Kwas pirogronowy

[madal]

Hej Łowczyni Dziękuję za odpowiedź , szczególnie za info na temat badania poziomu hormonów - oczywiście pierwsze słyszę i za linka do artykułu

Po kolejnym dniu poszukiwań znalazłam taką informację:

PEELING ŚREDNIO GŁĘBOKI powoduje głębsze uszkodzenie warstw skóry. Także ryzyko uszkodzeń i powikłań jest większe, ale za to jeden zabieg zazwyczaj wystarcza do uzyskania oczekiwanego efektu. W pierwszym dniu po zabiegu występuje rumień i obrzęk, które stopniowo ustępują, a powierzchnia skóry pokrywa się strupem. W niektórych przypadkach mogą powstawać pęcherze, które w ciągu tygodnia pękają i pokrywają się strupem. Po tygodniu strupy zaczynają się oddzielać i skóra się goi, powoli wracając do naturalnego zabarwienia.
Pelling średnio głęboki można powtarzać dopiero po min. 6 miesiącach z uwagi na ryzyko powstawania blizn w przypadku wcześniejszego wykonania peelingu.


No i jestem w domu Wiem na pewno, że miałam wykonywany właśnie półgłęboki a nie powierzchniowy bo o to akurat zapytałam.
Wypisz, wymaluj powyżej dokładny opis mojego przypadku i kilku wcześniej tu znalezionych. Umieszczam to tutaj, może komuś się przyda, mnie niewiedza trochę zestresowała


Dzisiaj (po trzech dniach) zaczęłam się łuszczyć, zaczerwienie tylko na brodzie - ale to moje najgorsze miejsce, siedzę w domku i wytrwale wklepuję cicaplast, mam nadzieję, że idzie ku lepszemu

[Gonia]

Napisane przez Emilia_wsh

Kwas pirogronowy 60% - cztery warstwy - minut ....

Witam!

18 lutego 2010r. miałam wykonany peeling kwasem pirogronowym 60% nie wiem ile minut trwał zabieg. Miałam nałożone cztery warstwy - wydawało mi się, że zabieg trwał całą wieczność; zdążyłam się w tym czasie spocić i przykleić do fotela
Zdecydowałam się na zabieg ponieważ od 10 lat miałam problem z umiarkowanym trądzikiem i zaskórnikami, które niestety wyciskałam... Skutkiem tego były czerwone plamki, szczególnie na podbrudku i nosie, ale także na czole i troszkę na policzkach. Generalnie moja skóra nie wyglądała najgorzej - podkładu używałam maksymalnie dwa razy w miesiącu (dodam, że moja praca wymaga ode mnie schludnego i eleganckiego wyglądu).
Chciałam wyglądać lepiej....

Początek mojej tragedii...
Przed zabiegiem skóra nie była przygotowywana do tak inwazyjnego zabiegu tzn. nie stosowałam żadnych kremów itp. Oczywiście przed nałożeniem kwasu lekarz oczyścił skórę...
Piekło niemiłosiernie, a wiatraczek tylko w minimalnym stopniu łagodził dolegliwości bardziej wspomagał chyba oddychanie. Byłam w szoku - lekarz nie poinformował mnie o tym, że nałoży aż 4 warstwy kwasu, rozmowa trwała może 2 minuty. Koszt 250,00 zł, oczywiście bez rachunku.
Moja twarz była opuchnięta, ale od drugiego do czwartego dnia było gorzej - rano moje oczka były po prostu malutkie. Silne pieczenie utrzymywało się 3 godziny po zabiegu ale następne dni również nie były przyjemne - 5 nocy bez możliwości przytulenia się do poduszki, ból skóry - szczególnie pod oczami (Pan lekarz -nie dr - posmarował mi skórę kwasem 5 mm od SPOJÓWKI! - mogę przysiąść, że moja skóra była w tym miejscu idealna), swędzenie i MEGA STRUPY bo schodzącą skórkę miałam tylko na czole i w dolnej części policzków. Ponadto drugiego dnia po zabiegu na jeszcze świeżym oparzeniu, moja broda pokryła się jakby białymi syfkami, miałam także szczególnie pod nosem pęcherzyki ropne - takie jak po oparzeniu.
Skóra zaczęła się złuszczać 3 dnia na brodzie do 14 na policzkach. "Do ludzi" wyszłam po 12 dniu od zabiegu - z kilogramem tapety. Po prawie 4 tygodniach od zabiegu stan mojej skóry jest zdecydowanie gorszy jak przed upiększającym zabiegiem. Nie pokazuję się bez makijażu, odczuwam także - szczególnie wieczorem - uczucie gorąca na policzkach.
1. Mój nos jest cały czerwony - z dwoma dziurkami i 3 żyłkami po zabiegowymi.
2. Na policzkach, w miejscach które były przez kilka dni białe (jakby "paprające się" rany) i trudno gojące - mam plamy, można nawet stwierdzić, że to dwie wielkie plamy w górnej części policzek - od skroni do nosa.
3. Czoło - po zabiegu wyglądało dość niepokojąco lekko zaczerwienione (i oczywiście spuchnięte) z kilkoma plamami i jedną bardzo głęboką między brwiami - mam w tym miejscu dziurę 5mmX5mm i 3 mniejsze
4. Broda ogólnie lekko czerwona.

Przez cały okres gojenia byłam bardzo zaniepokojona, przeczytałam wiele artykułów na temat peelingów - większość to tzw. reklama, nie opisuje się w nich skutków ubocznych. Czy takie komplikacje jak moje to faktycznie wyjątek jeden na milion? Czy lekarz popełnił błąd aplikując na moją twarz tak silny kwas 60% i to czterokrotnie (zakładam, że zabieg trwał minimum 5 minut)?


Proszę o pomoc, proszę o rady.
Dodam, że dzwoniłam wcześniej do lekarza - mówił abym była cierpliwa - więc byłam... Teraz ma do mnie pretensje dlaczego tak długo zwlekałam.
Jestem umówiona na wizytę - boję się jednak jechać do niego, nie wierzę że powie mi prawdę, nie wierzę że przyzna się do błędu. Prosił abym zabrała wszystkie kosmetyki jakie używałam od momentu zabiegu - stosowałam się do jego zaleceń a nawet ponad - make up założyłam 2 tyg po zabiegu a nie 5 dni po jak polecał w razie potrzeby. Mój urlop nie trwał 7 dni tylko 13... w tym czasie stosowałam jedynie cicaplast z la roche posay i wazelinę (przez pierwsze 3 dni), do mycia dał mi dwie tubki płynu z la roche posay. Podejrzewam więc, że będzie próbował "zwalić" winę na mnie...

Z góry dziękuję za pomoc!

ja miałam prawie identyczne objawy po TCA .... okazało się, że mam uczulenie na kwas .... skóra dochodziła do normalności kilka miesięcy.... (opisałąm zresztą moją przygodę z TCA na wątku o tym kwasie) - dodoam jeszce, że brałam potem 2 tygodnie antybbiotyk i sterydami smarowałam twarz.... po tym całym TCA zostały mi 3 małe blizny .... co z tego, że lekarka dała mi 2 tygodnie zwolnienia.... ale widziałam, że troche była przestraszona....
troche żałuje, ze nie skierowałam sprawy do izby lekarkiej i nie starałam sie o odszkodowanie.... teraz na pewno tak bym postąpiła. Kiedys podliczyłam ile kosztowało mnie dochodzenie to normalności, z pensji potracono mi o ile pamietam 400 zł (zwolnienie), antybiotyki, wapno, maść sterydowa, jakas maść robiona na zamówinie , etc... około 300 zł.... plus taksówki około 100 zł (bo nie miałam jeszce wtedy samochodu)

Czyli całe to masakryczne przeżycie kosztowało mnie około 1100 zł ( z zabiegiem)

Lekarze powinni robić testy uczuleniowe, ale wychodza z założenia, że uczulenie zdarza się na raz na kilka tysięcy przypadków - ryzyko zawodowe dla nich a dla nas fatalne przeżycia

[Lowczyni]

madal nie wiedziałam że miałaś peeling średniogłęboki i faktycznie po nim dłużej cera potrzebuje aby się wygoić. Nadal uważam że o wielu rzeczach nie zostałaś należycie przez lekarza poinformowana. Trzymaj się i miejmy nadzieję że teraz już będzie tylko lepiej

Gonia ty jesteś właśnie przypadkiem który mówi jak lekceważąco podchodzą niektórzy dermatolodzy do kwasów i różnego typu związków chemicznych używanych do głębokiego złuszczania. Próbę uczuleniową powinnaś mieć i każda osoba u której wykonuje się tak mocno stężony kwas. Na prawdę nie rozumiem dlaczego tego nie roią, to na prawdę kwestia paru minut wizyty w gabinecie, nałożyć odrobinę kwasu na przegubie ręki (lub gdzieś indziej) odczakać odpowiedni czas, neutralizator i niech klientka zadzwoni albo najlepiej jakby przyszła i pokazała czy reakcja jest prawidłowa. A tak to właśnie dochodzi to tego co u Ciebie
Ja ogólnie mam w zwyczaju prosić klientki które mają wykonywany jakiś bardziej ingerujący zabieg aby napisały mi sms na drugi dzień czy wszystko w porządku i w jakiej kondycji jest skóra. A jeśli nawet zapomną sama piszę sms z przypomnieniem

[zielona1311]

Dziewczyny doradźcie mi proszę................... ...
2 tygodnie temu miałam pierwszy peeling kwasem pirogronowym. Mam trądzik grudkowo-krostkowy.
Po peelingu w świeżych pryszczach ropa podeszła mi do góry(szybciej dojżały) a stare pryszcze wyschły, skóra była naciagnieta, sucha i czerwona. To był peeling clareny, pełny zestaw.
Moje pytanie brzmi czy mogę kontynuowac te peelingi jezeli tykam TETRACYLINUM i smaruje twarz Aknemycin PLUS w płynie.
Bardzo prosze o rade!!! czy może nastąpic jakas reakcja?! Może nie powinnam używać dzien przed zabiegiem tego płynu na buzie i po zabiegu tez przez jakis czas?!

[1tygrysek]

Kochana,
kto Ci doradził antybiotyki? Żaden dobry lekarz nie przepisuje tego świństwa. Doustne antybiotyki to prawdziwe zabójstwo dla organizmu jak i dla cery, niestety nie dla trądziku. Nie wyniszczaj organizmu i nie katuj cery zewnętrznie.
http://www.youtube.com/watch?v=-iSTzRUhN5s

Trzymaj się kwasu pirogronowego, bo on jedynie pomaga.
Ja jestem po laserze frakcyjnym - myslałam, ze usunę blizny potrądzikowe, jednak wydałam jedynie kasę.
Kwas pirogronowy i leczy i poprawia wygląd cery. Wierz mi, że wypróbowałam prawie wszystkiego, bo z trądzikiem męczę sie 20 lat. Odstaw agresywne kosmetyki, a kuruj się kwasami z dużą uwagą, by nie nabawić się plam posłonecznych. Jest już trochę późno na kwasy. Ja mam zakupiony krem Glyco-A z kwasami 12 % glikolu. Pomyśl o takiej kuracji, która wychodzi znacznie taniej niż zabiegi u kosmetyczki. Ja chyba jednak przełożę je już na jesień.
pozdrawiam

[zielona1311]

Jestem już po 4 zabiegach kwasowych, do kwietnia zrobie 6. Czy powinnam robić więcej niż 6?

Jak tu nie brać antybiotyków jak mam ropne, sączące się zmiany! Przecież same z siebie nie znikną. Martwie się czy to nie gronkowiec. Co do filmiku.....stosuje diete, ćwicze, pielęgnuje cere. Ale niestety nie odrazu Kraków zbudowano zdaje sobie sprawe, że to musi potrwać. Zrobię zdjęcia po zmyciu makijażu i dodam do postu. Może coś mi doradzicie........

[1tygrysek]

kwasy i antybiotyki w spółce - no nieżle (
Chcesz się plam i blizn nabawić???
Nie stosuj antybiotyków, bo juz Ci się skóra sprzeciwiła i jest tak mało odporna, bez żadnego płaszcza ochronnego, że reaguje ropniami. Żadnych agresywnych kosmetykow i lekow. Niech się odbuduje warstwa lipidowa. Wiadomo, że nie stanie się od razu!! Odstaw i kwasy na razie. Zresztą, żaden odpowiedzialny kosmetolog nie zrobiłby ich przy dużych zmianach ropnych, jak i przy obecnej, słonecznej juz pogodzie.
W tej chwili masz rozchwianą równowagę i nic dziwnego, że Ci guzy wywala i inne ropne zmiany.
Aha, myj cerę ciepłą wodą, bo jak myjesz zimną, to ją ciągle przeziębiasz i to tez może być dodatkowy powód.
Zapodaj te foty, to się zorientuję bardziej w Twoim problemie
Trzymaj się i wytrwałości życzę

[zielona1311]

Napisane przez 1tygrysek

kwasy i antybiotyki w spółce - no nieżle (
Chcesz się plam i blizn nabawić???
Nie stosuj antybiotyków, bo juz Ci się skóra sprzeciwiła i jest tak mało odporna, bez żadnego płaszcza ochronnego, że reaguje ropniami. Żadnych agresywnych kosmetykow i lekow. Niech się odbuduje warstwa lipidowa. Wiadomo, że nie stanie się od razu!! Odstaw i kwasy na razie. Zresztą, żaden odpowiedzialny kosmetolog nie zrobiłby ich przy dużych zmianach ropnych, jak i przy obecnej, słonecznej juz pogodzie.
W tej chwili masz rozchwianą równowagę i nic dziwnego, że Ci guzy wywala i inne ropne zmiany.
Aha, myj cerę ciepłą wodą, bo jak myjesz zimną, to ją ciągle przeziębiasz i to tez może być dodatkowy powód.
Zapodaj te foty, to się zorientuję bardziej w Twoim problemie
Trzymaj się i wytrwałości życzę

Hej masz racje chyba za agresywnie moja cera już jest zmęczona i odwodniona tymi lekami i kwasem. Jestem w rozpaczy. Strasznie to wygląda i wychodzi na to, że antybiotyk nie pomaga a przecież to silny antybiotyk!!! a kwasy dodatkowo wysuszyły............stra ta pieniędzy i szkoda organizmu

skończła mi się tetracyclina a wizyte mam dopiero 28 kwietnia......to robić może biec szybko po tabletki a może dać buzi odpocząć i zostać tylko przy kwasie i nawilzać.....

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Zrobiłam fotki niestety rozmazane światło mi się odbija....eh...pokombinuj e jescze

[1tygrysek]

Antybiotyki napewno Ci juz nie pomogą i zdecydowanie odstaw je. Już się wyniszczałas wystarczająco długo, a cera i tak się na nie uodporniła. Wątroba i flora bakteryjna będą Ci rok dochodzić do siebie. Zęby Ci zczarnieją po tetracyklinie. Antybiotyki zewnetrzne sa najczęściej na alkoholu, wiec wiadomo jak to wszystko przeżarło ci cerę. Maści odstaw.
Na razie i kwasy odstaw. Daj tej wymęczonej, schorowanej cerze odpocząć.
Teraz to widzę, że najlepsze byłoby dla Ciebie taka kuracja:

- mycie cery wodą i mydłem dziecinnym, moze być na to jakiś łagodny tonik, np rumiankowy lub napar własnoręcznie robiony, (ale nie z dziurawca, bo jest światloczuły, a jesteś po kwasach). Jesli nie uzywasz makijazu, to może być jakis delikatny żel myjący.

- na noc rozciapuj sobie na ręku trochę pudru Alantanu z tonikiem lub nawet z samą wodą, żeby powstała taka delikatna papka i ją rozsmaruj na cerze; nie zmywaj, tak śpij, puder się lekko obsypie i rano go prawie nie będzie.
to jest sprawdzony, jeden z najlepszych moich kosmetyków, który kiedyś dostałam od kosmetyczki. Alantan Ci szybko podgoi cerę, a nie wprowadza żadnych tłustych zawiesistych substancji do skóry. Jest doskonały na ranki, szczególnie te ropne, zawiera pantenol i alantoinę i kwas borny - znakomity przy rozszerzonych naczynkach. Pokuruj sie tylko tym przez kilka dni, a zobaczysz rożnicę.
Odpuść na razie kremy nawet te nawilżające. One roznoszą wszelkie zarazki w głąb skóry.

- jesli cera jest zanieczyszczona, masz zaskórniki to polecam maseczki z glinki różnego rodzaju, ale to za jakis czas

I to wszystko. Jak się zastosujesz do moich rad, to gwarantuję, że cerę podleczysz, a może wyleczysz całkowicie. Na jesieni będziesz mogła iśc na kwasy i bedzie super.

[zielona1311]

Tak jak piszesz odstawiam te świństwa. I moja wątroba o matko mam tam jam jakieś zwapnienie a tu mnie antybiotykami faszerują, zęby też mam pokiereszowane do dentysty biegne jutro bo coś mi się tam dzieje.
Ide w przyszłym tygodniu do endykrynologa-ginekologa. Mam 27 lat i trądzik....sprawdze hormony.

Mam kupić Alantan puder? W aptece bez recepty?

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

1tygryseku w sprawie twoich blizn...a próbowałas peelingu ziołowego Jadwigi.
Moja kosmetyczka go poleca, widziałam efekty " na ludziach" naprawde imponujące do końca kwietnia można go robić bo potem za duże słoneczko.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Byłam w aptece Alantan to zasypka dla dzieci? Nie kupiłam bo nie wiedziałam czy to to? Pani mi powiedziała że tam jest alantolina i panthenol, kwasu bornego nie ma.

[zielona1311]

Znalazłam artykuł:
hmmmm
http://nazdrowie.pl/artykul/coraz-wi...ych-ma-tradzik
złe jedzenie, styl życia może ciągle robię za mało.........

[1tygrysek]

Napisane przez zielona1311

Byłam w aptece Alantan to zasypka dla dzieci? Nie kupiłam bo nie wiedziałam czy to to? Pani mi powiedziała że tam jest alantolina i panthenol, kwasu bornego nie ma.

Tak, kochana, to ta zasypka za ok 6 zł i w składzie jest kwas borowy(borny), nie przejmuj sie inf. na pudełku. Największe jednak właściwosci ma tu alantoina.
http://www.aptekaalba.pl/product_inf...7f3f51580513ce
Z panthenolem jest ten drugi rodzaj zasypki - Alantan Plus.
Ja mam ten zwykły. Kup jeszcze dziś i wysmaruj papką całą twarz na noc. Postaraj się nie zatrześ oczu ręką z pudrem, bo może lekko podrażnić.

Co do peelingu Jadwigi, to oczywiście słyszałam o nim. Działa podobnie jak green peel, czy peeling azjatycki. Ja jednak spróbuję coś takiego mocniejszego, ale może na jesieni. I tak teraz mam ścienioną cerę Glyco-a, stosuję filtry i czekam az się trochę odbuduje, bo co za duzo to nie zdrowo Juz raz miałam plamki po kwasach i nie chcę narobic sobie ich znowu... Także u mnie etap : odbudowa... czego i Tobie zyczę
Daj znać jak tam z cerą. Może foty się udadzą - zrób na opcji makro.

[zielona1311]

Zrobie te foty do zoba

[zielona1311]

1tygryseku stosuje tą zasypke na noc i wode termalną la rosche... buźka mi się podgoiła jestem dobrej myśli........

długo sie nie odzywałam i nie zrobiłam fotek, ale troche mam na głowie....wyjeżdzam od 1-24 maja do Ciechocinka na rehabilitacje spadło to na mnie jak grom z nieba.........a tu jeszcze praca i inne wariacje....

1tygrysku doradz jak tam pielęgnować buzie czekają mnie kąpiele solankowe, boje sie że to mi odwodni cere, bede się łuszczyć i będzie przesuszona co kupić.........

[1tygrysek]

No własnie miałam się pytać i az się trochę niepokoiłam, ze się nie odzywasz..
To się bardzo cieszę, że jest lepiej i się goisz
Jak codziennie stusujesz alantan, to może zacznij tak co drugi dzień, żeby za bardzo nie przesuszyc cery - niby ta zasypka nie ma takiego zadania, ale jednak pochłania wilgotnosc skutecznie. Nie mówię o stosowaniu zaraz ton kremu nawilżajacego, ale stopniowe odchodzenie od specyfików, pozwoli odpoczać cerze i ta odbuduje się w sposób naturalny, z własciwą ochroną bakteryjną...
Wody z la roche nie stosowałam, ale podobno jest świetna jak i płyn micelarny z tej serii.

Mi dla odmiany cos na brodzie wyskoczyło wielkiego i sączącego, ale na szczęście sytuacja opanowana i już sie goi. W tym miejscu kiedyś częściej wyskakiwały mi takie opryszczkowe twory, trudno gojące... To chyba z przeziębienia.

Jesli chodzi o te kąpiele solankowe, to doświadczenia nie mam.
Tak intuicyjnie, to chyba trzeba twarz przemywać np Twoją wodą termalną, żeby z nadmiaru soli oczyścić, ewentualnie na to lekki hypoalergiczny kremik physiogel, żadnych super odżywczych bym nie radziła. Ale na poczatku ja bym "jechała" bez kremu. W czasie tych kąpieli niech się cera "nałyka" nieco minerałów w sposób "nieprzymuszony"
Jesli cera stanie się faktycznie przesuszona, to przed kapielą warto ją nawilżyć kremem, żeby nie ciagneła jak gabka czynników wysuszających z kąpieli i je nieco przyblokować...

Zazdroszczę tych zabiegów. będziesz miała ładne ciałko bez celulitu ;p

[zielona1311]

1tygrysek - jakiego filtru przeciw słonecznego używasz. Bo już czas zacząć nakładać.....ale ja sie boje że mnie zapcha. Co proponujesz.....?

[1tygrysek]

Ja używam z Iwostinu SOLECRIN SPF50+
Nie zapycha, buzia nie jest tłusta - jestem zadowolona.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ja.html&next=1

ps. Wygonią nas z tego tematu za OTy ;p
pozdrówki

[kap17]

Witam.Mam pytanie.Mam pozostałosci po tradziku -zaskorniki ,przebarwienia potradzikowe i kilka blizenek.i czasem wyskakuja mi jakies krostki.Oraz takie zaczerwienienia po obu stronach nosa i na brodzie (Chyba łzs) ale nie jestem pewien.Pewien dermatolog polecil mi peeling kwasem pirogronowym chyba 50 % .Moje pytanie jest takie czy nie zaostrzy mi to tych zmian po obu stronach nosa i na brodzie ??

Dodam fotke.(troche slabo widac ale sprobojcie ocenic )
http://imageshack.us/photo/my-images/835/zdj446.jpg/

[Lowczyni]

Napisane przez kap17

Witam.Mam pytanie.Mam pozostałosci po tradziku -zaskorniki ,przebarwienia potradzikowe i kilka blizenek.i czasem wyskakuja mi jakies krostki.Oraz takie zaczerwienienia po obu stronach nosa i na brodzie (Chyba łzs) ale nie jestem pewien.Pewien dermatolog polecil mi peeling kwasem pirogronowym chyba 50 % .Moje pytanie jest takie czy nie zaostrzy mi to tych zmian po obu stronach nosa i na brodzie ??

Dodam fotke.(troche slabo widac ale sprobojcie ocenic )
http://imageshack.us/photo/my-images/835/zdj446.jpg/

Ja bym się na twoim miejscu bardziej zdecydowała na serie z kwasów migdałowych, albo salicylowym. Pirogronowy daje najlepsze efekty przy trądziku ze zmianami ropnymi a ty takich nie masz. Ponadto 50% nie sądzę że jest ci potrzebny. Ja wychodzę z założenie że lepiej zacząć od mniejszych stężeń niż odrazu rzucać się na głęboką wodę.
Ja zauważyłam bardzo dobre (u swoich klientek) efekty przy seriach z kwasem migdałowym z Chantarele, czyli ampułkę wtłaczam ultradźwiękami (ok 10 minut) a potem jeszcze 40% kwas migdałowy na 4 minuty. Znadż dobry salon kosmetyczny w swoim mieście i spróbuj podziałać mniejszymi stężeniami.

[1tygrysek]

popieram powyższy post.
nie ma potrzeby od razu z taką siła się rzucac na twarz. U Ciebie nic prawie nie widać. Druga sprawa, że skóra koło nosa jest delikatna i czuła, trzeba koniecznie zabezpieczyć chrapki przed zabiegiem ;p

[kapi4102]

dodam jescze kilka fotek.

http://imageshack.us/photo/my-images/829/zdj473.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/254/zdj475.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/820/zdj459.jpg/

Aktualnie najbardziej mnie mecza te miejsca po obu stronach nosa i na brodzie?co to moze byc?łojotokowe zapalenie skory ?czy bardziej łojotok?skora taka zaczerwieniona i tłustsza sie robi.
I czy z tym mozna pójsc na takie peelingi kwasami np migdałowe,oraz zaskorniki na nosci koło nosa jak widac i przebarwienia po tradziku oraz kilka krostek.Dodam ze wyskakuja mi takie czarne włoski na policzkach od czego to moze byc??:/i jakie stezenie mi polecacie??czy moze mikrodermabrazja?

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

zabespieczyc chrapki ?co to jest ?:p

[Lowczyni]

Napisane przez kapi4102

dodam jescze kilka fotek.

http://imageshack.us/photo/my-images/829/zdj473.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/254/zdj475.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/820/zdj459.jpg/

Aktualnie najbardziej mnie mecza te miejsca po obu stronach nosa i na brodzie?co to moze byc?łojotokowe zapalenie skory ?czy bardziej łojotok?skora taka zaczerwieniona i tłustsza sie robi.
I czy z tym mozna pójsc na takie peelingi kwasami np migdałowe,oraz zaskorniki na nosci koło nosa jak widac i przebarwienia po tradziku oraz kilka krostek.Dodam ze wyskakuja mi takie czarne włoski na policzkach od czego to moze byc??:/i jakie stezenie mi polecacie??czy moze mikrodermabrazja?

zabespieczyc chrapki ?co to jest ?:p

Jak na mój gust to ty lepiej znajdź dobrą kosmetyczke która oczyści ci twarz. I na pewno na jednym zabiegu się nie skończy, mam dużo zaskórników a takie jak widzę na twoim zdjęciu najlepiej oczyścić manualnie. Ja po jakiś 2 zabiegach zdecydowałabym się dopiero na kwasy i może nie koniecznie migdałowy a salicylowy?,
Musisz się zastanowić co ci najbardziej przeszkadza, bo wszystkiego na raz się nie da zrobić. Moim zdaniem najlepsza kolejność to oczyścić twarzą a potem zabrać się za zabiegu rozjaśniające przebarwienia i regulujące wydzielanie sebum.
Wokól nosa mam podrażniona i wysuszoną skórę, możliwe że sam za często to miejsce wyciskasz, albo np pocierasz mając katar.
"Czarne włoski" które ci wyskakują na policzku to początek zarostu.

Koleżanka pisząc o "zabezpieczeniu chrapek" miała na myśli że właśnie przy skrzydełkach nosa należy nałożyć zabezpieczającą maść/tłusty krem/wazeline przy nakładaniu kwasów, aby to miejsce bardziej ochronić. Chyba że ja się mylę.

[kap17]

byłem u dermatologa ktory powiedzial zebym stosowal plyn robiony rano i differin na wieczor oraz jakas papke tez robiona .Oraz myl twarz mydlem dla dzieci (takim bez alkoholu itp)Po 2 miesiacach kazal sie pokazac.A te zaczerwienone miejsca to łojotokowe zapalenie skóry.i wlasnie nie wiem co mam z tym zrobic ;/bo dr powiedzial ze ta kuracja to wszystko wylecze a differin nie jest pod łzs a ten plyn robiony tym bardziej.A dodam ze te zaczerwienone miejsca mnie najbardziej mecza,skora taka napieta i czasem piecze ;/

[Lowczyni]

Na twoim miejscu poszłabym do innego dermatologa aby skonfrontować diagnozę. Zwłaszcza że sam piszesz że skóra napięte i piecze, a to tak nie powinno być. Już nie raz lądowały u mnie dziewczyny które od lat leczą się u dermatologa (sposoby leczenie koszmarne)i zero efektów, a parę dobrych zabiegów kosmetycznych i od razu był efekt. Nie mówię że odrazu wyleczony np. trądzik ale duża poprawa cery.

[yyyyyou]

Drogie Wizażanki!
Piszę, aby poprosić o poradę. Z trądzikiem zmagam się parę lat, teraz postanowiłam się za to "wziąć". Zmiana diety ( muszę parę produktów odstawić), ostatnio poszłam także do kosmetyczki, ona zaś poradziła mi albo serie zabiegów kwasem pirogronowym, albo najpierw zabieg mechanicznego (manualnego) oczyszczania twarzy, a tydzień później jak skóra mniej więcej dojdzie do siebie to jeden zabieg kwasem. Powiem szczerze że bardziej skłaniam się ku drugiej opcji. Chciałabym poznać wasze opcję, może któraś z was miała taki zestawik zabiegów?

[moncia25]

Po pierwsze, teraz nie jest odpowiedni moment dla zabiegów z kwasem pirogronowym.
Ja nie robiłabym oczyszczania przed kwasami, jestem tego zdania że albo jedno albo drugie. ale wszystko zależy od trądziku, stosowanych wcześniej kuracji itd, ALE JEŻELI JUŻ TO NAPEWNO NIE Z tylko tygodniowym odstępem, radziłabym teraz podczyścic skórę, przygotować ją kremami do działania kwasów, i zacząć dopiero od kwietnia.

[Lowczyni]

yyyyyoo zacznij od mechanicznego oczyszczeia skóry a potem seria kwasów pirogronowych Radzę ci odczekać po oczyszczanie jakieś 2-3 tygodnie, nie wczesniej Mechaniczne oczyszczaie usunie ci zaskorniki z ktorymi kwas pirogronowy (zaden kwas stosowany w kosmetyce nie da sobie rady)nie da sobie rady I jest wtedy sens robienie kwasow Nie czekaj do kwietnia, bo nie zdazysz zrobic serii kwaśów gdyz bezwzglenie nie wolno ich wykonywac latem i wczesna wiosna kiedy slonce juz przypieka, a kwiecien potrafi byc juz bardzo cieplo Jesli masz taka mozliwosc a kosmetyczka powinna ci to umowlizyc abys zaczela stoowac juz krem z kwasami, ktory przygotuje twoja skore na kwasy

To co radze pisze na podstawie wieeeloletniego doswiadczenia wlasnie zmagania sie z tradzikiem u moich klientek i klientów z dobrym rezultatem

Jedyne ci ci odradzam to robienie i mechanicznego oczyszczanie i kwasow kiedy tem na zewnatrz bedzie bardzo niska, tak juz -7, Po tych zabiegach chron skore bardzo, przed wiatrem i mrozem Zreszta kosmetyczka powinna ci wszystko wyjasnic

[la'Mbria]

Witam,
mam do Was pytanko odnośnie kw.pirogronowego.
Mianowicie- nigdy nie miałam super doskonałej cery, zawsze miałam troche pryszczy, po wielu drogeryjnych kosmetykach- dostałam też wągrów na nosie i brodzie
ale nie było tragicznie, zaszłam w ciążę i moja cera stała sie idealna (kolor, gładkość, brak syfków- po prostu cudo z photoshopa ) po porodzie (właściwie już w trakcie) dostałam koszmarnych plam na twarzy- wyglądało jakby mnie ktoś mocno pobił, z czasem stały się brunatne (dosłownie w kolorze cegły), potem trochę zeszły i obecnie są średniobrązowe (jakieś 2 tony ciemniejsze od mojej "normalnej" skóry), oczywiście pryszcze i wągry też wróciły zaraz po zaprzestaniu karmienia.
Obecnie wybielam przebarwienia kremem Acne-derm (kwas azaleinowy) ze średnim skutkiem, poza tym ten krem rozjasnia całą skórę więc plamy niby robią się jaśniejsze, ale reszta skóry też- więc plamy nadal widać
Oczywiście cały czas (przed ciążą, w trakcie i teraz) stosuję filtr 50+ z La Roche, jestem z niego zadowolona.
I tu moje pytanie- czy obecnie mogę zastosować kwas pirogronowy w stężeniu 12% jako taki maseczko-peeling (jednorazowo na wieczór na 3 minuty) czy to według was za dużo na raz?
Acne-derm stosuję zgodnie z ulotką czyli rano i wieczorem (rano- trzymam go jakieś 40 minut potem zmywam, kładę filtr i się maluję), a wieczorem zostawiam na całą noc.
Kupiłam 2 ampułki kw.pirogronowego z Clareny i chciałabym go użyć,tylko boję się czy to nie będzie za dużo na raz dla mojej "gęby"?
Ewentualnie czy macie jakieś pomysły, sugestie co do kremów-przygotowywaczy do peelingów kwasowych?

[Sovilo]

Również dostałam propozycje od kosmetyczki na zabieg tym kwasem. Akurat mam wysyp trądziku, byłam 2 razy na oczyszczaniu mechanicznym ( w odstępie ok. 6 tygodni) i teraz zastanawiam się czy nie skorzystać z serii zabiegów- poleca mi minimum 4 zabiegi, jeszcze przed wiosną, w odstępie około 10 dni. Namiętnie rozprawia o konieczności stosowania filtrów, jednak nie mówi nic o przygotowaniu skóry przed zabiegiem...? Twierdzi tylko, że na pierwszym zabiegu zastosowałaby kwas migdałowy, żeby przyzwyczaić skóre... Niestety nie zapytałam , jakie stężenie pirogronowym zamierzałaby zastosować...

[Sovilo]

Umówiłam się na zabieg do fajnego salonu, polecają mikrodermabrazję łączoną z kwasem pirogronowym za cenę 160 zł. Co sądzicie?