Kosmetyki M.A.C. cz.8

[xPoziomkax]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Przyszłam się wyżalić Poszłam do katowickiego MACa po pomadkę i róż. Na moje pytanie o jakiś naturalny, delikatny róż na co dzień pani machnęła ręką: "tam są wszystkie róże". Naprawdę? Nie wyglądam na sierotę, co nie odróżni pudru od cienia i widzę, gdzie co leży, ale chyba nie o to chodzi. Sprzedawczyni zbyła mnie na odczepnego. Nie wiem, czy miała gorszy dzień, czy może uznała, że nie zasługuję na jej boską obsługę, ale mam wrażenie, że do niektórych sklepów trzeba wchodzić odpindrzonym lub w pełnym make-upie, żeby spotkać się z łaskawym spojrzeniem obsługi. To moja pierwsza niemiła sytuacja w MACu i skutecznie mi zniechęciła dzisiejsze zakupy. Kliknę sobie w Douglasie.

Hmm.. w Katowickiej zawsze miło mnie obsługiwali... Niemiło, że Cię tak potraktowali Ehh...
Jeśli lubisz różowe róże to polecam Well Dressed - nigdy mnie nie zawiódł

[kaja2301]

Mi chyba ze dwa razy zdarzyła sie dziwna badz nie do konca miła obsługa w mac. Jednak zazwyczaj jest bardzo miło.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kicia555]

Kilka razy byłam w MACu we Wrocku, obłsugiwała mnie kierowniczka, generalnie narzekać nie mogę, ale zdarzyła mi się niemiła wizyta w Stambule i nie dość że koleś nie chciał mi wymienić pustych opakowań za B2M i sobie coś tam prychnął pod nosem to jeszcze robił dziwne "dziubki" i był w ogole na NIE ale trafiłam też kiedyś na bardzo miłych chłopaczków którzy baaardzo doradzali i byli w ogóle uprzejmi i pomocni

[xPoziomkax]

Napisane przez kicia555

Kilka razy byłam w MACu we Wrocku, obłsugiwała mnie kierowniczka, generalnie narzekać nie mogę, ale zdarzyła mi się niemiła wizyta w Stambule i nie dość że koleś nie chciał mi wymienić pustych opakowań za B2M i sobie coś tam prychnął pod nosem to jeszcze robił dziwne "dziubki" i był w ogole na NIE ale trafiłam też kiedyś na bardzo miłych chłopaczków którzy baaardzo doradzali i byli w ogóle uprzejmi i pomocni

Ja pamiętam jak w Dąbrowie Górniczej w Pogorii byłam w Douglasie i był Pan. Naprawdę przemiły, doradził, uśmiechnięty.. dało się z nim porozmawiać W przeciwieństwie do pań

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez xPoziomkax

Hmm.. w Katowickiej zawsze miło mnie obsługiwali... Niemiło, że Cię tak potraktowali Ehh...
Jeśli lubisz różowe róże to polecam Well Dressed - nigdy mnie nie zawiódł

Ja też zwykle trafiam na fajną obsługę, nawet jak panie są zajęte innymi klientkami to obiecują, że zaraz do mnie podejdą i generalnie się interesują. A tu zlewka, a byłam jedyną klientką w sklepie. W międzyczasie była jakaś młodziutka dziewczyna i pytała o cenę linera, pani nawet nie podeszła do szafy z eyelinerami. Pracuję w obsłudze klienta i mogę powiedzieć, że w znakomitej większości przypadków, kiedy to klientka podchodzi do obsługi i sama zadaje pytanie o dany produkt, to oczekuje czegoś więcej niż pokazania gdzie i po ile. No kurczę, sama obsłużyłabym lepiej te nieliczne osoby, które wchodziły podczas mojej wizyty. Ale przynajmniej, będąc całkiem niewidzialna, robiłam swatche wszystkiego co mnie interesowało i wiem co kupić online
Generalnie nie jestem upierdliwa, wręcz wolę rozejrzeć się po sklepie sama, bez obsługi podchodzącej co 5 minut, ale gdy już podejdę i zapytam, to oczekuję zainteresowania i chęci pomocy.


Do Well Dressed kilka razy się przymierzałam, ale teraz chcę coś nieróżowego, najprawdopodobniej Warm Soul

[Loyd]

Napisane przez xPoziomkax

Ja pamiętam jak w Dąbrowie Górniczej w Pogorii byłam w Douglasie i był Pan. Naprawdę przemiły, doradził, uśmiechnięty.. dało się z nim porozmawiać W przeciwieństwie do pań

Może Panie zazdrosny o tego swojego jedynego rodzynka

[xPoziomkax]

Napisane przez Loyd

Może Panie zazdrosny o tego swojego jedynego rodzynka

Najprawdopodobniej

[kicia555]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Generalnie nie jestem upierdliwa, wręcz wolę rozejrzeć się po sklepie sama, bez obsługi podchodzącej co 5 minut, ale gdy już podejdę i zapytam, to oczekuję zainteresowania i chęci pomocy.

zgadzam się w 100%

[Corii]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Ja też zwykle trafiam na fajną obsługę, nawet jak panie są zajęte innymi klientkami to obiecują, że zaraz do mnie podejdą i generalnie się interesują. A tu zlewka, a byłam jedyną klientką w sklepie. W międzyczasie była jakaś młodziutka dziewczyna i pytała o cenę linera, pani nawet nie podeszła do szafy z eyelinerami. Pracuję w obsłudze klienta i mogę powiedzieć, że w znakomitej większości przypadków, kiedy to klientka podchodzi do obsługi i sama zadaje pytanie o dany produkt, to oczekuje czegoś więcej niż pokazania gdzie i po ile. No kurczę, sama obsłużyłabym lepiej te nieliczne osoby, które wchodziły podczas mojej wizyty. Ale przynajmniej, będąc całkiem niewidzialna, robiłam swatche wszystkiego co mnie interesowało i wiem co kupić online
Generalnie nie jestem upierdliwa, wręcz wolę rozejrzeć się po sklepie sama, bez obsługi podchodzącej co 5 minut, ale gdy już podejdę i zapytam, to oczekuję zainteresowania i chęci pomocy.


Do Well Dressed kilka razy się przymierzałam, ale teraz chcę coś nieróżowego, najprawdopodobniej Warm Soul

Kto Cię obsługiwał, w sensie jak ta Pani wyglądała?

[GlamKitty]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Przyszłam się wyżalić Poszłam do katowickiego MACa po pomadkę i róż. Na moje pytanie o jakiś naturalny, delikatny róż na co dzień pani machnęła ręką: "tam są wszystkie róże". Naprawdę? Nie wyglądam na sierotę, co nie odróżni pudru od cienia i widzę, gdzie co leży, ale chyba nie o to chodzi. Sprzedawczyni zbyła mnie na odczepnego. Nie wiem, czy miała gorszy dzień, czy może uznała, że nie zasługuję na jej boską obsługę, ale mam wrażenie, że do niektórych sklepów trzeba wchodzić odpindrzonym lub w pełnym make-upie, żeby spotkać się z łaskawym spojrzeniem obsługi. To moja pierwsza niemiła sytuacja w MACu i skutecznie mi zniechęciła dzisiejsze zakupy. Kliknę sobie w Douglasie.

Bylam tam kilka razy i zawsze zostawalam milo obslugiwana, ale znam tylko dwoch pracownikow - taka kobietke w krotkich ciemnych wlosach (cos a'la bob) i faceta w boskich okularach Oboje bardzo mili i bardzo chetnie pomagali/doradzali. Z drugiej strony, to tylko ludzie i moga miec gorszy dzien. Ja na Twoim miejscu nie odpuscilabym tamtej Pani i powiedziala, ze wiem gdzie sa roze, ale liczylam na jakas porade - ciekawe co wtedy by odpowiedziala i jaka zrobila mine

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Ja też zwykle trafiam na fajną obsługę, nawet jak panie są zajęte innymi klientkami to obiecują, że zaraz do mnie podejdą i generalnie się interesują. A tu zlewka, a byłam jedyną klientką w sklepie. W międzyczasie była jakaś młodziutka dziewczyna i pytała o cenę linera, pani nawet nie podeszła do szafy z eyelinerami. Pracuję w obsłudze klienta i mogę powiedzieć, że w znakomitej większości przypadków, kiedy to klientka podchodzi do obsługi i sama zadaje pytanie o dany produkt, to oczekuje czegoś więcej niż pokazania gdzie i po ile. No kurczę, sama obsłużyłabym lepiej te nieliczne osoby, które wchodziły podczas mojej wizyty. Ale przynajmniej, będąc całkiem niewidzialna, robiłam swatche wszystkiego co mnie interesowało i wiem co kupić online
Generalnie nie jestem upierdliwa, wręcz wolę rozejrzeć się po sklepie sama, bez obsługi podchodzącej co 5 minut, ale gdy już podejdę i zapytam, to oczekuję zainteresowania i chęci pomocy.


Do Well Dressed kilka razy się przymierzałam, ale teraz chcę coś nieróżowego, najprawdopodobniej Warm Soul

Jezu, jak zwykle jestem opozniona

A kto Cie obslugiwal? To naprawde dziwne, bo zwykle sami podchodza i pytaja w czym pomoc, nawet jak jest ruch.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Corii

Kto Cię obsługiwał, w sensie jak ta Pani wyglądała?

Napisane przez GlamKitty

Jezu, jak zwykle jestem opozniona

A kto Cie obslugiwal? To naprawde dziwne, bo zwykle sami podchodza i pytaja w czym pomoc, nawet jak jest ruch.

Pani miała krótko obcięte włosy, dość ciemne, nastroszone w różnych kierunkach

Kojarzę jeszcze brunetkę z włosami do ramion i grzywką, dość wysoką, raz mnie obsługiwała, sympatyczna

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez GlamKitty

Ja na Twoim miejscu nie odpuscilabym tamtej Pani i powiedziala, ze wiem gdzie sa roze, ale liczylam na jakas porade - ciekawe co wtedy by odpowiedziala i jaka zrobila mine

Tak też powiedziałam- ale tylko w myślach Może ja też nie miałam dnia na pogawędki, albo mnie przytkało, bo nie takiej odpowiedzi się spodziewałam

[xPoziomkax]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Pani miała krótko obcięte włosy, dość ciemne, nastroszone w różnych kierunkach

Kojarzę jeszcze brunetkę z włosami do ramion i grzywką, dość wysoką, raz mnie obsługiwała, sympatyczna

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------


Tak też powiedziałam- ale tylko w myślach Może ja też nie miałam dnia na pogawędki, albo mnie przytkało, bo nie takiej odpowiedzi się spodziewałam

Wiem która.. hmmm, może rzeczywiście miała zły dzień (co ją nie usprawiedliwia) Mnie jak obsługiwała to było okej. Ale pamiętam sytuację jak chciałam wymienić cień. Zakupiłam i za godzinę się wróciłam bo przemyślałam, że to jednak nie mój odcien i chce inny, to trochę kręciła nosem i juz nie była taka miła. Starała się mnie wręcz przekonac, że tamten kolor jest ładny i że po co wymieniać

[Corii]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Pani miała krótko obcięte włosy, dość ciemne, nastroszone w różnych kierunkach

Kojarzę jeszcze brunetkę z włosami do ramion i grzywką, dość wysoką, raz mnie obsługiwała, sympatyczna
Tak też powiedziałam- ale tylko w myślach Może ja też nie miałam dnia na pogawędki, albo mnie przytkało, bo nie takiej odpowiedzi się spodziewałam

A to wiem, o kogo chodzi i nie jakos nie wierzę, ze sama z siebie była taka zbywająca, najpewniej coś bylo na rzeczy. Moze sie źle czuła.A znam tam wszystkich i nie było sie czego czepiać, to bardzo mili i pomocni ludzie.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez xPoziomkax

Wiem która.. hmmm, może rzeczywiście miała zły dzień (co ją nie usprawiedliwia) Mnie jak obsługiwała to było okej. Ale pamiętam sytuację jak chciałam wymienić cień. Zakupiłam i za godzinę się wróciłam bo przemyślałam, że to jednak nie mój odcien i chce inny, to trochę kręciła nosem i juz nie była taka miła. Starała się mnie wręcz przekonac, że tamten kolor jest ładny i że po co wymieniać

Napisane przez Corii

A to wiem, o kogo chodzi i nie jakos nie wierzę, ze sama z siebie była taka zbywająca, najpewniej coś bylo na rzeczy. Moze sie źle czuła.A znam tam wszystkich i nie było sie czego czepiać, to bardzo mili i pomocni ludzie.

Corii, Ty u nich zostawiasz majątek, to na pewno Cię uwielbiają i nigdy nie mają złego dnia

No nic, trochę pomarudziłam, potem się pośmiałam z całej sytuacji, postaram się zwalić wszystko na rzecz gorszego dnia i trochę odpocznę od salonu w GK

[OlaM]

Każdy może mieć gorszy dzień, to prawda, ale praca to praca - klient nie powinien zostać olany.

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

No i moim łupem za B2M padły 3 pomadki z The Matte Lip LE - Nouvelle Vogue, Living Legend i La Vie En Rouge - ta ostatnia jest chyba najpiekniejsza z nich wszystkich. Co smiesznie, nie brałam jej pod uwage, bo myslałam ze nie mój kolor, a jak nią umalowałam usta to było tak
A NV to rewelacyjny stonowany brudny różyk
Zas Living Legend ... to po prostu mój kolor, w którym czuję sie jak ryba w wodzie
Generalnie powiem jedno - maty z tej limitki sa rewelacyjne!

Aż żałuję że zamówiłam tylko NV

[OlaM]

A ja się zastanawiam, czy nie żałować, że NV nie wzięłam
Dostałam info o wysyłce, więc wkrótce moje skarby powinny być. Boję się trochę LVER, czy za pomarańczowa nie wyjdzie - na każdym zdjęciu inaczej wygląda.

[GretchenSp]

Napisane przez OlaM

A ja się zastanawiam, czy nie żałować, że NV nie wzięłam
Dostałam info o wysyłce, więc wkrótce moje skarby powinny być. Boję się trochę LVER, czy za pomarańczowa nie wyjdzie - na każdym zdjęciu inaczej wygląda.

Zazdroszczę. Mojego zamówienia jeszcze nie wysłali. Ale sama jestem sobie winna, bo poprosiłam o pakowanie na prezent, żeby zobaczyć, na co można liczyć. Poprzednim razem też prosiłam o pakowanie, ale obsłudze sklepu chyba "się zapomniało".

Żałuję, że nie kliknęłam konturówki Bespoken For. Na zdjęciach fajnie wygląda. Kusi mnie też kilka innych kredek, w tym Black Dahlia z OCC. Chyba będzie podobna.

[kasiaj85]

ekhm. Dobra. napaliłam się na te kolekcje świąteczne jak szczerbaty na suchary a tam połowa to permanenty będzie trzeba kupować z kimś na pół albo najwyżej się podzielić :/ a już miałam nadzieję, że to jakieś nowe fajne kolorki...

moje zamówienie wyleciałoooo. Czemu to tak długo zawsze trzeba czekać...

[Corii]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Corii, Ty u nich zostawiasz majątek, to na pewno Cię uwielbiają i nigdy nie mają złego dnia

No nic, trochę pomarudziłam, potem się pośmiałam z całej sytuacji, postaram się zwalić wszystko na rzecz gorszego dnia i trochę odpocznę od salonu w GK

Kochana nie za bardzo, bo ostatnio bywam tam raz na ruski rok. Szczerze to online ostatnimi czasy preferuje zakupy

Ale dobrze, ze na luzie w sumie podeszłąs do tego Wiadomo, człowiek nie robot i czasami ma gorsze dni, grunt zeby to sie nie zdarzało za czesto

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez GretchenSp

Aż żałuję że zamówiłam tylko NV

No ja jutro podrepcze po jeszcze jedną szminke w ramach B2M, tylko nie wiem, czy Fashion Revival, w której mi było ok, ale tylka jakos nie urwała mi czy Styled In Sepia, bo ostatnio gustuję w takich dziwnych kolorach

Jakbym miała płacic za te szminki, to nie wziełabym ani jednej

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez OlaM

A ja się zastanawiam, czy nie żałować, że NV nie wzięłam
Dostałam info o wysyłce, więc wkrótce moje skarby powinny być. Boję się trochę LVER, czy za pomarańczowa nie wyjdzie - na każdym zdjęciu inaczej wygląda.

Dla mnie impulsem wiecia jej w ramach wymiany za opakowania było to, ze Macówka obwieściła iz maja ostatnią na stanie Potem skontastowałam, ze takiego koloru ani podobnego nie mam wcale i tak wyszło
Olu, LVER nie jest pomarańczowa - to taki koral z czerwienia, aczkolwiek dosyc jaskrawy i widoczny na ustach Ale bardzo urokliwy

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

Jakbym miała płacic za te szminki, to nie wziełabym ani jednej

Ja nie jestem w stanie nic wykończyć. Zanim nazbieram opakowania na B2M miną wieki

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

Zazdroszczę. Mojego zamówienia jeszcze nie wysłali. Ale sama jestem sobie winna, bo poprosiłam o pakowanie na prezent, żeby zobaczyć, na co można liczyć. Poprzednim razem też prosiłam o pakowanie, ale obsłudze sklepu chyba "się zapomniało".

Żałuję, że nie kliknęłam konturówki Bespoken For. Na zdjęciach fajnie wygląda. Kusi mnie też kilka innych kredek, w tym Black Dahlia z OCC. Chyba będzie podobna.

Ha ha tez tak zrobiłam z ciekawosci

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez GretchenSp

Ja nie jestem w stanie nic wykończyć. Zanim nazbieram opakowania na B2M miną wieki

No wiesz, u mnie to najwiecej z cieni i szminek wychodzi

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

No wiesz, u mnie to najwiecej z cieni i szminek wychodzi

U mnie największą szansę na zużycie ma róż Baby Don't Go, bo bardzo pyli. Ale inne kosmetyki wolno schodzą - poza pielęgnacją, rzecz jasna.

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

U mnie największą szansę na zużycie ma róż Baby Don't Go, bo bardzo pyli. Ale inne kosmetyki wolno schodzą - poza pielęgnacją, rzecz jasna.

Wszystkie Pro Longwearowe tak pyla, miałam jakies dwa i to samo było.
Z rozy to ja prawdopodobnie Next To Skin pierwszy w życiu zużyje
No pielegnacja szybko idzie Gdybym podkład miała jeden, to tez szybko by szło, ale tak to już trwa dużo dłużej Korektory tez wolno, bo też nie na jednym poprzestaję
Najszybciej to mi chyba schodzi płyn do pedzli

[OlaM]

Napisane przez GretchenSp

Zazdroszczę. Mojego zamówienia jeszcze nie wysłali. Ale sama jestem sobie winna, bo poprosiłam o pakowanie na prezent, żeby zobaczyć, na co można liczyć. Poprzednim razem też prosiłam o pakowanie, ale obsłudze sklepu chyba "się zapomniało".

Żałuję, że nie kliknęłam konturówki Bespoken For. Na zdjęciach fajnie wygląda. Kusi mnie też kilka innych kredek, w tym Black Dahlia z OCC. Chyba będzie podobna.

Ja właśnie miałam zamiar poprosić o pakowanie na prezent (po raz pierwszy, z ciekawości), ale zapomniałam zaznaczyć na odpowiednim etapie zamówienia

Ja jestem ciekawa Vino - jak się sprawdzi do Rebel i Fashion Revival . Bespoken For chyba jeszcz ciemniejsza .

Napisane przez Corii

Dla mnie impulsem wiecia jej w ramach wymiany za opakowania było to, ze Macówka obwieściła iz maja ostatnią na stanie Potem skontastowałam, ze takiego koloru ani podobnego nie mam wcale i tak wyszło
Olu, LVER nie jest pomarańczowa - to taki koral z czerwienia, aczkolwiek dosyc jaskrawy i widoczny na ustach Ale bardzo urokliwy

To może jednak okaże się dla mnie noszalna . Jak nie teraz, to latem, do opalonej skóry, powinna być ok.

Napisane przez GretchenSp

Ja nie jestem w stanie nic wykończyć. Zanim nazbieram opakowania na B2M miną wieki

Kupuj płyn do pędzli - szybciej pójdzie .

Napisane przez Corii

Wszystkie Pro Longwearowe tak pyla, miałam jakies dwa i to samo było.
Z rozy to ja prawdopodobnie Next To Skin pierwszy w życiu zużyje
No pielegnacja szybko idzie Gdybym podkład miała jeden, to tez szybko by szło, ale tak to już trwa dużo dłużej Korektory tez wolno, bo też nie na jednym poprzestaję
Najszybciej to mi chyba schodzi płyn do pedzli

Next To Skin wg mnie też trochę pyli. Masz takie wrażenie?

Potwierdzam - u mnie też płyn szybko schodzi, no i kredka Eye Brows. Poza tym bazy, kremy, a ostantio nawet felerny lakier do paznokci oddałam, prawie cały .

[Corii]

Napisane przez OlaM

J
To może jednak okaże się dla mnie noszalna . Jak nie teraz, to latem, do opalonej skóry, powinna być ok.

Next To Skin wg mnie też trochę pyli. Masz takie wrażenie?

Potwierdzam - u mnie też płyn szybko schodzi, no i kredka Eye Brows. Poza tym bazy, kremy, a ostantio nawet felerny lakier do paznokci oddałam, prawie cały .

Na pewno będzie noszalna, bo ona nabiera uroku na ustach

Nie, mnie nie pyli jakoś szczególnie, tyle co zwykłe róze - czyli niewiele. Te Pro Longi to taki rodzaj kredowego pylenia

A własnie, zapomiałam o kredce do brwi wykrecanej - tez bardzo szybko schodziła Dlatego wiecej nie kupiłam, bo za droga impreza na tak krótki czas

[GretchenSp]

Napisane przez OlaM

Ja właśnie miałam zamiar poprosić o pakowanie na prezent (po raz pierwszy, z ciekawości), ale zapomniałam zaznaczyć na odpowiednim etapie zamówienia

Ja jestem ciekawa Vino - jak się sprawdzi do Rebel i Fashion Revival . Bespoken For chyba jeszcz ciemniejsza .

Kupuj płyn do pędzli - szybciej pójdzie .

Potwierdzam - u mnie też płyn szybko schodzi, no i kredka Eye Brows. Poza tym bazy, kremy, a ostantio nawet felerny lakier do paznokci oddałam, prawie cały .

Z tym płynem dobry pomysł, dzięki za podpowiedź Ciągle zapominam kupić Vino, choć od dawna mnie kusi. Do Rebel ktoś polecał też Beet, ale nie widziałam jej na żywo i nie mogę potwierdzić, czy pasuje.
Największy "zgryz" stanowi dla mnie pomadka Goddes of the Sea. Nie mam pojęcia jaką konturówkę do niej dobrać. Im więcej googluję, tym dalej jestem od rozwiązania.

[sylwka37]

hmm to jak się poprosi o zapakowanie jak na prezent to dłużej trwa wysłanie ??? bo ja też z czystej ciekawości poprosiłam tym razem o takie zapakowanie i właśnie się zdziwiłam że nie mam jeszcze informacji o wysyłce ostatnio było chwila moment

[OlaM]

Napisane przez GretchenSp

Z tym płynem dobry pomysł, dzięki za podpowiedź Ciągle zapominam kupić Vino, choć od dawna mnie kusi. Do Rebel ktoś polecał też Beet, ale nie widziałam jej na żywo i nie mogę potwierdzić, czy pasuje.
Największy "zgryz" stanowi dla mnie pomadka Goddes of the Sea. Nie mam pojęcia jaką konturówkę do niej dobrać. Im więcej googluję, tym dalej jestem od rozwiązania.

Mam Beet, wg mnie jest za jasna do Rebel, choć przyznam, że nie próbowałam . Beet kupiłam z kolekcji Marilyn Monroe, do Love Goddess i zdaje mi się, że do różowawych czerwieni będzie najlepsza.
Ja szczerze mówiąc ani razu nie pomalowałam się jeszcze Goddes of the Sea (trzech naustnych testów, takich przed demakijażem, nie liczę). Mam nadzieję, że do niej Vino się nada.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez sylwka37

hmm to jak się poprosi o zapakowanie jak na prezent to dłużej trwa wysłanie ??? bo ja też z czystej ciekawości poprosiłam tym razem o takie zapakowanie i właśnie się zdziwiłam że nie mam jeszcze informacji o wysyłce ostatnio było chwila moment

Na sobie nie przećwiczyłam, ale na to wychodzi. Dziwne

[earthpace]

Może pakowane na prezent muszą przejść przez dodatkowy dział co wydłuża cały proces wysyłki
Mnie też kusiło kliknąć opcję prezent (ah, ta babska ciekawość a może próżność dlatego chcemy robić sobie prezenty ) ale jakoś w ostatniej chwili zrezygnowałam i zamówienie sb i nd jest w drodze
Kliknęłam oprócz szminek i kredki do brwi pierwszy swój cień z MAC yoghurt i trochę żałuje, że nie dorzuciłam różu. Myślę nad Pink swoon albo frankly scarlett - ten drugi mnie troszkę przeraża (na dzień?), ale do ciemniejszej karnacji jednak czerwienie są fajniejsze niż róże. Macie może te róże?