Zawód księgowa/księgowy

[nikakg]

Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko księgowej? Jakich pytan moge sie spodziewać. Nie mam doświadczenia w zawodzie ale zdobyłam certyfikat I stopnia i posiadam doświadczenie jako pracownik biurowy. Pracodawca poszukuje księgowej do przyuczenia

[ciemnowlosa]

może zapytać o znajomość programów księgowych, o wcześniejsze doświadczenie w ogóle (gdzie już pracowałaś), mnie pytali czy lubię powtarzalną pracę czy kreatywne wyzwani (odpowiedź sama się nasuwa), pytali też jakie pozycje muszą znaleźć się na fakturze, o faktury pro-forma i wiele innych rzeczy których juz nie pamietam;p

[nikakg]

Dziękuje za wskazówkę, czyli raczej podstawy....kreatywnym być nie warto? Monotonność pracy księgowej nie jest nudna jeżeli mamy do czynienia z klientami oraz współpracownikami. Aj boje się, że powiem cos nie tak

[nikakg]

Jestem po rozmowie i czuję, że poległam na jednym pytaniu związanym z dokładnymi nazwami"produktów/usług/wydarzeń" które oferuje firma. Oczywiście przejrzałam ich stronę internetową, wiedziałam czym firma się zajmuje jednakże nie szczegółowo. Pani dyrektorka odpowiedziała, dlaczego zadaje księgowej takie pytanie - bo musi wiedzieć co rozlicza Niezła wtopa. Reszta pytań standardowa. Opowiedzieć coś o sobie, 3 negatywne cechy, czy miała Pani wcześniej kontakt z księgowością? Czy jest Pani osobą konfliktową bo to bardzo istotne Jak spędza Pani wolny czas. Czego nauczyłam się na kursie księgowości. Eh poległam no trudno, na pewno tej pracy nie dostanę ale z pewnością będę wiedziała czego mogę spodziewać się na następnej rozmowie.....Pozdrawiam wszystkie księgowe w tym te przyszłe

[lovebird]

Napisane przez nikakg

Jestem po rozmowie i czuję, że poległam na jednym pytaniu związanym z dokładnymi nazwami"produktów/usług/wydarzeń" które oferuje firma. Oczywiście przejrzałam ich stronę internetową, wiedziałam czym firma się zajmuje jednakże nie szczegółowo. Pani dyrektorka odpowiedziała, dlaczego zadaje księgowej takie pytanie - bo musi wiedzieć co rozlicza Niezła wtopa. Reszta pytań standardowa. Opowiedzieć coś o sobie, 3 negatywne cechy, czy miała Pani wcześniej kontakt z księgowością? Czy jest Pani osobą konfliktową bo to bardzo istotne Jak spędza Pani wolny czas. Czego nauczyłam się na kursie księgowości. Eh poległam no trudno, na pewno tej pracy nie dostanę ale z pewnością będę wiedziała czego mogę spodziewać się na następnej rozmowie.....Pozdrawiam wszystkie księgowe w tym te przyszłe

Sama najlepiej wiesz, jak ta sytuacja wyglądała, ale według mnie, jeśli tylko to pytanie poszło Ci gorzej, to niekoniecznie nie dostaniesz tej pracy. Zapoznanie się z produktami/usługami to tak naprawdę tylko chwila w stosunku do czasu poświęconego na naukę. Nie masz co się załamywać, a nawet jeśli tej pracy nie dostaniesz, to masz kolejne doświadczenie

[emmos]

Napisane przez olabyola

Co grozi za niezłożenie ZUS DRA w terminie do 15stego ? Niezłożenie ZUS DRA zauważylam dopiero dziś :-/

Jak kasa wplacona to nic


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikakg]

Dziewczynki, mam problem. Wiadomo dziś 20 dzień miesiąca a ja nie podałam klientce kwoty podatku do zapłacenia. Dokumenty wypełnione ale szefowa ma je jutro sprawdzić. Czym może skutkować takie nie poinformowanie klienta oraz niezapłacenie podatku w terminie?

[lalkax2]

Czesc.
Dziewczyny zastanawwiam sie nad pojsciem w strone ksiegowosci. Boje sie tylko odpowiedzialnosci. Mozecie mi powiedziec jak wyglada to w praktyce. czy taka sama odpowiedzialnosc ponsi np. asystentka ksiegowej/ mlodsza ksiegowa/ glowna ksiegowa.
czy moze pracujecie jako ksiegowa bez zadnych obaw??

[MsLizard]

Mam takie nietypowe pytanie, czy znacie osobiście jakieś księgowe i kadrowe, które były nieetyczne w swojej pracy i poniosły za to odpowiedzialność. Bo ja swoją główną księgową postrzegam jako taką osobę i czuję, że będą między nami ciągłe zgrzyty, o ile w ogóle z pracy nie wylecę.

[Agnieszka Gie]

Co masz na myśli pisząc "nieetyczne"?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[MsLizard]

Napisane przez Agnieszka Gie

Co masz na myśli pisząc "nieetyczne"?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Mam na myśli robienie rzeczy niezgodnie z prawem.

[nikakg]

Pytanko. Co zrobić jezeli źle podałam pracownikowi limit urlopu. Wprowadzałam firmę przejęta po innej księgowej i nie miałam dostarczonych dokumentów ze stycznia. Przy najmniej tak mi sie wydawało ponieważ dokument byl ale podczepiony pod listę obecności z.lutego. Teraz gdy dane o urlopach wprowadziłam. Jeden pracownik ma aż 10 dni urlopu nad wymiar :/ wysyłałam im bledną informację. Jak to wszytki odkręcić. Pomocy

[MsLizard]

Napisane przez nikakg

Pytanko. Co zrobić jezeli źle podałam pracownikowi limit urlopu. Wprowadzałam firmę przejęta po innej księgowej i nie miałam dostarczonych dokumentów ze stycznia. Przy najmniej tak mi sie wydawało ponieważ dokument byl ale podczepiony pod listę obecności z.lutego. Teraz gdy dane o urlopach wprowadziłam. Jeden pracownik ma aż 10 dni urlopu nad wymiar :/ wysyłałam im bledną informację. Jak to wszytki odkręcić. Pomocy

Poinformować pracownika, że miał podany błędny wymiar urlopu. Nie widzę w tym jakiegoś problemu.

[nikakg]

Nie jestem doświadczona księgowa i kadrowa. To mój 3 miesiąc w tym zawodzie więc nie wiem czy to jest problem. Boje się konsekwencji związanych z popełnieniem"błędu".

[megamag]

Mam dwa pytania:

- czy są tu dziewczyny po szkołach policealnych i kursach czy tylko po studiach kierunkowych?
- czy robiłyście praktyki, a jak tak to gdzie? w sensie czy lepiej iść do firmy, czy może do biura?

[Olusiaa_]

Napisane przez megamag

Mam dwa pytania:

- czy są tu dziewczyny po szkołach policealnych i kursach czy tylko po studiach kierunkowych?
- czy robiłyście praktyki, a jak tak to gdzie? w sensie czy lepiej iść do firmy, czy może do biura?

ja jestem po kursach z księgowości, pracuję w firmie produkcyjnej

praktyk nie mialam, bo studiowałam zupełnie co innego

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez lalkax2

Czesc.
Dziewczyny zastanawwiam sie nad pojsciem w strone ksiegowosci. Boje sie tylko odpowiedzialnosci. Mozecie mi powiedziec jak wyglada to w praktyce. czy taka sama odpowiedzialnosc ponsi np. asystentka ksiegowej/ mlodsza ksiegowa/ glowna ksiegowa.
czy moze pracujecie jako ksiegowa bez zadnych obaw??

u mnie w firmie odpowiedzialność ponosi TYLKO główna księgowa.
ona odpowiada za wszystko przed ZUSEM, US itp.

reszta to tylko pionki w grze, nas (specj. ds.ksiegowosci) sprawdza główna, odpowiadam tylko przed nią.

[MsLizard]

Jak tam u was w pracy? Ja zamierza zmienić pracę, bo nie wytrzymuje psychicznie, szef dokłada coraz więcej obowiązków, ale zupełnie nie myśli o tym, że nie da się wyrobić ze wszystkich. Macie pomysł jak przestać pracować w biurze rachunkowym, a znaleźć pracę w firmie, która ma własny dział kadr i płac? Czuję, że jak już się zacznie pracować w biurze, to potem trudniej znaleźć pracę w "normalnej" firmie. Jakie są wasze doświadczenia.

[ksiegowy_z_ksiezyca]

Podpinam się pod ten temat. Bo u mnie bez zmian, spółek coraz więcej, wynagrodzenie takie samo, papierów coraz więcej, klienci kłótliwi, a nowe "udoskonalenia" zamiast ułatwiać - utrudniają. Teraz mamy skanować każdy dokument, tylko, że zamiast po wpisaniu do rejestru, będzie skanowany przed. Wydłuży to czas przy wpisywaniu. Co prawda ma to robić nowa osoba, a mi jak zostanie 80 firm do księgowania, tak zostanie już nie mówię o obsłudze kontroli, a te są ostatnio masowe.

A ja ciągle z powodu braku czasu nie mam czasu nawet na skonstruowanie CV, na szczęście niedługo mam mieć urlop.

MsLizard - ile godzin dziennie pracujesz? Ja siedzę najwięcej 9, po których wychodzę jak z letargu.

[MsLizard]

Napisane przez ksiegowy_z_ksiezyca

Podpinam się pod ten temat. Bo u mnie bez zmian, spółek coraz więcej, wynagrodzenie takie samo, papierów coraz więcej, klienci kłótliwi, a nowe "udoskonalenia" zamiast ułatwiać - utrudniają. Teraz mamy skanować każdy dokument, tylko, że zamiast po wpisaniu do rejestru, będzie skanowany przed. Wydłuży to czas przy wpisywaniu. Co prawda ma to robić nowa osoba, a mi jak zostanie 80 firm do księgowania, tak zostanie już nie mówię o obsłudze kontroli, a te są ostatnio masowe.

A ja ciągle z powodu braku czasu nie mam czasu nawet na skonstruowanie CV, na szczęście niedługo mam mieć urlop.

MsLizard - ile godzin dziennie pracujesz? Ja siedzę najwięcej 9, po których wychodzę jak z letargu.

Zajmuje się obsługą kadrowo-płacową, dlatego pierwszą część miesiąca mam o wiele bardziej intensywną. Do tej pory było tak, że do 15 dnia miesiąca pracowałam po 8-10 godz. a nadgodziny odbierałam w drugiej połowie. W tym miesiącu mi się to nie udało, dostałam podwyżkę i szef uznaje, że płaca za nadgodziny się nie należy. W tym tygodniu przyjął nową spółkę, która ma ok. 100 pracowników. Do tego z innego oddziału naszej firmy przeszło kilkanaście firm. Skoro wyrabiałam się na styk ze wszystkim, to jakim cudem teraz mam się ze wszystkim wyrabiać? Dodam, że praca jest stresująca ze względu na klientów, codziennie wchodzą drzwiami i oknami i każdy czegoś chce. Powiedziałam szefowi, że nie ma możliwości, żebym się ze wszystkim wyrobiła w czasie, to odpowiedział, że mi praktykantkę przyśle O nowym stanowisku nie ma mowy, nie ma komputera, miejsca pracy, ale klientów przyjmuje nadal. I też mam kontrole na głowie. Najgorszy jest stres, on tak naprawdę najbardziej męczy. W poprzedniej pracy wychodziłam po 8 godz. i nie czułam zmęczenia, a teraz ledwo żyje.
Jestem osobą, która generalnie nie daje się wykorzystywać w pracy, dlatego nie zamierzam robić nadgodzin za które nie dostanę kasy, a nawet gdyby to zdrowie psychiczne jest dla mnie ważniejsze. W tym tygodniu podjęłam decyzję, że nie chcę tam pracować, na razie się nie zwalniam, ale CV już zrobione i zaczynam aplikować na oferty, mam nadzieję, że jak najszybciej coś znajdę.

P.S. 80 firm? Współczuję...

[ksiegowy_z_ksiezyca]

Na szczęście to tylko obsługa księgowa (firmy od 1 dokumentu do ponad 300 faktur). Kadrowy ma swoją.

U mnie nigdy nie było odbioru nadgodzin. Najwyżej, jak była potrzeba, można było wcześniej wyjść np. do lekarza.

Rzeczywiście, praca jest stresująca. U mnie nie dość, że odpowiadasz przed kierownictwem, to jeszcze przed klientem, który potrafi wytknąć wszystko (część ma podgląd do zapisów księgowych).

Ja już dość dawno chciałem odejść (jakieś 2 lata temu pierwszy raz), ale jakoś nie mogę się zebrać. Nawet nie wiem, gdzie z tymi moimi dokumentami uderzyć. U mnie w zasadzie od początku ta praca tak wyglądała, że od początku był sajgon i nie wyrabianie się, bo klienci potrafią pół dnia urwać telefonami (ostatnio klientka - wielce oburzona, bo dokumenty przyniosła sporo po terminie, więc zaczęła wytykać błędy, tak, że nie dała sobie nic wmówić, a ja robiłem na szybcika bo był długi weekend - zmarnowała mi potem 2 dni na telefony).

Generalnie to też współczuję. Chyba nie warto walić dalej głową w mur nie do przebicia.

[Dink]

Witam wszystkich księgowych.
Mam wielki dylemat, może coś doradzicie. Pracowałam 2 lata w firmie jako księgowa, praca w miarę ok, ale zarobki trochę niewspółmierne do obowiązków. Znalazłam pracę w biurze za dobre wynagrodzenie, biuro sprawiało bardzo dobre wrażenie na rozmowie,ale po paru dniach nie podoba mi się bardzo tutaj. Po pierwsze to dostałam firmy z wielkimi zaległościami do nadrobienia. Powiedzieli mi że to dlatego że poprzednia księgowa miała bardzo dużo pracy i nie wyrabiała się już. A ja powinnam się cieszyć że mam i tak mało firm, gdyby nie te zaległości to miałabym luz i super. Wiem też że jak ogarnę trochę te firmy to pewnie dostanę następne, jestem bardzo rozczarowana i zastanawiam się czy nie złozyć wypowiedzenia i szukać pracy w normalnej firmie. Z tego co czytam na tym wątku to praca w biurze rachunkowym tak wygląda. Boję się że będę miała problem ze znalezieniem nowej pracy, chociaż teraz to jest sporo pracy dla księgowych. Lubię pracować jako księgowa ale praca w tym miejscu to męczarnia, jest straszny bałagan w dokumentach tych firm. Boję się że poniosę odpowiedzialność za coś bo ktoś mi czegoś nie przekazał, nie ma w dokumentacji firmy.

[MsLizard]

Napisane przez Dink

Witam wszystkich księgowych.
Mam wielki dylemat, może coś doradzicie. Pracowałam 2 lata w firmie jako księgowa, praca w miarę ok, ale zarobki trochę niewspółmierne do obowiązków. Znalazłam pracę w biurze za dobre wynagrodzenie, biuro sprawiało bardzo dobre wrażenie na rozmowie,ale po paru dniach nie podoba mi się bardzo tutaj. Po pierwsze to dostałam firmy z wielkimi zaległościami do nadrobienia. Powiedzieli mi że to dlatego że poprzednia księgowa miała bardzo dużo pracy i nie wyrabiała się już. A ja powinnam się cieszyć że mam i tak mało firm, gdyby nie te zaległości to miałabym luz i super. Wiem też że jak ogarnę trochę te firmy to pewnie dostanę następne, jestem bardzo rozczarowana i zastanawiam się czy nie złozyć wypowiedzenia i szukać pracy w normalnej firmie. Z tego co czytam na tym wątku to praca w biurze rachunkowym tak wygląda. Boję się że będę miała problem ze znalezieniem nowej pracy, chociaż teraz to jest sporo pracy dla księgowych. Lubię pracować jako księgowa ale praca w tym miejscu to męczarnia, jest straszny bałagan w dokumentach tych firm. Boję się że poniosę odpowiedzialność za coś bo ktoś mi czegoś nie przekazał, nie ma w dokumentacji firmy.

Pracuje w drugim biurze rachunkowym i powiem tak: w poprzedniej pracy był luz, ale marne zarobki i zero perspektyw na podwyżkę. Teraz za to zarobki wyższe, ale duży stres i ogromna ilość pracy. Generalnie zawód mi się podoba, ale nadmiar stresu i pracy sprawia, że rano jak wstaje jest mi niedobrze na samą myśl o pracy. Nie wiem jak jest w dużych firmach, ale ja szukam nowej pracy i nie wiem czy mam pecha, ale pracę owszem łatwo znaleźć tyle, że zarobki koszmarnie niskie.
W biurze rachunkowym jest tak, że zazwyczaj odpowiedzialność ponoszą klienci.

[Dink]

Napisane przez MsLizard

Pracuje w drugim biurze rachunkowym i powiem tak: w poprzedniej pracy był luz, ale marne zarobki i zero perspektyw na podwyżkę. Teraz za to zarobki wyższe, ale duży stres i ogromna ilość pracy. Generalnie zawód mi się podoba, ale nadmiar stresu i pracy sprawia, że rano jak wstaje jest mi niedobrze na samą myśl o pracy. Nie wiem jak jest w dużych firmach, ale ja szukam nowej pracy i nie wiem czy mam pecha, ale pracę owszem łatwo znaleźć tyle, że zarobki koszmarnie niskie.
W biurze rachunkowym jest tak, że zazwyczaj odpowiedzialność ponoszą klienci.

Czyli zmieniłaś pracę z jednego biura na inne? Ja się już teraz trochę obawiam składać do biur rachunkowych. Jak długo pracowałaś w tym poprzednim. Wcześniej lubiłam się sama dokształcać, czytać o zapowiadanych zmianach w podatkach, a teraz robi mi się niedobrze na myśl o czymś związanym z pracą. Nie wiem czy te wyższe zarobki są tego warte.

[MsLizard]

Napisane przez Dink

Czyli zmieniłaś pracę z jednego biura na inne? Ja się już teraz trochę obawiam składać do biur rachunkowych. Jak długo pracowałaś w tym poprzednim. Wcześniej lubiłam się sama dokształcać, czytać o zapowiadanych zmianach w podatkach, a teraz robi mi się niedobrze na myśl o czymś związanym z pracą. Nie wiem czy te wyższe zarobki są tego warte.

Tak, pracowałam krótko - 3 miesiące, ale to wcześniej to było dosyć specyficzne biuro, szef był perfekcjonistą, chciał aby wszystko było zrobione na glanc, dlatego przypadało mało firm na osobę, a kontakt z klientami miał też tylko szef, pracowników nie dopuszczał. Zarobki jednak strasznie niskie, ale dziewczyny nie rezygnowały z pracy bo był luz.
Takie biura to jednak rzadkość i nie polecam takiej pracy. Ja bym chciała pracować w firmie, która ma własny dział kadr i płac oraz księgowości, ale zawsze odzywają się do mnie biura i oczywiście nie ukrywam, że pieniądze też są dla mnie ważne, bo to ciężka praca i niestety niedoceniania.

[Dink]

Postanowiłam szukać innej pracy, właśnie w firmie w księgowości, wolę nie zmieniać z jednego biura na inne. Trochę się obawiam, że to będzie przeszkoda, że tak szybko szukam innej pracy.
Ale skoro się tobie udało po 3 miesiącach to myślę że mi się też uda. Tym bardziej że teraz jest zapotrzebowanie na księgowe.

[Esia_90]

Ja co prawda od roku pracuje w płacach w sporym biurze rachunkowym. Naszą księgowość znam z opowiadań. Nie mam niskich zarobków, nie mam też mega dużo pracy. Może warto poszukać innego miejsca. Niestety ale czasami zanim się wyprostuje jakąś firmę to trochę mija. Potem robi się luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emeszpl]

Praca księgowej nie jest znowu taka łatwa. Usługi często są dodawane np. do kont bankowych, a przedsiębiorcy szukając oszczędności starają się sami rozliczać swoje małe biznesy. A te większe zatrudniają własne zespoły.

[Dink]

Napisane przez Esia_90

Ja co prawda od roku pracuje w płacach w sporym biurze rachunkowym. Naszą księgowość znam z opowiadań. Nie mam niskich zarobków, nie mam też mega dużo pracy. Może warto poszukać innego miejsca. Niestety ale czasami zanim się wyprostuje jakąś firmę to trochę mija. Potem robi się luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za informację. Zdecydowałam się zrezygnować z tej pracy. Teraz szukam albo porządnego biura (mam nadzieję, że uda mi się uda mi się to z grubsza ocenić) albo jako księgowa w firmie. Rynek teraz jest dobry dla księgowych więc myślę, że znajdę porządną pracę

[Esia_90]

Napisane przez Dink

Dzięki za informację. Zdecydowałam się zrezygnować z tej pracy. Teraz szukam albo porządnego biura (mam nadzieję, że uda mi się uda mi się to z grubsza ocenić) albo jako księgowa w firmie. Rynek teraz jest dobry dla księgowych więc myślę, że znajdę porządną pracę

To prawda. Ofert jest sporo. Polecam pracuj.pl. Tam chyba najwięcej ludzi dzwoni. Nie ma sensu być w jednym miejscu jak mamy świadomość, że może być lepiej.
Pamiętam jak szukałam pracy i niektórzy reagowali na moje wymagania finansowe jakbym zwariowała, a te większe firmy normalnie, a nawet jak się potem okazało nie wymagałam dużo. Nie zarabiam źle, więc trzeba się cenić, a praca się znajdzie prędzej czy później. pamiętam, że na studiach pracowałam w biurze rachunkowym pięcioosobowym. Dali mi 1200 netto, a pracy było tyle, że po 12 h można było siedzieć i tak by się nie skończyło. Szybko uciekłam
Ale to było prawie 9 lat temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marlenya111]

Czesc od miesiaca mam firme a jestem na macierzynskim, firemka zwiazana ze sprzedaza balonow czyli zarobek malutki i chce sama prowadzic ksiegowosc i juz pierwsza zalamka bo chyba nie potrafie prosze o pomoc bardzo bardzo !
Jestem na ryczalcie, miesiecznie, w sierpniu nic nie zarobilam wiec nic nie musze skladac do us ? Zaplacilam tylko skladki zdrowotne 297,28 zl.
Ale we wrzesniu juz zarobilam. Wystawilam fakture gdzie w kilku pozycjach dalam BALONY suma 300 zl i w jeden poz. TRANSPORT 90,00 zl bo musialm daleko dojechac. Czy do ewidencji wpisuje sume 390 do 3%?
W jaki sposob mam sie rozliczyc w us 390x3% (bo skladek spolecznych nie place) = 11,70 - ile tego ZZA ? Czyli wiadomo wyjdzie na minusie czyli nie daje tego do us ? Ojj chyba sie porwalam z motyka na slonce ! Przeprazzam ze zawracam gitare ale bede bardzo wdzieczna za pomoc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz