Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[Disnejova]

a każda z was prowadzi spokojny tryb zycia? mi w piatek lekarz powiedział że stres wpływa na nasilenie tradziku i stopien uodpornienia leku . Z tym się zgodziłam , bo jestem nerwusem oczywiscie nie wszystko zganiam na stres ale AZS tak ;/ ale jak se z tym wszystkim radzic? załamałam się!.. dziewczyny wyc mi się chcę .

[Post_Blue]

Ale to tylko tubki z jednej, konkretnej serii, pozostałe zostają w obrocie.

[DagmaraRose2000]

Zgadzam sie w 100% z tym stresem...

Szukam obecnie kremu regenerjącego, odbudowującego na noc. Coś dobrze nawilżającego, zastanawiam się nad ziają lipidową, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Czy ktoraś z Was poleca jakiś bogaty krem na noc, o dobrym składzie?

[peach_passion]

Napisane przez DagmaraRose2000

Zgadzam sie w 100% z tym stresem...

Szukam obecnie kremu regenerjącego, odbudowującego na noc. Coś dobrze nawilżającego, zastanawiam się nad ziają lipidową, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Czy ktoraś z Was poleca jakiś bogaty krem na noc, o dobrym składzie?

Popatrz na evree

[fiasco]

Disnejova Ja niestety dość silnie odczuwam wpływ stresu na cały organizm. Od bezsenności, niestrawności i migren po nasilenie trądziku i pogorszenie się niedoczynności tarczycy (podniesienie poziomu TSH).
Co do AZS, to nie zaobserwowałaś może polepszenia stanu skóry latem? Jeśli tak, to warto się zastanowić nad suplementacją wit. D ja mam coś w rodzaju AZS na ramionach, miałam też często zimą na dłoniach. Latem lub biorąc wit. D problemu tego praktycznie nie mam. Z tego co rozmawiałam o tym ze znajomymi, wielu z nich również obserwuje nasilenie objawów zimą i złagodzenie ich latem.

[DagmaraRose2000]

Przypomniałaś mi Fiasco, że miałąm zbadać swoją tarczyce. Czy badania można wykonać w dowolnym dniu, czy jak w przypadku hormonów w konkretny?

[fiasco]

Napisane przez DagmaraRose2000

Przypomniałaś mi Fiasco, że miałąm zbadać swoją tarczyce. Czy badania można wykonać w dowolnym dniu, czy jak w przypadku hormonów w konkretny?

Hormony tarczycy bada się w dowolnym momencie z tego co wiem, nie trzeba być nawet na czczo

[201611290914]

Czy jest możliwe że wysyp po odstawieniu tabletek mnie ominie jeśli na tabletkach i tak mam problemy z cera? Kiedyś bardzo pomógł mi Androcur ale same tabletki raczej nic nie dają

[krolowa zurawin]

wspominałam wam chyba o mojej długiej i nierównej walce - było wszystko kremy,maści,antybiotyki, Izotek... po pół roku od odstawienia Izo problem wrócił - łącznie miałam spokój około roku... Moje zmiany mają charakter gronkowcowy i pod tym kątem dostawałam ostatnio wszystkie leki, ale one jeżeli w ogóle działały to tylko powierzchownie- na zmiany które już posiadałam...
Po zakończeniu kuracji Izo i powrocie zaczęłam się zastanawiać gdzie w takim razie tkwi problem- niby wyszło że hormony, anty nie pomogły ;/
18 lipca kładę się na 4 dni na oddział dermatologii - wiem na pewno że będę mieć robiony wymaz ze zmian, gastroskopię, testy alergologiczne(babeczka stwierdziła,że takie z krwi nie są podstawą do niczego - musi być jakieś nakłuwanie?), jeszcze na początku lipca idę do szpitala (bo nie da się zrobić tego w laboratorium) robić test z Synacthenen - bo mam podejrzenie WPN.
Jeżeli nic konkretnego z tych badań nie wyjdzie to lekarka proponuje drugą kuracje Izo, jeżeli wyjdzie no to leczenie w innym kierunku.
Mam nadzieje,że wreszcie się dowiem na czym stoję, bo wystarczającą ilość razy gdzieś nie poszłam/ jak już poszłam to nie czułam się dobrze ze względu na swoją twarz/ przepłakałam cały wieczór... jednym słowem moja psychika cierpi...

[peach_passion]

Napisane przez krolowa zurawin

wspominałam wam chyba o mojej długiej i nierównej walce - było wszystko kremy,maści,antybiotyki, Izotek... po pół roku od odstawienia Izo problem wrócił - łącznie miałam spokój około roku... Moje zmiany mają charakter gronkowcowy i pod tym kątem dostawałam ostatnio wszystkie leki, ale one jeżeli w ogóle działały to tylko powierzchownie- na zmiany które już posiadałam...
Po zakończeniu kuracji Izo i powrocie zaczęłam się zastanawiać gdzie w takim razie tkwi problem- niby wyszło że hormony, anty nie pomogły ;/
18 lipca kładę się na 4 dni na oddział dermatologii - wiem na pewno że będę mieć robiony wymaz ze zmian, gastroskopię, testy alergologiczne(babeczka stwierdziła,że takie z krwi nie są podstawą do niczego - musi być jakieś nakłuwanie?), jeszcze na początku lipca idę do szpitala (bo nie da się zrobić tego w laboratorium) robić test z Synacthenen - bo mam podejrzenie WPN.
Jeżeli nic konkretnego z tych badań nie wyjdzie to lekarka proponuje drugą kuracje Izo, jeżeli wyjdzie no to leczenie w innym kierunku.
Mam nadzieje,że wreszcie się dowiem na czym stoję, bo wystarczającą ilość razy gdzieś nie poszłam/ jak już poszłam to nie czułam się dobrze ze względu na swoją twarz/ przepłakałam cały wieczór... jednym słowem moja psychika cierpi...

Trzymam kciuki, żeby udało się znaleźć przyczynę

[fiasco]

Napisane przez krolowa zurawin

wspominałam wam chyba o mojej długiej i nierównej walce - było wszystko kremy,maści,antybiotyki, Izotek... po pół roku od odstawienia Izo problem wrócił - łącznie miałam spokój około roku... Moje zmiany mają charakter gronkowcowy i pod tym kątem dostawałam ostatnio wszystkie leki, ale one jeżeli w ogóle działały to tylko powierzchownie- na zmiany które już posiadałam...
Po zakończeniu kuracji Izo i powrocie zaczęłam się zastanawiać gdzie w takim razie tkwi problem- niby wyszło że hormony, anty nie pomogły ;/
18 lipca kładę się na 4 dni na oddział dermatologii - wiem na pewno że będę mieć robiony wymaz ze zmian, gastroskopię, testy alergologiczne(babeczka stwierdziła,że takie z krwi nie są podstawą do niczego - musi być jakieś nakłuwanie?), jeszcze na początku lipca idę do szpitala (bo nie da się zrobić tego w laboratorium) robić test z Synacthenen - bo mam podejrzenie WPN.
Jeżeli nic konkretnego z tych badań nie wyjdzie to lekarka proponuje drugą kuracje Izo, jeżeli wyjdzie no to leczenie w innym kierunku.
Mam nadzieje,że wreszcie się dowiem na czym stoję, bo wystarczającą ilość razy gdzieś nie poszłam/ jak już poszłam to nie czułam się dobrze ze względu na swoją twarz/ przepłakałam cały wieczór... jednym słowem moja psychika cierpi...

Również trzymam kciuki. Znalezienie przyczyny jest najważniejszą i często najtrudniejszą częścią leczenia. Dobrze, że skierowali cię na tak kompleksowe badania, trądzik jest często bagatelizowany przez lekarzy ja przez ponad 6 lat regularnych wizyt u dermatologów nie zostałam odesłana nawet na podstawowe badania hormonalne ("bo jeszcze pani młoda, jak dorośnie to się może wszystko samo unormować, jak miesiączki są regularne to raczej jest ok, a teraz przepiszemy taką fajną maść..."), a do tego, że wiele moich problemów (nie tylko skórnych) było spowodowanych nietolerancją pokarmową, doszłam sama, właściwie przez przypadek.

[krolowa zurawin]

Dam wam znać, czy i co wyszło...
A jeżeli chodzi o badania, to prawie 2 lata temu zrobiłam sobie na własną rękę wszystkie badania - testy alergologiczne, wszystkie hormony- koło 1000 zł na to poszło + prywatne wizyty u endokrynologów (na NFZ 9 miesięcy czekania), ginekologów i dermatologów... kasy już nie zliczę ile poszło na leczenie, ale jakiś używany samochód bym spokojnie kupiła ...
Byłam już na 3-dniówce w szpitalu-w grudniu 2015 (na endokrynologii) i właśnie z tego wyszła mi hiperprolaktynemia + podwyższone 17 OHP , tylko żaden lekarz przy wypisie nie spojrzał na to (na 17 OHP trzeba było czekać 3 tygodnie) i później znowu prywatnie do endokrynologa i znowu dostałam skierowanie do szpitala i tak w kółko. Nie mam już siły do swojej twarzy,dlatego postanowiłam drążyć temat, niezliczając na koszty...
Moi znajomi myślą że mam jakąś nieuleczalną chorobę, bo kolejny raz się będę kładła do szpitala :P

[katarina619]

Hej dziewczyny Czy ktoś miał może styczność z firmą Arkana.
Chodzi mi konkretnie o ten krem:

KREM Z KWASEM AZELAINOWYM I AZELOGLICYNĄ - AZAC FORTE 15% CREAM
SKŁAD/INCI: Aqua, Azelaic Acid, Ethyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Potassium Azeloyl Diglycinate, Isoamyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Sorbitol, Methyl Glucose Sesquistearate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glycerin, Benzyl Alcohol, Parfum, Tocopheryl Acetate, Bisabolol, Xanthan Gum, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Dehydroacetic Acid

Co myslicie o skladzie?

pozdrawiam

[karmazynka99]

Napisane przez katarina619

Hej dziewczyny Czy ktoś miał może styczność z firmą Arkana.
Chodzi mi konkretnie o ten krem:

KREM Z KWASEM AZELAINOWYM I AZELOGLICYNĄ - AZAC FORTE 15% CREAM
SKŁAD/INCI: Aqua, Azelaic Acid, Ethyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Potassium Azeloyl Diglycinate, Isoamyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Sorbitol, Methyl Glucose Sesquistearate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glycerin, Benzyl Alcohol, Parfum, Tocopheryl Acetate, Bisabolol, Xanthan Gum, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Dehydroacetic Acid

Co myslicie o skladzie?

pozdrawiam

Szkoda bo ma alkohol i potencjalny zapychacz, jak dla mnie lepszy skład ma skinoren

[Margo123]

Racja.Skinoren w żelu to lepsza opcja - kwas azelainowy w kremach działa bardzo wolno i słabo.Potrzebne jest odpowiednie podłoże.Żele lub liposomy działają szybciej i lepiej

[katarina619]

To może to:

http://arkana.pl/kosmetyki/plyn-z-az...olution-200-ml

???
Nie chcę się zbytnie wysuszyć, musze pamietac , że mam skórę wycieńczoną kwasami i wrażliwą. Ale muszę mieć cos na przebarwienia i zaskórniki, z których mi czasem coś wyskakuje. Coś na noc najlepiej, coś co by regulowało, odblokowywało pory. No wiecie

[jaxxxie]

To może tonik z glukonolaktonem - mi bardzo pomógł właśnie w takiej codziennej regulacji skóry, a do tego ma działanie nawilżające.
Inne kwasy za bardzo moją skórę podrażniały i tylko zaogniały to co już na niej się znajdowało, a ten cały glukonolakton okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest na tyle skuteczny że pomaga w walce z niedoskonałościami, a jednocześnie nie ma mowy o żadnym łuszczeniu i przesuszeniu.
Tonik (woda destylowana+glukonolakton ) robię sama, już w sumie na oko ale tak 10% to rozsądna zawartość. Jeśli podrażnia (cera robi się czerwona) można dolać hydrolatu/wody destylowanej, jeśli jest za słaby dosypać trochę proszu.

[fiasco]

Napisane przez jaxxxie

To może tonik z glukonolaktonem - mi bardzo pomógł właśnie w takiej codziennej regulacji skóry, a do tego ma działanie nawilżające.
Inne kwasy za bardzo moją skórę podrażniały i tylko zaogniały to co już na niej się znajdowało, a ten cały glukonolakton okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest na tyle skuteczny że pomaga w walce z niedoskonałościami, a jednocześnie nie ma mowy o żadnym łuszczeniu i przesuszeniu.
Tonik (woda destylowana+glukonolakton ) robię sama, już w sumie na oko ale tak 10% to rozsądna zawartość. Jeśli podrażnia (cera robi się czerwona) można dolać hydrolatu/wody destylowanej, jeśli jest za słaby dosypać trochę proszu.

Do toniku z glukonolaktonem można dodać azeloglicyny, która ma działanie podobne do kwasu azelainowego, ale delikatniejsze, więc w sam raz na lato Dość długo używałam takiego toniku i bardzo mi służył.

[laddym]

Cześć Dziewczyny, mi w problemach z trądzikiem bardzo pomógł retinol, ale nie w formie brutalnej maści aptecznej, tylko kremu, którego przeznaczeniem jest też walka ze zmarszczkami - Reti Age. Wygląda bardzo niepozornie, ale to chyba jedyny na rynku krem z retinolem, który mnie nie podrażnił.
Natomiast podłączam się o pytanie o dobry tonik/płyn micelarny dla cery trądzikowej, który jest jednocześnie delikatny dla skóry poddawanej złuszczaniu retinolem. Ktoś, coś?

[katarina619]

Kurcze sama juz nie wiem.
Myslicie ze zwykly tonik moze regulować skórę? (byloby super)
Ja nie umiem robić toników. Wolalabym cos gotowego?
A w tym płynie z Arkany coś Wam się nie podoba?

Gdzie kupic te wszystkie substancje do toników?
buziaki

[Margo123]

Możesz spróbować toniku z glukonolaktonem,być może dla Ciebie okaże się wystarczający.Tylko koniecznie pamiętaj o regulacji ph.bo przy 10% będzie ono zbyt niskie,nie odpowiednie do regularnego stosowania.

Ten płyn z arkany nie jest zły,chociaż ja osobiście unikam kosmetyków perfumowanych ,ale każdy ma inne preferencje I musisz pamiętać ze to jest tonik z azeloglicyna,a wg niektórych,w tym mnie również,na przebarwienia jest ona ok,działa dobrze,ale antytrądzikowo,osobiście uważam,że lepiej sprawdza sie kwas azelainowy.

[katarina619]

To może skinoren? Lub hascoderm?

[fiasco]

Napisane przez katarina619

To może skinoren? Lub hascoderm?

Zanim pomnożymy treści, skorzystaj z wyszukiwarki, bo skinoren i hascoderm (i acnederm - też kwas azelainowy) to dość popularne maści i sporo użytkowniczek tego forum już opisywało swoje spostrzeżenia

[201710041131]

Hej, czy jest tu ktos kto ma doświadczenie z trądzikiem przy karmieniu piersią? Wszyscy dermatolodzy mówią, żebym przyszła jak skończę kp, ale na to się nie zapowiada, a moja twarz wyglada coraz gorzej zaczęło się w ciąży, a z dnia na dzien przybywa zmian skórnych (trądzik zaskornikowy i grudkowy)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aredhel125]

Napisane przez krolowa zurawin

wspominałam wam chyba o mojej długiej i nierównej walce - było wszystko kremy,maści,antybiotyki, Izotek... po pół roku od odstawienia Izo problem wrócił - łącznie miałam spokój około roku... Moje zmiany mają charakter gronkowcowy i pod tym kątem dostawałam ostatnio wszystkie leki, ale one jeżeli w ogóle działały to tylko powierzchownie- na zmiany które już posiadałam...
Po zakończeniu kuracji Izo i powrocie zaczęłam się zastanawiać gdzie w takim razie tkwi problem- niby wyszło że hormony, anty nie pomogły ;/
18 lipca kładę się na 4 dni na oddział dermatologii - wiem na pewno że będę mieć robiony wymaz ze zmian, gastroskopię, testy alergologiczne(babeczka stwierdziła,że takie z krwi nie są podstawą do niczego - musi być jakieś nakłuwanie?), jeszcze na początku lipca idę do szpitala (bo nie da się zrobić tego w laboratorium) robić test z Synacthenen - bo mam podejrzenie WPN.
Jeżeli nic konkretnego z tych badań nie wyjdzie to lekarka proponuje drugą kuracje Izo, jeżeli wyjdzie no to leczenie w innym kierunku.
Mam nadzieje,że wreszcie się dowiem na czym stoję, bo wystarczającą ilość razy gdzieś nie poszłam/ jak już poszłam to nie czułam się dobrze ze względu na swoją twarz/ przepłakałam cały wieczór... jednym słowem moja psychika cierpi...

A jak to się stało, że idziesz na oddział? ja robię badania hormonalne niestety zawsze prywatnie, nikt mnie nigdzie nie kieruje. Teraz będę próbowała się diagnozowac w kierunku właśnie WPN. dHEAS04 wyszło mi tym razem podwyższone, prolaktyna w normie, czekam jeszcze na 17OHP, androstendion i DHeA. Kuracji Izotekiem jeszcze nie przeszłam, ale mój trądzik na wszystko inne też jest już oporny. Nie wiem, czy jest sens zaczynać znowu z antybiotykami.
Dodam, że tabletek anty brac nie mogę bo miałam problemy z żyłami i po wszystkic innych lekach na hormony typu Sironol i wierzbownica czułam się fatalnie.
Kiedyś miałam robiony test Dexametazonem i faktycznie hormony po nim wyszły w normie, ale podobno to nie jest jednoznaczne z WPN. 17 OHP podobno jest najwazniejszym badaniem odnośnie tej choroby.

Sama zastanawiam się też coraz poważniej nad Izotekiem bo mam trądzik 11 lat i nic już nie pomaga. Moja psychika też cierpi niestety i to bardzo.

[krolowa zurawin]

Miałam już test Synactenem, czekam teraz na wyniki.
A z tym szpitalem dermatologicznym na 4 dni to stało się to tak,że ... za namową mojego taty poszłam prywatnie do babeczki, która jest ordynatorką takiego właśnie oddziału i poopowiadałam jej jak sprawa się ma, co brałam, jakie badania robiłam (pokazałam jej wyniki) i sama zasugerowała,że może mnie położyć na 4 dni i zrobić to wszystko

[201611290914]

Napisane przez krolowa zurawin

Miałam już test Synactenem, czekam teraz na wyniki.
A z tym szpitalem dermatologicznym na 4 dni to stało się to tak,że ... za namową mojego taty poszłam prywatnie do babeczki, która jest ordynatorką takiego właśnie oddziału i poopowiadałam jej jak sprawa się ma, co brałam, jakie badania robiłam (pokazałam jej wyniki) i sama zasugerowała,że może mnie położyć na 4 dni i zrobić to wszystko

Wyszło Ci że hormony są nie w porządku? I leczyłas się tylko tabletkami antykoncepcyjnymi?

[krolowa zurawin]

tak, jakieś 2 lata temu wyszło mi że z hormonami nie wszystko gra (było to też po powrocie z USA- więc pewnie to ich mleko i mięsa swoje do tego dołożyły) , właśnie brałam po tym anty, przez 9 miesięcy i specjalnie nic się nie zmieniło.
Tak,tylko anty, teraz tamte hormony się uspokoiły i problem mam z 17OHP i prolaktyną i konsultuję to z ednokrynologiem, czekam jeszcze na wyniki jednych badań i pewnie jakieś leczenie mi włączy

[201611290914]

Napisane przez krolowa zurawin

tak, jakieś 2 lata temu wyszło mi że z hormonami nie wszystko gra (było to też po powrocie z USA- więc pewnie to ich mleko i mięsa swoje do tego dołożyły) , właśnie brałam po tym anty, przez 9 miesięcy i specjalnie nic się nie zmieniło.
Tak,tylko anty, teraz tamte hormony się uspokoiły i problem mam z 17OHP i prolaktyną i konsultuję to z ednokrynologiem, czekam jeszcze na wyniki jednych badań i pewnie jakieś leczenie mi włączy

Ja mam podwyższony testosteron i same tabletki też nie wiele pomagają, konieczne są dodatkowe leki. Skoro wiesz że masz problemy z hormonami to czemu nadal szukasz innej przyczyny? Nie lepiej byłoby porządnie zająć się hormonami?

[krolowa zurawin]

robię dokładną diagnostykę hormonów żeby ustalić które dokładnie są przekroczone.
A skoro brałam anty i na to nie pomogły to prawdopodobnie przyczyna jest inna- znaczy hormony pewnie też,ale pewnie też coś innego powoduje mój trądzik.
Będę teraz 4 dni na oddziale dermatologii i będą mi robić testy alergologiczne, gastroskopię i wymaz ze zmian (pewnie jeszcze inne badania), po prostu jak już się badam to wolę zrobić to kompleksowo i mieć całościowy obraz co dokładnie nie gra