"Nieszczęśliwe" psy rasowe... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-10, 07:13   #1
Zuzanna30
Przyczajenie
 
Avatar Zuzanna30
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2

"Nieszczęśliwe" psy rasowe...


Witam,
Znalazłam ostatnio filmik (link poniżej), który pokazuje do czego prowadzą skutki selekcji hodowlanej psów, które mają być zgodne z wzorcem danej rasy psów.
Oczywiście, nie neguję osób, które są hodowcami psów rasowych. Tutaj chodzi raczej o "ślepe" dążenie do osiągnięcia określonego wyglądu psa, które często kończy się chorobą.

http://www.strimoo.com/video/12166264/Documentary-BBC-Pedigree-Dogs-Exposed-MySpaceVideos.html

Możecie sobie wkleić ten link w podpisie
Zuzanna30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-10, 08:50   #2
rmiecia
Raczkowanie
 
Avatar rmiecia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Widziałam już ten film na tym wątku. Czyli teraz przegięcie w drugą stronę. Człowiek jest zdolny do wszystkiego.
__________________
wizaż broni, wizaż radzi, wizaż nigdy cię nie zdradzi!
rmiecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-10, 09:05   #3
patrycja350
Zadomowienie
 
Avatar patrycja350
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 326
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Boże biedne te zwierzaki
patrycja350 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-10, 16:54   #4
jiggy11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Myślę, że ma to głównie związek z braniem do serca przez ludzi eksterierowych wskaźników we wzorcu z pominięciem pozostałych kryteriów hodowlanych. Do rozrodu powinny być dopuszczane najlepsze zwierzęta, a nie tylko których wygląd odpowiada wzorcowi. Najlepsze to znaczy o doskonałym zdrowiu, temperamencie i predyspozycjach do spełnienia zadań, do których pierwotnie rasa została przeznaczona. Niestety zwracanie uwagi na takie cechy to w dzisiejszych hodowlach rzadkość,zapewne głównie ze względów ekonomicznych.
jiggy11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-10, 19:34   #5
Zuzanna30
Przyczajenie
 
Avatar Zuzanna30
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Tak, właśnie!
jiggy11
Zuzanna30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-12, 16:01   #6
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Psy (tyczy się to również wszystkich innych zwierząt) hodowane w czystości rasy są bardzo wydelikacone, bo są selekcjonowane pod względem konkretnych cech fizycznych a nie ogólnego zdrowia. Jest zbyt mała zmienność genetyczna (porównywałabym to w pewnym sensie do kazirodztwa- takie dzieci rodzą się często chore). Czysto rasowe psy mają bardzo niską płodność (coś kojarzę, że 20%), żyją krócej i częściej chorują niż mieszańce.

Kto z Was ma kundelka dobrze wie że są one wręcz "nieśmiertelne" a z rasowcem trzeba ciągle biegać po weterynarzach.

I dotyczy to nie tylko "tych biednych psiaków" ale każdych zwierząt, również codziennie przez nas zjadanych kurczaków, które są tak doskonalone na wydajność rzeźną, że prawie zupełnie nie mają odporności (żeby przeżyć są szczepione co tydzień), u świń często nogi nie są w stanie utrzymać ciała gdyż mineralizacja kośćca nie nadąża za przyrostem masy ciała.
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp




gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-12, 16:07   #7
kukis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Nie zgadzam sie z tym. Oczywiscie rzeczy pokazane na tym filme to jakas paranoja, ale przeciez nie kazdy hodowca tak robi Jesli wezmiemy psy z dobrej hodowli(takiej, która nie przesadza w żadną stronę) to absolutnie nie zgadzam sie z tym, że zyja one krócej czy, że są bardziej chorowite (oczywiscie nie mówie tu o rasach, które po prostu zyja krótko np o berneńskich).
__________________
Nie mogłem w to uwierzyć, lecz Ty wiedziałaś już,
Że to śmierć odwiedziła nasz dom.
I krzyczałem - nie zabieraj Jej,
Zostaw Małą, zostaw proszę cię,
Ale ona tylko uśmiechnęła się, mówiąc - ma już tylko mnie...


Edytowane przez kukis
Czas edycji: 2009-03-12 o 16:14
kukis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-12, 16:40   #8
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość

Kto z Was ma kundelka dobrze wie że są one wręcz "nieśmiertelne" a z rasowcem trzeba ciągle biegać po weterynarzach.
bzdura totalna
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-12, 19:03   #9
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
bzdura totalna
Nie mówię, że w każdym przypadku, ale statystycznie tak jest. Są różne psy, jak różni są ludzie. Jedni zdrowi, inni ciągle chorują.
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp




gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-12, 19:28   #10
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Nie mówię, że w każdym przypadku, ale statystycznie tak jest.
mozesz mi pokazac te statystyki?

bywa i tak ze jak ktos jest przewrażliwiony na punkcie psa to biega z nim non stop do lekarza bo widzi wszystkie choroby swiata, ale to jest cos innego

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Są różne psy, jak różni są ludzie. Jedni zdrowi, inni ciągle chorują.
tu sie zgadzam

nie ma reguły, ale jednak większą pewnosc (ale nie gwarancje) daje pies z rodowodem z prawdziwej hodowli
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-12, 20:07   #11
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

ja mam mieszańca i wyjatkowo czesto choruje jak na te 'niesmiertelne kundelki'. Moi znajomi posiadajacy natomiast rasowego labradora u weterynarza sa tlyko raz w roku- tak profilaktycznie. Ja natomiast go odwiedzam srednio 2 razy na pol roku.
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-14, 15:11   #12
aferaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 236
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

gabka6, intrygująca kwestia: z jednej strony widzisz problem psów porzucanych, zaniedbywanych - a z drugiej jesteś przeciwko kontrolowanej hodowli? dostrzegam pewną ironię w tej sytuacji.
nie wiem czy świadomie, ale propagujesz typowe teksty rozmnażalni psów nierasowych. które w wielkim stopniu przyczyniają się właśnie do smutnego losu wielu psów.

psy które żyją dziko, gdzieś na wsiach, nikt w ich wypadku nie zastanawia się nad statystykami [swoją drogą skąd te statystyki, hm?], czy to inbredy, ile nie przeżyło, a ile okazało się faktycznie odpornymi psami
nie mówiąc już o tym, że jeśli ktoś ma kilka psów 'w typie' i mnoży je na potęgę, tworząc swobodne mieszanki shihyork itp bez żadnej znajomości ich przodków - to te szczeniątka kundelki są zdrowiusieńkie? nieśmiertelne wręcz?
aferaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-14, 15:21   #13
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez aferaa Pokaż wiadomość
gabka6, intrygująca kwestia: z jednej strony widzisz problem psów porzucanych, zaniedbywanych - a z drugiej jesteś przeciwko kontrolowanej hodowli? dostrzegam pewną ironię w tej sytuacji.
nie wiem czy świadomie, ale propagujesz typowe teksty rozmnażalni psów nierasowych. które w wielkim stopniu przyczyniają się właśnie do smutnego losu wielu psów.
gabka9

Absolutnie nie jestem przeciwko kontrolowanej hodowli, nie propaguję rozmnażania psów nierasowych, nawet jeśli-masz rację- nieświadomie.

Na celu miałam raczej wyjaśnienie sytuacji, czyli typową odpowiedź na pytanie "dlaczego tak jest?".
Piszę jedynie o wiadomościach które zdobyłam na studiach.
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp





Edytowane przez gabka9
Czas edycji: 2009-03-14 o 15:27
gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 08:24   #14
Andzia93
Raczkowanie
 
Avatar Andzia93
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 304
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
ja mam mieszańca i wyjatkowo czesto choruje jak na te 'niesmiertelne kundelki'. Moi znajomi posiadajacy natomiast rasowego labradora u weterynarza sa tlyko raz w roku- tak profilaktycznie. Ja natomiast go odwiedzam srednio 2 razy na pol roku.
To nie jest tak jak ludzie zazwyczaj mówia: kundelki są zdrowsze. To kwestia inwidualna każdego psa
__________________
Dziś zrób to czego innym się nie chce, a jutro będziesz mieć to o czym inni tylko marzą.
Andzia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 17:59   #15
jiggy11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Kto z Was ma kundelka dobrze wie że są one wręcz "nieśmiertelne" a z rasowcem trzeba ciągle biegać po weterynarzach.

Kompletnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, to tak jakby powiedzieć, że dzieci dawniej mniej chorowały. Wpływ na te mity ma moim zdaniem wyższa przeżywalność szczeniaków psów rasowych,(podobnie jak obecnie wyższa, niż kiedyś, przeżywalność noworodków).
Wiele kundelków musi niestety być skazana na prawo dżungli, przetrwają najsilniejsze. Natomiast psy w hodowlach są od początku (najczęściej) otoczone opieką od pierwszych chwil (choćby przy porodzie, gdy szczenię nie oddycha, a hodowca mu pomaga złapać trochę tlenu i tak przez cały okres dorastania).
Inna sprawa, że kiedyś także psy rasowe nie spełniające wymogów rasy nie miały szansy na dalsze rozpowszechnianie swoich genów, ale teraz ci którzy szukają psów o odpowiednim charakterze i predyspozycjach znaleźli wyjście i kierują swą uwagę na szczenięta z hodowli użytkowych.
jiggy11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 18:03   #16
popscene
Wtajemniczenie
 
Avatar popscene
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość

Kto z Was ma kundelka dobrze wie że są one wręcz "nieśmiertelne" a z rasowcem trzeba ciągle biegać po weterynarzach.
Zgodzę się, moje mieszańce ciągle żyją (14 i 11 lat) a rasowce sąsiadów dawno poumierały (dalmatyńczyk, rotweiler - ojciec mojej jednej suni, jamnik i to by było chyba na tyle). A były to podobne wiekowo psy do mojej starszej suni.
__________________
Nasz ślub:
http://www.suwaczek.pl/cache/c42df736fc.png
popscene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 18:20   #17
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez popscene Pokaż wiadomość
Zgodzę się, moje mieszańce ciągle żyją (14 i 11 lat) a rasowce sąsiadów dawno poumierały (dalmatyńczyk, rotweiler - ojciec mojej jednej suni, jamnik i to by było chyba na tyle). A były to podobne wiekowo psy do mojej starszej suni.
nie uważasz że to za mała grupa porównawcza?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 20:43   #18
popscene
Wtajemniczenie
 
Avatar popscene
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
nie uważasz że to za mała grupa porównawcza?
Jak na moje potrzeby wystarczy
__________________
Nasz ślub:
http://www.suwaczek.pl/cache/c42df736fc.png
popscene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 21:20   #19
jiggy11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

A ja sądzę, że najlepiej zastanowić się od początku jak wygląda proces naturalnej selekcji w obydwu grupach. Myślę, że bez znaczenia jest też przeciętny poziom świadomości właścicieli zarówno kundelków jak i rasowców oraz fakt, że to hodowca często wybiera spośród przyszłych właścicieli.
Ja wzięłam ze schroniska psa, który okazał się chory, być może gdyby tam został już bym nie miała okazji go zabrać (bo byłby za TM) i wziełabym psa zdrowego, który potwierdzałby teorie o mniejszej chorowitości mieszańców. Jeśli suka-mieszaniec ma kłopot z porodem- to rzadziej ktoś jej udziela pomocy, jeśli taki osesek nie może wydostać się z pęcherza to ma problem, te psy mają też statystycznie mniejsze szanse być poddane szczepieniom ochronnym, kwarantannie, opiece weterynaryjnej itd i itp. i mamy piękny proces większej naturalnej selekcji niż w przypadku psów rasowych.
jiggy11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-17, 16:40   #20
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

biedne pieski
to potworne co ludzie robią. czy rasa naprawdę jest taka ważna?
mam w domu drugiego kundelka. tego ze schroniska. ma delikatny żołądek, ale poza tym nie choruje. uważam że jest najducowniejsza na świecie
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 16:00   #21
tinkussia
Zadomowienie
 
Avatar tinkussia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 781
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Kto z Was ma kundelka dobrze wie że są one wręcz "nieśmiertelne" a z rasowcem trzeba ciągle biegać po weterynarzach.
ciekawe, mam psa rasowego(rasowy=rodowodow y) i z przyczyn poważnych byłam z nim dwa razy- raz z powodu zapchanych gruczołów okołoodbytowych co nie ma NIC wspólnego z genetyką, drugi raz tylko i wyłącznie z mojego przewrażliwienia bo bolał go brzuch co tymbarzdiej nie ma nic wspólnego z tym, że jest rasowy Powiedziałabym nawet że hodowane z rozsądkiem psy, czyli bez chorób, bez przesadnego kątowania czy innych wad kośćca są zdrowsze od kundelków. Ale jeżeli rozsądku zabraknie- patrz film...
tinkussia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 17:44   #22
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
biedne pieski
to potworne co ludzie robią. czy rasa naprawdę jest taka ważna?
a pieski kundelki nie sa biedne, jak ktos mnozy je i nie ma pojecia o tym? r

czy ta mieszanka genowa jest "bezpieczna"?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 15:07   #23
MeryJane
Zadomowienie
 
Avatar MeryJane
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
Dot.: "Nieszczęśliwe" psy rasowe...

Jestem szczęśliwą posiadaczką mieszańca.Według mnie nie ma totalnego znaczenia jakiego piesa mamy czy rasowy, czy nie.Liczy się z jakich pobudek my chcemy psa , ile czasu możemy mu poświecić i jak sobie żyjemy w stadzie i tyle.Swoja sunię kocham całym sercem, jest uratowana z miotu przeznaczonego do uśpienia.Jest u mnie od 1 miesiąca swojego życia i nie zamieniłabym jej na żadnego innego psa -choć czasami mam ochotę ją udusić.Żyjemy razem już 6 lat.To dobry związek
__________________
Kadzidła...
Paczule...
Dymy...
przygarnę, adoptuję, kupię

WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ


MeryJane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:08.