Praktyki które bulwersują Was na Allegro - część II

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez hatka

Się zastanawiam, że ludziom chce sie bawić w takie rzeczy - ileż to można zarobić na takich perfumach kupionych od kogoś (biorąc pod uwage jeszcze niemałą obecnie prowizję Allegro) - 10, 20 zł? Mnie sie nie chce moch perfum wystawiać na all, bo nie chce mi się bawić w to wszystko (włącznie z chandryczeniem sie z ludźmi, którzy przysyłają oferty mejlowe zakupu dwa razy taniej, etc).

Bo widzisz - piniondz trzeba szanować, drugiego człowieka to już niekoniecznie
Masz rację, niektórzy dla paru złotych są gotowi zrobić z siebie totalne pośmiewisko i dziada. Nie wiem czym się kierują takie osoby - podobno dorosłe.

[siarka40]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8438916 1]Bo widzisz - piniondz trzeba szanować, drugiego człowieka to już niekoniecznie
Masz rację, niektórzy dla paru złotych są gotowi zrobić z siebie totalne pośmiewisko i dziada. Nie wiem czym się kierują takie osoby - podobno dorosłe.[/QUOTE]
Ja nie pamiętam dokładnie, ale tamta sprzedająca od fejka Chance wystawiła perfumy ode mnie o jakieś kilkanaście złotych drożej niż kupiła u mnie. W mojej ocenie - za drogo. Ale chyba je w końcu sprzedała, bo nie widzę tych aukcji u niej.
A prowizja na allegro faktycznie teraz niemała. W sumie szokłam jakiś czas temu, jak się okazało, że przyszło mi oddać 10% z tego, co zarobiłam sprzedając parę rzeczy. Niby allegro zrobiło ukłon w stronę sprzedających dając możliwość darmowego wystawiania - za to odbili sobie z nawiązką na nowych zasadach ustalania prowizji.

[pin3ska]

Napisane przez siarka40

Babka jest ogólnie udana, bo z historii komentarzy wynika, że otrzymała w ciągu 8 miesięcy 6 negatywów za dwie listonoszki - sądzę, że sprzedawała ciągle te same, co ktoś jej jedną zwrócił w ramach reklamacji, to wystawiała ponownie. Abstrahując od tego, że nie wyobrażam sobie wystawiania czegoś w stanie wskazującym bardziej na śmietnik (tak wnioskuję po komentarzach) i to jeszcze opisując przedmiot w sposób niezgodny z rzeczywistością - to szokuje mnie, że można próbować dalej wyłudzić* pieniądze (a nuż jakiemuś kupującemu nie będzie się chciało szarpać).
Chociaż raz się spotkałam z taką sytuacją, na własnej skórze. Kupiłam Chance eau Tendre w oryginalnym flakonie z nieoryginalną zawartością (ale kołnierz był prosty; z kolei zapach udawał Coco Mademoiselle, nie Tendre nawet), reklamowałam, sprzedająca miła, wyraziła zdziwienie, przyjęła od razu reklamację, zwróciła pieniądze bez problemu. I co się okazało - że chwilę później wystawiła te same perfumy, ale o 20 zł taniej, zaś w historii jej transakcji znalazłam aukcję z tym samym flakonem droższym o 20 zł od tego z aukcji, na której dokonałam zakupu. Nieładnie .

* dla mnie takie zachowanie ma znamiona wyłudzenia, nie inaczej.

EDIT Jak już tak plotkuję, to wstawię jeden z komentarzy dotyczących ww. listonoszki:

Wiadomo, czasem ludzie mogą koloryzować, ale w przypadku tylu negatywów co do tej samej rzeczy sądzę raczej, że zacytowany opis oddaje dość wiernie rzeczywisty stan torebki...


Rzeczywiście, wkurzające :-/.

Jak napisałas o tych listonoszkach, to kojarze, że i ja trafiłam całkiem niedawno na tą osobę. Wryło mi sie w pamięc uparte wystawianie tego samego mimo, że x osób juz to zwrociło. Po przeczytaniu komentarzy doszłam do wniosku, że po otrzymaniu paczki mogę być deczko rozczarowana i dałam sobie spokoj

[Ingrid80]

Napisane przez siarka40

Ja nie pamiętam dokładnie, ale tamta sprzedająca od fejka Chance wystawiła perfumy ode mnie o jakieś kilkanaście złotych drożej niż kupiła u mnie. W mojej ocenie - za drogo. Ale chyba je w końcu sprzedała, bo nie widzę tych aukcji u niej.
A prowizja na allegro faktycznie teraz niemała. W sumie szokłam jakiś czas temu, jak się okazało, że przyszło mi oddać 10% z tego, co zarobiłam sprzedając parę rzeczy. Niby allegro zrobiło ukłon w stronę sprzedających dając możliwość darmowego wystawiania - za to odbili sobie z nawiązką na nowych zasadach ustalania prowizji.

Też mnie to wkurzyło 😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

W sumie nie bulwers, ale mnie zaintrygowało:
https://allegro.pl/sally-hansen-airb...tbhouse-raty_0
Ja rozumiem, że sprzedający popełnił błąd w cenie (ten produkt kosztuje normalnie na allegro niecałe 30 zł) - ale jak to do licha możliwe, że przy tak absurdalnej cenie 59 osób zakupiło te rajstopy w spreju?

[dobbinka]

Napisane przez siarka40

W sumie nie bulwers, ale mnie zaintrygowało:
https://allegro.pl/sally-hansen-airb...tbhouse-raty_0
Ja rozumiem, że sprzedający popełnił błąd w cenie (ten produkt kosztuje normalnie na allegro niecałe 30 zł) - ale jak to do licha możliwe, że przy tak absurdalnej cenie 59 osób zakupiło te rajstopy w spreju?

TO jest tak, że sprzedawcy opłaca się trzymać tę samą aukcję danego przedmiotu bardziej, niż wstawiać nową ( nie wiem, jak, czemu, przyjmuje na wiarę), ale może w jej trakcie zmieniać cenę. Kiedy nie ma towaru, a wie, że mieć będzie, po prostu często wstawia jakąś absurdalną kwotę - sprawdź sobie w innych kategoriach najwyższe ceny i można się zdziwić. A te 59 osób pewnie zakupiło w normalnej cenie na tej aukcji i takie kuriozum sobie wisi.

[Ingrid80]

Napisane przez siarka40

W sumie nie bulwers, ale mnie zaintrygowało:
https://allegro.pl/sally-hansen-airb...tbhouse-raty_0
Ja rozumiem, że sprzedający popełnił błąd w cenie (ten produkt kosztuje normalnie na allegro niecałe 30 zł) - ale jak to do licha możliwe, że przy tak absurdalnej cenie 59 osób zakupiło te rajstopy w spreju?

Przypuszczam że kupiły zanim zmieniła się cena. Miałam kiedyś jakiś przedmiot w obserwowanych i w czasie trwania aukcji cena zmieniła się na 999

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Dziewczyny, przeczytałam Wasze posty w takiej kolejności jak niżej:

Napisane przez Ingrid80

Przypuszczam że kupiły zanim zmieniła się cena. Miałam kiedyś jakiś przedmiot w obserwowanych i w czasie trwania aukcji cena zmieniła się na 999

Nie no, ja wiem, że można zmieniać cenę w trakcie trwania aukcji - osoby ją obserwujące dostają nawet wówczas powiadomienia na mejla w tym zakresie.
-> i w tym momencie pytałam - ale po kij tak podnieść cenę??

Dobbinka dała wyjaśnienie .

Napisane przez dobbinka

TO jest tak, że sprzedawcy opłaca się trzymać tę samą aukcję danego przedmiotu bardziej, niż wstawiać nową ( nie wiem, jak, czemu, przyjmuje na wiarę), ale może w jej trakcie zmieniać cenę. Kiedy nie ma towaru, a wie, że mieć będzie, po prostu często wstawia jakąś absurdalną kwotę - sprawdź sobie w innych kategoriach najwyższe ceny i można się zdziwić. A te 59 osób pewnie zakupiło w normalnej cenie na tej aukcji i takie kuriozum sobie wisi.

Rzeczywiście, to jedyne wytłumaczenie. I fakt, czasem widywałam już takie absurdalnie wysokie ceny.

[Ingrid80]

Dziękuję za wyjaśnienie. Nie rozumiałem dlaczego sprzedawcy tak absurdalnie podnoszą cenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez Ingrid80

Nie rozumiałem dlaczego sprzedawcy tak absurdalnie podnoszą cenę.

Też by mi takie rozwiązanie jak podane wyżej, nie przyszło do głowy. Zawsze myślałam, że to omyłka przy wystawianiu produktu.

[answer_is_here]

Kupiła u mnie kilka rzeczy. Zdublowały się jej koszty przesyłki.
Oddałam nadpłatę - zostawiłam sobie na znaczek i najtańszą bąbelkową kopertę.
Wystawiła mi komenta i potrąciła gwiazdki za koszty przesyłki.
Kurtyna.

[koralina3]

Sprzedałam część samochodową, na all było zdjęcie jeszcze na samochodzie. Gdy była demontowana okazało się że brakuje "czegoś tam" (nie jestem fachowcem), więc powiadomiłam kupującego że przykro mi ale część jest niekompletna i sprzedać w takim razie nie mogę albo czy ewentualnie życzy sobie otrzymać część niekompletną. Dostałam negatyw z sugestią, że pewnie było sprzedane, że oszukałam , itp. . Powinnam gościa zasypać zdjęciami że to u mnie jeszcze jest?

[zania]

Napisane przez answer_is_here

Kupiła u mnie kilka rzeczy. Zdublowały się jej koszty przesyłki.
Oddałam nadpłatę - zostawiłam sobie na znaczek i najtańszą bąbelkową kopertę.
Wystawiła mi komenta i potrąciła gwiazdki za koszty przesyłki.
Kurtyna.

Nie przejmuj sie. Ja wogole nie patrze na gwiazdki, bo to oceny z d... "ludz" odejmie ci gwiazdki, bo np mial zly humor lub z natury wredny.
Najlepiej jakbys darmo wysylala. A i tak by sie wąty znalazly, ze np dlaczego nie szybciej

Napisane przez koralina3

Sprzedałam część samochodową, na all było zdjęcie jeszcze na samochodzie. Gdy była demontowana okazało się że brakuje "czegoś tam" (nie jestem fachowcem), więc powiadomiłam kupującego że przykro mi ale część jest niekompletna i sprzedać w takim razie nie mogę albo czy ewentualnie życzy sobie otrzymać część niekompletną. Dostałam negatyw z sugestią, że pewnie było sprzedane, że oszukałam , itp. . Powinnam gościa zasypać zdjęciami że to u mnie jeszcze jest?

Olej dziada. Nie ma co sobie psuc nerwow. Odpowiedz tylko na jego komentarz na allegro jak sie ma sytuacja z ta czescia.

Nie pisalam, ale ze 3 tyg temu allegro sciagnelo mi aukcje, bo sprzedawalam tester. Zerknelam, poza moja aukcja z testerem bylo identycznych ze 20, prywatnych jak i perfumerii. Ich jakos nie sciagneli. Wystawilam ponownie, ale ominelam okreslone slownictwo. Juz nie sciagneli.
Ale summa summarum, sprzedalam tutaj na naszym watku

[answer_is_here]

Napisane przez zania

Nie przejmuj sie. Ja wogole nie patrze na gwiazdki, bo to oceny z d... "ludz" odejmie ci gwiazdki, bo np mial zly humor lub z natury wredny.
Najlepiej jakbys darmo wysylala. A i tak by sie wąty znalazly, ze np dlaczego nie szybciej

Odkąd na Allegro może komenty wystawiać tylko kupujący, ujawniło się spore grono bezinteresownie wrednych i złośliwych gnomów. Nega wystawi, po gwiazdkach poleci i możesz go cmoknąć. Taki jest.
Klient nasz pan. A poznasz pana po cholewach, prawdaż.

I dlaczego tak długo trzeba czekać na zwrot prowizji kiedy się złoży wniosek, bo jaśnie pani naklikała w uj aukcji, loguje się na koncie non stop, ale nie płaci ??? !

Najpierw tydzień czekaj na wpłatę, a potem tydzień na zwrot prowizji. W tzw. międzyczasie nie wystawisz tego z powrotem, bo przecież jaśnie wielmożna w każdej chwili może jednak zapłacić - jak będzie chciała, rzecz jasna. Phi No a po co miałaby potwierdzić brak swojej wpłaty i przyspieszyć zwrot prowizji sprzedającemu ? Niech czeka i ćwiczy swoje cnoty w tym - najważniejszą z nich na tym aukcyjnym portalu - czyli cierpliwość. Kocham te klimaty

[Maneetka]

Na allegro chyba nie ma nic bardziej wkurzającego niz Janusze którzy sprzedają towar z aliexpress za dwa razy większą cenę i w większosci nawet go nie mają tylko zamawiają go z ali dopiero gdy kupujacy zapłaci. W efekcie czego przeplaca za cos, co moglby zrobic samodzielnie i czekac tyle samo na dostawe.

[scorpionetka]

Napisane przez Maneetka

Na allegro chyba nie ma nic bardziej wkurzającego niz Janusze którzy sprzedają towar z aliexpress za dwa razy większą cenę i w większosci nawet go nie mają tylko zamawiają go z ali dopiero gdy kupujacy zapłaci. W efekcie czego przeplaca za cos, co moglby zrobic samodzielnie i czekac tyle samo na dostawe.

Jak coś chcę kupić na allegro, to zawsze wysyłam do sprzedających maila z pytaniem, czy wysyłka jest z terenu Polski, czy z "ich magazynu za granicą". Kilka razy dostałam odpowiedź, że z "magazynu za granicą" i że zapraszają mnie do zakupu. Odpisałam wtedy, że na zakupy za granicę, to pódę sobie sama, bez ich pośrednictwa - potrwa to tyle samo, a będzie przynajmniej ze dwa razy taniej Zdarzyło mi się również wkleić linki do aukcji na aliexpress, na których znalazłam te same zdjęcia tego samego ciucha, tylko że kilkakrotnie taniej. I podziekowałam uprzejmie za odpowiedź.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Mnie na maxa wkurza ich ignorancja https://www.facebook.com/allegro/pos...t=feed_comment

[pasikonik89]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86053789]Mnie na maxa wkurza ich ignorancja https://www.facebook.com/allegro/pos...t=feed_comment[/QUOTE]
Eh, te fejkowe Tomy Fordy z Bułgarii to plaga... W zeszłym roku sprzedawałem dekant Tobacco Vanille ze swojej 50 kupionej w Douglasie, a gość zarzucił mi sprzedawanie podróby. Chociaż w sumie co się dziwić, jeśli wcześniej wąchał tylko taki tester albo inne cuda.

Mały offtop. Lucho widzę, że chyba kibicujemy temu samemu klubowi

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez pasikonik89

Eh, te fejkowe Tomy Fordy z Bułgarii to plaga... W zeszłym roku sprzedawałem dekant Tobacco Vanille ze swojej 50 kupionej w Douglasie, a gość zarzucił mi sprzedawanie podróby. Chociaż w sumie co się dziwić, jeśli wcześniej wąchał tylko taki tester albo inne cuda.

Mały offtop. Lucho widzę, że chyba kibicujemy temu samemu klubowi

Wiesz, tu nawet nie chodzi o same Fordy, a ogólnie o przyzwolenie Allegro na handel podróbami Już z nimi się wiele razy kłóciłem i zawsze to samo. Znajomy chce dla żony Armani Code edp na prezent, ja mu mówię, że 180 zł trzeba dać za oryginał 75 ml, a ten mi wyskakuje z tymi fejkowymi gównami za 110 zł I mówi, że tu je taniejJa mu mówię, że to podróby chamskie nie warte 30 zł, no żeby reakcję zobaczył, że jak ja mogę Allegro oskarżać o to że daja podróbami handlować
No i tym sposobem zona dostanie podróbę na urodziny, bo gość chciał za paczke gruszek Armani Code


Aha , to widzę, że cierpieliśmy wczoraj niemiłosiernie , mi się już czytać nie chce tych żali po Ronaldo, czy z nim czy bez niego wczoraj byłaby manita.

[scorpionetka]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86053789]Mnie na maxa wkurza ich ignorancja [/QUOTE]
To nie jest ignorancja, tylko działanie zgodne z własną polityką. Sprzedający deklaruje, że ma oryginał i ma oryginał, dopóki ktoś nie udowodni mu, że ma podróbę. Tylko jak udowodnić komuś, że ma podróbę? Jakich dowodów oczekują, skoro wszystkie racjonalnie uzasadnione dowody uznają za niewiarygodne? No, jeżeli będziesz ekspertem marki - tej jednej konkretnej marki - to będziesz mógł im coś zgłosić. Tylko - jak będziesz ekspertem marki, to będziesz postępować zgodnie z polityką marki, a nie tak, jak masz ochotę.
I tu dochodzimy do drugiej sprawy - jak luksusowe marki reagują na handel podróbami. Jakiś czas temu szukałam, czytałam i wertowałam, znalazłam parę relacji dziennikarzy, blogerów i wkurzonych klientów i generalnie nie ma szału. Ogólnie marki luksusowe niechętnie wypowiadają się na głos o walce z podróbami, ponieważ uważają, że fakt, że produkt jest podrabiany, źle wpływa na jego postrzeganie, tzn. przestaje być postrzegany jako bardzo luksusowy. Część marek wogóle nie wypowiada się na temat produktów, które nie zostały kupione w butiku marki, tylko np. w innym sklepie - tym sprytnym sposobem nie muszą się wypowiadać na temat podrób. Być może prowadzą gdzieś jakieś działania, ale nie mówi się o tym głośno. Eleganckie luksusowe marki nie chcą rozgłosu, który nie jest zgodny z ich polityką.
Wobec powyższego uznałam, że nie da się naprawić świata i jedyne co mogę zrobić, to kupować sobie oryginały z zaufanych źródeł. Jeżeli znajomi pytają, to staram się doradzić na miarę własnych możliwości. Żal tylko tych wszystkich nieświadomych ludzi, którzy wierzą w to, że kupują bezpieczny oryginalny produkt.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez scorpionetka

To nie jest ignorancja, tylko działanie zgodne z własną polityką. Sprzedający deklaruje, że ma oryginał i ma oryginał, dopóki ktoś nie udowodni mu, że ma podróbę. Tylko jak udowodnić komuś, że ma podróbę? Jakich dowodów oczekują, skoro wszystkie racjonalnie uzasadnione dowody uznają za niewiarygodne? No, jeżeli będziesz ekspertem marki - tej jednej konkretnej marki - to będziesz mógł im coś zgłosić. Tylko - jak będziesz ekspertem marki, to będziesz postępować zgodnie z polityką marki, a nie tak, jak masz ochotę.
I tu dochodzimy do drugiej sprawy - jak luksusowe marki reagują na handel podróbami. Jakiś czas temu szukałam, czytałam i wertowałam, znalazłam parę relacji dziennikarzy, blogerów i wkurzonych klientów i generalnie nie ma szału. Ogólnie marki luksusowe niechętnie wypowiadają się na głos o walce z podróbami, ponieważ uważają, że fakt, że produkt jest podrabiany, źle wpływa na jego postrzeganie, tzn. przestaje być postrzegany jako bardzo luksusowy. Część marek wogóle nie wypowiada się na temat produktów, które nie zostały kupione w butiku marki, tylko np. w innym sklepie - tym sprytnym sposobem nie muszą się wypowiadać na temat podrób. Być może prowadzą gdzieś jakieś działania, ale nie mówi się o tym głośno. Eleganckie luksusowe marki nie chcą rozgłosu, który nie jest zgodny z ich polityką.
Wobec powyższego uznałam, że nie da się naprawić świata i jedyne co mogę zrobić, to kupować sobie oryginały z zaufanych źródeł. Jeżeli znajomi pytają, to staram się doradzić na miarę własnych możliwości. Żal tylko tych wszystkich nieświadomych ludzi, którzy wierzą w to, że kupują bezpieczny oryginalny produkt.

Tylko pytanie czy taka polityka jest zgodna z prawem?
O takim podejściu marek nie wiedziałem, miałem chyba złudną nadzieję, że z takimi zachowaniami walczą, skoro tak ochoczo wojują aby zakazać handlu testerami...
Widać jak mówisz, to walka z wiatrakami i szkoda nerwów, bo zbywają zawsze górnolotnymi formułkami, które nie maja pokrycia w rzeczywistości


Napisałem nawet do tych handlarzy, że chciałbym kilka tych fordów, ale tylko jak mi zagwarantują, że to oryginały. Cisza, czyli wiadomo o co chodzi.


Smutne to

[scorpionetka]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86062869]Tylko pytanie czy taka polityka jest zgodna z prawem?
O takim podejściu marek nie wiedziałem, miałem chyba złudną nadzieję, że z takimi zachowaniami walczą, skoro tak ochoczo wojują aby zakazać handlu testerami...
Widać jak mówisz, to walka z wiatrakami i szkoda nerwów, bo zbywają zawsze górnolotnymi formułkami, które nie maja pokrycia w rzeczywistości


Napisałem nawet do tych handlarzy, że chciałbym kilka tych fordów, ale tylko jak mi zagwarantują, że to oryginały. Cisza, czyli wiadomo o co chodzi.


Smutne to [/QUOTE]


Ależ jak najbardziej jest to zgodne z prawem, przecież nie mówią, że podróby są ok. Marki po prostu nie wypowiadają się w określony sposób. Co robić, aby być pewnym oryginalności produktu? Kupować u nich w butiku - takie to oczywiste, że dlaczego wogóle takie pytanie pada...

Handel testerami, to już jest inna sprawa. Są marki, bardzo luksusowe marki, które wręcz szczycą się tym, że próbek nie dają. Tzn. kupujesz perfumy i masz pełną oprawę do tych perfum, ale nie dostaniesz już próbki mydła, kremu, czy czego tam jeszcze. Owszem, te kosmetyki możesz wypróbować u nich w salonie lub butiku marki. Tester nie jest produktem luksusowym i dlatego stanowi zagrożenie dla postrzegania produktu gotowego. Klient kupuje poczucie luksusu - paradoksalnie w całej otoczce marketingowej jakość nie gra pierwszych skrzypiec, oczywiście musi być, bo w końcu nikt nie płaciłby kroci za byle szajs, jakość jest rzeczą oczywistą. Natomiast największy nacisk jest położony na luksusowe postrzeganie produktu. A testery temu nie służą.

[answer_is_here]

Ha ha, niedawno natknęłam się na negatywny komentarz na koncie sprzedającego (przeglądałam aukcje tej osoby więc od razu też jakie komentarze ma), który głosił coś w ten deseń: wystawiam negatyw za upominanie się o wpłatę już po 7 dniach od zakupu

[ButterflyFlyAway]

Witajcie,
Sprzedałam perfumy na Allegro. Pani wybrała przesyłkę paczkomatem Allegro. Wysłałam. Pani pisze, że perfumy przyszły rozbite. Rozwalone na pół. Kurier dokładnie widział wkładając paczkę, że jest rozwalona, bo ciekło z niej.
Była solidnie zapakowana. Bąble, koperta z bąblami, karton, czarna folia.
Przesyłka ubezpieczona.
Złożyłam reklamację. InPost oczywiście umywa ręce, bo w środku były płyny..
Co ja mam teraz zrobić? ((
Ja ze swojej strony zrobiłam wszystko jak należy. A ta paczka była tak spakowana, że ja nie wiem co.oni z nia robili, ze flakon tak sie.rozwalil... bo zwykły upadek nawet by nie rozwalił tęgo..
__________________

[Rapsodia]

Napisane przez ButterflyFlyAway

Witajcie,
Sprzedałam perfumy na Allegro. Pani wybrała przesyłkę paczkomatem Allegro. Wysłałam. Pani pisze, że perfumy przyszły rozbite.

Generalnie kupujaca wiedziala ze perfum sie nie wysyla paczkomatem.
Wiec jesli wybrala taka opcje dostawy, to zrobila to na wlasne ryzyko. Ale obawiam sie ze przy polityce allegro i opiniach inpostu, bedziesz w plecy, z nauczka zeby omijac paczkomaty na przyszlosc.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Rapsodia

Generalnie kupujaca wiedziala ze perfum sie nie wysyla paczkomatem.
Wiec jesli wybrala taka opcje dostawy, to zrobila to na wlasne ryzyko. Ale obawiam sie ze przy polityce allegro i opiniach inpostu, bedziesz w plecy, z nauczka zeby omijac paczkomaty na przyszlosc.

A ja to widzę inaczej, skoro sprzedający zezwala na wysyłkę listem/paczkomatem, to znaczy, że zabezpieczy je tak, że przewoźnik ich nie rozbije. Ja od dawna zamawiam poczkomatem czy do punktu (bo wygodnie mi odebrać w dowolnym momencie, nie muszę czekać na paczkonosza).


Ja jak coś wystawiam, to daje dostępne wysyłki tylko takie, które dają gwarancję, że dotrą całe, to na wysyłającym leży obowiązek takiego zabezpieczenia aby się nie rozdupcyło, no taka prawda.

Ja wiele razy nawet na forum miałem pytania czy flaszek czy większych pakietów odlewek nie wyślę listem czy paczkomatem bo taniej o te 3-5 zł. Na odpowiedzialność kupującego ok, ale jak mam się martwić czy dojdzie całe (jak Gryksa Zirh Ikon, którego naprawdę mocno zawinąłem w bąble i władowałem do koperty, mimo to rozwalili go jakimś cudem), bo komuś 3 zł szkoda na wysyłkę, to ja nie idę na rękę.


A sprawa jest nie do wygrania.

[hatka]

Napisane przez Rapsodia

Generalnie kupujaca wiedziala ze perfum sie nie wysyla paczkomatem.

Wiec jesli wybrala taka opcje dostawy, to zrobila to na wlasne ryzyko. Ale obawiam sie ze przy polityce allegro i opiniach inpostu, bedziesz w plecy, z nauczka zeby omijac paczkomaty na przyszlosc.

A skąd niby wiadomo, że wiedziała?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinka_]

generalnie szklo sie wysyla z naklejka "Uwaga Szkło" wiec w teorii powinno sie wybierac przy zakupie taka wysylke ktora zawiera ta opcje, a sprzedajacy powinien oferowac taka wysylke ktora rowniez zawiera ta opcje. Wiadomo jak jest w praktyce. I jedna i druga strona bedzie miala swoje racje, zalezy jak sie dogadacie w tej sprawie.

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Rapsodia

Generalnie kupujaca wiedziala ze perfum sie nie wysyla paczkomatem.
Wiec jesli wybrala taka opcje dostawy, to zrobila to na wlasne ryzyko. Ale obawiam sie ze przy polityce allegro i opiniach inpostu, bedziesz w plecy, z nauczka zeby omijac paczkomaty na przyszlosc.

Ja np nie miałam zielonego pojęcia, że perfum się nie wysyła paczkomatem.. niestety zetknęłam się z tym dopiero jak powstał problem.. a czy ona wiedziała to tego ja nie wiem.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez ewelinka_

generalnie szklo sie wysyla z naklejka "Uwaga Szkło" wiec w teorii powinno sie wybierac przy zakupie taka wysylke ktora zawiera ta opcje, a sprzedajacy powinien oferowac taka wysylke ktora rowniez zawiera ta opcje. Wiadomo jak jest w praktyce. I jedna i druga strona bedzie miala swoje racje, zalezy jak sie dogadacie w tej sprawie.

Paczkomaty nie maja takiej opcji.
Byla do wyboru albo paczka polecona albo Paczkomat.

Pani niestety wcale sie nie odzywa.co najbardziej mnie męczy. Bo totalnie mnie to miesza.. czy jej nie zależy, czy co..

[MissScully]

Napisane przez ButterflyFlyAway

Ja np nie miałam zielonego pojęcia, że perfum się nie wysyła paczkomatem.. niestety zetknęłam się z tym dopiero jak powstał problem.. a czy ona wiedziała to tego ja nie wiem.

Zgodnie z prawem jako sprzedawca to Ty odpowiadasz. Niestety dziewczyny mają rację, dopuszczajac na opcję paczkomat odpowiadasz za wszystko do momentu dostarczenia. Mam nadzieję, że ubezpieczylaś przesylkę? bo inaczej to nie bedziesz mogla dochodzić roszczeń od dostarczyciela przesylki