|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2005-11-04, 19:32 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
|
Luteina
Jestem w 7 tygodniu ciąży. Nie mam żadnych specjalnych problemów (oprócz zupełnie zwyczajnych jak na I trymestr). Lekarka zapisała mi Luteine 50 na pytanie czemu odpowiedziała żeby się dobrze jajeczko zagnieździło. Nie bardzo to rozumiem nie miałam żadnych problemów i nie bardzo chcę niepotrzebnie brać hormonów. Dodam że to moja druga ciąża, pierwsza przebiegła bez problemów, nie miałam poronień. Czy któraś z was brała ten hormon bez wyraźnych przyczyn?
|
2005-11-04, 19:48 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Luteina 50
Boz, pani doktor chyba powinna to jakoś inaczej, dokładnie Ci wytłumaczyć, tak sądzę,
Luteina nalezy do grupy gestagenów, czyli hormonów odpowiedzialnych za prawidłowy rozwój łożyska, płodu i ogólnie wzrostu macicy. Nie lekceważ tego zalecenia, gdyż lek ten jest przypisany po to, by zwielokrotnić szanse na utrzymanie ciąży. / może lekarz brała pod uwage inne czynniki, może przekroczyłaś 30 lat? - a nie czekaj, może uwzględniła stresującą pracę, inne jakieś wpływy? w każdym razie- ten lek zaszkodzić nie moze w dawce przepisanej, może tylko pomóc / http://www.forumpediatryczne.pl/forum/vt,41,237,1338
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-11-05, 10:11 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Luteina 50
Boz
Ja byłam w podobnej sytuacji jak ty, moja ginekolog (już nie obecna bo ją zmieniłam) przepisała mi na początku Luteine, na jej pytanie dlaczego odpowiedziała mniej wiecej tak samo jak u ciebie. Nie zrozumiałam do końca po co przepisała mi ten lek, skoro jak sama powiedziała, wszystko jest w najlepszym porządku i przebiega idealnie. Ale skoro go przepisała, to zażywałam, bo w końcu to ona jest lekarzem nie ja, wiec lepiej się zna. Potem słyszałam opinie, że ten lek może zaszkodzić jak będzie chłopak, w przypadku dziewczynki nie, ile w tym prawdy to nie wiem. Nie wiem jakie mogła brać u mnie czynniki pod uwage, 30-stki nie przekroczyłam, chyba, że chodziło jej o stres ? Pomimo, że pytałam nie otrzymałam od niej zadowalającej odpowiedzi.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
2005-11-05, 13:05 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Luteina 50
na waszym miejscu nie zastanawiałabym sie tylko brała, moze dlatego ze mi nikt nie przepisał zadnych hormonów i po pierwszej ciazy która przebiegała ksiazkowo poroniłam dwukrotnie!!!!przyczyny nie sa znane, ale jak rozmawiałam na oddziale z połoznymi to one mi tłumaczyły cos o poronieniach wtórnych czy cos takiego....z doswiadczenia wiem ze lepiej sie zabezpieczyc, niz potem zbyt wiele stracic....
|
2005-11-05, 20:28 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Luteina 50
Dziękuję za odpowiedzi ale z drugiej strony wiem że poronienia mogą wynikać z przyczyn leżących po stronie matki , ale również z nieprawidłowości płodu. Jeżeli to jest tak wczesna ciąża a ja nie miałam żadnych problemów z pierwszą ani poronień, to czy nie lepiej zdać się na naturę. Czy zażywając leki nie zaburzamy takiej pierwotnej selekcji. Byłam ostatnio na konferencji i tam genetyk dopatrywał się przyczyny coraz większej ilości rodzących się dzieci z wadami genetycznymi nagminnym podtrzymywaniem ciąży za wszelka cenę. Szczerze mówiąc to zapisałam się na wizytę u jeszcze jednego ginekologa i chyba wtedy podejmę decyzję.
|
2005-11-05, 21:36 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Luteina 50
Boz twoja odpowiedz mnie troche przestraszyła o tych wadach u dzieci
Jakbym się takich historii naczytała czy nasłuchała to napewno bym nie brała tej Luteiny. Katesia a ty miałaś przepisaną w tej ciązy Luteine ?
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
2005-11-06, 08:25 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Luteina 50
Alien, generalnie teoria genetyków jest dośc okrutna, na swój sposób jednak logiczna i oczywista. I to nie tylko dotyczy ciąży, ale wszystkich problemów zdrowotnych. Mam na myśli tu powrót / a jesli nie powrót, to takie przypomnienie, odwołanie się/ do twardych praw natury- przeżywają tylko wyselekcjonowane, najsilniejsze jednostki- te chore, ułomne, z najmniejszymi nawet wadami powinny odejśc, by materiał genetyczny był najbardziej wyselekcjonowany i wartościowy.
Poniekad upatruje się np gwałtownego i radykalnego rozwoju chorób społecznych / tj cukrzyca/ wśród ludzkości własnie w tj przyczynie sztucznego naprawiania / czyli po prostu leczenia i podtrzymywania przy życiu i funkcjonowaniu jednostki chore/. Skutkiem tego z pokolenia na okolenia wztasta liczba "nosicieeli" wadliwego materiału genetyczngo. Ale to temat osobny i zawierający niezwykle trudną kwestię moralną / bo jak nie leczyć chorego dziecka, jak nie podtrzymywac ciazy, jesli się pragnie potomka? itp/ Chciałam też zauwazyć, że na większosci ulotek leków podtrzymujacych ciażę / zawierajaca silne progesterony/ jest zawarta info o możliwych powikłaniach dla płodu itp. Boz, zapytaj moze o jakiś ewentualny zamiennik np Turinal .
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-11-06, 09:48 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Luteina 50
w tej ciąży luteiny nie mialam ale duphaston-i nie wiem czy to dzieki niemu czy akurat ciaza jest silniejsza-ale jestem w 7-mym miesiacu i mam nadzieje ze wszystko jest wporzadku.
szczerze powiedziawszy załuje ze we wczesniejszych nie zabezpieczyłam sie lekami, bo o wszem wady genetyczne istnieja, ale czasem bywa tak ze kobieta wydziela za mało hormonów i trzeba wspomóc. mam kolezanke która ma 4rodzieci i za kazdym razem musiała brac hormony, bo trzy pierwsze ciaze "wylatywały" -organizm odrzucał. wydaje mi sie ze lepiej jednak na zimne dmuchac. |
2005-11-06, 14:58 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska/Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 350
|
Dot.: Luteina 50
luteina jest dobrym progesteronem ale ja zreszta tak smaojakmojalekarkamamy wieksze zaufanie do duphastonu i tenze lek dostaje w ce;u jak to ktos slicznie nazwal zwielokrotnienia szans na donoszenie ciazy jezelilekarka ci go zapisala najwyrazniej miala jakis powod ku temu nie musialals juz poronic zebys musiala brac lek na podtrzymanie byc mzoe cos ja zaniepokoilo w wyniakch a na arzie nie chce cie denerowac i poczekac jak sie sytuacja rozwinie, a jesli nadal cie to martwi skosnultuj z nia dokaldnie dlaczego amsz zapisany progesteron byc mzoemialas robiony poziom tego hormonu i jest za niski wypytaj i bierz skoro masz zapisany
__________________
|
2006-05-24, 05:27 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Luteina
Mój problem opisywałam wcześniej w dziale ginekologicznym.
U ginekologa byłam 11 maja z plamieniami kawa z mlekiem.O tóż gin porobił badania,pobrał wymaz do zbadania,ciąży nie potwierdził gdyż jeszcze było za wcześnie żeby cokolwiek było widać. J zostawił mnie na dwa tygodnie niewiedzy nie przepisując mi nic. W sobotę miałam plamienia podbarwione krwią.Delikatnie i zdażyło się to tylko raz,ale plamienia zrobiły się mocno brązowe.W poniedziałek z mężem wybraliśmy się prywatnie do ginekologa. Ciąża potwierdzona,dzidzia jest,dostałam tablety Luteina(progesteron)dopoc hwowo raz dziennie i tu mam pytanie,po jakim czasie powinny ustąpić ewentualne plamienia,dodam że leżę i to od dwóch tygodni.Tyle tylko że dopiero od poniedziałku coś biorę.Mój gin tak mnie z nimi zostawił i w dodatku nic na temat moich plamień nie sprecyzował. Idę do niego teraz na wizytę 26 maja,będzie mógł zobaczyć to co ja już widziałam czyli dzidzię,zobaczymy jak tym razem będzie śpiewał gdy się dowie o sytuacji która wystąpiła i że coś biorę. Przez dwa tygodnie czasu włosy wychodziły mi ze stresu,zamiast się cieszyć mam same zmartwienia. Powiedzcie mi drogie kobitki,czy któraś może zażywała taki lek i po jakim czasie powinny ustąpić plamienia? Jestem w 7 t.c Serdecznie pozdrawiam |
2006-05-24, 07:16 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Luteina
Skorzystaj z wyszukiwarki, o luteinie było wiele razy np tu
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=luteina Co do plamienia, to podejrzewam, ze obserwujesz już resztki, które powoli się uwalniają z macicy- doszło do jakiegoś wylewu krwi, pęknięcia naczynek, macica się oczyszcza. Być też może, że należysz do grona kobiet, które mają miesiaczkę w początkach ciąży. Wpisz również krwawienie w wyszukiwarkę pełno informacji.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-05-24, 10:17 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Luteina
Mariga dziękuję za pomoc,ale o luteinie wiem wszystko...natomiast ciekawa jestem tego czy któraś z kobitek przechodziła takiego typu plamienia,zażywając luteinie i po jakim czasie ustąpiły plamienia?
Kobitki nie dajcie się prosić,ja wiem że marudzę,ale od dwóch tygodni żyję w takim stresie,że niedługo wyłysieję. Hm...miesiączka to to raczej nie jest,gdyż plamienia występują dwa tygodnie i nie w terminie miesiączkowania. A co to ma zanaczyc ,że macica się oczyszcza...Mariga o jakich resztkach ty mówisz,o jakim wylewie krwi i pęknięciu naczynek... Wiem że mój temat jest marudny,ale nie zostawiajcie mnie.... Przez jeden tydzień nie brałam nic chociaż plamiłam mój prowadzący gin nic mi nie przepisał.Powiedział tylko ,że mam się oszczędzać.Natomiast od poniedziałku żażywam luteine,którą przepisał mi inny ginekolog,gdy tylko zobaczył mój śluz zabarwiony na mocno brązowy kolor... |
2006-05-24, 10:42 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Luteina
Spokojnie, wydaje mi się, że nie ma co się martwiĆ.
to, o czym piszesz to tzw "brudy", plamienie juz starą krwią. Prawdopodobnie podczas zagnieżdżania się jaja doszło do pęknięcia kilku naczynek i teraz powolutku ta nagromadzona niewielka ilosć krwi wypływa, brunatniejąc / czyli krzepnąc/ Miałam identyczny stan w obu ciążach, przyjmowałam inne leki, bardziej radykalne ze wzgledu na złożone problemy, ale przede wszystkim to co najbardziej wskazane, to wiele odpoczynku, najlepiej dużo leżenia, nie forsować się i iść na usg za jakieś 3 tygodnie.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-05-24, 11:06 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Luteina
Poważnie Mariga to co piszesz?
Jak długo trwały u ciebie takie plamienia,czy powracały?. Na usg idę teraz w piątek,umówiona jestem z moim ginem prowadzącym...którego muszę powiadomić że przyjmuję luteine przez innego gina.To była sytuacja awaryjna. |
2006-05-24, 13:20 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Luteina
Kobitki co z tymi plamieniami,na pewno nie jedna miała z nimi doczynienia,jak długo trwają.
Wymieńcie się doświadczeniami,bardzo was proszę..... |
2006-05-24, 16:42 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Luteina
puk,puk....czy naprawdę żadna z was nie miała podobnych problemów jak moje...
Litości,podzielcie sie doświadczeniami z tymi plamieniami. Byłabym bardzo wdzięczna ,za każdą cenną informację która dotyczy tych paskudnych plamień,które przysparzają mi samych zmartwień. Nie dajcie się prosić.... Pozdrawiam lulanka |
2006-05-24, 17:18 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Luteina
Być może nikt nie odpowiada, bo już dzielił się swoimi problemami? wystarczy skorzystać z wyszukiwarki, tak jak prosiłam
Proszę: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=krwawienie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=krwawienie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=krwawienie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=krwawienie Ponadto przyczyna i skutek plamienia w ciązy to sa sprawy indywidualne, lekarz wykona usg, oceni stan ewentualnego zagrożenia
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2009-08-27, 16:37 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Luteina
hej mam pytanie.2lipca miałam ostatnia miesiączkę byłam u ginekologa na poczatku sierpnia.wczesniej zrobilam tesy ciazowy i byl pozytywny wiec poszlam upewnic sie do lekarza jednak on po zbadaniu powiedzial ze nie wie czy jestem w ciazy i kazal mi przyjsc za 3 tygodnie wiec poszalm i po badaniu powiedzial ze wg niego to nie ciaza bo on dalej nic nie widzi i dal mi luteine ze po tym mam miec miesiaczke ale ja zawsze mialam regularna i po wizycie znow zrobilam test i tez wyszedl pozytywnie.czy jest cos nie tak z tym lekarzem???prosze pomozcie
|
2009-08-27, 16:44 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Luteina
Jak robił USG to powinno wykazać ciążę, chyba że to jakiś znachor a nie lekarz. A robiłaś test z krwi? To chyba powinno dać pewniejszą diagnozę.
|
2009-08-27, 16:48 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Luteina
Cytat:
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2010-08-02, 18:23 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Luteina
Witam
Mam maly problem i nie wiem za bardzo czy moze on dotyczyc luteiny ? 16 czerwca mialam ostatnia miesiaczke i kiedy nie dostalam jej w lipcu zrobilam 2 testy ciazowe ktore wyszly pozytywne, umowilam sie do gin ktory stwierdzil wczesna ciaze, oprocz tego ze jest pechezyk nic wiecej mi nie pwiedzial i przepisal luteine dopochwowo 2 razy dziennie po 2 tabletki. W pierwszym tygodniu brania bardzo bolalo mnie podbrzusze, kiedy poszlam po tym tygodniu ponownie do lekarza powiedzial mi to samo dodajac ze zarodek ma 4,1mm i dalej nie wiem ktory to dokladnie moze byc tydzien tylko wedlug moich obliczen wydaje mi sie ze moze byc to 7 . Teraz biore luteine 3 tydzien i od kilku dni mam obfite uplawy koloru zoltego,a nawet czasami mam wrazenie ze dostalam miesiaczke ale to poprostu jakby rowniez lekko zolta woda ( ale napewno nie jest to mocz ) wiec bez wkladki ani rusz. Oprocz tego nie mam zadnych obiawow ciazy ale martwia mnie rzeczy o ktorych napisalam czy ktos moze mi powiedziec czy to moze sie zdazy przy tych tabletkach albo problem lezy gdzies inndziej prosze o jakas odpowiedz Edytowane przez pinkheart Czas edycji: 2010-08-02 o 18:24 |
2011-02-13, 10:02 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Luteina
Witam serdecznie
Przepraszam ze podczepiam się pod wątek.Ale szukam kobiet które miały podobną sytuację. 30grudnia 2010 nie pojawiła się @.Zrobiłam testy które wykazały dwie II .Moja radosc nie trwała długo :/,pojawiło się krwawienie :/ na usg widać w szyjce macicy pęcherzyk,jak narazie pusty albo niestety pusty,bo według ostatniej @powinien być to 7 tydzień,przyjmuję LUTKĘ 2*1 dopochwowo.BETA HCG wykazała 815,6.....Ginka powiedziała ze moze byc to młodsza ciąża,miała wątpliwośc czy czekamy jeszcze czy ma mnie skierowac do szpitala.strach mnie paraliżuje.Tak bardzo wyczekiwaliśmy ciąży,teraz nie wiem co mam myślec :/ZAŁAMKA. Jesli któraś z Was miała podobną sytuację,proszę odpiszcie,to pomoże mi się przygotowac na jakąkolwiek sytuację.Dziękuje i pozdrawiam P.S.Nic mnie nie boli,tylko to nieszczęsne krwawienie :/ Edytowane przez mamusiek Czas edycji: 2011-02-13 o 10:03 |
2011-02-13, 12:03 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Luteina
Cytat:
Wiesz, tutaj nikt nie napisze że będzie tak czy tak bo to wróżenie z fusów i jeszcze wszystko się może zdarzyć Bądź dobrej myśli i a nóż się uda (znam takie przypadki). W moim przypadku niestety się nie udało, w szpitalu jeszcze przez tydzień lekarze sprawdzali co i jak ale niestety skończyło się zabiegiem. Nawet nie miałam żadnych objawów poronienia, żadnego krwawienia, nic kompletnie. Tak się po prostu zadziało... Jednak teraz jestem w drugiej ciąży, leci szósty miesiąc i wszystko zmierza do szczęśliwego finału. Czego i Tobie życzę
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 Edytowane przez MoniaK Czas edycji: 2011-02-13 o 12:04 |
|
2011-07-13, 22:32 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Luteina
Podbijam wątek o luteinie bo mam pytanie, do dziewczyn, które stosowały: jaki miałyście śluz po tej luteinie? Bo ja "zażywam" dopochwowo 2 x dziennie - rano i wieczorem i mam po niej bardzo wodniste upławy Jak odstawiam śluz robi się normalny.
|
2011-07-20, 13:54 | #25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 804
|
Dot.: Luteina
Cytat:
dostałam ich po 3 dniach aplikacji luteiny dopochwowej (wcześniej w szpitalu dostawałam podjęzykową), spanikowałam, że to może wody się sączą i pojechałam na IP, po badaniu m.in. pH wyszło że to nie wody, tylko jakieś zapalenie, drożdże wróciły... biorę teraz nystatynę na noc, a luteinę lekarka odstawiła już bo to już 16tc i podobno już się wykształciło co miało, do wykończenia pudełka biorę jeszcze duphaston, na upławy polecam wizytę u lekarza
__________________
|
|
2011-07-20, 14:36 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Luteina
Cytat:
Ja mam dalej luteinę przyjmować, zobaczę jaki będzie śluz- bo zrobiłam sobie przerwę i był normalny. |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.