Wyciskanie syfów...

[Angelin2010]

Witam. Piszę ten post w imieniu mojej 11-letniej koleżanki, Leny.
Otóż problem polega na tym, że skarży mi się że- jak jej się pojawi pryszcz, lub jak to ona mówi- syf, jej mama od razu mówi- Lenka, chodź tu, i zaczyna wyciskać. Lena próbuje jej jakoś wytłumaczyć, że tak nie powinna robić, lecz jej mama mówi że inaczej jej syfy nie wyjdą i że same nie znikną. Pytania Leny to- Czy jej mama ma racje, że inaczej wągry nie wyjdą? Co ma zrobić, aby przekonać mamę, żeby nie wyciskała?
PS. jej mama także twierdzi, że wągry jej się pojawiają z ,,nie-mycia", a Lena myje się ponad 3 razy dziennie! (rano i wieczorem specjalnym płynem antybakteryjnym, a w środku dnia mydłem w płynie).
W imieniu Leny proszę o pomoc! Z góry dzięki!

[aptak]

Zdecydowanie wyciskanie to nie jest dobry pomysł. Można zakazić miejsce wyciskania i stworzy się jeszcze większy "syf" z ropą w środku. To dopiero brzydko wygląda!

[gothic8891]

nie dość, że przez wyciskanie pojawiają się nowe pryszcze... to również zbyt częste mycie twarzy nie jest dobrym rozwiązaniem... tym bardziej jeśli nie używa żadnego kremu. Powinna myć buzię rano i wieczorem (chyba, że w międzyczasie pobrudzi się).... mydło w płynie też nie jest dobre;

najlepiej używać preparat punktowy, który też najlepiej używać przed snem, do tego żele do mycia, albo pianki lub płyny miclearne.

Poza tym dziewczyna jest w trakcie okresu dojrzewania... więc szukać kosmetyków dla nastolatek, w aptekach.

Jeśli jest tego dużo na całej twarzy, to warto wybrać się do dermatologa a on przepisze albo antybiotyk doustny, albo maść antybiotykową.

Herbata z fiołka... też powinna pomóc, jeśli regularnie się ją pije

[Fisiasia]

zapros jej mame przed komputer, i pokaz jej kilka wylklikanych tematow z naszej strony lub ogolnie w internecie...

im starsza tym glupsza przepraszam...