Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2. - Strona 107 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Makijaż - pytania do wizażystki

Notka

Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-08-10, 12:33   #3181
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Im dłużej nad tym siedzę, tym bardziej nie umiem się określić .

Może faktycznie powinnam skłonić się ku zimie i lecie. Nie wiem, czy test bieli i srebra przy określaniu typu wciąż jest aktualny, ale nigdy złota nie nosiłam, bo jestem w nim przytłoczona, a srebro wygląda świetnie, co sugeruje zimę i lato...

Te odcienie czerni będę musiała wypróbować.

A nawet nie myślałam o lecie! Lato zawsze kojarzyło mi się z chłodnym blondem, ja mam ciepły brąz... Choć nie ukrywam, że pasują mi szarości, pastele i chłodne kolory lata, to jednak dobrze mi w czystej bieli.


Tak. Jasne pastele, biel ładnie kontrastują z moim odcieniem skóry. W przeciwieństwie do wielu innych osób nie wyglądam w nich nijako, nawet, kiedy momentami wyglądam blado jak trup - ton robi swoje. Dlatego po tym poście Kaguyi zaczynam mieć wątpliwości co do wiosny...
Starałam się mierzyć w różnym świetle, bo moja skóra zupełnie inaczej wygląda rano a wieczorem, a makijażu unikam .

Problemem jest to, że na mnie czysta biel wygląda lepiej od tych z domieszkami.

Postanowiłam to trochę podsumować:
- dobrze mi w czystych barwach, o ile nie są bardzo intensywne;
- dobrze czuję się w pastelach;
- czysta biel wygląda ze wszystkich bieli najlepiej; jeśli już nieczysta biel, to bardziej w stronę szarości niż beżu;
- zdecydowanie najlepiej mi w szarościach;
- jestem chłodnym typem.
Muszę sprawdzić tylko te odcienie czerni, to dużo mi powie, choć już czuję, że skończę jako zima... tylko nie wiem, jaka.
Może chłodna zima? Jeśli złoto i w ogóle ciepłe kolory są na nie. Skrajna biel jest najlepsza właśnie na chłodnej zimie. Natomiast jaskrawe kolory BW będa trochę za pstre na chłodnej zimie. Istnieją wprawdzie dobre intensywne kolory dla chłodnych zim, ale muszą być naprawdę chłodne i czasem trudno je znaleźć, za to najłatwiej chyba znaleźć z bardzo chłodnych:
-lila-róż (róż wpadający w fiolet)
-błękit i szarawobłękitny (przy tym drugim trzeba uważać żeby nie był zbyt zgaszony)
- "periwinkle" kolor między błękitnym a jasnofioletowym
Jak widać, wszystkie to raczej jasne kolory! Można łatwo pomylić z latem.
Srebro, szarości - też łatwiej znaleźć.

Kolory, których warto poszukać - odpowiednio chłodny cytrynowy, intensywny ciemny róż bardzo chłodny, intensywniejsze, ciemniejsze odcienie fioletu, niebieskiego. Szmaragdowe i "sosnowe" zielenie.

Kolory chłodnej zimy sa jakby "zmrożone", nie tak czyste jak u intensywnej, ale nie takie przyciemnione jak u ciemnej zimy. Imho typ jest zbliżony do chłodnego lata (tu się różni np. moje podejście do tradycyjnego Sci/Artu).
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 12:40   #3182
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Wszystko możliwe. Zauważyłam, że chłodne zimy często mają naturalny kolor włosów "ciepły brąz".
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 13:25   #3183
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Wszystko możliwe. Zauważyłam, że chłodne zimy często mają naturalny kolor włosów "ciepły brąz".
Ogólnie, o typie decyduje karnacja, i to jest najważniejszy kolor.

Poza tym, kolor włosów jest złożony, a kolor oczu - jeszcze bardziej. Na ogół we włosach występują zarowno ciepłe, jak i chłodne barwniki, szczególnie w wypadku typów chłodnych zawartość tych ciepłych potrafi być bardzo duża. Kolor oczu w ogóle nie jest prostym przełożeniem pigment = końcowy kolor.

Opisałam to tutaj:
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...u-i-wosow.html

W praktyce to sprowadza się do tego, że nie tylko można być np. wiosną o ciepłej karnacji i chłodnym kolorze oczu, ale wręcz np. włosy wyrastają nam w kolorze chłodnego "mysiego" blondu czy brązu, ale już po paru cm od słońca są wypłowiałe, a to wydobywa ukrytą po szarym pigmentem pomarańczową melaninę.


Dlatego odóznianie np. jasnego lata od jasnej wiosny po "refleksach we włosach" to błędna droga.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 13:27   #3184
Atenya
summer vibes;)
 
Avatar Atenya
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Im dłużej nad tym siedzę, tym bardziej nie umiem się określić .

Może faktycznie powinnam skłonić się ku zimie i lecie. Nie wiem, czy test bieli i srebra przy określaniu typu wciąż jest aktualny, ale nigdy złota nie nosiłam, bo jestem w nim przytłoczona, a srebro wygląda świetnie, co sugeruje zimę i lato...

Te odcienie czerni będę musiała wypróbować.

A nawet nie myślałam o lecie! Lato zawsze kojarzyło mi się z chłodnym blondem, ja mam ciepły brąz... Choć nie ukrywam, że pasują mi szarości, pastele i chłodne kolory lata, to jednak dobrze mi w czystej bieli.


Tak. Jasne pastele, biel ładnie kontrastują z moim odcieniem skóry. W przeciwieństwie do wielu innych osób nie wyglądam w nich nijako, nawet, kiedy momentami wyglądam blado jak trup - ton robi swoje. Dlatego po tym poście Kaguyi zaczynam mieć wątpliwości co do wiosny...
Starałam się mierzyć w różnym świetle, bo moja skóra zupełnie inaczej wygląda rano a wieczorem, a makijażu unikam .

Problemem jest to, że na mnie czysta biel wygląda lepiej od tych z domieszkami.

Postanowiłam to trochę podsumować:
- dobrze mi w czystych barwach, o ile nie są bardzo intensywne;
- dobrze czuję się w pastelach;
- czysta biel wygląda ze wszystkich bieli najlepiej; jeśli już nieczysta biel, to bardziej w stronę szarości niż beżu;
- zdecydowanie najlepiej mi w szarościach;
- jestem chłodnym typem.
Muszę sprawdzić tylko te odcienie czerni, to dużo mi powie, choć już czuję, że skończę jako zima... tylko nie wiem, jaka.
Jakbym czytała o sobie A podejrzewam u siebie chłodne lato właśnie. Żadne złoto nie przejdzie u mnie i ani szczypty ciepła w kolorach Kiedyś nie byłam pewna niczego i na początku przygody podejrzewałam także wiosnę(to teraz jest dla mnie nonsensem):p Dopiero po dłuższym czasie oko się wyrabia także na pewno dojdziesz do tego jakim typem jesteś.
Czysta biel jest zimowa, ale taka naprawde czysta i rażąca prawie Mi jest źle w takiej bieli, kiedyś myślałam, że dobrze, bo myliłam śnieżną intensywną biel z mniej czystą, ale nadal dość czystą bielą lata np.mleko. Także czy trzeba dużo przymierzać.
Atenya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 13:36   #3185
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Atenya Pokaż wiadomość
Jakbym czytała o sobie A podejrzewam u siebie chłodne lato właśnie. Żadne złoto nie przejdzie u mnie i ani szczypty ciepła w kolorach Kiedyś nie byłam pewna niczego i na początku przygody podejrzewałam także wiosnę(to teraz jest dla mnie nonsensem):p Dopiero po dłuższym czasie oko się wyrabia także na pewno dojdziesz do tego jakim typem jesteś.
Czysta biel jest zimowa, ale taka naprawde czysta i rażąca prawie Mi jest źle w takiej bieli, kiedyś myślałam, że dobrze, bo myliłam śnieżną intensywną biel z mniej czystą, ale nadal dość czystą bielą lata np.mleko. Także czy trzeba dużo przymierzać.
Tak - czysty kremowy, kość słoniowa to kolory wiosny (biel + ciepły żółty) lub ew. intensywnej zimy (biel + cytrynowy lub + chłodny zielonożółty).

Szczególnie u intensywnej wiosny zestaw prawie czarny + prawie biały wyglada łudząco podobnie jak prawdziwy czarny i biały. Stąd pomyłki.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 14:15   #3186
Darjeeling
Raczkowanie
 
Avatar Darjeeling
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 43
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Może chłodna zima? Jeśli złoto i w ogóle ciepłe kolory są na nie. Skrajna biel jest najlepsza właśnie na chłodnej zimie. Natomiast jaskrawe kolory BW będa trochę za pstre na chłodnej zimie. Istnieją wprawdzie dobre intensywne kolory dla chłodnych zim, ale muszą być naprawdę chłodne i czasem trudno je znaleźć, za to najłatwiej chyba znaleźć z bardzo chłodnych:
-lila-róż (róż wpadający w fiolet)
-błękit i szarawobłękitny (przy tym drugim trzeba uważać żeby nie był zbyt zgaszony)
- "periwinkle" kolor między błękitnym a jasnofioletowym
Jak widać, wszystkie to raczej jasne kolory! Można łatwo pomylić z latem.
Srebro, szarości - też łatwiej znaleźć.

Kolory, których warto poszukać - odpowiednio chłodny cytrynowy, intensywny ciemny róż bardzo chłodny, intensywniejsze, ciemniejsze odcienie fioletu, niebieskiego. Szmaragdowe i "sosnowe" zielenie.

Kolory chłodnej zimy sa jakby "zmrożone", nie tak czyste jak u intensywnej, ale nie takie przyciemnione jak u ciemnej zimy. Imho typ jest zbliżony do chłodnego lata (tu się różni np. moje podejście do tradycyjnego Sci/Artu).
Hm... Niektóre (bardziej stonowane) kolory chłodnej zimy wyglądają na mnie świetnie, ale inne są zbyt ostre - chociażby magenta. Już bardziej mi pasują kolory chłodnego lata... gdyby nie ta czerń i biel.
Darjeeling jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 14:18   #3187
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

A wracając do chłodnej zimy - właśnie tu się rozbija myślenie stereotypowe oraz "malarskie" o rzeczywistość. Ludzie nie są napigmentowani wg palety, tylko tak, jak to wynika z biologii. Tak samo jak skóra chłodnej zimy nie jest przecież tak chłodna, jak kolory z "zimnego bieguna" koła kolorów. Jest tylko maksymalnie chłodna, jak na ludzkie standardy.

Kolor oczu: ciemne oczy to oczy brązowe. Nawet te, które wyglądają jak czarne, przy odpowiednim oświetleniu pokazują ciepławe tony. Nie ma zupełnie chłodnych ciemnych oczy, bo granatowe to w rzeczywistości niebieskie z najmniejszą ilością pigmentu. Większość ludzi na świecie ma brązowe oczy, ale różne kolory karnacji, tak, że należą do różnych typów - chłodnych, ciepłych, czystych, zgaszonych.

Kolory palety natomiast najlepiej podkreślają, harmonizują z naturalnymi kolorami osoby w tym typie. Szukanie kolorów, które "występują" na naszym ciele jest fajne, i może się przydać do tworzenia osobistej, naturalnej palety, ale nie o to chodzi w analizie kolorystycznej.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-10, 14:23   #3188
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Hm... Niektóre (bardziej stonowane) kolory chłodnej zimy wyglądają na mnie świetnie, ale inne są zbyt ostre - chociażby magenta. Już bardziej mi pasują kolory chłodnego lata... gdyby nie ta czerń i biel.
Biel ma różne odcienie:

http://12blueprints.com/wp-content/u...08/3whites.jpg

A ta czysta czerń i biel są kolorami wow czy wyglądają mw tak dobrze jak ta środkowa ze zdjęcia? Sezony się przenikają siostrzane mogą od siebie dużo pożyczać. Mi jest bardzo dobrze w kremowym kolorze, ale masę innych ciepłych kolorów mi nie pasuje dlatego jest zima, nie wiosna.
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2015-08-10 o 14:28
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 14:39   #3189
Darjeeling
Raczkowanie
 
Avatar Darjeeling
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 43
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Ciężko powiedzieć, czy czysta czerń i biel to barwy "wow". U mnie taką rolę pełni szary, ten wygląda na mnie dobrze w każdej postaci i odcieniu - pisałam nawet o szarobrązowym, jedynym ciepłym kolorze, jaki mi podchodzi. Czerń i biel leżą na mnie dobrze, choć im dłużej Was czytam, to tym bardziej nie jestem przekonana, czy na pewno tak jest. Może przywykłam do siebie w tych barwach? Muszę na spokojnie usiąść i przejrzeć różne odcienie bieli i czerni. Jakoś zawsze podobałam się sobie w tych barwach, ale teraz nie jestem tego taka pewna.

Wampierz, przeczytałam Twój post o zgaszonym lecie. Wspomniałaś Angelinie Jolie. Mam niemalże dokładnie taką karnację i kolor włosów. Dziwi mnie jednak, bo ta aktorka dobrze wyglądała w czarnych i białych kreacjach na galach.

Ciekawa ta analiza kolorystyczna. Wcześniej stawiałam na BS, teraz waham się między chłodną zimą a latem . Poleciałam!
Darjeeling jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 14:56   #3190
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Ciężko powiedzieć, czy czysta czerń i biel to barwy "wow". U mnie taką rolę pełni szary, ten wygląda na mnie dobrze w każdej postaci i odcieniu - pisałam nawet o szarobrązowym, jedynym ciepłym kolorze, jaki mi podchodzi. Czerń i biel leżą na mnie dobrze, choć im dłużej Was czytam, to tym bardziej nie jestem przekonana, czy na pewno tak jest. Może przywykłam do siebie w tych barwach? Muszę na spokojnie usiąść i przejrzeć różne odcienie bieli i czerni. Jakoś zawsze podobałam się sobie w tych barwach, ale teraz nie jestem tego taka pewna.

Wampierz, przeczytałam Twój post o zgaszonym lecie. Wspomniałaś Angelinie Jolie. Mam niemalże dokładnie taką karnację i kolor włosów. Dziwi mnie jednak, bo ta aktorka dobrze wyglądała w czarnych i białych kreacjach na galach.

Ciekawa ta analiza kolorystyczna. Wcześniej stawiałam na BS, teraz waham się między chłodną zimą a latem . Poleciałam!
Pewnie skończysz na jesieni tak to z AK jest.
Dla mnie AK też była trudna, bo ciężko na początku dostrzec jakąkolwiek różnicę. Wcześniej się jakieś kolory lubiło (przez różne czynniki) albo nie (masę osób jest uprzedzonych do intensywnych kolorów przez charakter np. a masę osób tylko takie nosi chcąc się wyróżnić w tłumie itd.). I nagle musisz przestawić się z postrzegania w kategoriach "lubię/podoba mi się ubranie w tym kolorze" na "pasuje do mnie". Wydaje mi się, że te różnice widać dopiero porównując do twarzy różne kolory. Zestawiając ciepły i za chwilę zimny, nasycony i zgaszony odcień tego samego koloru itd itd. Po jakimś czasie coś zaczyna być widać
Czasem otoczenie pomaga, bo reaguje pozytywnie jak kolor jest twarzowy, niektórzy mają też dobrze wyrobiony zmysł do tego (ale to nie wynika z wrodzonego talentu, ale z wcześniejszego zwracania na to uwagi - zastanawiania się jak moja skóra reaguje na ten kolor). Także daj sobie czas i na pewno z czasem to wyjdzie

Poza tym kolory można podzielić jako "najlepsze" czyli te z palety, "bardzo dobre i harmonijne" czyli np. BW może nosić w zasadzie wszystkie kolory zim i będzie w porządku, może też pożyczać od BS (dla TS kolory TW będą harmonijne). Natomiast są też kolory szpecące i te łatwo dostrzec, w przypadku BW to zdecydowanie kolory jesienne, dla TW zdecydowanie ciepłe itd itd. Także wydaje mi się, że czerń i czysta biel tak zdecydowanie i zauważalnie będą szpecić głównie jesienie ewentualnie ciepłą wiosnę, na reszcie może nie być źle.
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2015-08-10 o 14:57
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 16:38   #3191
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Ciężko powiedzieć, czy czysta czerń i biel to barwy "wow". U mnie taką rolę pełni szary, ten wygląda na mnie dobrze w każdej postaci i odcieniu - pisałam nawet o szarobrązowym, jedynym ciepłym kolorze, jaki mi podchodzi. Czerń i biel leżą na mnie dobrze, choć im dłużej Was czytam, to tym bardziej nie jestem przekonana, czy na pewno tak jest. Może przywykłam do siebie w tych barwach? Muszę na spokojnie usiąść i przejrzeć różne odcienie bieli i czerni. Jakoś zawsze podobałam się sobie w tych barwach, ale teraz nie jestem tego taka pewna.

Wampierz, przeczytałam Twój post o zgaszonym lecie. Wspomniałaś Angelinie Jolie. Mam niemalże dokładnie taką karnację i kolor włosów. Dziwi mnie jednak, bo ta aktorka dobrze wyglądała w czarnych i białych kreacjach na galach.
Tja, na gali, w pełnym, profesjonalnym makijażu i odpowiednim oświetleniu. BTW suknia z dużym dekoltem to kolor odsunięty od twarzy.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Pewnie skończysz na jesieni tak to z AK jest.
Dla mnie AK też była trudna, bo ciężko na początku dostrzec jakąkolwiek różnicę. Wcześniej się jakieś kolory lubiło (przez różne czynniki) albo nie (masę osób jest uprzedzonych do intensywnych kolorów przez charakter np. a masę osób tylko takie nosi chcąc się wyróżnić w tłumie itd.). I nagle musisz przestawić się z postrzegania w kategoriach "lubię/podoba mi się ubranie w tym kolorze" na "pasuje do mnie". Wydaje mi się, że te różnice widać dopiero porównując do twarzy różne kolory. Zestawiając ciepły i za chwilę zimny, nasycony i zgaszony odcień tego samego koloru itd itd. Po jakimś czasie coś zaczyna być widać
Czasem otoczenie pomaga, bo reaguje pozytywnie jak kolor jest twarzowy, niektórzy mają też dobrze wyrobiony zmysł do tego (ale to nie wynika z wrodzonego talentu, ale z wcześniejszego zwracania na to uwagi - zastanawiania się jak moja skóra reaguje na ten kolor). Także daj sobie czas i na pewno z czasem to wyjdzie

Poza tym kolory można podzielić jako "najlepsze" czyli te z palety, "bardzo dobre i harmonijne" czyli np. BW może nosić w zasadzie wszystkie kolory zim i będzie w porządku, może też pożyczać od BS (dla TS kolory TW będą harmonijne). Natomiast są też kolory szpecące i te łatwo dostrzec, w przypadku BW to zdecydowanie kolory jesienne, dla TW zdecydowanie ciepłe itd itd. Także wydaje mi się, że czerń i czysta biel tak zdecydowanie i zauważalnie będą szpecić głównie jesienie ewentualnie ciepłą wiosnę, na reszcie może nie być źle.
Szpecą, szpecą.

To jest raczej jak pani Scaman pisze, im ktoś młodszy, im ma lepszą cerę, im lepszy makijaż, tym więcej odstępstw uchodzi.
Dodatkowo jeszcze "moc" koloru - jak duży fragment, jak blisko twarzy, czy nie jest przejrzysty - to też gra rolę.

Wyrabianie oka jest ważne, ale też pożegnanie się z bezmyślnymi nawykami i spojrzenie na siebie na nowo to ważne efekty autonalizy.

U mnie np. było odwrotnie niż u większości - długo unikałam czerni, bo kiedyś dużo osób się ubierało tylko na czarno i kojarzyło mi się to z przebrzmiałą modą i kiepskim gustem. Długo też lubiłam nosić się trochę na przekór - jak ludzie nosili czerń to ja kolory, jak zaczęli nosić jaskrawizny, to zaczęłam nosić dużo czerni, szczególnie, że zauwazyłam, że bardzo mi dobrze robi. Białych bluzek unikałam jak ognia, a szczególnie zestawów biała bluzka, czarny dół, czarny lub granatowy żakiet. Ale coż, wyszło, że moje ulubione ecru robią ze mnie zombie, a biała bluzka z głęboko czarnym żakietem to mój power suit. Gust jedno, fakty to drugie.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-10, 16:51   #3192
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Eh, miałam cytować, ale mi się nie chce
Szminkę zamówiłam, również żółte cienie (trochę chyba WS, ale kto wie, kto wie...), i miałam chrapkę na taki fioletowo-chabrowo-jakiś_tam, to sobie zamówiłam też.

Edytowane przez 201607040946
Czas edycji: 2016-07-03 o 22:11
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 17:00   #3193
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Eh, miałam cytować, ale mi się nie chce
Szminkę zamówiłam, również żółte cienie (trochę chyba WS, ale kto wie, kto wie...), i miałam chrapkę na taki fioletowo-chabrowo-jakiś_tam, to sobie zamówiłam też.
Super kolory.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 17:17   #3194
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Tja, na gali, w pełnym, profesjonalnym makijażu i odpowiednim oświetleniu. BTW suknia z dużym dekoltem to kolor odsunięty od twarzy.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------


Szpecą, szpecą.

To jest raczej jak pani Scaman pisze, im ktoś młodszy, im ma lepszą cerę, im lepszy makijaż, tym więcej odstępstw uchodzi.
Dodatkowo jeszcze "moc" koloru - jak duży fragment, jak blisko twarzy, czy nie jest przejrzysty - to też gra rolę.

Wyrabianie oka jest ważne, ale też pożegnanie się z bezmyślnymi nawykami i spojrzenie na siebie na nowo to ważne efekty autonalizy.

U mnie np. było odwrotnie niż u większości - długo unikałam czerni, bo kiedyś dużo osób się ubierało tylko na czarno i kojarzyło mi się to z przebrzmiałą modą i kiepskim gustem. Długo też lubiłam nosić się trochę na przekór - jak ludzie nosili czerń to ja kolory, jak zaczęli nosić jaskrawizny, to zaczęłam nosić dużo czerni, szczególnie, że zauwazyłam, że bardzo mi dobrze robi. Białych bluzek unikałam jak ognia, a szczególnie zestawów biała bluzka, czarny dół, czarny lub granatowy żakiet. Ale coż, wyszło, że moje ulubione ecru robią ze mnie zombie, a biała bluzka z głęboko czarnym żakietem to mój power suit. Gust jedno, fakty to drugie.
No ale jakoś się adaptujesz Ja teraz źle się czuje w nieodpowiednich kolorach, bo mam wrażenie, że umyślnie sobie robię kuku I jakoś przestałam się wkręcać w ciuszki w szpecących kolorach (jakie by świetne nie były), bo wiem, że i tak rzadko je będę nosić mając do wyboru coś innego co podbije twarz in plus.
Problem się sam rozwiązał, gust się dopasował do faktów

Angelina Jolie latami miała styl, który generalnie nie współgrał z jej typem kolorystycznym i urody. Już pomijając kolorystykę, ale biorąc pod uwagę, że jest zapewne soft natural wg Kibbe, to jej styl można raczej określić jako coś w klimacie D i FG Na bardziej aktualnych zdjęciach (w sensie nie sprzed 10 lat) i casualowych widać, że nosi często luźne rzeczy i jej to pasuje.
No ale uroda i mocny makijaż do zdjęć na pewno pozwala na dużo więcej Co nie zmienia faktu, że jak gdzieś oglądałam ją na fotach w czarnej sukience na ulicy to jej koloryt wydawał się faktycznie niezdrowy i nieżywy.

A Wampierz miałaś jakiś zgrzyt po Kibbe? W sensie wpłynęło to w jakiś sposób na Twój stajl? Ja mam problem, bo prawdopodobnie jestem SC, ale za dużo w tym SC klimatu klasyka dla mnie. Gubię się w tym formalnym stylu, albo wyglądam jak w za dużych ciucach albo jak dziewczynka z podstawówki Potrzebuję więcej yinu i dziwności, wzorów.
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-10, 17:25   #3195
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Ja już nie potrzebuję niczego. Pewnie w końcu wyjdzie, że jestem czystym Naturalem z ingenue, a... czysty N już u Kibbego nie istnieje
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 09:54   #3196
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
No ale jakoś się adaptujesz Ja teraz źle się czuje w nieodpowiednich kolorach, bo mam wrażenie, że umyślnie sobie robię kuku I jakoś przestałam się wkręcać w ciuszki w szpecących kolorach (jakie by świetne nie były), bo wiem, że i tak rzadko je będę nosić mając do wyboru coś innego co podbije twarz in plus.
Problem się sam rozwiązał, gust się dopasował do faktów

Angelina Jolie latami miała styl, który generalnie nie współgrał z jej typem kolorystycznym i urody. Już pomijając kolorystykę, ale biorąc pod uwagę, że jest zapewne soft natural wg Kibbe, to jej styl można raczej określić jako coś w klimacie D i FG Na bardziej aktualnych zdjęciach (w sensie nie sprzed 10 lat) i casualowych widać, że nosi często luźne rzeczy i jej to pasuje.
No ale uroda i mocny makijaż do zdjęć na pewno pozwala na dużo więcej Co nie zmienia faktu, że jak gdzieś oglądałam ją na fotach w czarnej sukience na ulicy to jej koloryt wydawał się faktycznie niezdrowy i nieżywy.

A Wampierz miałaś jakiś zgrzyt po Kibbe? W sensie wpłynęło to w jakiś sposób na Twój stajl? Ja mam problem, bo prawdopodobnie jestem SC, ale za dużo w tym SC klimatu klasyka dla mnie. Gubię się w tym formalnym stylu, albo wyglądam jak w za dużych ciucach albo jak dziewczynka z podstawówki Potrzebuję więcej yinu i dziwności, wzorów.
To jest często problem z aktorkami, że są wpasowywane nawet na siłę, pewnie często niekoniecznie z własnym gustem, w jakiś "look". teraz i tak jest dobrze, w złotej erze Hollywood po prostu przerabiali ludzi jak lalki.
Nie wiem czy w ogóle pamiętacie, jak Jolie była młoda to raczej miała bardziej naturalny styl.

Zgrzytu po Kibbe niespecjalnie, ja już wcześniej ubierałam się na zasadzie albo mnie coś ubiera, albo unikam, tylko teraz parę zasad się wyklarowało. Co najwyżej sobie dałam spokój z próbowaniem niektórych rzeczy (np. małych kolczyków).
Najgorsza wiadomość to chyba było to, że nie mogę nosić białych rajstop do czarnych spódnic
A dużo rzeczy wiedziałam wcześniej, np. że klasyczne eleganckie "pudełkowate" kroje typu princeska wyglądają na mnie jak worek po ziemniakach.

Natomiast zupełnie ignoruję rady Kibbego co do fryzur, już pisałam.


Może jednak masz inny typ Kibbego, albo musisz wziąć poprawkę na hollywoodzko-brodwayowski glamour z lat osiemdziesiątych
__________________
Blog o analizie kolorystycznej

Edytowane przez Wampierz
Czas edycji: 2015-08-11 o 09:56
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 12:03   #3197
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Właśnie tak sobie ostatnio myślałam, że Kibbe odnosił się dostarych gwiazd hollywood, które namiętnie nosiły gorsety. Cieżko zatem ocenić w pełni ich sylwetkę. No i specyficzny makijaż.
Generalnie może co esencji podziału.. coś w tym jest, ale czy wszystkie przykłady są trafione chyba nie można mieć pewności. Dużo gwiazd krąży pomiędzy kategoriami np. Christina Ricci albo Kate Moss. Dużo robi kwestia interpretacji. Zastanawiam się czy Jennifer Aniston gdyby były analizowana w wieku 25 lat nie wylądowałaby w SN a nie N.
https://41.media.tumblr.com/tumblr_m...ro1_r1_500.jpg

A ja nie wiem jakim jestem typem, pewność mam co do tego, że jestem po stronie yin, ubrania yang mi nie służą zwłaszcza do twarzy. Nie jestem też SN ani R. A reszta zależy czy nadrzędna jest figura czy decydują ubrania, kroje i wzory, które nam pasują.
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 12:08   #3198
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Właśnie tak sobie ostatnio myślałam, że Kibbe odnosił się dostarych gwiazd hollywood, które namiętnie nosiły gorsety. Cieżko zatem ocenić w pełni ich sylwetkę. No i specyficzny makijaż.
Generalnie może co esencji podziału.. coś w tym jest, ale czy wszystkie przykłady są trafione chyba nie można mieć pewności. Dużo gwiazd krąży pomiędzy kategoriami np. Christina Ricci albo Kate Moss. Dużo robi kwestia interpretacji. Zastanawiam się czy Jennifer Aniston gdyby były analizowana w wieku 25 lat nie wylądowałaby w SN a nie N.
https://41.media.tumblr.com/tumblr_m...ro1_r1_500.jpg

A ja nie wiem jakim jestem typem, pewność mam co do tego, że jestem po stronie yin, ubrania yang mi nie służą zwłaszcza do twarzy. Nie jestem też SN ani R. A reszta zależy czy nadrzędna jest figura czy decydują ubrania, kroje i wzory, które nam pasują.
U Kibbego nie tyle figura się liczy, co struktura budowy ciała, i to jest wielki plus tego systemu. Ale imho w tym systemie jest straaaasznie trudno się zdiagnozować. Myślę, że podobnie jak w analizie kolorystycznej, łatwiej może być przez przymierzanie, chociaż warto wziąć pod uwagę opisy.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 12:31   #3199
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
U Kibbego nie tyle figura się liczy, co struktura budowy ciała, i to jest wielki plus tego systemu. Ale imho w tym systemie jest straaaasznie trudno się zdiagnozować. Myślę, że podobnie jak w analizie kolorystycznej, łatwiej może być przez przymierzanie, chociaż warto wziąć pod uwagę opisy.
No tak, ale koszmarnie trudno jest zinterpretować Kibbe.

Bo czym jest symetryczność ciała? Opis "soft" pojawia się w każdym typie yin. Itd itd. To są straszne ogólniki
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-11, 18:13   #3200
Loouisse
Rozeznanie
 
Avatar Loouisse
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 848
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Dziewczyny, postanowiłam poprosić Was o pomoc kolejny raz. Blog Wampierza rzecz jasna czytałam i to wielokrotnie. Niby wszystko rozumiem, ale mam wątpliwości, spowodowane zapewne moim brakiem wyczucia kolorystycznego.

Już byłam prawie pewna, że jestem wiosną (obstawiałam kontrastową lub jasną), ale pojawiły się wątpliwości. Zawsze miałam problem z określeniem temperatury skóry. Raczej żółta/beżowa ale nie wiem czy ciepła czy chłodna. Podobno jest to bardzo istotne przy analizie kolorystycznej. Kwestie włosów olałam (chłodne, popielate), uznałam że skoro cera żółta to ciepły typ. Jednak obecnie jestem opalona i widocznie nabrałam trochę wyczucia kolorystycznego, bo widzę, że opalenizna ma wyraźnie zielone tony. Skoro zielone, to skóra oliwkowa, a więc chłodna? Czy w związku z tym mogę być wiosną?

Jest to dla mnie dość istotna kwestia z powodu makijażu. Nie wydaje mi się, żebym odkryła swoje najlepsze kolory, a chciałabym to wreszcie zrobić. Marzy mi się makijaż naturalny, dobrze współgrający z twarzą.



1. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?

Mój styl jest raczej stonowany. Jakiś czas temu postawiłam na minimalizm, szarość, czerń, biel, beż w szafie ale uczciwie muszę przyznać, że nie są to dla mnie najlepsze wybory. Mam co prawda ograniczony wybór kolorów w domu, ale z tego co udało mi się znaleźć i przyłożyć do twarzy wynika, że lepiej wyglądam w kolorach jasnych, ożywionych. Nie wiem czy to nie wynika czasem z mojej niechęci do kolorów lata, ale mam wrażenie że takie zgaszone barwy powodują, że wyglądam na zmęczoną. Nie jest mi też dobrze w pastelach rozumianych jako kolory jasne sprane. Jesienne kolory też nie bardzo. Np. ładnie mi w odcieniach żółci podobnych do cytryny. W żółtym "przybrudzonym" już gorzej. Pomarańcz też mi pasuje, ale nie jesienny (ciemniejszy, przybrudzony). Zielony pasuje mi taki https://www.google.pl/search?q=zielo...z_219AqpSTM%3A

Z kolei w butelkowej zieleni wyglądam niezdrowo. Nie pasuje mi też bordo.

W moim odczuciu dobrze wyglądam w kolorach dość jasnych ale nie za bardzo i dość nasyconych. Najtrudniej mi ustosunkować się do temperatury koloru.


2. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Czy może lepiej wygląda kremowy i bardzo ciemny szary albo bardzo ciemny brąz?

Wole się w czystej bieli niż np. w beżu. Ale biel też ma różne odcienie. W moim przypadku ważny jest też materiał. Biel na miękkich tkaninach lepiej na mnie wygląda. Gorzej z eleganckimi koszulami. Te białe z niebieskimi/szarymi podtonami sprawiają, że wyglądam niezdrowo. Trudno mi określić ten rodzaj bieli, tylko raz miałam z nim styczność. Dobrze wyglądam "w paskach" , tzn. mam wrażenie, że lepiej mi w bluzce w paski biało-granatowe lub czarne, niż w bluzce całkowicie białej.

Czerń bardzo głęboka zbyt blisko twarzy nie wygląda dobrze.
Szary: najlepiej wyglądam w odcieniu jasnym dresowym. Szarości mam w domu pod dostatkiem i niestety po uczciwej diagnozie stwierdzam, że tylko w tej mi naprawdę dobrze. Najgorzej w ciemnym graficie.

Z brązami mam problem, bo ich nie lubię, więc trudno mi zachować obiektywizm. Nie podoba się sobie w bardzo ciemnym, czekoladowym. Lepszy jest camel (chyba) - taki żywszy, z dodatkiem żółtego/pomarańczowego. Często kozaki skórzane sa w takim kolorze.

3. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Jeśli tak, to jak jaskrawe? Ekstremalnie czy tak "w miarę"?

Czyste mi pasują. Z oceną jaskrawości mam problem. Z ubraniem nie jest tak źle, ale już jaskrawa pomadka na ustach odpada.

4. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone?

Moim zdaniem nie.


5. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Jak bardzo ciepłe, jak bardzo zimne? Co ze złotem i srebrem?

Nie potrafię jednoznacznie określić. Zależy od koloru. Np. niebieski na ogół mi pasuje (poza niebiesko-zielonym) ale nie powinien być zbyt intensywny.O, dobrze mi w takim http://blog.pasart.pl/wp-content/upl...nie_turkus.jpg



6. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - pstre wzory, duże kontrastowe (czarno-białe, czerwono-zielone) wzory np. paski, kratka itp., blisko twarzy i wygląda to ok? Nie tłumią cię ani nie przytłaczają, widać twoją twarz, nie ubranie?

Dobrze mi w paskach, np. czarno-granatowych. Innych wzorów nie mierzyłam, bo preferuję ubrania w jednym kolorze lub właśnie w paski.



1. Jak się opalasz - szybko czy ciężko (najpierw na czerwono bądź różowo). Odcień opalenizny jest ciepły - złotawo-brązowawy czy raczej taki lekko przykurzony, szaro-beżowy?

Tu jest powód moich dylematów. Jestem blada, ale bez różowych podtonów. Ciało mam żółte. Dopóki byłam blada nie potrafiłam ocenić temperatury mojej skóry. Obecnie, kiedy mocno się opaliłam, widzę wyraźnie, że żółć mojej skóry nie jest złota tylko taka jakby zielona. Znaczyłoby to, że mam karnację jasną oliwkową, czyli chłodną? A skoro karnacja chłodna to czy mogę być wiosną? Czasem jak patrze na swoją twarz, to mam wrażenie że włosy i brwi bardzo kontrastują z kolorem skóry.

2. Kolor oczu - ciemne, jasne... czy tęczówki mają ciemniejszą obwódkę, czy kolor ich jest czysty, a może mają plamki? Jaka jest oprawa oczu (brwi i rzęsy) - jasna czy raczej zdecydowana?

Zielone lub szaro-zielone, zalezy od otoczenia. Białka wyglądają trochę żółto w niektórych miejscach. Ogólnie kolor oczu nie kontrastuje jakoś szczególnie z kolorem skóry. Za to mam ciemną oprawę, ciemny blond, chłodny odcień. Może brwi nie są bardzo ciemne ale na pewno odcinają się wyraźnie od reszty twarzy.

3. Piegi - jesli występują, to są złotawe, ciepłe czy raczej szaro-brązowe?

Nie umiem powiedzieć. Jak się opalę to wyglądam trochę "brudno".

4. Cera - jaki ma odcień Twoja skóra? To jest pytanie bardzo ważne, bo pasujące kolory dobieramy do odcienia skóry. Zwróć uwagę, że każdy typ może mieć każdy kolor, ale różni się odcieniem.

problem opisałam w pkt. 1


5. Naturalny kolor włosów - ciemny, jasny? Jaki mają odcień? Czy kolor ma złotawo-brązowe przebłyski czy raczej mysie, bardziej popielate?

Ciemny blond, poziom 5, raczej chłodny. Tu też jest powód mojego wahania. Jakis czas temu załozyłam, że jestem wiosną. Niestety próby farbowania włosów na ciepłe odcienie nie wypadły dobrze. Miałam blond jasny w żółtym odcieniu. Fryzjerka przekonywała mnie, że w moim przypadku chłodny blond nie będzie pasował. Z kolei ja osobiście uważam, że w ciepłym jasnym blondzie wyglądałam dziwnie, coś jest nie tak. Znajomi mówili dokładnie to samo "nie jest najgorzej ale coś jest nie tak".Naturalny rudy (poziom najjaśniejszy) też nie dodał mi uroku, mam wrażenie że dawał mi za słaby kontrast, bo twarz mi się "zlewała". To jest oczywiście moje subiektywne odczucie. Brąz ciepły też mi nie odpowiadał. Najlepiej wyglądam w ciemnym blondzie, chłodnym, o ton jaśniejszym lub ciemniejszym od mojego naturalnego. Kiedy doszłam do tego wniosku mocno się zaniepokoiłam, czy aby na pewno jestem typem ciepłym.

6. Kolor ust (naturalny oczywiście) jest dość jasny, różowy czy ciepły - nasycona czerwień, brzoskwinia czy koral?

Jasny, różowy. Zimą w kontraście do jasnej skóry sprawia wrażenie ciemniejszego, ale obecnie przy opaleniźnie wydaje się być bardzo jasny. Najlepiej wyglądam w pomadkach raczej transparentnych, w kolorze zbliżonym do koloru ust, ale na pewno nie jaśniejszym, nie nude, nie jasny róż. Ale i nie fuksja.


Będę wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości. Chciałabym wreszcie ustalić swój typ kolorystyczny i skompletować nową garderobę.
Loouisse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:01   #3201
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Nie wiem, co napiszą inni, ale ja wiem jedno: jestem w grupie BS na fb i żadna z określonych przez profesjonalistki dziewczyn nie ma oliwkowej skory. Żadna. Zwykle jest to kość słoniowa, róż, ale ma podton żółty, często brzoskwiniowy. Czasem trudno ocenić, czy róż na pewno jest ciepły, ale ciepła to jest tylko WS.

Ja np. prawie się nie opalam, tylko twarz i bary, to mam wtedy skore mocno pomarańczową
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:09   #3202
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Tak naprawdę mało konkretnie opisałaś odpowiednie kolory. Ważne jest to co robią dla twarzy dlatego np. kolor butów możemy sobie nosić dowolny, jest od niej daleko

Z tą karnacją faktycznie jest trudno, sama mam ciemniejszą (więc niby żółtą), ale zawsze "żółte podkłady" były za żółte/za pomarańczowe i sprawiały, że twarz jest chora. Można to łatwo sprawdzić jak pójdziesz do sklepu i spróbujesz różne tony: różowy i beżowy pigment (jeśli wtapia się w Twoją skórę i jej "nie wyszarza"= nie nadaje niezdrowego kolorytu) oznacza karnację chłodną/ewentualnie neutralną. Żółte tony pasują do karnacji ciepłej.
Możesz też popróbować z lakierem do paznokci na ręce np. łososiowy lakier będzie wyglądał kiepsko na chłodnej karnacji, skóra zrobi się "brudnawa", pomarańczowy z kolei będzie się odcinał. Niemniej jednak to nie jest test jednoznaczny tylko może ewentualnie dać jakieś wskazówki.
Poza tym możesz mieć neutralny koloryt, w końcu spośród 12 typów w zasadzie aż 8 stanowią typy mieszane, którym będzie ciężko stwierdzić, że srebro wygląda lepiej niż złoto albo na odwrót.

Zakładając, że lepiej Ci w czystszych kolorach, ale nie intensywnych, opcji jest kilka
- musisz wykluczyć zimę mierząc czystą (niebieskawą) biel i czysta czerń; jeśli to nietwarzowe kolory to nie zima
Możesz biel porównać z kremowym kolorem, jeśli kremowy będzie lepszy to prawdopodobnie wiosna lub np. jasne lato;
- jeśli zdecydowanie zgaszone i przybrudzone kolory Ci nie służą, najpewniej nie jesteś jesienią ani zgaszonym latem;
Zatem zostają 3 typy wiosny i jasne lato.

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Nie wiem, co napiszą inni, ale ja wiem jedno: jestem w grupie BS na fb i żadna z określonych przez profesjonalistki dziewczyn nie ma oliwkowej skory. Żadna. Zwykle jest to kość słoniowa, róż, ale ma podton żółty, często brzoskwiniowy. Czasem trudno ocenić, czy róż na pewno jest ciepły, ale ciepła to jest tylko WS.

Ja np. prawie się nie opalam, tylko twarz i bary, to mam wtedy skore mocno pomarańczową
Moja mama jest czystą wiosna a skóre ma oliwkową Z tym, że jej oliwkowy jest taki złocisty, żółtawy, pieknie jej w pomarańczowym, żółci, ciepłych zieleniach. Ja w takich kolorach
Zresztą, ile jest hindusek - wiosen
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2015-08-11 o 19:15
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:40   #3203
Loouisse
Rozeznanie
 
Avatar Loouisse
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 848
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Tak naprawdę mało konkretnie opisałaś odpowiednie kolory. Ważne jest to co robią dla twarzy dlatego np. kolor butów możemy sobie nosić dowolny, jest od niej daleko
Miałam na myśli kolor przy twarzy. Wspomniałam o butach, żeby przybliżyć kolor, bo akurat w tym odcieniu jest bardzo dużo butów skórzanych.

Cytat:
Z tą karnacją faktycznie jest trudno, sama mam ciemniejszą (więc niby żółtą), ale zawsze "żółte podkłady" były za żółte/za pomarańczowe i sprawiały, że twarz jest chora. Można to łatwo sprawdzić jak pójdziesz do sklepu i spróbujesz różne tony: różowy i beżowy pigment (jeśli wtapia się w Twoją skórę i jej "nie wyszarza"= nie nadaje niezdrowego kolorytu) oznacza karnację chłodną/ewentualnie neutralną. Żółte tony pasują do karnacji ciepłej.
W sklepach jest takie światło, że zawsze wyglądam dziwnie niezdrowo, więc w przymierzalni oceniam jedynie fason, nie kolor Kolorki podkładów testowałam wiele razy. Różowe odpadają, wiadomo, bo nie mam różowych tonów. Beżowe mogą być, ale np. taki Revlon CS Buff wygląda na mnie szaro i niezdrowo. Nigdy mi się nie zdarzyło mieć za pomarańczowego podkładu, może dlatego że w gamie jasnej nie ma za dużo ładnych żółtków. Sporo kolorów testowałam, ale zawsze coś mi nie pasuje. Na ogół podkłady beżowe na mojej twarzy wychodzą lekko różowo, ale to może być wina pytko unaczynionej skóry.


Wiem, że ładnie mi w kolorach niezgaszonych wyraźnych, lepiej w jasnych, ale nie bardzo jasnych.Dlatego do tej pory obstawiałam wiosnę i raczej kontrastowa lub jasną.
Wątpliwości nabrałam po dostrzeżeniu na ciele zielonych tonów, co sugeruje odcień chłodny żółci. Ale może czegoś nie wiem. Mam popielate włosy, cerę jasną (MAC NC15) ale po opaleniu wychodzą zielone czyli chłodne tony. Dziwnie to wygląda z włosami. Chciałabym wiedzieć, czy z taką cerą można być wiosną. A cera oliwkowa zawsze jest chłodna? Zawsze coś mi nie pasowało z kolorem mojej skóry. Niby żółtawy ale jakiś dziwny ;-)

/url]

Edytowane przez Loouisse
Czas edycji: 2015-08-11 o 19:55
Loouisse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:46   #3204
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Wg mnie ta dziewczyna ma ciemną karnację
http://corallista.com/2015/03/
A jest wiosną
Jej skóra wydaje się beżowa, ale naturalnie współgra z ciepłymi kolorami. Zatem nieważne jaka wydaje Ci się Twoja skóra, ale jak reaguje na kolory

[edit] hmm to nie ta dziewczyna ona może być jesienią, ale ciężko stwierdzić. Jak znajdę to wkleję którą mam na myśli. Tak czy siak oliwkowa karnacja może być ciepła, wtedy jest lekko złocista.
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2015-08-11 o 19:52
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:47   #3205
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Ja nie bardzo rozumiem, jaki oliwkowy masz na myśli?
Z reguły oliwkowy jest neutralno-chłodny, choć np. zielonkawe refleksy we włosach nie oznaczają, ze odcien jest chłodny. Zielony to raczej pigment neutralny.

Co do mamy Earth, to skoro Earth jest przekonana, ze mama na pewno jest BS i określiła to po pasujacych kolorach, to jestem pewna, ze mama ma "cieply' odcień oliwki.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 19:52   #3206
Loouisse
Rozeznanie
 
Avatar Loouisse
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 848
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Nie wiem, co napiszą inni, ale ja wiem jedno: jestem w grupie BS na fb i żadna z określonych przez profesjonalistki dziewczyn nie ma oliwkowej skory. Żadna. Zwykle jest to kość słoniowa, róż, ale ma podton żółty, często brzoskwiniowy. Czasem trudno ocenić, czy róż na pewno jest ciepły, ale ciepła to jest tylko WS.

Ja np. prawie się nie opalam, tylko twarz i bary, to mam wtedy skore mocno pomarańczową
A kość słoniowa to nie jest czasem bardzo jasna oliwkowa cera? Na coś takiego natknęłam się w sieci.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Ja nie bardzo rozumiem, jaki oliwkowy masz na myśli?
Z reguły oliwkowy jest neutralno-chłodny, choć np. zielonkawe refleksy we włosach nie oznaczają, ze odcien jest chłodny. Zielony to raczej pigment neutralny.

Co do mamy Earth, to skoro Earth jest przekonana, ze mama na pewno jest BS i określiła to po pasujacych kolorach, to jestem pewna, ze mama ma "cieply' odcień oliwki.
Ujmę to inaczej. Po opaleniu moja skóra ma odcień żółty z zielonkawym zabarwieniem. Napisałam że to oliwka bo tak to określają dziewczyny na wątku z podkładami.

O, dla porównania wklejam link do bloga Azjatycki Cukier. Jest tam zdjęcie przedramion jej i jej męża. Jak przyłozę moje ramie do ramienia mojego męża, to wygląda tak samo jak na tym zdjęciu. Mąż wg mnie jest na 100% latem. http://azjatyckicukier.blogspot.com/...-powinnas.html

Edytowane przez Loouisse
Czas edycji: 2015-08-11 o 19:57
Loouisse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-11, 20:13   #3207
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Ja też nie do końca rozumiem, ale rzuć okiem na to:
http://www.truth-is-beauty.com/blog/...ks-what-season
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-12, 00:08   #3208
Freya666
Rozeznanie
 
Avatar Freya666
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 882
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Loouisse Pokaż wiadomość
A kość słoniowa to nie jest czasem bardzo jasna oliwkowa cera? Na coś takiego natknęłam się w sieci.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



Ujmę to inaczej. Po opaleniu moja skóra ma odcień żółty z zielonkawym zabarwieniem. Napisałam że to oliwka bo tak to określają dziewczyny na wątku z podkładami.

O, dla porównania wklejam link do bloga Azjatycki Cukier. Jest tam zdjęcie przedramion jej i jej męża. Jak przyłozę moje ramie do ramienia mojego męża, to wygląda tak samo jak na tym zdjęciu. Mąż wg mnie jest na 100% latem. http://azjatyckicukier.blogspot.com/...-powinnas.html
Kość słoniowa, jak mi się wydaje, to biel z chłodną żółcią. I w przypadku podkładów kość słoniowa na bardzo jasnej oliwkowe cerze ma szanse się wtopić.
Jestem chłodną zimą i mam zielonkawą skórę, bardzo jasną, ale zielonkawą. I bardzo chłodną, ale zdecydowanie nie zgaszoną. Mimo to podkłady wybieram bardziej żółte (czyli teoretycznie ciepłe, chociaż tu jest psikus bo żółć może być również chłodna) niż różowe, w różowych wyglądam jak świnka.
Z resztą sama długo myślałam, że jestem żółta i wszytko jest za mało żółte dla mnie, a było za mało zielone.

Ale z tego co piszesz, zależnie ja wypada ta czerń i biel, zastanowiłabym się nad jasnym latem, jasną wiosną, intensywną wiosną i ewentualnie intensywną zimą. Trzeba mierzyć, porównywać poszczególne odcienie.
Freya666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-12, 10:36   #3209
Darjeeling
Raczkowanie
 
Avatar Darjeeling
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 43
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Pewnie skończysz na jesieni tak to z AK jest.
Dla mnie AK też była trudna, bo ciężko na początku dostrzec jakąkolwiek różnicę. Wcześniej się jakieś kolory lubiło (przez różne czynniki) albo nie (masę osób jest uprzedzonych do intensywnych kolorów przez charakter np. a masę osób tylko takie nosi chcąc się wyróżnić w tłumie itd.). I nagle musisz przestawić się z postrzegania w kategoriach "lubię/podoba mi się ubranie w tym kolorze" na "pasuje do mnie". Wydaje mi się, że te różnice widać dopiero porównując do twarzy różne kolory. Zestawiając ciepły i za chwilę zimny, nasycony i zgaszony odcień tego samego koloru itd itd. Po jakimś czasie coś zaczyna być widać
Czasem otoczenie pomaga, bo reaguje pozytywnie jak kolor jest twarzowy, niektórzy mają też dobrze wyrobiony zmysł do tego (ale to nie wynika z wrodzonego talentu, ale z wcześniejszego zwracania na to uwagi - zastanawiania się jak moja skóra reaguje na ten kolor). Także daj sobie czas i na pewno z czasem to wyjdzie

Poza tym kolory można podzielić jako "najlepsze" czyli te z palety, "bardzo dobre i harmonijne" czyli np. BW może nosić w zasadzie wszystkie kolory zim i będzie w porządku, może też pożyczać od BS (dla TS kolory TW będą harmonijne). Natomiast są też kolory szpecące i te łatwo dostrzec, w przypadku BW to zdecydowanie kolory jesienne, dla TW zdecydowanie ciepłe itd itd. Także wydaje mi się, że czerń i czysta biel tak zdecydowanie i zauważalnie będą szpecić głównie jesienie ewentualnie ciepłą wiosnę, na reszcie może nie być źle.
Tego się właśnie boję. Jako dosyć melancholijna i wycofana osoba nie lubię krzykliwych barw i mam wrażenie, że moje "szukanie pasujących kolorów" jest baaardzo subiektywne .
Chyba będę musiała poprosić rodzinę i przyjaciół o jakąś listę kolorów, w których według ich jest mi najlepiej i informowanie mnie, kiedy jestem dobrze ubrana, a kiedy nie. To chyba będzie najbardziej obiektywne. Jak nie zadziała, to pójdę do kolorystki, co począć.
Teraz widzę, jak bardzo mi charakter blokuje noszenie niektórych barw. Miałam wczoraj ważne wyjście i wybrałam granatową bluzkę z orientalnym motywem w całkiem intensywnych kolorach i ludzie prawili mi komplementy. Koleżanka nawet zasugerowała, że powinnam jaskrawy róż nałożyć na usta, a byłoby perfekcyjnie. Dlatego skłaniam się teraz ku zimie bardziej niż ku lecie. Muszę tylko wyjść ze swojej "strefy komfortu".
Darjeeling jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-12, 11:26   #3210
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez Loouisse Pokaż wiadomość
Dziewczyny, postanowiłam poprosić Was o pomoc kolejny raz. Blog Wampierza rzecz jasna czytałam i to wielokrotnie. Niby wszystko rozumiem, ale mam wątpliwości, spowodowane zapewne moim brakiem wyczucia kolorystycznego.

Już byłam prawie pewna, że jestem wiosną (obstawiałam kontrastową lub jasną), ale pojawiły się wątpliwości. Zawsze miałam problem z określeniem temperatury skóry. Raczej żółta/beżowa ale nie wiem czy ciepła czy chłodna. Podobno jest to bardzo istotne przy analizie kolorystycznej. Kwestie włosów olałam (chłodne, popielate), uznałam że skoro cera żółta to ciepły typ. Jednak obecnie jestem opalona i widocznie nabrałam trochę wyczucia kolorystycznego, bo widzę, że opalenizna ma wyraźnie zielone tony. Skoro zielone, to skóra oliwkowa, a więc chłodna? Czy w związku z tym mogę być wiosną?

Jest to dla mnie dość istotna kwestia z powodu makijażu. Nie wydaje mi się, żebym odkryła swoje najlepsze kolory, a chciałabym to wreszcie zrobić. Marzy mi się makijaż naturalny, dobrze współgrający z twarzą.



1. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?

Mój styl jest raczej stonowany. Jakiś czas temu postawiłam na minimalizm, szarość, czerń, biel, beż w szafie ale uczciwie muszę przyznać, że nie są to dla mnie najlepsze wybory. Mam co prawda ograniczony wybór kolorów w domu, ale z tego co udało mi się znaleźć i przyłożyć do twarzy wynika, że lepiej wyglądam w kolorach jasnych, ożywionych. Nie wiem czy to nie wynika czasem z mojej niechęci do kolorów lata, ale mam wrażenie że takie zgaszone barwy powodują, że wyglądam na zmęczoną. Nie jest mi też dobrze w pastelach rozumianych jako kolory jasne sprane. Jesienne kolory też nie bardzo. Np. ładnie mi w odcieniach żółci podobnych do cytryny. W żółtym "przybrudzonym" już gorzej. Pomarańcz też mi pasuje, ale nie jesienny (ciemniejszy, przybrudzony). Zielony pasuje mi taki https://www.google.pl/search?q=zielo...z_219AqpSTM%3A

Z kolei w butelkowej zieleni wyglądam niezdrowo. Nie pasuje mi też bordo.

W moim odczuciu dobrze wyglądam w kolorach dość jasnych ale nie za bardzo i dość nasyconych. Najtrudniej mi ustosunkować się do temperatury koloru.


2. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Czy może lepiej wygląda kremowy i bardzo ciemny szary albo bardzo ciemny brąz?

Wole się w czystej bieli niż np. w beżu. Ale biel też ma różne odcienie. W moim przypadku ważny jest też materiał. Biel na miękkich tkaninach lepiej na mnie wygląda. Gorzej z eleganckimi koszulami. Te białe z niebieskimi/szarymi podtonami sprawiają, że wyglądam niezdrowo. Trudno mi określić ten rodzaj bieli, tylko raz miałam z nim styczność. Dobrze wyglądam "w paskach" , tzn. mam wrażenie, że lepiej mi w bluzce w paski biało-granatowe lub czarne, niż w bluzce całkowicie białej.

Czerń bardzo głęboka zbyt blisko twarzy nie wygląda dobrze.
Szary: najlepiej wyglądam w odcieniu jasnym dresowym. Szarości mam w domu pod dostatkiem i niestety po uczciwej diagnozie stwierdzam, że tylko w tej mi naprawdę dobrze. Najgorzej w ciemnym graficie.

Z brązami mam problem, bo ich nie lubię, więc trudno mi zachować obiektywizm. Nie podoba się sobie w bardzo ciemnym, czekoladowym. Lepszy jest camel (chyba) - taki żywszy, z dodatkiem żółtego/pomarańczowego. Często kozaki skórzane sa w takim kolorze.

3. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Jeśli tak, to jak jaskrawe? Ekstremalnie czy tak "w miarę"?

Czyste mi pasują. Z oceną jaskrawości mam problem. Z ubraniem nie jest tak źle, ale już jaskrawa pomadka na ustach odpada.

4. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone?

Moim zdaniem nie.


5. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Jak bardzo ciepłe, jak bardzo zimne? Co ze złotem i srebrem?

Nie potrafię jednoznacznie określić. Zależy od koloru. Np. niebieski na ogół mi pasuje (poza niebiesko-zielonym) ale nie powinien być zbyt intensywny.O, dobrze mi w takim http://blog.pasart.pl/wp-content/upl...nie_turkus.jpg



6. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - pstre wzory, duże kontrastowe (czarno-białe, czerwono-zielone) wzory np. paski, kratka itp., blisko twarzy i wygląda to ok? Nie tłumią cię ani nie przytłaczają, widać twoją twarz, nie ubranie?

Dobrze mi w paskach, np. czarno-granatowych. Innych wzorów nie mierzyłam, bo preferuję ubrania w jednym kolorze lub właśnie w paski.



1. Jak się opalasz - szybko czy ciężko (najpierw na czerwono bądź różowo). Odcień opalenizny jest ciepły - złotawo-brązowawy czy raczej taki lekko przykurzony, szaro-beżowy?

Tu jest powód moich dylematów. Jestem blada, ale bez różowych podtonów. Ciało mam żółte. Dopóki byłam blada nie potrafiłam ocenić temperatury mojej skóry. Obecnie, kiedy mocno się opaliłam, widzę wyraźnie, że żółć mojej skóry nie jest złota tylko taka jakby zielona. Znaczyłoby to, że mam karnację jasną oliwkową, czyli chłodną? A skoro karnacja chłodna to czy mogę być wiosną? Czasem jak patrze na swoją twarz, to mam wrażenie że włosy i brwi bardzo kontrastują z kolorem skóry.

2. Kolor oczu - ciemne, jasne... czy tęczówki mają ciemniejszą obwódkę, czy kolor ich jest czysty, a może mają plamki? Jaka jest oprawa oczu (brwi i rzęsy) - jasna czy raczej zdecydowana?

Zielone lub szaro-zielone, zalezy od otoczenia. Białka wyglądają trochę żółto w niektórych miejscach. Ogólnie kolor oczu nie kontrastuje jakoś szczególnie z kolorem skóry. Za to mam ciemną oprawę, ciemny blond, chłodny odcień. Może brwi nie są bardzo ciemne ale na pewno odcinają się wyraźnie od reszty twarzy.

3. Piegi - jesli występują, to są złotawe, ciepłe czy raczej szaro-brązowe?

Nie umiem powiedzieć. Jak się opalę to wyglądam trochę "brudno".

4. Cera - jaki ma odcień Twoja skóra? To jest pytanie bardzo ważne, bo pasujące kolory dobieramy do odcienia skóry. Zwróć uwagę, że każdy typ może mieć każdy kolor, ale różni się odcieniem.

problem opisałam w pkt. 1


5. Naturalny kolor włosów - ciemny, jasny? Jaki mają odcień? Czy kolor ma złotawo-brązowe przebłyski czy raczej mysie, bardziej popielate?

Ciemny blond, poziom 5, raczej chłodny. Tu też jest powód mojego wahania. Jakis czas temu załozyłam, że jestem wiosną. Niestety próby farbowania włosów na ciepłe odcienie nie wypadły dobrze. Miałam blond jasny w żółtym odcieniu. Fryzjerka przekonywała mnie, że w moim przypadku chłodny blond nie będzie pasował. Z kolei ja osobiście uważam, że w ciepłym jasnym blondzie wyglądałam dziwnie, coś jest nie tak. Znajomi mówili dokładnie to samo "nie jest najgorzej ale coś jest nie tak".Naturalny rudy (poziom najjaśniejszy) też nie dodał mi uroku, mam wrażenie że dawał mi za słaby kontrast, bo twarz mi się "zlewała". To jest oczywiście moje subiektywne odczucie. Brąz ciepły też mi nie odpowiadał. Najlepiej wyglądam w ciemnym blondzie, chłodnym, o ton jaśniejszym lub ciemniejszym od mojego naturalnego. Kiedy doszłam do tego wniosku mocno się zaniepokoiłam, czy aby na pewno jestem typem ciepłym.

6. Kolor ust (naturalny oczywiście) jest dość jasny, różowy czy ciepły - nasycona czerwień, brzoskwinia czy koral?

Jasny, różowy. Zimą w kontraście do jasnej skóry sprawia wrażenie ciemniejszego, ale obecnie przy opaleniźnie wydaje się być bardzo jasny. Najlepiej wyglądam w pomadkach raczej transparentnych, w kolorze zbliżonym do koloru ust, ale na pewno nie jaśniejszym, nie nude, nie jasny róż. Ale i nie fuksja.


Będę wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości. Chciałabym wreszcie ustalić swój typ kolorystyczny i skompletować nową garderobę.
Zastanawiałaś się nad intensywną zimą?

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Loouisse Pokaż wiadomość
A kość słoniowa to nie jest czasem bardzo jasna oliwkowa cera? Na coś takiego natknęłam się w sieci.

Ujmę to inaczej. Po opaleniu moja skóra ma odcień żółty z zielonkawym zabarwieniem. Napisałam że to oliwka bo tak to określają dziewczyny na wątku z podkładami.
No to jest problem z terminologią.

Imho kość słoniowa jest bardzo jasna, z chłodno żółtym, lekko może zielonkawym odcieniem, oliwkowa karnacja to chłodna żółć, z zielonkawymi tonami. A i tak znajdziesz milino osób, które mówią kość słoniowa na ciepły beż a oliwkowa karnacja o każdej ciemnej czy żółtawej.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Darjeeling Pokaż wiadomość
Tego się właśnie boję. Jako dosyć melancholijna i wycofana osoba nie lubię krzykliwych barw i mam wrażenie, że moje "szukanie pasujących kolorów" jest baaardzo subiektywne .
Chyba będę musiała poprosić rodzinę i przyjaciół o jakąś listę kolorów, w których według ich jest mi najlepiej i informowanie mnie, kiedy jestem dobrze ubrana, a kiedy nie. To chyba będzie najbardziej obiektywne. Jak nie zadziała, to pójdę do kolorystki, co począć.
Teraz widzę, jak bardzo mi charakter blokuje noszenie niektórych barw. Miałam wczoraj ważne wyjście i wybrałam granatową bluzkę z orientalnym motywem w całkiem intensywnych kolorach i ludzie prawili mi komplementy. Koleżanka nawet zasugerowała, że powinnam jaskrawy róż nałożyć na usta, a byłoby perfekcyjnie. Dlatego skłaniam się teraz ku zimie bardziej niż ku lecie. Muszę tylko wyjść ze swojej "strefy komfortu".
Możesz eksperymenotwać, ale nie musisz - intenywna zima to nie same jaskrawizny. Biel, szarości, czyste pastele (biel + czysty kolor), granatowy.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-17 13:36:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.