Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-06, 16:18   #31
SofiaPrunikos
Rozeznanie
 
Avatar SofiaPrunikos
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 651
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Jak dziewczyny powiedziały - zaczynać od ręcznego. Zaciągnąć, później na półsprzęgło, obroty od 1500 do 2000 (musisz wyczuć we własnym samochodzie, każdy ma inaczej ) i delikatnie ręczny spuszczać w dół - dasz radę! . To będzie ci najłatwiej opanować (chociaż ja od początku na hamulcu stoję i ruszam bez ręcznego, bo nie lubię - ale to tylko dla doświadczonych, którzy wyczują, kiedy puścić wszystko tak, żeby samochód się nie stoczył ).

Jeździj jak najwięcej sama i zobaczysz w końcu, że jest to fantastyczna sprawa i stres odejdzie jak ręką odjął!
SofiaPrunikos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-06, 20:00   #32
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Dzięki serdeczne za rady! Scary_Mary dzięki za gratulacje nie będę szalała Nie uwierzycie,ale dxisiaj po raz kolejny pojechałam sama i to na dodatek do innej miejscowości.Naprawde nie wiem jak ja to zrobiłam ze sie odważyłam i dałam rady. Naprawdę ale dalyscie mi tu wszystkie dużo wsparcia i otuchy.Wyadje mi sie ze gdybyście mnie tutaj nie wspierały to chyba bym to wszystko rzuciła.Dostosowalam sie do Waszych rad i powoli powoli do przodu.
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-08, 22:32   #33
anekol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć, najpierw po mało uczęszczanych drogach i koniecznie zmień "instruktorów" poproś koleżankę by z tobą pojeździła.
Ja miałam podobnie jak Ty prawo jazdy zrobiłam w wieku 18 lat, bo każdy wtedy robił. Egzamin owszem zdałam (za 5 razem) i na tym się skończyło. Przez 12 lat bałam się jeździć, nie mówiąc już że samo myślenie o tym powodowało ciarki na moich plecach, mąż śmiał się, że mam prawo jazdy na "przednie siedzenie". Pewnego dnia nabrałam wreszcie odwagi, a zmotywował mnie widok mojej koleżanki z podstawówki, która kierowała dostawczym autem. dziewczyna która ledwie przechodziła z klasy do klasy kierowała tak wielkim autem. Pomyślałam sobie "w czym ja jestem gorsza od niej" i postanowiłam zacząć jeździć. Kupiłam starego opla (w razie czego nie byłoby szkoda) poprosiłam brata by ze mną trochę pojeździł (mój mąż strasznie się wydzierał, więc po pierwszym razie zrezygnowałam z niego ). Po tygodniu zaczęłam powoli sama jeździć, a dziś nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. Dlatego jeśli już masz prawko trzeba koniecznie zacząć jeździć, tego się nie zapomina. Powodzenia i nie poddaj się nawet najlepszemu kierowcy czasem gaśnie auto na środku skrzyżowania, zabraknie paliwa na autostradzie czy bieg wrzuci inny niż by chciał.
anekol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 15:04   #34
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

niezbyt milo sie zachowuje Twoj ojciec i brat, tak jakby chcieli sie dowartosciowac Twoim kosztem. Nie jezdzij z nimi skoro to Twoje auto.

Poza tym moze probuj noca albo wczas rano w niedziele jak wolisz dziennie oswietlenie, wtedy jest znacznie mniejszy ruch.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 17:47   #35
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Cześć Dziewczyny.Dzięki Anekol za słowa otuchy,masz racje.Czlowiek nie jest jakimś kiepem,wiec chyba auto opanuje.

Juz powoli jeżdzę ale boje sie wrzucić 5 bieg na razie. Tyle ze miałam dzis okropna sytuacje i musze sie komuś wyżalić. Otóż za każdym razem pod górkę cofało mi auto,wprawdzie z ręcznego nie próbowałam,tylko z nożnego.Najgorzej ze za mną stało auto.Jak z tym nożnym ? jutro mam jechać tam gdzie stoi sie na gorce w korku co ja zrobię? Boje sie. Do tego Tato juz zły. Pomóżcie
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 18:14   #36
Joan1987
Wtajemniczenie
 
Avatar Joan1987
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 2 948
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Cytat:
Napisane przez Megxxxx Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny.Dzięki Anekol za słowa otuchy,masz racje.Czlowiek nie jest jakimś kiepem,wiec chyba auto opanuje.

Juz powoli jeżdzę ale boje sie wrzucić 5 bieg na razie. Tyle ze miałam dzis okropna sytuacje i musze sie komuś wyżalić. Otóż za każdym razem pod górkę cofało mi auto,wprawdzie z ręcznego nie próbowałam,tylko z nożnego.Najgorzej ze za mną stało auto.Jak z tym nożnym ? jutro mam jechać tam gdzie stoi sie na gorce w korku co ja zrobię? Boje sie. Do tego Tato juz zły. Pomóżcie
poćwicz ruszanie z ręcznego na płaskiej powierzchni. A jak już wyczujesz dobrze sprzęgło to ruszysz pod górkę z samego nożnego, nawet się nad tym nie zastanawiając Ja nie lubię ręcznego i zawsze ruszam na nożnym - co kto lubi
I ćwicz dalej samodzielną jazdę
__________________
- 2022 28
Joan1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 18:34   #37
anekol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Super, że nie poddajesz się , powoli zaczniesz wyczuwać sprzęgło, zacznij od mało uczęszczanych górek zobaczysz, że za miesiąc powiesz i "czego ja się bałam".Powodzenia, trzymam kciuki
anekol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-13, 19:10   #38
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Cytat:
Napisane przez Megxxxx Pokaż wiadomość
Po raz pierwszy korzystam z tego forum,ale nie wiem juz do kogo mam sie zwrócić,proszę o Waszą radę. Mam prawo jazdy od 10 lat,ale po zdaniu egzaminu nie jeździłam.Tato nie chciał dać mi samochodu,potem studia i tak wyszło.W tym roku,w związku z sytuacją w rodzinie i moją pracą poczułam że pora zacząć jeździć.Zapisalam sie na kurs,żeby przypomnieć sobie wszystko,wykupiłam 10 godz.W tą środę zostało mi ostatnie 3.Niestety jestem załamana,gdyż fatalnie mi idzie.Na kursie jeszcze nie jest tak źle,ale gdy siądę do własnego auta-istna tragedia! Denerwuję się tak okropnie,że wszystko zapominam,jak i kiedy zredukować bieg,jak zahamować.Jeżdżę z bratem i tatą: mówią że kstastrofalnie jeżdzę,strach mnie wypuszczać na drogę.Pewnie mają rację,gdyż np.wyprzedzalam na górce rowerzystów i mogło dojść do czołowego zderzenia (nie wiem dlaczego tak sie zachowałam),auto mi gaśnie,hamuję albo za wcześnie albo za późno i właściwie jak zredukować bieg i zahamować mimo że nie chcę całkiem sie zatrzymać.Na dodatek gdy widzę jakaś przeszkodę na drodze to panikuję.No i jeszcze nie umiem utrzymać toru jazdy: jak trzymać ta kierownice zeby jechać prosto! jestem załamana,nie wiem czy sie nie poddać i schować prawko do szuflady.Tyle,że niestety potrzebuje teraz auta na dodatek kupiłam auto w sierpniu i to całkiem młode i co teraz? Kasa w błoto? Co mam zrobić? Czy wykupić więcej godzin czy sie poddać. Pomóżcie,doradźcie juz tracę wiarę,moze sie nie nadaje.
Próbuj jeździć po zadupiach, mało ruchliwych uliczkach i POWOLI. Jak wyjeżdżasz na dość uczęszczane ulice to nie chcesz tamować ruchu ale nie masz na tyle wyrobionych nawyków żeby dobrze i szybko reagować na sytuacje na drodze. Nie możesz się zastanawiać gdzie jest hamulec, gdzie gaz, gdzie który bieg, kiedy zacząć hamować, żeby jeździć bez strachu po mieście musisz to robić bez namysłu więc moim zdaniem, bo sama się tak uczyłam, jest jeżdżenie najpierw powoli po pustych drogach, i stopniowe oswajanie się z innymi uczestnikami ruchu.
I jeszcze jedno, nie przejmuj się tym co mówi rodzina, jakbym swojego brata miała słuchać to bym się prędzej pocięła, on by najchętniej za mnie hamował, zmieniał biegi, z takimi ludźmi się tylko traci pewność siebie. Jak za to jeździłam ze znajomymi, których miałam gdzieś podwieźć, i nie wiedzieli że się czuje niepewnie to właśnie mówili że jeżdżę dobrze, ufali mi i to mi dawało pewność siebie.
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 06:12   #39
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Hey Dziewczyny! Dzięki za gratulacje,staram sie jak mogę,chociaż robię jeszcze błędy ale na szczęście nie zagrażające życiu. Słuchajcie martwi mnie jeszcze jedna rzecz; auto jest prawie nowe,wprawdzie 6 letnie ale poprzedni właściciel prawie nie jeździł. Boję się ze "zajeżdżę" auto.Kiedy może dojść do tego "zajeżdżenia".
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 19:25   #40
scary_mary
Raczkowanie
 
Avatar scary_mary
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 139
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

O co chodzi z tym zajezdzaniem? 6 letnie autko to nie nowka, wiec moze sie zepsuc.
Poprzednia wlacicielka mojego auta tez duzo nie jezdzila, przez ostatnie miesiace przed sprzedaza auto stalo, bo przeprowadzila sie do Londynu, a tam auta miec sie nie oplaca (dobry transport publiczny, kosmicznie wyskie ubezpieczenie, drogie parkingi lub ich brak i oplaty za samo jezdzenie po Londynie). Czasem ludzie sprzedaja auto, bo go nie potrzebuja lub nie stac ich na utrzymanie.

Jesli chcesz dbac o auto, to sprawdzaj poziom oleju w silniku raz na jakis czas, wymieniaj olej/serwisuj auto co roku, znajdz porzadnego mechanika (tu tata i brat moga sie wykazac). Aha, daj od czasu do czasu sie przejechac tacie lub bratu, bo oni pewnie szybciej zauwaza jakies usterki (typu rzerzenie, dziwne odglosy z kol, itd), jesli w ogole jakies beda.

I nie martw sie za bardzo.
scary_mary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 20:53   #41
nerwussss
Wilk co zjadł babcie.
 
Avatar nerwussss
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 566
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

z stromej górki lepiej z ręcznego ruszać, z niewielkich z nożnego. Poki nie wyczułam dobrze sprzęgła [skoro ci gasnie czasem] to może byc niepotrzebny stres. A ruszanie z ręcznego to masełko... Zaciągasz ręczny stoisz w korku na luzie a jak trzeba tuszyć to wrzucamy 1 i jakbys ruszała tylko dodaj ciut wiecej gazu i jak auto samo się rwie do przodu to popuszczasz ręczny [ i odpuszczasz noge z gazu zebys nie wyrwala do przodu ]. Potem staraj sie znajdować wzniesienia i z nożnego próbować bo tu refleks potrzebny. Poradziłabym to co poprzedniczki i postawić na jazde samemu lub z kimś spoza rodziny, cierpliwym i o spokojnym usposobieniu to cię nie będzie stresować. A zajechać auto to jazda na zbyt wysokich obrotach na niższym biegu, złe wysprzęglanie [palenie sprzęgła] ale 6latek to i tak sie może popsuć wiec cieżko zajechać auto trzebaby było jeździć i jeździć dynamicznie, energicznie. Najczęściej zajechane auta to firmówki. Życzę powodzenia!
nerwussss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-16, 20:05   #42
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Hey Dziewczyny!
Jeżdżę i jeżdżę, z górą nawet sobie już radzę,ale dzisiaj przydarzyła mi się przygoda, która całkiem mnie podłamała.
Otóż, wybrałam się na lekcje do ucznia i przy nakręcaniu (było ciemno ) i zawadziłam, tak jakby stłukłam o murek. Jest takie jakby zadrapanie, łuszczenie na tym czarnym pasie z tyłu, prawdopodobnie to zderzak. Tato mnie zabije,a jak mam już dość chyba to oleję sobie tą całą jazdę. Nie wiem jak mogłabym to naprawić i gdzie. Czy są jakieś domowe sposoby?
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-17, 09:53   #43
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Cytat:
Napisane przez Megxxxx Pokaż wiadomość
Hey Dziewczyny!
Jeżdżę i jeżdżę, z górą nawet sobie już radzę,ale dzisiaj przydarzyła mi się przygoda, która całkiem mnie podłamała.
Otóż, wybrałam się na lekcje do ucznia i przy nakręcaniu (było ciemno ) i zawadziłam, tak jakby stłukłam o murek. Jest takie jakby zadrapanie, łuszczenie na tym czarnym pasie z tyłu, prawdopodobnie to zderzak. Tato mnie zabije,a jak mam już dość chyba to oleję sobie tą całą jazdę. Nie wiem jak mogłabym to naprawić i gdzie. Czy są jakieś domowe sposoby?
Zderzak od tego jest Nie załamuj się po takim drobiazgu, każdemu się zdarza czasami. Każdemu. Ja nadkole zarysowałam w POŻYCZONYM samochodzie, właściciel nie był zły, choć się obawiałam. Kupiłam mu wino na przeprosiny i po sprawie. Jak ojciec taki wrażliwy to pora myśleć o własnym samochodzie a on niech się pieści ze swoim
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-23, 22:10   #44
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Tato okazał się mniej wrażliwy niż ja - o dziwo. Stwierdził,że nie ma się czym przejmować. Dzisiaj jednak zmartwiło mnie coś w skrzyni biegów.Otóż, jak wyłączyłam silnik i chciałam sprawdzić czy biegi ok,to przy zmienianiu,strasznie coś strzelało? czy to normalne?
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-24, 09:10   #45
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Cytat:
Napisane przez Megxxxx Pokaż wiadomość
Tato okazał się mniej wrażliwy niż ja - o dziwo. Stwierdził,że nie ma się czym przejmować. Dzisiaj jednak zmartwiło mnie coś w skrzyni biegów.Otóż, jak wyłączyłam silnik i chciałam sprawdzić czy biegi ok,to przy zmienianiu,strasznie coś strzelało? czy to normalne?
Bo pewnie sam nieraz zajechał zderzakiem po czymś
Ale Wciskałaś sprzęgło oczywiście? Ogólnie powinno być słychać wrzucane biegi trudno powiedzieć czy to było coś odbiegającego od normy
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-24, 14:21   #46
Megxxxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 17
Dot.: Czy zrezygnować z jazdy samochodem? :(

Pewnie tak Wciskałam sprzęgło.Bylo słychać takie jakby pykanie.W poniedziałek pojadę z autem do mechanika.Podmaluje i myślę,ze powinno byc ok.Dzięki za wsparcie i rady.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Tylko boję się troche teraz jeździć,ze znowu gdzies zawadze.Az mnie ściska w gardle z nerwów i cała sie trzęsę
Megxxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 15:21:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:06.