Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[Lorri]

Confused_girl, rozgrzewa Cię ten kremik z PHA, do którego dodawałaś kwas cytrynowy? Może jednak za dużo dodałaś. Miałam podobną sytuację z pierwszym kremem z PHA. PH było za wysokie, a po wciapnięciu dosłownie 5 kropli kwasu mlekowego spadło trochę za bardzo i potem odczułałam lekkie pieczenie przy aplikacji. Teraz pH sprawdzam minimum 2 razy (przed regulacją i po niej).

Soda do poprawiania pH gotowego kremu chyba nie będzie się nadawać, lepsze byłoby coś w miarę płynnego. Ja bym pewnie kombinowała np. z d-pantenolem dodawanym po kropelce, nie wiem tylko jak by to mogło wpłynąć na stabilność emulsji. Parę kropli chyba by nie zaszkodziło.

[confused_girl]

Kwasu cytrynowego dodałam dosłownie szczyptę. Włąściwie to nie wiem czy pH jest na 100% na poziomie 4 czy nie niższym, bo jak dla mnie to różnice w barwie są niewielkie :| Zwłaszcza na ekranie monitora A co to pantenolu, to to nie będzie dla niego zbyt niskie pH? I czy będę w stanie sprawdzić pH już gotowego kremu? Właśnie dlatego nie lubie kręcić sama skomplikowanych mazideł

[Lorri]

Pytałam jakiś czas temu Panią Kasię o stabilność d-pantenolu, bo pojawił się w jakichś formulacjach ZySK-owych z kwasami. Według specyfikacji producenta, d-pantenol z ZSK jest stabilny nawet w kwaśnym środowisku, nie pamiętam czy od pH 3 czy 3.5, ale w każdym razie coś koło tego. PH 5 jest wręcz idealne dla niego. Mam zamiar dodawać go do swojego kremu z PHA, bo robię mu pH między 4 a 5 (ze względu na większą zawartość kwasu).

PH gotowego produktu da się zmierzyć. W tym celu nanosiłam po prostu kapkę emulsji cieniutką warstwą na papierek.

[IlonaP]

Confused, śliczne babeczki Ci wyszły, chyba spróbuję jeszcze raz
W tym kremie z PHA żadnego uczucia pieczenia nie zauważyłam teraz czekam na paczuszkę z BU i ukręcę go na olejku różanym...

[rocki]

Dziewczyny, jestem nieszczesliwa Zamowilam juz dawno spora paczke, ale zmienilam adres zamieszkania i wpisalam nowe dane, tylko o kodzie zapomnialam. I paczka nie doszla (a szla do W-wy, wiec w gora 2 dni powinna byc) Na szczescie pani Kasia jest tak mila i wyrozumiala, ze chce anulowac moje stare zamowienie i wyslac mi drugie, jako nowe. A jak w miedzyczasie mi przyjdzie to stare, to co zrobie



Na pocieszenie chce cos sobie ukrecic, bo jakos ostatnio mnie len zlapal i nie moglam sie do tego zabrac

Co myslicie o dodaniu aloesu, pantenolu i niacynamidu do toniku 10% z PHA? I w jakich ilosciach, zeby nie przedobrzyc (tonik ma byc do codziennego uzytku)?

[confused_girl]

Kurcze, coś mi ten krem z PHA nie służy Nie wiem czy to jego wina, czy po prostu mam gorszy okres, bo mało sypiam, ale cera mi się psuje Niby w składzie nie ma nic zapychającego (chyba ze emulgator mozna o to oskarżyć:P). Może to to pH?

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Wprawdzie nie używałam kremu z kwasami pha, ale jeśli mogę coś zasugerować... to ja na twoim miejscu zmniejszyłabym fazę tłuszczową, która w tym kremie wynosi 24%. Sama miałam podobny problem z kremem robionym na SLP i początkowo myślałam, że może jednak zapchał mnie któryś z użytych przeze mnie składników, ale następnym razem po prostu zmniejszyłam fazę olejową i wszystko było ok.

[Lorri]

Na pewno wiele też zależy od użytych olejów. Ja zawsze jako bazowy biorę jojobę, bo wiem, że mi nie szkodzi. Po toniku z kwasem mlekowym chyba tylko makijaż jest w stanie delikatnie mnie zapchać, jednak wolę dmuchać na zimne. Generalnie z olejami w kremach nie chcę za bardzo eksperymentować. Spróbuję mieszanki jojoba + dzika róża. Inne oleje z niską zawartością kwasu oleinowego za słabo nawilżają, jak na mój gust.

[confused_girl]

To na pewno nie wina olejów - macerat herbaciany bardzo mi służy, ogórecznik też już kiedyś testowałam (chociaż ten w zestawie był chyba rafinowany, bo nie posiadał charakterystycznego zapachu i zielonej barwy ). Faza olejowa też nie ma znaczenia skoro normalnie ładuję na paszczkę oleje solo i wychodzi mi to na dobre. Ech, to chyba po prostu brak snu i przemęczenie. No chyba, że to pH, bo ciągle mnie rozgrzewa krem podczas aplikacji Ale nie mam odwagi dodawać ani pantenolu ani sody ze względu na konsystencje musu

Za to pochwalę kwas hialuronowy w proszku Wcześniej zawsze zamawiałam już gotowy roztwór z BU, ale ten zrobiony przeze mnie, zakonserwowany Opithienem, jest dużo lepszy - zdecydowanie bardziej gęsty i klarowny. Az miło się go aplikuje

[motylek1007]

dziewczyny przeczytalam pobieżnie wątek i po nowym roku moze zloze zamówienie....
przerażaja mnie jakis odczyny o jakis piszecie, pH stęzenia
czy to naparwde tak ciezko sie odmierza i oblicza?

ja jestem początkujaca i na razie zamówilam tylko jedna paczke z Biochemii Urody, przy czym olejek pomaranczowy mnie uczulil

tu mnie kusi:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?246,olej-tamanu-naturalny

tylko to mozna bezpośrednio na skóre używac? i czym to sie zmywa (o ile sie zmywa)
kurcze nie moge zajarzyc za bardzo obslugi

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez motylek1007

tu mnie kusi:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?246,olej-tamanu-naturalny

tylko to mozna bezpośrednio na skóre używac? i czym to sie zmywa (o ile sie zmywa)
kurcze nie moge zajarzyc za bardzo obslugi

Tego się nie zmywa, Motylku Stosuje się na skórę (solo, w połączeniu z innym olejem albo jeszcze lepiej -z kwasem hialuronowym) i czeka się, aż się wchłonie.

[golabek]

Napisane przez confused_girl

Kurcze, coś mi ten krem z PHA nie służy Nie wiem czy to jego wina, czy po prostu mam gorszy okres, bo mało sypiam, ale cera mi się psuje Niby w składzie nie ma nic zapychającego (chyba ze emulgator mozna o to oskarżyć:P). Może to to pH?

Confused martwi mnie to ciepło Ja też naczynkowiec w kwasach zaprawiony a tu taka reakcja.Zastanawia mnie czy to tylko ph czy jeszcze coś innego? Ja jeszcze nie ukręciłam kremu z pha bo w akcie desperacji kupiłam physiogel i susz od razu zniknął Nie wiem na jak długo ale ulga natychmiastowa.Teraz szukam czegoś na dzień bo trochę za tłusty jest.Co używasz na dzień Chciałabym coś kręconego bo zapasy spore

[motylek1007]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Tego się nie zmywa, Motylku Stosuje się na skórę (solo, w połączeniu z innym olejem albo jeszcze lepiej -z kwasem hialuronowym) i czeka się, aż się wchłonie.

to juz czaje co i jak przynajmniej z tym olejem.
Kurcze mam nadzieje ze mnie nie uczuli

[Zahran]

Dziewczyny, chcałabym, się was poradzić, bo tak to tylko czytam po cichu
Otóż, jak często można stosować tonik depigmentacyjny[2x dziennie, 1xdziennie, czy jako kuracja co 2-3 dni)? Wpływa na moją skórę bardzo dobrze [3dni uzytkowania 2xdziennie], ale jednak zawiera kwasy w niedużych stężeniach i nie chciałabym się za kilka dni za bardzo łuszczyć. Chociaz nie wiem, moja wiedza jest niewielka
Poza tym zastanawialam sie czy mozna zrobic tak: tonik depigmentacyjny 2xdziennie a co 2-3 dni tonik 10%aha/bha czy to jednak za dużo szczęścia na raz . Zaznacze tylko ze moja skóra dobrze toleruje kwasy, . Będę wdzięczna za rady Pozdrawiam!

[confused_girl]

Napisane przez golabek

Confused martwi mnie to ciepło Ja też naczynkowiec w kwasach zaprawiony a tu taka reakcja.Zastanawia mnie czy to tylko ph czy jeszcze coś innego? Ja jeszcze nie ukręciłam kremu z pha bo w akcie desperacji kupiłam physiogel i susz od razu zniknął Nie wiem na jak długo ale ulga natychmiastowa.Teraz szukam czegoś na dzień bo trochę za tłusty jest.Co używasz na dzień Chciałabym coś kręconego bo zapasy spore

Physiogel to mój zdecydowany KWC Tylko rzeczywiście nadaje się raczej na noc Na dzień używam olei, ostatnio macerat herbaciany, bo się szybciutko wchłania. Niestety nie znalazłam jeszcze kremu idealnego na dzień Duże nadzieje wiązałam właśnie z kremem z PHA, ale przez to ciepełko odpada

[motylek1007]

Napisane przez confused_girl

Physiogel to mój zdecydowany KWC

o tak moj tez, tylko szkoda ze cena taka wysoka

[golabek]

Napisane przez confused_girl

Physiogel to mój zdecydowany KWC Tylko rzeczywiście nadaje się raczej na noc Na dzień używam olei, ostatnio macerat herbaciany, bo się szybciutko wchłania. Niestety nie znalazłam jeszcze kremu idealnego na dzień Duże nadzieje wiązałam właśnie z kremem z PHA, ale przez to ciepełko odpada

Hm to może spróbuję tego maceratu na dzień.A nadaje się pod makijaż? Jak ze świeceniem? A co używasz na noc? Ciągle szukam czegoś kręconego własnoręcznie

[confused_girl]

Wiesz, ja nie używam ani filtrów ani fluidów (od czasu do czasu tylko chlapne podkład zrobiony przeze mnie), więc nie wiem jak pod typowym makijażem sprawdza się macerat ja go lubię, bo szybko sie wchłania, daje takie aksamitne wykończenie i buzia się po nim nie świeci. Ale już pod puder jest trochę za lekki, no i tez przydałby mi się jakiś krem na zimę Na noc używam któregoś z olejków z mojej ciągle rozrastającej się kolekcji, czasem serum olejowe z 1.5% LHA, czasem Physiogel. Zależy na co mam ochotę i w jaki stanie jest moja twarz
Jeszcze wracając do kremów to wcześniej kombinwałam tez z takich robionych na structure. Ich zaletą jest to, że wręcz matowią, ale minusem maksymalna faza olejowa do 10%. No i coś szczęścia do nich nie miałam, bo sie szybko rozwarstwiały.
Daj koniecznie znac Golabku jak już ukręcisz krem z PHA, bo ciekawa jestem czy tylko ja tak na niego reaguję i czy to nie wina pH (przy którym i tak nie jestem w stanie stwierdzić czy jest 3 czy 4 )

[golabek]

Ja zaczęłam właśnie przygodę z minerałami Szukam czegoś pod nie na dzień.Dotąd używałam filtrów ale trochę mam już ich dość Kremik zaraz będę kręcić i proszę o kciuki Moje ostatnie podejście Spróbuję jutro nałożyć macerat.

[confused_girl]

Trzymam mocno kciuki I czekam na realcje

[Lorri]

Napisane przez Zahran

Dziewczyny, chcałabym, się was poradzić, bo tak to tylko czytam po cichu
Otóż, jak często można stosować tonik depigmentacyjny[2x dziennie, 1xdziennie, czy jako kuracja co 2-3 dni)? Wpływa na moją skórę bardzo dobrze [3dni uzytkowania 2xdziennie], ale jednak zawiera kwasy w niedużych stężeniach i nie chciałabym się za kilka dni za bardzo łuszczyć. Chociaz nie wiem, moja wiedza jest niewielka
Poza tym zastanawialam sie czy mozna zrobic tak: tonik depigmentacyjny 2xdziennie a co 2-3 dni tonik 10%aha/bha czy to jednak za dużo szczęścia na raz . Zaznacze tylko ze moja skóra dobrze toleruje kwasy, . Będę wdzięczna za rady Pozdrawiam!

Zahran, możesz spokojnie używać toniku depigmentacyjnego do codziennej pielęgnacji na zmianę z tonikiem AHA/BHA. PHA działają bardzo lagodnie. Jeśli tolerujesz dobrze AHA, to z tymi nie powinnaś mieć żadnego problemu.

Dziwię się właśnie, że krem z tak małą zawartością PHA mógł w ogóle Was, dziewczyny, podrażnić. Używam kremów robionych z glukonolaktonem 10% przy wrażliwej skórze i nic złego się nie dzieje. Myślę, że problem tkwi w ustawieniu odpowiedniego pH. Dobrze byłoby dodać od razu do fazy wodnej jakiś składnik z wysokim pH, który będzie stabilny przy pH ok. 4 (ja robię pH nieco wyższe niż 4), np. kilka % d-pantenolu lub niacynamidu. Po rozpuszczeniu składników fazy wodnej może się okazać, że pH będzie dobre od razu. Papierek (jednopolowy z ZSK) powinien mieć kolor jasnopomarańczowy, taki mniej więcej jak skórka pomarańczy lub mandarynki, nie czerwonawy, nie całkiem żółty, nie zielonkawy.

[rocki]

Napisane przez Lorri

Dziwię się właśnie, że krem z tak małą zawartością PHA mógł w ogóle Was, dziewczyny, podrażnić. Używam kremów robionych z glukonolaktonem 10% przy wrażliwej skórze i nic złego się nie dzieje. Myślę, że problem tkwi w ustawieniu odpowiedniego pH. Dobrze byłoby dodać od razu do fazy wodnej jakiś składnik z wysokim pH, który będzie stabilny przy pH ok. 4 (ja robię pH nieco wyższe niż 4), np. kilka % d-pantenolu lub niacynamidu. Po rozpuszczeniu składników fazy wodnej może się okazać, że pH będzie dobre od razu. Papierek (jednopolowy z ZSK) powinien mieć kolor jasnopomarańczowy, taki mniej więcej jak skórka pomarańczy lub mandarynki, nie czerwonawy, nie całkiem żółty, nie zielonkawy.

Ja wlasnie wczoraj zrobilam tonik z 10% glukonolaktonu, 5% aloesu, 2% pantenolu, 2% niacynamidu i 2% sorbitolu. Bardzo ladnie nawilza, wcale nie podraznia (a mam sklonnosc do obu tych rzeczy!) Tylko nie wiem czy nie mam jakichs starych papierkow. Czy one tez moga sie przeterminowac Bo po zamoczeniu moj papierek wygladal po prostu... jak mokry papierek

[Lorri]

Jeśli użyłaś papierka z ZSK i nie zmienił koloru, to znaczy, że pH jest ok. 5. Możesz dodać ze dwie kropelki kwasu mlekowego.

[rocki]

Napisane przez Lorri

Jeśli użyłaś papierka z ZSK i nie zmienił koloru, to znaczy, że pH jest ok. 5. Możesz dodać ze dwie kropelki kwasu mlekowego.

Chyba z mazidel, ale teraz juz sobie glowy za to uciac nie dam (bo troche czasu juz w szafce leza)

[Lorri]

Możesz się zorientować po szerokości papierka: mazidłowy ma szerokość 6 mm, a z ZSK 8 mm.

To jest dość istotne, bo w przypadku papierków z Mazideł niezmieniony kolor oznaczałby pH koło 6, a to już trochę za dużo dla PHA.
------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT: Właśnie się zorientowałam, że papierki z Mazideł, które niedawno dostałam wyglądają inaczej niż te na zdjęciu zamieszczonym na stronie sklepu. Te pierwsze są długie i wąziutkie, a te na zdjęciu krótsze i szersze. Więc prawidła odnośnie szerokości mogą być nieaktualne.

[golabek]

Kremik ukręciłam.O dziwo ph od razu wyszło ok.Konsystencja,zapach wygląd super.Zobaczymy jak jutro rano wypadną testy.Oby było ok

[confused_girl]

No Golabku, bo nie zasnę przez Ciebie z ciekawości
Ja za to od siebie dodam, że moja Rodzicielka wypróbowała dziś krem AntiAging i nie za bardzo jej przypadł do gustu Bardzo ściąga skórę. Podobno tak bardzo, że Mama nie wytrzymała i po minucie zaaplikowała olejek z Q10 Swoją drogą to widzę że się tak od olejku uzależniła, że moje olejomaniactwo przy maminym to nic

Wykorztsałam też wreszcie All-in-one Zrobiłam tonik na bazie hydrolatu różanego z mazideł, z dodatkiem 1% mieszanki i 0.5% alantoiny plus konserwant 0.75% Opithien. No i jeszcze kapnęłam kilka kropelek żelu HA. Efekt świetny - ładnie nawilża buzię, nie ściąga i pachnie ślicznie Zyskał też pozytywną opinię Rodzicielki, a to czasem trudniejsze niż otrzymanie EcoCertu

[golabek]

Confused pora zka na całej linii Nałożyłam kremik na umytą olejkiem buzię.Na szczęście zaczęłam od 1ego policzka.Na początek mrowienie,potem gorąc i burak Zmyłam to szybko i nałożyłam macerat herbacina i d-panthenolem.Buzia wróciła do normy.Ja już nic nie rozumiem.Niby kwasy pha są super na anczynka a tu taki zonk.Moje polika super znoszą 10% kwas mlekowy z buntują się na 4% pha? Macerat herbaciany znoszę super tylko ogórecznika nie próbowałam.Ale nigdy nie miałam takich akcji na oleje.Już sama nie wiem co o tym myśleć.Odniechciewa mi się mieszania.

[confused_girl]

No skoro obie podobnie reagujemy to musi cos w tym być Czyli nie mogę zrzucić winy w moim przypadku na pH skoro masz Golabku takie same doswiadczenia jak ja Ech szkoda, bo wiązałam wielkie nadzieje z tym kreme.

[Adora Belle]

Confused i Gołąbku, używałyście wcześniej samych kwasów PHA w toniku? Bo jeśli tak i Was nie podrażniały, to może jest to reakcja na wodorowęglan sodu?