jak z noclegami?

[Kredka25]

Chciałabym zapytać, jak to jest z noclegani gości weselnych- jak my braliśmy ślub, w naszej restauracji był też hotel i tam wynajęliśmy kilku gościom pokoje- byli z daleka, reszta spała po rodzinie. Teraz idziemy na wesele w rodzinie ale właśnie okazało się że państwo młodzi nie zapewniają noclegów..tzn przyjęcie odbywa się w hotelu i jak ktoś chce może sobie wykupić za 100 zł pokój. Dodam że z mojej rodziny jest zaproszonych na to wesele kilka osób spoza miasta - duuża odległość a mamy kawalerkę i nie pomieścimy 8 osób w tym małe dziecko- nasze Więc zadzwoniłam do państwa młodych i zapytałam czy myśleli o noclegach, bo wczesniej przebąkiwali że jakieś pokoje chcą wziąć- no i się dowiedziałam, że jednak każdy musi sobie opłacić nocleg. Nie wiem co o tym myśleć a nas nie stać w tej chwili na opłacenie moim , którzy też są zaproszeni na to wesle noclegu w hotelu Impreza za kilka dni . Poradźcie co robić

[bzyczka1]

My opłacamy gościom nocleg, mamy 16 miejsc nad salą i kto się zmieści to śpi tam a pozostałych umieścimy u nas i po rodzinie mojej. Nie wyobrażam sobie żeby jadąc gdzieś dalej na wesele, miałabym sama płacić za swój nocleg. No i czemu niby ty miałabyś to robić. Po prostu bym nie pojechała i tyle. Wiadomo że gość musi się ubrać, dojechać i prezent dać, a nie wszystkich stać jeszcze na opłacenie dość drogiego noclegu.

[Kredka25]

No właśnie a młodzi zaprosili ponad 100 osób- Ja wolałam zaprosić mniej osób...kupić tańszą biżuterię, zrezygnowałam z próbnego makijażu, uczesania itp żeby została kaska na pokoje. Wydaje mi się że jeśli państwo młodzi wydają na ubrania weselne 8 tyś ...to hmm może warto wydać np kilkaset zł mniej a wynająć kilka pokoi nawet po to by ktoś się miał np gdzieś przebrać- ale nie chcę, żeby ktoś pomyślał że chcę mówić młodym na co mają wydawać pieniądze to tylko moje prywatne przemyślenia, jestem zła bo nagle okazuje się że nie mam co zrobić z 8 osobami które oni zaprosili a nie stac mnie na hotel w tej chwili wrrrr

[wilczyca]

Napisane przez Kredka25

to tylko moje prywatne przemyślenia, jestem zła bo nagle okazuje się że nie mam co zrobić z 8 osobami które oni zaprosili a nie stac mnie na hotel w tej chwili wrrrr

hm...ale ja nie rozumiem
dlaczego Ty masz płacić za noclegi tym 8 osobom? Jakoś nie zrozumiałam...bo piszesz że macie kawalerkę ale czemu nie możecie w niej nocować Wy z dzieckiem a pozostałe osoby same sobie jakoś załatwią? zawsze można jakiś hostel czy coś

co nie zmienia faktu, że to nieodpowiedzialne. My zamierzamy zapewnić nocleg wszystkim gościom... a będzie ich nocować ok 40

[kaska87]

w mojej rodzinie nie było tradycji zamawiania hotelu dla gości, ale wszyscy mieszkają w okolicy a Ci którzy byli przyjezdni spali po rodzinie

[groszek80]

Napisane przez Kredka25

Chciałabym zapytać, jak to jest z noclegani gości weselnych- jak my braliśmy ślub, w naszej restauracji był też hotel i tam wynajęliśmy kilku gościom pokoje- byli z daleka, reszta spała po rodzinie. Teraz idziemy na wesele w rodzinie ale właśnie okazało się że państwo młodzi nie zapewniają noclegów..tzn przyjęcie odbywa się w hotelu i jak ktoś chce może sobie wykupić za 100 zł pokój. Dodam że z mojej rodziny jest zaproszonych na to wesele kilka osób spoza miasta - duuża odległość a mamy kawalerkę i nie pomieścimy 8 osób w tym małe dziecko- nasze Więc zadzwoniłam do państwa młodych i zapytałam czy myśleli o noclegach, bo wczesniej przebąkiwali że jakieś pokoje chcą wziąć- no i się dowiedziałam, że jednak każdy musi sobie opłacić nocleg. Nie wiem co o tym myśleć a nas nie stać w tej chwili na opłacenie moim , którzy też są zaproszeni na to wesle noclegu w hotelu Impreza za kilka dni . Poradźcie co robić

My opłacamy 16-stu gościom noclegi. Jest to dal nas spory wydatek (prawie 1500 zł), ale nie wyobrażam sobie, aby przyjezdni goście mieli sami sobie zapewniać nocleg. Bardzo to z ich strony nieeleganckie i niepoważne. Skoro zdecydowali się na wesele, powinni zadbać o noclegi. Z drugiej strony, moim zdaniem, goście nie powinni nastawiać się na jakieś extra warunki i nie wiadomo jakie apartamenty. Ale pokój z łazienką i śniadaniem moim zdaniem standard. Wstyd by mi było powiedzieć komuś, że jak chce niech sam sobie nocleg załatwi i zapłaci... Zero szacunku dla gości... Widać, że ci młodzi to są strasznymi materialistami i chyba liczą na ogromne zyski, jak najmniejszym kosztem. To moje prywatne zdanie i oczywiście nikt nie musi się z nim zgadzać. Dla mnie chora sytuacja!!!

[Kredka25]

No właśnie ,że nie stać tych osób żeby sobie opłaciły hotel- znam ich sytuację materialną, muszą też zapłacić dojazd i powrót do domu- ok 80 zł no i plus pieniążki do kopert dla młodych. Te osoby jakby wiedziały że nocleg będzie płatny- a nie wiedziały bo dopiero ja się tego dowiedziałam od pani młodej jak zapytałam ją o to, nie przyjechałyby na wesele bo po prostu nie byłoby ich na to stać. Uważam że państwo młodzi powinni w zaproszeniach zaznaczyć jakoś, że noclegi płatne...

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

nikt nie oczekuje apartamentów - ale według mamy panny młodej to za duży wydatek by był dla nich- rodzice organizują ślub. Niestety to rodzina i bardzo bliska więc...nie mogę powiedzieć wprost co sądzę bo byłaby draka że jestem niegrzeczna. Co prawda w rozmowie zasugerowałam że u nas goście mieli pokoje, ale nie wywołało to żadnego skutku. Rozumiem, gdyby mieli trudną sytuację materialną ....ale tak nie jest I teraz mamy problem- rodzina panny młodej jest bardzo nieliczna za to zaprosiła dużo znajomych więc nie możemy rozlokowac po rodzinie. Na dodatek wiem że mama panny młodej będzie zła jak nie weźmiemy pokoi i goście będą musieli jechać np o 6 rano do domu- Ci nasi, bo jak to będzie wyglądać, przecież możemy zapłacić te 200 zł.

[Fresa]

Napisane przez Kredka25

Chciałabym zapytać, jak to jest z noclegani gości weselnych- jak my braliśmy ślub, w naszej restauracji był też hotel i tam wynajęliśmy kilku gościom pokoje- byli z daleka, reszta spała po rodzinie. Teraz idziemy na wesele w rodzinie ale właśnie okazało się że państwo młodzi nie zapewniają noclegów..tzn przyjęcie odbywa się w hotelu i jak ktoś chce może sobie wykupić za 100 zł pokój. Dodam że z mojej rodziny jest zaproszonych na to wesele kilka osób spoza miasta - duuża odległość a mamy kawalerkę i nie pomieścimy 8 osób w tym małe dziecko- nasze Więc zadzwoniłam do państwa młodych i zapytałam czy myśleli o noclegach, bo wczesniej przebąkiwali że jakieś pokoje chcą wziąć- no i się dowiedziałam, że jednak każdy musi sobie opłacić nocleg. Nie wiem co o tym myśleć a nas nie stać w tej chwili na opłacenie moim , którzy też są zaproszeni na to wesle noclegu w hotelu Impreza za kilka dni . Poradźcie co robić

Napisane przez Kredka25

No właśnie a młodzi zaprosili ponad 100 osób- Ja wolałam zaprosić mniej osób...kupić tańszą biżuterię, zrezygnowałam z próbnego makijażu, uczesania itp żeby została kaska na pokoje. Wydaje mi się że jeśli państwo młodzi wydają na ubrania weselne 8 tyś ...to hmm może warto wydać np kilkaset zł mniej a wynająć kilka pokoi nawet po to by ktoś się miał np gdzieś przebrać- ale nie chcę, żeby ktoś pomyślał że chcę mówić młodym na co mają wydawać pieniądze to tylko moje prywatne przemyślenia, jestem zła bo nagle okazuje się że nie mam co zrobić z 8 osobami które oni zaprosili a nie stac mnie na hotel w tej chwili wrrrr

Napisane przez Kredka25

No właśnie ,że nie stać tych osób żeby sobie opłaciły hotel- znam ich sytuację materialną, muszą też zapłacić dojazd i powrót do domu- ok 80 zł no i plus pieniążki do kopert dla młodych. Te osoby jakby wiedziały że nocleg będzie płatny- a nie wiedziały bo dopiero ja się tego dowiedziałam od pani młodej jak zapytałam ją o to, nie przyjechałyby na wesele bo po prostu nie byłoby ich na to stać. Uważam że państwo młodzi powinni w zaproszeniach zaznaczyć jakoś, że noclegi płatne...

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

nikt nie oczekuje apartamentów - ale według mamy panny młodej to za duży wydatek by był dla nich- rodzice organizują ślub. Niestety to rodzina i bardzo bliska więc...nie mogę powiedzieć wprost co sądzę bo byłaby draka że jestem niegrzeczna. Co prawda w rozmowie zasugerowałam że u nas goście mieli pokoje, ale nie wywołało to żadnego skutku. Rozumiem, gdyby mieli trudną sytuację materialną ....ale tak nie jest I teraz mamy problem- rodzina panny młodej jest bardzo nieliczna za to zaprosiła dużo znajomych więc nie możemy rozlokowac po rodzinie. Na dodatek wiem że mama panny młodej będzie zła jak nie weźmiemy pokoi i goście będą musieli jechać np o 6 rano do domu- Ci nasi, bo jak to będzie wyglądać, przecież możemy zapłacić te 200 zł.

A ja jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego Ty masz się martwić o noclegi NIE SWOICH gości???
Ich wesele, oni ludzi zapraszali to niech oni sobie głowy łamią co z tym fantem dalej zrobić!

Moim zdaniem PM nie ma obowiązku zapewniać noclegów, ale powinni poinformować o tym gości przy rozdawaniu zaproszeń, że noclegi na własny koszt (a kogo nie stać na hotel, niech nie przyjeżdża, proste jak budowa cepa; z kolei zaś jeśli PM zależy, żeby te osoby przyjezdne na ich ślubie były, to niech im opłacą hotel i to też jest proste jak budowa cepa )

[agnes208]

No nie ładnie ze strony mlodych ale nie rozumiem dlaczego to ty masz sie martwic o noclegi?? Przeciez to ich ślub!!!!

[kitek_fm]

Napisane przez Fresa

A ja jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego Ty masz się martwić o noclegi NIE SWOICH gości???
Ich wesele, oni ludzi zapraszali to niech oni sobie głowy łamią co z tym fantem dalej zrobić!

Moim zdaniem PM nie ma obowiązku zapewniać noclegów, ale powinni poinformować o tym gości przy rozdawaniu zaproszeń, że noclegi na własny koszt (a kogo nie stać na hotel, niech nie przyjeżdża, proste jak budowa cepa; z kolei zaś jeśli PM zależy, żeby te osoby przyjezdne na ich ślubie były, to niech im opłacą hotel i to też jest proste jak budowa cepa )

Zgadzam się w 100%
U mnie jest tak, że bliskiej rodzinie zapewniamy nocleg. Ale znajomi to już sami sobie muszą nocleg opłacić.
Jak my gdzieś jedziemy, to sami musimy się martwic o dojazd, o nocleg....
Tak, najlepiej żeby PM wszystkim przyjezdnym opłaciła nocleg, zorganizowała dojazd itd. itp. A goście i tak to będą mieli gdzieś.

[ashe]

A ja jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego Ty masz się martwić o noclegi NIE SWOICH gości???
Ich wesele, oni ludzi zapraszali to niech oni sobie głowy łamią co z tym fantem dalej zrobić!




ja również zgadzam się z tą wypowiedzią.. ja mam ślub co prawda dopiero w przyszłym roku..lecz rodzina tż miedzka ponad 300 km odemnie i kilku znajomych też ma daleko...ze względu że nie mamy nie wiadomo jak dużo kasy bo sami płacimy sobie za wesele..a sala nie jest w hotelu...to gościom nocleg zapewnimy co prawda moze nie w jakiś super warunkach ,u mnie w mieście jest nowo wyremontowany akademik i jest tam naprawdę ładnie i warunki są jak na akademik naprawdę super (bo cena najtańszego hotelu dla osoby jak pytałam to i tak 50zł..więc dla 40 gości to sporo...a nie pozostawiłabym gośći bez załatwionego noclegu)a we wrześniu studentów jeszcze nie ma..ale spokojnie 2 doby bedą mieli zapewnione...by przyjechać dzień przed i po weselu mieli gdzie się wyspać...tak więc powinnaś powiedzieć że nie masz warunków przy "przechować" nie swoich gości...w końcu to nie twój obowiązek

[Beatka10]

dla mnie to niedorzeczne?? z jakiej racji Ty masz zapewniac pokoje skoro to nie Twoje wesele?? Panstwo mlodzi tego oczekuja ? To jakas kpina? Ja sama musze przenocowac ok 45 osob i musze za nich zaplacic, dodatkowo sniadanie i tez spora suma wyjdzie i to lezy w mojej gestii a nie kogos innego...poza tym jak ja jezdzilam do kogos na wesele ktos mial w gdzie bede spala wiec to tez zalezy od podejscia ludzi...

[chilanes]

no i co z tego, ze zaprosili 100? Nie Twoje wesele, nie Twój problem co z gośćmi, Ty z tego, co zrozumiałam mieszkasz w miejscowości, w której bedzie wesele, wiec spac bedziesz miała gdzie, a jak nie, to kwotę przeznaczoną na prezent pomniejsz o kwotę noclegu i gotowe.

[Samoa]

Napisane przez Kredka25

Chciałabym zapytać, jak to jest z noclegani gości weselnych- jak my braliśmy ślub, w naszej restauracji był też hotel i tam wynajęliśmy kilku gościom pokoje- byli z daleka, reszta spała po rodzinie. Teraz idziemy na wesele w rodzinie ale właśnie okazało się że państwo młodzi nie zapewniają noclegów..tzn przyjęcie odbywa się w hotelu i jak ktoś chce może sobie wykupić za 100 zł pokój. Dodam że z mojej rodziny jest zaproszonych na to wesele kilka osób spoza miasta - duuża odległość a mamy kawalerkę i nie pomieścimy 8 osób w tym małe dziecko- nasze Więc zadzwoniłam do państwa młodych i zapytałam czy myśleli o noclegach, bo wczesniej przebąkiwali że jakieś pokoje chcą wziąć- no i się dowiedziałam, że jednak każdy musi sobie opłacić nocleg. Nie wiem co o tym myśleć a nas nie stać w tej chwili na opłacenie moim , którzy też są zaproszeni na to wesle noclegu w hotelu Impreza za kilka dni . Poradźcie co robić

nieładnie. Powinni zapewnić gościom nocleg, a jak goście mają płacić sami to niech odejmą tą stówę z koperty na prezenty.

My opłacamy dwa noclegi 50 osobom. Z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, żeby na spokojnie mogli przyjechać i odpocząć przed imprezką.

[Klarissa]

Napisane przez Kredka25

Chciałabym zapytać, jak to jest z noclegani gości weselnych- jak my braliśmy ślub, w naszej restauracji był też hotel i tam wynajęliśmy kilku gościom pokoje- byli z daleka, reszta spała po rodzinie. Teraz idziemy na wesele w rodzinie ale właśnie okazało się że państwo młodzi nie zapewniają noclegów..tzn przyjęcie odbywa się w hotelu i jak ktoś chce może sobie wykupić za 100 zł pokój. Dodam że z mojej rodziny jest zaproszonych na to wesele kilka osób spoza miasta - duuża odległość a mamy kawalerkę i nie pomieścimy 8 osób w tym małe dziecko- nasze Więc zadzwoniłam do państwa młodych i zapytałam czy myśleli o noclegach, bo wczesniej przebąkiwali że jakieś pokoje chcą wziąć- no i się dowiedziałam, że jednak każdy musi sobie opłacić nocleg. Nie wiem co o tym myśleć a nas nie stać w tej chwili na opłacenie moim , którzy też są zaproszeni na to wesle noclegu w hotelu Impreza za kilka dni . Poradźcie co robić

Ja miałam ślub 2 lata temu, byłam też w ciągu ostatnich dwóch lat na 10 weselach i tylko jeden raz było tak, że nocleg był opłacony, w pozostałych przypadkach należało sobie samemu zapłacić za hotel bądź zorganizować powrót do domu we własnym zakresie. Na swoim weselu zafundowaliśmy nocleg jedynie rodzinie mojego męża, ponieważ w całości byli przyjezdni, znajomych i przyjaciół jedynie poinformowaliśmy o możliwości wzięcia noclegu w hotelu, w którym odbywa się wesele.

Możesz albo próbować przenocować krewnych, albo oni muszą nastawić się na powrót do swoich domów, bądź zainwestować w hotel, nie ma wyjścia. Nie oceniaj postępowania państwa młodych i ich wydatków, bo za przeproszeniem to ich kasa nie twoja i to oni decydują na co ją wydać. Jeśli wam nie odpowiada, zawsze możecie odmówić uczestnictwa w weselu, nie kupić prezentu, nie kupować nowej sukienki itd. ...

[lady22nn]

poradzcie mi dziewczynki jak moglabym rozwiazac podobna sytuacje.Rodzina mojego TZ mieszka ponad 700 km od mojego miasta. dokladnie na drugim koncu Polski.Wiemy wstepnie .ze jego rodzina to 50 osob ktore najprawdopodobniej beda na weselu.Wesele mamy z poprawinami wiec zapewne trzeba byloby zalatwic nocleg na dwie doby.Czy ktos moze mi pomoc i doradzic jak zorganizowac nocleg dla tak duzej liczby osob?

[iz0lek]

Napisane przez Kredka25

mama panny młodej będzie zła jak nie weźmiemy pokoi i goście będą musieli jechać np o 6 rano do domu- Ci nasi, bo jak to będzie wyglądać, przecież możemy zapłacić te 200 zł.

Jacy wasi ???????? Przeciez pisałaś, że miałaś już ślub, więc to nie są wasi goście tylko raczej "ich".
W takim wypadku dołączam się do pytania innych: z jakiej racji ty masz płacić za cudzych gości?!?!?!?
Nie daj się wykorzystywać, bo będą cię mieli za nic, i tak nie docenią twojej pomocy tylko wyśmieją głupotę, wierz mi.
Ich goście, ich kłopot, a ty się martw o siebie!

[Lonia]

Kredka25
z tego co zrozumiał to Ci goście którzy nie mają noclegu to jacyś Twoi znajomi czy rodzina i PM oczekują że w związku z tym możesz ich wszystkich przenocować w swojej kawalerce Jeśli dobrze zrozumialam to faktycznie nie fajna sytuacja ale może uda ci się jej jakoś zaradzić
spróbuj znaleźć inny tańszy hotel jakiś akademik albo schronisko młodzieżowe może jeżeli to będzie nocleg za 30 złotych to Ci goście będą go wstanie opłacić. Sytuacja dziwna ale może uda ci się to jakoś rozwiązać życzę powodzenia
My byliśmy na kilku weselach i na większości z nich PM zadbali o swoich gości albo gwarantując im dojazd po zakończonej imprezie do domu busikiem który rozwoził gości którzy mieszkali w tej samej miejscowości pozostali mieli nocleg na innym mieliśmy zapewniony nocleg w hotelu ale byliśmy tez na weselu po którym sami wracaliśmy do domu 100 km i na innym na którym sami płaciliśmy za nocleg Więc PM to różnie rozwiązują
My zapewniamy noclegi i śniadanko na drugi dzień wszystkim gościom mimo tego że jakoś specjalnie daleko nie mają najwyżej chyba jakieś 200 km ale chcieliśmy żeby wszyscy dobrze się bawili a my nie musimy się martwić że ktoś po przetańczonej nocy wraca sam do domu Koszt jest faktycznie nie mały mimo rabatu jaki udało nam się wynegocjować

[Fresa]

Napisane przez lady22nn

poradzcie mi dziewczynki jak moglabym rozwiazac podobna sytuacje.Rodzina mojego TZ mieszka ponad 700 km od mojego miasta. dokladnie na drugim koncu Polski.Wiemy wstepnie .ze jego rodzina to 50 osob ktore najprawdopodobniej beda na weselu.Wesele mamy z poprawinami wiec zapewne trzeba byloby zalatwic nocleg na dwie doby.Czy ktos moze mi pomoc i doradzic jak zorganizowac nocleg dla tak duzej liczby osob?

Macie do wyboru:
- znaleźć i opłacić noclegi dla całej 50. osobowej rodziny TŻeta noclegi
- zapewnić noclegi tylko dla najbliższej rodziny TŻeta: rodzice, rodzeństwo z rodzinami, dziadkowie, chrzestni, świadek z osobą towarzyszącą
- niech wszyscy sami sobie organizują noclegi

Osobiście doradzam opcję drugą, czyli dla najbliższej rodziny.

[Ania1981]

Pytanko- a czy opłacacie gościom tylko 1 nocleg..czy np. też dzień przez weselem??

[iz0lek]

Tylko jeden. Przed weselem, po poprawinach, to byłby już za duzy wydatek. Ale jak nie musisz martwić się o finanse, to miło z twojej strony będzie gdy zapewnisz hotel również przed

[zoskaktoska]

Najlepiej poszukać jakiegoś taniego noclegu w pobliżu sali... są różne schroniska młodzieżowe w miastach to można za grosze (25-30 zł) zapewnić nocleg. Wszystko zależy też od tego ile gości musisz przenocować. Oni też są ludźmi i wiedzą że to kosztuje.

[molly18]

U mnie w rodzinie jest zawsze tak, ze mlodzi organizuja nocleg gosciom. Oczywiscie tylko tym przyjezdnym. A jak ten nocleg wyglada - czy to jest w hotelu, schronisku, czy w domach rodziny ktora mieszka tam gdzie bedzie wesele, to juz kwestia mlodych. Jednak zawsze, to mlodzi jakos to organizuja gosciom. Jesli natomiast goscie sa z tego miasta gdzie ma byc slub, to organizuje sie im bezpieczny powrot do domu. Tu sa rozne mozliwosci - albo zamawia sie z 2 taxy na cala noc, albo busa ktory odjezdza np. 4 razy o umowionych godzinach, albo po prostu prosi znajomego, ktory (za drobna oplata) ma nocke i rozwozi gosci.

W mojej sytuacji jest tak, ze moj TZ jest z innego miasta, wiec co najmniej polowa gosci bedzie przyjezdna (plus kilka osob ode mnie z rodziny). My wiedzac to juz na poczatku szukalismy sali od razu z noclegami. Zazwyczaj jest tak, ze tam gdzie robi sie wesele noclegi sa tansze. U nas wyszlo jednak tak, ze sale, ktora dopiero nam sie spodobala znalezlismy 35 km od mojego miasta, gdzie mieszkam i gdzie bedzie slub. Stwierdzilismy dlatego, ze skoro to tak daleko to zagwarantujemy nocleg dla wszystkich gosci. To nawet bedzie fajniej, bo wszyscy beda razem i bedzie wygodniej

[agniesikk]

U mnie w rodzinie zawsze było tak, że opłacało się nocleg gościom "przyjezdnym". Tak samo dojazdy, jeśli od kościoła do sali było daleko- wynajmowało się autokar.
Dobrym rozwiązaniem jest wynajęcie internatu- z autopsji wiem, że nocleg tam się sprawdza. Wcale nie trzeba wynajmować pokojów w hotelu.

[kobzalka]

Cześć dziewczyny może i mi coś doradzicie. Moja impreza weselna będzie odbywać się w domu weselnym gdzie nie ma pokoi, które można by było wynająć. Rodzina mojego Tż mieszka ok. 15 km od tego miejsca, natomiast część mojej rodziny tzn, ok. 30 osób mieszka jakieś 50 km od domu weselnego. Dodam, że ślub odbędzie się w mieście którym mieszkam i obie rodziny będą musiały do niego dojechać jakieś 25 km. Nie myślałam o noclegach dla gości, ale teraz moja mama suszy mi głowę, że rodzina z naszej strony ma za daleko, że nie przyjadą na wesele, albo tylko na chwilę, a o poprawinach to nie ma w ogóle mowy żeby byli i że wszystko robimy pod rodzinę Tżta. Co oczywiście nie jest prawdą. Nie wiem jak rozwiązać tą sprawę. Pomocy!
P.S. Myślałam, ze wystarczy, że zapewnimy gościom transport z wesela, jeśliby sobie ktoś tego życzył. Teraz już sama nie wiem.

[Fresa]

Napisane przez kobzalka

Cześć dziewczyny może i mi coś doradzicie. Moja impreza weselna będzie odbywać się w domu weselnym gdzie nie ma pokoi, które można by było wynająć. Rodzina mojego Tż mieszka ok. 15 km od tego miejsca, natomiast część mojej rodziny tzn, ok. 30 osób mieszka jakieś 50 km od domu weselnego. Dodam, że ślub odbędzie się w mieście którym mieszkam i obie rodziny będą musiały do niego dojechać jakieś 25 km. Nie myślałam o noclegach dla gości, ale teraz moja mama suszy mi głowę, że rodzina z naszej strony ma za daleko, że nie przyjadą na wesele, albo tylko na chwilę, a o poprawinach to nie ma w ogóle mowy żeby byli i że wszystko robimy pod rodzinę Tżta. Co oczywiście nie jest prawdą. Nie wiem jak rozwiązać tą sprawę. Pomocy!
P.S. Myślałam, ze wystarczy, że zapewnimy gościom transport z wesela, jeśliby sobie ktoś tego życzył. Teraz już sama nie wiem.

Skoro zapewniliście transport z wesela, to nie rozumiem, o co mam suszy Wam głowę. Jak chce to niech sama zafunduje gościom noclegi , Wy już stanęliście na wyskości zadania i goście będą mieli czym wrócić (a 50 km, to bez przesady, ale noclegu nie wymaga, bo przy niepomyślnych wiatrach to raptem niecała godzinka drogi, co innego gdyby chodziło o 500 km, wtedy można by pomyśleć o noclegach, żeby goście przed podróżą wypoczęli)

[Voodia]

Napisane przez Fresa

A ja jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego Ty masz się martwić o noclegi NIE SWOICH gości???
Ich wesele, oni ludzi zapraszali to niech oni sobie głowy łamią co z tym fantem dalej zrobić!

Moim zdaniem PM nie ma obowiązku zapewniać noclegów, ale powinni poinformować o tym gości przy rozdawaniu zaproszeń, że noclegi na własny koszt (a kogo nie stać na hotel, niech nie przyjeżdża, proste jak budowa cepa; z kolei zaś jeśli PM zależy, żeby te osoby przyjezdne na ich ślubie były, to niech im opłacą hotel i to też jest proste jak budowa cepa )

do Autorki:Nie rozumiem: dlaczego w ogóle martwisz się noclegiem nie swoich gości? To problem panśtwa młodych.

Napisane przez Klarissa

J

Możesz albo próbować przenocować krewnych, albo oni muszą nastawić się na powrót do swoich domów, bądź zainwestować w hotel, nie ma wyjścia. Nie oceniaj postępowania państwa młodych i ich wydatków, bo za przeproszeniem to ich kasa nie twoja i to oni decydują na co ją wydać. Jeśli wam nie odpowiada, zawsze możecie odmówić uczestnictwa w weselu, nie kupić prezentu, nie kupować nowej sukienki itd. ...

Klarissa, ale dlaczego dziewczyna ma się martwić noclegiem dla osób, których nie Ona zapraszała? To bez sensu A pm zwyczajnie zrzucają na Nią odpowiedzialność.

Napisane przez iz0lek

Jacy wasi ???????? Przeciez pisałaś, że miałaś już ślub, więc to nie są wasi goście tylko raczej "ich".
W takim wypadku dołączam się do pytania innych: z jakiej racji ty masz płacić za cudzych gości?!?!?!?
Nie daj się wykorzystywać, bo będą cię mieli za nic, i tak nie docenią twojej pomocy tylko wyśmieją głupotę, wierz mi.
Ich goście, ich kłopot, a ty się martw o siebie!

[molly18]

Napisane przez kobzalka

P.S. Myślałam, ze wystarczy, że zapewnimy gościom transport z wesela, jeśliby sobie ktoś tego życzył. Teraz już sama nie wiem.

Mysle, ze nie wypada pytac gosci czy zycza sobie transportu, tylko od razu im do zapewnic. Raczej wiadomo, ze jesli nie ma noclegu, to malo kto bedzie chcial przyjechac autem ;/ nawet jesli bedzie kilka takich osob to i tak transport powinien byc dla reszty. Wg mnie nie powinno sie pytac, czy ktos chce transport tylko po prostu poinformowac, ze transport bedzie i zeby sie tym nie martwili. Tylko w takim typadku transport powinien byc tez dla wszystkich gosci, nie tylko dla tych ktorzy mieszkaja 50 km, ale tez dla tych ktorzy mieszkaja 15 km, bo przeciez oni nie beda szli na piechote.

Pozdrawiam

[kobzalka]

Napisane przez molly18

Mysle, ze nie wypada pytac gosci czy zycza sobie transportu, tylko od razu im do zapewnic. Raczej wiadomo, ze jesli nie ma noclegu, to malo kto bedzie chcial przyjechac autem ;/ nawet jesli bedzie kilka takich osob to i tak transport powinien byc dla reszty. Wg mnie nie powinno sie pytac, czy ktos chce transport tylko po prostu poinformowac, ze transport bedzie i zeby sie tym nie martwili. Tylko w takim typadku transport powinien byc tez dla wszystkich gosci, nie tylko dla tych ktorzy mieszkaja 50 km, ale tez dla tych ktorzy mieszkaja 15 km, bo przeciez oni nie beda szli na piechote.

Pozdrawiam

Oczywiście, że transport będzie zapewniony dla wszystkich gości, z tym nie ma żadnego problemu. Źle się wyraziłam po prostu w swoim poście.

[molly18]

Aha, no to przepraszam w takim wypadku wydaje mi sie, ze to spokojnie wystarczy. Chociaz faktycznie nie wiem jak wtedy z poprawinami? Czy tez bedziesz organizowac transport dla gosci? Nie wiem jak to wyjdzie finansowo i czy czasami nie byloby lepiej zamowic noclegi, nie wiem. Przekalkuluj to sobie i wybierz lepsza opcje.