Kremy niekomedogenne oczyszczająco/złuszczające

[karoo21]

Witam
Od paru ładnych lat jak duża część z nas borykam się z trądzikiem (grudkowo-krostkowy, zaskórniki itd). Skóra bardzo szybko mi się zanieczyszcza, nie mam zmian ropnych ale bardzo wiele zaskórników zamkniętych i otwartych. Temat rzeka, wątków mnóstwo, tutaj chciałabym się skupić na jednym z elementów czyli delikatnym złuszczaniu i oczyszczaniu naszej problemowej cery w nocy, podczas wiosny/lata.
Jakie kremy tego typu polecacie? Oczywiście niekomedogenne i przeznaczone na noc. W dzień stosuje krem Eucerin kojąco-nawilżajacy z filtrem do cery trądzikowej, teraz jednak chciałabym dodatkowo działać w nocy. Znalazłam nowość Dermedic normacne preventi krem regulująco-oczyszczający na noc- czy wiecie coś na jego temat? stosowałyście go? Niestety nie moge znaleźć pełnego składu, oprócz wypisanych składników aktywnych.

[Pani Barokowa]

Effaclar K, ale pamiętaj o filtrze.

[karoo21]

Poszukuję kremu do cery tłustej i trądzikowej, który nie będzie jej dodatkowo zanieczyszczał czyli będzie niekomedogenny. Głównie chodzi mi o krem na noc złuszczający/oczyszczający. Zastanawiałam się nad różnymi kremami z firm aptecznych jak LRP, Avene, Eucerin, Dermedic itd. Jednak bez Waszej pomocy napewno wybiorę źle, bo średnio znam się na składach.
Aktualnie na dzień stosuję krem Eucerin Dermopurifyer nawilżająco kojący o składzie podanym tutaj: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...acy-spf30.html
Czy rzeczywiście jest niekomedogenny i ma dobry filtr? Czy może znacie lepsze kremy tego typu?

[kawa_zmlekiem]

podobno cetaphil jeszcze

[karoo21]

Cetaphil stosuję na noc, żeby własnie tak neutralnie nawilżyć skórę
Jednak teraz chciałabym chociaz co drugą noc stosować coś oczyszczająco-złuszczającego.
Kochane, a co powiecie o Avene, Hydrance Optimale Legere UV SPF 20 jako krem na dzień? http://marisa-kirei88.blogspot.com/2...re-spf-20.html tutaj jest jego skład. Lepszy niż ten Eucerin?

[Prodomostra]

Napisane przez karoo21

Cetaphil stosuję na noc, żeby własnie tak neutralnie nawilżyć skórę
Jednak teraz chciałabym chociaz co drugą noc stosować coś oczyszczająco-złuszczającego.
Kochane, a co powiecie o Avene, Hydrance Optimale Legere UV SPF 20 jako krem na dzień? http://marisa-kirei88.blogspot.com/2...re-spf-20.html tutaj jest jego skład. Lepszy niż ten Eucerin?

Ja lubię kosmetyki Eucerin, a Avene jakoś mi nie podchodzi... Ale to jest indywidualna sprawa - najlepiej, jak poprosisz o próbki w aptece i sama wypróbujesz, co jest dla Ciebie dobre

[Agnieszka987]

Napisane przez kawa_zmlekiem

podobno cetaphil jeszcze

Cetaphil może działac komedogennie i acnegennie- jest na glicerynie. Komedogennosc to kwestia indywidualna. Mnie np. zapycha "niezapchyajaca" gliceryna

[Lorri]

Napisane przez Agnieszka987

Cetaphil może działac komedogennie i acnegennie- jest na glicerynie. Komedogennosc to kwestia indywidualna. Mnie np. zapycha "niezapchyajaca" gliceryna

Nie ma podstaw, aby twierdzić, że dany kosmetyk "zapycha" z powodu gliceryny w składzie. O "zapychaniu" decyduje cała kompozycja składników kosmetyku. Podatność na czynniki komedogenne może być kwestią indywidualną, natomiast komedogenność danego składnika czy kosmetyku da się stwierdzić obiektywnie w testach. Testy nie wykazały komedogenności gliceryny, zresztą nikt się nie smaruje samą gliceryną.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post34731209
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post35575990

Cetaphil był przebadany pod kątem komedogenności i nie stwierdzono takiego działania. Wpływu na powstawanie zmian zapalnych chyba nie sprawdzano. Jednak Karoo21 pytała o kremy "oczyszczające" i złuszczające, Cetaphil do takich nie należy.

Z kremów przetestowanych zarówno pod względem komedogenności (zaskórniki), jak i aknegenności (zmiany zapalne) przychodzi mi na myśl NeoStrata Sheer Hydration SPF 15 z N-acetyloglukozaminą. Osobiście nie próbowałam, ale wygląda interesująco. Polecałabym szczególnie do cery wrażliwej, przy problemach z tolerancją kwasów. O wpływie NAG na cerę trądzikową: http://www.strefalekow.pl/product_le...nej_ulotka.pdf.

[Agnieszka987]

Napisane przez Lorri

Nie ma podstaw, aby twierdzić, że dany kosmetyk "zapycha" z powodu gliceryny w składzie. O "zapychaniu" decyduje cała kompozycja składników kosmetyku. Podatność na czynniki komedogenne może być kwestią indywidualną, natomiast komedogenność danego składnika czy kosmetyku da się stwierdzić obiektywnie w testach. Testy nie wykazały komedogenności gliceryny, zresztą nikt się nie smaruje samą gliceryną.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post34731209
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post35575990

Cetaphil był przebadany pod kątem komedogenności i nie stwierdzono takiego działania. Wpływu na powstawanie zmian zapalnych chyba nie sprawdzano.

Z kremów przetestowanych zarówno pod względem komedogenności (zaskórniki), jak i aknegenności (zmiany zapalne) przychodzi mi na myśl NeoStrata Sheer Hydration SPF 15. Osobiście nie próbowałam, ale wygląda interesująco. Polecałabym szczególnie do cery wrażliwej, przy problemach z tolerancją kwasów.

Stosowałam różne kosmetyki i te które powodowały zaskórniki, wzmożony tradzik itd. poddałam swojej analizie składowej. Nie jestem ekspertem od tego, ale postanowiłam dojść do tego po czym moja skóra wygląda gorzej. Stwierdziłam, że na poczatku składu często przejawiała się m.in. gliceryna. Stąd doszłam do tego,że to wina gliceryny. Czyli bardzo mozliwe jest że to przez połączenie np. gliceryny+ polysorbate 20 ?


Druga sprawa: Czy wiesz może czy ta ksiazka (Prevention of Cosmetic Problems, rozdział 16 książki Preventive Dermatology, ed. R. A. Norman, jest w j. polskim przetłumaczona???

[Lorri]

Napisane przez Agnieszka987

Stwierdziłam, że na poczatku składu często przejawiała się m.in. gliceryna. Stąd doszłam do tego,że to wina gliceryny.

Gliceryna jest tanim, skutecznym humektantem, dlatego pojawia się w wielu kosmetykach. Jej stężenie nie musi być wcale wysokie, nawet jeśli znajduje się wysoko w składzie. Nawet największe "zapychacze" stają się mniej szkodliwe w niskich stężeniach lub w zależności od podłoża. Analizowanie składów nigdy nie zastąpi testów na własnej skórze.

To, co uznajemy za trądzik kosmetyczny, ma często więcej wspólnego z naszą psychiką niż konkretnym kosmetykiem. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post30002846. Glicerynofobia jest wg mnie irracjonalna, ale każdy robi, co uważa za słuszne. Dobre placebo nie jest złe . Jak ktoś wierzy, że winna jest gliceryna, to wybierając kosmetyki bez niej, może lepiej oceniać stan swojej cery.

Robiłam na sobie testy rozmaitych formulacji, substancji, czystych olejów. Doszłam do wniosku, że najbardziej odpowiadają mi lekkie emulsje z minimalnym stężeniem emulgatorów. Po odstawieniu kwasów stwierdziłam jednak, że tylko substancje eksfoliacyjne robią różnicę in plus, gdy ich nie stosuję, cera zanieczyszcza się niezależnie od tego, czym się smaruję. Efekt był taki sam, nawet gdy całkowicie zrezygnowałam z nawilżaczy (poza hydrolatem).

Napisane przez Agnieszka987

Czy wiesz może czy ta ksiazka (Prevention of Cosmetic Problems, rozdział 16 książki Preventive Dermatology, ed. R. A. Norman, jest w j. polskim przetłumaczona???

Nie jest.

[karoo21]

Faktycznie mnie Cetaphil wcale nie zapycha wcale i moja skóra praktycznie go nie czuje
W końcu dokonałam wyboru ! Jak myślicie, udany?
Kupiłam na noc uriage hyseac krem z kwasami aha,
a na dzień Avene, Cleanance High Protection 30 SPF (Emulsja ochronna do skóry tłustej i trądzikowej - wysoka ochrona).
Myślicie, że taka skóra jak moja (zanieczyszczająca się, z zaskórnikami) przetrwa do jesieni z tymi kosmetykami? Plus oczywiście żel do twarzy Avene,Cleanance. Na jesieni zastosuje mocniejszą kuracje ze współpracą z dermatologiem i ginekologiem/endokrynologiem, ponieważ u mnie jest to też niestety kwestia hormonalna.

[Agnieszka987]

Napisane przez Lorri

Gliceryna jest tanim, skutecznym humektantem, dlatego pojawia się w wielu kosmetykach. Jej stężenie nie musi być wcale wysokie, nawet jeśli znajduje się wysoko w składzie. Nawet największe "zapychacze" stają się mniej szkodliwe w niskich stężeniach lub w zależności od podłoża. Analizowanie składów nigdy nie zastąpi testów na własnej skórze.

To, co uznajemy za trądzik kosmetyczny, ma często więcej wspólnego z naszą psychiką niż konkretnym kosmetykiem. https://wizaz.pl/forum/showthread.php...6#post30 002846. Glicerynofobia jest wg mnie irracjonalna, ale każdy robi, co uważa za słuszne. Dobre placebo nie jest złe . Jak ktoś wierzy, że winna jest gliceryna, to wybierając kosmetyki bez niej, może lepiej oceniać stan swojej cery.

Robiłam na sobie testy rozmaitych formulacji, substancji, czystych olejów. Doszłam do wniosku, że najbardziej odpowiadają mi lekkie emulsje z minimalnym stężeniem emulgatorów. Po odstawieniu kwasów stwierdziłam jednak, że tylko substancje eksfoliacyjne robią różnicę in plus, gdy ich nie stosuję, cera zanieczyszcza się niezależnie od tego, czym się smaruję. Efekt był taki sam, nawet gdy całkowicie zrezygnowałam z nawilżaczy (poza hydrolatem).

Chodzi, o to, że woda która jest przed nią może zapełniac np. 90% kosmetyku, a gliceryna na miejscu nr 2 może mieć niewielką resztę całkowitej objętości kosmetyku? Ok. rozumiem- czyli testować ale kosmetyki, a na pojedyncze składniki patrzec z większą rezerwą, bo każdy ma inny rodzaj cery. Dziekuję za wyjasniene

[karoo21]

Napisane przez Lorri

Nie ma podstaw, aby twierdzić, że dany kosmetyk "zapycha" z powodu gliceryny w składzie. O "zapychaniu" decyduje cała kompozycja składników kosmetyku. Podatność na czynniki komedogenne może być kwestią indywidualną, natomiast komedogenność danego składnika czy kosmetyku da się stwierdzić obiektywnie w testach. Testy nie wykazały komedogenności gliceryny, zresztą nikt się nie smaruje samą gliceryną.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post34731209
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post35575990

Cetaphil był przebadany pod kątem komedogenności i nie stwierdzono takiego działania. Wpływu na powstawanie zmian zapalnych chyba nie sprawdzano. Jednak Karoo21 pytała o kremy "oczyszczające" i złuszczające, Cetaphil do takich nie należy.

Z kremów przetestowanych zarówno pod względem komedogenności (zaskórniki), jak i aknegenności (zmiany zapalne) przychodzi mi na myśl NeoStrata Sheer Hydration SPF 15 z N-acetyloglukozaminą. Osobiście nie próbowałam, ale wygląda interesująco. Polecałabym szczególnie do cery wrażliwej, przy problemach z tolerancją kwasów. O wpływie NAG na cerę trądzikową: http://www.strefalekow.pl/product_le...nej_ulotka.pdf.

Faktycznie, ja już zamiast dokładnie analizować składy szukam informacji na opakowaniu czy jest niekomedogenny i testuje go na sobie, bo coś rzeczywiście niekomedogennego możemy uznać za takie gdy nasza skóra źle zareaguje na dany kosmetyk co niekoniecznie bedzie świadczyło, że zawiera ,,zapychające" substancje, które spowodują wysyp zaskórników u każdego.

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Agnieszka987

Chodzi, o to, że woda która jest przed nią może zapełniac np. 90% kosmetyku, a gliceryna na miejscu nr 2 może mieć niewielką resztę całkowitej objętości kosmetyku? Ok. rozumiem- czyli testować ale kosmetyki, a na pojedyncze składniki patrzec z większą rezerwą, bo każdy ma inny rodzaj cery. Dziekuję za wyjasniene

Widzę, że doszłyśmy do podobnych wniosków

[Haggat]

Napisane przez karoo21

Kupiłam na noc uriage hyseac krem z kwasami aha, a na dzień Avene, Cleanance High Protection 30 SPF (Emulsja ochronna do skóry tłustej i trądzikowej - wysoka ochrona).
Myślicie, że taka skóra jak moja (zanieczyszczająca się, z zaskórnikami) przetrwa do jesieni z tymi kosmetykami? Plus oczywiście żel do twarzy Avene,Cleanance. Na jesieni zastosuje mocniejszą kuracje ze współpracą z dermatologiem i ginekologiem/endokrynologiem, ponieważ u mnie jest to też niestety kwestia hormonalna.

Wszystkie te kremy miałam i opisze je po kolei:
uriage - bardzo fajny krem na noc dla cery tłustej z trądzikiem, wygładza cere, uspokaja, pojawia się mniej niespodzianek. Dobry na noc jest też Cleanance K.
Krem Avene z filtrem jak dla mnie był troche za "ciężki", ale ja go stosowałam tylko na wyjeździe w ciepłych krajach także nie wypowiem się o stosowaniu codziennie. Zwykły cleanance na dzień jest też bardzo fajny, lekka konsystencja i nie świece się po nim.
Żel Cleanance jest delikatny ale dobrze oczyszcza.

[_Roksi]

Dla mnie rewelacyjny jest effaclar duo. Zanim zaczęłam go używac non stop borykałam się z zaskórnikami, grudkami i wypryskami, a moja skóra bardzo szybko się zanieczyszczała. Codziennie musiałam nakładac jakieś masci na wypryski używać dużo korektora. A odkąd stosuję effaclar (jakos od grudnia), mam naprawdę czystą skórę, a wypryski pojawiają się bardzo.sporadycznie. Dużym plusem był też brak wysypu na początku. Dlatego ze swojej strony mogę polecić ten krem. A do oczyszczania mydło aleppo, które sprawdziło się u mnie lepiej niż żele do mycia twarzy i ocm.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Prodomostra]

Napisane przez _Roksi

Dla mnie rewelacyjny jest effaclar duo. Zanim zaczęłam go używac non stop borykałam się z zaskórnikami, grudkami i wypryskami, a moja skóra bardzo szybko się zanieczyszczała. Codziennie musiałam nakładac jakieś masci na wypryski używać dużo korektora. A odkąd stosuję effaclar (jakos od grudnia), mam naprawdę czystą skórę, a wypryski pojawiają się bardzo.sporadycznie. Dużym plusem był też brak wysypu na początku. Dlatego ze swojej strony mogę polecić ten krem. A do oczyszczania mydło aleppo, które sprawdziło się u mnie lepiej niż żele do mycia twarzy i ocm.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A mi akurat effaclar duo przesuszył buzię... Z kremami to jednak jest indywidualna sprawa