Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

[karmazynka99]

obiecane zdjecie włosków w watku 'pochwalmy sie swoimi włosami'

[new_me]

loooooo cuudoowne takie widoki zachecaja do dbania o wloski

a mam jeszcze pytanko? po co prostowalas wlosy, skoro masz taka idealnie prosta "tafle" :P

[natalkaa7522]

Ja nie ogarniam Twoich włosów Karmazynka One są cudowne

A kolor masz naturalny tak?

[alevE]

O ☠☠☠ tam jakie włosy cudo!

[sylvi300]

Napisane przez new_me

a gdzie mieszkasz;>? jezeli w jakims duzym zanieczyszczonym miescie to podejrzewam ze to moga byc jakies wlasnie nieczystosci powietrza ja nie farbuje a czasami jak nie pada, nie wieje, w powietrzu duzo badziewia a ja latam po miescie to jak myje tez leci brazowawa najpierw:P

musze sie pochwalic ze ja to nawet suszarke odsawilam a wlosy ladnie mi sie ukaladaja same( o ile nie pada )

no po deszczu to masakra na głowie jest, zwłaszcza u mnie, puch

[karmazynka99]

Napisane przez new_me

loooooo cuudoowne takie widoki zachecaja do dbania o wloski

a mam jeszcze pytanko? po co prostowalas wlosy, skoro masz taka idealnie prosta "tafle" :P

dziekuję
bo je pocieniowałam i nie wygladały ciekawie

Napisane przez natalkaa7522

Ja nie ogarniam Twoich włosów Karmazynka One są cudowne

A kolor masz naturalny tak?

dzięęęęęęki tak, naturalny

Napisane przez alevE

O ☠☠☠ tam jakie włosy cudo!

dziekuję

[aska_k9]

Karmazynka, muszę wyjść z ukrycia i powiedzieć Ci że jestem cichą wielbicielką Twoich włosów, jak mam moment załamania patrzę na Twoje włosy i... zazdroszczę .

[karmazynka99]

Napisane przez aska_k9

Karmazynka, muszę wyjść z ukrycia i powiedzieć Ci że jestem cichą wielbicielką Twoich włosów, jak mam moment załamania patrzę na Twoje włosy i... zazdroszczę .

naprawdę? dziękuję ci
i ciesze się bardzo że moje włoski ci pomagają w chwilach załamania

[Mallinowa]

Cześć dziewczyny.
Witać się nie będę, bo to nie miejsce do tego. Powiem tylko tyle, że niedawno odkryłam wizaż (nie wiem, jak mogłam wcześniej przeoczyć taką stronę ) w poszukiwaniu czegoś o Encanto i prostowaniu włosów.
Nie chcę zakładać nowego tematu, skoro mogę popytać w tym.

Błagam, powiedzcie mi JAK wy bez tej prostownicy wytrzymujecie?? Ja czuję się jak bez ręki i po prostu nie potrafię jej odstawić, choć mam z tego powodu wyrzuty sumienia.

Naturalnie mam proste włosy. Przez kilkanaście lat mojego życia nosiłam długość do pasa i wtedy były idealnie proste. Potem, wiadomo, ścieniowałam... I w cieniowanych za łopatki czuję się najlepiej. Jednak strasznie wywijają mi się końcówki. Nie wiem czym mogę zastąpić prostownicę? Zwłaszcza, że prostuję już jakiś 4 rok. Teraz to naturalnie mam siano zamiast ładnych prostych kosmyków...
Myślicie, że cieniowane włosy i brak prostownicy idą w ogóle ze sobą w parze?

[moniczka_90]

Napisane przez Mallinowa

Cześć dziewczyny.
Witać się nie będę, bo to nie miejsce do tego. Powiem tylko tyle, że niedawno odkryłam wizaż (nie wiem, jak mogłam wcześniej przeoczyć taką stronę ) w poszukiwaniu czegoś o Encanto i prostowaniu włosów.
Nie chcę zakładać nowego tematu, skoro mogę popytać w tym.

Błagam, powiedzcie mi JAK wy bez tej prostownicy wytrzymujecie?? Ja czuję się jak bez ręki i po prostu nie potrafię jej odstawić, choć mam z tego powodu wyrzuty sumienia.

Naturalnie mam proste włosy. Przez kilkanaście lat mojego życia nosiłam długość do pasa i wtedy były idealnie proste. Potem, wiadomo, ścieniowałam... I w cieniowanych za łopatki czuję się najlepiej. Jednak strasznie wywijają mi się końcówki. Nie wiem czym mogę zastąpić prostownicę? Zwłaszcza, że prostuję już jakiś 4 rok. Teraz to naturalnie mam siano zamiast ładnych prostych kosmyków...
Myślicie, że cieniowane włosy i brak prostownicy idą w ogóle ze sobą w parze?

4 lata to nie tak dużow porównaniu ile ja prostowałam uwierz lub nie ale każda z nas czuła się na poczatku jak bez ręki, czułyśmy się nieatrakcyjne i po prostu beznadziejnie. Ale musisz nam uwierzyć na słowo, ze jak przestaniesz prostować, ale tak na prawde przestaniesz + odpowiednia pielegnacja i po kilku miesiącach zobaczysz różnicę i włosy przestaną się tak wywijac zetniesz sianko, będziesz pielegnowała reszte i zapomnisz o prostownicy tak jak ja już zapomniałam a uwierz ze potrafiłam 3 razy dziennie codziennie prostowac zeby byly idealnie proste i tak przez 7 lat możesz chodzić w kucyku, możesz robic 2 kucyki, warkocza, kok i na prawde jeśli masz długie włosy a piszesz ze masz to masz mase mozliwości

[new_me]

Napisane przez karmazynka99

bo je pocieniowałam i nie wygladały ciekawie

to wiele wyjasnia sama schdze z cieniowania, najkrotsze mam juz do ramion/troche za


bez prostowania czlowiek czuje sie wyzwolony, juz sie nie przejmuje tym ze moje idealnie zprasowane wlosy przestana byc proste jak tylko wyjde w jakich wychodze w takich wracam zazwyczaj a w dodatku sa zdrowsze dlatego :
prostownico gin

[Bayka]

Mallinowa:
Ja jak odstawialam prostownice po 2 latach jej uzywania to nie czulam sie jakos brzydko. Brakowalo mi troche prostych wlosow, ale przeczekalam i tyle
A tez mialam wycieniowane wlosy i powiem szczerze, podobal mi sie ten efekt powywijanych wlosow, ladnie sie ukladaly, ale to pewnie dlatego, ze nie byly popalone. Ja odstawilam prostownice zeby ich wlasnie nie spalic kiedys, w przyszlosci.
Wiec rozumiem, ze jak ktos ma wycieniowane i troszke podpalone wlosy to latwo nie jest, bo wlosy nie ukladaja sie. Oczywiscie zeszlam tez z cieniowania, a gdy to zrobilam wlosy sa znow zupelnie proste tak jak kiedys, przed wycieniowaniem ich
Polecam tak jak Moniczka koki, kitki, warkocze i inne wiazania na poczatek, na przyzwyczajenie sie do nie prostowania wlosow.
Ale jesli nie dasz rady ktos nie chce zrezygnowac z wyprostowanych wlosow to juz chyba lepiej z dwojga zlego to keratynowe prostowanie niz prostowanie wlosow po kzdym myciu lub czesciej i jeszcze do tego bez solidnej ochrony wlosow przed wysoka temperatura.

Sa tez jakies tutoriale na YT pokzujace jak zawinac wlosy po myciu, zeby jak wyschna byly zupelnie proste, ale to juz dla majacych duzo czasu i cierpliwosci.

[Mallinowa]

Dzięki za odpowiedź.
Czytam, czytam i jeszcze raz czytam historie tych wszystkich dziewczyn, które prostownicę odstawiły i z podziwu wyjść nie mogę. Mnie skręca na samą myśl, ale zaczynam się oswajać z tym, że coś muszę w tym kierunku zrobić.
Większość jak przestaje prostować, to włosy zapuszcza. Są wtedy cięższe i bardziej gładkie. A gdyby te moje cieniowane się chociaż ŁADNIE wywijały... Na dzień dzisiejszy są straszne.
Ale trafiłam na bloga Anwen. Może kiedy najpierw trochę o nie zadbam (a zaczynam od jutra i zakupów! ) to po nawilżeniu, odżywieniu, małym podcięciu (powiedzmy za ten miesiąc, dwa) będą w takim stanie, że odstawienie prostownicy będzie mniej bolesne.
Myślicie, że moje myślenie jest dobre czy raczej bardzo naiwne?
Ja już sama nie wiem czy w to wierzę, czy celowo odwlekam decyzję.

[Bayka]

Napisane przez Mallinowa

Dzięki za odpowiedź.
Czytam, czytam i jeszcze raz czytam historie tych wszystkich dziewczyn, które prostownicę odstawiły i z podziwu wyjść nie mogę. Mnie skręca na samą myśl, ale zaczynam się oswajać z tym, że coś muszę w tym kierunku zrobić.
Większość jak przestaje prostować, to włosy zapuszcza. Są wtedy cięższe i bardziej gładkie. A gdyby te moje cieniowane się chociaż ŁADNIE wywijały... Na dzień dzisiejszy są straszne.
Ale trafiłam na bloga Anwen. Może kiedy najpierw trochę o nie zadbam (a zaczynam od jutra i zakupów! ) to po nawilżeniu, odżywieniu, małym podcięciu (powiedzmy za ten miesiąc, dwa) będą w takim stanie, że odstawienie prostownicy będzie mniej bolesne.
Myślicie, że moje myślenie jest dobre czy raczej bardzo naiwne?
Ja już sama nie wiem czy w to wierzę, czy celowo odwlekam decyzję.

troszke pokretnie, ale sens ma bo beda bardziej zniszczone jak sie prostuje nie dbajac i nie odzywiajac. Wiec przy super porzadnej pielegnacji straty powinny byc mniejsze, ale to tak na chlopski rozum
sprobuj, sama zobaczysz, a jak juz sie zdecydujesz zrezygnowac z prostownicy to zapraszamy tu, do nas

[natalkaa7522]

Napisane przez Mallinowa

Czytam, czytam i jeszcze raz czytam historie tych wszystkich dziewczyn, które prostownicę odstawiły i z podziwu wyjść nie mogę. Mnie skręca na samą myśl, ale zaczynam się oswajać z tym, że coś muszę w tym kierunku zrobić.
Większość jak przestaje prostować, to włosy zapuszcza. Są wtedy cięższe i bardziej gładkie. A gdyby te moje cieniowane się chociaż ŁADNIE wywijały... Na dzień dzisiejszy są straszne.
Ale trafiłam na bloga Anwen. Może kiedy najpierw trochę o nie zadbam (a zaczynam od jutra i zakupów! ) to po nawilżeniu, odżywieniu, małym podcięciu (powiedzmy za ten miesiąc, dwa) będą w takim stanie, że odstawienie prostownicy będzie mniej bolesne.
Myślicie, że moje myślenie jest dobre czy raczej bardzo naiwne?

Będziesz zadowolona jak przestaniesz prostować. Różnicę zauważysz po kilku miesiącach

[sylvi300]

super, że następna wizażanka nie prostuje

[k4te]

Cześć, czytam sobie to wszystko o pielęgnacji włosów i moje wątpliwości się mnożą Przywiało mnie na ten wątek, ponieważ też prostuję włosy, tyle tylko, że ja nie używam prostownicy, a prostuję na grubą szczotkę i suszarkę - i stąd też moje pytanie: czy myślicie, że takie prostowanie na szczotkę mniej niszczy włosy niż prostownica? Wiem oczywiście, że na pewno też im to nie służy, ale może przynajmniej jest to trochę lepsze niż prostownica?
Prawdę mówiąc chętnie bym rzuciła to całe prostowanie w cholerę, ale póki co raczej nie ma to szans, moja obecna fryzura nie nadaje się do pokazywania jej w stanie naturalnym, szczególnie, że to co mam na głowie reprezentuje wszelkie możliwe formy skrętu - od niemal prostych z tyłu, do pudla na skroniach i nie wyobrażam sobie tak z tym chodzić

[sylvi300]

Napisane przez k4te

Cześć, czytam sobie to wszystko o pielęgnacji włosów i moje wątpliwości się mnożą Przywiało mnie na ten wątek, ponieważ też prostuję włosy, tyle tylko, że ja nie używam prostownicy, a prostuję na grubą szczotkę i suszarkę - i stąd też moje pytanie: czy myślicie, że takie prostowanie na szczotkę mniej niszczy włosy niż prostownica? Wiem oczywiście, że na pewno też im to nie służy, ale może przynajmniej jest to trochę lepsze niż prostownica?
Prawdę mówiąc chętnie bym rzuciła to całe prostowanie w cholerę, ale póki co raczej nie ma to szans, moja obecna fryzura nie nadaje się do pokazywania jej w stanie naturalnym, szczególnie, że to co mam na głowie reprezentuje wszelkie możliwe formy skrętu - od niemal prostych z tyłu, do pudla na skroniach i nie wyobrażam sobie tak z tym chodzić

oczywiście, że mniej niszczy przecież prostownicą jeździsz bezpośrednio po włosach w makabrycznej tempertaturze ;/ a suszarkę masz oddaloną trochę od włosów, ja tak układam włosy, suszę zimnym nawiewem lub ciepłym, ale nigdy gorącym, moje włosy są sto razy lepsze odkąd rzuciłam pro

[wega1993]

Poległam, wczoraj wyprostowałam [delikatnie] włosy.
Nagle przestały współpracować ze mną, a chciałam mieć rozpuszczone, więc... ;/ Ehhh. Są zdrowe więc nic im się nie stanie od jednego razu. ;/

[sylvi300]

Napisane przez wega1993

Poległam, wczoraj wyprostowałam [delikatnie] włosy.
Nagle przestały współpracować ze mną, a chciałam mieć rozpuszczone, więc... ;/ Ehhh. Są zdrowe więc nic im się nie stanie od jednego razu. ;/

od jednego nie ja czasem prostuje końce same i tak idą do obcięcia bo są beznadziejne po zimie

[Bayka]

Napisane przez wega1993

Poległam, wczoraj wyprostowałam [delikatnie] włosy.
Nagle przestały współpracować ze mną, a chciałam mieć rozpuszczone, więc... ;/ Ehhh. Są zdrowe więc nic im się nie stanie od jednego razu. ;/

jasne tylko najwazniejsze, zeby nie zaczac sobie coraz czesciej mowic ze ty tylko jeden raz

Napisane przez k4te

Cześć, czytam sobie to wszystko o pielęgnacji włosów i moje wątpliwości się mnożą Przywiało mnie na ten wątek, ponieważ też prostuję włosy, tyle tylko, że ja nie używam prostownicy, a prostuję na grubą szczotkę i suszarkę - i stąd też moje pytanie: czy myślicie, że takie prostowanie na szczotkę mniej niszczy włosy niż prostownica? Wiem oczywiście, że na pewno też im to nie służy, ale może przynajmniej jest to trochę lepsze niż prostownica?
Prawdę mówiąc chętnie bym rzuciła to całe prostowanie w cholerę, ale póki co raczej nie ma to szans, moja obecna fryzura nie nadaje się do pokazywania jej w stanie naturalnym, szczególnie, że to co mam na głowie reprezentuje wszelkie możliwe formy skrętu - od niemal prostych z tyłu, do pudla na skroniach i nie wyobrażam sobie tak z tym chodzić

a tak zawsze bylo, ze z tylu proste, z przodu pudel? bo mi sie wydaje, ze wlosy z przodu sie pusza/skrecaja od tego, ze a spalone, pewnie te z przodu, kolo twarzy wiecej czy dokladniej prostujesz niz te z tylu i stad taki efekt.

[enka999]

Napisane przez k4te

Cześć, czytam sobie to wszystko o pielęgnacji włosów i moje wątpliwości się mnożą Przywiało mnie na ten wątek, ponieważ też prostuję włosy, tyle tylko, że ja nie używam prostownicy, a prostuję na grubą szczotkę i suszarkę - i stąd też moje pytanie: czy myślicie, że takie prostowanie na szczotkę mniej niszczy włosy niż prostownica? Wiem oczywiście, że na pewno też im to nie służy, ale może przynajmniej jest to trochę lepsze niż prostownica?
Prawdę mówiąc chętnie bym rzuciła to całe prostowanie w cholerę, ale póki co raczej nie ma to szans, moja obecna fryzura nie nadaje się do pokazywania jej w stanie naturalnym, szczególnie, że to co mam na głowie reprezentuje wszelkie możliwe formy skrętu - od niemal prostych z tyłu, do pudla na skroniach i nie wyobrażam sobie tak z tym chodzić

tez uważam ze suszarka nie robi takich szkód jak prostownica a co do włosów mam tak samo jak Ty- z tyłu proste a po bokach jakieś zwijasy

[k4te]

Napisane przez sylvi300

oczywiście, że mniej niszczy przecież prostownicą jeździsz bezpośrednio po włosach w makabrycznej tempertaturze ;/ a suszarkę masz oddaloną trochę od włosów, ja tak układam włosy, suszę zimnym nawiewem lub ciepłym, ale nigdy gorącym, moje włosy są sto razy lepsze odkąd rzuciłam pro

Uff, moje sumienie odetchnęło z ulgą A powiedz, jak suszysz zimnym nawiewem to normalnie Ci się układają, w sensie, że też to działa? Bo ja póki co układam przy ciepłym powietrzu, bo zawsze mi się wydawało, że przy zimnym włosy nie zechcą zmienić kształtu, nie wyprostują się.

Napisane przez Bayka

a tak zawsze bylo, ze z tylu proste, z przodu pudel? bo mi sie wydaje, ze wlosy z przodu sie pusza/skrecaja od tego, ze a spalone, pewnie te z przodu, kolo twarzy wiecej czy dokladniej prostujesz niz te z tylu i stad taki efekt.

Też o tym myślałam, ale to jest trochę błędne koło, bo prostuję je dokładniej właśnie dlatego, że są bardziej uparte i wyprostować się nie chcą W sumie to sama nie wiem jak to jest, pamiętam, że zanim zaczęłam prostować włosy, to miałam podobny problem, tzn. sterczące i puszące się włosy na skroniach, które zawsze odstawały, nawet jak je związywałam :/ (między innymi dlatego w ogóle zaczęłam prostować ) Z kolei jak byłam mała to miałam wszystkie włosy kręcone, a potem tak właśnie jakoś dziwnie się porobiło...

Napisane przez enka999

tez uważam ze suszarka nie robi takich szkód jak prostownica a co do włosów mam tak samo jak Ty- z tyłu proste a po bokach jakieś zwijasy

O, a mogę zapytać czy jakoś sobie z tym radzisz? Czy po prostu zostawiasz tak jak jest?

[enka999]

Napisane przez k4te

O, a mogę zapytać czy jakoś sobie z tym radzisz? Czy po prostu zostawiasz tak jak jest?

suszę sobie na okrągłej szczotce i jakos to wygląda

[sylvi300]

Napisane przez k4te

Uff, moje sumienie odetchnęło z ulgą A powiedz, jak suszysz zimnym nawiewem to normalnie Ci się układają, w sensie, że też to działa? Bo ja póki co układam przy ciepłym powietrzu, bo zawsze mi się wydawało, że przy zimnym włosy nie zechcą zmienić kształtu, nie wyprostują się.

na razie suszę ciepłym bo ta zima i czasu nie mam jak na uczelnie jade, ale jak zimnym suszyłam na szczotce to podobny efekt jak ciepłym, nawet proste

[AdaiBambi]

Napisane przez Bayka

Sa tez jakies tutoriale na YT pokzujace jak zawinac wlosy po myciu, zeby jak wyschna byly zupelnie proste, ale to juz dla majacych duzo czasu i cierpliwosci.

O. Ma może ktoś linki, bo nie wiem co wpisać by mi wyskoczyło.

Ja dzisiaj kupiłam odżywkę z nivea do prostowania włosów. Wiele osób mówi, że jest beznadziejna, ale ja miałam ją już pełno razy i może fakt nie prostuje zbytnio, ale dzięki niej moje włosy nie wyglądają jak siano tylko się ładnie falują i są mięciutkie .

A ja prostowałam włosy (regularnie) ponad dwa lata i mam zamiar z tym skończyć. Nie dość, że jest to strasznie uciążliwe to cholernie niszczy włosy . Co prawda nie prostuję od 3dni, ale nie mam najmniejszego zamiaru mieć coś wspólnego z prostownicą.

I to wszystko dzięki wizażowi .

[natalkaa7522]

Wizaż to wogóle uczy życia

[k4te]

Napisane przez sylvi300

na razie suszę ciepłym bo ta zima i czasu nie mam jak na uczelnie jade, ale jak zimnym suszyłam na szczotce to podobny efekt jak ciepłym, nawet proste

To chyba muszę spróbować z zimnym nawiewem w takim razie

Dzięki dziewczyny za rady

[Stella_]

Nieśmiało podnoszę rękę krzycząc w duszy dołączam!

Rezygnuję z prostownicy, spróbuję przynajmniej. Właśnie umyłam włosy, wysuszyłam średnim nawiewem, a nie jak zawsze gorącym nooo i zawsze po suszeniu następowało prostowanie, ale dziś wklepałam w końcówki jedwab i wyszłam z łazienki
chciałam nawet spakować prostownice do pudełka by nie leżała na wierzchu i nie próbowała mnie przekonywać do prostowania ale może za wcześnie na tak radykalne kroki

po za tym zrywam z kilkoma innymi uzależnieniami tylko po to by moim włosom zdrowiej się rosło, więc dzień 07.03.2012 uznaje dniem odwykowego szaleństwa i jestem pełna nadziei że mi się uda


... i proszę o siłę by jutro rano do włosów użyć jedynie szczotki

[karmazynka99]

Napisane przez AdaiBambi

O. Ma może ktoś linki, bo nie wiem co wpisać by mi wyskoczyło.

Ja dzisiaj kupiłam odżywkę z nivea do prostowania włosów. Wiele osób mówi, że jest beznadziejna, ale ja miałam ją już pełno razy i może fakt nie prostuje zbytnio, ale dzięki niej moje włosy nie wyglądają jak siano tylko się ładnie falują i są mięciutkie .

A ja prostowałam włosy (regularnie) ponad dwa lata i mam zamiar z tym skończyć. Nie dość, że jest to strasznie uciążliwe to cholernie niszczy włosy . Co prawda nie prostuję od 3dni, ale nie mam najmniejszego zamiaru mieć coś wspólnego z prostownicą.

I to wszystko dzięki wizażowi .

http://www.youtube.com/watch?v=S9-4TDEuUCM