Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XV

[201805141508]

Napisane przez AnulaQa

Dziewczyny, gdzie Wy wszystkie byłyście, kiedy ja udupiałam tyle kasy w Naked3.
Przedziwna ta paleta.
Przyciągnęła mnie do niej legenda, dobre opinie i ... brokuł w gratisie.
Przy pierwszym zetknięciu szał ciał. Miecze i wibrujące kaczki, nie miały czego u mnie szukać.
Paleta oślepiła mnie swym blaskiem. Solidna sztaba złota, obiecująca tak wiele.
Kolory??? Cudne. Nieoczywiste. Wydawało mi się, że "takiemoje".
Konsystencja miła, miękka, aksamitna. Pigmentacja, zadowalająca.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wyjątkowo i urzekająco wyglądało moje zesłoczowane przedramię.

Kilka dni potem czar prysł.
Paleta podkreślała to co najbrzydsze i o czym nawet nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje.
Wiecie, to tak jakby stanąć w białej bluzce, obok tej wypranej w vizirze. Bielszy odcień bieli.
Nie mając makijażu wyglądałam na zdrową i wypoczętą, a nałożywszy minimalną ilość cienia, co raz bardziej przypominałam zombie. Sino-czerwono-żółto-zielono- zgnita twarz.
Owszem, jest kilka cieni, które większej krzywdy mi nie robią, SZANUJĘ, SZANUJĘ, ale... co z tego.
Nie dla mnie luksusy tego świata.
Więc dla kogo ja się pytam pytamjasię. Dla kogo???

A wydawałoby się, że cienie wpadające w róż subtelnie podkreślą moją urodę. Chociaż jak dla mnie, świeżego, czystego różu to tam mało. Jest to raczej róż przydymiony, smutny, zgniły, a nawet chory. Taki sino-czerwony.

No trudno.
Może zmienię kolor włosów, zakupię wybielające krople do oczu, dobry podkład. Znajdę odpowiednie światło- tak, tak, mało osób zdaje sobie sprawę z tego jak dużo zależy od światła walnę sobie NIC (czyli pół litra na dwóch) i ...znowu się polubimy.

[paulina aurora]

Napisane przez Oktawiaaa

To podacie mi może odpowiedników Hakuro wśród Maestro?
Chodzi mi o te:
H79
H74
H78
H77
H70

70 - m. 320 r 8
78 - 420r8
74 - 480r12
79 - m. blending ze złotej kolekcji

[Penny90]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Syndrom braku kutanga . A tak serio to węzeł mam powiększony po lewej stronie i boli przy przełykaniu już od ponad tygodnia ale gardlo czyste więc nie wiem . Dziąsła tez raczej ok ale wydaje mi się, że coś z ósemką nie tam bo tam jak dziś dotknelam paluchem to boli. Czyzby wyrastała? Ja już sama nie wiem, pieprze to, przejdzie, nie przejdzie :brzyda l:

Do doktora

[201805141508]

Napisane przez amyz

jakbym czytała Sienkiewicza czy inną Konopnicką
a ja akurat kolory Naked 3 lubię są bardzo "moje" mam tylko zastrzeżenia do ich trwałości i napigmentowania

AnulaQa bardziej wymiata, uwielbiam te teksty

[amyz]

Napisane przez love1234

AnulaQa bardziej wymiata, uwielbiam te teksty

ja też uwielbiam taka nasza wątkowa poetka

[201805141508]

Napisane przez Penny90

Do doktora

Zdecydowanie, a moze lekarz bedzie przystojniakiem, to zaradzi tez cos na syndrom braku kutanga

[amyz]

Napisane przez love1234

Zdecydowanie, a moze lekarz bedzie przystojniakiem, to zaradzi tez cos na syndrom braku kutanga

[AnulaQa]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Syndrom braku kutanga .?

Never, Miszczu...
A kto nie rucha?
Kto wybrzydza, ten nie rucha czyli ten nie rucha, kto wybrzydza.
***
A tak na serio, bez jaj, po prostu, po ludzku
Współczuję.
Trzymaj się.

Napisane przez Oktawiaaa

To podacie mi może odpowiedników Hakuro wśród Maestro?
Chodzi mi o te:
H79
H74
H78
H77
H70

Moja Droga,
wydaje mi się, że musisz zaryzykować.
Głowienie się, analizowanie, dokonywanie wyborów, wyszukiwanie różnic, próba skompletowania niezbędników do makijażu oka, to poważna, strasznie frapująca sprawa.
Ale,
tak naprawdę, to zawsze ryzyko. Bez względu na wybór.
Z pędzla możesz być albo zadowolona, albo i nie, albo tylko do czasu, aż nie znajdziesz czegoś lepszego, itp.
Jedna poleci Ci produkt A, a dla innej ten B będzie lepszy.
Każda z nas ma inną budowę oka, jedna większe, jedna mniejsze, itp.
Owszem pędzli do oczu, jest kilka rodzajów- i pomiędzy nimi ta różnica jest bardziej dostrzegalna, niż np. pomiędzy firmami. I tak, pędzel płaski różni się od kuleczki, natomiast pędzel płaski z dajmy na to Maestro nie różni się tak bardzo od pędzla płaskiego z Hakuro. Warto patrzeć na rodzaj włosia (zauważyłam, że naturalne bardziej drapie, a po myciu pędzel częściej się rozczapierza, za to elegancko rozciera cienie i świetnie radzi sobie z produktami w kamieniu), wielkość pędzla( do mniejszych oczu-mniejsze), i takie tam.
Spośród wielu ofert dostępnych na rynku pędzli na początek warto wybrać sobie te "tańsze". Pobawić się makijażem i sprawdzić, które rodzaje lepiej nadają się do naszych oczu, z którymi lepiej nam się pracuje, a potem, jeśli zajdzie taka potrzeba, szukać "droższych" odpowiedników, przy czym droższe nie zawsze znaczy lepsze.

Ja mam tylko kilka pędzelków i na razie mi wystarcza. M.in.
Płaski języczkowy- do nakładania cieni.
Płaski języczkowy mniejszy- do rozcierania kresek
Kuleczkowy mały- do kącików i dolnej linii rzęs
Jajeczko- do rozcierania
Spłaszczone jajeczko- do wszystkiego.

Napisane przez love1234

Niedlugo kazdy wpis bedzie zawierac komunikat : uwaga lokowanie produktu

[baletnica_natasza]

Napisane przez AnulaQa

Dziewczyny, gdzie Wy wszystkie byłyście, kiedy ja udupiałam tyle kasy w Naked3.
Przedziwna ta paleta.
Przyciągnęła mnie do niej legenda, dobre opinie i ... brokuł w gratisie.
Przy pierwszym zetknięciu szał ciał. Miecze i wibrujące kaczki, nie miały czego u mnie szukać.
Paleta oślepiła mnie swym blaskiem. Solidna sztaba złota, obiecująca tak wiele.
Kolory??? Cudne. Nieoczywiste. Wydawało mi się, że "takiemoje".
Konsystencja miła, miękka, aksamitna. Pigmentacja, zadowalająca.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wyjątkowo i urzekająco wyglądało moje zesłoczowane przedramię.

Kilka dni potem czar prysł.
Paleta podkreślała to co najbrzydsze i o czym nawet nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje.
Wiecie, to tak jakby stanąć w białej bluzce, obok tej wypranej w vizirze. Bielszy odcień bieli.
Nie mając makijażu wyglądałam na zdrową i wypoczętą, a nałożywszy minimalną ilość cienia, co raz bardziej przypominałam zombie. Sino-czerwono-żółto-zielono- zgnita twarz.
Owszem, jest kilka cieni, które większej krzywdy mi nie robią, SZANUJĘ, SZANUJĘ, ale... co z tego.
Nie dla mnie luksusy tego świata.
Więc dla kogo ja się pytam pytamjasię. Dla kogo???

A wydawałoby się, że cienie wpadające w róż subtelnie podkreślą moją urodę. Chociaż jak dla mnie, świeżego, czystego różu to tam mało. Jest to raczej róż przydymiony, smutny, zgniły, a nawet chory. Taki sino-czerwony.

No trudno.
Może zmienię kolor włosów, zakupię wybielające krople do oczu, dobry podkład. Znajdę odpowiednie światło- tak, tak, mało osób zdaje sobie sprawę z tego jak dużo zależy od światła walnę sobie NIC (czyli pół litra na dwóch) i ...znowu się polubimy.

AnulaQa zbierzemy Twoje posty w tomik, wydamy, dostaniesz Nike, za 10 lat Pulitzera, za 15 Nobla. Będzie na szanele

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez AnulaQa

Never, Miszczu...
A kto nie rucha?
Kto wybrzydza, ten nie rucha czyli ten nie rucha, kto wybrzydza.
***
A tak na serio, bez jaj, po prostu, po ludzku
Współczuję.
Trzymaj się.



Moja Droga,
wydaje mi się, że musisz zaryzykować.
Głowienie się, analizowanie, dokonywanie wyborów, wyszukiwanie różnic, próba skompletowania niezbędników do makijażu oka, to poważna, strasznie frapująca sprawa.
Ale,
tak naprawdę, to zawsze ryzyko. Bez względu na wybór.
Z pędzla możesz być albo zadowolona, albo i nie, albo tylko do czasu, aż nie znajdziesz czegoś lepszego, itp.
Jedna poleci Ci produkt A, a dla innej ten B będzie lepszy.
Każda z nas ma inną budowę oka, jedna większe, jedna mniejsze, itp.
Owszem pędzli do oczu, jest kilka rodzajów- i pomiędzy nimi ta różnica jest bardziej dostrzegalna, niż np. pomiędzy firmami. I tak, pędzel płaski różni się od kuleczki, natomiast pędzel płaski z dajmy na to Maestro nie różni się tak bardzo od pędzla płaskiego z Hakuro. Warto patrzeć na rodzaj włosia (zauważyłam, że naturalne bardziej drapie, a po myciu pędzel częściej się rozczapierza, za to elegancko rozciera cienie i świetnie radzi sobie z produktami w kamieniu), wielkość pędzla( do mniejszych oczu-mniejsze), i takie tam.
Spośród wielu ofert dostępnych na rynku pędzli na początek warto wybrać sobie te "tańsze". Pobawić się makijażem i sprawdzić, które rodzaje lepiej nadają się do naszych oczu, z którymi lepiej nam się pracuje, a potem, jeśli zajdzie taka potrzeba, szukać "droższych" odpowiedników, przy czym droższe nie zawsze znaczy lepsze.

Ja mam tylko kilka pędzelków i na razie mi wystarcza. M.in.
Płaski języczkowy- do nakładania cieni.
Płaski języczkowy mniejszy- do rozcierania kresek
Kuleczkowy mały- do kącików i dolnej linii rzęs
Jajeczko- do rozcierania
Spłaszczone jajeczko- do wszystkiego.

To są święte słowa, chyba dam sobie w podpisie

[amyz]

Napisane przez AnulaQa

Never, Miszczu...
A kto nie rucha?
Kto wybrzydza, ten nie rucha czyli ten nie rucha, kto wybrzydza.
***
A tak na serio, bez jaj, po prostu, po ludzku
Współczuję.
Trzymaj się.

[201805141508]

Napisane przez baletnica_natasza

AnulaQa zbierzemy Twoje posty w tomik, wydamy, dostaniesz Nike, za 10 lat Pulitzera, za 15 Nobla. Będzie na szanele

Dobry pomysl

Napisane przez NeverGoodEnough18

To są święte słowa, chyba dam sobie w podpisie

[xPoziomkax]

Your Angel tak to jest, jak kierownik każe Ci robić 100 rzeczy na raz i wyprzedaze planuje na godziny otwarcia sklepu albo daje Ci 2 godziny przed otwarciem na wyszukanie okolo 500 artykulow i wyciecia, dopasowania cen i ich bar kodow oraz na poukladanie na polkach.. Dziewczyny po prostu nie wyrobily sie ze wszystkim. Ja wiem, ze to sie wydaje, ze to sie samo robi, ale kurde, powiem Wam, ze chyba nie ma upierliwszej roboty Tak to niestety jest... Tlumacze zeby troche czasem "zrozumieć" Sephorke

[Malinum]

Napisane przez AnulaQa

Dziewczyny, gdzie Wy wszystkie byłyście, kiedy ja udupiałam tyle kasy w Naked3.
Przedziwna ta paleta.
Przyciągnęła mnie do niej legenda, dobre opinie i ... brokuł w gratisie.
Przy pierwszym zetknięciu szał ciał. Miecze i wibrujące kaczki, nie miały czego u mnie szukać.
Paleta oślepiła mnie swym blaskiem. Solidna sztaba złota, obiecująca tak wiele.
Kolory??? Cudne. Nieoczywiste. Wydawało mi się, że "takiemoje".
Konsystencja miła, miękka, aksamitna. Pigmentacja, zadowalająca.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wyjątkowo i urzekająco wyglądało moje zesłoczowane przedramię.

Kilka dni potem czar prysł.
Paleta podkreślała to co najbrzydsze i o czym nawet nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje.
Wiecie, to tak jakby stanąć w białej bluzce, obok tej wypranej w vizirze. Bielszy odcień bieli.
Nie mając makijażu wyglądałam na zdrową i wypoczętą, a nałożywszy minimalną ilość cienia, co raz bardziej przypominałam zombie. Sino-czerwono-żółto-zielono- zgnita twarz.
Owszem, jest kilka cieni, które większej krzywdy mi nie robią, SZANUJĘ, SZANUJĘ, ale... co z tego.
Nie dla mnie luksusy tego świata.
Więc dla kogo ja się pytam pytamjasię. Dla kogo???

A wydawałoby się, że cienie wpadające w róż subtelnie podkreślą moją urodę. Chociaż jak dla mnie, świeżego, czystego różu to tam mało. Jest to raczej róż przydymiony, smutny, zgniły, a nawet chory. Taki sino-czerwony.

No trudno.
Może zmienię kolor włosów, zakupię wybielające krople do oczu, dobry podkład. Znajdę odpowiednie światło- tak, tak, mało osób zdaje sobie sprawę z tego jak dużo zależy od światła walnę sobie NIC (czyli pół litra na dwóch) i ...znowu się polubimy.

klask i: w samo sedno przeklinam dzień, w którym poszłam kupić Naked3 w stacjonarce za pełną kwotę. I leży to to dziadostwo. O naiwny był człowiek

[nate]

Dobry wieczór, drogie panie
Pozdrawiam już z Krakowa. Jak tylko dojechałam, to już odezwali się znajomi z propozycją na wieczór Więc, choć byłam zmęczona, to poszłam na jedno piwo i film. Wróciłam do mieszkania dziś o 16.00, także tego.... A dziś ci sami znajomi mają wpaść tutaj. Coś tak czuję, że to będzie bardzo intensywny miesiąc Nie wiem tylko, co na to moja wątroba

[oliwia18]

Napisane przez AnulaQa

Dziewczyny, gdzie Wy wszystkie byłyście, kiedy ja udupiałam tyle kasy w Naked3.
Przedziwna ta paleta.
Przyciągnęła mnie do niej legenda, dobre opinie i ... brokuł w gratisie.
Przy pierwszym zetknięciu szał ciał. Miecze i wibrujące kaczki, nie miały czego u mnie szukać.
Paleta oślepiła mnie swym blaskiem. Solidna sztaba złota, obiecująca tak wiele.
Kolory??? Cudne. Nieoczywiste. Wydawało mi się, że "takiemoje".
Konsystencja miła, miękka, aksamitna. Pigmentacja, zadowalająca.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wyjątkowo i urzekająco wyglądało moje zesłoczowane przedramię.

Kilka dni potem czar prysł.
Paleta podkreślała to co najbrzydsze i o czym nawet nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje.
Wiecie, to tak jakby stanąć w białej bluzce, obok tej wypranej w vizirze. Bielszy odcień bieli.
Nie mając makijażu wyglądałam na zdrową i wypoczętą, a nałożywszy minimalną ilość cienia, co raz bardziej przypominałam zombie. Sino-czerwono-żółto-zielono- zgnita twarz.
Owszem, jest kilka cieni, które większej krzywdy mi nie robią, SZANUJĘ, SZANUJĘ, ale... co z tego.
Nie dla mnie luksusy tego świata.
Więc dla kogo ja się pytam pytamjasię. Dla kogo???

A wydawałoby się, że cienie wpadające w róż subtelnie podkreślą moją urodę. Chociaż jak dla mnie, świeżego, czystego różu to tam mało. Jest to raczej róż przydymiony, smutny, zgniły, a nawet chory. Taki sino-czerwony.

No trudno.
Może zmienię kolor włosów, zakupię wybielające krople do oczu, dobry podkład. Znajdę odpowiednie światło- tak, tak, mało osób zdaje sobie sprawę z tego jak dużo zależy od światła walnę sobie NIC (czyli pół litra na dwóch) i ...znowu się polubimy.

Dlatego ja się w ogóle nie maluję cieniami. Robilam kilka podejść i miałam wrażenie, że wyglądam jakbym twarzą wpadła kałużę

Napisane przez NeverGoodEnough18

Syndrom braku kutanga . A tak serio to węzeł mam powiększony po lewej stronie i boli przy przełykaniu już od ponad tygodnia ale gardlo czyste więc nie wiem . Dziąsła tez raczej ok ale wydaje mi się, że coś z ósemką nie tam bo tam jak dziś dotknelam paluchem to boli. Czyzby wyrastała? Ja już sama nie wiem, pieprze to, przejdzie, nie przejdzie :brzyda l:

Naver, idź do lekarza, bo z tego nieleczenia będą większe kłopoty.

Nawet jeśli to tylko ósemka, to znaczy, że coś się z nią dzieje niedobrego. Pamiętam jak mi rosła pierwsza ósemka (a mam wszystkie 4, taki ze mnie geniusz ), to mnie bolało ucho i miałam powiększone węzły. Poszłam do dentysty tydzień przed studniówką, że coś nie halo z tym zębem i natychmiast mi usunął tę ósemkę. Okazało się, że przyszłam w ostatnim momencie, bo jeszcze chwila i doszłoby do zakażenia innych zębów i ucha i nie dość, że nie poszłabym na studniówkę, to jeszcze dzisiaj byłabym bez własnych zębów a wszystko przez innego konowała, który wycinał mi dziąsło, żeby owa ósemka mogła bezproblemowo rosnąć i nie dał mi antybiotyku tylko kazał płukać sodą oczyszczoną Więc bez żartów

[Malinum]

Napisane przez xPoziomkax

Your Angel tak to jest, jak kierownik każe Ci robić 100 rzeczy na raz i wyprzedaze planuje na godziny otwarcia sklepu albo daje Ci 2 godziny przed otwarciem na wyszukanie okolo 500 artykulow i wyciecia, dopasowania cen i ich bar kodow oraz na poukladanie na polkach.. Dziewczyny po prostu nie wyrobily sie ze wszystkim. Ja wiem, ze to sie wydaje, ze to sie samo robi, ale kurde, powiem Wam, ze chyba nie ma upierliwszej roboty Tak to niestety jest... Tlumacze zeby troche czasem "zrozumieć" Sephorke

Ale jest plus takiego ' nieogarnięcia' dłużej zostają rzeczy na wyprzedaży

[Oktawiaaa]

Napisane przez paulina aurora

70 - m. 320 r 8
78 - 420r8
74 - 480r12
79 - m. blending ze złotej kolekcji

[amyz]

Napisane przez nate

Dobry wieczór, drogie panie
Pozdrawiam już z Krakowa. Jak tylko dojechałam, to już odezwali się znajomi z propozycją na wieczór Więc, choć byłam zmęczona, to poszłam na jedno piwo i film. Wróciłam do mieszkania dziś o 16.00, także tego.... A dziś ci sami znajomi mają wpaść tutaj. Coś tak czuję, że to będzie bardzo intensywny miesiąc Nie wiem tylko, co na to moja wątroba

powodzenia kup sobie Verdin czy inny Hepatil i wątroba da radę

[Oktawiaaa]

Napisane przez AnulaQa

Never, Miszczu...
A kto nie rucha?
Kto wybrzydza, ten nie rucha czyli ten nie rucha, kto wybrzydza.
***
A tak na serio, bez jaj, po prostu, po ludzku
Współczuję.
Trzymaj się.



Moja Droga,
wydaje mi się, że musisz zaryzykować.
Głowienie się, analizowanie, dokonywanie wyborów, wyszukiwanie różnic, próba skompletowania niezbędników do makijażu oka, to poważna, strasznie frapująca sprawa.
Ale,
tak naprawdę, to zawsze ryzyko. Bez względu na wybór.
Z pędzla możesz być albo zadowolona, albo i nie, albo tylko do czasu, aż nie znajdziesz czegoś lepszego, itp.
Jedna poleci Ci produkt A, a dla innej ten B będzie lepszy.
Każda z nas ma inną budowę oka, jedna większe, jedna mniejsze, itp.
Owszem pędzli do oczu, jest kilka rodzajów- i pomiędzy nimi ta różnica jest bardziej dostrzegalna, niż np. pomiędzy firmami. I tak, pędzel płaski różni się od kuleczki, natomiast pędzel płaski z dajmy na to Maestro nie różni się tak bardzo od pędzla płaskiego z Hakuro. Warto patrzeć na rodzaj włosia (zauważyłam, że naturalne bardziej drapie, a po myciu pędzel częściej się rozczapierza, za to elegancko rozciera cienie i świetnie radzi sobie z produktami w kamieniu), wielkość pędzla( do mniejszych oczu-mniejsze), i takie tam.
Spośród wielu ofert dostępnych na rynku pędzli na początek warto wybrać sobie te "tańsze". Pobawić się makijażem i sprawdzić, które rodzaje lepiej nadają się do naszych oczu, z którymi lepiej nam się pracuje, a potem, jeśli zajdzie taka potrzeba, szukać "droższych" odpowiedników, przy czym droższe nie zawsze znaczy lepsze.

Ja mam tylko kilka pędzelków i na razie mi wystarcza. M.in.
Płaski języczkowy- do nakładania cieni.
Płaski języczkowy mniejszy- do rozcierania kresek
Kuleczkowy mały- do kącików i dolnej linii rzęs
Jajeczko- do rozcierania
Spłaszczone jajeczko- do wszystkiego.

Szczerze, to masz rację Przeżywam te pędzle, jakby od tego zależał mój los. Nie jestem profesjonalną makijażystką i daleko mi do takiej, zamówię sobie te Hakuro i jedna Zoevę, a resztę będę kompletować jak mi się naprawdę spodoba malowanie.
Trzeba mi było takich otrzeźwiających słów

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez oliwia18

Dlatego ja się w ogóle nie maluję cieniami. Robilam kilka podejść i miałam wrażenie, że wyglądam jakbym twarzą wpadła kałużę



Naver, idź do lekarza, bo z tego nieleczenia będą większe kłopoty.

Nawet jeśli to tylko ósemka, to znaczy, że coś się z nią dzieje niedobrego. Pamiętam jak mi rosła pierwsza ósemka (a mam wszystkie 4, taki ze mnie geniusz ), to mnie bolało ucho i miałam powiększone węzły. Poszłam do dentysty tydzień przed studniówką, że coś nie halo z tym zębem i natychmiast mi usunął tę ósemkę. Okazało się, że przyszłam w ostatnim momencie, bo jeszcze chwila i doszłoby do zakażenia innych zębów i ucha i nie dość, że nie poszłabym na studniówkę, to jeszcze dzisiaj byłabym bez własnych zębów a wszystko przez innego konowała, który wycinał mi dziąsło, żeby owa ósemka mogła bezproblemowo rosnąć i nie dał mi antybiotyku tylko kazał płukać sodą oczyszczoną Więc bez żartów

Tylko, ze ja mam tą ósemkę już kilka lat, mała ale jest, widać ją

[xPoziomkax]

Napisane przez Malinum

Ale jest plus takiego ' nieogarnięcia' dłużej zostają rzeczy na wyprzedaży

Hahahaha no dokladnie

[dor6]

Cześć dziewczyny.

Obserwuję u siebie zespół wypalenia zakupowego, coś bym kupiła, ale nic mi w oko nie wpadło. Na stronach D. i S. nic ciekawego, w stacjonarnych to samo. No jak żyć?

Z Naked 3 też się bujam. Nie wiem dlaczego kupiłam, też nie lubię siebie w różu , ot pomroczność jasna jak nic.

Świętującym urodziny, imieniny i inne okazje życzę wszystkiego dobrego i zdrowia przede wszystkim (z własnego doświadczenia wiem, że to sprawa kluczowa):roz a:.

Never - oby ból przeszedł jak najszybciej.

[201805141508]

Napisane przez nate

Dobry wieczór, drogie panie
Pozdrawiam już z Krakowa. Jak tylko dojechałam, to już odezwali się znajomi z propozycją na wieczór Więc, choć byłam zmęczona, to poszłam na jedno piwo i film. Wróciłam do mieszkania dziś o 16.00, także tego.... A dziś ci sami znajomi mają wpaść tutaj. Coś tak czuję, że to będzie bardzo intensywny miesiąc Nie wiem tylko, co na to moja wątroba

Oj tam, oj tam
Wez cos oslonowo i bedzie git

Watroba jest jak kobieta pracujaca, zadnej pracy sie nie boi

Bedziesz miec, co opowiadac wnukom

[AnulaQa]

Dziewczyny, proszę żadnych talentów się nie doszukiwać.
Po prostu jeden woli się ugryźć w język zanim coś napisze, a drugi wylewa swe myśli na papier a gryzie się w jęzor po czasie.

Zresztą, przyznam się nawet, że tak ostatnio, siedząc na tronie (wersja dla wrażliwych: przypudrowując nosek)- tak, tak, wtedy najlepsze myśli przychodzą do głowy- zastanawiałam się nad swoim życiem, usilnie wyszukując w sobie ukrytych talentów. I co??? Doszłam do wniosku, że jeśli nawet i są, to faktycznie muszą być bardzo ukryte (optymistyczne myślenie).
Bo z talentami to jest chyba tak, że je po prostu widać, słychać i czuć.
I nie trzeba głęboko szukać.
Spłuczka!

Napisane przez amyz

a ja akurat kolory Naked 3 lubię są bardzo "moje" mam tylko zastrzeżenia do ich trwałości i napigmentowania

Ja też je bardzo lubię, ale one nie lubią mnie.
No popatrz,
a u mnie trwałość i pigmentacja, bez zarzutu. Wysoki poziom.
No ale ja, nie tykałam jeszcze szaneli.
Życie mnie nauczyło, że lepsze jest wrogiem dobrego. Ambicja ambicją, a życie... swoją drogą.

Napisane przez baletnica_natasza

dostaniesz Nike, za 10 lat Pulitzera, za 15 Nobla. Będzie na szanele

A na co mi tam pośmiertne szanele?!

Jakby to zapewne powiedziała Never
Obiecanki macanki, a głupiemu stoi.

[annaszel]

Napisane przez love1234

Witam Wszystkich
Ja od wczorajszego wieczoru mam wujowy nastrój, zdechł mi kot.

Przykro mi bardzo

[Angel_007]

Gratuluję grudniowych denek

Jak zwykle spóźniona, ale wrzucam swoją listę ulubieńców 2015 (kolejność losowa):
1. Dolce & Gabbana Light Blue
2. muślinowe szmatki do mycia twarzy (chyba zostaną wyparte przez Foreo Lunę Mini )
3. woda micelarna Bioderma Sensibio
4. tusz do rzęs Bobbi Brown Smokey
5. baza pod cienie SmashBox 24 hour photo finish
6. sypki puder transparentny Clinique
7. paletka do konturowania Sephora MicroSmooth 01 clear light
8. lakiery żelowe Sally Hansen
9. paletka Too Faced Natural Matte
10. Sephorowe brokuły w całości

Byłoby więcej, ale 10 to 10

[oliwia18]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Tylko, ze ja mam tą ósemkę już kilka lat, mała ale jest, widać ją

No to tym bardziej. Jak nie pójdziesz- nie będzie brokuła

U mnie kolejne 3 denka właśnie wskoczyły. Jak ja kocham ten moment wrzucania pustego opakowania do kosza

[201805141508]

Napisane przez AnulaQa

Dziewczyny, proszę żadnych talentów się nie doszukiwać.
Po prostu jeden woli się ugryźć w język zanim coś napisze, a drugi wylewa swe myśli na papier a gryzie się w jęzor po czasie.

Zresztą, przyznam się nawet, że tak ostatnio, siedząc na tronie (wersja dla wrażliwych: przypudrowując nosek)- tak, tak, wtedy najlepsze myśli przychodzą do głowy- zastanawiałam się nad swoim życiem, usilnie wyszukując w sobie ukrytych talentów. I co??? Doszłam do wniosku, że jeśli nawet i są, to faktycznie muszą być bardzo ukryte (optymistyczne myślenie).
Bo z talentami to jest chyba tak, że je po prostu widać, słychać i czuć.
I nie trzeba głęboko szukać.
Spłuczka!



Ja też je bardzo lubię, ale one nie lubią mnie.
No popatrz,
a u mnie trwałość i pigmentacja, bez zarzutu. Wysoki poziom.
No ale ja, nie tykałam jeszcze szaneli.
Życie mnie nauczyło, że lepsze jest wrogiem dobrego. Ambicja ambicją, a życie... swoją drogą.


A na co mi tam pośmiertne szanele?!

Jakby to zapewne powiedziała Never
Obiecanki macanki, a głupiemu stoi.

Anula, nie badz taka skromna
Skoro to ma byc rok denek, proponuje :
AnulaQa pisze nam felietony, a nasz sympatyczny uparciuch z Bialegostoku -cykl 50 Twarzy Never

Napisane przez annaszel

Przykro mi bardzo

[AnulaQa]

xPoziomkax

Napisane przez nate

. Coś tak czuję, że to będzie bardzo intensywny miesiąc Nie wiem tylko, co na to moja wątroba

Spokojnie, za zdrowie i na zdrowie pijesz!

Napisane przez oliwia18

Dlatego ja się w ogóle nie maluję cieniami. Robilam kilka podejść i miałam wrażenie, że wyglądam jakbym twarzą wpadła kałużę
Nawet jeśli to tylko ósemka, to znaczy, że coś się z nią dzieje niedobrego. Pamiętam jak mi rosła pierwsza ósemka (a mam wszystkie 4, taki ze mnie geniusz

Napisane przez Oktawiaaa

Szczerze, to masz rację Przeżywam te pędzle, jakby od tego zależał mój los. Nie jestem profesjonalną makijażystką i daleko mi do takiej, zamówię sobie te Hakuro i jedna Zoevę, a resztę będę kompletować jak mi się naprawdę spodoba malowanie.
Trzeba mi było takich otrzeźwiających słów

Ale to zrozumiała sprawa. Wybory są proste tylko wtedy, kiedy się śpi na milionach monet.
Tak między nami, to lepiej mieć jakiekolwiek pędzle do oczu, niż ich nie mieć. Gwarantuję Ci, że z większości będziesz zadowolona. Popróbujesz, ponakładasz, porozcierasz, pobawisz się i sama dojdziesz do wniosku, co Ci najbardziej pasuje.