Alergia, uczulenie na zwierzęta, kot pies i alergik - WĄTEK ZBIORCZY

[lain]

to moze trzeba by sie do dermatologa wybrac bo tak to sobie mozna zgadywac...

[zuziunia13]

dermatolog nic nie powiedział konkretnego (a byłam u dwóch). Tylko że takie swedzące plamki pojawiają się z osłabienia organizmu i same mijają po kilku tygodniach i nawet nie ma swojej nazwy. Takie niewiadomo co. Ale dajcie żyć nie rok czasu. Nie mija tylko cały czas bez zmian. I niemożliwe żebyśmy oboje z mężem mieli osłabione organizmy przez cały rok i w tym samym czasie nam to wyskawiwało .

Dlatego chcę wiedziec czy możliwa jest jakaś taka choroba od zwierząt.

[czarny kot]

Koty nie maja pchel? Poprzeni wlasciciel nie mial zwierzaka? W oslabienie organizmu u obojga przez rok raczej ciezko uwierzyc. Wyglada na jkiegos insekta, albo moze uczulenie?

[zuziunia13]

Koty nie powinny mieć pcheł bo na kark dostały ten specyfik na insekty od weta. Gdy je wzieliśmy zostały odrobaczone kilka dni z rzędu, obejrzane prze weta i powiedział że nie mają pcheł i są w porządku. Nawet dostały niedawno zapobiegawczo maść od świeżbowca do uszu. Zdaje się dopilnowaliśmy wszystkiego.

Uczulenie? Trudno uwierzyć że 2 osoby w tym samym czasie mają identyczne uczulenie, A jeszcze ciekawostka : Jak wyjeżdzamy gdzieś to nic nas nie gryzie. To musi być coś w domu. Cholera jasna w domu czyściutko, sprzątane regularnie. Co mam jeszcze zrobić?

Może jakiś spray na dywany pościel, coś co wyniszczy wszystkich żyjących nieproszonych gości? Już sama nie wiem. To jest załamka.
Myślałam że to minie z czasem ale ile można czekać. Trzeba coś z tym zrobić. Dlatego proszę o jakieś propozycje. Może ktoś się spotkał z tym i wie co robić, bo ja już zielona jestem.

[czarny kot]

Kurcze, nie wiem. Owady pewnie, ale co to nie mam pojecia. Faraonek nie macie? Ale one raczej nie gryza.

[esfira]

to może zafundujcie sobie dezynsekcję? bo to ewidentnie jakieś nie wiem, roztocza, pluskwiaki
łózka macie nowe?

[Ashlee_]

to najprawdopodobniej uczulenie na kocia siersc.

tez to mialam kilka lat temu, krosty takie jak od komara pojawialy mi sie na nogach (tak gdzies do kolan, wyzej juz nie) i pojedyncze na rekach. po niektorych do teraz mam slady .. ani wizyty u dermatologa ani leki na alergie nie pomagaly i wtedy tez musialam oddac swojego kotka cioci - krosty zniknely wlasciwie od razu.

kilka lat pozniej w gazecie przeczytalam jednak ze wycieranie kota mokrym recznikiem czy tez szmatka moze pomoc i faktycznie, gdy przygarnelam kotka ktory regularnie byl wycierany (wcale mu sie to nie podobalo na poczatku ), nie zauwazylam ani jedej krostki .. mysle ze tez mozesz tego sprobowac!

[zuziunia13]

Czytałam o roztoczach, ale one głównie wywołują wziewne alergie. Myślałam o tej dezynfekcji ale właściwie nie wiem od której strony się do tego zabrać.
Uczulenie na sierść? Nie sądzę - ja wychowałam się ze zwierzakami mąż też miał kota w domu i nigdy nic się nie działo. A jak zamieszaliśmy razem to raptem się pojawiło. Niemożliwe żeby 2 osoby które wcześniej nie były uczulone teraz są. i to w tym samym czasie i takie same objawy.

[czarny kot]

Ja bym jednak zrobila testy na uczulenie. Zreszta sobie tez musze, bo nagle przez cale wakacje mam katar (co sie nigdy wczensiej nie zdazalo, uczulenia na pylki tez niby nie mam).

[zuziunia13]

też miałam testy zrobić ale jak zwykle nie mogę się przybrać. Nie mam kiedy tego zrobić.

Ale ja się upieram jednak że uczulenia na sierść nie mamy, bo to już wcześniej by się objawiło np. w dzieciństwie czy nawet jeszcze przed przeprowadzką.

Już kombinowaliśmy że to może od wody chlorowanej, ale jeździliśmy do Warszawy na kilka dni i tam woda jest jeszcze gorsza a nie mieliśmy wtedy "uczulenia" tzn tych plamek swędzących.

[MarLee]

Moja psinka to straszny leniuch nie wiem czy wszystkie westy tak maja czy tylko ona bywaja momenty kiedy musze ja wynosic na zewnatrz zeby załatwila co trzeba bo jej sie samej nie chce wychodzic ale i tak jest kochana, jak ma dobry humor to zaczepia wszystkich w domu taki ma charakterek
Szczerze to sie nie spotkałam jeszcze z tym zeby ktos mial alergie na nia czy innego westa, one maja włosy a nie sierść ale moze cos w tym jest

[Clarissa:)]

Cóż różnie bywa.
Ja na sierść psa alergię mam również i widać to gdy czeszę Luckiego. Leci mi i z nosa i oczu .

[magda1992]

u mnie w domku sa 3 osoby z alergia... mamy w domku sliczna suczke sznaucera podobnie jak yorki nie gubi wlosa ^^ bardzo fajnie pieski polecam dla alergikow

a oto zdjecia mojej suni

[Lavi92]

WIatm
Tyle sie tu naczytałam że hoho.
Tez hcę zakupić pieska [no.. rodzice]
Siostra ma alergie[wprawdzie jest na studiachw Krkowie ale przyjeżdza], mieszkam w bloku[60,5m2], jeszcze chodze do szkoły.. [niestety ] ale mama często jest w domu, ale casem [w zaleznoście n aktóra zmiane idzie] będzie musiał zostać sam..

Ja osobiście uparłam się na labka ale ojczulek uważa że za duży.. :< sąsiad ma labusia i jakoś nie widać że mu jest źle. Są tez o wiele większe psy w bloku i nic.
Znacie jakies rasy które byłyby najodpowiedniejsze?
Nie musza być "małe" najlepiej jak by były średnie. Typu Sznaucen średni.

Może wypowie się jakiś specjalista?

[Clarissa:)]

Może powiedz jakie macie upodobania? Co do charakteru itp... Czy jesteście w stanie zostawiać duże sumy u psiego fryzjera?

[hannao]

Bardziej od wielkosci liczy się temperament psa. Często mały ale bardzo żywy piesek bardziej wywraca dom do góry nogami niz duzy flegmatyk np.sznaucer olbrzym jest o niebo spokojniejszy niz sznaucer średni.

[Łaciata]

Napisane przez hannao

Bardziej od wielkosci liczy się temperament psa. Często mały ale bardzo żywy piesek bardziej wywraca dom do góry nogami niz duzy flegmatyk np.sznaucer olbrzym jest o niebo spokojniejszy niz sznaucer średni.

Duży flegmatyk to raczej nowofunland, dog niemiecki, leonberger Sznaucery jakiegokolwiek wzrostu raczej energiczne są.
Z małych ras spokojne są np. buldożki.

Ale to wszystko kwestia temperamentu i możliwości opiekuna - osoby aktywne jeśli porządnie "wybiegają" psa, to w mieszkaniu nie będzie problemu.

[Lavi92]

Co do chrakteru to nie ma specjalnych wymagań, mojemu fatherowi podobają się terriery, czyli raczej wesołe, ja tez lubie takie. Ważne żeby był mądry [kazdy pies w sumie jest] chodzi o to zeby łatwo i szybko dało się go nauczyć posłuszeństwa
Co do fryzjera to nie bardzo, najlepszy by był taki pies, który nie wymaga częstych wizyt w salonie. Także w mojejmiejscowości, obawiam się ze nie ma psiego fryzjera. Ewentuanie kuzyn mógłby to robic bo jest weterynarzem.
Aha i mam możliwość wyprowadzania psa na długie spacery na otwartym terenie, [pola koło bloku i las]

[palomino]

Napisane przez rmiecia

Znam tylko yorki, ale może poradzicie, jakie jeszcze inne rasy byłyby "dla nas"? Chcielibyśmy miec jakiegoś małego przyjaciela... Z góry dziękuję za podpowiedzi

Nie wiem, czy to już było, ale przychodzi mi na mysl chinski grzywacz bezwlosy (kompletnie łysy, nie liczac paru "palemek" )

[Lavi92]

Więc co z Tymi rasami?

[Clarissa:)]

Wesoły, mądry, sierść łatwa w pielęgnacji... Hmmm... Buldog francuski? Mops? Tylko wydaje mi się, że te psiaki Ci się nie spodobają. Niestety większość terrierów ma szatę, która wymaga specjalnych zabiegów. No ale są wyjątki(do głowy przyszedł mi Manchester Terrier-bardzo podobają mi się te psiaki). A może Cavalier King Charles Spaniel?

A zastanawialiście się nad kundelkiem ze schroniska?

[Lavi92]

Terierek baardzo ładny, ale dla mnie za mały
Bldog jest śliczny ale rodzicom sie nie podoba, tzn mamie..
Co do tych zabiegów, to jeszcze jakos ujdą, ważne żeby był pies w domu

Mój tato nie przepada za spanielowatymi, bo uważa je za nie mądre psy.

Trudno nam dogodzić, bo kazdy chce co inego..
Myślałam nad tym, ja bym bardzo chętnie wzięła za schroniska, bardzo dużo nad tym myślałam. Powiedziałam tacie, najpierw się zgodził, ale później jednak zmienił zdanie.
Tato się boi że jesli weźmiemy szczeniaka to nie wiadomo "co z niego wyrośnie" itp.
Akurat się 20 szczeniaków u nas urodziło

[esfira]

Napisane przez Lavi92

Tato się boi że jesli weźmiemy szczeniaka to nie wiadomo "co z niego wyrośnie" itp.Akurat się 20 szczeniaków u nas urodziło

ale przecież zazwyczaj jest matka piesków wielkość piesków da się jakos przewidzieć. A wygląd...- jakie by nie były, będą śliczne
zresztą możecie wziąć dorosłego psa ze schronu przecieć

[Lavi92]

Tak, mamusia jest, ale jak przewidzieć wielkośc psów jesli np. ojciec jest nieznany?
Można byłby zrobić krzyżówke i sparawdzić ale to byłby zbyt trudne poniewaz nie można wejśc na teren Schroniska ot tak.
A dorosły.. nie wiadomo ile pozyje, zreszta lepiej brac szczeniaka. Oczywiście nie twierdze, że przyjęcie dorosłego psa to zUo.

[Clarissa:)]

Terrier za mały spaniel głupi... No to ja już nie wiem...Może przejrzyj jakąś książkę z rasami psów?
Chociaz ja nadal uważam że powinniście wziąść psa ze schroniska. Skoro nie macie konkretnych wymagań i wymarzonej rasy to po co kombinować?

[Lavi92]

Ze schroniska wezme psinke ja bedę mieszkac na swoim
NArazie uzgodnilismy że sznaucer średni.
Miejmy nadzieje, że sie uda.
Ja bym bardzo chętnie wzięła ze schroniska ale niestety wola rodziców jest inna.

[Lavi92]

Czy macie może linki do hodowli owych psinek ?

[Clarissa:)]

Rozumiem że zamierzacie kupić psa z rodowodem?
No i ze sznaucem jeździ się do fryzjera...

A co do hodowli to polecam wejść na jakieś forum o psiakach(np. Dogomania), znaleźć wątek o sznaucerach i poczytać trochę o hodowlach. Linki mogę Ci dać ale nie ma żadnej pewności, że to"pewne"miejsca.

Poza tym radzę Ci zapoznać się z rasą, porozmawiać z właścicelami, przeczytać parę książek..
Wygląd jako jedyny argument przemiawiający za kupnem psa to zły pomysł.

[Lavi92]

Tu nie chodzi tylko o wygląd.
Na psach znam się, może nie perfekcyjnie ale znam. czytałam piele ksiązek o nich, o rasach, charatkerze, wychowaniu. od dziecka marzyłam o psie.
Mój kuzyn miał sznaucery tyle że olbrzymiego. jest weterynarzem więc w razie czeko porozmawiać zawsze można.

[Clarissa:)]

To dobrze, że orientujesz się w temacie.
Rozglądałaś się za hodowlami?
To bardzo ważne wybrać odpowiednie miejsce... Mam nadzieje, że nie muszę tłumaczyć czemu