filtry a pędzle, puszki, gąbeczki i inne takie

[MagJa]

Zamierzam zacząć na poważnie moją przygodę z filtrami i mam w związku z tym dylemat. A może inaczej - wolę się upewnić co można a czego nie można zanim popełnie jakiś błąd, który zniweczy moje ochronne działania, jak to było kiedyś, gdy używałam sprayu Biodermy w o wiele za małych ilościach i jeszcze jego działanie osłabiałam podkładem czy pudrem. Zresztą długo go nie poużywałam, bo mi nie spasował aż tak bardzo i dałam sobie spokój. No ale teraz dzięki kochanej Hexxance której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać wypróbowałam sobie łososia-albinosa z Avenki i się normalnie w nim zakochałam miłością odwzajemnioną w dodatku Zakup planuję w przyszłym tygodniu, a póki co będę się męczyć z innymi próbkami.

No ale do rzeczy: powiedzcie mi jak to jest z wszelkim oprzyrządowaniem do makijażu - pędzlami, puszkami, gąbeczkami? Jak ich używać, żeby nie zaszkodzić filtrom i czy używać w ogóle? I najważniejsze - czy w ogóle mogę używać pędzla do podkładu? Bo właśnie go kupiłam, zaczyna mi się podobać taki sposób aplikacji, ale dziś właśnie mnie zastanowiło czy taki duet wzajemnie się nie wyklucza przypadkiem

Wiem, że conieco informacjii na ten temat jest porozrzucanych po innych wątkach, ale nie znalazłam tam odpowiedzi na wszystkie pytania (ten pędzel do podkładu ), więc postanowiłam założyć nowy wątek. Zresztą myślę, że nie tylko mnie przydadzą się dobre rady w tej kwesti, ale i każdej innej nowicjuszce-filtromaniaczce

[yaheira]

Wszelkie kosmetyki, które nakładamy na filtr ( puder, podkład - należy najpierw sprawdzić czy nie destabilizują filtra) nalezy nakładać tak by go nie zetrzeć . Czyli robimy to bardzo ostrożnie. Ja pędzla używam w ten sposób, że delikatnie dociskam go do twarzy.

Jak rozprowadzać podkład za pomocą pędzla by nie zaszkodzić filtrowi? - tego nie wiem. Natomiast z tego co czytałam to dziewczyny raczej wklepują podkład a nie rozsmarowywują go.

MagJa witaj u nas
Tu masz wątek o filtrach i makijażu:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=108036

a tu, które podkłady i pudry nie gryzą się z Parsolem (jedne z filtrów, występuje wszędzie poza filtrami Avene)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115134

Nakładanie podkładu pędzlem czy gąbeczką może osłabić filtr - zawsze cośtam się ściera, no ale wiadomo, że bez makijażu ciężko żyć - najlepiej "wciskać" podkład w twarz, to jest delikatnie "stemplować", miejsce przy miejscu. Na pewno nie energicznie wcierać czy rozsmarowywać.
Im delikatniej, tym lepiej - ograniczy się starcie filtru.

Natomiast co do skrobii czy pudru sypkiego - można ostróżnie omieść twarz

[Ivvonka]

Uzywam skrobi i pudru na dzien pod filtr i oczywiscie posluguje sie pedzlami. Robie to delikatnie, paroma ruchami. Wlasciwie wyczuwa sie pewien opor pod pedzlem (brak poslizgu), wiec sa to ruchy krotkie, wymagajace powtorzen. Dojdziesz do wprawy

[Ash]

Napisane przez Sandija

Nakładanie podkładu pędzlem czy gąbeczką może osłabić filtr - zawsze cośtam się ściera, no ale wiadomo, że bez makijażu ciężko żyć - najlepiej "wciskać" podkład w twarz, to jest delikatnie "stemplować", miejsce przy miejscu. Na pewno nie energicznie wcierać czy rozsmarowywać.

No to super :/
Jak ja mam sobie tak stemplowac podklad, to bede jak w masce wygladac. Zawsze rozcierałam podklad jak najdokladniej, zeby twarz nie odcinala sie od szyi i jakos naturalnie to wygladalo.

[scarface]

Napisane przez MagJa

i czy używać w ogóle?

idealnie byloby nie

[Kate30]

MagJa - witaj wśród filtromaniaczek , świetnie że zdecydowałaś się wzmocnić nasze grono.

Dla pędzla do podkładu przy filtrach nie widzę niestety zastosowania. Do skrobii idealnie nadaje się pędzel XXL z sephory - rozprowadza jak marzenie.
Ja nakładam krótkimi kolistymi ruchami delikatnie muskając skórę i jest ok.

[MagJa]

Napisane przez Sandija

MagJa witaj u nas
Tu masz wątek o filtrach i makijażu:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=108036

a tu, które podkłady i pudry nie gryzą się z Parsolem (jedne z filtrów, występuje wszędzie poza filtrami Avene)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115134

Dzięki za linki, trochę je znam, ale jeszcze nie miałam czasu wnikliwie się w nie zagłębić i przeczytać od deski do deski

Napisane przez yaheira

Wszelkie kosmetyki, które nakładamy na filtr ( puder, podkład - należy najpierw sprawdzić czy nie destabilizują filtra) nalezy nakładać tak by go nie zetrzeć . Czyli robimy to bardzo ostrożnie. Ja pędzla używam w ten sposób, że delikatnie dociskam go do twarzy.

U mnie chyba nie ma mowy o destabilizacji filtra (łosoś-albinos z Avene). Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Dziękuję wszystkim za rady. Co do pudru - staram się delikatnie (jak zwykle zresztą) omiatać twarz pędzlem z pudrem, co prawda nie XXL Sephory, a z We-Ma, ale najgorszy nie jest. Ten Sephorowy faktycznie mięciusi i milusi, ale cenę ma zabójczą, nawet licząc ją tak jak w aktualnej promocji wychodzi za sztukę. I poza tym przy tym z We-Ma jakiś taki mały jest.

A co do podkładu - do tej pory posługiwałam się własnymi palcami, ale pędzel mam od niedzieli i na razie się nim bawię i coraz bardziej mi się to podoba, więc nie chciałabym się z nim rozstawać Nic to, dziś popróbuję czy można nim wklepywać podkład.

[201804200952]

Napisane przez Ash

No to super :/
Jak ja mam sobie tak stemplowac podklad, to bede jak w masce wygladac. Zawsze rozcierałam podklad jak najdokladniej, zeby twarz nie odcinala sie od szyi i jakos naturalnie to wygladalo.

Niestety, ja też tak robię .
Czytałam już wcześniej, że powinno się delikatnie itp.
Ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak ja będę wtedy wyglądać z tym podkładem. Niestety cera zmusza mnie do konkretnego "pudrowania".

[agnieska]

Napisane przez Ash

No to super :/
Jak ja mam sobie tak stemplowac podklad, to bede jak w masce wygladac. Zawsze rozcierałam podklad jak najdokladniej, zeby twarz nie odcinala sie od szyi i jakos naturalnie to wygladalo.

też miałam w związku z tym wątpliwości i przez kilka(naście) dni wcierałam podkład, a potem zostawała mi warstwa filtra na palcach (taka biała, perłowa). Erato ładnie opisała jak wklepuje podkład, ja zaopatrzyłam się w Ever fresha Maybelline (właściwie to rodzicielka kupiła, myląc na dodatek korektor z podkładem i kupując podkład ) - mimo że najjaśniejszy odcień jest różowawy i o jakieś 2-3 tony za ciemny, ma jedną niezaprzeczalną zaletę - jest bardzo płynny, łatwo się wyrównuje różnicę między szyją a twarzą, łatwo się go wklepuje w twarz bez efektu maski i lepiej nałożyć mniej niż więcej... coś jeszcze? a tak, malowałam się nim narazie na Vichy, dziś spróbuję na lepiszczu Avene

[mckabi]

Ja wklępuję delikatnie podkład, ale w mniejszych ilościach niż przy rozsmarowywaniu kiedyś bez filtra. Wtedy na pewno nie powstanie maska i wsaystko ładnie się zleje ze sobą. Natomiast co do pudrowania, czy też skrobiowania używam dużego pędzla (niestety też nie z Sephory ) i dosłownie macham nim na twarz nie wiem jak to inaczej opisać. Poprostu leciutko, ale energicznie dotykam twarzy pędzlem, tak żeby skrobia się przyczepiła do twarzy Taką metodą na pewno nie zetrzesz filtra

[Voodia]

Stosuję Avenkę, więc dość tłusty filtr. Podkład delikatnie wklepuję palcami, a skrobię wymieszaną z odrobiną pudru wysypuję na jednorazowy płatek higieniczny, który lekko dociskam do buzi ( podpatrzyłam ten sposób u jednej z Forumek i u mnie zdaje egzamin). Dodatkow, tym sposobem przenoszę na buzię mniej bakterii
Co do różu, to stosuję, zależnie od nastroju, trzy różne metody aplikacji :
a) również nakładam płatkiem
b) delikatnie wklepuję palcami (nawet prasowany)
c) wklepuję przy użyciu pędzla

[agnieska]

Napisane przez Voodia

wysypuję na jednorazowy płatek higieniczny, który lekko dociskam do buzi ( podpatrzyłam ten sposób u jednej z Forumek i u mnie zdaje egzamin).

też tak chciałam, ale jak dotykam w ten sposób płatka kosmetycznego to dostaję dreszczy jakbym styropian o siebie pocierała... brrrr

[Voodia]

Napisane przez agnieska

też tak chciałam, ale jak dotykam w ten sposób płatka kosmetycznego to dostaję dreszczy jakbym styropian o siebie pocierała... brrrr

Hehe, pierwszy raz spotekam się z taką reakcją na płatek kosmetyczny

Może to tylko wina płatka konkretnej firmy?

[Wojtusia]

MagJa ja robię podobnie jak większość dziewczyn, tzn. delikatnie wklepuję podkład, miejsce przy miejscu.

Z początku nie mogłam sobie tego wyobrazić, bo wydawało mi sie, że to będzie maska, że za dużo tego podkładu wklepię i w ogóle, ale odważyłam sie i wyszło nprawdę dobrze.

Fakt faktem, że zajmuje to więcej czasu niż normalne rozcieranie podkładu, na koniec, po wklepaniu, przykładam delikatnie dłonie do twarzy (nie pocieram tylko przykładam), żeby ten podkład pod wpływem ciepła ładnie stopił się ze skórą. Czasami zdarza się że w pewnych miejscach na twarzy ten podkład muszę leciutko rozetrzeć, albo pomóc sobie gąbeczką, bo inaczej nie chce się rozprowadzić, ale staram się tego unikać.

Na podkład nakładam skrobię, używam płatka kosmetycznego, delikatnie otrzepuję go ze skrobi, żeby za dużo nie było i przykładam do twarzy miejsce po miejscu i wyrzucam płatek. Czasami zamiast skrobi używam zwykłego pudru.

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam

[agnieska]

Napisane przez Voodia

Hehe, pierwszy raz spotekam się z taką reakcją na płatek kosmetyczny

Może to tylko wina płatka konkretnej firmy?

Cleanic normalnie mogę nim zmywać makijaż itp, ale jeśli mam go schwycić między dwa palce.. i pudrować jak puszkiem.. nie lubię tego uczucia

[agnieska]

Napisane przez Wojtusia

MagJa ja robię podobnie jak większość dziewczyn, tzn. delikatnie wklepuję podkład, miejsce przy miejscu.

Z początku nie mogłam sobie tego wyobrazić, bo wydawało mi sie, że to będzie maska, że za dużo tego podkładu wklepię i w ogóle, ale odważyłam sie i wyszło nprawdę dobrze.

Fakt faktem, że zajmuje to więcej czasu niż normalne rozcieranie podkładu, na koniec, po wklepaniu, przykładam delikatnie dłonie do twarzy (nie pocieram tylko przykładam), żeby ten podkład pod wpływem ciepła ładnie stopił się ze skórą. Czasami zdarza się że w pewnych miejscach na twarzy ten podkład muszę leciutko rozetrzeć, albo pomóc sobie gąbeczką, bo inaczej nie chce się rozprowadzić, ale staram się tego unikać.

Na podkład nakładam skrobię, używam płatka kosmetycznego, delikatnie otrzepuję go ze skrobi, żeby za dużo nie było i przykładam do twarzy miejsce po miejscu i wyrzucam płatek. Czasami zamiast skrobi używam zwykłego pudru.

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam

dokładnie dodam tylko swoje odkrycie - rzeczywiście lepiej wychodzi jedynie dotykanie twarzy górą pędzla miejsce przy miejscu niż przesuwanie pędzlem po twarzy - wtedy robi się ciasto i smugi
Agnieszka Dalej Ciesząca Się Z Pierwszego Udanego Makijażu Na Avence


edit: jezu, co za literówka.. "gurą"... :ściana:

[justa79]

Napisane przez MagJa

U mnie chyba nie ma mowy o destabilizacji filtra (łosoś-albinos z Avene). Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

destabilizacja filtra a mechaniczne starcie go z twarzy to 2 zupełnie różne rzeczy, nie mające ze sobą nic wspólnego. zdestabilizować można filtry z Parsolem (do których Avene faktycznie nie należy) - zdestabilizować przez nałożenie podkładu czy pudru z talkiem, miką, innymi filtrami itp. natomiast zetrzeć mechanicznie można sobie z twarzy każde filtry, niezależnie od tego, czy zawierają Parsol, czy nie - zetrzeć dłonią, pędzlem itp.