Warto przygotować się dokładnie do ciąży czy lepiej iść "na żywioł"?

[larisa78]

Ostatnio dużo czytam o planowaniu ciąży. Wynika z tego,że powinnam zrobić wszystkie mozliwe badania, zaszczepić się na wszelki wypadek, wybrać do stomatologa, odstawić alkohol itd..Wtedy dziecko będzie zdrowe. Ale co z tymi wszystkimi nieplanowanymi dziećmi, których mamy o ciąży dowiedziały się dopiero po dłuższym czasie i w pierwszym okresie ciąży nie wykonały wszystkich badań, piły wino, a nawet paliły papierosy. Przecież te dzieci też rodzą się duże i zdrowe...Nie wiem już co mysleć. Marzy mi sie dzidziuś "już-natychmiast". A biorąc pod uwagę zalecenia lekarzy powinnam dać sobie jakieś 6 miesięcy na przygotowanie się do ciązy. Co radzicie?

[Foka29]

U mnie było warto.
Czułam się zdrowa, ale zrobiłam przed ciążą badania profilaktyczne i okazało się, że mam niedoczynność tarczycy.
Dzięki tej wiedzy i wprowadzonemu leczeniu nie martwię się teraz czy dziecko nie będzie upośledzone.


EDIT:Inne przygotowania
Wyleczyłam też zęby i zaczęłam przyjmować kwas foliowy.
Palenie rzuciłam na niecały miesiąc przed zajściem, pić przestałam od czasu wyliczonej owulacji.
Z tym pół roku to chyba lekka przesada

[Tity]

Trochę na pewno trzeba się przygotować. Jednak jeśli nie jesteś pewna jak to pójdź do lekarza, on Cię na pewno poprowadzi, podpowie co trzeba zrobić. Ale za bardzo szaleć z tymi badaniami chyba też nie ma co jeśli ogólnie jesteś zdrowa i nie masz większych problemów ze zdrowiem.

[precious_81]

Wszystko zależy od charakteru - ja wolałam mieć świadomość, że zrobiłam wszystko by moje dziecko było zdrowe, jeśli ktoś uważa, że te badania, przygotowania są zbędne i jest mu z tym dobrze to ok. Moja lekarka pochwala świadome macierzyństwo - przynajmniej nie musi później wysłuchiwać kobiet, że zrobiły coś "zakazanego" w ciąży i czy to nei zaszkodzi itp. Oczywiście takie dzieci też często rodzą sie zdrowe - na nic nie ma reguły. To tak jak z piciem alkoholu - nawet jeśli faktycznie nie szkodzi, a dziecko urodzi się chore, masz świadomosć, że to nie Twoja wina.

Zaleca się by przez 3 m-ce brać kwas foliowy, u każdej kobiety taki okres przygotowań wygląda inaczej, ale jeśli masz przeciwciała na różyczkę i WZW B to odpada Ci kilka miesięcy na szczepienie, jeśli masz zdrowe zęby to odpada Ci leczenie, jeśli masz dobre wyniki podstawowe i żadnych niedoborów to też nie ma konieczności czekania, do tego cytologia, usg - jeśli są prawidłowe. Nie wiem co akurat zalecił Ci lekarz skoro wyszło, że aż 6 m-cy.

[Tity]

Szczepienie na WZW B nie jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciąże, bo jest to szczepionka "martwa". Co innego różyczka, tu już konieczne jest odczekanie (chyba 3 miesiące)

[madabell]

Treść usunięta

[Foka29]

Oczywiście, że nie stanowi gwarancji. Nie taki był sens mojej wypowiedzi.

Badanie w kierunku chorób tarczycy wykonuje się zwykle na którymś etapie ciąży. Gdyby się okazało, że przez wiele tygodni nie wiedziałam, że mam niedobór hormonów ... oszalałabym ze strachu, ze urodzę dziecko z kretynizmem. A tak - mam jedno zmartwienie mniej. I o to mi właśnie chodziło.

[Villa]

Moim zdaniem warto się przygotować. Napewno łykaj kwas foliowy, poproś ginekologa o podstawowe badania na cytomegalie, toxo.Ja poszłam na żywioł i nie udało się,puste jajo płodowe dlaczego?nikt nie wie - może to moja wina może męża - już nie wnikam, ale, teraz wolę chuchać na zimne.

[Ineczka33]

Napisane przez larisa78

Ostatnio dużo czytam o planowaniu ciąży. Wynika z tego,że powinnam zrobić wszystkie mozliwe badania, zaszczepić się na wszelki wypadek, wybrać do stomatologa, odstawić alkohol itd..Wtedy dziecko będzie zdrowe.
Ale co z tymi wszystkimi nieplanowanymi dziećmi, których mamy o ciąży dowiedziały się dopiero po dłuższym czasie i w pierwszym okresie ciąży nie wykonały wszystkich badań, piły wino, a nawet paliły papierosy. Przecież te dzieci też rodzą się duże i zdrowe...

może i dziś są zdrowe, ale nie wiadomo, jak będzie za parę miesięcy, lat. Czy niechęć rozstania się z nałogami obojga rodziców, nie zemści się na dziecku w jakiś sposób?? Tego nie wiemy. Ja tam wolałam nie ryzykować.

Napisane przez larisa78

Nie wiem już co mysleć. Marzy mi sie dzidziuś "już-natychmiast". A biorąc pod uwagę zalecenia lekarzy powinnam dać sobie jakieś 6 miesięcy na przygotowanie się do ciązy. Co radzicie?

Może nie trzeba się kurczowo trzymać tych 6 miesięcy, wystarczą 4, żeby zrobić podstawowe badania, żeby potem nie było przykrych niespodzianek. Wielu schorzeń/chorób nie sposób zażegnać bez kuracji antybiotykowej, lub silnych, szkodzących dziecku leków.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam
Pozdrawiam

[jastinada]

Ja podam inny przykład dlaczego warto zrobić badania:

zrobiłam badania bakteryjne,okazało się że mam dość często występującą bakterię Ureasplasmę,którą w ciąży koniecznie trzeba leczyć,bo może być niebezpieczna dla płodu.Ja ją wyleczyłam wcześniej i nie było łatwo sie jej pozbyć,leczyliśmy się i ja i mąż...kupa antybiotyków itd...Da się leczyć to w ciąży,ale niestety jest to dużo bardziej kosztowne niż bez ciąży i jak zawsze leki niosą za sobą zagrożenie dla płodu...Więc ja się bardzo cieszę,że zrobiłam badania.Tym bardziej,że ureasplasma często powoduje poronienia....Po co się rozczarowywać w tak nie przyjemny sposób?Dla mnie badań moga nie robić dziewczyny,które ciąży nie planują,ale jeśli się chce śwaidomie zajść w ciążę---> to ja jestem jak najbardziej za zrobieniem badań

[malaDarunia]

ja też myślę, że lepiej wykonać jakieś badania przed zajściem w ciążę.
test krwi (to co się robi na Rh- czy tam Rh+) i inne, o których nie mam pojęcia.

na pewno przy planowaniu dziecko poszłabym wypytać o wszystko lekarza: jakie badania zrobić, na co uważać itp itd
no i kwasik foliowy. żeby dziecko było bardziej stabilne nerwowo niż jego mama

[karenina19]

Warto sie przygotowac w tym sensie, ze zaczac brac witaminki i porobic badania...te 6 miesiecy brzmia troche zbyt dlugo, ale nawet jesli to mysle, ze sie oplaca...Lepiej to niz kiedy trzeba leczyc jakas bakterie w trakcie ciazy - same zmartwienia i nerwy o zdrowie dziecka...

[sorejna]

konieczna jest wizyta u ginekologa, on zrobi badania na to czy wszystko jest ok. mi kazał łykać 3 miesiące wcześniej kwas foliowy i zrobił cytologie. od połowy stycznia zaczęliśmy staranka więc od początku miesiąca przestałam pić alkohol (papierosów nie pale). Resztę badań miałam robionych już w czasie ciąży m.in. na grupę krwi ale to dlatego, że w 7 tyg. trafiłam do szpitala z powodu plamienia i tam zrobili mi cały komplet badań. jest OK
trochę żałuję, że przed ciążą nie odwiedziłam stomatologa teraz muszę czekać na kolejną wizytę u gina i wówczas spytam kiedy mogę iść do dentysty-sadysty

[kropka75]

Napisane przez Foka29

Z tym pół roku to chyba lekka przesada

Jeśli policzyć szczepienie np. na różyczkę, to nie tak całkiem. No, może trochę za duży margines dołożyli, ale...
Lepiej tak niż w drugą stronę

Napisane przez Villa

Moim zdaniem warto się przygotować. Napewno łykaj kwas foliowy, poproś ginekologa o podstawowe badania na cytomegalie, toxo.Ja poszłam na żywioł i nie udało się,puste jajo płodowe dlaczego?nikt nie wie - może to moja wina może męża - już nie wnikam, ale, teraz wolę chuchać na zimne.

Puste jajo płodowe to genetyczny "przypadek", naprawdę nie warto się zastanawiać nad tym dlaczego. Pozdrawiam.

_____________

Co z tymi wszystkimi ciążami z przypadku? No nic. Ale jeśli można się przygotować to dlaczego tego nie zrobić? Czy nie lepiej wyleczyć taką np. toxo przed ciążą? Nie lepiej się zaszczepić na różyczkę i być spokojnym? Nie lepiej rzucić palenie przed niż w trakcie?
Wiele zależy od konkretnego przypadku, niestety nie dowiemy się jak by było, bo nie przetestujemy wszystkich opcji. Kobieta zachodzi w ciążę, nie wie o tym, nie bierze kwasu foliowego i dziecko ma zdrowe. Ale gdyby miała duży niedobór tego kwasu? Już nie byłoby tak różowo...

Kupujemy super sprzęty, samochody z abs'ami, z poduszkami powietrznymi i nie wiadomo czym jeszcze? Po co? Jaka jest szansa, że coś w nas wjedzie? Mała, a jednak się zabezpieczamy. To się nazywa profilaktyka. Wyczerpanie wszystkich możliwości, by w razie czego wyszło jak najlepiej. Co nie znaczy, że ktoś kto jedzie maluchem i zrobi puk, od razu spotka śmierć. Może mu się uda, wjedzie w drzewo i przeżyje. A jednak szanse ma mniejszą, prawda?

[Foka29]

Napisane przez kropka75

Jeśli policzyć szczepienie np. na różyczkę, to nie tak całkiem. No, może trochę za duży margines dołożyli, ale...
Lepiej tak niż w drugą stronę

Fakt. Nie zwróciłam uwagi na 78 w nicku autorki. Jeżeli to rocznik, to ostatni przed obowiązkowymi szczepieniami dzieci ( o ile dobrze pamiętam).

[lucky83]

mi sie wydaje,ze lepiej isc na zywiol,ale tzw.kontrolowany i dzialac. jesli pani dobrze sie czuje i jest zdrowa, a w rodzini nie bylo jakichs powazniejszych chorob, to chyba nie ma sie czego bac. jesli sie je zdrowo i jakis sport uprawia, to powinno byc dobrze. wydaje mi sie, ze teraz lekarze duzo naciagaja na te badania prywatnie oczywiscie i przesadzaja ogolnie,osoby co maja np. po 25 lat takich badan typu usg nie mialy i zyja i sa zdrowe, nie mowie zeby w ogole nie robic, ale napewno nie dac sie naciagac tym pijawka. przyklad tej 13 latki co urodzila teraz w krakowie. nie miala prawie rzadnych badan w ciazy robionych i dziecko zdrowe urodzila, a teraz te dzieci to od malego alergie maja itp., a kiedys tego tak nie bylo.ja nie lubie lekarzy i badan i napewno przed ciaza nic nie bede specjalnie robila. jak juz zaciaze, to wtedy zbadam co potrzeba.

[weruczek]

niee, chyba pol roku to az nie tzreba czekac...ale ja badania bede robic...

[lemoorka]

Napisane przez lucky83

mi sie wydaje,ze lepiej isc na zywiol,ale tzw.kontrolowany i dzialac. jesli pani dobrze sie czuje i jest zdrowa, a w rodzini nie bylo jakichs powazniejszych chorob, to chyba nie ma sie czego bac. jesli sie je zdrowo i jakis sport uprawia, to powinno byc dobrze. wydaje mi sie, ze teraz lekarze duzo naciagaja na te badania prywatnie oczywiscie i przesadzaja ogolnie,osoby co maja np. po 25 lat takich badan typu usg nie mialy i zyja i sa zdrowe, nie mowie zeby w ogole nie robic, ale napewno nie dac sie naciagac tym pijawka. przyklad tej 13 latki co urodzila teraz w krakowie. nie miala prawie rzadnych badan w ciazy robionych i dziecko zdrowe urodzila, a teraz te dzieci to od malego alergie maja itp., a kiedys tego tak nie bylo.ja nie lubie lekarzy i badan i napewno przed ciaza nic nie bede specjalnie robila. jak juz zaciaze, to wtedy zbadam co potrzeba.

Ale 13 latka to nie to samo co już 26 latka

Mówisz jak kaznodzieja- kochajcie sie i płodzicie dzieci

Osobiście jestem za badaniami- dla mnie argument,żeby nie robić brzmi rodem jak ze średniowiecza

[KERA]

Jeśli planujesz ciąże warto się przygotować, ale nie wpadaj w panikę bo faktycznie wiele kobiet rodzi zdrowe dzieci z nieplanowanje ciąży, poza tym nasze matki i babki nie miały pojęcia o takich badaniach i też rodziły zdrowe dzieci. Z resztą teraz w ciąży można zrobić badania i jest wiele bezpiecznych leków. Z resztą nawet jeśli się super przygotujesz nie masz 100% pewności że dziecko będzie zdrowe. W ciąży też może się wiele wydarzyć.
Nie panikuj.

[mischabu]

Zgadzam się. Ja robię badania bo to może pomóc w wykryciu ewentualnych problemów a przede wszystkim im zapobiec np tak jak USG czy badania prenatalne.

[Matylda82]

chyba tak do końca to nigdy nie jesteśmy w 100% gotowe

[kritana1]

Ja bym nie przesadzała z ilością badań - najlepiej pójść do gina i on podpowie, jakie badania wykonać. Z własnego doświadczenia podpowiem, że najlepiej zacząć myśleć o badaniach około pół roku przed planami zajścia. Ja poszłam do gina w styczniu i oznajmiłam, że odstawiam tabletki i chce myśleć o ciąży. Wiedziałam, że mogę mieć problemy z hormonami (długie cykle), dlatego wcześniej zaczęłam myśleć o badaniach. Teraz jest koniec maja a ja nadal robię badania poziomu hormonów (nawet leczenia nie zaczęłam). Jak dobrze pójdzie to na jesieni może będziemy mogli zacząć starania.