~~Przeczytaj,warto!!!~~

[~nadzieja~]

Wszystko zaczeło się od "Paulinko to spodnie są śliczne,ale lepiej by wyglądały na mnie przynajmniej by sie nie opinały" to jedna z wielu docinek moich "przyjaciółek" więc sie zaczeło...głodzenie,chowa nie jedzenia do pudełek po butach itp.Schudłam w bardzo szybkim i jakże nie zdrowym tępie,ale cieszyłam się,że wyglądam szczuplej.Potem wpadłam w najgorszą chorobę z której wychodziłam ponad 3 lata i wyszłam cudem,ale wpadłam za to w jedzenie kompulsywne,dla mnie pusty dom lub weekend = DUŻO JEDZENIA!PCHAć W SIEBIE CHOćBY NA SIE! bo jedzenie sprawiało,że było mi nagle lżej,że nagle kłopoty ulatniają się...waga rosła,rosła aż doszła do 66 kg to z połączeniem z moim wzrostem dawało "efekt zwrotny" po prostu wyglądało to niesmacznie Próbowałam wielu diet,lecz żadna nie była dobrze skomponowana,kupowałam tony czasopism o odchudzaniu,tabletek itp.
Proszę Was,czy mogłby mi ktoś pomóc?Ja już dalej tak nie mogę żyć,ludzie wokoło cieszą się życiem a ja nie potrafie ..chciałabym schudnąć,marzę o tym by ktoś ułożył mi jadłospis odchudzania tylko tyle pragnę...bo na dietetyka mnie nie stać a u mnie w mieście nie ma żadnego nawet,który udziela porad za darmo.Proszę pomóżcie mi...

[agatus84]

Po pierwsze- spokojnie. T nie jest tragedia, poradzisz sobie przy odrobinie silnej woli.
O dietetyce nie bede pisac, znajda sie lepsi specjalisci. Ale mam jeden dobry sposob, ktory zreszta bardzo pomogl mojej kolezance w schudnieciu. Otoz: musisz polubic siebie. Nie mowie zaakceptowac waleczki, pryszcze i wąsik ale siebie w srodku. Zle siebie traktowalas do tej pory. Codziennie poswiec chwile na zastanowienie sie, co bedzie dobre dla CIEBIE, jak mozesz sobie dogodzic. Sama wiesz, ze nie bedzie to opychanie sie. Ale:
-- zdrowa dieta (nie nastawiaj sie na diete do schudniecia-cud, tygodniowa, ale zdrowe odzywianie sie "na zawsze"). To przyniesie lepsze efekty.
-- sport- biegaj, spaceruj, jezdzij na rowerze. Wszystko z dobra muzyka, taka jaka lubisz. Tancz, rozciagaj sie i znow spaceruj.
-- przeczytaj dobra ksiazke, idz na wystawe, do kina, z kolezanka na spacer.
-- i jeszcze wiele innych. Kosmetyczka? Fryzjer? Masaz, profesjonalna regeneracja skory na kolanach przeprowadzona w domu? Jest tyle sposobow na ktore mozesz rozpieszczac siebie!

Naprawde, podstawa to polubic siebie jako osobe, zaczac o siebie dbac. Kolezanki niech cie cmokna w d... i tak jestes fajniejsza od nich I tak sie zastanow- skoro ci tak mowia, to czy masz ochote spedzac z nimi czas? Nie wolisz wyskoczyc gdzies z dalszymi znajomymi, albo z mama, albo porobic cos sama?

A co do diety- przemysl ja dokladnie, spokojnie, starannie. To wazna sprawa, podstawa dobrego samopoczucia. Ogolne zasady sa jasne- 5 posilkow dziennie ale skromnych, bez glodowek. Duzo tu jest napisane na ten temat.

Powodzenia!!

[lullaby22]

I poczytaj forum
Sporo było tutaj o kompulsywnym jedzeniu.
Dziewczyny pisały o swoich doświadczeniach i jak sobie radzić.
Powodzenia.

[Milka19]

Napisane przez ~nadzieja~

Proszę Was,czy mogłby mi ktoś pomóc?Ja już dalej tak nie mogę żyć,ludzie wokoło cieszą się życiem a ja nie potrafie ..chciałabym schudnąć,marzę o tym by ktoś ułożył mi jadłospis odchudzania tylko tyle pragnę...bo na dietetyka mnie nie stać a u mnie w mieście nie ma żadnego nawet,który udziela porad za darmo.Proszę pomóżcie mi...

Najprostszą i najskuteczniejszą dietą moim zdaniem to jedzenie małych posiłków, ale często w odstępie około 3 godzin. Unikanie tuczących rzeczy: słodyczy, napojów gazowanych, produktów z mąki pszennej, fast foodów. Ogólnie jedzenie wszystkiego (oprócz tych wymienionych rzeczy) ale z umiarem. Dbaj o to by w każdym posiłku znajdowało się białko, węglowodany złożone i zdrowe tłuszcze. Unikaj niezdrowych tłuszczów i węglowodanów prostych. Nie jedz niczego dwie godziny przed snem. Może na przyśpieszenie materii pij czerwoną albo zieloną herbatkę, polecam również dodawanie otrębów do posiłków. To wszystko + aktywnośc fizyczna - powinno przynieść rezultat

Ale najważniejsze jest to, że musisz sama pokonać chęć objadania się, wtedy kiedy jesteś sama. Wiem, że na początku może wydawać się to bardzo trudne, ale może staraj się nie zostawać sama w domu. Na pewno masz jakieś hobby, zainteresowania, którym możesz poświęcić swój czas, tak żeby o jedzeniu nie myśleć. Może podziel się swoim problemem z kimś bliskim, np. przyjaciółką - razem na pewno będzie raźniej.

Na pewno zauważyłaś, że takie objadanie się nie rozwiązuje żadnych problemów. Odrobina silnej woli a na pewno sobie poradzisz Czy jesteś pod opieką psychologa Może wypadałoby się do jakiegoś zwrócić z tym problemem, jesli sama nie będziesz w stanie sobie poradzić Ale ja wierzę, że dasz radę

[agatus84]

I jak idzie? Autorko watku, odezwij sie
pozdrowka