Studenci Szkoły Głównej Handlowej poszukiwani =) i nie tylko...

[Nati02]

Witam!

Zastanawiam sie nad wyborem uczelni. Kierunek juz mam wybrany- jest to zarządzanie. Od zawsze chciałam to studiować i taki mam zamiar. Planuje rowniez otworzyc cos wlasnego zatem taka wiedza bedzie dla mnie najlepsza.

Chcialabym studiowac na sgh. Takie moje małe marzenie, jednak z tego co sie dowiedziałam jest tam bardzo duzo nauki (chciałabym wiedziec jak wiele, bo nie mam zamiaru siedziec caly czas nad ksiazkami, zwlaszcza, ze musialabym wtedy rowniez pracowac by sie utrzymac w Wawie- rodzice nie sa stanie mnie utrzymywac) i stąd moje pytanie: czy bardzo dużo czy normalnie, jak na kazdej innej uczelni?
Nastepne moje pytanie jest do studentów I roku: ile mieliscie punktow z rekrutacji? Wymaga na rozszerzona matematyka, geografia i język, oraz drugi język podstawowy. Myślałam nad zdawaniem tego oprócz geografii by nie zawalić niczego innego, jednak czy mam wtedy szanse? Miałabym wtedy możliwość na jedynie 233 na 333 punkty.
Studiuje moze ktos marketing i zarządzanie? Może mi ktoś opowiedzieć o poziomie tych wykładów?
Jest może ktoś kto mieszka w akademiku? Bo niestety musialabym mieszkac w akademiku- mieszkam na Ślaśku
I tak ogólnie: warto się starać na tę uczelnię czy po prostu mam zdawać na Politechnikę Śląską czy na Akademie Górniczo-Hutniczą w Krakowie?

Bardzo bym chciała byście mi doradzili.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pomoc

[Nati02]

Nie ma zadnego studenta?

[fredka]

Sama jestem stuenkta AE w Krakowie, ale TŻ studiuje na SGHu (z czego jestem dumna, ale też Mu zazdroszczę ) więc w razie czego mogę podpytać

Ile się uczy? Hmm teraz w czasie sesji duuużo (ale to chyba jak wszyscy ), 7 egzaminów to jak dla mnie narazie kosmos Ale w czasie semestru nie jest źle, znajduje czas na przyjazd do Krakowa, albo, żebym ja mogła przyjechac do Warszawy. Myśle, że normalnie jest porównywalnie tyle, ile na wszystkich lepszych uczelniach i kierunkach.

Z tego co wiem, na SGH przyjmowanych jest ok. 1000 osób,a dopiero po 3(lub 2, nie jestem pewna) latach wybierają sobie konkretny kierunek (ekonomia, zarządzanie i marketing etc.)

A co do rekrutacji, nie jest łatwo, trzeba mieć wyniki po ok. 80-90% z rozszerzonej matmy, geografii lub historii, jezyka i tyleż samo z podstawowego drugiego języka + ich wewnętrzny test (głównie elementy mikroekonomii), więc bez tej geografii mogłoby Ci być ciężko się dostać (wiem,bo kolega miał ze wszystkich matur i testu świetne wyniki, jeynie historię troche słaniej - jakies 60%- i niestety nie dostał się)

Mam nadzieję, że choć troche pomogłam.
Jeśli będziesz chciała wiedzieć coś więcej, postaram sie spytać TŻta

[Justy]

Cześć! Tu BRAT justy zapomniałem swojego loginu, więc korzystam z jej - hehe.
Studiuję na sgh, obecnie 3 rok.
Pytasz się o wiele rzeczy.
Primo, jeśli już zdecydowałaś się na ZiM to..zrób to na sgh. Z całym szacunkiem to wszystkich uczelni w PL - to nie o to chodzi, że u nas robią to najlepiej (sorry Misie). Rzecz w tym u nas ma się prestiż, którego żadna inna uczelnia (wykładająca ZiM) nie ma.. Sorry, ale to prawda (sprawdź program PiM i Cems MiM - sgh ma te międzynarodowe programy i nie mylić proszę z erasmusem. to elita europejska, sprawdź czemu to mówie na www.sgh.waw.pl).

Secundo, prestiż jest o tyle ważny, że ludzi po zarządzaniu jest jak psów.. Z pewnością o tym wiesz. Jak chcesz być zauważona potem to, sgh otwiera drzwi (no, jeszzce..). Ponadto, musisz też coś umieć (dyplom pomoże tylko).

Po trzecie - języki. Nie wiem co wybierzesz. Jeśli drugi to niemiec, to będziesz go znać perfekt W każdym razie z pańswtowych uczelni, to nie wiem czy znajdziesz coś lepszego 3 i 3.5 roku obowiązkowych języków, a potem jeszcze można wziąć prolongate.

Po czwarte, jedyny problem to się tu DOSTAŃ. Mnie przygotowania zajęły rok, ale znam ludzi co w 3tygodnie to zrobili - twój wybór. A co do matury i innych wymogów, to polecam dokładnie przeczytać naszą stronkę. Tam wszytsko jest.

Pytasz o ilość nauki.. Pierwsze 3 semsstry są dla wszystkich te same. Czyli jest i znośna matma, i głupia stata, informatyka (600stron do wkucia ) i inne ptaszki. A skoro masz wybór wykładowców, to można wybrać wariant "przekichane" lub "bardziej na luzie". Wszytsko zależy od zasobu informacji i tego, ile otrzymasz na starcie punktów z rekrutacji (bo to określa jakie masz szanse dostać się do obleganych wykładowców zarówno tych lajtowych jak i wymagających).

Akademiki to wcale nie jest zły pomysł dla 1-ego roku. To super źródło informacji (docenisz jak będziesz), a warunki są całkiem dobre (były wyremontowane + tanio).

Co do poziomu wykładów, szczególnie w odniesieniu do kierunku (który, jak wiesz, wybiera się po 3sem) to zależy on tylko i wyłącznie od Ciebie! Jeśli chcesz NIC nie robić, to tez da radę- zaręczam. A jeśli chcesz skorzystać z wiedzy gości, którzy na co dzień w tym siedzą po uszy, to proszę bardzo.


Nie wiem, co mogę jeszcze napisać i co chcesz wiedzieć.
Osobiście dziwi mnie wybór na ZiM. Nie ma co ukrywać- trzeba być wybijającym się, żeby po tym mieć teraz pracę.
Ponadto języki to podstawa.

Jak się dostaniesz, poczujesz luz

Pozdrawiam,
Hubert.

[Nati02]

Dziekuje Hubert za sliczna odpowiedz
Jestem przychylna do starania sie na sgh, tylko powiedz mi jeszcze co zamiast ZiMu bys doradzal? W koncu juz tam jestes i wiesz

[Kai]

Chętnie Ci pomogę i udzielę wszystkich informacji ( czwart rok kończę na SGHu), ale dopiero po 17 lutym (mam koszmarny egzamin z teorii stosunków międzynarodowych i musze kuć kuć kuć)
Tak strasznie dużo nauki ogólnie to nie ma, ale na studiach to już tak jest że kilka miesięcy się obijasz a potem w sesji dzień i noc zakuwasz. Może napisz do mnie na mail caylith@poczta.onet.pl, a ja jak się otrząsnę z sesji to odpiszę najlepiej jak potrafię.

[Gonia]

Ja co prawda byłam na studiach zaocznych SGH i to tylko 2 lata i powiem Ci, że nie wspominam tego czasu zbyt przyjemnie :-(. Program nauczania chyba nie zmieniany ani nie unowocześniany od 20 lat... a co do kolegów i koleżanek z grupy, to szkoda gadać.... zero pomocy... po prostu ,,wyścig szczurów" . na jednym egzaminie nawet tzw. kujon puścił specjalnie ściąge ze złymi wynikami.... Po 2 latach przeniosłam sie na Uniwerek Gdański i te lata wspominam super . Nie wiem, może teraz to się zminiło (to było 4 lata temiu) albo po prostu trafiłam na tak beznadziejną grupę.... acha i jeszzce jedno zauważyłam.... najgorsi byli Ci, nikogo nie obrażając z małych wiosek lub miasteczek.....Bardzo mało koleżeńscy i w ogóle jacyś tacy dziwni.....
Acha i bardzo źle wspominam panie z dziekanatu..... mało pomocne, robiące wielką łaskę.... :-(. Niestety często potzrebowałam ich pomocy, bo byłam tzw. przyjezdną.....
Nie chcę Cię Broń Boże zniechęcać, bo na dziennych pewnie jest inaczej no i jest to jedna z lepszych uczelni w Polsce.....

[Nusi@]

ja studiuje na SGH zaocznie na uzupelniajacych mgr. Powiem ze nauki z jezyka jest ogrom - program jezykowy jest bardzo wymagajacy szczegolnie z niemieckiego - ucza ksiazkowo a jak piszesz po swojemu wlasnymi słówkami to nie masz zaliczonego. Odnosnie wypowiedzi mojej poprzedniczki powiem ze program sie troszke juz zmienil. Wprowadzili tzw. e-learning czyli wyklady przez internet. Podoba mi sie w tej szkole ze wybierajac kierunek np Finanse i Bankowosc masz moze trzy obowiazkowe przedmioty a reszte wybierasz sobie z listy przedmiotow dostepnych o tyle moze to byc przyjemniejsze ale tylko pozornie bo nauczycieli ludzkich jest bardzo malo. Panuje opinia ze SGH jest elitarna uczelnia i poziom studentow musi byc duuuzy. Jesli chodzi o innych studentow to zgodze sie z poprzedniczka ! Sa beznadziejni oczywiscie z malymi wyjatkami. Nie wiem jak jest na studiach stacjonarnych licencjackich bo jak pisalam wczesniej jestem na uzupelniajacych magisterskich bo przenioslam sie z innej szkoly. Od razu widac kto na moim toku jest z tej uczelni od poczatku a kto sie tu przeniosl. Jesli chcesz notatki pozyczyc to albo powiedzac ci ze sprzedadz ci albo odwroca sie na piecie i nie pozycza. Okropne snoby a podpowiadanie na egzaminie nie wchodzi w rachube! Zachowuja sie jakby przez podpowiedzenie komus czegos tracili cos cennego. Osobiscie ciesze sie ze koncze ta szkole bo mam jej dosyc. Przepisy w niej tez daja wiele do zyczenia. eeeh szkoda gadac choc wielu jest bardzo zadowolonych z tego ze tam studiuja lub studiowali. jesli trafisz na swoja grupe z ktora bedziecie tworzyc paczke to studiowanie tam bedzie fajne. Powodzenia wiec zycze!

p.s. w kazdej uczelni dziekanat jest pieklem i ciagle sa w nim jakies niejasnosci. Moze znajdzie sie tu ktos kto poleci jakas uczelnie. Jesli chcesz miec dobry papier to SGH jest dobrym wyborem bo jak narazie wszyscy uwazaja ją za CUD NATURY

[Nati02]

Tak nie sympatycznie piszecie o ludziach z grupy... Tez byłabym przyjezdną i to z daleka. Nie wiem, moze to tylko niektore grupy takie sa? Musialabym mieszkac w akademiku wiec niewskazane jest dla mnie mieszkanie z osobami, ktrore nie bada przepadac za moja osoba.

Nusia- języki akurat lubie wiec nie bedzie problemu, a niemiecki jest moją pasją
Kai- napewno napisze na maila.

Dziekuje

[Nusi@]

Nati powiem ci tak ze jesli bedzisz studiowac dziennie i od samego poczatku na tej uczelni to nie bedziesz widziala tej roznicy (tak sadze). jesli uwielbiasz jezyk to polecam SGH oni nie dadza ci go zapomniec - nauczysz sie go lepiej na pewno. W porownianiu z innymi uczelniami ja zaczelam zapominac tego jezyka a dopiero na powaznie zaczelam sie go uczyc na SGHu. Ludzie ktorzy studiuja tam od poczatku trzymaja sie raczej razem choc wiadomo ze wszystko zalezy od charakteru człowieka Zarozumialcy znajda sie wszedzie. To co napisalam o niektorych z tej uczelni zapewniam cie ze to nie tylko moje zdanie ale wielu ktorzy na nią uczeszczali badz uczeszczaja ale mysle ze znajdziesz tam wspolny klimat z jakas czescia i bedzie ci sie dobrze studiowac

[Justy]

Witajcie,
tu znowu Hubert

Chcę wtrącić swoje trzy słowa, ba, pocieszające.

My tu mówimy o studiach DZIENNYCH a nie zaocznych.. Ci co są na zaocznych, to inna bajka i taka jest prawda. Wcześniej, za czasów 4 całkiem trudnych egzaminów na rekrutacji, sprawa była prosta: umiesz to się dostajesz. A jak nie umiesz a rodzice mają hajs, to zaoczne (zwracam honor, część szła do pracy)
Rzecz jest w czym innym. Albo jest się BUCEM z imienia i niezależnie od ilości kasy innych traktuje się z jak śmieci, albo jest się człowiekiem (też niezależnie od kasy!) I kropka. Na zaocznych może wiecej jest tych co mają i więcej kasy i wydaje im się, że są z lepszej gliny - MOŻE, ale nie mnie to zlewa (tzn. taka postawa ludzi).

W dziennych problemy są na początku z zaaklimatyzowaniem. Brak grup, nikogo nie znasz, trzeba się samemu zatroszczyć o integrację (co ułatwia ogromna aktywność kół studenckich, powaga!).
Ja czułem dyskomfort na początku. Brak znajomych itp = brak pomocy w krytycznych sytuacjach. Ale semestr minął i było łatwiej

Dlatego podkreslam, że akademik to świetna sprawa jeśli chodzi o znajomych. Na tej uczelni jest też bardzo dużo normalnych ludzi, chętnych do pomocy i do zawierania przyjaźni. I znajdziesz ich na pewno, bo oni też szukają! (są też i zadufani buce, ale bądźmy normalni - ich nie potrzebujemy i nie ma się co nimi przejmować).

Fakt, raz prosząc o użeczenie notatek z wykładu, usłyszałem żądanie kasy. Po tym, co ten gość ode mnie usłyszał....mija mnie z daleka na korytarzu. Takich trzeba krótko. A koleżanka z innego rzędu z uśmiechem mi potem pożyczyła



Padła kwestia "jeśli nie ZiM to co"?
Moje zdanie jest takie. Jeśli jesteś najlepsza, jeśli czujesz, że masz predyspozycje, czujesz że jesteś gotowa na poświęcenia i potrafisz się PRZEBIĆ (a to ważne), to poradzisz sobie na tak dużej konkurecji. Jeśli wszyscy chcą zarządzać a nie ma ludzi od "czarnej roboty"..to musisz być tą naj! Po to sgh ma umowy międzynarodowe, po to jest wymiana studentów, po to są elitarne stypendia itp. Sprawdź CEMS, kto to kończy i JAKIE firmy biją się o tych ludzi. Dosłownie.

A jeśli chcesz przebimbać, to ufam, że masz w życiu dużo szczęścia

Inne propozycje?
MISI - ma ogromną przyszłość, trudny kierunek, matematykę trzeba ślepo kochać, żeby tu iść, ale praca jest od Londynu, przez NY do Moskwy (znajomy liczy ryzyko w JP Morgan w Londynie.. ale jest orłem...i wziął dziekankę, rocznik '84)

Europeistyka i/lub Stosunki Miedzy... - ludzie to biorą i pracy nie mają.. Chyba, że chcesz zostać na uczelni - ale tu musisz być świetna by cie wzięli. Albo masz pracę, bo masz plecy.

Gospodarka przestrzenna - małopopularne, może nudne, ale ma przyszłość bo wg UE kasa ma iść w regiony...a kadry w region kształci ten kierunek. Ba, jeden z nielicznych w PL na takim poziomie.

Ekonomia - albo chcesz robić doktorat albo jesteś bezrobotna albo trafi Ci się fuha w banku jako analityk rynku. To ostatnie jest możliwe.

FiBa - 75% kończy to po sgh.....dużo. Moim zdaniem są perspektywy. Sam to robię.

Jest też masa innych możliwości. Równie dobrze, możesz zostać prawnikiem po naszej uczelni! Tzn. Kończysz wszelkie możliwe prawa (u nas), pod to magisterkę odpowiednią,....a jak się dostaniesz na aplikację to bomba. Ale da radę tylko po co?

Pozdrawiam,
Hubert.

[funkybox]

Widzę, że nic się tutaj nie dzieje. A szkoda No więc może pora odświeżyć wątek. Nikt nie wybiera się w tym roku na SGH?

[fabregasowa]

jak jest z egzaminem na magisterkę, ile mniej więcej trzeba mieć punktów z tego testu? Większość literatury, która jest do przeczytania, to nie miałam na studiach dlatego teraz wkuwam ale sie boję

[karolowanka]

cześć!
widzę, że ten wątek był reanimowany kilkukrotnie, bez skutku cóż... spróbuję jeszcze raz!

Zostałam przyjęta na pierwszy rok na studia licencjackie na sgh. Początkowo byłam bardzo podekscytowana, ale teraz zaczynam się zastanawiać, jak to będzie. Chętnie poznałabym inne dziewczyny w tej samej sytuacji - razem zawsze raźniej

[gilmoregirl92]

Hej, ja jestem studentką SGH, zaczynam 4. rok FiR-u, jeśli chcesz możesz pisać i pytać