Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[Tygrryska]

Napisane przez Earl_Grey

Tygryska, super

A mnie też ostatnio jakoś mniej kusi farbowanie, właściwie od kilku tygodniu wcale o tym nie myślę, tylko o tym, żeby mi włosy jak najszybciej rosły

ja teraz tez mysle co by zrobic by jak najszybciej urosly

ostatnio w sumie jedynie co jakis czas pije skrzyp, przydaloby sie bardziej te wlosy wspomoc

[Earl_Grey]

Napisane przez Tygrryska

ja teraz tez mysle co by zrobic by jak najszybciej urosly

ostatnio w sumie jedynie co jakis czas pije skrzyp, przydaloby sie bardziej te wlosy wspomoc

Ja wcieram w skalp olejek z papryką z Green Pharmacy 2 razy w tygodniu, niby jest na porost, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce I kupiłam jakiś czas temu szampon z Alterry z kofeiną, ale użyłam tylko ze 2 razy, bo wypróbowałam szampon, też z Alterry, makadamia i figa. I jest boski dla moich przesuszonych włosków Także ten z kofeiną wylądował póki co w szafie, jak skończę makadamię, to wtedy zabiorę się za kofeinę.

[Tygrryska]

Tez mam ten olejek z GP, ale poki co uzylam go z 2 razy

[natalkaa7522]

Moje Jak mam kucyka/koczka to prawie całe moje

[natalkaa7522]

Tygryska, ale Ty masz fajnie. Całe swoje

[Tygrryska]

Napisane przez natalkaa7522

Moje Jak mam kucyka/koczka to prawie całe moje

super

[natalkaa7522]

Cieszę się z tego małego faktu że jak zrobię kucyka to przy głowie mam swoje Bo to chyba był najgorszy okres jak pół głowy było inne w kucyku a pół inne

[Muffka_]

Tygryska gratulacje, bardz ladne wloski

[aprilrain]

Ajjjjć, ale Wam zazdroszczę. Ja od wczoraj zaczęłam jeść siemię lniane, bo słyszałam, że oprócz innych wspaniałych właściwości również włosy mogą szybciej rosnąć. A bardziej zdrowe będą na pewno. Nawet nie takie złe, da się zjeść.

[201701191223]

Napisane przez natalkaa7522

Moje Jak mam kucyka/koczka to prawie całe moje

zazdroszczę ja mam odrost dopiero na czubku głowy

[Tygrryska]

Napisane przez Muffka_

Tygryska gratulacje, bardz ladne wloski

dzieki

Napisane przez aprilrain

Ajjjjć, ale Wam zazdroszczę. Ja od wczoraj zaczęłam jeść siemię lniane, bo słyszałam, że oprócz innych wspaniałych właściwości również włosy mogą szybciej rosnąć. A bardziej zdrowe będą na pewno. Nawet nie takie złe, da się zjeść.

a jak je jesz?

[aprilrain]

Napisane przez Tygrryska

a jak je jesz?

Wcześniej szamałam z muesli, takie surowe, ale podobno w ten sposób nie wszystko jest przyswajalne. A wyczytałam na blogu u Anwen jej sposób, zalać łyżkę siemienia (ziarenek) szklanką wrzątku, zostawić do wystygnięcia albo na całą noc (podobno najlepiej) i później dolać soku bezpośrednio przed wypiciem. Zobaczymy czy coś z tego będzie

[natalkaa7522]

Też jem siemienie lniane, ale nie wiedziałam że na włosy dobrze wpływa Na trawienie to wiem i wiem że maski można z tego robić.

[aprilrain]

Mam tylko nadzieję, że mi kg od tego nie przybędzie, bo jednak jest dosyć kaloryczne.

[Ilsa Lund]

Napisane przez aprilrain

Wcześniej szamałam z muesli, takie surowe, ale podobno w ten sposób nie wszystko jest przyswajalne. A wyczytałam na blogu u Anwen jej sposób, zalać łyżkę siemienia (ziarenek) szklanką wrzątku, zostawić do wystygnięcia albo na całą noc (podobno najlepiej) i później dolać soku bezpośrednio przed wypiciem. Zobaczymy czy coś z tego będzie

ja też jem siemię choć zdarzyło mi się już parę dni opuścić ale zalewam na 15 minut a potem miksuję z bananem i jabłkiem. To jest bardzo smaczne i wychodzi spora kolacja muszę upijać z takiej wysokiej szklanki i dopiero dolewać resztę z blendera

[201604291140]

moje włosy mimo licznych wysiłków i świetnych zapowiedzi nie urosły szybciej ZNOWU. po 27dniach mają od 5dni standardowy odrost i nic więcej nie rosną. góra jakimś cudem odbiją do 1,5cm w ciągu 30dni.

mam nowy problem. jak całe włosy miałam zniszczone od farbowania to olejowanie, maskowanie, odżywianie, wcierki itd sobie z tym radziły. teraz odrost jest mocno obciążony, a farbowańce raz dwa są przesuszone i niedociążone. chyba przerzucę się na OMO.

w tym miesiącu poszło mi przynajmniej 4cm włosów. końcówki jak były zniszczone tak są, zero zmian, ale cieszę się że przynajmniej mniej farbowańców mam i bliżej mi do zrównania paskudnego cieniowania (gdzie najkrótsza - nierosnąca! - warstwa od kilku lat sięga góra do ucha i ciągle się łamie mimo pielęgnacji i zabezpieczania).

[kreconowlosa]

wracam do Was dziewczyny
zaliczyłam 1 z tych 2 trudnych przedmiotów, więc nie bd powtarzać roku. z organy 4 osoby na 24 zdały tylko, więc warunek mnie czeka ;/ ale jestem i tak mega szczęśliwa po wczoraj

[201604291140]

Napisane przez kreconowlosa

wracam do Was dziewczyny
zaliczyłam 1 z tych 2 trudnych przedmiotów, więc nie bd powtarzać roku. z organy 4 osoby na 24 zdały tylko, więc warunek mnie czeka ;/ ale jestem i tak mega szczęśliwa po wczoraj

oo, a co studiujesz? mi został ostatni egzamin w czwartek i po sesji ;D

[aprilrain]

Brakuje mi studiów troszkę, naprawdę Wam zazdroszczę

[kreconowlosa]

Napisane przez animale

oo, a co studiujesz? mi został ostatni egzamin w czwartek i po sesji ;D

chemię

[201604291140]

Napisane przez aprilrain

Brakuje mi studiów troszkę, naprawdę Wam zazdroszczę

ja sama sobie zazdroszczę sielanka z dala od domu, o nic się nie trzeba martwić specjalnie. co prawda od października wisiałam nad książkami i nie zasmakowałam zbyt życia studenckiego, ale za to teraz zbieram laury

[Gosia_14]

Ja piję drożdże i pokrzywkę,chcę dołączy sienie.Niech rosną jak najszybcieeeej Postanowiłam,że nie zetnę do maja,bo wtedy minie rok,może będą długości na boba...

[Kicia131]

A ja podcięłam końcówki i lekko wycieniowałam i teraz naprawdę mogę powiedzieć, że mam ombre w załączeniu zdjęcie, lepszego na razie nie mam ale i tak na tym widać, że tylko końcówki są jaśniejsze. Teraz do lata nie ścinam, chcę mieć w końcu dłuższe!!

Po ostatniej wizycie u fryzjera kilka osób pytało mnie, czy farbowałam włosy, bo się zrobiły jednolitego koloru bardziej (szczególnie jak się pozbyłam farbowanych z przodu), a fryzjerka stwierdziła, że mam ładny kolor naturalek

Także dziewczyny. idziemy dalej do przodu!

[kleo_4]

Ja od lipca nie farbuję, odrost jest coraz większy, włosy przy skórze głowy są zdrowe i miękkie. Obecnie mam włosy lekko sięgające za ramiona, tydzień temu zrobiłam grzywkę, tym sposobem chociaż tam mam już swoje naturalne w całości
Nie jest mi ciężko nie farbować bo przed decyzją o zaprzestaniu ufarbowałam je po raz ostatni na kolor praktycznie identyczny z moim kolorem, dzięki czemu odrost nie rzuca się tak w oczy.
Kolor przez kilka miesięcy trochę wypłowiał i zrobiło mi się takie naturalne, delikatne ombre hair

[kama_ziom]

kochane ja już bym chciała długie w naturalnym kolorze, ale to wygląda jak syzyfowa praca trochę jeśli chodzi o zapuszczanie, bo co odrosna- podcinam końcówki, by jak najszybciej pozbyć się farbowańców tymbardziej że część farbowana jest przesuszona i ma dziwny wypłowiały kolor...nie chcę ich juz widzieć, ale muszę zachowywać długość taką która pozwoli mi wiązac koczka czy kucyka ,źle wyglądam w krótkich włosach rozpuszczonych.... Mam pytanie- jak myślicie, ile muszę czekać na włosy do co najmniej do połowy pleców w naturalnym kolorze.Rok? Dwa? Trzy? Na zdjęciu w załączniku prezentuję odrost.... jestem coraz mniej cierpliwa, choć najgorsze niby za mną.... ( nie farbuję rok i 3 miesiące) Buziaki zapuszczalskie;*

[BabyDoll1994]

Czeeść!

Jeśli jest tu jeszcze ktoś... Proszę o wsparcie w zapuszczaniu odrostów.. Mam około 1 cm odrostu.. Za miesiąc mam ważne wydarzenie i się boję , że nie wytrzymam i znowu zafarbuję.. A chcę już dawno wrócić do naturalnych.. Z natury jestem ciemną blondynką.. Miałam już bardzo ciemne włosy.. obecnie są takie brązowo- rude i trochę blond pasemek.. można tak to określić.. Więc proszę o pomoc..

[kinpatsu]

Napisane przez kama_ziom

kochane ja już bym chciała długie w naturalnym kolorze, ale to wygląda jak syzyfowa praca trochę jeśli chodzi o zapuszczanie, bo co odrosna- podcinam końcówki, by jak najszybciej pozbyć się farbowańców tymbardziej że część farbowana jest przesuszona i ma dziwny wypłowiały kolor...nie chcę ich juz widzieć, ale muszę zachowywać długość taką która pozwoli mi wiązac koczka czy kucyka ,źle wyglądam w krótkich włosach rozpuszczonych.... Mam pytanie- jak myślicie, ile muszę czekać na włosy do co najmniej do połowy pleców w naturalnym kolorze.Rok? Dwa? Trzy? Na zdjęciu w załączniku prezentuję odrost.... jestem coraz mniej cierpliwa, choć najgorsze niby za mną.... ( nie farbuję rok i 3 miesiące) Buziaki zapuszczalskie;*

Zajęło mi około 4 lata zapuścić moje naturalki od zera do takiej długości jaką mam obecnie.

[Tygrryska]

masz sliczne wlosy
taki gleboki i jednolity kolor

[slodka_dzaga]

czesc dziewczyny... sama borykam się z kwestią, zafarbowac, czy nie... mam takie marne włoski, nieadwano były jeszzce blond, teraz są... kawa z mlekiem... mój naturalny odrost, to szary, mysi... nijaki.... mam 2 cm odrostu i wahanie, co z nimi zrobic...

[Earl_Grey]

Napisane przez kinpatsu

Zajęło mi około 4 lata zapuścić moje naturalki od zera do takiej długości jaką mam obecnie.

Rany, jakie ty masz piękne włosy Długie, błyszczące, widać że zdrowe, no i naturalne. Śliczne Zmotywowałaś mnie. Jeszcze "tylko" 3 lata

Nie no, jak mi naturalki sięgną do ramion/lekko za ramiona to mam zamiar ściąć całe farbowańce, bo ogólnie to szkoda mi schodzić z długości, bo aktualnie są gdzieś do połowy pleców (w wersji po wysuszeniu suszarką gdy się rozprostują, bo kiedy falują to zawsze im ubędzie trochę na długości), i lubię bardzo jak są długie. A zapuszczałam praktycznie od zapałki, więc cóż W sumie do aktualnej długości zapuszczałam 2,5 roku. Więc idąc tym tropem, za dwa lata powinnam mieć tą długość już naturalnych, a za rok... za rok o tej porze może pozbędę się farbowańców Wszystko przy założeniu że włosy będą cieniowane W sumie nie jest to taka straszna perspektywa, a przynajmniej tak sobie wmawiam.

Także kama_ziom, zależy od tego jak szybko ci włosy rosną, i czy je cieniujesz, wycieniowane szybciej będą dłuższe, bo będziesz ścinała tylko farbę, a jak na prosto, to pod spodem będziesz ścinała już naturalki, a z wierzchu dalej będziesz miała farbowańce do ścięcia.

slodka_dżaga, odrost jak jest bardzo krótki może wydawać się nijaki, do tego często brzydko kontrastuje z farbą, ale dopiero jak będziesz miała go więcej to zobaczysz jak się kolor rozwinie. Mi mój odrost już się nawet zaczął podobać jeśli chodzi o kolor, ale ja mam w sumie nie wiem... z 8 cm.

BabyDoll1994, za miesiąc będziesz miała 2 cm odrostu, więc nie powinien on jeszcze jakoś mocno razić. A jak od dawna myślisz o powrocie do naturalnych to nie odkładaj tego, bo zawsze będą jakieś ważne wydarzenia

A tak na marginesie... czy niefarbowane włosy nie powinny szybciej rosnąć? W sensie nie nakłada się na nie miesiąc w miesiąc farby, więc skóra głowy powinna być zdrowsza, i cebulki włosów, i wszystko

A się rozpisałam dzisiaj