Drożdże - wątek dla pijaczek tego pysznego sposobu na piękne włosy cz. II

[tulipanna.]

Aggie zaproponowala, zebysmy zalozyly watek dla pijaczek drozdzy. Poniewaz w watku 'walka o zdrowe i piekne wlosy' pojawily sie zniesmaczone glosy, cobysmy sie z tym obrzydlistwem wyniosly do watku osobnego - takowy otwieram

Do tej pory kosztujemy drożdże na 3 sposoby
- zalewając je wrzątkiem i pijąc solo
- zalewając je wrzątkiem i mieszając z mlekiem
- zalewając je wrzątkiem wraz z kostką rosołową, co zmienia smrodek na nieco inny i sprawia, że maja naprawde przyzwoity smak.

Wszelkie nowe przepisy mile widziane

Zalanie drozdzy wrzatkiem jest bardzo wazne, bo w ten sposob zabija je. Zabite drozdze nie fermentuja w zoladku nie pobieraja tez z organizmu witamin grupy B. Zawieraja za to caly zestaw witamin z grupy B oraz innych substancji mineralnych.

Znakomicie wplywaja na wlosy, cere, paznokcie. Biorac pod lupe zwlaszcza ich wplyw na wlosy (adekwatnie z reszta do tego podforum): odzywiaja, wzmacniaja, przyspieszaja wzrost wlosa.

Zapraszam do dyskusji i obserwacji efektow wszystkie drożdżoholiczki

[Gaga78]

moja koleżanka miała na nie inny sposób: drożdże wymieszane z ciepłym mlekiem i do tego płatki owsiane, oczywiście zjadała to ze smakiem, a ja nie mogłam na to patrzeć,ale jak ktoś lubi

[Narek]

Nareszcie nie będzie zniesmaczonego marudzenia Pani Jesień( dla Ciebie, jeżeli jednak wpadłaś do nas ).
Piję drożdże od poniedziałku, o efektach ciężko mi powiedzieć, jedynie rodzina nie może uwierzyć, że jestem w stanie przełknąć ten bełt
Na jednorazową porcję biorę 1/3 100 gramowej kostki, kawałek kostki rosołowej, zalewam do połowy kubka i piję jak jest jeszcze ciepłe

[Gween]

Przyłączam się do wątku. Dzisiaj zaczęłam swoją drożdżową 'przygodę' na pierwszy rzut poszedł rosołek z drożdży. Da się pić, choć nie powiem żeby smaczne było, zresztą trochę przesadziłam z kostką rosołową- za słone.
Już wolę wcinać drożdże na surowo, choć trochę 'plastelinowate' są
Mam nadzieję, że efekty wynagrodzą mi poświęcenie

[tulipanna.]

Napisane przez Gween

Przyłączam się do wątku. Dzisiaj zaczęłam swoją drożdżową 'przygodę' na pierwszy rzut poszedł rosołek z drożdży. Da się pić, choć nie powiem żeby smaczne było, zresztą trochę przesadziłam z kostką rosołową- za słone.
Już wolę wcinać drożdże na surowo, choć trochę 'plastelinowate' są
Mam nadzieję, że efekty wynagrodzą mi poświęcenie

Nie powinno się jeść surowych drożdży. Efekty uzyskasz tylko po zabiciu ich wrzątkiem. Możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc w ten sposób.

[Gween]

Napisane przez tulipanna.

Nie powinno się jeść surowych drożdży. Efekty uzyskasz tylko po zabiciu ich wrzątkiem. Możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc w ten sposób.

Wiem, wiem Tulipanno. Dokładnie czytałam wątek o walce o piękne włosy. A surowych drożdży ot tak sobie spróbowałam, żeby wiedzieć na co się nastawić

[tulipanna.]

Napisane przez Gween

Wiem, wiem Tulipanno. Dokładnie czytałam wątek o walce o piękne włosy. A surowych drożdży ot tak sobie spróbowałam, żeby wiedzieć na co się nastawić

Wszystko jasne Nie wynikalo to z poprzedniego posta, wiec wolalam uprzedzic

[Ines-ka]

Dołączam.
Piję już prawie tydzień. Wczoraj były małe rewelacje żołądkowe, ale przyczyna to raczej nagła zmiana trybu życia.
Piję solo. Nawet zaczęło mi smakować.

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

Aggie zaproponowala, zebysmy zalozyly watek dla pijaczek drozdzy. Poniewaz w watku 'walka o zdrowe i piekne wlosy' pojawily sie zniesmaczone glosy, cobysmy sie z tym obrzydlistwem wyniosly do watku osobnego - takowy otwieram

Napisane przez Narek

Nareszcie nie będzie zniesmaczonego marudzenia Pani Jesień( dla Ciebie, jeżeli jednak wpadłaś do nas ).

Przepraszam, przepraszam Jest mi niezmiernie głupio Ale mojemu wrażliwemu systemowi nerwowemu tudzież wrażliwemu żołądkowi było bardzo przykro przy czytaniu opisów drożdżowego rosołku ().

Smacznego życzę! Niech Wam wszystkim idzie na zdrowie! A odruchy wymiotne niech się Was nie imają!

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

Przepraszam, przepraszam Jest mi niezmiernie głupio Ale mojemu wrażliwemu systemowi nerwowemu tudzież wrażliwemu żołądkowi było bardzo przykro przy czytaniu opisów drożdżowego rosołku ().

Smacznego życzę! Niech Wam wszystkim idzie na zdrowie! A odruchy wymiotne niech się Was nie imają!

Ja to z milosci... I troski o Twoje zdrowie

[MalaArielka]

Czy ja też mogę się przyłączyć do "klubu"? Od tygodnia łykam drożdże w tabletkach. Wcześniej kilka dni piłam zwykłe, ale trochę za dużo było z nimi roboty, chociaż ich smak mi za bardzo nie przeszkadzał.

[tulipanna.]

Napisane przez MalaArielka

Czy ja też mogę się przyłączyć do "klubu"? Od tygodnia łykam drożdże w tabletkach. Wcześniej kilka dni piłam zwykłe, ale trochę za dużo było z nimi roboty, chociaż ich smak mi za bardzo nie przeszkadzał.

Jasne Witaj w gronie pijaczek
(A swoja droga - co za robota? Toz to zagotowac, zalac, zamieszac...i po bólu)

[Aggie125]

Napisane przez pani-jesień

Przepraszam, przepraszam Jest mi niezmiernie głupio Ale mojemu wrażliwemu systemowi nerwowemu tudzież wrażliwemu żołądkowi było bardzo przykro przy czytaniu opisów drożdżowego rosołku ().

Smacznego życzę! Niech Wam wszystkim idzie na zdrowie! A odruchy wymiotne niech się Was nie imają!

O Ty masochistko, najpierw jęczysz, że Cię straszymy na wątku o zdrowych i pięknych włosach, a sama tu weszłaś...

Przygodę z napojem drożdżowym zaczęłąm ładnych parę lat temu, z 10 może...? Będąc nastolatką dostałam w prezencie od rodziców książkę Ireny Gumowskiej o pielęgnacji urody nastolatków. Tam podany był przepis na drożdże, ale o ile pamiętam, pani Gumowska polecała mniej odpornym na...eee, zapaszek? zalewać drożdże mlekiem. Jak radziła, tak spróbowalam. Omatkoicórko, po pierwszym łyku zawisłam nad zlewem w kuchni (bałam się, że nie zdążę do WC) . Jednak jestem uparta, więc wpadlam na pomysł z dodawaniem kawałka kostki bulionu z kury. I jakoś dałam radę, chociaż przez pierwsze dni picie drożdży było dla mnie męczarnią. A potem... przywykłam.

Najlepsze drożdże to dla mnie nie te w małych kostkach, ale kupowane na wage w piekarni. O wiele lepiej się rozpuszczają, nie pływają potem nierozdrobnione ciągnące się kawałki. Co do bulionu, radze wybrać taki, który ma w sobie stosunkow mało drobinek warzyw i przypraw - pływające w napoju kawałki zieleniny w połaczeniu z niezbyt dobrym, co tu ukrywać, smakiem i zapachem drożdży moga spowodować duży uraz na punkcie tego napoju...

Ja widzę efekty stosowania drożdży po mniej więcej tygodniu - kiedy w okresie przesilenia jesiennego czy wiosennego zaczynały mi lecieć włosy, wracałam do drożdzy. Piłam 1 dziennie (wystarczy). Po tygodniu na grzebieniu nie widac było kłębów włosów, ale pojedyncze włosy

Osobiście polecam ze względu na duże dawki witamin z grupy B, ktore korzystnie wpływaja na cerę i włosy

[MalaArielka]

Czuję się pełnoprawną członkinią grupy.
No właśnie oprócz tej roboty z zalewaniem drożdży to zdecydowałam się na te w tabletkach, bo one są piwne, a te co pijecie to są piekarskie. Czytałam kiedyś, że te drugie są szkodliwe, no ale pewnie tylko wtedy jak się ich nie zaleje wrzątkiem. Jak skończą mi się te to pewnie będę zalewać zwykłe

[tulipanna.]

Napisane przez MalaArielka

Czuję się pełnoprawną członkinią grupy.
No właśnie oprócz tej roboty z zalewaniem drożdży to zdecydowałam się na te w tabletkach, bo one są piwne, a te co pijecie to są piekarskie. Czytałam kiedyś, że te drugie są szkodliwe, no ale pewnie tylko wtedy jak się ich nie zaleje wrzątkiem. Jak skończą mi się te to pewnie będę zalewać zwykłe

Żadne drożdże w postaci surowej nie są nieszkodliwe. Co mnie zainteresowało - w wikipedii o piekarskich i piwnych jest napisane dokładnie to samo i wręcz te przymiotniki traktowane są jako synonim. A wcześniej czytałam artykuł o tym, że to piwne mają mnóstwo cudownych właściwości, natomiast piekarskie mniej.

[Jolie2601]

dołączam do klubu wraz z.......moimi kotami tak tak- kotami- dzisiał przyłapałam je jak dostawiały się do mojego kubka drożdżowego pozostawionego na nocnej szafce. Piję 4ty albo 5 ty dzień [skleroza]- przygotowuję wg wariantu drugiego czyli woda+mleko- smak mi odpowiada, zapach też. Liczę na powalające efekty
pozdrawiam masochostki

[Aggie125]

Napisane przez Jolie2601

dołączam do klubu wraz z.......moimi kotami tak tak- kotami- dzisiał przyłapałam je jak dostawiały się do mojego kubka drożdżowego pozostawionego na nocnej szafce.

Czyżby sfementowały...? Grzeczne kociny, wiedzą co dobre...

[Jolie2601]

Napisane przez Aggie125

Czyżby sfementowały...? Grzeczne kociny, wiedzą co dobre...

proste, że grzeczne tylko jedno mnie martwi- Kuba ma tendencję do "odświeżania powietrza"- boję się, że po tych drożdżach mnie zagazuje

[Aggie125]

Napisane przez Jolie2601

proste, że grzeczne tylko jedno mnie martwi- Kuba ma tendencję do "odświeżania powietrza"- boję się, że po tych drożdżach mnie zagazuje

No to byłby przypadek, kiedy drożdże nie wyszly komuś na zdrowie...

Moja psina też miała uwielbienie do pewnego napoju, aczkolwiek nie drożdzowego, a chmielowego Kiedyś będąc na stawach w gronie paru osób rozpijaliśmy sobie zgrzewke piwa i poczęstowalam nim Korunię. Pies po łyku piwa zaczął jeździc pyskiem po trawie, w dodatku zygzakiem, a na koniec poleciał za budynek i wytarzal się w jakiejś zdechłej rybie. Od tej pory wprowadzilismy psu prohibicję

[Giga10]

Witam, chciałabym przyłączyć się do klubu . Zastanawiam się czy do drożdży zalanych gorącym mlekiem można również dodać łyżeczkę miodu? . Chyba powinno być dobrze..

[Dori1981]

No i siła wizażu przyciągneła mnie tutaj
Dzisiaj po raz pierwszy wypiłam drożdże ,ale zalałam je gorącym mlekiem i dodałam łyżeczke cukru ( nie wiem czy tak też piłyscie) ale dobre to było.
Więc napewno jutro po śniadanku kolejny kubeczek tego napoju wypije

Co się ze mną dzieje
najpierw pokrzywa teraz drożdże A CO POTEM

[Giga10]

No proszę - więc zamiast cukru ja spróbuję dać miodu. Będzie zdrowsze

[erzebet]

Jeszcze się łamię, ale chyba do Was dołączę
Powiedzcie mi tylko czy picie drożdży nie kłóci się z zażywaniem suplementów takich jak np. belissa?
Nie chciałabym przesadzić....

[tulipanna.]

Napisane przez erzebet

Jeszcze się łamię, ale chyba do Was dołączę
Powiedzcie mi tylko czy picie drożdży nie kłóci się z zażywaniem suplementów takich jak np. belissa?
Nie chciałabym przesadzić....

ja wcinam Merz Special, ktory zawiera kompleks witaminek B i pije drozdze.

[Aggie125]

Napisane przez Dori1981

Co się ze mną dzieje
najpierw pokrzywa teraz drożdże A CO POTEM

Wiesz, słyszałam o kuracji moczowej... zewnętrznej jak i... ekhm... wewnętrznej... (Pijaczki Moczu - łączmy się!)

Napisane przez erzebet

Jeszcze się łamię, ale chyba do Was dołączę
Powiedzcie mi tylko czy picie drożdży nie kłóci się z zażywaniem suplementów takich jak np. belissa?
Nie chciałabym przesadzić....

Z tego co słyszałam nadmiar witamin z grupy B nie jest kumulowany w organizmie. Nie wiem tylko czy jest sens faszerować się i Belissą i drożdżami. Ale na temat ewentualnego kumulowania się witamin w organizmie niech lepiej wypowie się ktoś bardziej fachowy

[marta6704]

Też się przyłącze, ide zaraz po drożdze!!

A od wielu osób słyszałam, że zbawiennie wpływają na cere i włosy.
Z tymi ostatnimi mam straszny problem bo okropnie wypadają

[Gween]

Napisane przez Aggie125

Ja widzę efekty stosowania drożdży po mniej więcej tygodniu - kiedy w okresie przesilenia jesiennego czy wiosennego zaczynały mi lecieć włosy, wracałam do drożdzy. Piłam 1 dziennie (wystarczy). Po tygodniu na grzebieniu nie widac było kłębów włosów, ale pojedyncze włosy

O to, to zdecydowanie motywuje Zauważyłaś może też wpływ drożdży na porost włosa i na paznokcie?

Dzisiejsza drożdżowa mikstura odbębniona, tym razem same drożdże z wodą. Już wolę drożdżowy rosołek, o niebo smaczniejsze Tu pokłony w stronę Aggie Świetny pomysł opatentowałaś. Teraz jeszcze spróbuję z kakao, bo z samym mlekiem bym tego nie przełknęła, yhh.

[Aggie125]

Napisane przez Gween

O to, to zdecydowanie motywuje Zauważyłaś może też wpływ drożdży na porost włosa i na paznokcie?

Dzisiejsza drożdżowa mikstura odbębniona, tym razem same drożdże z wodą. Już wolę drożdżowy rosołek, o niebo smaczniejsze Tu pokłony w stronę Aggie Świetny pomysł opatentowałaś. Teraz jeszcze spróbuję z kakao, bo z samym mlekiem bym tego nie przełknęła, yhh.

Co do paznokci to zawsze miałam raczej mocną płytkę, więc tu przyznam szczerze, nie zwróciłam uwagi na efekty. Natomiast włosy rosły zdecydowanie szybciej - myślę, że około 2 cm na miesiąc A bez drożdży około 1 cm

Gween, jak przetestujesz drożdże z kakao, daj znać, czy to się da wypić, może opatentujesz kolejny sposób na drożdże?

[Gween]

Napisane przez Aggie125

Co do paznokci to zawsze miałam raczej mocną płytkę, więc tu przyznam szczerze, nie zwróciłam uwagi na efekty. Natomiast włosy rosły zdecydowanie szybciej - myślę, że około 2 cm na miesiąc A bez drożdży około 1 cm

O to świetnie. Ja nie jestem pewna, ale mi nawet włosy nie rosną 1cm na miesiąc A jakby rosły 2cm to bym była wniebowzięta.

Gween, jak przetestujesz drożdże z kakao, daj znać, czy to się da wypić, może opatentujesz kolejny sposób na drożdże?

Nie ma sprawy, tylko mieszanki spróbuję dopiero jutro, bo dzisiaj już się napoiłam i wystarczy mi wrażeń

[doruś]

Dziewczyny dołączam do Was...i czekam na nowe przepisy na drożdże