Fryzura w której uwielbiają was Tź-ci

[Kiciunia21]

Tak to jest jak ktoś się nudzi rano
Wyjaśniam co chodzi: mój Tż uwielbia mnie w dość wysoko zrobionym końskim ogonie, "bo wtedy widać moją piękną szyję"
A ja bardziej lubię rozpuszczone bo mogę się pochwalić długimi włoskami.
A jak to jest z wami? Może podobają wam się takie same fryzury i nie ma problemu? A może czeszecie się tylko tak jak on lubi?

[spray]

blond, im jaśniejszy tym lepiej , włosy dłuugie i wyprostowane prostownicą. Takie musię u mnie marzą. Cóż, typowe.

TŻ nie toleruje u mnie: odsłoniętego czoła (spinki i opaski odpadają), ciemnych włosów, loków

[kosmita77]

moj TZ uwielbia mnie w kazdej fryzurze ale najbardziej w loko-falach, a ja mam z narury proste wlosy... w dodatku kiedy ja uwazam ze wygladam zle, wlosy mi sie zle ulozyly, to jemu sie wlasnie wtedy podoba najbardziej... coz... meski rozum

[blekitneoczy]

A mi sie wydaje ze kazdy facet lubi poprostu geste zadbane wlosy i nie wazne jakiego sa koloru a kto szuka Pameli Anderson odpada na samym wstepie niech szuka gdzie indziej...

[Agentka19]

mój TŻ zdecydowanie lubi gdy mam rozpuszczone i wyprostowane włosy... chociaz do loków nic nie ma
natomiast nieprzepada gdy je spinam, bo wtedy już ma do nich ograniczony dostęp

[Agatin-K]

Mój ma podobny gust do mnie jeśli chodzi o włosy...
- jak zmieniam fryzurę typu robię kitka, spinam spinkami, zakładam opaskę (czyli tak właściwie to nigdy, bo w 99,9999...% chodze w rozpuszczonych luźno włosach )
- chce, żebym miała dłuższe włosy, bo kiedyś miałam, i podobało mu się najbardziej
- kiedyś namawiał mnie do pofarbowania się na czarno, o mały włos nie popełniłam tego straszliwego błędu, ale miałam już ciemnobrązowe i sam stwierdził, że lepiej mi w jasnych (podobają mu się brunetki, co mnie wkurza, bo nią nie jestem ) teraz mu wypominam te czarne włosy, że mnie chciał zmieniać, i tym razem ja mu sugeruję, żeby zmienił coś w wyglądzie...
- teraz jest wsparciem w powrocie do naturalnych włosów, bo nie pozwala mi farbować, chyba, że szamponetką (nie bardzo wie, o co chodzi, ale tłumacze mu, ze sie zmywa) bo mowi, ze w moim kolorze wygladam najbardziej swiezo i naturalnie
- jak sie go pytalam, czy woli proste czy krecone, to powiedzial "no w sumie mi obojetne, jedne i drugie ladne, ale od takich calkiem prostych wole takie co sie troche faluja, wywijaja..." jak moje
- i na koniec stwierdzenie "chyba nie ma takiej sily, zebys ty miala wlosy uczesane" i w sumie racja, przeczesze sie palcami i mi styka

[Celestia]

mój rownież lubi mnie w kazdej

[Czarna_Złośnica]

Loki,proste, kucyki i upiecia we wszystkim mu sie podobam jednak gdy pytam jak mam zrobic bo juz weny nie mam to mowi proste rozpuszczone.

[bloondyna]

koński ogon
proste włoski rozpuszczone
moje "byle jakei " związane włoski gumką

[scarlettmonroe]

Długie, rozpuszczone i nie prostowane,naturalnie poskręcane. Chłopacy mają jakkieś dziwne ciągi do bawienia się moimi włosami,ich dotykania, może trafiam na jakichś fetyszystów

[bloondyna]

może masz takie ładne włosyy że aż chce się ich dotykać hy

[aniusiaaa]

związane w koński ogon tak wyżej jak mam rozpuszczone to czasem go to łaskocze i gada : zwiąż te kudły

[kina2807]

Napisane przez Agatin-K

kiedyś namawiał mnie do pofarbowania się na czarno, o mały włos nie popełniłam tego straszliwego błędu, ale miałam już ciemnobrązowe i sam stwierdził, że lepiej mi w jasnych (podobają mu się brunetki, co mnie wkurza, bo nią nie jestem )

hmmm, cos w tym musi byc, bo moj tez kiedys chcial bardzo zebym miala ciemne, choc jestem blondynka i tez juz mialam ciemny braz na wlosach. niestety moje klaki bardzo zniszczyly sie od farbowania i musialam je obciac na krotko(a mialam do ramion) i wtedy przefarbowalam na blond, najbardziej zblizony do mojego naturalnego (taki mysi sredni blond). od tej pory mam juz tylko blondy na glowie, no i wlosy w koncu odrosly..., ale ile to trwalo!!!

[baja_86]

Mój twierdzi, że najładniej wyglądam w związanych w kucyk, ja ... niekoniecznie

[truskawkowawiosna]

upięte włosy w kok, odsłonięta twarz

[Little Angel]

Mam geste,krecone wlosy za lopatki(ale nie takie typowe afro,po prostu ladne loczki)i podobno najpiekniej wygladam kiedy sa rozpuszczoneNie tylko mezowi sie wtedy podobaja,kazdy kto okazje postac ze mna w sklepie,na przystanku itp zagaduje"pani to ma dobrze,miec takie loki"Fakt,jestem z nich dumna

[Marmoladka17]

Mój meżczyzna lubi gdy mam rozpuszczone włosybo może sobie je rozczochrać jak spinam to mówi z wyrzutem: "I po co to spinasz?". Mam naturalne ciemne blond włosy, a on ostatnio uznał żebym sobie na czarne przefarbowała. NIGDY. i nie dlatego że nie lubię takiego koloru włosów. po prostu uważam, że w moim jest mi najlepiej

[Agatin-K]

no to widzę nie tylko mój ma jazdę na te czarne... ale ja się skutecznie odgrywam, sama mu teraz mówię "a zrób coś z tym, a z tamtym, idź do fryzjera..." teraz widzi jak się czułam, gdy mi to mówił bo szczerze mówiąc było mi przykro, że chciał mnie zmieniać, może nie podobam mu się taka jaka jestem... ale teraz chyba zmądrzał, no i ciągle komplementuje moje dzikie, niesforne włosy, głaszcze, mówi, że są "śliskie" czyli takie gładziutkie, miękkie, no i, że w słońcu mienią się wszystkimi kolorami heh, te bajery...

[neseczka]

mój uwielbia kiedy mam związane włosy,najlepiej tak by było mi widać całą twarz. Ja nie lubie być taka ulizana, ale czasem mu ulegamzauważyłam, że wielu chłopaków lubi swoje dziewczyny w takiej fryzurze, to ciekawe

[siwunia_]

Napisane przez kosmita77

moj TZ uwielbia mnie w kazdej fryzurze ale najbardziej w loko-falach, a ja mam z narury proste wlosy... w dodatku kiedy ja uwazam ze wygladam zle, wlosy mi sie zle ulozyly, to jemu sie wlasnie wtedy podoba najbardziej... coz... meski rozum

dokładnie tak samo. szkoda że wole proste ...

[hair]

Jeden chcial mnie przefarbować na czarno ( i wyslać na solarium, źle trafil bo jestem bladą średnią blondynką). Inny na rudo (taki kolor mialam, jak się poznaliśmy). Spotkalam też fanatyka wlosów postawionych na jezyka z grzywką zaczesaną gladko na bok (oglądal się za każdą krótkoostrzyżoną główką), chociaż ja wtedy mialam włosy do połowy pleców.
Ale generalnie przeważali zwolennicy dlugich, kręconych naturalnych wlosów.

[Kasieńka_666]

fryzura nie gra roli... ciągle słysze że we wszystkim mi ładnie;P ale chyba jakies lekkie loki...;> a no i jeszcze włosy spiete tak zeby buzke bylo całą widać (sam mi tak spina hehe). ;P

[~Czarna Perła~]

Napisane przez Kasieńka_666

fryzura nie gra roli... ciągle słysze że we wszystkim mi ładnie;P ale chyba jakies lekkie loki...;> a no i jeszcze włosy spiete tak zeby buzke bylo całą widać (sam mi tak spina hehe). ;P

moje tak samo wrrrrrrrrrrrrrr

ostatnio kolega zaproponowal zebym mu kawalek ucięla hehe

tż bawi sie nimi przed snem

a lubi proste blond z grzyweczka prostą . ostantnio do łózka mnie nie chciał wpuścic bo obiecałam mu fryz:P

[blekitneoczy]

Napisane przez hair

Jeden chcial mnie przefarbować na czarno ( i wyslać na solarium, źle trafil bo jestem bladą średnią blondynką). Inny na rudo (taki kolor mialam, jak się poznaliśmy). Spotkalam też fanatyka wlosów postawionych na jezyka z grzywką zaczesaną gladko na bok (oglądal się za każdą krótkoostrzyżoną główką), chociaż ja wtedy mialam włosy do połowy pleców.
Ale generalnie przeważali zwolennicy dlugich, kręconych naturalnych wlosów.

Dobre, heheeh ale wiesz co jest duzo prawdy jest w tym w tym co piszesz...tez znalam fanatyka-zwolennika krotkich fryzur u dziewczyn, podobaly mu sie wylacznie laski o krotkich wlosach i jak ja scielam swoje to poprosil o moj numer hehehe a tak to nie prosil i zawsze podziwial dziewczyny z krotkimi wlosami ze wkoncu zaczelam go podejrzewac o sklonnosci wiadomo jakie...ale nie to byl hetero z malym fetyszem.

[Olcik18]

Moj TZ uwielbia moje dluugie wloski.. i jak chce sciac koncowki to mowi NIE NIE NIE..wtedy mu tlumacze, ze nie zauwazy nawet a wlosy beda ladniejsze, to sie zgadza na 1 cm .
Kiedys mialam naturalny ciemny blond, a wiedzialam ze zawsze mu sie podobaja blondynki (a ja sama zawsze marzylam o blondzie) i jakos mnie namowil zebym pokombinowala i mam jasne wloski i wszyscy mi mowia ze o wiele lepiej mi w blondzie
TZ tez ma manie jakis wlosow.. zawsze jak tylko sie przyczepi do mnie to tarmosi mi je cale i potem wygladam jakby jakis huragan przeszedl.. nie zdarzylo sie jeszcze, zeby moja glowe i wloski zostawil w spokoju wrrr
Co do upiec.. na codzien nosze rozpuszczone i wyprostowane i takie mu sie podobaja, ale podczas kapieli nad jeziorem podobalo mu sie w kitce.. wiec nie ma nic przeciwko
Jedynie co go drazni czasem w dlugich wlosach to wtedy kiedy chce mnie objac czy przytulic i musi zawsze uwazac zeby ich nie pociagnac.. :P

Aaaa i jeszcze jedno zaobserwowalam.. nie toleruje prostych grzywek na oczy :P W ogole te grzywki mu tak srednio leza, moją na bok i tak zawsze odslania.. Faceci to jednak dziwne stworzenia :P

[scarlettmonroe]

Napisane przez bloondyna

może masz takie ładne włosyy że aż chce się ich dotykać hy

Moje naturalne włosy, bez odżywki i suszarki jakoś oryginalnie się skrecają, w swego rodzaju spiralki i to chyba budzi takie zainteresowanie, bo można się nimi bawić jak sprężynkami (ach...ten zmysł techniczny facetów )

[scarlettmonroe]

Napisane przez blekitneoczy

Dobre, heheeh ale wiesz co jest duzo prawdy jest w tym w tym co piszesz...tez znalam fanatyka-zwolennika krotkich fryzur u dziewczyn, podobaly mu sie wylacznie laski o krotkich wlosach i jak ja scielam swoje to poprosil o moj numer hehehe a tak to nie prosil i zawsze podziwial dziewczyny z krotkimi wlosami ze wkoncu zaczelam go podejrzewac o sklonnosci wiadomo jakie...ale nie to byl hetero z malym fetyszem.

Jeśli ktoś nie jest hetero, to wcale nie oznacza,że uznaje tylko włosy ścięte na jeżyka.Znam chłopaka oskłonnościach homo i kiedyś w trakcie rozmowy powiedział komplement na temat moich włosów, a miałam je wtedy bardzo długie, skręcające się do połowy pleców ( to były czasy,sama nie mogę uwierzyć,że miałam wtedy tak ładne włoski... teraz mozolnie je zapuszczam)
ps.sorrki za post pod postem

[blekitneoczy]

Napisane przez scarlettmonroe

Jeśli ktoś nie jest hetero, to wcale nie oznacza,że uznaje tylko włosy ścięte na jeżyka.Znam chłopaka oskłonnościach homo i kiedyś w trakcie rozmowy powiedział komplement na temat moich włosów, a miałam je wtedy bardzo długie, skręcające się do połowy pleców ( to były czasy,sama nie mogę uwierzyć,że miałam wtedy tak ładne włoski... teraz mozolnie je zapuszczam)
ps.sorrki za post pod postem

Skad ja to znam, tez mialam taki okres ze nie moglam sie nadziwic 'pieknemu'stanu moich wlosow mimo ze wlosow kreconych nie mam ale calkiem prostych tez nie, poprostu podatne na krecenie..a teraz to juz masakra przez duze m, 1/3 zostala z bujnej fryzury

[motylek1007]

moj eks tolerował mnie tylko w rozpuszczonych i szopowatych hehehe zadnego układania i prostownicy

[Ala...]

A mój eks uwielbiał proste, rozpuszczone, długie (też zawsze miałam "kazania" za podcinanie końcówek" ) I blond, im jaśniejsze tym mu się bardziej podobały Chociaż jak miałam rude to też nie narzekał
Ogólnie zauważyłam, że większość moich kolegów lubi u kobiet długie, zadbane rozpuszczone włosy. Co do koloru do zdania są miej więcej po równo podzielone między blondynki i brunetki