Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[Szara Róża]

Napisane przez Aragonte

I... potrzymajcie kciuki za moją słabą silną wolę, co? A tak naprawdę to za to, żeby taki jeden się odezwał, zanim ja się złamię i sama to zrobię Plisspliss.

Aragonte , moje są zawsze do Twych usług

[martwa papuga]

Trzymam kciuki, Aragonte aby taki jeden odezwał się i gęsto tłumaczył, dlaczego nie odzywał się wcześniej

Tak, załomotać w maskę można - zawsze jakiś pomysł... Ja też musiałam wyściskać moje kociszcze, chociaż jej to nie grozi - jest zwierzęciem poduszkowym, a ewentualne spacery trwają zwykle 5 minut i odbywają się raz na miesiąc. I to w lecie.

Wiewióro Róziu, piękniejesz z dnia na dzień! Depilacja Ci służy

[gryx82]

Napisane przez Szara Róża

Świeży chlebek z masełkiem, "Sałatą" i jajem na twardo jest przepyszny. Chcesz kromeczkę?

Misiu-Grysiu , wybacz... poprawię sie na przyszłość, obiecuję!

W ramach usprawiedliwienia muszę dodać, że jak pisałam te przykre dla Cię słowa, byłam właśnie w trakcie oprysku (profilaktyka przeciwgrzybiczna), zamroczyło mi chyba główkę...

Z masełkiem, sałatą i jajem na twardo... mówisz?! Hmmm...

To ja chcę! <ale łaj tylko kromeczkę? jakaś odgórna dieta, czy

cuś? >

Odnośnie oprysku - mam nadzieję, że ta przeciwgrzybicza

profilaktyka nie jest wynikiem "niewłaściwego prowadzenia

się"...

Wybaczam z ciężkiem sercem...

Napisane przez Aragonte

I... potrzymajcie kciuki za moją słabą silną wolę, co? A tak naprawdę to za to, żeby taki jeden się odezwał, zanim ja się złamię i sama to zrobię Plisspliss.

Bedziem czymać!

[Szara Róża]

Napisane przez martwa papuga

Trzymam kciuki, Aragonte aby taki jeden odezwał się i gęsto tłumaczył, dlaczego nie odzywał się wcześniej

O to to!

Będzie miał drań do czynienia z wściekłą sałato-wiewiórą ,wrrrrr!!!!!!

Napisane przez martwa papuga

Wiewióro Róziu, piękniejesz z dnia na dzień! Depilacja Ci służy

Papuziuniu gładkopióra Prawda? Nie mogę napatrzeć się w lustro na swe miękkie, jedwabiście gładkie ciałko Rozważam depilację laserową, aby móc cieszyć siebie i Was, swą urodą dłuuuugi czas

Kto by pomyślał, że pod futrem taka laska się czai.... (ups! To nie miało zabrzmieć ordynarnie, słowo! )

[dzika truskawa]

Mskladaczku Okropnie przykra historia

Homyku, w Lacoste pour Femme kadzidło?! Jestem w szoku, nie czuję go tam ani śladu. Za to w bazie Addicta na mojej skórze się pojawia...

Agnysko, Le Roy Soleil na mnie też okropnie nietrwały Godzina i po nim. A szkoda bo taki słodki i landrynkowy, a przy tym niebanalny...

Eenax Obyś była taka radosna po każdej kontroli

Aragonte Trzymam wytrwale

Widzę, że nie tylko Róża nam z dnia na dzień pięknieje, ale i Gryx

Pachnę znowu Flowerbomb Extreme.

[paprak]

podzielilam sie z malzonkiem ta straszna wiescia o kocie i on mi mowi zeby trabic zanim sie zapali samochod. to powinno wystraszyc siersciucha

[gryx82]

Napisane przez dzika truskawa

Widzę, że nie tylko Róża nam z dnia na dzień pięknieje, ale i Gryx

A pomyślałem se, że skoro tera taki trend, coby swoje foty w avatary

pakować, to JA tysz sie ujawnie, choćby na chwile...

Nieskromnie dodam, że w różu mi najładniej...


Pachnę z czubka głowy A*Menem, słitaśnie. Kot w pokoju obok

kicha co chwila, "koci katar", jak to nazywam.


Dobrej nocy.

[Szara Róża]

Napisane przez gryx82

Odnośnie oprysku - mam nadzieję, że ta przeciwgrzybicza

profilaktyka nie jest wynikiem "niewłaściwego prowadzenia

się"...

Wiesz, wolę zapobiegać niż potem leczyć .... Różne ludziska Sałaty macają, a nie wiadomo do czego wcześniej ręce wkładali

Napisane przez dzika truskawa

Widzę, że nie tylko Róża nam z dnia na dzień pięknieje, ale i Gryx

Z całym przekonaniem stwierdzam, żem urodziwsza niż Paris "Jedno Oczko Bardziej" Ryjton


Grysiu , błagam Cię słońce, weź wyślij do Paryża tego człapaka i zaawataruj "cuś" znośniejszego, plisssss!!!!!!!

[martwa papuga]

Papraku, zapewne racja, tylko czy wtedy dla odmiany nie ogłuchnie?

Gryxie, zaawataruj Dodę-Elektrodę najlepiej pod rączkę z Radosławem, będzie Ci jeszcze ładniej w różu a ciekawe co wtedy na to Róża

[dzika truskawa]

Różyczko, bez wątpienia żeś urodziwsza. Twoje oczko bardziej jest najbardziej jak można

Idę spać. Ciekawe, czy jutro znów będę musiała robić sekcję karpia

[Szara Róża]

Napisane przez martwa papuga

Gryxie, zaawataruj Dodę-Elektrodę najlepiej pod rączkę z Radosławem, będzie Ci jeszcze ładniej w różu a ciekawe co wtedy na to Róża

Papugo Ty niedobra! Prosisz się o skubanie, wiesz......?

Napisane przez dzika truskawa

Różyczko, bez wątpienia żeś urodziwsza. Twoje oczko bardziej jest najbardziej jak można

O jejku, masz rację, nie zauważyłam.......

[Narnijkar]

A ja sobie Kochane pachnę ostatnia kroplą Simply Clinique...i chyba dzięki nim nie zasypiam przy pisaniu pracy mag.

Widzę, że nie tylko ja nie spię o tej porze..

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Ale czuję się i tak perfumeryjnym leszczykiem przy starych wyjadaczkach (wybaczcie sformułowanie). Uwielbiam się od Was uczyć

Hihi, raczej przy starych opojach.
Bo to wszak alkohole...

Też się czuję leszczykiem, ale szybko się uczę - jak w przypadku wszystkiego, co mnie interesuje (na szczęście mnie interesuje prawie wszystko).

A'propos - też tak macie, że wiedza ciekawa sama Wam do łebków wskakuje, zaś to, co zda się Wam nieinteresująca - za nic nie chce się w nich umościć? U mnie wzbudzenie w sobie zainteresowania jest jedynym sposobem opanowania nowego zakresu wiedzy.

Napisane przez Eenax

Teraz to tylko juz czekam az fasUla zacznie brykać.

Moja bryknęła pierwszy raz kiedy czytałam przed podpisaniem umowę kupna naszego pierwszego Malucha...

Zobaczysz, jakie to niesamowite!
Chyba, że przykopie Ci na przykład w wątrobę... Wtedy to tez jest niesamowite, ale... ciut inaczej...

Napisane przez Eenax

Również przesyłamy całuski a Babelek dodatkowo macha raczkami.

Całosciowo (jak moj P mówi) do malutkiej jaszczureczki.
Patrzac sie od gowy to do swojego pradziadka bo łysy i bez zabków.
Parzac centralnie do mojego P. bo ma duzy brzuszek.
Patrzac sie od dołu to do mnie bo ma wystajaca okragła du-p-cie.

Świetna analiza!
Dobrze, że to się jeszcze zmieni (szczególnie to pierwsze).
A stanem ciążowym się ciesz Eneax, ciesz. Prawidłowa ciąża wcale nie jest uciążliwa, ani męcząca. Może tylko to sypianie z arbuzem...

Napisane przez Szara Róża

Fawkes nie bój żaby o twarde jaja! Przecież wiadomym jest, że twardym czeba być, a nie miętkim (jajem)!!! My potrzebujemy twardych członków załogi! Miękki członek to słaby członek - a te nam zwisają!!!

O przepraszam. Sprawdziłam dokładnie: żaden miękki członek mi nie zwisa...

Napisane przez Szara Róża

Świeży chlebek z masełkiem, "Sałatą" i jajem na twardo jest przepyszny. Chcesz kromeczkę?

Z jajem?
Po cóż sięograniczać? Ja proszę od razu z dwoma jajami... Eeee... A o czym my właściwie mówimy?

Napisane przez gryx82

Z masełkiem, sałatą i jajem na twardo... mówisz?! Hmmm...

To ja chcę! <ale łaj tylko kromeczkę? jakaś odgórna dieta, czy

cuś? >

No wiesz: miałam Ci ja chleba z masłem (i sałatą i jajem), alem go zjadła.
Wobec powyższego tylko kromeczkę...

Napisane przez gryx82

Odnośnie oprysku - mam nadzieję, że ta przeciwgrzybicza

profilaktyka nie jest wynikiem "niewłaściwego prowadzenia

się"...

Dobre pytanie. Rózia wygląda mi na roślinnego Don Juana...

Napisane przez paprak

podzielilam sie z malzonkiem ta straszna wiescia o kocie i on mi mowi zeby trabic zanim sie zapali samochod. to powinno wystraszyc siersciucha

Pomysł niezły, ale jakoś nie wodzę siebie trąbiącej o tych dziwnych porach, o jakich wybywam z domu...

Napisane przez martwa papuga

Papraku, zapewne racja, tylko czy wtedy dla odmiany nie ogłuchnie?

Koty z natury mają kiepski słuch. Wnioskuję po tym, jak śpiewają...

Napisane przez Szara Róża

Papugo Ty niedobra! Prosisz się o skubanie, wiesz......?

Tak na żywo?!

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

Hihi, raczej przy starych opojach.
Bo to wszak alkohole...

No to chlup w ten gupi dziup!

Napisane przez Sabbath

Też się czuję leszczykiem, ale szybko się uczę - jak w przypadku wszystkiego, co mnie interesuje (na szczęście mnie interesuje prawie wszystko).

A'propos - też tak macie, że wiedza ciekawa sama Wam do łebków wskakuje, zaś to, co zda się Wam nieinteresująca - za nic nie chce się w nich umościć? U mnie wzbudzenie w sobie zainteresowania jest jedynym sposobem opanowania nowego zakresu wiedzy.

Jam "płotka" w tym interesie, do "grubej ryby" mi daleko, ale ostatnio moje ciche hobby ruszyło mocno z prądem
Kształtuję pomalutku pewien szkic, kontur, szkielet mojej olfaktorycznej osobości - owszem popełniam jeszcze błędy decyzyjne, ale mgła rozwiewa się krok po kroku
Odkrywanie tego, jakie wonie do mnie pasują, a jakie odstają jak naelektryzowane włosy wokół głowy, to świetne, niezwykle satysfakcjomujące, powodujące motylki w brzuchu i radosne podniecenie uczucie A takie uczucie przyczynia się do tego, że zapachowe "dane" niejako same wpływają mi do głowy.
Nieraz sama się dziwię, że znam na pamięć piramidę zapachową tak wielu perfum, choć nie ryłam jej na pamięć. Zamykam oczy, przywołuję w myślach wspomnienie zapachu, woń klaruje się i mam wrażenie, że rzeczywiście ją czuję, nuty tańczą a powietrze wokół mnie robi się gęste od emocji, namacalne (przekroczyłam już granice pompatyczności?)

Napisane przez Sabbath

O przepraszam. Sprawdziłam dokładnie: żaden miękki członek mi nie zwisa...

Ach, to wybacz, wychodzi na to, że miałam fatamorganę - spragnionemu woda, a głodnemu chleb na myśli....

Napisane przez Sabbath

Z jajem?
Po cóż sięograniczać? Ja proszę od razu z dwoma jajami... Eeee... A o czym my właściwie mówimy?

No Sabbacie, jak to o czym.....? Nie czytasz dokładnie postów...!


Sałata ma listek na pulsie, więc wytłumaczy wszystkim, którzy nie uważali, w czym rzecz...

Wiadomym jest, że chodzi o: Twarde Jajca Feniksa, który jest Członkiem Jarzynowej Załogi Mrocznych Melonów baraszkujących w Sałatowym Rajskim Ogrodzie z Zastępem Ochoczych Męskich Dziewic.... Ot i cały sekret!

Napisane przez Sabbath

No wiesz: miałam Ci ja chleba z masłem (i sałatą i jajem), alem go zjadła.
Wobec powyższego tylko kromeczkę...

Napisane przez Sabbath

Dobre pytanie. Rózia wygląda mi na roślinnego Don Juana...

Hola hola ze dwora!!! A czemuż to tak? Kogo ja niby uwiodłam, hęęę? Podejrzany jest niewinny, dopóki nie udowodni mu sie winy....

Napisane przez Sabbath

Tak na żywo?!

Depilacja zwłok na żywca

[tharoon]

Witam i miłego dnia życzę .

dziś w użyciu YSL M7 fresh.

[bzinka]

Ależ piękna pełnia dzisiaj ...
Miał być Addict,ale o 5 rano mój wzrok padł na żółte Les belles i nie mogłam im się oprzeć

[Mendosita]

Witam wszystkich piątkowo

Dziś Tresor- zabieram go na weekend, więc będę nim pachnieć aż do niedzieli (mam nadzieję, że wytrzymam ).

Udanego weekendu Wam życzę!

[agnyska81]

Był tylko jeden możliwy wybór na dziś: Theorema

[Kota]

Dzisiaj znowu Shaal Nur

[tymena]

czarna Coco

[neonka28]

Tygrys

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Nieraz sama się dziwię, że znam na pamięć piramidę zapachową tak wielu perfum, choć nie ryłam jej na pamięć. Zamykam oczy, przywołuję w myślach wspomnienie zapachu, woń klaruje się i mam wrażenie, że rzeczywiście ją czuję, nuty tańczą a powietrze wokół mnie robi się gęste od emocji, namacalne (przekroczyłam już granice pompatyczności?)

No cóż... Jak by to ująć...? Przekroczyłaś.

Napisane przez Szara Róża

Ach, to wybacz, wychodzi na to, że miałam fatamorganę - spragnionemu woda, a głodnemu chleb na myśli....

Widziałaś mnie ze zwisającym członkiem na pustyni?
O rany! Teraz się nie dziwię, że tak wyglądasz...

Napisane przez Szara Róża

Hola hola ze dwora!!! A czemuż to tak? Kogo ja niby uwiodłam, hęęę? Podejrzany jest niewinny, dopóki nie udowodni mu sie winy....

No mnie! Mnie uwiodłaś Sałato Ty jedna uwodzicielska!

Wpatrujesz mi się w ślepia tymi swoimi wielkimi, zamglonymi namiętnością oczętami... I teraz masz! Uwiedzionam!

Napisane przez Szara Róża

Depilacja zwłok na żywca

Dobrze, że jest przybita...

Napisane przez tharoon

YSL M7 fresh.

Napisane przez bzinka

Les belles

Napisane przez Mendosita

Tresor

Napisane przez agnyska81

Theorema

Napisane przez Kota

Shaal Nur

Napisane przez tymena

czarna Coco

Wow! Ja cię kręcę! Jak na temat!

To i ja.
U mnie dziś Sandalo Per Teti.

[joasiak1]

Cholera, nie wiem, czym pachnieć

Czy ja coś bredziłam ostatnio, że mam za dużo zapachów...?

Hm.

Po ekspansywnym i krzyczącym Poeme wczoraj i przedwczoraj dziś będzie intymnie - balsam Black Cashmere z kroplą edp.

[Favkes]

Napisane przez gryx82

Ja już nic nie mówię, że mi się coś znowu kojarzy, bo Róża za chwilę wyskoczy z tym swoim chlebem...

Że niby, że na myśli, że głodnemu, że tak ?

Napisane przez paprak

przerazilyscie mnie z tymi kotami teraz bede podnosic maske codziennie. Tyle, ze ja mialam dwa samochody i oba maja silnik osloniety plastikowa oslona wiec chyba nie grozi mi taki horror. Moge jedynie przewiezc kotka pod maska ale nie powinno sie mu nic stac. Chyba ze sie plynu borygo napije. straszna historia

Jak ja się cieszę, że nie mam prawa jazdy ... uffff

Napisane przez Szara Róża

Favkes, sama nie nadążam za tempem swojego pięknienia.... Pragnę podkreślić, że reszta ciała jest równie idealna i zmysłowa

Koto, o oczka się nie martw, mam zapas w słoiku
Dziewczyny , ta dyskusja zbacza na przecudnie abstrakcyjne tory To lubię! Czemprędzej wsiadam więc do tego jajecznego pociągu w nieznane

Fawkes nie bój żaby o twarde jaja! Przecież wiadomym jest, że twardym czeba być, a nie miętkim (jajem)!!! My potrzebujemy twardych członków załogi! Miękki członek to słaby członek - a te nam zwisają!!!

Świeży chlebek z masełkiem, "Sałatą" i jajem na twardo jest przepyszny. Chcesz kromeczkę?
W ramach usprawiedliwienia muszę dodać, że jak pisałam te przykre dla Cię słowa, byłam właśnie w trakcie oprysku (profilaktyka przeciwgrzybiczna), zamroczyło mi chyba główkę...

trwałam w stanie nirvany cały dzień

Różyczko - piękniej piękniej, skoro tak po całości
Zapas oczek w słoiczku to podstawowa sprawa w przypadku każdej prawdziwej damy konieczność !!!! POWTARZAM

Abstrakcyjne tory uwielbiam - jak dobrze, że ten wątek jest tak liberalny

Miętkie członki, słabe członki ?? - no mnie nie zwisają - trza je wzmacniać ale,żeby zaraz jaja na miętko znosić ? No nie - to rzecz nie do pomyślenia !!!
Będę znosić na twardo - i już! Choćby własnie po to by Was dożywić troszeczkę moje kochane forumki
Ale jedno mnie niepokoi - Różyczko co będzie jak Ci listkóf zabraknie ? No chybabyśmy nie chcieli, żeby Cię całą zjedzono ... no... i nie daj się więcej pryskać !!!! Bo Cię posują - lepszy robaczek niźli chemia - która jak widać wywoływa halucynki i zajafki - toż to narkomania normalnie ... co nirvana potwierdza zresztą ...mnie się ten stan niebezpieczny wydaje Kochana - strzeż się.

W każdym razie służę ramieniem i wsparciem - tylko co byś się nie usmażyła

Napisane przez Szara Róża

Ach, to wybacz, wychodzi na to, że miałam fatamorganę - spragnionemu woda, a głodnemu chleb na myśli....

Wiadomym jest, że chodzi o: Twarde Jajca Feniksa, który jest Członkiem Jarzynowej Załogi Mrocznych Melonów baraszkujących w Sałatowym Rajskim Ogrodzie z Zastępem Ochoczych Męskich Dziewic.... Ot i cały sekret!

Depilacja zwłok na żywca

No i znóf .. no .. nie fatamorganę Rózyczko i no FATAMRUGANĘ - i to ze stresu - bo Ci pewnie oko lata - nierwica jakaś ?

Co do Jaj na twardo - potwierdzam - chodzi o moje skromne JAJA

A za depilacją zwłok jestem jak najbardziej - zwłaszcza martwych zwłok na żywca

Napisane przez Sabbath

Też się czuję leszczykiem, ale szybko się uczę - jak w przypadku wszystkiego, co mnie interesuje (na szczęście mnie interesuje prawie wszystko).

O przepraszam. Sprawdziłam dokładnie: żaden miękki członek mi nie zwisa...


Z jajem?
Po cóż się ograniczać? Ja proszę od razu z dwoma jajami... Eeee... A o czym my właściwie mówimy?
Koty z natury mają kiepski słuch. Wnioskuję po tym, jak śpiewają...

Sabbath - leszczyk ? hahahahahaha
Ile Ty masz osobowości ? Trzeba w raju zatrudnić chyba psychologa ...
A tak na poważnie - to nie wierzę, że Ty Kobieto możesz być leszczykiem w jakiekolwiek dziedzinie ... za co się nie zabierzesz - robisz to profesjonalnie - widac przecież. Że tak powiem - łep jak sklep - i wcale chyba nie przesadziłam - tyle razy Ci powtarzałam, że jesteś moją IDOLKĄ ! - tu Feniks zieje ogniem ... albo raczej pierdzi ogniem a z wysiłku znosi kolejne jajko - tym razem niedogotowane .... widzisz coś narobiła ?

A dwóch naraz to nie dam razy znieść, zlituj się - bo mi coś pęknie ...

No - a kotów z racji na słoniowe ucho do raju nie wpuścimy - będę stać na straży i przysmolę im ogonki


Na Feniksie dziś gotuje się Mandragora - A.Goutal i ptaszek ma energii tyle, że hoho !!!!

[Chatte96]

Burberry London

[homyk]

Napisane przez gryx82

Homyku, proszę natychmiast przestać! To jest jawne podżeganie do kupna! Pięknie to napisałaś, wyobraźnia działa...

Gryx, Avignon są niezaprzeczalnie interesujące. Z początku mnie zwiodły delikatnością Pachniały pięknie słodko pudrowo kadzidlanie i nawet kupiłam flakon Zaaplikowane z butelki atomizerem zadusiły Flaszka szybko poleciała w świat

Napisane przez Szara Róża

Homyku , jesteś dla mnie prawdziwym wsparciem, bo wiem, że zawsze mogę liczyć na Twoją obiektywną ocenę
Czy widzisz, jak mi twarz pojaśniała z radości, oczy błyszczą zdrowym blaskiem, usta się soczyście zaróżowiły? To Twoja zasługa
Tak mi się na sercu lekko zrobiło....

Polecam się na przyszłość

Napisane przez dzika truskawa

Homyku, w Lacoste pour Femme kadzidło?! Jestem w szoku, nie czuję go tam ani śladu. Za to w bazie Addicta na mojej skórze się pojawia...

Tak, Dzika Truskaweczko W Lacoste pour Femme jest nuta kadzidła w bazie.

Za Osmoz.com:

• Top note : Jamaican pepper, purple freesia
• Middle note :White heliotrope, Iranian jasmine, hibiscus blossom, Bulgarian rose
• Base note : Himalayan cedar-wood, velvety skin, Mysore sandalwood, incense

Nie powoduje ona jednak, że zapach ma typowo kadzidlany wydźwięk.
Podobne kadzidło jest w sercu Belle en Rykiel

Addict kadzidła nie ma w składzie, ale jest mocno dymiący, stąd pewnie Twoje skojarzenia

Napisane przez tulipanka

Co za opis! To musi być cudo

To jest cudo, Tulipanko, choć otoczenie reaguje sceptycznie Generalnie mam to gdzieś. Norma spisuje się znakomicie szczególnie kiedy mam trafiony humor. Buchający żar żywicy kopal odpędza ode mnie złe duchy

Napisane przez tulipanka

Takie różne odzucia co do zapachów, to niesamowita sprawa jest! Avignon jest na mnie słodki! Ciepły, z nutą Dolce Vity początek co prawda czysto kadzidlany, jak w kościele, a potem łagodnieje i lekko się wysładza. I dochodzi nuta chłodnego metalu

Jak już wyżej pisałam, na mnie z probki też były słodkie Chmura z flakonu jednak mnie rozczarowała




Pachnę Harmatan Noir

[szugarbejb]

Napisane przez khy

Ja tez mam ostatnio faze na killerowate wanilie (mimo rozwalonych zatok ;-) ) - wiec dzis zabijam otoczenie waniliowym, ciasteczkowym i lekko alkoholowym killerem - Vanille Bourbon Il Profumo .

Fu !

A Addict klasyczny kocham niezmiennie, musze sobie w koncu sprawic jakas malutka pojemnosc, jak juz wykoncze probki .

Tydzień temu sprawiłam sobie 30 Też go kocham, a najlepsze jest to że ja w życiu nie czułam tam wanilii; Addict jest GARDENIOWY i basta

Napisane przez mskladaczek

Angelem pachne.

Humor mam podly, osiedlowy kot wlazl mi pod maske i sie wkrecil w silnik
Cale szczesie po sasiedzku jest weterynarz, to szybko uspil i kot sie nie meczyl dlugo
Chyba juz do konca zycia przed kazdym ruszeniem bede sprawdzac, czy pod maska jakis zwierz nie nocuje

Napisane przez mskladaczek

Dzieki dziewczyny, soba sie nie martwie, silna jestem; chociaz przykro strasznie.... i klasycznie sie poryczalam.

Mi kota tak cholernie zal! Gdybym kurde wiedziala, ze On tam jest ale skad mogam wiedziec... To byla sekunda
Kot na szczescie szybko zasnal

Napisane przez golgie

mskładaczku-współczuję

Nareszcie wróciłam znów na wizaż.Wyobraźcie sobie, że byłam odcięta od netu ponad dwa tygodnie:/
Pachnę dziś CKin2U

Magda -

Napisane przez Nevada87

Nie mówię tego często, a raczej nigdy nie powiedziałam tego wprost, ale przydałyby mi się słowa otuchy, mam strasznego dołka, coś mnie ściska w gardle... w dodatku czuję się i wiem ,że pomimo ,że ''mam'' chłopa, kochanego pieska i wiele innych osób jestem sama, jestem sama ze swoimi przerażającymi myślami, lękiem, czarnowidztwem, bólami i udrękami... tak chciałabym się cieszyć życiem, a czuję się jakby ono w ogóle we mnie nie tętniło ,a wręcz czuję jakbym coś traciła, jakbym miała umrzeć na jakąś bliżej niezidentyfikowaną chorobę...ehh to znowu wraca, muszę się zająć sprzątaniem albo czymś ,bo oszaleję

Agata - Może idź do lekarza

Pogoda do dupy

Pachnę Innocentem.

[Fenris]

Wczoraj Euphoria, a dzisiaj jeszcze nie wiem - ostatnio dziwnie pachnie, kiedyś była piękna, a teraz wyczuwam pachnący groszek
Zaraz wychodzę na rozmowę w sprawie pracy - załatwiana przez kolegę, więc mam nadzieję, że się uda. Oprócz tego, że mam lekkiego kaca, bo się zasiedziałam wczoraj na ginach z tonikiem, jest ok

Piję herbatkę z sokiem wiśniowym (pycha) i... może będzie dzisiaj znowu Euphoria.

mskladaczku - straszna ta historia z kotem Jestem straszną kociarą i aż mnie to zabolało.

Napisane przez Nevada87

zarzuciłam sobie również cukierka icea i troszkę nudności mi przeszły.

Na kaca też będzie dobry?

[taka taka]

dziś drugi dzień Dolce Vita, tak się wczoraj ładnie nosiła, więc powtarzam

upolowałam wczoraj mojemu mężowi Pradę i Gucciego, on chyba nas podczytuje, bo ostatnio była tu rozmowa o tych zapachach, a wczoraj przyszedł i oznajmił, że testował i wybrał te dwa
dla mnie może być, mydlaną Pradę pernie sama ponoszę

Różo, Sabbath, Favkes, do kabaretu marsz, bo się marnujecie dziewczyny

Nevado, lepszych dni Ci życzę

Miłego piątku dla Wszystkich

[Sabbath]

Napisane przez Favkes

Sabbath - leszczyk ? hahahahahaha
Ile Ty masz osobowości ? Trzeba w raju zatrudnić chyba psychologa ...

Favkes - po co od razu biednego psychologa męczyć...?
Oni zwykle sami ze sobą mają niezłą jazdę, więc jeśli jeszcze napuścimy na niego coś tak... khe... niezwykłego, jak ja - murowane, że nie zniesie tej rozrywki.

Napisane przez Favkes

A tak na poważnie - to nie wierzę, że Ty Kobieto możesz być leszczykiem w jakiekolwiek dziedzinie ... za co się nie zabierzesz - robisz to profesjonalnie - widac przecież. Że tak powiem - łep jak sklep - i wcale chyba nie przesadziłam - tyle razy Ci powtarzałam, że jesteś moją IDOLKĄ ! - tu Feniks zieje ogniem ... albo raczej pierdzi ogniem a z wysiłku znosi kolejne jajko - tym razem niedogotowane .... widzisz coś narobiła ?

Łomatko... Popłakałam się.
Mój bidny, spóźniony do roboty mąż przybiegł do pokoju słysząc jakieś podejrzane popiskiwania przed monitorem, a to ja wizualizuję "wypierdzanie" niedogotowanego jajka...

Napisane przez Favkes

Na Feniksie dziś gotuje się Mandragora - A.Goutal i ptaszek ma energii tyle, że hoho !!!!

Favkes, jeśli przeoczyłam, wybacz proszę - czy Ty pisałaś gdzieś, co o niej myślisz? Bardzom ciekawa!