Języków obcych się uczymy - to nasza pasja i sposób na życie

[Nancy_Franciss]

witam, proszę o pomoc w doborze podręcznika do samodzielnej nauki. Poziom trudno ocenić, maturę z ang zdawałam juz daawno, na jakieś 90procent, pamiętam, ze material licealny nie sprawiał problemów. Jak większośc ludzi mam problem z mówieniem, przyznam się też, ze gramatykę zawsze pomijałam (znam podstawowe czasy, raczej w samodzielnej nauce skupiałam się na słuchaniu). Wracając, mój poziom to takie mocne B1, słabe B2? Raczej b1. Przewertowałam pelno wątków i polecane tutaj ksiazki. Waham się nad tymi 3 pozycjami:

1. Practical English in use- Swan

2. english grammar in use Murphy

3. advanced language practise Vince



przeglądając Murphyego boje się, ze będzie zbyt latwy, a jednak lepiej postawić wyzej poprzeczkę. Czytałam, że podobno Vince ma podobny poziom, tyle ze wiecej rozdziałow. Czy taka osoba z B1 moglaby się z powodzeniem uczyc z Vince? Nie chce kupować 10 podręczników naraz, więc wolę mądrze wybrac

[tamtaglista]

Napisane przez Nancy_Franciss

witam, proszę o pomoc w doborze podręcznika do samodzielnej nauki. Poziom trudno ocenić, maturę z ang zdawałam juz daawno, na jakieś 90procent, pamiętam, ze material licealny nie sprawiał problemów. Jak większośc ludzi mam problem z mówieniem, przyznam się też, ze gramatykę zawsze pomijałam (znam podstawowe czasy, raczej w samodzielnej nauce skupiałam się na słuchaniu). Wracając, mój poziom to takie mocne B1, słabe B2? Raczej b1. Przewertowałam pelno wątków i polecane tutaj ksiazki. Waham się nad tymi 3 pozycjami:

1. Practical English in use- Swan

2. english grammar in use Murphy

3. advanced language practise Vince



przeglądając Murphyego boje się, ze będzie zbyt latwy, a jednak lepiej postawić wyzej poprzeczkę. Czytałam, że podobno Vince ma podobny poziom, tyle ze wiecej rozdziałow. Czy taka osoba z B1 moglaby się z powodzeniem uczyc z Vince? Nie chce kupować 10 podręczników naraz, więc wolę mądrze wybrac

Murphy wcale nie jest aż tak prosty jak się wydaje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_Franciss]

Napisane przez tamtaglista

Murphy wcale nie jest aż tak prosty jak się wydaje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli Vince ma odczuwalnie dużo wyższy poziom? Więc chyba wezmę Murphyego- czy musi być obowiązkowo z płytą? Czy może być on moim takim bazowym podręcznikiem? Do tego jak już radziłyście wiele razy- audycje, słuchanie itd. Z książek jeszcze mam rozmówki plus planuje kupić jakąś książkę z pharsal verbs (w tłumaczeniach), czy to dobry pomysł osobna ksiązka z pharsal verbs? Czy to lepiej włączyć później?

[blue3]

Napisane przez MissChievousTess

No bezsens totalny. Jak można nauczać języka nie mając bladego pojęcia o metodyce nauczania języków obcych??? I to małe dzieci. Jakby jeszcze tych nauczycieli do przedszkoli przeszkolili np. metodą Helen Doron to może jakiś sens by to miało, ale tak?
Co do absolwentów filologii- pracowałam z dziewczyną po anglistyce, która sama przez telefon 15 minutowej rozmowy z klientem native speakerem nie chciała prowadzić, więc sama filologia jeszcze z człowieka osoby władającej danym językiem nie zrobi. Umiejętności absolwenta po prostu powinno się weryfikować w praktyce. Tak jak żadna filologia w Polsce nie nauczy zawodu tłumacza, nawet taka ze specjalnością tłumaczeniową bo żadna ani nie uczy praktyki pracy, ani słownictwa, ani nie przygotowuje do egzaminu na przysięgłego- temat mnie interesuje, więc szperałam i już teraz kadry różnych uczelni mówią szczerze jak ich podpytać "tylko praca własna, kursy komercyjne i praktyka w biurze" ( i tak też ja robię), tak żadna filologia, tym bardziej zaoczna (a mnóstwo tego) z nikogo osoby biegłej w praktycznym używaniu danego języka nie zrobi. Tym bardziej, że 5 lat nauki języka to mało. Małe dziecko, któremu dorośli poświęcają niemal całą uwagę by nauczyło się języka rodzimego uczy się jakieś 6-10 lat. Więc 5 lat filologii obcej od zera to zaledwie początek drogi. Ja mam śmiałość uczyć innych angielskiego bo znam od dziecka plus od podstawówki do teraz mam ciągłość dokształcania się z tego języka niemal non stop, włącznie ze studiami za granicą z angielskim jako językiem wykładowym, ze studium dla tłumaczy i tekstów i konferencyjnych (kabinowych), więc miałam praktycznie wszystko, włącznie z laboratorium z fonetyki, z pracą nad emisją głosu itp. A na filologiach w Polsce tak na dobrą sprawę często nawet porządnego laboratorium do fonetyki nie ma. Nie mówiąc o ilości zajęć praktycznej nauki języka, która pozwalałaby absolwentowi na swobodne używanie języka kierunkowego w praktyce.
Poza tym na studiach socjologicznych ja miałam psychologię społeczną, poznawczą, patologie psychologii indywidualnej- w tym właśnie dysleksję i inne problemy poznawcze. O tym jak uczy się mózg miałam blok zajęć na 1 roku taki sam jaki ma wydział medyczny i wydział biologii, a na filologiach z bliżej nie znanych mi powodów tego nie ma. A jak kogoś nauczać jeśli nie wiemy jak uczy się mózg, działa pamięć, zmysły, jeśli nie wiemy, że za uczenie się u ssaków odpowiada m.in. kora wzrokowa, która w stresie po prostu przestaje prawidłowo odbierać dostarczane jej bodźce. No jak takiej wiedzy nauczyciele, pedagodzy, osoby uczące języków obcych nie mają no to potem wielkie zdziwienie dlaczego dzieci mają trudności w nauce języków obcych. A dla mnie np. oczywiste, że dziecko z fobią szkolną albo stresowane w klasie by je zdyscyplinować z powodów fizjologicznych nie ma prawa zapamiętać z zajęć niczego.

To wszystko jest na specjalizacji nauczycielskiej

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Nancy_Franciss

Czyli Vince ma odczuwalnie dużo wyższy poziom? Więc chyba wezmę Murphyego- czy musi być obowiązkowo z płytą? Czy może być on moim takim bazowym podręcznikiem? Do tego jak już radziłyście wiele razy- audycje, słuchanie itd. Z książek jeszcze mam rozmówki plus planuje kupić jakąś książkę z pharsal verbs (w tłumaczeniach), czy to dobry pomysł osobna ksiązka z pharsal verbs? Czy to lepiej włączyć później?

może jako kompromis FCE Vince'a?

książka z phrasalami to dobry pomysł - miałam gdzieś bardzo fajną, ale niestety nie pamiętam w tej chwili autora. Phrasale spokojnie możesz zacząć przeżuwać - nie martw się, na później nie zabraknie

i czytaj dużo, dla przyjemności i jako pracę z tekstem.

[MissChievousTess]

Napisane przez Nancy_Franciss

witam, proszę o pomoc w doborze podręcznika do samodzielnej nauki. Poziom trudno ocenić, maturę z ang zdawałam juz daawno, na jakieś 90procent, pamiętam, ze material licealny nie sprawiał problemów. Jak większośc ludzi mam problem z mówieniem, przyznam się też, ze gramatykę zawsze pomijałam (znam podstawowe czasy, raczej w samodzielnej nauce skupiałam się na słuchaniu). Wracając, mój poziom to takie mocne B1, słabe B2? Raczej b1. Przewertowałam pelno wątków i polecane tutaj ksiazki. Waham się nad tymi 3 pozycjami:

1. Practical English in use- Swan

2. english grammar in use Murphy

3. advanced language practise Vince



przeglądając Murphyego boje się, ze będzie zbyt latwy, a jednak lepiej postawić wyzej poprzeczkę. Czytałam, że podobno Vince ma podobny poziom, tyle ze wiecej rozdziałow. Czy taka osoba z B1 moglaby się z powodzeniem uczyc z Vince? Nie chce kupować 10 podręczników naraz, więc wolę mądrze wybrac

Przy czymś takim zdecydowanie numer 2.
Po pierwszych kilku lekcjach na pewno zmienisz zdanie co do łatwości tej książki.
Phrasal verbs w tłumaczeniach to dość dobry pomysł. Jest też z tego co kojarzę na wyprzedaży na jezykiobce.pl coś do phrasal verbs.

U mnie dziś było:
Hiszpański- Espanol en Episodios Cap.52 czyli: perifrasis verbales con participio; oraciones condicionales en el pasado; indefinidos que expresan diversidad; ser/estar+adjetivo con cambio del significado; la particula "si"
Szwedzki: Rivstart A1+A2 Kapitel 1 (ćwiczenia i podręcznik, całość), w Trollu zerknęłam na teorię odnośnie czasowników i czasu Presens- 1 i 2 koniugacja, ale ćwiczenia muszę dopiero porobić.
Nie wiem ile zrobię jutro, możliwe, że minimum bo czeka mnie całodzienna wyprawa w góry. Możliwe, że dam radę poczytać/ posłuchać tylko do snu resztę uproszczonej lekturki po hiszpańsku "Fantasmas en la escalera" (ma jakieś 65 stron, doszłam do 25, ile dam radę tyle jutro poczytam, a potem posłucham).

Kolejna moja sesja będzie obejmować:
-hiszpański -of course (kurs on line z multikurs.pl)+ ćwiczenia na utrwalenie tego, co przerobiłam z Cecylią (perifrasis con participio; oraciones condicionales en el pasado; indefinidos que expresan diversidad i zaległe z wczoraj- preterito imperfecto de subjuntivo verbos irregulares
-szwedzki- Troll -czasownik Presens+ 1 lekcja z Ucz się sam
-włoski- Passato Prossimo - powtórka (już mam wydrukowane ćwiczenia, plus odtworzę sobie 2 filmiki z Veronicą)
Żeby nie mieszać wszystkich romańskich w jednym bloku przewiduję na jeden dzień razem powtórki gramatyki francuskiej na zmianę z rosyjską. Mam 2 dobre, przekrojowe repetytoria gramatyczne, które już trochę znam. Wzbogacę o inne rzeczy. Sądzę, że tu żadnej interferencji nie będzie.

[Nancy_Franciss]

Więc kupię Murphyego jednak Ale czy jest sens kupować wersję bez płyty? Bo ceny nawet używanych książek z płytą są bardzo wysokie

[beatiska]

Dziewczyny, a jakie polecacie strony z artykułami takimi jak można spotkać w Wysokich Obcasach, czy Zwierciadle? Przyznam, że BBC i podobne strony z wiadomościami mnie średnio interesują.
W języku angielskim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tamtaglista]

Napisane przez Nancy_Franciss

Więc kupię Murphyego jednak Ale czy jest sens kupować wersję bez płyty? Bo ceny nawet używanych książek z płytą są bardzo wysokie

Jak chcesz tylko z książką pracować to po co Ci płyta? Na fb masz grupę książki językowe tam co chwilę ktoś coś sprzedaje zajrzyj


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez beatiska

Dziewczyny, a jakie polecacie strony z artykułami takimi jak można spotkać w Wysokich Obcasach, czy Zwierciadle? Przyznam, że BBC i podobne strony z wiadomościami mnie średnio interesują.
W języku angielskim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nie szukasz adaptowanych? tylko takie "normalne"?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez tamtaglista

Ale nie szukasz adaptowanych? tylko takie "normalne"?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Normalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

huffington post?

[Elladorea]

U mnie dziś połówka kolejnego rozdziału z samouczka, później postaram się dokończyć. I obejrzałam na yt bajkę po niemiecku Znalazłam kilka linków, serial dla uczących się języka, te bajki i czytanie książki z widocznym tekstem. Przyda się.
Byłam w bibl. i wypożyczyłam dwie książki do angielskiego. Będę się z niego podciągać Druknęłam spisy treści z "Angielski w tłumaczeniach" i spróbuję nauki według tego. Sporo rzeczy muszę sobie poprzypominać, ale ogólny plan już jest

Napisane przez MissCheviousTess

Szwedzki: Rivstart A1+A2 Kapitel 1 (ćwiczenia i podręcznik, całość), w Trollu zerknęłam na teorię odnośnie czasowników i czasu Presens- 1 i 2 koniugacja, ale ćwiczenia muszę dopiero porobić.

O, a jak oceniasz trudność szwedzkiego? Czytałam, że mają bardzo prostą odmianę czasowników ^^ Niby skandynawskie mnie nigdy nie interesowały, ale ostatnio coraz częściej zerkam na norweski i szwedzki. Może któryś z nich byłby przydatny.

[beatiska]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7587609 1]huffington post?[/QUOTE]
Jakieś ciekawe artykuły, felietony można chyba znaleźć, ale ciągle za dużo polityki, a Trump to się w każdej dziedzinie pojawia. Dzięki. Będę jednak jeszcze dalej szukać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Ale masz tam też dział lifestyle, sporo rzeczy niepolitycznych. Choć przyznam, że ostatnie zmiany mnie raczej zniechęciły i rzadziej wchodzę. Tragiczna szata graficzna

może yahoo? też ma sporo luźniejszych działów.

sporo ciekawych rzeczy podobnych do tego co piszesz jest na stronie NYT, z tym, że jest limit 10 artykułów miesięcznie

New Yorker, niestety z tym samym problemem.

ja bardzo lubię jeszcze IFLS, Slate i Vox, choć ten ostatni to spora dawka polityki amerykańskiej.

[MissChievousTess]

Napisane przez Elladorea

O, a jak oceniasz trudność szwedzkiego? Czytałam, że mają bardzo prostą odmianę czasowników ^^ Niby skandynawskie mnie nigdy nie interesowały, ale ostatnio coraz częściej zerkam na norweski i szwedzki. Może któryś z nich byłby przydatny.

Gramatyka jest prosta. Fonetyka jest trudna. Warto osłuchać się z autentyczna wymową, np. z radia. Bo tak jak pisałam różne książki opisują zasady wymowy tak, że praktycznie żadna nie oddaje rzeczywistości. Nagrania do Rivstart niby do nauki od zera, a czasem nawet ja muszę je zatrzymywać by dosłuchać się szczegółów. Są chyba najbliższe autentycznej wymowie z jaką się spotkałam, choć nawet na żywo ludzie nie mówią aż tak szybko. Co do samego szwedzkiego- jest bardzo szczelinowy, mówi się przez mocno zaciśnięte zęby. Mnie po godzinie gadania po szwedzku na początku aż cierpła żuchwa. To znak, że mówi się poprawnie, ale dla osoby mówiącej językami słowiańskimi czy romańskimi przyzwyczajenie się do tego rodzaju wymowy chwilę trwa. Trudność nauki w Polsce to problem z dostępem do dobrych materiałów do nauki. Można sprowadzać z zagranicy, ale wtedy to tak ze 300-400 zł za zestaw typu podręcznik, ćwiczenia ,jakieś CD.
Ja już podstawy mam, więc mam na czym bazować, dlatego chcę powtórzyć to co już umiem i iść dalej. Sam język pozwala mi np. rozumieć duński (pisany jest dla mnie jak szwedzki z błędami ortograficznymi, mówiony brzmi jakby indyk gulgotał po szwedzku, ale da się zrozumieć) czy norweski. Podejrzewam, że można wybrać albo szwedzki albo norweski i bez problemu ogarnąć całą grupę tych języków. Wszystkie wywodzą się ze staronorweskiego, więc pewnie można wybrać norweski. Mnie się w życiu napatoczył ten szwedzki no to już się go trzymam. Ogólnie fajny. Melodia języka mówionego dość przyjemna. Tylko trudność w 3 długościach samogłosek, ruchomym akcencie- jak w rosyjskim trochę (stąd taki melodyjny), czasem długich słowach bo żeby tworzyć złożone znaczenia po prostu dokleja się kolejne słowa do siebie.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez beatiska

Dziewczyny, a jakie polecacie strony z artykułami takimi jak można spotkać w Wysokich Obcasach, czy Zwierciadle? Przyznam, że BBC i podobne strony z wiadomościami mnie średnio interesują.
W języku angielskim.

psychologytoday.com może?
ja podczytuję theguardian.co.uk
Oczywiście dział polityka też jest, ale jest też lifestyle, działy kulturalne (film, książka, muzyka), podstrony z blogami. BBC ma też ciekawe podcasty naukowe.
magazyn time na time.com chyba kiedyś czytałam
Z takich ciekawszych rzeczy to ja sporo na YT słucham, TED, ale nie tylko. Różne vlogi typu "rozwój osobisty", biznesowe, naukowe.
Bywa, że niektóre mają dużo reklam, ale czasem warto je wytrzymać jak audycja ciekawa. Tak jest np. na kanale You are not so smart. Słuchałam tam fajnej audycji o książce "Stupid Brain".

[IzzieSt]

MissChievousTess, jesteś kopalnią wiedzy Można wiedzieć w jakim mieście mieszkasz?

[MissChievousTess]

Napisane przez IzzieSt

MissChievousTess, jesteś kopalnią wiedzy Można wiedzieć w jakim mieście mieszkasz?

Kraków.
Nie pamiętam czy wrzucałam do profilu, ale chyba tak

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Tak a propos naszego wątku:
http://mamdziecko.interia.pl/ciaza/n...cy,nId,2422515
Japończycy tradycyjnie uznają, że 9 miesięcy ciąży to pierwszy rok życia dziecka i od początku do niego mówią. Jak widać ma to pewien sens. I rzuca też światło na sens uczenia dzieci języków obcych np. w żłobku. Bo wiem, że takie już są.

[Elladorea]

Czemu nie. Skoro np. zaleca się kobietom w ciąży, żeby słuchały muzyki klasycznej, bo to uspokaja dziecko.

Dzięki za wypowiedź na temat szwedzkiego Póki co dam sobie spokój, zajmę się niem. i ang.
Dokończyłam rozdział o kulturze, ale zostało mi jeszcze słownictwo z repetytorium. Zajmę się tym jutro i jutro też gruntowna powtórka trzech ostatnich rozdziałów.
Z angielskiego powtarzam sobie podstawy gramatyki, dzisiaj m.in. czasy teraźniejsze. Zaczęłam oglądać nowy brytyjski serial i przeczytałam dwa rozdziały angielskiego fanfika do gwiezdnych wojen. Poszukam jakiejś książki w oryginale w bibliotece, choć tam mają głównie klasykę, a mi zależy na czymś współczesnym. Klasykę uwielbiam czytać, ale uczyć się wolę współczesnego słownictwa, a nie takiego sprzed stu lat ^^

[MissChievousTess]

Ja wróciłam z gór. Padłam ze zmęczenia. Zgodnie z planem doczytałam do końca Fantasmas en la escalera. No i odsłuchałam 2 część audiobooka do niej. (zostały jeszcze 2 części do odsłuchania)
Na więcej nie mam dziś siły. Wydrukowałam sobie ćwiczenia na jutro do hiszpańskiego.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Elladorea

Czemu nie. Skoro np. zaleca się kobietom w ciąży, żeby słuchały muzyki klasycznej, bo to uspokaja dziecko.

Dzięki za wypowiedź na temat szwedzkiego Póki co dam sobie spokój, zajmę się niem. i ang.
Dokończyłam rozdział o kulturze, ale zostało mi jeszcze słownictwo z repetytorium. Zajmę się tym jutro i jutro też gruntowna powtórka trzech ostatnich rozdziałów.
Z angielskiego powtarzam sobie podstawy gramatyki, dzisiaj m.in. czasy teraźniejsze. Zaczęłam oglądać nowy brytyjski serial i przeczytałam dwa rozdziały angielskiego fanfika do gwiezdnych wojen. Poszukam jakiejś książki w oryginale w bibliotece, choć tam mają głównie klasykę, a mi zależy na czymś współczesnym. Klasykę uwielbiam czytać, ale uczyć się wolę współczesnego słownictwa, a nie takiego sprzed stu lat ^^

Osoby znające niemiecki uczą się szwedzkiego 3 razy szybciej niż osoby nieznające tego języka, więc z dobrze opanowanym niemieckim można szwedzki łatwo opanować. Widziałam to w praktyce.

[IzzieSt]

Ja zaczęłam czytać książkę po angielsku, wypisuję od razu nieznane słówka i robię sobie z nich fiszki. Czeka mnie w poniedziałek i wtorek podróż pociągiem to będzie jak znalazł.
Jutro zrobię jeszcze fiszki z niemieckiego bo muszę zacząć intensywniej go powtarzać a właśnie zabieram się za kontynuację rozdziału z angielskiego dotyczącego uczenia się + powtórka ze zdań warunkowych.
Zapisałam się też na kurs angielskiego biznesowego od połowy sierpnia tylko nie wiem czy grupa się utworzy 3h w tygodniu - niewiele ale zawsze to mobilizacja żeby usiąść przed zajęciami i powtórzyć. Poza tym uwaga ma być podobno skupiona na mówieniu, prezentacjach itd., więc liczę że uda mi się trochę pogadać.

[justynka87]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7584083 6]Rozumiem obawy, jest tego narodu od zatrzęsienia a na czole nikt nie ma wypisane 'jestem kiepski'. Trochę dziwne, że w warszawie natknęłaś się na tyle dziwnych ludzi (aż ciężko mi uwierzyć w nauczyciela, który nie słyszał o dysleksji - oczywiście nie każdy musi umieć uczyć takie osoby, ale nie zdawać sobie sprawy, że to ma wpływ na naukę języka? )

napiszę Ci później na priv czego masz wymagać (w sensie żebyś była w stanie jasno określić czego ta osoba ma Cię w godzinę/dwie nauczyć).



więc to prawda

genialne, po prostu genialne. absolutnie daleka jestem od twierdzenia, że dyplom studiów filologicznych to wartość sama w sobie i jedyny glejt na nauczanie. Ale na litość - jeśli nawet po pięcioletnich studiach kierunkowych uczą ludzie, którzy nigdy nie powinni się tym parać, to tym bardziej panie Basie po podyplomówkach zdolne do pomocy a nie skrzywdzenia dziecka będą rzadkością.



nie ma co podziwiać, to powinno być normalne jeśli ktoś się tym zajmuje [/QUOTE]
Dziękuje kochana

Rodzice do mnie przyjechali na weekend. Więc nadrobię Was kochane jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Disnejova]

Witajcie ja zaczynam naukę z językiem niemieckim możecie polecić książki fajne materiały nauki podstaw?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tamtaglista]

Na pewno do poczytania coś znajdzie się tu https://learnenglish.britishcouncil.org Zerkałaś tu http://www.onlinenewspapers.com/magazines/ ? albo tu http://www.englishpage.com/readingro...roomintro.html ? Ja lubię bbc http://www.bbc.co.uk/news/magazine zwłaszcza newsround http://www.bbc.co.uk/newsround Może mental floss Cię zainteresuje? http://mentalfloss.com

[justynka87]

Hej kochane,

moi rodzice przyjechali na weekend, pierwszy raz od 8 lat więc na naukę nie miałam za wiele czasu. Jednak dzisiaj sporo nadrobiłam. Przerobiłam całkiem sporo gramatyki
A jak u Was nauka?

[MissChievousTess]

Ja mimo upałów walczę. Ale raczej wieczorami bo za dnia, przynajmniej w Krakowie, żyć się nie da. Dziś zasnęłam słuchając filmiku Gordona z LightSpeed Spanish o imperfecto de subjuntivo. Z planowanych rzeczy przerobiłam na utrwalenie ćwiczenia z: perifrasis con participios; condicional compuesto i Preterito pluscuamperfecto de subjuntivo.
Zaległości mam z wczoraj z włoskiego, a dziś ze szwedzkiego bo z uwagi na upał po prostu się nie dało.Nie wiem jak będą wyglądały najbliższe 3-4 dni mojej nauki bo zapowiadają się ekstremalne upały.

[justynka87]

Napisane przez MissChievousTess

Ja mimo upałów walczę. Ale raczej wieczorami bo za dnia, przynajmniej w Krakowie, żyć się nie da. Dziś zasnęłam słuchając filmiku Gordona z LightSpeed Spanish o imperfecto de subjuntivo. Z planowanych rzeczy przerobiłam na utrwalenie ćwiczenia z: perifrasis con participios; condicional compuesto i Preterito pluscuamperfecto de subjuntivo.
Zaległości mam z wczoraj z włoskiego, a dziś ze szwedzkiego bo z uwagi na upał po prostu się nie dało.Nie wiem jak będą wyglądały najbliższe 3-4 dni mojej nauki bo zapowiadają się ekstremalne upały.

Niestety upały dają w kość ciężko się skupić. Mi momentami, aż słabo z tej temperatury.

[MissChievousTess]

Napisane przez justynka87

Niestety upały dają w kość ciężko się skupić. Mi momentami, aż słabo z tej temperatury.

Dlatego ja nie robię nic na siłę bo chcę pamiętać dobrze to, czego się już uczyłam, a jak jest mi słabo z gorąca to marne szanse na to, że dobrze przyswoję materiał. Więc uczę się wieczorami/nocami i mniejszymi partiami niż planowałam. Nadrobię jak się nieco ochłodzi.

[tamtaglista]

U mnie chłodno a i tak wieczorem dopiero jestem w stanie coś zrobić i czasowo i energetycznie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elladorea]

Napisane przez Disnejova

Witajcie ja zaczynam naukę z językiem niemieckim możecie polecić książki fajne materiały nauki podstaw?

Hej
Takie całkowite podstawy miałam w liceum (i niestety nic poza nimi ), więc do samodzielnej nauki szukałam już książek oczko wyżej. W szkole korzystaliśmy z podręczników "Alles klar", ale szczerze, to ich nie polecam. Pełno zdjęć i obrazków, a np. gramatyki malutko.
A tak do mogę polecić:
- Blondynka na językach - nie znoszę Pawlikowskiej, ale muszę przyznać, że podstaw słownictwa, budowy zdań, zdobywania informacji, można się z tego nauczyć.
- Niemiecki Gramatyka z ćwiczeniami wyd. Edgard, dokładnie to: https://www.jezykiobce.pl/niemiecki/...377883778.html
Polecam gorąco. Jest tam wszystko tłumaczone od podstaw, bardzo przejrzyście, są ćwiczenia, każde zdanie z przykładów/ćwiczeń jest przetłumaczone na polski.
(Taka uwaga: mnóstwo osób poleca do gramatyki repetytorium S. Bęzy. Ja jednak odradzam, przynajmniej dla początkujących. W ćwiczeniach autor użył mnóstwa trudniejszych słów, wielu zdań po prostu nie rozumiałam, więc jak mogłam robić ćwiczenia poprawnie A ile można zaglądać do słownika, bardzo szybko ta książka mnie zniechęciła.)
- możesz zajrzeć na samouczka Edgarda "Niemiecki nie gryzie". Jest tradycyjny podział na rozdziały, słownictwo i gramatyka od podstaw. Ja uczę się teraz z Edgarda właśnie, z "Niemiecki dla średniozaawansowanych" i cóż, może być, choć szału nie robi. Podejrzewam, że z "Niemiecki nie gryzie" jest podobnie, ale najlepiej, jakbyś przejrzała go sobie w księgarni
- ktoś chwalił podręcznik "Niemiecki naprawdę dla ciebie" Agnieszki Drummer. Tu możesz zerknąć na fragment: http://www.poltext.pl/b1852-niemieck...dla-ciebie.htm
Autorka prowadzi popularnego bloga o nauce niemieckiego. Choć pewnie też byłoby dobrze, gdybyś zajrzała do środka przed kupnem.
- możesz tej korzystać z książek L.L. Szkutnika, to starsze podręczniki, czarno białe. Ale bardzo treściwe W tej chwili mam jego "Deutsch mein neues Hobby" i całkiem mi się podoba. A czytanki o produkcji trabantów czy rozwoju przemysłu w komunistycznym społeczeństwie można sobie darować
Z tym, że ciężko do jego książek zdobyć nagrania, a jak już, to pewnie są na kasetach.
Aha, na pewno polecam program "Profesor Klaus". W ogóle wiele osób chwali całą serię profesorów. Kiedyś go miałam i mi się podobał, całkiem bogaty w treść, sporo słownictwa, dużo powtórek, co poniekąd wymusza regularną naukę, no i przede wszystkim wymowa. Ale potem przestałam się uczyć i program odinstalowałam, a teraz by się przydał...

Zajrzyj też na YouTube, można tam znaleźć jakieś krótkie filmiki. Korzystałam na pewno z filmiku o wymowie niemieckich głosek.
I zerknij też do bibliotek, ja tam wyszperałam kilka fajnych książek do nauki
Powodzenia, niemiecki to piękny język.

[MissChievousTess]

Elladorea, dzięki za listę pomocy do niemieckiego. Możliwe, że ja też z niej skorzystam. Co do Bęzy-zgadzam się. Koleżanka mi kiedyś poleciła, ale to chyba jednak nie jest pozycja dla kompletnie początkujących. Co do Blondynki- mam podobne odczucia odnośnie autorki i jej bycia "guru od wszystkiego", ale faktycznie seria z Blondynką działa. Ja nauczyłam się z niej konwersacyjnego włoskiego w bardzo krótkim czasie kiedy naprawdę tego potrzebowałam. Ponoć jej nowsze podręczniki są gorsze od tej serii, mniej przemyślane pod względem metodycznym, ale seria z Blondynką akurat warta uwagi i faktycznie działa.