Gruzja - 30 dni na miejscu

[gruzja123]

Witam

Byłem miesiąc temu na 30 dni w Gruzji - oczywiście z partyzanta, żadne biura podróży nie wchodzą w rachubę, gdyż nie lubię jak mnie ktoś prowadzi za rączkę i mówi tu zrób zdjęcia i teraz 2 godziny wolnego.

Wszystkie nasze spostrzeżenia, smaki i tripy opisaliśmy na xxx jest to projekt non-profit, stworzony dla człowieka - Gruzina - który pokazał nam jak się tam żyje, bawi i spożywa. Pierwsze 2 tygodnie jedliśmy niby w super miejscach wg. tripadvisor i innych cudów - trafialiśmy na same nie dobre rzeczy - chodzi o jakość - były to nawet bardzo drogie restauracje - dopiero ten Gruzin zabrał nas niby do brzydkich kanciapek - ale jedzenie i atmosfera petarda.

Tak było już w całej Gruzji - wszędzie miał swoją miejscówkę - i zawsze wypas jedzenie. Ludzie i biesiady do rana - niezapomniane.

Na blogu dzielimy się tym co najlepszego tam dostaliśmy - cały czas coś tam staramy się pisać.

Puki co proponuje spontanicznie nabyć bilety lotnicze i partyzancko i w swoim tempie zacząć zwiedzać ten kraj.