Liczę na porady ;)

[immortal_soul]

Witam długo się zastanawiałam nad założeniem tego wątku, ale w sumie co mi szkodzi? Mam nadzieję, że moje zdjęcia nie zniszczą Wam ekranów komputerów w skrócie : 17 lat; jasna cera, mieszana, comiesięczny problem z trądzikiem (ehh...); piegów brak; jeśli przedobrzę z opalaniem robię się czerwona, ale na następny dzień jest już piękny brązik; oczy niebieskie; naturalna szatynka bez zamiaru zmiany tego ; baaardzo chudziutka (zaledwie 53 do 55 kg przy 172cm), ale nie moja wina, że mam taką przemianę materii... (nie głodzę się, broń boże!); okulary; mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałam

1) marzec 2008 rok - porażka życiowa,a dokładniej czasy gimnazjum
2) sierpień 2008 rok - skróciłam włosy, wygodne to było, ale niekoniecznie ładne
Zaczęłam się ogarniać jakoś pod koniec gimnazjum, czyli jakieś 1,5 roku temu, zrobiłam brwi, zaczęłam używać podkładu, bo syfki zaprzyjaźniły się ze mną na dłużej, zapuszczałam włosy, ale niestety zaczęłam też męczyć je prostownicą, bo wyglądają okropnie, ni to proste ni to kręcone
3 i 4) luty 2010 - amatorska mini sesja
w czerwcu musiałam ściąć włosy o parę cm, bo były zniszczone i nic już nie pomagało
5) teraz najczęściej wiążę włosy, naprawiam je i szczerze mówiąc są już w dobrej kondycji zdjęcie sprzed 2 tygodni
6) zdjęcie najświeższe, zrobiłam przed chwilą, wybaczcie fotkę przy lustrze, błagam!! od czasu do czasu prostuję włosy i znów zapuszczam ale nie wiem, co dalej z tym zrobić... mam nadzieję, że kiedy będą już dość długie, przestaną się tak okropnie zawijać i kręcić w okolicach ramion... używam dziś tylko podkładu, tuszu do rzęs i odrobiny różu na policzki, nie chcę się bardziej malować, nie pasuje to do mnie

no, to by było na tyle co o tym myślicie? myślę, że już przeszłam niemałą przemianę, ale teraz moją największą zmorą są włosy, nie chcę ich ścinać...

pozdrawiam i z góry dziękuję

zdjęcia nie chcą się załadować przez załączniki, na razie wstawię linki, może później uda mi się je dobrze wstawić...nie bijcie

1)http://i54.tinypic.com/zjtdo2.jpg
2) http://i54.tinypic.com/2iksdn9.jpg
3) http://i53.tinypic.com/2hp7o5c.jpg
4) http://i56.tinypic.com/k0mqys.jpg
5) http://i56.tinypic.com/b7xvt3.jpg
6) http://i56.tinypic.com/20js75v.jpg

[malawania]

Masz niskie czoło więc grzywka (moim zdaniem) jest nie potrzeba - na ostatnim zdjęciu robi ona ciebie taka panią nauczycielkę (ale spoko - włosy nie ręka odrosną ).
Masz też wyjątkowo symetryczną buzię (pozazdrościć), piękny (naprawdę ... ale mam taki sam ) wyjątkowo niebieski kolor oczu...
Co do zdjęć - to najefektowniej wyszłaś na trzecim od lewej.
Jeżeli miałabym nad czymś popracować to nad brwiami (na trochę szersze... może cie zaskoczę ale one naprawdę potrafią dodać twarzy charakteru) ...

jeżeli będzie ci się chciało (ale to też nie koniecznie) - możesz popracować na makijażu oczu ponieważ masz opadającą powiekę (mam ten sam problem ale w większym stopniu)... jeżeli chcesz wyglądać jak najbardziej naturalnie to pobaw się brązami (w rossamanie można kupić takie tanie zestawy do smokey eyes - dla początkujących jak znalazł).

Kolor włosów - moim skromnym zdaniem również pasuje - ewentualnie możesz odrobinę swój brąz podkręcić farbą, ale wiadomo jak już raz się włosy zafarbuje to później aby uzyskać cały czas ciekawy efekt trzeba się (że tak powiem) nieźle nagimnastykować...

ach (i o ile cie stać - no bo tak naprawdę rożnie bywa) - zaczęłabym na twoim miejscu stosować soczewki...
jakoś okulary przysłaniają twoją naturalną urodę... co nie znaczy, że w nich żel wyglądasz...

ach co do cery - może źle ja pielęgnujesz i przez to te problemy a może to poprostu urok twego młodziutkiego wieku...
napisz może w skrócie jak dbasz w ciągu dnia o cerę - a jeżeli uważasz, że to nie potrzebne to poszukaj na forum wątków o tej tematyce .. wiem na pewano , że się pojawiały...

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

a co do koloru włosów (bo wcześniej zapomniałam) - zrób sobie wyraźną fotkę (taką gdzie masz najbardziej naturalny kolor cery i włosów) i pobaw się w photoshopie (chyba, że nie umiesz.. poszukaj napweno gdzieś w okolicy jest ktoś kto ci z tym pomoże)... pozdrawiam

[immortal_soul]

Widzę, że ktoś wstawił poprawnie zdjęcia, ale w złej kolejności ; o mogę to jeszcze jakoś edytować? trzecie zdjęcie jest najnowsze, ostatnie najstarsze (co raczej widać )

dziękuję za odzew

1) z kolorem wolałabym jednak nie eksperymentować, mam jeszcze na to czas, na razie stawiam na pełną naturalność
2) co do soczewek, również się nad tym zastanawiałam, ale znajomi powtarzają mi, że się przyzwyczaili do mnie w okularach i że tak jakoś dziwnie mi bez... na pewno to kwestia przyzwyczajenia, dlatego ciągle się zastanawiam. A poza tym jakoś nie widzę siebie wkładającej i wyciągającej sobie coś z oka no nie wiem, zobaczę jeszcze
3) cera, hmmm, używam żelu rano i wieczorem, już na prawdę wiele ich wypróbowałam, teraz jestem w trakcie używania nivea young, ale nic to nie zmienia ;( jedynym skutecznym sposobem jest dla mnie opalenie się, mimo że to niezdrowe, syfki znikają na parę następnych miesięcy lub nie ma ich zbyt dużo

[Pani Barokowa]

Może spróbuj kosmetyki (kosmetyków?) z apteki. Działają lepiej niż takie drogeryjne.

[sss7]

Jesteś śliczną dizewczyna i nic nie musisz zmieniać, poza grzywką, w której wyglądasz milion razy gorzej

[rozważna_i_romantyczna]

Jeśli trzecia fotka jest najaktualniejsza, to zostań przy tej wersji, jest moim zdaniem najlepsza.

[Ta jedyna]

Jesteś prześliczna! Myślę, że nie musisz wiele zmieniać. Ale proszę nie obcinaj grzywki nigdy więcej- po pierwsze nie ładnie Ci w niej, a po drugie zakrywa Ci oczy, które są naprawdę cudowne! Zdecydowanie najbardziej podobasz mi się w wersji ze zdjęć 3 i 4. Po pierwsze ślicznie ubrana, po drugie fryzurka idealna dla Ciebie.
Trzymaj się cieplutko!

[malawania]

2) co do soczewek, również się nad tym zastanawiałam, ale znajomi powtarzają mi, że się przyzwyczaili do mnie w okularach i że tak jakoś dziwnie mi bez... na pewno to kwestia przyzwyczajenia, dlatego ciągle się zastanawiam. A poza tym jakoś nie widzę siebie wkładającej i wyciągającej sobie coś z oka no nie wiem, zobaczę jeszcze

też miałam ten dylemat ale w końcu skusiłam się na soczewki (teraz możesz śmiało z tym poeksperymentować - dostępne są soczewki od jednodniowych po roczne w tym też takie do noszenia non stop (w nocy i dzień))... poniżej link do stronki gdzie masz sporo informacji na ich temat miłej lektury...
http://www.zdrowie.med.pl/soczewki/soczewki4.html
dla mnie soczewki - no... bajka - wygodne i naprawdę czuję się w nich bardziej pewna siebie... no ale decyzja należny do ciebie

3) cera, hmmm, używam żelu rano i wieczorem, już na prawdę wiele ich wypróbowałam, teraz jestem w trakcie używania nivea young, ale nic to nie zmienia ;( jedynym skutecznym sposobem jest dla mnie opalenie się, mimo że to niezdrowe, syfki znikają na parę następnych miesięcy lub nie ma ich zbyt dużo

- jeżeli chodzi o pielęgnacje twarzy to spróbuj zorientować się jaki typ cery masz a potem zaopatrz się w kosmetyki do jej pielęgnacji.
Ja mam cerę mieszaną z tendencją do zaskórników i wągrów (piszę akurat na swoim przykładzie ponieważ wiem, że jest to jeden z najczęstszych problemów z cerą).

Rano i wieczorem stosuje (i jestem z niego naprawdę zadowolona - kiedyś też eksperymentowałam póki nie natrafiłam na to cudo )
kurcze coś opakowanie nie mogę znaleźć...ale jest to GARNIER CZYSTA SKÓRA żel głęboko oczyszczający, odblokowujący pory - przeciw zaskórnikom - opakowanie w 80% podobne do tego poniżej

http://photos04.istore.pl/6398/photos/big/658263.jpg
- z resztą ten kosmetyk, że jest w porządku z tym, że ten żel o którym pisałam jest wydajniejszy...

Ważny też jest krem - polecę ci coś co też stosowałam i też jest sprawdzone

http://bi.gazeta.pl/im/3/5260/z5260353X.jpg
musisz się tylko wczytać (bo są bodajże trzy rodzaje), który nadaje się najlepiej do twojej cery.

No i możesz też dla lepszego efektu zaopatrzyć się w peeling enzymatyczny - polecam (duzy plus bo stosujesz jak krem na noc )
https://www.twojekosmetyki.co.uk/cat...ling_enzym.jpg

oraz maseczkę (ostatnio na nią trafiłam i jeżeli chodzi o zaskórniki i wągry - no to bomba!) - może stosowanie to średnia przyjemność ale efekt już po pierwszym razie

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-7562-rec-429572.htm


I jeszcze na koniec - to może, fluid lub puder są przyczyną twoich niedoskonałości? Zastanów się... może zatykają ci pory?
A może to po prostu stres w szkole?

ostatnio odkryłam i tez jestem zadowolona

http://www.echemist.co.uk/productmedia/523233149.Jpeg
nie jest najtańszy ale za to wydajny i ma sporo kolorów

a co do pudru to polecam również

http://kobieta.wp.pl/crecid,12221927...,kosmetyk.html

- wszystko bez problemu kupisz w rossmanie.
Pozdrawiam

[Maianthemum]

Masz piękne, kocie oczy!
Tak jak pisał ktoś wcześniej, polecałabym soczewki kontaktowe jeżeli tylko będziesz mogła je nosić.
Jeżeli już okulary, to wybrałabym fason bardziej delikatny, bez ramek albo tylko z jakąś delikatną u góry Ale kształt szkieł masz ładny.
Fryzurka - koniecznie bez prostej grzywki, bardzo podoba mi się ta na zdjęci z koszulą w kratkę.
Kolory ubrań -stawiałabym na fiolet, turkus (ten ciemniejszy i jaśniejszy też), morską zieleń, przygaszony granat, przygaszony pudrowy róż, waniliowy, lawenda, śliwka, bordo, unikałabym czystej bieli. Jeżeli czarny, to przełamany powyższym z wymienionych kolorów

[immortal_soul]

Jejku! Dziękuję za tyle porad, dziewczyny

malawania na pewno wypróbuję kosmetyki, podane przez Ciebie, dzięki!

Maianthemum fiolet to mój ulubiony kolor resztę też bardzo lubię

w takim razie na prawdę zacznę się poważnie zastanawiać nad soczewkami (i próbować się przełamać brrr...) myślałam o laserowej korekcji, w końcu nie mam jakiejś tam mega kosmicznej wady, ale słyszałam, że ta metoda nie jest jeszcze w pełni bezpieczna, więc wolę nie ryzykować

[malawania]

Oj mi też to chodzi po głowie - nie chce cie w błąd wprowadzać - ale upewnij się czy na ten zabieg nie trzeba mieć ukończonej jakiegoś konkretnego wieku (chodzi chyba głównie o że ludzie "ciało dojrzewa")...
Czy niebezpieczna ciężko powiedzieć. Na pewno nie należy do najtańszych.
Pewna moja znajoma wykonywała taki zabieg - z tego co wiem to bywają przypadki kiedy mimo korekcji (za która płacisz) twoja wada może się nie poprawić (no ale ponoć to rzadkość)...
a tak naprawdę drugim minusem (bo pierwszym jest cena) jest to, że w półmroku gorzej się widzisz...

Zapomniałam dopisać wcześniej - co do tego zestawu SMOKY EYES - to chodziło mi o firmę miss sporty (oczywiście kupisz w rossmanie - koszt ok. 6-8 zł)

[immortal_soul]

Co do wieku, to na 100% jest takie ograniczenie, wydaje mi się, że jest to 18 lat, chociaż w sumie nigdy nie mogę być do końca pewna, czy wada w najbliższym czasie jeszcze bardziej się nie pogłębi Wiesz, ulicę dalej mam centrum okulistyczne, gdzie wykonują takie zabiegi, ale nie dość, że jest to baaardzo kosztowne, to w dodatku, nie ma gwarancji, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, dlatego wolę nie ryzykować wiele się naczytałam o różnych komplikacjach, więc mimo wszystko, jednak się nie skuszę chociaż nie ukrywam, to by było najprostszą metodą, pomęczysz się jakiś czas, a później masz spokój z okularami, soczewkami...

[immortal_soul]

Słuchajcie, dziewuchy jutro wieczorkiem będę miała soczewki! Nareszcie się zdecydowałam i mam nadzieję, że dokonałam dobrego wyboru. Mam tylko ogromną nadzieję, że się jakoś przemogę do tego, bo inaczej się załamię powiedzcie mi, czy aby na pewno lepiej wyglądam bez okularów? (znów przepraszam za zdjęcia w lustrze, ale tak jest szybko i w ogóle ) i co z grzywką jak myślicie? jak wyglądałabym w takiej mega cieniutkiej prostej? nie mogę sobie tego wyobrazić. Mam wrażenie, że bez okularów i grzywki będzie jakoś tak... pusto? :P wstawiam jakieś tam zdjęcia, może ktoś się pokusi o jakieś przeróbki w photoshopie

1) http://i56.tinypic.com/2ugyjv9.jpghttp://i56.tinypic.com/2ugyjv9.jpg
2) http://i55.tinypic.com/30hwuc9.jpg
3)http://i54.tinypic.com/4ksvb.jpg
4) http://i56.tinypic.com/9bg3si.jpg

[immortal_soul]

pomoooocy

[Holly85]

Najlepiej wyglądasz bez grzywki i bez TYCH okularów (w innych np takich które mają tylko szkła, ale bez oprawek wyglądałabyś lepiej, bo są prawie niewidzialne)
bez okularów, jesli chcesz nosić soczewki też wyglądasz świetnie.
o laserowej korekcji jeszcze nie myśl, a najlepiej, jesli to mała wada-w ogóle. to bardzo ryzykowna operacja.
brwi mają mieć ładny kształt i zadbaną linię, nie oznacza to jednak, że mają być wydepilowane do granic możliwości. grubsze raz, że wyglądają ładniej, a dwa, są bardziej widoczne.
bez okularów i grzywki nie będzie pusto- odsłoniłaś dwa najwazniejsze elementy twarzy-brwi i oczy. jedne zasłaniała grzywka, a drugie ginęło za okularami.

aby prawidłowo dodać zdjęcia trzeba nacisnąć przycisk"zaawansowane" i poniżej "zarządzanie załącznikami" następnie wybierasz skąd maja byc pobrane zdjecia-z kompa czy z sieci i szukasz przycisku Załaduj jak sie zaladuje to Zamknij okienko

najfajniej wyglądasz moim zdaniem na tych zdjęciach

jak zamkniesz okienko to widzisz jeszcze tekst- teraz trzeba dać wyslij i post zostanie wysłany

[immortal_soul]

Co do brwi, to święta prawda, ale nie mam pojęcia, jak je zapuścić one w sumie nawet nie rosną tak, jak powinny, tylko jeden włosek tu, jeden tam i to gdzieś już na powiece a soczewki - tragedia się stała! na początku wszystko pięknie, szybko założyłam i ściągnęłam. Ale kiedy przyszło do ściągnięcia, już w domu, nie dało rady! Oczy czerwone, prawie całe palce wkładałam musiałam jechać na ostry dyżur, lekarz też się trochę męczył, powiedział, że mam suche strasznie oko i dlatego się przykleiły te soczewki. Powiedział, że mam stosować sztuczne łzy i znów spróbować. Jeśli to nie pomoże to inne soczewki, a jeśli to nie, to koniec z soczewkami. Ehh, a było tak pięknie

[Holly85]

skoro tak mocno depilowałaś to teraz nie ma się co dziwić, że odrastają jak chcą. myślę, że trzeba to przeczekać, zagęścić je zwłaszcza od wewnętrznej strony-przy nasadzie nosa. smaruj olejkiem rycynowym, albo idź do kosmetyczki i zapytaj o preparat na odrost brwi-podobno mają takie. doraźnie puste miejsca uzupelniaj kredką.

[123asia]

Noszę szkła kontaktowe od 5 lat i też miałam problem z tzn." suchym okiem". Zrobiłam więc sobie miesięczną przerwę od soczewek i tak jak napisałaś stosowałam sztuczne łzy. Najlepiej kupic je w salonie optycznym(tam najcześciej oferują krople bez konserwantów). Poza tym przemywałam oczy specjalnym preparatem z ziół(niestety nie pamiętam nazwy). Po 30 dniach wszystko wróciło do normy i mogę cieszyć się życiem bez okularów. Pewnie w Twoim przypadku będzie podobnie

[nagiAkt]

Jakaś ty ładna I twoje oczy! ładnie ci jak masz grzywkę zaczesaną tak na bok
nawiasem mówiąc - przypominasz mi Berenikę z " ostatniej miłości "

[immortal_soul]

Dziękuję za pocieszenie, w takim razie będę dalej próbować chociaż niektórzy po prostu nie mogą nosić soczewek

Cóż za porównanie nie chcę nic mówić, ale teraz już jest jasne, dlaczego uważam ją za ... niezbyt piękną

[nagiAkt]

Napisane przez immortal_soul

Dziękuję za pocieszenie, w takim razie będę dalej próbować chociaż niektórzy po prostu nie mogą nosić soczewek

Cóż za porównanie nie chcę nic mówić, ale teraz już jest jasne, dlaczego uważam ją za ... niezbyt piękną

A dla mnie jest ona piękna, więc odbierz to jako komplement

[immortal_soul]

W takim razie dziękuję

[faza14]

To ja, "Immortal_soul", witajcie ponownie po długim długim czasie niestety zgubiłam hasło do starego meila, a tym samym do konta na wizażu i posłużyłam się kontem jeszcze starszym nie chciałam zakładać nowego wątku, dlatego podpinam się tutaj, mam nadzieję, że któraś z Was (oby jednak nikt ze znajomych, bo fotki i posty z czasów gimnazjum strasznie upokażające ) mi pomoże wklejam kilka aktualnych fotek, poradźcie mi na temat włosów, wiem, że tutaj wyglądają cudnie, ale w rzeczywistości bez flesza jest dużo gorzej, są straaaasznie gęste, puszące się i dość zniszczone (od 3 lat walczę ze skutkami używania prostownicy, nie wiem czemu wciąż nie mogę sobie z tym poradzić, rosną dość szybko, ale równie szybko łamią mi się końce, co skutkuje tym, że rosną tylko do pewnej długości, a marzą mi się zdrowe długie włosy ), co 2-3 miesiące obcinam końcówki, nie chcę ich ścinać drastycznie, ale myślałam o cieniowaniu albo/i obcięciu w taki lekki szpic, myślicie, że byłoby lepiej czy puszyłyby się i kręciły jeszcze bardziej? plus kolor, który raz wydaje mi się ładny, a raz taki wręcz spalonym, więc myślałam też np. o hennie? lub szamponie koloryzującym? czytałam różne opinie, jedni zachwalają i mówią, że włosy odzyskują blask, a inni, że się wysuszają, komu wierzyć? Czekam na jakies opinie i z góry dziękuję

ps. w wolnej chwili zrobię zdjęcie włosom, zobaczycie jak kiepsko to wygląda

[Anonimka1988]

Napisane przez faza14

To ja, "Immortal_soul", witajcie ponownie po długim długim czasie niestety zgubiłam hasło do starego meila, a tym samym do konta na wizażu i posłużyłam się kontem jeszcze starszym nie chciałam zakładać nowego wątku, dlatego podpinam się tutaj, mam nadzieję, że któraś z Was (oby jednak nikt ze znajomych, bo fotki i posty z czasów gimnazjum strasznie upokażające ) mi pomoże wklejam kilka aktualnych fotek, poradźcie mi na temat włosów, wiem, że tutaj wyglądają cudnie, ale w rzeczywistości bez flesza jest dużo gorzej, są straaaasznie gęste, puszące się i dość zniszczone (od 3 lat walczę ze skutkami używania prostownicy, nie wiem czemu wciąż nie mogę sobie z tym poradzić, rosną dość szybko, ale równie szybko łamią mi się końce, co skutkuje tym, że rosną tylko do pewnej długości, a marzą mi się zdrowe długie włosy ), co 2-3 miesiące obcinam końcówki, nie chcę ich ścinać drastycznie, ale myślałam o cieniowaniu albo/i obcięciu w taki lekki szpic, myślicie, że byłoby lepiej czy puszyłyby się i kręciły jeszcze bardziej? plus kolor, który raz wydaje mi się ładny, a raz taki wręcz spalonym, więc myślałam też np. o hennie? lub szamponie koloryzującym? czytałam różne opinie, jedni zachwalają i mówią, że włosy odzyskują blask, a inni, że się wysuszają, komu wierzyć? Czekam na jakies opinie i z góry dziękuję

ps. w wolnej chwili zrobię zdjęcie włosom, zobaczycie jak kiepsko to wygląda

Henna jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza jeśli masz cienkie, delikatne włosy z tendencją do przetłuszczania się - włosy stają się po niej takie miękkie, ale bardzo puszyste i świeże.

[faza14]

W tym sęk, że są strasznie gęste i puszystosci im nie brakuje, wręcz przeciwnie Bardziej zalezaloby mi na wygladzeniu, wydobyciu koloru i blasku, dlatego nie umiem się zdecydować. Ktoś coś jeszcze poradzi?

[Kaminka24]

Po pierwsze, bardzo ładnie udało Ci się je zapuścić
Ścieniowanie może sprawić że właśnie jeszcze bardziej będą chciały się kręcić. Myślę że obcięcie w szpic może wyglądać ładnie i na pewno ściąć wszystko co zniszczone a potem olejować