Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

[caatrin]

Mam problem z łojotokowym zapaleniem skóry. Męczę się z tym już od sierpnia 2011r. Zaczęło się to od głupiego szamponu Fructis . Do dziś żałuję tego że go użyłam..
Byłam u dermatologa,ale z racji tego iż,jego zalecenia nic mi nie pomagały,zrezygnowałam z tego. Czekam na przypływ gotówki i zapisze się prywanie.
Używałam już dosłownie wszystkiego,ale nic nie pomaga..Jeszcze masakrycznie wypadają mi włosy,strasznie się przeżadziły...
Co robic?!

[mivol]

Hej, niestety jeśli naprawdę masz ŁZS to raz na zawsze się nie da tego pozbyć :/ Można jedynie zaleczyć, rozważnie dobierać kosmetyki i dietę żeby ograniczyć nawroty. Mi pomaga to: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-seboderm.html (kosmetyk polecony przez mojego dermatologa) no i w tych gorszych momentach oczywiście mycie głowy szamponem przeciwłupieżowym, obojętnie chyba jakim, właściwie to wszystkie są podobne (ja używam pirolamu). Koniecznie idź jeszcze do innego dermatologa.

[caatrin]

no właśnie czekam na kase, bo wiadomo wizyta ok.100 może chociaż on jakoś zaradzi na to dziadostwo bo już mam po prostu DOŚĆ.
też używałam Pirolamu,na początku pomagał,ale poźniej z moimi włosami nie robił nic...teraz używam Pharmaceris H-PURIN ale jakoś dużego szału nie robi..
problem jest też w tym,że ja nawet włosów rozpuszczonych nasic nie mogę,bo moich włosów jest pełno na bluzkach itd. nawet jak ręką przejade po nich to mam dużo ;( teraz i tak jest troszkę lepiej niż wcześniej... ale już chcę się tego pozbyć i chociaż włosy rozpuszczone nosic ;((((

[mivol]

Też używam H-Purin - na zmianę z przeciwłupieżowym i właśnie taki zestaw u mnie się sprawdza (jak na razie)...a jesteś pewna, że łzs to jedyna przyczyna wypadania włosów? Może są też inne czynniki - dieta albo farbowanie.
o cenach wizyty u dobrego dermo lepiej nie wspominaj, bankrutuje przez to

[pin3ska]

Napisane przez mivol

Też używam H-Purin - na zmianę z przeciwłupieżowym i właśnie taki zestaw u mnie się sprawdza (jak na razie)...a jesteś pewna, że łzs to jedyna przyczyna wypadania włosów? Może są też inne czynniki - dieta albo farbowanie.
o cenach wizyty u dobrego dermo lepiej nie wspominaj, bankrutuje przez to

Albo niedoczynnosc tarczycy?

[caatrin]

nie farbowałam włosów ani razu,mam swoje naturalne, dieta też raczej nie,bo jem normalnie, nigdy nie miałam z tym problemu chociaż jestem chuda...
na tarczyce się jeszcze nie badałam ale kiedyś jak byłam na bilansie to moj doktor powiedzial ze tarczyca raczej w porządku ( tak tylko spojrzał ) , ale mam zamiar iść się zbadać na tarczycę i hormony. A nie wiecie dziewczyny ile mogą te badania kosztować?
a jeszcze do Ciebie MIVOL , ty masz ŁZS? i nie wypadają Ci włosy?

[fiasco]

Napisane przez mivol

Hej, niestety jeśli naprawdę masz ŁZS to raz na zawsze się nie da tego pozbyć :/ Można jedynie zaleczyć, rozważnie dobierać kosmetyki i dietę żeby ograniczyć nawroty. Mi pomaga to: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-seboderm.html (kosmetyk polecony przez mojego dermatologa) no i w tych gorszych momentach oczywiście mycie głowy szamponem przeciwłupieżowym, obojętnie chyba jakim, właściwie to wszystkie są podobne (ja używam pirolamu). Koniecznie idź jeszcze do innego dermatologa.

ja się z tym nie zgodzę. ŁZS (na twarzy) miałam ładnych parę lat temu, w podstawówce jeszcze - pojawiło się jak myślałam że wysuszając skórę drogeryjnymi kosmetykami zaleczę trądzik. Ale z ŁZS męczyłam się tylko koło roku, u mnie na szczęście obyło się bez cięższej artylerii, bo wystarczyło ograniczenie kosmetyków pielęgnacyjnych do emulsji do mycia Der-Med i nawilżania Aqualanem L. Po jakiś 2-3 miesiącach pozostała tylko pamiątka w postaci popękanych naczynek.
Aczkolwiek nie mówię, że każdemu taki zestaw by pomógł - tylko chciałam zwrócić uwagę, że nie ma co generalizować Tak jak niektórzy sobie poradzili z trądzikiem Sudocremem albo Acnedermem, a ja się leczę od wielu lat i nie wierzę, że kiedyś skończę jakąś kurację i trądzik nie nawróci

[caatrin]

no ale ty miałaś ŁZS twarzy a to różnica ogromna

[mivol]

Napisane przez caatrin

a jeszcze do Ciebie MIVOL , ty masz ŁZS? i nie wypadają Ci włosy?

Tak mam, jeszcze dwa lata temu wypadały naprawdę mocno ale u mnie składało się na to kilka czynników, wykluczyłam je z życia (m. in farbowanie) i zauważyłam lekką poprawę. No ale nadal miałam problemy ze skórą i włosami - aż do momentu kiedy wreszcie znalazłam dobrą lekarkę, która dobrała mi odpowiednią pielęgnację i w tej chwili jest naprawdę dobrze, od kilku miesięcy włosy wypadają w normalnym stopniu (żeby tylko nie zapeszyć)

Napisane przez fiasco

ja się z tym nie zgodzę. ŁZS (na twarzy) miałam ładnych parę lat temu, w podstawówce jeszcze - pojawiło się jak myślałam że wysuszając skórę drogeryjnymi kosmetykami zaleczę trądzik. Ale z ŁZS męczyłam się tylko koło roku, u mnie na szczęście obyło się bez cięższej artylerii, bo wystarczyło ograniczenie kosmetyków pielęgnacyjnych do emulsji do mycia Der-Med i nawilżania Aqualanem L. Po jakiś 2-3 miesiącach pozostała tylko pamiątka w postaci popękanych naczynek.
Aczkolwiek nie mówię, że każdemu taki zestaw by pomógł - tylko chciałam zwrócić uwagę, że nie ma co generalizować Tak jak niektórzy sobie poradzili z trądzikiem Sudocremem albo Acnedermem, a ja się leczę od wielu lat i nie wierzę, że kiedyś skończę jakąś kurację i trądzik nie nawróci

Masz rację - myślałam o sobie i trochę przez to uogólniłam Trzymam kciuki za pomyślną kurację, na pewno w końcu się uda

[caatrin]

ale leczysz się u dermatologa czy u trychologa?
nie masz już dużego łojotoku?

[neska951]

Walczę z tym od lat, nie sądzę że "da się to wyleczyć raz na zawsze".
Może po klimakterium coś się zmieni. W moim przypadku najlepiej sprawdza się obserwacja i wczesna interwencja.
Szampon który mi pomaga na skórę głowy to
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...oo.html&next=1
A przerobiłam chyba wszystko z apteki ... Ceny za wizytę u dermo tragedia....
Dlatego chodzę tylko na NFZ

Z mocniej przylegającymi łuskami do głowy radzę sobie poprzez nacieranie chorego miejsca spirytem salicylowym na ok 3 godz przed myciem głowy
na skórę kiedy widzę że skóra się zapycha isotrexin

[caatrin]

kurcze miałam nadzieję że da się to jakoś wyleczyć , przez głupi szampon tylko zamętu masakra jakaś .. jeszcze te wypadające włosy,które strasznie mi sie przezadzily od tego ;(

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

a gdzie ten szampon kupujesz,w aptece normalnie?

[neska951]

Napisane przez caatrin

kurcze miałam nadzieję że da się to jakoś wyleczyć , przez głupi szampon tylko zamętu masakra jakaś .. jeszcze te wypadające włosy,które strasznie mi sie przezadzily od tego ;(

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

a gdzie ten szampon kupujesz,w aptece normalnie?

Tak są w aptekach ja kupuję przez internet w aptece dbam o zdrowie .
Jest jeszcze wersja czerwona, obie działają tak samo tyle że w zielonej są wyciągi ziołowe.

[mivol]

Napisane przez caatrin

ale leczysz się u dermatologa czy u trychologa?
nie masz już dużego łojotoku?

U dermatologa, bo miałam też problemy ze skórą twarzy. Mam, ale ..powiedzmy że nauczyłam się trzymać go w ryzach. Włosy myję co drugi dzień.

Napisane przez neska951

Walczę z tym od lat, nie sądzę że "da się to wyleczyć raz na zawsze".
Może po klimakterium coś się zmieni. W moim przypadku najlepiej sprawdza się obserwacja i wczesna interwencja.
Szampon który mi pomaga na skórę głowy to
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...oo.html&next=1
A przerobiłam chyba wszystko z apteki ... Ceny za wizytę u dermo tragedia....
Dlatego chodzę tylko na NFZ

Z mocniej przylegającymi łuskami do głowy radzę sobie poprzez nacieranie chorego miejsca spirytem salicylowym na ok 3 godz przed myciem głowy
na skórę kiedy widzę że skóra się zapycha isotrexin

o to to. Mi dermatolog z NFZ powiedział, że nie wie co to jest i przepisał antybiotyk na trądzik

[neska951]

Napisane przez mivol

U dermatologa, bo miałam też problemy ze skórą twarzy. Mam, ale ..powiedzmy że nauczyłam się trzymać go w ryzach. Włosy myję co drugi dzień.



o to to. Mi dermatolog z NFZ powiedział, że nie wie co to jest i przepisał antybiotyk na trądzik

Wiesz ja lekarzem nie jestem, mówię tylko o sobie .U mnie powikłaniem ŁŻŚ był trądzik, który sama sobie "rozsiałam" po buzi za pomocą wyciskania Leczenie jakie zastosował dermatolog to w pierwszej kolejności również był antybiotyk żeby wyleczyć stan zapalny skóry. Teraz stosuję isotrexin jak tylko zobaczę małe grudki pod skórą.Kiedyś wyciskałam te gródki i sama sobie rozsiewałam zakażenie, teraz nakładam iso i "zaczopowana" skóra złuszcza się i oczyszcza.
Jeśli chodzi o obserwację to miałam na myśli to że trzeba obserwować skórę jak reaguje na kosmetyki, co ją zapycha, co dobrze oczyszcza. "Wypracowałam" sobie dzięki takiej obserwacji swój indywidualny program oczyszczania i pielęgnacji skóry żeby skóra nie zapychała się i była zdrowa .

Odnośnie lekarzy to naprawdę nie ma reguły, jeśli chodzi o efekty leczenia.
Mam wrażenie że to loteria czy dany lek zadziała czy nie...

[fiasco]

Napisane przez mivol

Masz rację - myślałam o sobie i trochę przez to uogólniłam Trzymam kciuki za pomyślną kurację, na pewno w końcu się uda

też trzymam za was kciuki dziewczyny:ro za:

[caatrin]

ja jak pójde do dermatologa prywatnie,to dam wam znać jak poszło,czytałam o nim bardzo pozytywne opinie ( jak wyleczył ludzi z ŁZS ) więc myślę , że coś zdziała, tylko boje się tego, że będę musiała dużo kasy na to wydać,ehhhh szkoda gadać normalnie..

[evek]

Skonsultuj to z innym dermatologiem bo nie bylabym pewna czy to LZS czy np. luszczyca. Jesli to efekt szamponu to raczej bylby po prostu lupiez. Ja tak mam czesto gdy wezme szampon, ktory nie jest przezroczysty tylko perlowy. Pamietam, ze fructis wyrzucilam bo dostalam po nim od razu lupiezu. Ale po paru dniach reakcja minela.

Wiem, ze Seboradin ma szampon pomocny przy LZS i SVR bodajze jakis tonik do wlosow.

Co do LZS to nie da sie tego wyleczyc, poniewaz do tej pory nie poznano zrodla pochodzenia. Ja mam na twarzy i od czasu do czasu na platkach uszu. Mi pomoglo odstawienie wszelkich produktow przetworzonych. Nie jem sklepowych wedlin, parowek, pasztetow, zadnych gotowych dan, unikam slodyczy. Pieke swoj chleb na zakwasie, jem domowe wedzone wedliny, ryby, zamiast wafelkow itp. robie sobie wlasne batony owsiane z zurawina itp. Stosuje tez na twarz koreanski krem ze sluzem slimaka i jest w miare spokoj, chociaz zdarzaja sie reemisje choroby.

Podobno stres wzmaga ataki LZS.

Tak jak pisaly dziewczyny sprawdz sobie tarczyce. Czyli TSH i FT3 i FT4. Badanie "na oko" nic nie wykarze.

[caatrin]

wiem,wiem, tylko nie mam pojęcia gdzie robić te badania i ile to kosztuje?
Po umyciu włosów tym nieszczęsnym szamponem włosy po prostu zaczęły wypadać niemiłosiernie, już w trakcie mycia, od razu szampon wyrzuciłam... i od tamtego czasu zmagam się z łupieżem tłustym i wypadaniem włosów ( właśnie od tego łupieżu, bo jak wypadają mi włosy to widzę na cebulkach ten łupież ;( )
chciałabym chociaż aby mi włosy nie wypadały i w końcu nosić je rozpuszczone....

[neska951]

Napisane przez caatrin

wiem,wiem, tylko nie mam pojęcia gdzie robić te badania i ile to kosztuje?
Po umyciu włosów tym nieszczęsnym szamponem włosy po prostu zaczęły wypadać niemiłosiernie, już w trakcie mycia, od razu szampon wyrzuciłam... i od tamtego czasu zmagam się z łupieżem tłustym i wypadaniem włosów ( właśnie od tego łupieżu, bo jak wypadają mi włosy to widzę na cebulkach ten łupież ;( )
chciałabym chociaż aby mi włosy nie wypadały i w końcu nosić je rozpuszczone....

Współczuję mi też się tak robi tak jak dziewczyny pisały po "perłowych" szamponach. Z tego co piszesz to masz oblepiona skórę głowy złuszczonym naskórkiem który "przykleił się" do głowy. Oczywiście piszę o LZS a nie wiemy na 100% czy to jest to . Jeśli pierwszy lekarz powiedział że to ŁZS (a nie masz kasy na drugą wizytę) to spróbuj myć poleconym szamponem, jeśli objawy nie przejdą(po ok2-3tyg) to wtedy idź do drugiego lekarza. Z mojego doświadczenia wynika że lekarze stawiają diagnozy na podstawie wyników zaleconego leczenia.Tak było u mnie najpierw powiedziano mi że mam łupież o podłożu grzybiczym, po stosowaniu szamponu na to schorzenie (oczywiście zero rezultatów) dopiero zastosowano leczenie na ŁŻŚ i to był strzał w 10

[caatrin]

mi moja dermatolog powiedziala ze to łojotok, ale ona była po prostu dziwna,zalecała mi płyny do zrobienia w aptekach, jak chodziłam na wizyty , nie mówiła nic tylko przepisywała mi coś innego i tyle,nawet się nie pytała jak tam ze skórą, raz na jakiś czas tylko się zapytała z przymusu jak ja już o tym zaczęłam mówić..
tak tak, jak drapie to mam na palcu łupież, tłusty , tak jakby żółty kolor coś takiego.
myje szamponem Pharmaceris H-PURIN na zmianę z Pantene aqua light , bo myłam nim jeszcze przed tym jak dostałam ten łupież.. i był bardzo dobry.
Chcę niedługo iśc do apteki kupić oliwke salicylol i jakiś szampon , muszę jeszcze pomyśleć jaki.

[neska951]

Napisane przez caatrin

mi moja dermatolog powiedziala ze to łojotok, ale ona była po prostu dziwna,zalecała mi płyny do zrobienia w aptekach, jak chodziłam na wizyty , nie mówiła nic tylko przepisywała mi coś innego i tyle,nawet się nie pytała jak tam ze skórą, raz na jakiś czas tylko się zapytała z przymusu jak ja już o tym zaczęłam mówić..
tak tak, jak drapie to mam na palcu łupież, tłusty , tak jakby żółty kolor coś takiego.
myje szamponem Pharmaceris H-PURIN na zmianę z Pantene aqua light , bo myłam nim jeszcze przed tym jak dostałam ten łupież.. i był bardzo dobry.
Chcę niedługo iśc do apteki kupić oliwke salicylol i jakiś szampon , muszę jeszcze pomyśleć jaki.

NIE DRAP TEGO Porobisz sobie rany
Pantene to odstaw, spróbuj szamponów z pirynian cynku.
Większe "skorupki" przemywaj przed myciem spirytem salicylowym (ale tylko punktowo(pewnie do tego służyły te robione płyny).
Jeśli myjesz Pharmaceris H-PURINi nie działa to znaczy że Ci raczej nie pomoże.

[caatrin]

no ja wiem że nie można drapać ale mnie korci.. chcę się tego pozbyć no ;(
tak,jeden płyn był na prawdę dobry,ale drugi kompletnie do niczego , nie dość że prawie taki sam skład to nic nie robił z moją skórą głowy..
a ten spiry salicylowy to oliwka tak?
a te szampony z pirynianem cynku , możesz polecić jakiś?

[neska951]

Napisane przez caatrin

no ja wiem że nie można drapać ale mnie korci.. chcę się tego pozbyć no ;(
tak,jeden płyn był na prawdę dobry,ale drugi kompletnie do niczego , nie dość że prawie taki sam skład to nic nie robił z moją skórą głowy..
a ten spiry salicylowy to oliwka tak?
a te szampony z pirynianem cynku , możesz polecić jakiś?

No ale jak drapiesz to wcale się tego nie pozbywasz tylko "otwierasz drogę" dla innych zakażeń ....Uszkadzasz naskórek, te łuski powinny same się złuszczyć i odpaść a nie być zrywane na siłę.

Już dawałam linka ten i ten stosuję od lat , na pocieszenie powiem Ci że jak to zaleczysz to potem używasz ich sopradycznie

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...oo.html&next=1


https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...oo.html&next=1


a spiryt salicylowy jest w aptece, 2 zł 100ml


Jak nie zadziała to koniecznie znowu do lekarza

[caatrin]

aha,no tak podawałaś, dziękuję. Postaram się w najbliższym czasie kupić to .
wiem wiem do dermatologa i tak musze sie zapisac, tylko narazie czekam na kase

[neska951]

Daj znak sygnał jak poszła terapia
Nie spodziewaj się ekspresowej poprawy
I NIE ZDRAPUJ NA SIŁĘ ŁUSEK

[caatrin]

okej , na pewno dam znać jak poszło u nowego dermatologa ;* trzymajcie kciuki!

[neska951]

Napisane przez caatrin

okej , na pewno dam znać jak poszło u nowego dermatologa ;* trzymajcie kciuki!

Trzymam kciukasy
tylko nie drap tych strupków....
myj głowę w letniej wodzie, kończ chłodnym płukaniem i staraj się nie suszyć włosów suszarką, a jak musisz to tylko zimnym nawiewem.

[caatrin]

wgl nie używam suszarki,prostownicy ani tego typu urządzeń,już od sierpnia 2011r.. włosy by mi chyba wszystkie wyleciały od tego...

[Elfia4]

Napisane przez caatrin

problem jest też w tym,że ja nawet włosów rozpuszczonych nasic nie mogę,bo moich włosów jest pełno na bluzkach itd. nawet jak ręką przejade po nich to mam dużo ;( teraz i tak jest troszkę lepiej niż wcześniej... ale już chcę się tego pozbyć i chociaż włosy rozpuszczone nosic ;((((

U mnie po izoteku mocno wypadały włosy, więc dermatolożka poleciła mi preparat z dużą dawką biotyny (biotebal). Te tabletki w ciągu miesiąca zauważalnie zmniejszyły wypadanie włosów. W tej chwili biorę drugie opakowanie i chyba na tym poprzestanę, bo jest już dobrze.