kto miał ślub w sierpniu ???

[wesoła mysia]

No teraz to już podchodze bardziej optymistyczniej do pogody no a w końcu to nie pogoda jest najważniejsza w tym w tym dniu. Jak mi powiedział przyszły maż ważne żeby w naszych sercach swieciło słońce.

[Aggie125]

Myśmy mieli rewelacyjną pogodę. Dwa tygodnie po mnie za mąż wychodziła koleżanka z biura. Akurat złożyło sie tak, że przed naszymi ślubami pogoda zapowiadała sie taka sobie, a w dniu slubu - słoneczko, ciepło, bezwietrznie, ideał po prostu.

Sali klimatyzowanej też nie mielismy, ale to nie był problem - przed lokalem był duzy parking z ławeczkami, więc otworzylismy wszystkie drzwi i okna, a jak komus było gorąco, wychodził sobie na zewnątrz. Goście chodzili w te i we wte, ale nikt nie narzekał.

[beatka030500]

Niestety pogody nie można zaplanować. Ja brałam slub 5 sierpnia 2006. Byłam przekonana, że pogoda dopisze, ale na tydzień przed zaczeły się deszcze. Na szczęście w dniu ślubu rano wyszło słońce, zrobiło się suchutko i tak przez cały dzien. Nie było wtedy upałów ale to dobrze bo dzięki temu nikt nie pocił się jak ś..nia no i jedzenie spokojnie wytrzymało na stołach. Najważniejsze,że goście byli zadowoleni. A tak wogóle to chyba pogoda nie jest najważniejsza, ważne żeby się tym dniem cieszyć i to co od nas niezależne mieć w du.....ie.

[anulka22]

Kochane ja tez mialam ślub w sierpniu 18.08.2007 wstalam rano a tu pochmurno, deszczyk padal, az sama sie poplakalam a mialo byc tak pieknie pomyslalam,mieszkam na wsi wiec mielismy isc piesza do kosciola z orkiestra i goscmi, zadzonilam do mojego kochanego a on powiedzial do mnie kochanie niie martw sie bedzie piekna pogoda przeciez zamowilismy ja juz rok temui tak było, slub byl o godzinie 16 a tu tak ladnie sie wypogodzilo promienie sloneczne tak pieknie wpadaly przez okno do koscioła pogoda naprawde fajna sierpien to piekny miesiac nie martwcie sie napewno bedzie piekna pogoda zycze wam je pozdrawiam goraco i zawsze miejcie nadzieje papapapa

[app80]

Ja miałam ślub 12-ego sierpnia 2006. Było cieplutko co wazne dla takiego zmarzlaka jak ja, ale nie upalnie i parno. Sa jeszcze ciepłe wieczory i rano tez było przyjemnie.

Nie przejmuj sie, obecnie pogoda tak wariuje ze nie ma sie co martwic na zapas......

[bezsenność]

ja też 12 sierpnia 2006

Pogoda super. W dzien cieplutko. W nocy popadało. Pogoda jak na zamówienie

[epox]

ślub odbył się 18.08.2007r. było ciepło,sala bez klimy,zeszło sporo wody mineralnej i piwa,a zabawa zaczęła się o godz.16:00 i trwała do 05:00 rano,było świetnie i u Was napewno też tak będzie.pozdrawiam

[Kjane]

Slub bralismy 26 sierpnia 2006 - pogoda była super, od rana deszczyk a później jak na zamówienie - ciepło ale nie upalnie, super było.
Z pogoda cieżko jest trafić - zwalszcza teraz jak tak czesto sie zmienia.
Może być tak ze wrzesień bedzie upalny a sierpnień nie koniecznie
Trzymam kciuki za wspaniała pogodę dla sierpniowych nowożeńców

[aluniaaaaa]

Ja slubu nie biore, co prawda, ale rowniez 23.08.2008 wybieram sie na slub i wesele, jako gosc na godzine 16.30, wiec mysle, ze pogoda bedzie idealna zawsze to milej jak w lecie głaszcze taki delikatny chlodek a na sali weselnej na pewno bedzie goraco

[ally5]

Ja brałam ślub na poczatku sierpnia i pogoda w gruncie rzeczy byłaby idealna, gdyby nie porywisty wiatr. Było ładnie i słonecznie, ale nie za gorąco, ale cały czas wiał wiatr i welon (mimo że długi) latał mi dookoła głowy.

Sala była klimatyzowana, więc żadnego problemu ;]

[karrri]

My też mielismy slub w sierpniu - dokładnie 16 sierpnia 2008 czyli całkiem niedawno - pogoda była taka sobie - jak wychodzilismy z kościoła to była mżawka a w czasie mszy troszke grzmiało ale za to temperatura była w sam raz - ale z doświadczenia moge powiedzieć że ślub to fantastyczne przeżycie i pogoda to pikuś

[Linka25]

Ja brałam ślub 15 sierpnia tego roku, tej nocy było załamanie pogody, okropne burze. Po wyjsciu z kościoła mielismy ciekawa scenerię, granatowe niebo i pioruny jeden za drugim (jeszcze bez deszczu). Potem się rozpadało i tak przez cała noc. Miało to swoje zalety, bo goście nie wychodzili z sali weselnej. Nie lubię jak połowa ludzi gdzieś sie rozchodzi.

[Ostrowczanka]

Miałam ślub 16 sierpnia - tego dnia pogoda była "przedburzowa" - duszno, parno. Niestety trochę to widać na fotkach, bo się wszyscy pocili. Gdy już zaczęło się przyjęcie przyszła pierwsza burza i tak przelotnie padało do późna w nocy (2-3). Niestety uniemożliwiło nam to zrobienie pleneru w ogrodzie domu weselnego.

[golgie]

ślubowaliśmy 23 sierpnia 2008 roku (3 dni temu)Pogoda była idealna, wiał lekki wiaterek ale też było słońce, nie było upalnie ale dość ciepło, deszcz nie padał, chociaż w noc poprzedzającą był armagedon i już się bałam, że tak zostanie ,ale było super

[Edytusia]

My też mieliśmy ślub 23.08.08))

[Sweet_Jelly]

a ja ślubowałam z moim obecnym najukochańszym mężem 30 sierpnia 2008 czyli..3 dni temu

[quiatuszek]

Napisane przez Sweet_Jelly

a ja ślubowałam z moim obecnym najukochańszym mężem 30 sierpnia 2008 czyli..3 dni temu

To tak jak ja.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez golgie

ślubowaliśmy 23 sierpnia 2008 roku (3 dni temu)Pogoda była idealna, wiał lekki wiaterek ale też było słońce, nie było upalnie ale dość ciepło, deszcz nie padał, chociaż w noc poprzedzającą był armagedon i już się bałam, że tak zostanie ,ale było super

Ja też ślubowałam 23.08.2008 we Wrocławiu i potwierdzam pogoda była piękna . A w nocy jak słyszałam ulewę i walenie deszczu w szyby okien nie ukrywam, że się przeraziłam. Ktoś nam tę pogodę wyczarował, bo prognozy wskazywały na co innego.

[Agata R]

tez slubwalam 23.08.08 i tez obawialam sie pogody bo tydzien wczesniej przeszla kolo nas traba... ale na szczescie pogoda byla swietna... nie bylo dushno i porno ale i nie lał deszcz... nawet slonko wyszlo jak wyszlismy z kosciolka deszcz zaczol padac dopiero w niedziele na poprawinach kolo 22 wiec stawiajacie buty na parapetach mi to chyba pomoglo bo zapowiadali mega deszcz

[LilStar]

my ślubowaliśmy 30.08.2008 i pogoda była cudaczna
pozdrawiam Sierpnióweczki

Agatka stawianie bucików pomaga

[DDosiek]

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja też ślubowałam 23.08.2008 we Wrocławiu i potwierdzam pogoda była piękna . A w nocy jak słyszałam ulewę i walenie deszczu w szyby okien nie ukrywam, że się przeraziłam. Ktoś nam tę pogodę wyczarował, bo prognozy wskazywały na co innego.

Też ślubowałam 23.08.2008. Choć pogodę zapowiadali deszczową i na to się zanosiło, to deszcz nas ominął i było pięknie. W sali na początku może trochę duszno, ale za to zrobiliśmy sobie sesję zdjęciową z gośćmi, bo otoczenie restauracji było piękne. A potem szaleliśmy na parkiecie do białego rana. Następnego dnia miał być obiad poprawinowy na zewnątrz pod zadaszeniem, ale ok. 9.00 padało, więc obiad był w sali. Choć na porę obiadową się wypogodziło.

[Fanaberja]

Ja ślubowałam 16.08.2008. Powiem szczerze, że pogoda była beznadziejna - cały dzień padało, niebo było szaro- granatowe i było strasznie zimno 10 stopni. Jednak nie przeszkodziło Nam to w zabawie. Ślub i wesele były cudowne, a goście zgodnie twierdzili że to najpiękniejszy ślub na jakim byli. Szkoda tylko, że przez deszczową aurę nie mogliśmy zrobic zdjęć na terenie obiektu bo miejcse było jak z bajki O 22 mój mąż przygotował mi miłą niespodzinkę - profesjonalny pokaz fajerwerków w strugach deszczu Pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki

[lemoorka]

31 sierpień tego roku- pogoda cudna, żadnego upału, piekne słońce i pjawiające się pierwsz ekolory jesieni

Za to pod koniec naszego przyjęcia około 10 w nocy przeokropnie zimno Ale nam było ciepło, w końcu noc poslubna...

[Ulina2000]

Ja miałam ślub 29 sierpnia i padało od samego rana. To było takie jednodniowe załamanie pogody. Wstałam rano i dopiero przeczytałam o tych bucikach na parapecie. Szybko je postawiłam ale było już za późno... Pomogło ctylko częściowo. Deszcz ustał na jakieś 40 minut pleneru przed ślubem. Potem lunęło i znów na chwilę ustało na czas przebiegnięcia do kościoła. Ale jak wyszliśly z mszy niebo było już błękitne ..
Stawiajcie buciki
Acha... to bieganie i uciekanie przed deszczem miało swój niezapomniany urok. Naprawde świetnie się bawiliśmy. Było na szczęście ciepło

[maugosia]

Ani razu nie padła data 9.08.2008 - a to właśnie data mojego ślubu
Cóz moge powiedzieć... Od rana lał deszcz, z czasem jednak zaczął słabnąć. Na szczęście dla nas po południu już nie padało prawie w ogóle - na tyle, ze moglismy zrobis sesję w plenerze (a co tam że w sandałach na mokrej trawie ) Było dość chodno, ale nie zimno.
Na pewno idealna pogoda na dobre zdjęcia Teraz wiem że za nic bym jej nie zmieniła. Przynamniej nie było upału, makijaż mi nie spłynął, pan młody się nie ugotował w gajerze i goście nie byli wyczerpani spiekotą.

Mój brat i siostra również mieli śluby w sierpniu. Siostra miała piękną pogodę, a brat podobną do mojej, więc jak widać nie ma zalezności.

[kaarooo]

Też brałam ślub w sierpniu, ale rok temu. Pogoda była ciepła, wietrzna, ale nie upalna. I bawiliśmy się znakomicie

[izka19855]

Widzę, że 30.08.2008' sie powtarza..

[czekoladka21]

Napisane przez Fanaberja

Ja ślubowałam 16.08.2008. Powiem szczerze, że pogoda była beznadziejna - cały dzień padało, niebo było szaro- granatowe i było strasznie zimno 10 stopni. Jednak nie przeszkodziło Nam to w zabawie. Ślub i wesele były cudowne, a goście zgodnie twierdzili że to najpiękniejszy ślub na jakim byli. Szkoda tylko, że przez deszczową aurę nie mogliśmy zrobic zdjęć na terenie obiektu bo miejcse było jak z bajki O 22 mój mąż przygotował mi miłą niespodzinkę - profesjonalny pokaz fajerwerków w strugach deszczu Pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki

ja tez 16.08.08 i pogoda taka jak u ciebie..........a w nocy z 15 na 16 tak walily pioruny ze cala noc nie moglam spac!! a rano jak zobaczylam ze leje to mialam dosc i do tego zimno!!
mielismy jeszcze fajne autko bo 2-osobowe porshe z otwieranym dachem........niestety pojachalismy z zamknietym dachem, ale jak podjechalismy pod sam kosciol przestalo padac i fotograf kazal rozsunac dach i cyknal nam pare fot!!
a na plener jechalismy do parku gdzie drzewa zatrzymywaly krople deszczu i nie bylo wogole czuc ze cos pada no moze lekka mżawka!!
ale i tak wspominam ten dziej jako najpiekniejszy w zyciu!!
drugi dzien wesele pogoda byla juz sloneczna........

[paulinaizabela]

Napisane przez LilStar

my ślubowaliśmy 30.08.2008 i pogoda była cudaczna
pozdrawiam Sierpnióweczki

ja również ślubowałam 30.08.2008
pogoda wymarzona jak na ślub i plenerek
słonecznie i cieplutko z lekkim wiaterkiem