2009-08-19, 13:07 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
Cytat:
|
|
2009-08-19, 13:17 | #32 |
Zadomowienie
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1379949 1]ja tam bym została przy "takich" świadkach. usadzenie koło siebie rodziców to też dobry pomysł. a świadkowie razem mogą usiąść gdzieś niedaleko.[/QUOTE]
Z tej wypowiedzi wynikam, że świadkowie siadają gdzie chcą. A przecież świadkowie siadają obok pary młodej. Świadkową obok panny młodej wraz z partnerem a świadek obok pana młodego wraz z partnerka. Te miejsca nie powinny być zajmowane przez nikogo innego. |
2009-08-19, 13:20 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
a jak usiądą ze znajomymi to coś wielkiego się stanie? skoro chcą świadków którzy są partnerami, to oboje mają usiąść po stronie młodego albo młodej, czy zostawić dwa krzesła po bokach puste? nie rozumiem takiego kurczowego trzymania się miejsc. a może specjalnie z tytułu przyznania wolnych krzeseł trzeba zmienić świadków?
|
2009-08-19, 13:24 | #34 |
Zadomowienie
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
Upss.
To się coś źle doczytałam |
2009-08-19, 13:28 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
|
2009-08-19, 21:36 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 140
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
w moich rejonach jest tak że obok pary młodej siedza rodzice, a świadkowie gdzie chca
|
2009-08-19, 21:44 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
Cytat:
|
|
2009-09-26, 18:20 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 238
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
Witam :P
ja mialam zaszczyt ostatnio swiadkowac kuzyneczce ) swiadka poznalam dzien wczesniej, starszy ode mnie o 3 lata, ale idealnie sie dogadalismy :P jezeli chodzi o `szarpanie po kieszeni` to mialam jednak pewien obowiazek :P musialam kupic kotyliony ( te przypinki dla mezczyzn) butonierke dla mlodego i swiadka, tablice rejestracyjne na samochod, balony no i wszystkie ozdobki na korone ;p akurat umiem robic kwiatki z bibuly wiec nie bylo problemu z tym troszke mnie to kosztowalo, ale nie mam co narzekac bo kazdy pan wrzucal mi papierek do koszyczka za kotylion taka tradycja w trakcie wesela siedzialam kolo Mlodego, a swiadek kolo Mlodej mielismy osobny stol :P pozniej dosiedli sie do nas nasi partnerzy ( moj i swiadka) takze nie bylo problemu w trakcie wesela oczywiscie zabawialam gosci, bralam udzial w kazdej zabawie Mlodzi byli bardzo zadowoleni ze swiadkow ciesze sie bo bylam rzucona na gleboka wode, pierwsze wesele i swiadkowanie
__________________
- Kłapousiu -rzekł uroczyście - Przyrzekam Ci, że ja, Kubuś Puchatek, odnajdę Twój ogon.
A na to Kłapouhy: - Dziękuję Ci Puchatku. Prawdziwy z Ciebie przyjaciel. |
2009-09-27, 11:20 | #39 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Świadkowie?. ;>
Cytat:
Cytat:
Nam bardziej zależy na pomocy świadków tego dnia, a nie na "wyłudzaniu" od nich pieniędzy. Kotylionów i innych takich pierdół nie chcemy, a nawet jeśli to sama bym je sobie kupiła, tak samo jakieś tablice, balony, cukierki...o wódce to już nawet nie wspomnę! Świadek jest od jej wręczania na ewentualnych bramach, a nie od sponsorowania ich Nawet mimo regionalnej tradycji, że Świadek płaci kwiaty dla Świadkowej, a Świadkowa za jego butonierkę, to nie zamierzam tego u nas kultywować i sami za wszystko zapłacimy.
__________________
|
||
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:45.