Skreślenie z listy studentów

[Hila18]

Mam taki problem bo nie zdążyłam na czas uzbierać podpisów właściwie brakuje mi jednego, ale przedmiot w usosie mam zaliczony tylko nie mogę złapać profesora żeby zdobyć wpis. Zadzwoniono do mnie z dziekanatu że jutro zostanę skreślona jeśli nie oddam indeksu a jak oddam bez wpisu to i tak mnie skreślą albo będę musiała wziąć warunek a na to mnie nie stać. Możecie mi powiedzieć co mogę zrobić w tej sytuacji? Bo nie wiem czy jak mnie skreślą będę mogła się od tej decyzji odwołać? Trochę się stresuję a zostało mi już tylko 1,5 roku do skończenia magisterki. Słyszałam jeszcze o podrobieniu wpisu ale trochę się jednak boję takiego rozwiązania....

[83monia]

warunek . bo jak skresla to juz po ptakach...

[enchant]

Napisane przez Hila18

Mam taki problem bo nie zdążyłam na czas uzbierać podpisów właściwie brakuje mi jednego, ale przedmiot w usosie mam zaliczony tylko nie mogę złapać profesora żeby zdobyć wpis. Zadzwoniono do mnie z dziekanatu że jutro zostanę skreślona jeśli nie oddam indeksu a jak oddam bez wpisu to i tak mnie skreślą albo będę musiała wziąć warunek a na to mnie nie stać. Możecie mi powiedzieć co mogę zrobić w tej sytuacji? Bo nie wiem czy jak mnie skreślą będę mogła się od tej decyzji odwołać? Trochę się stresuję a zostało mi już tylko 1,5 roku do skończenia magisterki. Słyszałam jeszcze o podrobieniu wpisu ale trochę się jednak boję takiego rozwiązania....

Jak za brak podpisu można zostać skreślonym z listy studentów? Pierwsze słyszę. Co masz jeszcze na sumieniu?

Co do podrabiania - wyjątkowo głupia myśl.

[Fleur_D]

Napisane przez Hila18

Mam taki problem bo nie zdążyłam na czas uzbierać podpisów właściwie brakuje mi jednego, ale przedmiot w usosie mam zaliczony tylko nie mogę złapać profesora żeby zdobyć wpis. Zadzwoniono do mnie z dziekanatu że jutro zostanę skreślona jeśli nie oddam indeksu a jak oddam bez wpisu to i tak mnie skreślą albo będę musiała wziąć warunek a na to mnie nie stać. Możecie mi powiedzieć co mogę zrobić w tej sytuacji? Bo nie wiem czy jak mnie skreślą będę mogła się od tej decyzji odwołać? Trochę się stresuję a zostało mi już tylko 1,5 roku do skończenia magisterki. Słyszałam jeszcze o podrobieniu wpisu ale trochę się jednak boję takiego rozwiązania....

Pogadaj z panią w dziekanacie, co zrobić w takiej sytuacji.
Przecież to chore, żeby były takie problemy z powodu braku wpisu. Co innego, gdyby brakowało zaliczenia.

[jesienny_lisc]

Nie mogą Cię od tak skreślić. To jest postępowanie administracyjne.
Procedura się już rozpoczęła, dostałaś polecony do domu? Powinno być tak - list polecony z informacją o rozpoczęciu postępowania, na który masz czas się ustosunkować w terminie 14 dni. Jeśli nie odbierzesz, po ok. tygodniu drugi polecony i znów 14 dni. Dopiero wtedy może zostać podjęta decyzja o skreśleniu.
Poza tym, jak skreślą, to też nie kiła i mogiła, tylko składasz indeks ze wszystkimi wpisami i prośbą o ponowne wpisanie na listę studentów.
Najlepiej idź do dziekanatu albo do dziekana, powiedz, że masz zaliczone, nie masz tylko wpisu. Albo złóż podanie o przedłużenie sesji z tego powodu, że profesor jest nieobecny na uczelni, z podaniem daty, kiedy będzie i kiedy będziesz mogła dostać wpis.
A przede wszystkim spytaj w domu, czy ktoś za Ciebie odebrał polecony z uczelni.

[Bysanda]

Albo łap profesora gdziekolwiek się obraca, załatw jego numer komorkowy itd.

[isza89]

Od decyzji o skreśleniu jak najbardziej możesz się odwołać i podać jako przyczynę niemożność zdobycia wpisu. Najlepiej gdybyś miała do ewentualnego wglądu dowody na to, że próbowałaś się z wykładowcą kontaktować, umawiać (np. maile) - bo rozumiem, że chodzi o jego nieobecność, a nie sytuację, że on ma normalnie zajęcia z innymi grupami, tylko w innych godzinach niż Ty.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez jesienny_lisc

Procedura się już rozpoczęła, dostałaś polecony do domu? Powinno być tak - list polecony z informacją o rozpoczęciu postępowania, na który masz czas się ustosunkować w terminie 14 dni. Jeśli nie odbierzesz, po ok. tygodniu drugi polecony i znów 14 dni. Dopiero wtedy może zostać podjęta decyzja o skreśleniu.

Niekoniecznie. Z mojej uczelni przychodzi tylko zawiadomienie o skreśleniu, od którego można się odwołać w ciągu 14 dni. Wcześniej żadnych informacji nie ma.

[jesienny_lisc]

Napisane przez isza89

Niekoniecznie. Z mojej uczelni przychodzi tylko zawiadomienie o skreśleniu, od którego można się odwołać w ciągu 14 dni. Wcześniej żadnych informacji nie ma.

To zgodne z Kodeksem Postępowania Administracyjnego?

W każdym razie, nie jest skreślona, póki nie otrzyma do domu listu poleconego z informacją o skreśleniu a wtedy 14 dni na odwołanie lub jeśli się nie odwoła 14 dni na wykonalność decyzji, informacja przez telefon nie ma żadnych skutków prawnych.

Autorko, a wiesz, kiedy ten profesor będzie na uczelni?

[enchant]

Ustawa z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym

Art. 190.
1. Kierownik podstawowej jednostki organizacyjnej skreśla studenta z listy studentów, w przypadku:
1) niepodjęcia studiów;
2) rezygnacji ze studiów;
3) niezłożenia w terminie pracy dyplomowej lub egzaminu dyplomowego;
4) ukarania karą dyscyplinarną wydalenia z uczelni.

2. Kierownik podstawowej jednostki organizacyjnej może skreślić studenta z listy studentów, w przypadku:
1) stwierdzenia braku postępów w nauce;
2) nieuzyskania zaliczenia semestru lub roku w określonym terminie;
3) niewniesienia opłat związanych z odbywaniem studiów.

3. Od decyzji, o których mowa w ust. 1 i 2, przysługuje odwołanie do rektora. Decyzja rektora jest ostateczna.


Takich decyzji nie przekazuje się w rozmowie telefonicznej.
Słyszałam o praktykach skreślania z powodu braków wpisów w indeksie (nie mylmy z zaliczeniami) ale były one niezgodne z prawem i zawsze po odwołaniu się studenci byli przywracani na listę.

Zaliczenie masz i to jest najważniejsze.

[jesienny_lisc]

Brzmi trochę, jakby uczelnia chciała wyłudzić kasę z warunku.

[enchant]

Napisane przez jesienny_lisc

Brzmi trochę, jakby uczelnia chciała wyłudzić kasę z warunku.

Też mam takie wrażenie...

[isza89]

Napisane przez jesienny_lisc

To zgodne z Kodeksem Postępowania Administracyjnego?

Podobno tak. Nie wnikałam.

Napisane przez jesienny_lisc

W każdym razie, nie jest skreślona, póki nie otrzyma do domu listu poleconego z informacją o skreśleniu a wtedy 14 dni na odwołanie lub jeśli się nie odwoła 14 dni na wykonalność decyzji, informacja przez telefon nie ma żadnych skutków prawnych.

Z tym jak najbardziej się zgadzam. Ten telefon był raczej taką wstępną informacją, żeby autorka podjęła jakieś kroki zanim ją skreślą.

[Hila18]

No właśnie problem polega na tym że od miesiąca latam za profesorem a on mówi że wpis da mi tylko na dyżurze a od miesiąca na dyżur nie przyszedł bo a) miał zebranie (2 razy pod rząd!) b) dwa tygodnie był na urlopie. A listu nie dostałam. Po prostu dostałam telefon z dziekanatu że jak do jutra nie doniosę indeksu to jutro mnie skreślą z listy studentów. Mówiłam że dopiero w czwartek profesor ma kolejny dyżur i wtedy mogę znowu iść i spróbować dostać wpis ale pani powiedziała że ją to nie interesuje i koniec.

[isza89]

Napisane przez jesienny_lisc

Brzmi trochę, jakby uczelnia chciała wyłudzić kasę z warunku.

Też mi się tak wydaje. U nas jak nie ma się wpisu z jakiegoś szczególnego powodu (np. długa nieobecność wykładowcy), to panie z dziekanatu same przepisują z protokołu.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez Hila18

No właśnie problem polega na tym że od miesiąca latam za profesorem a on mówi że wpis da mi tylko na dyżurze a od miesiąca na dyżur nie przyszedł bo a) miał zebranie (2 razy pod rząd!) b) dwa tygodnie był na urlopie. A listu nie dostałam. Po prostu dostałam telefon z dziekanatu że jak do jutra nie doniosę indeksu to jutro mnie skreślą z listy studentów. Mówiłam że dopiero w czwartek profesor ma kolejny dyżur i wtedy mogę znowu iść i spróbować dostać wpis ale pani powiedziała że ją to nie interesuje i koniec.

To idź jutro do dziekanatu, przedstaw sytuację i zapytaj, co masz ich zdaniem zrobić. Na wszelki wypadek miej już przygotowane podanie o przedłużenie terminu składania indeksu, w którym opiszesz powód. A jak się nie zgodzą, to będziesz się odwoływać.

[Hila18]

tak też chyba zrobię bo co innego mi pozostaje? nie zapłacę 500 zł warunku za przedmiot który już raz zaliczyłam ;/

[jesienny_lisc]

Napisane przez Hila18

No właśnie problem polega na tym że od miesiąca latam za profesorem a on mówi że wpis da mi tylko na dyżurze a od miesiąca na dyżur nie przyszedł bo a) miał zebranie (2 razy pod rząd!) b) dwa tygodnie był na urlopie. A listu nie dostałam. Po prostu dostałam telefon z dziekanatu że jak do jutra nie doniosę indeksu to jutro mnie skreślą z listy studentów. Mówiłam że dopiero w czwartek profesor ma kolejny dyżur i wtedy mogę znowu iść i spróbować dostać wpis ale pani powiedziała że ją to nie interesuje i koniec.

Jakaś straszna Halinka Ci się trafiła. Dziś napisz do profesora mail, opisz sytuację, że potrzebujesz wpisu i pojawisz się w czwartek, żeby go dostać. Idź w czwartek, może akurat będzie. Jak tak, to w czwartek czy piątek oddasz indeks, może nawet listu nie zdążą wysłać.
Jak nie - odwołanie, jak nie zadziała, wyposażasz się w ustawę, orzeczenia sądu i piszesz odwołanie do rektora.

[konwalia_15]

Miałam podobną sytuację teraz, Pani prof. już nieuchwytna, a w usos ocena jest. Poprosiłam dziekana, aby mi zrobił ten wpis (może to uczynić z racji swojego urzędu w wyjątkowych sytuacjach). Pani w dziekanacie przepisała mi do indeksu tę ocenę z usos i dała dziekanowi do podpisu.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Przecież wpisu może ostatecznie dokonać jeszcze dziekan, czy tam prodziekan. Poza tym tylko Ty jesteś w takiej sytuacji? Bo jak nie dopilnowałaś terminu, a wszyscy inni wpis mają to już trochę Twój problem.

A i skreślenie jest decyzją administracyjną, więc przysługuje Ci odwołanie.