Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[fiasco]

Napisane przez nikadomi

Witam
dawno mnie tu nie było, ostatnio naszła mnie chęć, żeby przetestować krem brązujący (to była jakaś próbka Ziaji), tak z ciekawości....i wiecie co?
Wyglądałam okropnie, trzy dni unikałam ludzi, wyglądałam 10 lat starzej, byłam taka brzydka, mdła, że aż nie mogłam na siebie patrzeć. Nigdy więcej!!!! Opalenizna szpeci!!!!! I to strasznie!!!! Nie wiem, co ludzie w tym widzą.

ja się źle czuję w pół tonu za ciemnym podkładzie. Dzisiaj nie miałam czasu ma minerały, w pośpiechu nałożyłam Elemonga (który jest i tak baaardzo jasny) i jakos tak źle się czułam... tak za mało biało

dziękujemy za inspirujący zestaw zdjęć

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

a do mnie przyszedł dzisiaj revlon PR 001 ivory nie jest aż tak jasny, jak się spodziewałam, ale z tego co widzę jest jaśniejszy od max factora xperience 40. Podejrzewam, że krycie będzie zerowe, ale podobno jak zmieszać go z colorstayem to wychodzi podkład idealny,zobaczymy . Swatch oczywiście będzie jutro w świetle dziennym
a jedyne co mnie teraz zastanawia to ten oriflame... co tam nauka, lepiej pomyśleć o podkładach

[quench]

Chyba mam już paranoję na punkcie zbyt ciemnego podkładu. MAC-a zmyłam po paru minutach (bo za ciemny i silnie wpada w pomarańcz). Revlon Photoready 001 też jest za ciemny ale wymieszałam go z białym Lucy i jakoś to wygląda...
Minerały ostatnio silnie się buntują - smużą się, zostają plamy albo warzą się Już nie wiem jak do nich podchodzić. Nakładam na mokro, na sucho, flat topem, kabuki a i tak wyczyniają co chcą.
Nikita, dzięki za ostrzeżenie w sprawie biodetoxa, bo już niemal kliknęłam na allegro kolor 51...
loss lauri witamy! A już myślałam, że padłaś nieżywa na skutek zatrucia tymi "rakotwórczymi filtrami"

[rocki]

A do mnie dzis przyszedl tester W1 True Match (europejski, bo niestety wersji amerykanskiej ostatnio nigdzie nie da sie dostac). Jest za ciemny i pomaranczowy A tak ladnie wygladal na swatchach, tak zolto i jasno

[quench]

Właśnie tego się obawiałam w wersji europejskiej. Już oglądając butlę doszłam do wniosku, że kolor nie zachwyca... No i sama miałam c1 i w2 więc wychodzę z założenia że jeśli już kupować to tylko i wyłącznie wersję amerykańską.

[loss_lauri]

Napisane przez quench

Chyba mam już paranoję na punkcie zbyt ciemnego podkładu. MAC-a zmyłam po paru minutach (bo za ciemny i silnie wpada w pomarańcz). Revlon Photoready 001 też jest za ciemny ale wymieszałam go z białym Lucy i jakoś to wygląda...
Minerały ostatnio silnie się buntują - smużą się, zostają plamy albo warzą się Już nie wiem jak do nich podchodzić. Nakładam na mokro, na sucho, flat topem, kabuki a i tak wyczyniają co chcą.
Nikita, dzięki za ostrzeżenie w sprawie biodetoxa, bo już niemal kliknęłam na allegro kolor 51...
loss lauri witamy! A już myślałam, że padłaś nieżywa na skutek zatrucia tymi "rakotwórczymi filtrami"

nie padłam - dalej namiętnie się filtruję i nie zamierzam przestać

[ruda3d]

kurcze, a ja mam ochotę kliknąć ten Detox 51 - na all są teraz jakieś testerki 12 ml za osiem zeta, może by tak wypróbować...?

[asiaasia58]

Napisane przez nikadomi

Witam
dawno mnie tu nie było, ostatnio naszła mnie chęć, żeby przetestować krem brązujący (to była jakaś próbka Ziaji), tak z ciekawości....i wiecie co?
Wyglądałam okropnie, trzy dni unikałam ludzi, wyglądałam 10 lat starzej, byłam taka brzydka, mdła, że aż nie mogłam na siebie patrzeć. Nigdy więcej!!!! Opalenizna szpeci!!!!! I to strasznie!!!! Nie wiem, co ludzie w tym widzą.

nie mogę się z Tobą nie zgodzić przez Was się kompletnie nakręciłam i jak widzę swoje starsze zdjęcia to aż mi się krew ścina co prawda do Waszego stopnia bladości mi jeszcze daleko ale jak porównam swoją twarz teraz i sprzed powiedzmy pół roku to czuję różnicę najlepsze jest to, że kilka lat temu byłam strasznym bledziochem a potem coś mi odwaliło i jakoś tak zciemniałam grunt, że podążam w dobrą stroną dzięki Wam piękne bladolice

jako dowód na moja poprawę zdjęcia: pierwsze dwa-aktualne, kolejne 2 z czasów opalenizny-które lepsze?

[natrix]

Kółko wzajemnej adoracji POWRACA
asiaasia58, wyglądasz cuuudownie w bladości!
Chociaż muszę przyznać, że wersja opalona też Ci pasuje. Masz po prostu śliczną buzię i na tych opalonych zdjęciach wyglądasz tak lekko egzotycznie, wcale nie jak 'skwarek' Ale ja oczywiście wybieram blade zdjęcia

[little witch]

ja tez wybieram jasną wersję ale jestes sliczna, oglądam twojego bloga własnie i mamy bardzo zblizony gust makijażowy, jesteś niesamowicie utalentowana i w ogóle sliczna.

kółko wzajemnej adoracji, och. och

szukam korektora! jakie propozycje?
a ja dostałam wczoraj na wątku Nasze Małe Irytacje ostrzeżenie za rażące słownictwo i mi smutno... anuluje mi się to kiedyś? juz nigdy nie powiem d*pa.

[milk]

o mamo za takie słowo? to ja się już boję co mi zrobią i liczę pipi -upy w myślach...
nikadomi piękne zdjęcia, brakowało mi fot ostatnio tutaj, te czerwone włosy ochh jak mnie nachodzi czasem... ale miałam kurcze i ani mi nie było tak ładnie ani się jakoś dobrze nie czułam. Moja nauka wiecznie idzie w las i znowu się ślinię do pięknych rudości. Kurza twarz, chyba skończę kupując oriflame, jak na te zdjęcia patrzę... zresztą pewnie skończę też z nowymi minerałami

[asiaasia58]

natrix, little witch-dziękuję bardzo co do opalonej wersji-może nie wygląda to boleśnie, ale jednak słońce robi swoje i niestety cera dużo gorsza, między tymi piegami miałam skórę suchą jak papirus :P teraz jest odrobinę lepiej, pielęgnuję się intensywnie i mam wrażenie, że jakoś zdrowiej wyglądam

little witch-pamiętam jak niedawno Twoje zdjęcia tu widziałam-normalnie zbierałam szczękę z podłogi zgadzam się ze wszystkimi komentarzami, które tu wtedy padły-masz bardzo szlachetną, taką królewską urodę

milk-czyżbyś się sesjowała teraz? od nauki się trzeba czasem oderwać (koniecznie!) bo to złe dla zdrowia tak się uczyć cały czas, a czym sobie człowiek może poprawić humor jak nie kosmetykami?

[fiasco]

Napisane przez quench

Chyba mam już paranoję na punkcie zbyt ciemnego podkładu. MAC-a zmyłam po paru minutach (bo za ciemny i silnie wpada w pomarańcz). Revlon Photoready 001 też jest za ciemny ale wymieszałam go z białym Lucy i jakoś to wygląda...

ja też wyczuwam u siebie obsesję. Może te najjaśniejsze drogeryjne podkłady wcale nie są takie ciemne? widzę na ulicy mnóstwo kobiet z bardzo jasnymi cerami i ewidentnie mającymi na twarzach podkłady. I jak juz mi sie zdarza dowiedzieć się, jaki to podkład (tzn np od koleżanek, nie podchodzę do ludzi na ulicy i nie pytam o kosmetyki, jakich używają), to jak najszybciej pędzę do drogerii po to, aby stwierdzić, że to masakryczna pomarańcza albo, o zgrozo! brzoskwinia. Ja nie rozumiem, dlaczego podkłady, które są za jasne dla innych bladolicych są za ciemne dla nas? Jesteśmy wyjątkowo wymagające czy po prostu całkiem białe?

Napisane przez natrix

Kółko wzajemnej adoracji POWRACA
asiaasia58, wyglądasz cuuudownie w bladości!
Chociaż muszę przyznać, że wersja opalona też Ci pasuje. Masz po prostu śliczną buzię i na tych opalonych zdjęciach wyglądasz tak lekko egzotycznie, wcale nie jak 'skwarek' Ale ja oczywiście wybieram blade zdjęcia

to było nieuniknione
Asia, wg mnie nie wyglądasz źle z opalenizną, ale w bladości duuużo lepiej

Napisane przez asiaasia58

milk-czyżbyś się sesjowała teraz? od nauki się trzeba czasem oderwać (koniecznie!) bo to złe dla zdrowia tak się uczyć cały czas, a czym sobie człowiek może poprawić humor jak nie kosmetykami?

tak! ja zawsze dostaję migreny jak się za dużo uczę czy ogólnie mam za dużo pracy.

[milk]

Napisane przez asiaasia58

milk-czyżbyś się sesjowała teraz? od nauki się trzeba czasem oderwać (koniecznie!) bo to złe dla zdrowia tak się uczyć cały czas, a czym sobie człowiek może poprawić humor jak nie kosmetykami?

właściwie to już po...ale wszystko poszło tak ładnie i w terminie, że...ojej! chyba nie mam wyboru, należy mi się nagroda
też wyjątkowo uważam, że w obu wersjach nawet opalonej wyglądasz ładnie(piegi) ale bladość masz imponującą, prześliczną.
szkoda, że piszecie o utlenianiu sie urban shield bo widzę, że ma filtr. a very me też się utleniał? może ktoś może stwierdzić, kwota nie jest duża ale zawsze wolę spytać zanim wpadnę w szał kupowania.

[fiasco]

czy ktoś miał do czynienia z podkładami firmy Delia? tu wygląda jaśniutko: http://img04.allegroimg.pl/photos/or.../10/1438631022 (to jest akurat jakiś matujący, tester)

[ckin2u]

w bladosci!
wygladasz niezwykle hm elegancko !

[dziolcha86]

asiaasia58

Mi się podoba w wersji 1 jak i 2.
Od razu mi się skojarzyło: 1 - zimowa kobietka, 2- letnia kobietka
Piegi w "letniej" wersji dodają ci uroku. Masz piękny kolor oczu. Czy nosisz takie soczewki czy jest to twój naturalny kolor?
Pozdrawiam

[asiaasia58]

Napisane przez dziolcha86

asiaasia58

Mi się podoba w wersji 1 jak i 2.
Od razu mi się skojarzyło: 1 - zimowa kobietka, 2- letnia kobietka
Piegi w "letniej" wersji dodają ci uroku. Masz piękny kolor oczu. Czy nosisz takie soczewki czy jest to twój naturalny kolor?
Pozdrawiam

Dziękuję kolor naturalny, w życiu nie miałam soczewek założonych, przeraża mnie fakt, że miałabym sobie wsadzić coś do oka

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

obiecany swatch revlona photoready 001 ivory myślałam, że będzie jaśniejszy...

[dziolcha86]

asiaasia58

Super
Ze zdjęć które wstawiłaś można powiedzieć, że jesteś kobietą o wielu twarzach [w pozytywnym znaczeniu oczywiście]. Śmiało możesz eksperymentować z make-upem, z resztą widać, że nieźle sobie z tym radzisz

[nikadomi]

Napisane przez asiaasia58

Dziękuję kolor naturalny, w życiu nie miałam soczewek założonych, przeraża mnie fakt, że miałabym sobie wsadzić coś do oka

A ja właśnie planuję kupić sobie fioletowe soczewki zerówki (oczywiście najpierw konsultacja z okulistą) , mogą fajnie wyglądać w połączeniu z jasną cerą, na początku myślałam o zielonych, ale mam typowo chłodny typ urody i nie pasują.

[fiasco]

dostałam już (nareszcie!) podkład i różo-brązer Flormar. Niestety, róż i brązer maja drobinki i to widoczne, przynajmniej w sztucznym świetle a tak się napaliłam... Fakt, ładny, zimny kolor brązera, ale drobinki!
A podkład matujący... Kurcze, czemu oni nie podają składu nigdzie w internecie! Jest na silikonach. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zapcha, bo kolor, przynajmniej w sztucznym świetle, jest ładny, jasny, neutralny raczej Większe testy jutro. Plusem jest to, że od razu daje uczucie nawilżenia - wiele podkładów matujących na początku "ściągało" skórę, ten jest bardzo przyjemny Wygląda na to, że nie ciemnieje. Pachnie strasznie! z reguły nie zwracam na to uwagi, ale ten cuchnie jak takie stare, babciowe kosmetyki Jutro w nim pochodzę dłużej i oswatchuję

[DagmaraRose2000]

chochliku jak z kryciem photoready?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

baaardzo średnie, do colostaya mu naprawdę dużo brakuje, ale od czego mamy korektor ( z tym, że ja mam w ogóle nieciekawą cerę) ostrzegam też od razu, że ma drobinki, ale na to z kolei pomoże odrobina pudru

[saks]

Napisane przez fiasco

ja też wyczuwam u siebie obsesję. Może te najjaśniejsze drogeryjne podkłady wcale nie są takie ciemne? widzę na ulicy mnóstwo kobiet z bardzo jasnymi cerami i ewidentnie mającymi na twarzach podkłady. I jak juz mi sie zdarza dowiedzieć się, jaki to podkład (tzn np od koleżanek, nie podchodzę do ludzi na ulicy i nie pytam o kosmetyki, jakich używają), to jak najszybciej pędzę do drogerii po to, aby stwierdzić, że to masakryczna pomarańcza albo, o zgrozo! brzoskwinia. Ja nie rozumiem, dlaczego podkłady, które są za jasne dla innych bladolicych są za ciemne dla nas? Jesteśmy wyjątkowo wymagające czy po prostu całkiem białe?

Moja koleżanka jest o wiele bledsza ode mnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Dosłownie świeci w ciemnościach. Byłam z nią raz na zakupach i akurat szukała podkładu. O boże, ona chciała kupić jakiś Maybelline mineralny, gdzie najjaśniejszy kolor jest dla mnie za ciemny nawet latem. Trochę ją uświadomiłam, pokazałam HM, ale ostatecznie wybrała jakiś Yves Rocher. Bałam się, że przyjdzie do szkoływ pomarańczowych plamach, ale ona dalej dzielnie świeciła po zmroku. Ja nie wiem, może one nakładają jakąś minimalną ilość?

[DagmaraRose2000]

chochliku, ale zaczerwienienia zakryje? nie chodzi mi o totalna szpachle, ale zeby jednak ogarnal co musi. Mojej cerze brakuje sporo do idealu, ba... przebarwienia po tradziku!

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

no zaczerwienienia raczej zakryje, ale na syfki raczej potrzebny korektor (przynajmniej u mnie). Może zrobię jakieś zdj na twarzy (albo jej części ) i wyślę Ci gdzieś na pocztę

[fiasco]

Napisane przez saks

Moja koleżanka jest o wiele bledsza ode mnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Dosłownie świeci w ciemnościach. Byłam z nią raz na zakupach i akurat szukała podkładu. O boże, ona chciała kupić jakiś Maybelline mineralny, gdzie najjaśniejszy kolor jest dla mnie za ciemny nawet latem. Trochę ją uświadomiłam, pokazałam HM, ale ostatecznie wybrała jakiś Yves Rocher. Bałam się, że przyjdzie do szkoływ pomarańczowych plamach, ale ona dalej dzielnie świeciła po zmroku. Ja nie wiem, może one nakładają jakąś minimalną ilość?

właśnie też o tym pomyślałam. dla mnie normalne jest, że na problemowe, bardziej zaczerwienione miejsca trza nałożyć więcej... Nakładajac cieniutką warstwę to nawet w sporo za ciemnych podkładach jestem jaśniejsza od tej jaśniejszej części społeczeństwa Ale to dla mnie mija się z celem nakładaniu podkładu, który ma dobrze wyrównać koloryt cery.

[Lemirka]

Asiu - mi sie podobasz i blada i opalona - ale zdjęcie z czerwonymi ustami do tych Twoich niebieskich oczu - no miodzio
śledzę Twoje poczynania od początku Twojej kariery na mm.

I zamówiłam sobie ten Twój podkład z ori

Mała wiedźmo - punkty karne znikną z Twojego podpisu w Avku - potem zostaną tylko na Twoim koncie do Twojego wglądu. Ja kiedyś dostałam za "atak na inną użytkowniczkę" chociaż uważam, że niesłusznie.

[estra]

Napisane przez fiasco

właśnie też o tym pomyślałam. dla mnie normalne jest, że na problemowe, bardziej zaczerwienione miejsca trza nałożyć więcej... Nakładajac cieniutką warstwę to nawet w sporo za ciemnych podkładach jestem jaśniejsza od tej jaśniejszej części społeczeństwa Ale to dla mnie mija się z celem nakładaniu podkładu, który ma dobrze wyrównać koloryt cery.

Niektórzy ludzie mają coś takiego, że te podkłady wtapiają się w skórę Sama takie cóś posiadam- kiedyś w czasach solarianizmu nikt nie zwracał mi uwagi na to, że podkład się odcina, czy coś, bo nawet najciemniejszy kolor po jakimś czasie wtapiał się do koloru cery. Zaraz po nałożeniu wyglądają paskudnie, a po góra 10 min efekt nie jest zły. Dlatego jak narzekam na kolor to znaczy, że zrobiłam test, po czym zaraz go zmyłam :P Co nie znaczy, że kupuję obecnie za ciemne podkłady
Ahh no i oczywiście nakładałam bardzo małą ilość. Do dzisiaj opakowanie 20 ml starczy mi spokojnie na 3/4 roku Dlatego po jakimś czasie wywalam.