Zastrzyk energii dla mojej skóry

[knotie]

Czesc Dziewczyny! Wlasnie zakonczylam kuracje kwasami. Efekty: brak niespodzianek na twarzy, wygladzona skora, rozjasnione przebarwienia i splycenie blizn. Niby wszystko dobrze, ale moja skora nigdy nie byla bardziej szara niz jest teraz.
Zreszta prawde mowiac nie chodzi tylko o cere, ale o cale cialo - temperatura, ogrzewanie, stresy, ktorych ostatnio mi nie brakuje i zmeczenie robia swoje. Moja pani dermatolog mowi, ze powinnam sie cieszyc, ze wczesniejsze problemy mojej cery zniknely, ale ja bym chciala, zeby moja skora byla bardziej promienna.... jakis zastrzyk energii jej potrzebny
Postanowilam zabrac sie za siebie i rozpuscic moje cialko ile sie tylko da. Mysle, ze moze robie jakies bledy w pielegnacji, albo po prostu pomijam jakies punkty i prosze Was o pomoc w udoskonaleniu mojej pielegnacyjnej rutyny. Opisze Wam co dokladnie robilam dotychczas, aby byc piekniejsza :
zmywanie makijazu+mycie buzi - toleriane mleczko i zel do mycia twarzy do mleczka dodaje kropelke olejku pichtowego
na noc - olejek hauschki, czasem kremik toleriane plus hauschka lub active c (resztka mi zostala wiec musze wyciapkac)
na dzien - active c xl lub oleo source biothermu plus filtry
pod oczy - krem pod oczy z wyciagiem z lukrecji (dziala)
2 razy w tygodniu maseczka z zielonej glinki lub aspirynowa prewencyjnie
2 razy w tygodniu peeling enzymatyczny oceanica dla skory wrazliwej
kilka razy w tygodniu maseczki saszetkowe - probuje co fajnego znajde , teraz siedze pod gruba warstwa maseczki krolewskiej bielendy, ale numerem 1 przed kazda impreza jest dermika oczarowanie
Cialo: dwa razy w tygodniu peeling kawowy (REWELACJA!!!!), codziennie balsam l'oreala nutri therapy lub kremik do ciala z miss milky bielendy plus oliwka johnsona w sprayu. Raz, dwa razy w tygodniu balsam holiday skin johnsona.
Aktualnie jestem na etapie poszukiwania kremu idealnego na moje czolko, aby rozprawic sie z moja zmora - zmarszczka mimiczna Mysle, ze wybiore myokine.
Pije duzo wody, jem owoce i warzywa, zamienilam ukochana kawe na ricore, pije hektolitry zielonej herbaty, staram sie dwa, trzy razy w tygodniu zjesc grapefruicika, codziennie spozywam capivit a+e forte plus olejek z wiesiolka w kapsulkach z GALa(ale ostatnio Piti i Sywliasta uswiadomily mi, ze to pic na wode, wiec tylko chce wykonczyc to opakowanie ) gotuje stosujac czesto i gesto oliwe z oliwek (ech, te wloskie nawyki ) plus zaczelam brac dromin ostatnio, bo zauwazylam, ze przez chodzenie w golfach, choc reszta calka jest lekko wysuszona, na pleckach zaczynaja sie pojawiac jakies paskudy...
No i to by bylo na tyle. Dziewczyny, co byscie ulepszyly w tej mojej pielegnacyjnej liscie?
POMOCY Bede Was wdzieczna za wszelkie uwagi, bo jak teraz czytam ta liste, to mysle sobie, ze duzo tego, ale moze cos da sie jeszcze usprawnic? Moja skora potrzebuje energii

[knotie]

Help dziewczyny! Help

[yuk-ka]

Knotie - ja mogłabym jedynie brać z Ciebie przykład!
Myślę, że Twój program pielęgnacyjny to "full opcja".
A czy uprawiasz jakiś sporcik? Myślę, że ruch na świeżym powietrzu napewno by pomógł - to jedyne co mi przychodzi do głowy...

[knotie]

Napisane przez yuk-ka

Knotie - ja mogłabym jedynie brać z Ciebie przykład!
Myślę, że Twój program pielęgnacyjny to "full opcja".
A czy uprawiasz jakiś sporcik? Myślę, że ruch na świeżym powietrzu napewno by pomógł - to jedyne co mi przychodzi do głowy...

Tak, choc ostatnio malo regularnie z powodu braku czasu
Ale staram sie codziennie chodzic na spacer, basen raz w tygodniu, mam tez fiola na punkcie rowerowych przejazdzek i nart ale to w sprzyjajacych warunkach atmosferycznych....
Hmmm, moze i wiecej ruchu by mi sie faktycznie w ostatnim czasie przydalo,bo bywalo duzo, duzo lepiej a odkad wrocilam w rodzinne strony jest z tym kiepsko...nie mam czasu po prostu... Stad probuje sie ratowac zdobyczami wspolczesnej kosmetyki i farmaceutykami...

[yuk-ka]

Możesz też winić za to wszystko porę roku - jest ponuro, szaro-buro, malo słoneczka, zimno.... Poza tym ogrzewanie w domu/pracy - to też działa niekorzystnie.
Ufff...byle do wiosny

[knotie]

Napisane przez yuk-ka

Możesz też winić za to wszystko porę roku - jest ponuro, szaro-buro, malo słoneczka, zimno.... Poza tym ogrzewanie w domu/pracy - to też działa niekorzystnie.
Ufff...byle do wiosny

No tak, wiem, ale z drugiej strony jakos tak w tym roku wybitnie marnie wygladam Zreszta co do bladosci to jako zadeklarowana kwasomaniaczka jestem juz taka bladziuchna kilka lat Ale w tym roku jestem jakas taka....szara
Chcialabym cos ulepszyc, udoskonalic i zrobic dla siebie, bo siedziec i czekac do wiosny z zalozonymi rekami to nie w stylu action-knotie POMOCY

[Doroti]

Mnie przychodzi do głowy jedynie betakaroten (soczki marchewkowe mniam ) no i ewentualnie serum z witaminą C - u mnie ładnie rozjaśniło i ujednoliciło koloryt cery

[knotie]

Napisane przez Doroti

Mnie przychodzi do głowy jedynie betakaroten (soczki marchewkowe mniam ) no i ewentualnie serum z witaminą C - u mnie ładnie rozjaśniło i ujednoliciło koloryt cery

Hmm, no musze przyznac, ze zaczynam sie nad tym zastanawiac Dzieki za rade
Dziewczyny, a czy przy moim braku czasu jesli wrzuce do Juvitu zawartosc kilku tokowitow E to bede mogla taka miksturka raczyc sie rpzez dluzszy czas do wykonczenia fiolki? Podczytuje Piti i Sylwiasta na 30+, ale ta informacja jakos mi nei wpadla do glowy;(

[Doroti]

To zależy jaka masz cerę i jak reaguje na glicerynę (podobno niektóre osoby zapycha taki nierozcieńczony Juvit), no i wit E to dopiero straszny tłuścioch. Ja mam wit C z Terpolu i są mniej tłuste ( na glicerynie bezwodnej), nakładam je pod oczy na noc z kroplą wit E, i tutaj sprawują się świetnie.
Jednak dla mojej mieszanej cery nierozcieńczony Terpol za ciężki był i teraz robię serum wg przepisu z Biochemii Naprawdę polecam

[knotie]

Napisane przez Doroti

To zależy jaka masz cerę i jak reaguje na glicerynę (podobno niektóre osoby zapycha taki nierozcieńczony Juvit), no i wit E to dopiero straszny tłuścioch. Ja mam wit C z Terpolu i są mniej tłuste ( na glicerynie bezwodnej), nakładam je pod oczy na noc z kroplą wit E, i tutaj sprawują się świetnie.
Jednak dla mojej mieszanej cery nierozcieńczony Terpol za ciężki był i teraz robię serum wg przepisu z Biochemii Naprawdę polecam

Ja tez mam cere mieszana...ale co do serum robionego - dziewczyny, ja nie mam kiedy tego robic;( Moze sprobuje ta witamine C z terpolu...jak to sie dokladnie nazywa?
Doroti, a jakis preparacik z beta-karotenem moglabys mi polecic? Ja do Kubusiow nie mam zaufania - wg mnei za duzo w nich chemii pomimo wszystko, a co do soczkow jednodniowych to nie zawsze zdaze kupic

[Doroti]

Wiesz mi zrobienie serum zajmuje chwilkę ale jeśli faktycznie nie masz czasu to możesz spróbować rozcienczyć krople na dłoni np wodą termalną.
Terpol to nazwa firmy produkującej wit C, ja prosiłam w aptece o wit C w kroplach z Terpolu i aptekarz wiedział o co chodzi
Jeśli chodzi o betakaroten to piłam tylko soczki (sama chemia teraz wiem ) ale efektów ubocznych poza świeceniem w nocy nie miałam .
Może dziewczyny zaproponują jakieś konkretne preparaty, na pewno jest tego spory wybór

[knotie]

Napisane przez Doroti

Wiesz mi zrobienie serum zajmuje chwilkę ale jeśli faktycznie nie masz czasu to możesz spróbować rozcienczyć krople na dłoni np wodą termalną.
Terpol to nazwa firmy produkującej wit C, ja prosiłam w aptece o wit C w kroplach z Terpolu i aptekarz wiedział o co chodzi
Jeśli chodzi o betakaroten to piłam tylko soczki (sama chemia teraz wiem ) ale efektów ubocznych poza świeceniem w nocy nie miałam .
Może dziewczyny zaproponują jakieś konkretne preparaty, na pewno jest tego spory wybór

Dzieki, mysle, ze sprobuje z tymi kropelkami terpolu

[Doroti]

Spróbuj koniecznie, ja jestem bardzo zadowolona

[knotie]

Napisane przez Doroti

Spróbuj koniecznie, ja jestem bardzo zadowolona

Sprobuje, jutro chyba wizyta w aptece

[skapula]

Rzeczywiście pielęgnacja wzorowa, godna naśladowania. Pomysłabym może o jakiejś aktywności fizycznej. Niestety pora roku nie sprzyja i ja osobiście tez na tym cierpię, wybitnie nie słuzy mi okres grzewczy i z utęsknieniem czekam na wiosnę.
Co do witaminy C, niedawno zrobiłam drugie podejście do Juwitu (pierwsze było na wiosnę niestety nieudane, okazał się zbyt tusty, przypisałam mu wtedy również właściwości komedogenne) a teraz jestem zaskoczona, nie zatyka, twarz ożywiona i jakaś taka promienna, a o mały włos nie wylądował w koszu. Myślę, ze warto spróbować.

[knotie]

Napisane przez skapula

Rzeczywiście pielęgnacja wzorowa, godna naśladowania. Pomysłabym może o jakiejś aktywności fizycznej. Niestety pora roku nie sprzyja i ja osobiście tez na tym cierpię, wybitnie nie słuzy mi okres grzewczy i z utęsknieniem czekam na wiosnę.
Co do witaminy C, niedawno zrobiłam drugie podejście do Juwitu (pierwsze było na wiosnę niestety nieudane, okazał się zbyt tusty, przypisałam mu wtedy również właściwości komedogenne) a teraz jestem zaskoczona, nie zatyka, twarz ożywiona i jakaś taka promienna, a o mały włos nie wylądował w koszu. Myślę, ze warto spróbować.

Dzieki Skapula za zajrzenie w ten watek i za opinie dlugoletnie doswiadczenia z moja chimeryczna cera, dermatolog i Wizaz pomogly mi w wypracowaniu takiego programu
A powiedz mi, ten Juvit stosujesz sam czy z Tokovitem?

Ech, fajnie by bylo, gdyby tu Piti i Sylwiasta jako moje biochemiczne autorytety tutaj zajrzaly

Dziewczyny, coraz bardziej sie przekonuje do tego pomyslu z witaminka c w plynie - moze to jest to,c zego mojej skorze brakuje, pytanie tylko czy Juvit czy cudo Terpolu???? No i czy samo czy z Tokovitem

[Sylwiasta]

Juz zagladam
Zaraz pewnie nadciagna Piti i Smoczyca (moje dwa wlasne autorytety Wizazowe ).

Po pierwsze gratuluje rozsadnej pielegnacji, absolutnie nie ma sie do czego przyczepic!
Tym bardziej wiec sie dziwie, dlaczego nie jestes zadowolona ze swojej cery?! Ale moze, przyznaj sie Knotie, patrzac obiektywnie, to jest bardzo z nia dobrze ale jak to zwykle w babskim przypadku bywa, chcialybysmy jeszcze wiecej? Moze za duzo tych olejkow? jesli nie czujesz kaloryferowego przesuszenia buzi (nawilzacz powietrza to jest to!) to moze czasem idz spac bez niczego na twarzy?

Mysle, ze aktywnosc fizyczna na powietrzu moze Ci dobrze zrobic.
Wkrotce swiateczne objadywanie sie roznymi slodkosciami i na to najlepiej Ci zrobi np skakanie na skakance. Albo zaproponuj sasiadom, ze raz dziennie bedziesz brac ich psa na dluzszy spacer. Wszyscy na tym skorzystaja, nie tylko pies

Pamietaj tez ze takie dobre nawyki, jakie wprowadzilas, beda dlugo procentowaly i to nie tylko przez nastepna wiosne.
Moze wiec teraz wystarczy po prostu jeszcze roz na policzki - ladnie rozswietli buzie (tylko uwazaj, zeby nie mial mirystynianow i isopropyli, bo inaczej wszystko na nic! Bezpieczne sa Blush Delice i Bourjois), moze jakis rozswietlacz w pisaku pod oko? Filtry tez czasami zalepiaja soba naturalny blask naszej twarzy, wscieka mnie to okropnie ale walcze jak moge (teraz mam Avene z ktora mozna stosowac pudry z talkiem, wrocilam wiec do swojego rozswietlajacego Clarinsa i jest lepiej, dobrazawiam sie bronzerem Sephory o bezpiecznym skladzie - to ten w duzym czarnym opakowaniu z lusterkiem).

Co do soczkow - moze, oczywiscie jesli dysponujesz sokowirowka, sama sobie powyciskaj z marchewki, jablek, dodaj pomarancze a do tego wypij jeszcze lyche oleju np z dyni, sezamowego etc, witamina A latwiej sie wchlonie w towarzystwie tluszczow.

Jesli to nie pomoze, to juz chyba tylko trzeba sie zakochac

[Sylwiasta]

Napisane przez knotie

Dziewczyny, coraz bardziej sie przekonuje do tego pomyslu z witaminka c w plynie - moze to jest to,c zego mojej skorze brakuje, pytanie tylko czy Juvit czy cudo Terpolu???? No i czy samo czy z Tokovitem

Juvit mozna rozcienczyc woda destylowana. Dodalam kropelke alkoholu i 1 wycisnieta "tabletke" Tokovitu E 200 Hasco-Leku. Jest tlusto ale nie katastrofalnie - glownie stosuje na szyje, pod oczy i co 2-3 noce na reszte twarzy a nadmiar swiecenia odciskam po jakims czasie chusteczka.
Pamietaj tylko, ze Juvit siedziec ma w pudeleczku, w lodowce i ma to byc normalny Juvit a nie wersja Multi, trzeba go tez dosc szybko uzyc (stosuje go tez wewnetrznie, bo po otwarciu nie chce go trzymac dluzej niz 2 miesiace).

[knotie]

O rany!!! Sylwiasta, wielkie

Co do zakochania - jestem zakochana, szczesliwie i z wzajemnoscia, ale niestety chwilowo tak sie poukladalo,ze moj luby jest long-distance, a to boli po dlugim czasie zasypiania w meskich ukochanych ramionach i moze faktycznie wplywa ciutke na brak rumiencow na policzkach Ale widoki na przyszlosc pozytywne, wiec trzeba sie spiac i przejsc przez to...
Z tymi spacerami itp, itd - zgadzam sie w zupelnosci Zastosuje sie
Sylwia, co do mojej cery - wiesz, wszystko jest teoretycznie ok, ale mam duzo stresow ostatnio i jeszcze wiecej zajec i tak sie jakos czuje blu a bit jak to sie mawia w jazzy kregach(ponoc slowko trendy juz nie jest jazzy )
Zastanawiam sie nad serum z witaminka c - moze sprobuje, tylko nie wiem z jakiego produktu skorzystac i czy dodac witaminke e, a niestety z braku czasu domowe laboratorium chwilowo nie ma szans rozpoczac dzialalnosci
No i mam zamieszane w glowie co do suplementow - podczytuje co tam piszesz Sylwio z Piti na 30+, ale marna jeszcze ze mnie specjalistka i nawet w praktyce nie bardzo potrafie wykorzystac to, czego juz sie dzieki Wam dowiedzialam
Co do makijazu - znalazlam chyba moj podklad idealny (light! biothermu) i nawet jakos da sie to uzyc w polaczeniu w filtrami i skrobia Co do rozu - posiadam burzujka, ale moze na poprawe nastroju z okazji mikolaja fundne sobie l'oreala
Bardzo wielkie dzieki, ze zerknelas na moj program, to jest strasznie duze dla mnie wsparcie i utwierdzenie w przekonaniu, ze robie cos dobrego dla siebie ech, niech bedzie jeszcze jedna buzka, a co mi tam jak mam akurat okazje

[knotie]

Napisane przez Sylwiasta

Juvit mozna rozcienczyc woda destylowana. Dodalam kropelke alkoholu i 1 wycisnieta "tabletke" Tokovitu E 200 Hasco-Leku. Jest tlusto ale nie katastrofalnie - glownie stosuje na szyje, pod oczy i co 2-3 noce na reszte twarzy a nadmiar swiecenia odciskam po jakims czasie chusteczka.
Pamietaj tylko, ze Juvit siedziec ma w pudeleczku, w lodowce i ma to byc normalny Juvit a nie wersja Multi, trzeba go tez dosc szybko uzyc (stosuje go tez wewnetrznie, bo po otwarciu nie chce go trzymac dluzej niz 2 miesiace).

Hmm, no to chyba sprobuje z juvitem Dzieki Bella! Jestes wspaniala

[Smoczyca]

Kurczę, ja się podpisuję pod Sylwiastą - naprawdę pielęgnacja jest wręcz idealna, ino pozazdrościć! Ja właśnie zazdroszczę, bo mam ostatnio fazę na nicnierobienie, zmuszam się do zmywania makijażu, wizja nakładania maseczek mnie mierzi, lubię się tylko moczyć w wannie, ale to wcale zdrowe nie jest... (na swoje usprawiedliwienie mogę dodac, że naprawdę poważnie i długo chorowałam i nie mam teraz na nic siły, a praca już mnie i tak absorbuje do cna ).
Knotie, jestem święcie przekonana, że z Twoją cerą już jest super - pewnie faktycznie się rozbestwiłaś i chcesz więcej i więcej mnie też od razu przyszło do głowy serum z wit C - do używania rano pod filtr i wieczorem. Ja sama serum nie ukręcam (ach trza się będzie za to wziąć wreszcie, bo wstyd przed innymi bywalczyniami Biochemii Urody!), Juvit dla mnie za ciężki i bałam się o zapychanie, kupuję gotowe serum Flavo C i krem Hydracid C SVR (pasuje mi bardziej niż Activ C ostatnio, Active C czasami mnie lekko podrażnia). Co do tej zmarszczki, to pamiętam, że Reti C (na noc) Vichy kiedyś wydawał mi się bardzo sensownym połączeniem, tylko pytanie czy to nadal jest produkowane, bo coś w aptekach nie widzę...

Moze właśnie warto pójść w tę stronę - w dzień wit C pod filtr, a na noc coś retinolowego (byle skutecznego?). Hydracidy Alfa i Reti C Vichy u mnie bardzo ładnie wygładzają linie

Uściski

[knotie]

O rany!!!!!!!! Smoczyco Bardzo Ci dziekuje, ze tutaj zajrzalas Zrobilyscie mi dziewczyny prezent na mikolaja troszke wczesniej


Smoczyco, pomaltretuje pania w aptece o to Reti C jak mi nie znajdzie, to - wtedy to bede Cie emczyc o jakies inne pomysly na retinolki albo kupie myokine - juz go prawie, prawie kupilam - za Twoja inspiracja . Powiedz mi jeszcze gdzie kupujesz to Flavo C? Przez internet czy w aptece? Ja juz tez szukalam po lekturze watkow na Wizazu flavo i wypytywalam w aptece, ale pani sie krzywila...;(
Dziewczyny, a jak juz Was tutaj mam to bede nadal nekac - a jakie suplemenciki?

[April007]

Zadna ze mnie znawczyni, ale samoopalacze u Ciebie odpadaja? Mozna by wsumie sprobowac jakis lepszy - cienka warstewka raz na 2-3 dni zapewnia zdrowy odcien. Mnie nic lepiej nie pomoglo do tej pory bo z natury mam ziemista cere. Ale to tylko taka sugestia
Pozdrawiam

[knotie]

Napisane przez April007

Zadna ze mnie znawczyni, ale samoopalacze u Ciebie odpadaja? Mozna by wsumie sprobowac jakis lepszy - cienka warstewka raz na 2-3 dni zapewnia zdrowy odcien. Mnie nic lepiej nie pomoglo do tej pory bo z natury mam ziemista cere. Ale to tylko taka sugestia
Pozdrawiam

April,dzieki za sugestie no wlasnie tak sobie tez mysle, ze wlacze powoli mojego ukochanego authelioska do pielegnacji Przelezal biedaczek na polce sam okres kwasowy to czas go uaktywnic...
Ale wiesz, to nie jest tylko kwestia braku kolorkow na mojej twarzy - cialko tez sie buntuje cos - czesc nawilzona, czesc sie przesusza inna jeszcze sie przetluszcza i wysypuje jak u nastolatki, ktora (niestety) juz dawno nie jestem;(... Stad probuje znalezc jakies bledy pielegnacyjne, ktore popelniam. Wiem, ze pora roku urodzie nie sprzyja i duzo strsow teraz mam, ale ja bym chciala ten moj organizm jakos "wyprostowac" i zmusic do pracy... Stad kombinuje, ze to serum z witaminka c jest dobre i zastanawiam sie nad jakimis rozsadnymi suplementami... No zobaczymy Ale dzieki za rade - zmobilizowalas mnie do uzycia authelioska

[Pitipel]

Napisane przez knotie

,dzieki za sugestie

No no... Nic dodać nic ująć - pewnie kaprysisz Knotie!!!
Tak myślę i myślę co by jeszcze...
Serum - Pitiserum:
2 ampułki niacinamide (ampulkowana wit PP)
2 ml mocnego naparu z białej/zielonej herbaty
do 10 ml dopełnić olejem z wiesiołka z wit E (olej z wiesiołka w kapsłukach i w butelkach ma zdodatek wit E zawzwyczaj. Jeśli masz taki bez dodatku - dodaj 1 kaps wit E 200jm, może też być A+E, ale wtedy serum tylko na noc.
U mnie jest tak:
na dzień serum z wit C + filtry
na noc retin A na zmiane z tym serum albo z physiogelem
dzięki temu mam zewnętrznie antyoksydanty na dzień i w nocy zwenętrznie i jeszcze łykam sobie...
Do serum możesz dodać też koenzym Q10 w kapsułkach, albo kapsułki menoplant soya - izoflawony i niacinamide świetnie ujędrniają...
Zachęcam was do robienia serów - leniuszki - warto naprawdę spróbować. Kiedyś dla mnie też było to nie do pomyślenia a teraz kręce i jeszcze jaką mam uciechę
Ktoś jeszcze wspominał o beta karotenie - polecam solarin max - to chyba najwartościowszy i najbogatszy skladem preparat tego rodzaju.
Całuski Knotie

[knotie]

Napisane przez Pitipel

No no... Nic dodać nic ująć - pewnie kaprysisz Knotie!!!
Tak myślę i myślę co by jeszcze...
Serum - Pitiserum:
2 ampułki niacinamide (ampulkowana wit PP)
2 ml mocnego naparu z białej/zielonej herbaty
do 10 ml dopełnić olejem z wiesiołka z wit E (olej z wiesiołka w kapsłukach i w butelkach ma zdodatek wit E zawzwyczaj. Jeśli masz taki bez dodatku - dodaj 1 kaps wit E 200jm, może też być A+E, ale wtedy serum tylko na noc.
U mnie jest tak:
na dzień serum z wit C + filtry
na noc retin A na zmiane z tym serum albo z physiogelem
dzięki temu mam zewnętrznie antyoksydanty na dzień i w nocy zwenętrznie i jeszcze łykam sobie...
Do serum możesz dodać też koenzym Q10 w kapsułkach, albo kapsułki menoplant soya - izoflawony i niacinamide świetnie ujędrniają...
Zachęcam was do robienia serów - leniuszki - warto naprawdę spróbować. Kiedyś dla mnie też było to nie do pomyślenia a teraz kręce i jeszcze jaką mam uciechę
Ktoś jeszcze wspominał o beta karotenie - polecam solarin max - to chyba najwartościowszy i najbogatszy skladem preparat tego rodzaju.
Całuski Knotie

Piti! Jestes Boska No chyba w takim razie nie pozostaje mi nic innego tylko wizyta w aptece.... Co do serum z witamina C to chyba jednak pojde na latwizne i kupie Flavo C jak Smoczyca radzi, wiem, wiem, leniuch we mnei siedzi Ale co do Twojego "Pitiserum" to musze przyznac, ze powaznie sie zastanawiam...moze zrobie sobie zadanie domowe na weekend Powiedz mi jeszcze Piti co radzilabys lykac poza solarinem max? Tak sie zastanawiam nad wlaczeniem Tokowitu zamiast capivitu forte, no i ogorecznika lub omega3 zamiast tego neiszczesnego wiesiolka z GALa Jak myslisz?
A co do kapryszenia - no fakt, kaprysze, ale TZ daleko
Dzieki wielkie za pomoc
Mam tu prawie wszystkie all-stars urodowe na watku - no taki zaszczyt - dzieki wielkie dziewczyny Ide na spacer

[Smoczyca]

Napisane przez knotie

O rany!!!!!!!! Smoczyco Bardzo Ci dziekuje, ze tutaj zajrzalas Zrobilyscie mi dziewczyny prezent na mikolaja troszke wczesniej


Smoczyco, pomaltretuje pania w aptece o to Reti C jak mi nie znajdzie, to - wtedy to bede Cie emczyc o jakies inne pomysly na retinolki albo kupie myokine - juz go prawie, prawie kupilam - za Twoja inspiracja . Powiedz mi jeszcze gdzie kupujesz to Flavo C? Przez internet czy w aptece? Ja juz tez szukalam po lekturze watkow na Wizazu flavo i wypytywalam w aptece, ale pani sie krzywila...;(
Dziewczyny, a jak juz Was tutaj mam to bede nadal nekac - a jakie suplemenciki?

Knotie ja Flavo C ostatnio kupuję w aptece, bo jest u mnie bez problemu - raz tylko musialam poprosić o zamówienie, teraz jest w stałej ofercie. Ale następną flaszkę kupię w Aquavicie, u mnie w aptece, gdzie kosztuje jakieś 75-78 zł...
Jest też w Esentii, ale aquavitae górą, najtaniej

[Pitipel]

Napisane przez knotie

Ide na spacer

No jasne, idę na spacer a Wy myślcie ja tu Knotie upięszyć
Mówiąc serio - olej z wiesiołka z GALa nie jest chyba najlepszy - mnie lekarz zalecał łykać ten z agropharmu - oeparol, i Noor też wspominała, że nie bardzo... Ale do zewnętrznych celów sobie zostaw, nadaje się świetnie.
Jeśli nie uda mi sie skłonić Cię do kręcena serów, to możesz przebić kapsułkę i co jakiśczas zamiast kremu zastosować, także pod oczy.
Co łykać - zajrzyj do wątku "Cudowne tabletki na zamrszczki" - to kopalnia informacji; chyba go podepnę, zeby nie spadal, bo jest rewelacyjny.
Ja sama polecam:
- omega 3 2000mg dziennie(jeśli masz tłustą skórę to lepiej zamiast tego: prostogal 4kaps dziennie; albo ogórecznik - tu już GAL jest w porządku, Biogala polecam, jest ekonomiczny; albo olej lniany tu opcja ekonomiczna to kapsułki Linomag - 3 dziennie minimum)
- pycnogenol w preparacie anti age firmy active life - super!!! Antyoksydant od środka, i ma też ujedrniać i wzmacniać skórę
- tokovit E 400 jm ja biorę i kaps dziennie i ponad capivit przedkładam zdecydowanie;
co do FlavoC - latem stosowałam i jest dużo cięższe od samorobionego serum, no nie leń się spróbuj zrobić to serum - jest świetne i ma więcej wit C (ja dojechałam do 20%) FlavoC - jakkolwiek dobre - jest dużo kosztowniejsze i nie oferuje tyle wit C (ma 8%)
Tymczasem 125 g wit C w proszku, które starcza na długo kosztuje 15 zł, woda destylowana w aptece 2,50 / 0,5 l a to Ci starczy na bardzo, bardzo długo...
No, to co? Daj się namówić, spróbuj
Tak czy inaczej i tak ze spaceru masz najwięcej korzyści

[skapula]

[quote=knotie]Dzieki Skapula za zajrzenie w ten watek i za opinie dlugoletnie doswiadczenia z moja chimeryczna cera, dermatolog i Wizaz pomogly mi w wypracowaniu takiego programu
A powiedz mi, ten Juvit stosujesz sam czy z Tokovitem?

Ja stosuje sam Juvit, rzeczywiście na poczatku wydawał mi się zbyt tłusty, ale teraz sprawdza się dobrze, tylko twarz sie troszeczkę lepi po tym (nakładam na to tylko filtr), chyba, że stosuje go na noc, wtedy też nie oszczędzam sobie. Co do cery, tez dała i daje mi popalić. nastolatka dawno juz nie jestem a musze bardzo uważać na to co stosuje, bo większość kremów zatyka mi pory. Widzę, ze bardzo często stosujesz maseczki, też miałam taki okres w życiu, kiedy kilka razy w tygodniu nakładałam jakąś maseczkę, ale moja cera wcale się nie poprawiła po tych zabiegach, no może chwilowo. Teraz ograniczam się do maseczki z aspisryny, czasami glinki, peelingu z kapsułek ananasa i taki minimalizm znacznie bardziej mi służy.

[knotie]

Napisane przez Pitipel

No jasne, idę na spacer a Wy myślcie ja tu Knotie upięszyć

No jasne Piti, jest sie w koncu gwazda W koncu musialam jakos odpracowac te pierniczki ktore przez Zlosia dzisiaj pozarlam Nachodzilam sie po tym parku, ze hohohoohoho
A tak serio - dzieki wielkie za rady i pomoc. Hmmmm... no powiem Ci, ze zaczynasz mnie kusic tym serum.... i co ja z Toba mam Piti zrobic ?!Zamiast konczyc moje arcydzielo ja bede siedziec i mieszac jakies tajemne specyfiki:czarodzie
No to jutro czeka mnie wyprawa do apteki po suplemenciki a potem to juz hop siup do lekarza po recepte na tokovit i witamine c w proszku - juz widze jego mine
Przespie sie z tym pomyslem na serum, to Ci moge obiecac, ale tak prawde mowiac, to ciagnie mnie na poczatek do tego flavo c - w dodatku Smoczyca jest w grupie wsparcia leniuszkow jesli chodzi o serum witaminkowe, wiec jakos srednio u mnie z motywacja
Ale obiecuje, ze wezme sobie Twoje slowa do serca

Olu - dzieki za namiary Ja dryndnelam dzisiaj do pewnej wiekszej apteki w moim rejonie i tam obiecali, ze sciagna flavo za 76zl, u mnie serum jest cosik malo popularne , tylko jeszcze calkiem pewna nie jestem czy kupie, bo Piti oslabia moja silna wole

Skapula, ja po prostu mnostwo czasu spedzam w ksiazkach i przy komputerze - siedzac, staram sie cos zrobic dla siebie na poprawe humoru -stad te maseczki Powiem Ci, ze widze efekty jednak, czasem mierne, czasem lepsze ale zawsze cos Ale faktycznie, najbardziej cenie te z glinki i aspirynowa Tej z ananasa jeszcze nie probowalam - jak to sie moglo stac??? Chyba poszperam w archiwum - ze tez ja NIC o tym nie wiem?

Wszystkim WAm dziewczyny - wielkie wielkie dzieki! Postaram sie zastosowac sie do Waszych rad i opracowac moj ulepszony program pielegnacyjny. O efektach bede informowac - sama jestem ciekawa jaka bedzie ta ulepszona knotie ! W razie czego z reklamacjami przysle Wam TZ A tak bardziej na powaznie - jestem niezwykle wdzieczna za cenne informacje i za to, ze poswiecilyscie mi swoj czas
Wielka buzka, jesli ktos jeszcze wpadnie na jakis pomysl - bede niezwykle wdzieczna a tymczasem biegne robic liste do apteki
Dla wszystkich Was -