|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-01-29, 20:42 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 84
|
chorobliwa zazdrosc
Witam was dziewczyny mam problem , wydaje mi sie ze jestem chorobliwie zazdrosna o mojego chłopaka... ( nawet o jego byłe dziewczyny :/ ), choć mi często mówi ze mnie kocha. Jestem z nim 4,5 roku. już sama sobie z tym nie radze...
możecie mi jakoś pomóc, jakieś wskazówki... |
2009-01-29, 21:06 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 596
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
Nie masz być o co zazdrosna bo chłopak ewidentnie Cię kocha,zależy mu TYLKO na Tobie, skoro jest z Tobą tyle czasu Nie masz się czym martwić! No a o byłe dziewczyny nie masz się co martwić, bo w końcu to są BYŁE i z jakichś powodów z nimi nie jest. Jakby mu na którejś zależało to by był z nią a nie z Tobą. Ciesz się tym co masz i nie stwarzaj sobie problemów |
|
2009-01-29, 23:00 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
[1=bfca8d39b0c33d1e642320d 525f11dd69d86e6d3_6578f56 ebc91f;10731751]Powiem prosto z mostu i z grubej rury
Nie masz być o co zazdrosna bo chłopak ewidentnie Cię kocha,zależy mu TYLKO na Tobie, skoro jest z Tobą tyle czasu Nie masz się czym martwić! No a o byłe dziewczyny nie masz się co martwić, bo w końcu to są BYŁE i z jakichś powodów z nimi nie jest. Jakby mu na którejś zależało to by był z nią a nie z Tobą. Ciesz się tym co masz i nie stwarzaj sobie problemów [/quote] Co było,a nie jest nie pisze się w rejestr.Teraz jest z Tobą.Ciebie wybrał i Ciebie kocha.Nie masz ,więc powodów do zazdrości.Ciesz się tym co masz i dbaj o to uczucie.Nie szukaj dziury w całym.
__________________
Monika |
2009-01-29, 23:34 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Popieram to co dziewczyny napisały.Skoro chłopak nie daje Ci powodów to ich nie szukaj bo widocznie sama sobie coś ubzdurasz i jesteś zazdrosna. Tak więc ciesz się ze masz takiego wyrozumiałego chłopaka i pielęgnuj uczucie miedzy Wami.
|
2009-01-29, 23:37 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
|
2009-01-29, 23:44 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
Czy tak sobie jesteś zazdrosna?
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
|
2009-01-30, 07:36 | #7 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Ja Autorkę doskonale rozumiem, bo chorobliwa zazdrość to też mój ogromny problem. Tylko Drogie Wizażanki, mówi się że co było a nie jest nie pisze się w rejestr, a mówi się też że stara miłośc nie rdzewieje i chyba to przysłowie mnie najbardziej przeraża. Poza tym inną kwestią jest to że macie RACJĘ, że jednak wybrał JĄ, z Nią jest i oto powinna dbać. Jednak np ja w swojej kwestii od razu sobie wyobrażam inne powody dla którego jego była by mogła rozwalić nas związek. Bo co prawda jak napisała jedna z Wizażanek powyżej był jakiś powód dla którego Nasi Wybrankowie nie są ze swoimi byłymi, ale co np w kwestii takiej jak to, że Mój już 5 lata temu rozstał się ze swoją ex bo była niepoważna, dużo z związku brała a nic nie dawała. I mimo że jestem ze swoim 1,5 roku to co jak on sobie jakimś razem pogada ze swoją byłą i nagle w nim sie obudzi myśl,że te 5 lat ją zmieniło i jest teraz inną osobą.... np taką która by go ponownie zainteresowała?
Nie wiem czy Autorka miewa podobne obawy, ale wiem że Chorobliwa Zazdrość jest to choroba na którą niestety nie ma lekarstwa który temu od razu zaradzi.....
__________________
. |
2009-01-30, 10:24 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
__________________
Monika |
|
2009-01-30, 10:59 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Dziewczyny po co Wam ta wyobraźnia i tylko od niej zaczyna się to, że bez powodu jesteście zazdrosne jeśli facet nie daje powodów do zazdrości to po co sobie w głowach mącicie i myliście co by było gdyby...nie myśleć tylko oprzeć się na zaufaniu do faceta.Zazdrość choroba?Owszem ale same się w nią wpędzacie a jak się wyleczyć? Nie wymyślać powodów do zazdrości.
|
2009-01-30, 11:14 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 84
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
wiem, macie racje... to raczej ja nawiązuje do tematu jego byłych... ale sobie postanowiłam, ze ani słowa nie bede o nich mówić, choćby mnie miało coś zjeśc od " środka " .... postaram sie... moze mi sie uda i polepszy nam sie w związku... jeszcze bardziej.
|
2009-01-30, 13:05 | #11 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Elsi81 masz rację, że to jest wymysł, myśli które tworza się niepotrzebnie w naszych głowach. Ale Mój jest ze mną 1,5 roku, wcześniej ok 4,5- 5 był sam, i spotykał się z kim chce, a jeszcze wczesniej miał swoją pierwsza dziewczynę. I boję się, że on "zatęskni" za tą swobową, za tym, że nie musi się z nikim liczyć, i jeśli ma ochote to raz wyjdzie z Anią, raz z Kasią raz z Basią... i wiem że logicznie myśląc i tak bym temu nie zaradziła jeśli by się tak miało stać... ale wiem, że po czymś takim bym sobie nie poradziła.....
__________________
. |
2009-01-30, 14:02 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Ja kulminacje zazdrości przechodziłam, jakoś tak od 6 miesięcy bycia razem do 1,5 roku związku. Teraz sie jakoś trochę uspokoiłam. Trzeba przede wszystkim ufać, nie na 100%, ale skoro facet nie daje powodów do zazdrości to czemu mam sobie coś wymyślać? Męczyć samą siebie i jego? To bez sensu. Lepiej cieszyć się tym co się ma, a nie przejmować tym co "może" będzie. Teraz np. mój facet się nie odzywa od wczoraj, choć wiem, że na nogach jest od świtu. No i idąc tym tokiem myślenia, powinnam już "być przekonana", że jest "gdzieś, z jakąś". Nawet jeśli jest to przecież teraz nic nie poradzę, a prawda i tak wyjdzie w końcu na jaw. On popełni największy błąd swojego życia, a ja uwolnię się od kogoś, kto nie był mnie wart i tyle. Trzeba cenić przede wszystkim SIEBIE! Powiedz sobie "jestem inteligentna, atrakcyjna. JEŚLI on cos wykręci, to ON straci, nie ja". Wbrew pozorom takie słowa niesamowicie pomagają. Kiedyś byłam zazdrośnicą, ale doszłam do wniosku, że to on powinien za mną latać a nie ja za nim. Jeśli on nie lata i nie zabiega, to ja tym bardziej nie będę tego robić. I to nasi TZ maja większe powody do zmartwień... w kawiarni, centrum handlowym czy w kolejce do kasy to NAS, kobiety prędzej zaczepi obcy facet któremu wpadniemy w oko, niż ich jakaś dziewczyna.
|
2009-01-30, 18:52 | #13 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Ale fakt, tego że Mój niby poszedł na spotkanie ze znajomą o 18 i powiedział że ok 20 będzie u mnie a go nie ma to chyba jednak nie bardzo się dla Niego licze skoro można mnie tak olać, bez obejrzenia się...
__________________
. |
2009-01-30, 19:02 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
|
2009-01-30, 19:32 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Cytat:
Te słowa pasują do tego co teraz przeżywasz kiedy on jest na spotkaniu z inną.Przeczytaj je i wciel w życie Martuś nie warto sobie głowy tak zawracać i niszczyć się psychicznie.. |
|
2009-01-30, 20:01 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Zgłaszam się z podobnym problemem... Ja nie potrafię zupełnie nikomu zaufać. Tak było z każdym chłopakiem, chociażby niewiadomo co robił, stawał na głowie żeby mi dogodzić, ja ciągle miałam swoje napady. Najgorsza jest ta bezpodstawna zazdrość, tylko ja nie boję się o rozbicie związku, tylko że będzie leciał sobie na kilka frontów. Nie jestem w stanie przewidzieć swoich zachowań, a co dopiero kogoś.
Każdą dobrą chwilę wykorzystuję na czytanie jego smsów, wiadomości na gadu, przeglądaniu rzeczy. Obiecuję sobie, że nigdy więcej tego nie zrobię, bo każdy z nas ma swoje życie, nie jest moją własnością. Jednak to przychodzi nagle... Nie mogę sobie z tym poradzić Albo jak nie odpisuje jakiś czas na wiadomości moje, w głowie już tworzą się myśli co on tam z kim wyprawia i gdzie jest. |
2009-01-30, 22:06 | #17 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Rozumiem Cie, zazdrość jako uczucie które się we mnie tworzy wciąż jest destrukcyjne... Mam tak jak Ty że od razu mi się złe myśli pchają do głowy jak Mój nie daje znaku życia... jednak musze przyznać że teraz staram się! chociaż nie zawsze mi wychodzi , jednak w jakiejś części otrzymuje dobry rezultat, że pomyśle 2 razy a mianowicie jak mnie nachodzą myśli typu : " gdzie on teraz jest, co on robi, a co jeśli ...." nagle urywam je w połowie i mówie sobie "poczekaj poczekaj, a może poprostu ..." powiem Ci że niekiedy uda mi się tak się uspokoić że złe myśli przechodzą. Ale tak na ogół to mam w głowie walkę, nagłe złe myśli, uspokajanie się, znów złe myśli, znów próba odnalezienia spokoju....I zapewniam Cie że kosztuje mnie to wiele wysiłku i energii, chce się postarać dla siebie samej ale i dla Niego. Wiem, że bywają osoby które uważają że to poprostu wymysł w głowie i prostą oraz jakże skuteczną metodą jest POPROSTU O TYM NIE MYŚLEĆ... Jednak te osoby nie wiedzą jakie to uczucie, tak jak osoba bez nałogów nie wie co to znaczy kiedy ktoś próbuje rzucić palenie ale aż go trzęsie by zapalić jedną fajeczke. Dalej uważam, że zazdrość to choroba, której niestety nie da się od tak sobie odstawić, to jest w psychice człowieka. Pojawia się nagle i bez kontroli, zabiera zdolność racjonalnego myślenia, nie można zająć się niczym innym bo tylko to chodzi po głowie, a każda próba wmówienia sobie że nic się nie dzieje, kończy się masą kontrargumentów....
__________________
. |
2010-01-11, 22:07 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 110
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
nie szukaj dziury tam gdzie jej nie ma.chłopak cię kocha inaczej nie byłby z toba tyle czasu. zaufaj mu czasem ta nadmierna podejrzliwość jest początkiem końca.
|
2010-01-11, 23:28 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: chorobliwa zazdrosc
Jeżeli jest rzeczywiście "chorobliwa" to zacznij ją leczyć u terapeuty.
Moze wynikac z problemow z akceptacja samej siebie, z poczucia zagrozenia, ze stawianiem sobie nadmiernych wymagań, itp.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:24.