Obgryzione paznokcie ze zdjęciami

[Vithium]

Napisane przez Asitsu

ja też, ale planuje sobie zakupić nowe kolorki;D

Ja właśnie dziś jadę do Natury, bo przecież trzeba wykupić kolory Essence, które zostaną wycofane przy wprowadzeniu nowych buteleczek.

[Asitsu]

to później pochwal się jakie zakupiłaś. ;DD

[Vithium]

Napisane przez Asitsu

to później pochwal się jakie zakupiłaś. ;DD

Proszę! (aby powiększyć zdjęcie kliknij na nie)




Jak widać zakupiłam 2 glitterki od Sensique (grzechem byłoby ich nie kupić, takie tanie - 2,75 bodajże ) - Frozen Berries i Fireworks (nie było Confetti, a bardzo go chciałam), lakier My Secret nr 104 oraz lakier od Essence Blue Addicted. W sumie to jak na mnie 4 lakiery to mało, ale jakoś nie potarfiłam sie na inne zdecydować.

I niestety nie udało mi się zakupić jednego lakieru, który baaaaardzo chciałam. Mówię tu o pięknym Essence Choose Me!

[Asitsu]

Napisane przez Vithium

Proszę! (aby powiększyć zdjęcie kliknij na nie)




Jak widać zakupiłam 2 glitterki od Sensique (grzechem byłoby ich nie kupić, takie tanie - 2,75 bodajże ) - Frozen Berries i Fireworks (nie było Confetti, a bardzo go chciałam), lakier My Secret nr 104 oraz lakier od Essence Blue Addicted. W sumie to jak na mnie 4 lakiery to mało, ale jakoś nie potarfiłam sie na inne zdecydować.

I niestety nie udało mi się zakupić jednego lakieru, który baaaaardzo chciałam. Mówię tu o pięknym Essence Choose Me!

ale i tak ładne zakupiłaś.

[Sybil Vane]

Witajcie,
moje nie obgryzane przez ponad rok (przedtem 20 kilka lat nałogu ). Zaliczyłam przedłużanie żelem (odzwyczaiłam się od obgryzania ale stan paznokci fatalny). Zaliczyłam serię Japońskich manicure (pomogło na rozdwajanie). Po roku mogę powiedzieć, że mają lepszy kształt, może odrobinę wydłużyły się. Nadal muszę wspomagać się suplementami i wcierać w paznokcie odżywki .

[Asitsu]

polecam odżywki z eveline, są naprawdę świetne.
ja podchodziłam do takich spraw z dystansem,a naprawdę się sprawdziły.

[Vithium]

Napisane przez Vithium

I niestety nie udało mi się zakupić jednego lakieru, który baaaaardzo chciałam. Mówię tu o pięknym Essence Choose Me!

No więc tak... Dziś udało mi się wstąpić do Douglasa. Już miałam wyjść z pustymi rączkami gdy nagle moim oczom ukazała się... szafa essence, niestety tylko 1, nie 2 tak jak w Naturze w pobliskim mieście. Mało tam lakierów było i myślałam, że jednak nic nie wybiorę, aż tu nagle zobaczyłam lakier... CHOOSE ME! I tak, wreszcie go mam!

No przepraszam, ale musiałam się pochwalić!

__________

Nawiązując do postu wyżej ja również gorąco polecam odżywki Eveline, a dokładniej tą 8w1.
Paznokcie łamią się bardzo sporadycznie, nie rozdwajają się (oj, z tym problemem długo walczyłam) i straaasznie się utwardziły, gołym okiem można zobaczyć, że płytka nie jest już cienka jak kartka papieru co miało u mnie wcześniej miejsce. Jedyną wadą jest wysuszanie skórek, ale od czego mam olejek rycynowy, oliwę z oliwek i maść z witaminą A.

[Asitsu]

a ja swoje znów obciełam.. bo już mnie denerwowały. :P

[pranknature]

Wątek edytowany

[wiolettak]

a na mnie nic nie dziala przestalam obgryzac i znow nawet kochany facet nie pomaga umieram ze wstydu, jak je widze....
wstyd

[meowann]

też przestałam obgryzać,dałam radę ze 3 miesiace albo więcej, myślałam że już do tego nie wrócę.. A teraz proszę, wszystko znowu obgryzione, nie mogę sobie tego wybaczyć a patrzeć na to, to już w ogóle

[harcereczka]

moje brzydale, po 2,5 miesiącach bez obgryzania.

ps. przepraszam za jakość, ale nie miałam innego aparatu niż kamerka z laptopa, a chcialam wstawić w końcu zdjęcie.

[Xx Purple cocaine xX]

Witam Mogę się przyłączyć ?

[pranknature]

Wątek edytowany

[wiolettak]

ja oszaleje, juz tak mnie bola trace nadzieje, ze mi sie uda....

[pranknature]

Wątek edytowany

[meowann]

Cześć dziewczynki muszę się do Was niestety dołączyć (wiadomo że wolałabym nie mieć ku temu powodów, ale cóż, takie życie). Pazury obgryzuję odkąd sięgam pamięcią, a mam już 18 lat. Chciałabym jak inne dziewczyny pomalować je sobie ładnie, ale niestety, nie mam co Ostatnio udało mi się nie obgryzywać ich prawie 3 miesiące! Ale jakieś 2 tygodnie temu znowu zaczęłam! Jestem na siebie taaaaakkaaa wściekła. Wszystkie juz mam teraz pociachane i naprawdę 'pięknie' to wygląda.
Poza tym, yh, ja nie umiem dbać o paznokcie. Dużo czytam o tym, jak dbać o nie, o skórki, ale nie umiem się za to zabrać. Nie umiem ich nawet ładnie pomalować, gdy już trochę odrosną, totalne beztalencie ze mnie I to mnie trochę demotywuje, chociaż ciągle ćwiczę to widzę, że efekty nie są zadowalające. W sumie teraz nie mam co pomalować...
Muszę zacząć od nowa moje zapuszczanie, po weekendzie lecę do rossmana po odżywkę jakąś, może zacznę się smarować rycynowym też? I przede wszystkim, ciekawe czy uda mi się nie wkładać ich ciagle do buzi.. Chyba ze kupię sobie gumy i będę je żuć 24h/dobę.
Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję że moje dołączenie się do Was, będzie dla mnie jakąś motywacją

[milka0105]

Napisane przez meowann

Cześć dziewczynki muszę się do Was niestety dołączyć (wiadomo że wolałabym nie mieć ku temu powodów, ale cóż, takie życie). Pazury obgryzuję odkąd sięgam pamięcią, a mam już 18 lat. Chciałabym jak inne dziewczyny pomalować je sobie ładnie, ale niestety, nie mam co Ostatnio udało mi się nie obgryzywać ich prawie 3 miesiące! Ale jakieś 2 tygodnie temu znowu zaczęłam! Jestem na siebie taaaaakkaaa wściekła. Wszystkie juz mam teraz pociachane i naprawdę 'pięknie' to wygląda.
Poza tym, yh, ja nie umiem dbać o paznokcie. Dużo czytam o tym, jak dbać o nie, o skórki, ale nie umiem się za to zabrać. Nie umiem ich nawet ładnie pomalować, gdy już trochę odrosną, totalne beztalencie ze mnie I to mnie trochę demotywuje, chociaż ciągle ćwiczę to widzę, że efekty nie są zadowalające. W sumie teraz nie mam co pomalować...
Muszę zacząć od nowa moje zapuszczanie, po weekendzie lecę do rossmana po odżywkę jakąś, może zacznę się smarować rycynowym też? I przede wszystkim, ciekawe czy uda mi się nie wkładać ich ciagle do buzi.. Chyba ze kupię sobie gumy i będę je żuć 24h/dobę.
Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję że moje dołączenie się do Was, będzie dla mnie jakąś motywacją

Kochana, cierpliwości wszystko potrzebuje czasu. Ja też nie umiałam malować paznokci z racji tego, że obgryzałam od dziecka i tak jak piszesz nie było co malować ale po mojej sesji,w czerwcu powiedziałam sobie koniec. Mam już dość ciągłego unikania podawania dłoni, wstydzenia się np. gdy musiałam się trzymać w tramwaju poręczy. Na dodatek kilka moich koleżanek zwróciło mi uwagę... miłe to nie było. Ale dało mi to motywację do działania. Na dodatek naoglądałam się w internecie poobgryzanych paznokci i stwierdziłam,że moje już nigdy nie będą tak wyglądać. Pierwsze co to kupiłam odżywkę 8in1 Eveline - naprawdę jest świetna. Prawie przez pierwszy miesiąc nieobgryzania używałam tylko tą odżywkę. I piłowałam je też dość często żeby nabierały normalnego kształtu. Kupiłam sobie kilka ślicznych lakierów które też były moją motywacją i póki co jest dobrze. Nie obgryzam równo miesiąc i 10 dni niby mało, ale dla mnie to jest już spory sukces wklejam fotke moich obecnych paznokci po miesiacu nieobgryzania. Niech będą dla Ciebie też motywacją,że jak się naprawdę chce to można olejek rycynowy kupuje w poniedziałek i też będę wcierać - ponoć ma super działanie, nie tylko na paznokcie ale też na rzęsy. Życzę powodzenia i daj znać jak Ci idzie

[meowann]

milka0105 eh swietne paznokcie, bardzo ładny kształt i super kolor ja bym tam nawet nie potrzebowała dłuższych. W sumie wcale nie zależy mi na jakiejś większej długości, raczej na tym aby były równe, nieporozdwajane i ogólnie zeby wyglądały na zadbane. No ja zaczynam kurację od dzisiaj - olejek jest, odżywka o której wspomniałaś - właśnie dzisiaj ją kupiłam! Gumy do żucia też kupiłam, bo pomagają mi trochę w nieobgryzaniu : D Mam nadzieję, ze tym razem nie wymięknę

[milka0105]

meowann Dziękuję za miłe słowa, ale spokojnie, po miesiącu regularnego malowania paznokci odżywką i wytrwałości będziesz też miała się czym pochwalić Gumy do żucia to dobry pomysł, szkoda że wcześniej na to nie wpadłam może co tydzień od dzisiaj licząc wrzucaj aktualny stan Twoich pazurków? Będziesz nam robiła sprawozdanie a jak się wyłamiesz to będą baty!

[pranknature]

Wątek edytowany

[milka0105]

oooo im więcej dziewczyn tym większa motywacja!

[meowann]

o szlag, jakie szantaże :d A ja się tak strasznie wstydzę, no ale widzę, że nie mam wyjścia :p
pranknature no pewnie że chcę, pff, co to za pytanie w ogóle

Naprawdę strasznie się wstydzę pokazać Wam te zdjęcia Przedstawiają moje pazury, które obgryzam tak 'hard'od mniej wiecej 2 tygodni. Obcięłam je tylko, zeby chociaż nie były postrzępione, pomalowałam 8w1.(a były już dość długie ). Potem jak zrobiłam zdjęcia, olejowałam sobie włosy rycynowym, więc przy okazji i paznokciom się dostało ;P
Nie patrzcie na moje zadziory, skórki (nie umiem sobie z nimi poradzić jakoś ehh, ale kiedyś spróbuję jak będą bardziej nawilżone) itp. - ostatnio przy większym sprzątaniu nie chcialo mi się włożyć rękawiczek no i efekty są :x Wszystkie chemiczne płyny mi wysuszyły całe dłonie.. Teraz juz nie jestem taka głupia i pomykam w niebieskich rękawicach : D Muszę je teraz jakoś nawilżyć, smaruję kremem, ale efektów się szybko nie spodziewam, skoro tak naprawdę kurację zaczęłam od... wczoraj :/
Da się z tymi obgryzuchami coś zrobić?

[milka0105]

Szczerze mówiąc to twoje pazurki nie wyglądają tak źle jak je opisujesz! naprawdę! zobaczysz,że będą efekty szybciej niż się tego spodziewasz. To za tydzień czekamy na fotki od obu pań

[pranknature]

Wątek edytowany

[milka0105]

a gdzie fotka Twoich pazurków?

[pranknature]

Wątek edytowany

[meowann]

na przywitanie powinnaś wstawic! :p
Szczerze od wczoraj nie robiłam z nimi nic, bo mnie denerwują i zastanawiam się nad nimi właśnie...Probowałam przesunąć skórki ale nie wychodzi mi... Po jedenej czterodniowej kuracji na razie nie malowałam ich odżywką, ale chyba zaraz to zrobię. Smarowałam je dużo kremem i olejem, żeby trochę te skórki doprowadzić do ładu, ale niestety Zadnych efektów jak na razie.
Co do odżywki - po 4 dniach cudów nie ma Ale stały się bardzo twarde! Nie takie jak kiedyś, że mogłam je wyginać w każdą stronę i przy okazji się rozwarstwiały..

I co najważniejsze - nie obgryzałam ich. Choć był moment, niekontrolowany, w którym wzięłam palce do buzi, byłam taka zamyślona i mało brakowało, ale się ocknęłam.

[pranknature]

Wątek edytowany

[meowann]

a dobra dobra, zwracam honor
ale że po 3 miesiącach zapuszczania miałaś takie paznokcie.. wielkie wow.
Ja po moich prawie trzech miesiącach miałam straszne paskudy tyle, że trochę dłuższe..
A potem czar prysł i pociachałam je : D