Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[pranie]

Cathy, ja juz tyle czasu nie uzywam gotowych kosmetykow, ze zaczynaja mnie kusic, jak to owoc zakazany pewnie do pierwszego pryszcza
Wyjechalam z kosmetykami, a dziewczyny tutaj tak bardziej ambitnie.. Ostatnio nie czytam prawie wcale - ubolewam, po pracy zajmuje sie dzieckiem albo siedze na wizazu. Utknelam w polowie kilku ksiazek.. O ile dobrze pamietam, ostatni byl Bukowski (skonczyl w toalecie na dluzsze posiedzenia, biedaczek)

[gabs]

Napisane przez pranie

Cathy, ja juz tyle czasu nie uzywam gotowych kosmetykow, ze zaczynaja mnie kusic, jak to owoc zakazany pewnie do pierwszego pryszcza
Wyjechalam z kosmetykami, a dziewczyny tutaj tak bardziej ambitnie.. Ostatnio nie czytam prawie wcale - ubolewam, po pracy zajmuje sie dzieckiem albo siedze na wizazu. Utknelam w polowie kilku ksiazek.. O ile dobrze pamietam, ostatni byl Bukowski (skonczyl w toalecie na dluzsze posiedzenia, biedaczek)

Z tymi ambicjami nie przesadzaj, Anna Karenina chodzi w formie audiobooka. A spytałam bo mam wręcz obsesję - jak jestem u kogoś to zawsze zaglądam jakie ma książki - a sama mam ich sporo, choć połowy się pozbyłam. Skoro tyle nas tu łączy - minerały itp, to chciałam wiedzieć, co czytają moje towarzyszki doli minerałowej. Ciekawość mnie wręcz zżera :P

[pranie]

Moja miloscia sa: Marquez (filmowa wersja "Milosci w czasach zarazy" mnie zalamala, autentycznie chcialo mi sie ryczec), Kapuscinski, Lem, Irving, Bukowski, Saramago, Grass. Do tego George Clooney i Robert Downey Jr

Sunprince, moze polecilabys jakas fajna ksiazke w klimatach japonskich? Ostanio mamy faze na ten kierunek, pod choinke dostalam prawdziwe kimono zamowilismy tez z japonskiego antykwariatu sporo rzeczy do domu, m.in. mojego ukochanego porcelanowego psa (zrobie mu jutro zdjecie, nie uwierzycie jaki jest pocieszny)

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

A bardzo chętnie. Nie wiem, jakie czasy Cię interesują, ale:
polecam Gejszę z Gion - Mineko Iwasaki - autobiografia samej autorki, przedstawia zupełnie inne spojrzenie na świat gejsz i japońską kulturę
proponowałabym jeszcze Nothomb ('Z pokorą i uniżeniem' lub 'Metafizyka rur'), ale ona pisze dość specyficznie; Murakami to też bardzo dobry wybór
z tych, których nie polecam to najnowszy 'Motyl na wietrze'

[pastereczka]

A ja kocham Chiny- od kilkunastu lat, z Japonią sie nie zaprzyjazniłam az tak. Ksiązek mam maleńko na pólce, ale w glowce odwrotnieproporcjonalnie -beletrystyka szeroko, SF, fantazy, esej czasem sie trafi i naukowych dosc-uzbieraloby sie trochę, a na deser poezja w tym haiku. Omijam papkę, historyczne, kryminaly, biografie i horrory mnie nie pociągają. Czasem szukam przebojów norweskiej literatury itp

[martwa papuga]

Ja kiedyś byłam molem książkowym, teraz niestety czytam, co muszem - tematyczne książki do pracy.

Ale nie odpuszczę żadnego nowego Pilcha - przepadam (co widać w mym podpisie)

A ostatnio odświeżyłam znajomość z oboma tomami Trędowatej łzy mi ciekły ciurkiem podczas lektury oczywiście ze śmiechu

Uwielbiam Gogola i zacieram skrzydła, bo w moim mieście zaniedługo będzie premiera Rewizora w teatrze

Moja znajomość fantasy mocno jest kulawa niestety - jedynie Sapkowszczyznę łykam jak pelikan. Kiedyś w Empiku zajrzałam do książek Dukaja, ale po paru zdaniach strasznie mnie to zmęczyło..

[pastereczka]

Dukajem mozesz z zawodowego punktu sie zainteresowac

[ga7]

Dukaja "Perfekcyjną niedoskonałość" wciągnęłam duszkiem, a "Czarne oceany" szły mi jak po grudzie.
Lubię popularnonaukowe (polecam "Krótką historię prawie wszystkiego" Brysona), ale s-f i kryminałem też nie pogardzę - czytam raczej dla rozrywki, bo w pracy twarda technika (branża IT).
A w ogóle manię taką mam, że zaczynam 3-4 książki i czytam w zależności od nastroju, nie wiem, czy to normalne Odkąd stan posiadania potomstwa zwiększył mi sie o 100% lista must read rośnie, bo czasu do czytania mniej. Pocieszam się, że będę miala co robić na emeryturze

[pastereczka]

ooooo to mam podobnie z wszystkim. Jestes moim alter ego
Na mineralkach duzo nas z twardą wiedzą tą zarezerwowaną dla mezczyzn hehe

[Rzabba]

Napisane przez martwa papuga

A ostatnio odświeżyłam znajomość z oboma tomami Trędowatej łzy mi ciekły ciurkiem podczas lektury oczywiście ze śmiechu

Pamiętam jak dziecięciem będąc (jakos srodek podstawowki) leżałam chora i wlasnie Trędowatą czytałam. Kolezanka przyniosla mi zeszyty no i zaczelysmy przedstawiac scenki z ksiazki. Nie moglysmy dokonczyc bo caly czas ladowalysmy w pozycji <trzymajac sie za brzuch i ryczac ze smiechu kulal sie po podlodze>
A to jakas powazna scena byla zdaje sie ze smierci.

Jako dziecko bylam molem ksiazkowym pamietam, ze w czasie tamtej choroby lyknelam tez ''Przeminelo z wiatrem'' i ''Trzech muszkieterow''
W tym czasie jakos namietnie czytalam kryminaly, horrory, ksiazki medyczne i Chmielewska
Na studiach czytalam glownie kodeksy
od kilku lat przewaga fantasy, najbardziej lubie Roberta Jordana, niestety dostep do ksiazek mam slaby, musze sprowadzac z PL bo moj angielski to niestety slabiutki
No i oczywiscie moje corcie maja wielka kolekcje bajek ktore codziennie czytamy

ostatno nie pogardze tez wszelkimi romansidlami, ktore sluza mi do zagluszania mysli, zwlaszcza przed spaniem bo jak zaczynam myslec to nic dobrego z tego nie wychodzi

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez pastereczka

Czasem szukam przebojów norweskiej literatury itp

Ja również uwielbiam skandynawską literaturę, szczególnie kryminały, ale i zwykłymi powieściami nie pogardzę.

[kamilawu]

Napisane przez pranie

Sunprince, moze polecilabys jakas fajna ksiazke w klimatach japonskich? Ostanio mamy faze na ten kierunek, pod choinke dostalam prawdziwe kimono zamowilismy tez z japonskiego antykwariatu sporo rzeczy do domu, m.in. mojego ukochanego porcelanowego psa (zrobie mu jutro zdjecie, nie uwierzycie jaki jest pocieszny)

Polecam książkę Joanny Bator "Japoński wachlarz". To typ literatury reporterskiej - obraz Japonii w oczach Polki, która trafia tam z dnia na dzień i już zostaje. Sporo wiedzy o współczesnej Japonii, o japońskim społeczeństwie, kulturze i po prostu codziennym życiu w wielkim japońskim mieście.

[Anecka]

Napisane przez gabs

Dziewczyny, my tu sobie na plotkowym o różnych rzeczach, a ja jestem ciekawa, co lubicie czytać? Bo ja kocham książki, połykam je w ilościach hurtowych (ostanio z braku czasu przerzucam się jednak na detal). Moje ulubione gatunki to powieść historyczna i fantasy. Ostatnimi czasy najczęściej sięgam po rosyjską fantastykę - Siergiej Łukjanienko i jego książki to moje hobby, stopniowo zaopatruję się w kolejne.

A wy?

Ja z kolei uwielbiam Koontza, ogolnie horrory, sensjacyjne i kryminały. Ostatnia moja przeczytana książka to "Grom". Ale nie stronie rowniez od innych gratunkow, bo ostatnio jednym duszkiem wciagnela mnie ksiazka "Encyklopedia demonologii i czarów" oraz "Biznes szybki j@k myśl" Billa Gates'a.
Nienawidze zas romansideł i fantasy, tak sam z filmami.. nie bardzo lubie komedii romantycznych, wole albo glupie totalnie komedie na zerowym poziomie, albo bardzo cięzkie do zrozumienia psychologiczne. Dziwne, ale prawdziwe

[agabil1]

Napisane przez pranie

O, ananasa jeszcze nie mialam
Anecka, co Ci napisac.. ja tez przeszlam ciezka chorobe mamy, wiem jakie to uczucie. Trzymaj sie, fajnie ze nasza obecnosc choc troche poprawia Ci humor
Agabil, co to za peeling Dermiki? fajny?

Pranie, to mój pierwszy peeling enzymatyczny i jednoczesnie ulubiony jesli chodzi o kosmetyki drogeryjne-Dermika Meritum

[jmw]

Napisane przez gabs

Dziewczyny, my tu sobie na plotkowym o różnych rzeczach, a ja jestem ciekawa, co lubicie czytać? Bo ja kocham książki, połykam je w ilościach hurtowych (ostanio z braku czasu przerzucam się jednak na detal). Moje ulubione gatunki to powieść historyczna i fantasy. Ostatnimi czasy najczęściej sięgam po rosyjską fantastykę - Siergiej Łukjanienko i jego książki to moje hobby, stopniowo zaopatruję się w kolejne.

A wy?

Uwielbiam Lukianienkę (pisownia stara wg wydawnictwa Amber:) mam komplet - jak masz na coś ochote z chęcia pozyczę - ulubiony to dylogia Zimne Brzegi i Nastaje świt

Napisane przez frenka

a ja ostatnio pochłonęłam Eduardo Mendozę, czyli "Przygodę damskiego fryzjera" i dwie kolejne. Uwielbiam takie lekko surrealistyczne poczucie humoru.

Cudne i odswieżające. Ja to odkryłam dzięki rekomendacji pewnego światowej sławy arcymistrza brydżowego

Napisane przez Dominkab

Ja czytam mnóstwo, bez czytania nie mogę zasnąć, a w samochodzie słucham audiobook'ów Ostatnio w ten sposób łyknęłam Annę Kareninę, normalnym sposobem chyba nie dałabym rady

E Anna Karenina to łatwizna - ja czytałam Wojne i pokój na plaży jak ostatni matołek i skończylo sie to lekkim udarem (acz pomijałam rozważania historiozoficzne

Napisane przez gabs

Z tymi ambicjami nie przesadzaj, Anna Karenina chodzi w formie audiobooka. A spytałam bo mam wręcz obsesję - jak jestem u kogoś to zawsze zaglądam jakie ma książki - a sama mam ich sporo, choć połowy się pozbyłam. Skoro tyle nas tu łączy - minerały itp, to chciałam wiedzieć, co czytają moje towarzyszki doli minerałowej. Ciekawość mnie wręcz zżera :P

Ja tez robię natychmiastowy wręcz przegląd półek, czasem to jest az niegrzeczne w moim wykonaniu i ze wstydem przyznaje że bardzo łatwo sobie wyrabiam na tej podstawie opinie o ludziach (szczególnie in minus)

Napisane przez ga7

Dukaja "Perfekcyjną niedoskonałość" wciągnęłam duszkiem, a "Czarne oceany" szły mi jak po grudzie.

Ja, zdeklarowana wielbicielka Dukaja męczyłam Lód 2 tygodnie - co do tej pory jest dla mnie plamą na honorze. A w ogóle Dukaj niestety już swoją najlepsza powieść Inne pieśni napisał, nie wierzę że stworzy coś lepszego kiedykolwiek...

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1140422 1]Ja również uwielbiam skandynawską literaturę, szczególnie kryminały, ale i zwykłymi powieściami nie pogardzę. [/quote]
Kryminały molto dobre, dzielę to upobodobanie z mama i teściową - ulubiona autorka z nowych Marinina, ze starych oczywiście Agatha

strasznie miło znaleźć z Wami tyle wspólnego - kocham ksiązki milością najwiekszą przy czym ebooki tez mnie cieszą co nie jest regułą przeczytałam dzieki nim wiele rzeczy za które nigdy bym się nie złapała w księgarni
ale moje odkrycie ebookowe czyli Neil Gaiman mam juz kupione w formie papierowej

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez jmw

Kryminały molto dobre, dzielę to upobodobanie z mama i teściową - ulubiona autorka z nowych Marinina, ze starych oczywiście Agatha

Zacytowałaś chyba nie tę moją wypowiedź, co chciałaś Bo i Marinina, i Christie ze Skandynawią mają mało wspólnego
A w w/w klimatach to Mankell przede wszystkim i Godeng, moje ostatnie odkrycie.

[jmw]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1140538 6]Zacytowałaś chyba nie tę moją wypowiedź, co chciałaś Bo i Marinina, i Christie ze Skandynawią mają mało wspólnego
A w w/w klimatach to Mankell przede wszystkim i Godeng, moje ostatnie odkrycie. [/quote]
chyba tak
Ale pisałam pełna wzsechogarniającego poczucia wspólnoty hehe więc moglo mi coś umknąć.
PS. Nie umiem tego jakoś fachowo zedytować więc juz zostawię jak jest

[ga7]

Pastereczko, wystawiłam Cię w wątku o bibliotece kolorystycznej , znaczy poleciłam śledzenie Twoich postów, bo zawsze trafiasz kolory dla "ciemniaków".
Jeśli nie chcesz to wywalę.

[adusiadu]

Skoro o książkach to może mogłaby mi któraś z Was polecić książkę, gdzie jedną z postaci jest anioł? Potrzebuję do prezentacji maturalnej a polonistka za bardzo mi nie chce pomóc w poszukiwaniu mojego anioła (Temat brzmi: "Diabeł, duch, anioł, postacie z zaświatów w literaturze...")

[vril]

Adusiadu
http://www.polskina5.pl/motyw_aniola_w_literaturze

[adusiadu]

Napisane przez vril

Adusiadu
http://www.polskina5.pl/motyw_aniola_w_literaturze

Wiem, wiem byłam tam i widziałam, ale dużo jest tam poezji, która ewidentnie w moim przypadku odpada i w połowie książek anioły występują bardzo epizodycznie. Niektórych książek nie mogę dostać w żadnej bibliotece (np. Marqueza), a zbuntowane anioły nie pasują mi do mojej wizji prezentacji, dlatego pytam
ale dziękuję Vril

edit:
teraz za bardzo nie mam czasu na czytanie tego co lubie, ale w wakacje przeczytałam całą sagę o Wiedzminie Sapkowskiego oczywiscie. Nie lubie za bardzo fantasy, ale ten utwór mnie wciągnął

[pranie]

Dziewczyny, dzieki za te japonskie rekomendacje. Murakamiego czytalam chyba z 3 czy 4 ksiazki, wciagnely mnie ale finalnie stwierdzilam, ze jest dziwny i go nie polubie Za to polecam Nobliste Coetzeego.
Aga, strasznie trudno dostac ten Twoj peeling.. widac popularny jest .

[evelinek_r]

Cathy, melduje się kolejna fanka fantasy postaci wszelakiej. A ja ostatni tak mało ambitnie, bo czytam Charlaine Harris kroniki Sookie Stackhouse ( na fali zachwytów True Blood) i muszę przyznać, że z każdą kolejną książką, główna bohaterka robi się mniej idiotkowata

[cathy]

dziewczyny, fajnie wiedzieć, że miłośniczki dobrej książki mają tak szerokie grono przedstawicielek wśród minerałoholiczek

Ja pamiętam, że jeszcze za czasów szkolnych czułam się nieco inna, bo pochłaniałam książki wszelkie i różniaste, byle tylko drukiem pisane Zawyżałam w ten sposób znacznie średnią klasową jeżeli chodzi o wypożyczenia z biblioteki i szczerze mówiąc, miałam wrażenie, że odstaję przez to od innych Chowałam się, gdy wracałam z biblioteki z Anną Kareniną czy właśnie wspomnianą Trędowatą Mniszkówny (podobało się, nie podobało i tak uważam, ze przeczytać wypadało )

Do dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez książki- mimo nawału obowiązków, innych zainteresowań, dzień bez książki to dla mnie dzień stracony. Nawet jeżeli nie mam czasu usiąść i przeczytać czegoś na spokojnie, to przynajmniej w toalecie dorwę kilka stron (no sorry, ale taka prawda )
Najciekawszym typem fantasy jaki ostatnio czytałam to saga "Achaja".. Pierwszy, prawie 600 stronicowy tom pochłonęłam w ciągu 2 dni na plaży Nie jest to klasyczna fantasy (zaczyna się baśniowo- piękna księżniczka, zła macocha) , ale autor udowadnia, że Polacy nie mają się czego wstydzić w tym temacie. Co prawda książka raczej z gatunku lżejszych, ale oderwać się od niej nie mogłam. Sapkowski to oczywiście klasyka, choć ja łyknełam wszystkie tomy jeszcze w liceum, przed falą zainteresowania tym autorem.

evelinek_r- ja przebrnęłam tylko przez "Martwy aż do zmroku", ale jakoś nie poszłam dalej, bo dla mnie całe hordy wampirów to jednak zbyt dużo Wampiry i ich zwyczaje toleruję chyba tylko jako wątek poboczny i tło dla ciekawej akcji. I tu oczywiście nie mogę nie wspomnieć o głośnej ostatnio Stephanie Mayer i zekranizowanym "Zmierzchu". To, co oni zrobili z moim wyobrażeniem Edwarda, to woła o pomstę do nieba

Oczywiście nie zamknełam się tylko i wyłącznie w nierealnym świecie fantasy. Uwielbiam książki biograficzne (jeżeli są dobrze napisane, a nie te z gatunku suchych faktów encyklopedycznych), thrillery, dramaty, historyczne, ale też nie pogardzę bestsellerami półkowymi, jak np. ostatni "Cień wiatru".

Bardzo martwi mnie jedynie to, że rosnące nam pokolenie, książki traktuje jako zło konieczne. Dlatego też moja córka w zasadzie nie miała wyjścia- geny książkoholizmu wyssała z moim mlekiem i teraz zamiast przesiadywać przed komputerem woli sobie poczytać. Co prawda na urodziny zażyczyła sobie książkę wyszukaną właśnie w internecie, ale.. A dla młodszych czytelników polecam 7 tomową powiesć "Kroniki Spiderwicka", którą moja córka łyknęła w ciągu 10 dni ferii zimowych

a wracając do tematów kosmetycznych, Pranie - a próbowałaś peeling Oriflame z serii Radiance? To taki śmieszny proszek, który po zetknięciu z wodą zamienia się w kremową, delikatną emulsję, idealną do delikatnego ale skutecznego złuszczania martwego naskórka. Krzywdę sobie nim trudno zrobić, a ja osobiście bardzo lubię efekt wygładzenia i oczyszczenia, jaki zostawia (choć często wybieram jednak te bardziej drapiące i szorujące preparaty)

[Anecka]

Przepraszam, ze tak zmieniam temat, ale chcialabym sie zapytac czy polecacie moze kwas hialuronowy, proszek? http://www.biochemiaurody.com/sklep/...ic-powder.html

Bo na zel nie mam juz kasy a na to bym miala, tylko nie wiem jaka jest roznica miedzy zelem a kwasem.

Czy lepiej zel hialuronowy z pantenolem? http://www.biochemiaurody.com/sklep/...onicgelB5.html

Po za tym chcialabym zapytac jaki hydrolat polecilybyscie? bo aktualnie od dwoch dni mam strasznie czerwona skore twarzy, dosc podrazniona (?) nie piecze ni nic, ale jest tak górąca ze nie moge wytrzymac juz. Zaraz pojde poczytac o hydrolatach na wizazu, bo nawet jeszcze nie wiem do czego sie to stosuje.

Chcialabym ogolnie zrobic zamowienie takie do 30zł totalnie max a w tym miec cos do nawilzania i cos zeby mi twarz tak nie plonela

[pastereczka]

Napisane przez adusiadu

Skoro o książkach to może mogłaby mi któraś z Was polecić książkę, gdzie jedną z postaci jest anioł? Potrzebuję do prezentacji maturalnej a polonistka za bardzo mi nie chce pomóc w poszukiwaniu mojego anioła (Temat brzmi: "Diabeł, duch, anioł, postacie z zaświatów w literaturze...")

Polecam z calego serca do pracy i w ogole ksiązkę Joanny Haręży " kruk między innymi" jest tam anioł. A ksiązka to typ mały książę tylko lepsza. Naiwna i miażdżąca.
Oczywiscie nie zaszkodzi wspomniec malinowskiego dla dzieci

[mala_kobietka]

Napisane przez Anecka

Przepraszam, ze tak zmieniam temat, ale chcialabym sie zapytac czy polecacie moze kwas hialuronowy, proszek? http://www.biochemiaurody.com/sklep/...ic-powder.html

Bo na zel nie mam juz kasy a na to bym miala, tylko nie wiem jaka jest roznica miedzy zelem a kwasem.

Czy lepiej zel hialuronowy z pantenolem? http://www.biochemiaurody.com/sklep/...onicgelB5.html

Po za tym chcialabym zapytac jaki hydrolat polecilybyscie? bo aktualnie od dwoch dni mam strasznie czerwona skore twarzy, dosc podrazniona (?) nie piecze ni nic, ale jest tak górąca ze nie moge wytrzymac juz. Zaraz pojde poczytac o hydrolatach na wizazu, bo nawet jeszcze nie wiem do czego sie to stosuje.

Chcialabym ogolnie zrobic zamowienie takie do 30zł totalnie max a w tym miec cos do nawilzania i cos zeby mi twarz tak nie plonela

ja mam hydrolat oczarowy i bardzo sobie chwalę
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...hamamelis.html na Twoje problemy powinien pomóc
Pranie poleciła mi hydrolat z kocanki http://www.biochemiaurody.com/sklep/...lichrysum.html zamówiłam jeszcze do mnie nie dotarł

używam hydrolatu zamiast toniku, czasem sam, czasami rozcieńczony wodą destylowaną
kwas HA mam w żelu i bardzo sobie chwalę, szybka aplikacja rewelacyjne nawilżenie, jako składnik serum nawilżającego ,dodatek do kremów....ale pewnie specjalistki podpowiedzą Ci jak obchodzic się z proszekiem

[Anecka]

Napisane przez mala_kobietka

ja mam hydrolat oczarowy i bardzo sobie chwalę
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...hamamelis.html na Twoje problemy powinien pomóc
Pranie poleciła mi hydrolat z kocanki http://www.biochemiaurody.com/sklep/...lichrysum.html zamówiłam jeszcze do mnie nie dotarł

używam hydrolatu zamiast toniku, czasem sam, czasami rozcieńczony wodą destylowaną
kwas HA mam w żelu i bardzo sobie chwalę, szybka aplikacja rewelacyjne nawilżenie, jako składnik serum nawilżającego ,dodatek do kremów....ale pewnie specjalistki podpowiedzą Ci jak obchodzic się z proszekiem

Dziekuje, poczytalam juz troche na forum i zdecyduje sie na zel z panthenolem jednak za 13,80 + hydrolat ale chyba jednak nie oczarowy bo czytalam ze ściąga.. a ja mam tak sucha skore, odwodniona a teraz to jzu w ogole.. i o migdalowym dobrze pisano. Dziekuje to zaraz zamawiam.. tylko dziwne ze wysylka tak dlugo trwa, tzn niby tydzien to pakują :P to juz zamowienie z buff'd mi szybciej przyszlo

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Tydzień pakują, a potem 5dni idzie priorytet.

[kamilawu]

Napisane przez Anecka

tylko dziwne ze wysylka tak dlugo trwa, tzn niby tydzien to pakują :P to juz zamowienie z buff'd mi szybciej przyszlo

Też nie mogę się nadziwić. Robiłam zamówienie w tamtym tygodniu we wtorek, a dopiero wczoraj dostałam triumfalnego maila, że właśnie wysłali! "Ręki opadają"...