Nauka śpiewu

[Faia]

Witam wszystkich. Odświeżam temat. Może znacie jakieś miejsce w Gliwicach, gdzie można się nauczyć czysto śpiewać Słyszę jak fałszuję, a chciałbym umieć śpiewać na tyle, bym się nie krępowała śpiewać razem ze znajomymi, czy podśpiewywać sobie pod nosem.
Mam dość głośny głos, aczkolwiek jak przychodzi do śpiewania to go w sobie tłamszę. Miałam przez 1 semestr emisję głosu na studiach.

[RobertaPardo]

No niestety, muszę zmartwić niektórych. Jako abslowentka Akademii Muzycznej muszę powiedzieć wszystkim którzy fałszują-nie macie wykształconego słuchu wysokościowego, a ten kształtuje się maksymalnie do 8 roku życia. Osoby które nie potrafią czysto intonować, nigdy nie będą miały takiej umiejętnośąci. Co innego w przypadku, dy śpiewamy czysto, ale powiedzmy "brzydko", wynika to z braku wykształconej techniki śpiewu, a to da się nadrobić Także wszystko musi ocenić zawodowiec. Niedużo czasu zajmie mu ocena, czy ktoś może śpiewać czy lepiej nie powinien Nie zgodze się tym samym z opinią, że nauczyć śpiewać można każdego. Niestety!

[Nicość]

chyba nie do końca jest tak,jak piszesz.
Ja mialam sluch absolutny,ukonczylam szkoły muzyczne w kasie instrumentalnej i wokalnej.Zerwalam jednak z muzyką, po drodze przeszlam kilka zalamań nerwowych i kuracji hormonalnych i co?fałszuję jak pijana świnia,niczego nie potrafię czysto zaśpiewać,glos mi z lini melodycznej "ucieka".Z tą różnicą jednak, ze ja siebie "słyszę",w odróżnieniu od osób,ktore już z natury fałszują.

[Deep_Voice]

Mam problem. Kocham śpiewać i z tego co mi mówią, potrafię. Ale niestety jestem "amatorką", chciałabym umieć więcej, dlatego ma pytanie: zna ktoś może jakiego świetnego nauczyciela śpiewu w Bielsku-Białej i okolicach??

Tutaj jest link do piosenki, którą śpiewam, gdyby kogoś zainteresowało: http://www.youtube.com/watch?v=XD3Ub...eature=channel

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Witaj... znasz może jakiś dobrych nauczycieli śpiewu z Bielska lub okolic?

[broadwaydream]

Napisane przez RobertaPardo

No niestety, muszę zmartwić niektórych. Jako abslowentka Akademii Muzycznej muszę powiedzieć wszystkim którzy fałszują-nie macie wykształconego słuchu wysokościowego, a ten kształtuje się maksymalnie do 8 roku życia. Osoby które nie potrafią czysto intonować, nigdy nie będą miały takiej umiejętnośąci. Co innego w przypadku, dy śpiewamy czysto, ale powiedzmy "brzydko", wynika to z braku wykształconej techniki śpiewu, a to da się nadrobić Także wszystko musi ocenić zawodowiec. Niedużo czasu zajmie mu ocena, czy ktoś może śpiewać czy lepiej nie powinien Nie zgodze się tym samym z opinią, że nauczyć śpiewać można każdego. Niestety!

Nie jest to prawdą!!! Przyjęto mnie do szkoły, mimo, iż na egzaminach wstępnych większość czasu śpiewałam pod dźwiękiem (oczywiście sprawdzono moją skalę i słuch później, po odśpiewanych piosenkach przy fortepianie, gdzie dźwięki wysokościowo były bezbłędne oraz potwierdzono oceną z egzaminu z KSu - zero błędów) , prowadząca nauczycielka śpiewu twierdziła w ów czas, że mam ogromny głos i nie mogę poradzić sobie z jego prawidłową emisją (dodam,że zdając wstępne miałam 20 lat, więc młoda nie byłam). Brak mi było korelacji słuch-śpiew, fałszowałam. Bardzo szybko było widać postępy i już po 2 latach nie było dźwięku, którego nie zaśpiewałabym czysto. Wniosek - można fałszować i nauczyć się śpiewać czysto dźwięki. Zapewne nie zawsze, ale skąd wiadomo, czym spowodowana jest akurat nasze zaburzenie?

[RiotKitty]

rozmawiałam kiedyś z kobietą, która uczyła śpiewu Kayah lata temu i powiedziała, że na początku kariery nawet ona brzmiała trochę jak Mandaryna

[groovee]

Tu są dobre lekcje śpiewu rozrywkowego, sama chodzę od kwietnia do tej Pani i jestem zachwycona http://lekcjespiewu.warszawa.pl/

[kagandahan]

Śpiewu można nauczyć się dzięki codziennemu tzw. ,,szlifowaniu". Codzienne śpiewanie i staranie się-potem głos będzie o niebo lepszy. Aby udowodnić to wszystko prześlę filmiki podczas, gdy zaczynałam karierę śpiewu (http://ising.pl/nagranie/3kdp0tuujf,Szansa-Virgin) natomiast także w dzisiejszym dniu (http://ising.pl/nagranie/14gf2kvlhci...ycja_Markowska). To jest właśnie skutek codziennego trenowania śpiewu.
Wcześniej nie trafiałam na dźwięki, teraz robię to znacznie mniej. Jeśli kilka dni nie ćwiczę, mój głos staje się zły, tak jak na początku mojej kariery solowej. Także wziąć się do roboty i jeśli naprawdę się kocha to co się robi, to można to robić po kilkadziesiąt razy dziennie, tak jak w moim przypadku.

[kamitelon]

No pewnie, że można znaleźć. Ja swoją nauczycielkę znalazłam poprzez lokalna gazetę więc poszukaj. w agorze czy czy czymś podobnym widziałam mnóstwo takich ogłoszeń. Takie lekcje są maksymalnie bezstresowe, jak mi coś nie wychodzi to pani każe próbować dalej albo wymyśla inny sposób. A poza tym ja chodzę do szkoły muzycznej, ale mam tam tylko zajęcia grupowe ze śpiewu i teraz wiem, że nie byłoby szans żebym się tam nauczyła śpiewać. Zagrałam sobie na pianinie i stwierdziłam że mam tylko 2 oktawy głosu a kiedy pani mi powiedziała co i jak okazało się że mam 4. Więc radzę ci spróbować!

[Roisin92]

Napisane przez soulsweeper

Tak to piszę zainspirowana wątkiem o talentach.
Dziewczyny, jak myślicie, czy można nauczyć spiewu osobę nie przejawiającą talentu w tej dziedzinie? Oczywiście bez cudów, ale po prostu tak, by mogła śpiewać czysto, powiększyć swoją skalę... Strasznie bym tego chciała, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Mam nawet nienajgorszy słuch, ale niezbyt imponujący głos. Na pewno nie wchodzi w grę szkoła muzyczna, bo tam jednak trzeba mieć jakieś zdolności, ale słyszałam o osobach, które podejmują się indywidualnej nauki właśnie takich jak ja. Macie może jakieś doświadczenia w tej kwestii albo wiecie coś więcej?

to zależy co to znaczy osoba nie przejawiająca talentu aczkolwiek skoro jest słuch to można sporo zrobić. Rozciąganie skali wymaga czasu i cierpliwości no i przede wszystkim konsekwencji, ale się opłaca Jeśli chodzi o barwę, to już gorzej, wprawdzie nie da się jej zmienić, żeby była niewidomo jak zachwycająca, ale odpowiednia technika może sprawić, że będzie się miło słuchało. Jeśli chodzi o indywidualne lekcje, to możesz albo poszukać kogoś prywatnie , ale wtedy sporo to kosztuje, albo w domu kultury w twoim mieście.

[anlaya]

Ja skończyłam dwa stopnie szkoły muzycznej, klasa wokalu +instrument (fortepian), mam tzw. słuch absolutny i sądzę, że nie da się wyuczyć słuchu muzycznego. Natomiast, jeśli osoba ma słuch-tzn. słyszy, że fałszuje, jest w stanie nauczyć się poprawnego technicznie i przede wszystkim czystego śpiewu.
A co do lekcji, to indywidualne zajęcia z osobą kompetentną są na pewno pierwszym krokiem. Warto zrobić rekonesans wśród znajomych, czy popatrzeć na fora internetowe i poczytać opinie. Ja poza tym polecam chór, ja udzielałam się przez wiele lat w akademickim chórze, gdzie mieliśmy zajęcia z emisji, także indywidualne. No a śpiewanie w chórze to sama frajda

ps: polecam http://tonometric.com/

[PaulinaPawska]

Uczyłam się kiedyś śpiewać jak byłam w Gdyni. Chodziłam do szkoły New Drum School. Myślałam że oni przyjmują tylko dzieci, które idzie coś nauczyć, ale mnie też przyjęli. I powiem szczerze że już nie piszczę ;D Teraz przynajmniej jestem w stanie coś zaśpiewać. Nie jest to wysoko ale normalnie jakoś mi wychodzi. Nie chodziłam tam długo (niestety) bo czas mi na to nie pozwolił i kolejna przeprowadzka. Ale wspomnienia z tą szkołą są niesamowite

[PaulinaPawska]

moja mała chrześnica chodziła przez jakiś czas do Akademii Rocka w Gdańsku... Nie wiem czemu przestała chyba brak pieniążków. Ale jak u mnie była opowiadała z takim zapałem czego się uczyła, zademonstrowała mi nawet i powiem naprawdę ładnie nauczyli ją śpiewać. Myślę że warto troszkę zainwestować. Sprawię jej prezent na urodziny

[kr0p]

Napisane przez PaulinaPawska

moja mała chrześnica chodziła przez jakiś czas do Akademii Rocka w Gdańsku... Nie wiem czemu przestała chyba brak pieniążków. Ale jak u mnie była opowiadała z takim zapałem czego się uczyła, zademonstrowała mi nawet i powiem naprawdę ładnie nauczyli ją śpiewać. Myślę że warto troszkę zainwestować. Sprawię jej prezent na urodziny

Pewnie, że warto! Syn mojej koleżanki z kolei uczył się tam gry na gitarze i teraz śmiało można powiedzieć, że wymiata!