Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Ingran]

Napisane przez lucciola

Dziewczyny jaki kolor włosów, Waszym zdaniem, najlepiej podkreśla jasną cerę? Czarny, blond, rudy, brąz? I jakie odcienie: ciepłe czy chłodne?

Aktualnie mam na głowie ciemny fiolet(choć bliżej mu do czarnego) i pasi mi przy jasnej cerze. Naturalne to mam włosy brązowe, ni to ciemne ni jasne i gdy patrzę na zdjęcia z tamtego okresu to wyglądałam na zmęczoną, taką bez wyrazu, wypłowiałą;P Więc u siebie preferuję ciemniejsze kolory(też ze względu na ciemną oprawę oczu). Choć widziałam kiedyś babkę, która miała właśnie taką b.jasną cerę i srebrne, takie platynowe włosy. Super to wyglądało, taka Ice Queen;D

[quench]

Napisane przez Maqua

gdzie można kupić podkład EL DW w kolorze Shell?

Chyba Cię zmartwię, ale w PL to tylko na allegro. Możesz też spróbować na e-bay. Bo odcień ten nie jest dostępny w naszym kraju... Ale powiem Ci, że ten kolorek nie jest bardzo jasny.... U mnie na buzi dodatkowo ciemniał....


Co do włosów, to u mnie ślicznie bladość podbijał kolor kasztanowy. Ale odrosty mnie męczyły...

[Shameer]

Miałam ten najjasniejszy korektor z Bell mineralny i powiem Wam, że wcale nie jest jasny, w dodatku potrafi się paskudnie utlenić. Czasami musiałam go rozjaśniać cieniutką warstwą korektora w sztyfcie z Constance Carol- szkoda, że nie ma w Pl więcej kosmetyków w takich odcieniach jak CC

[Ingran]

Najgorzej, że u mnie tylko odrosty chwyciło na śliczną oberżynę, reszta wyszła czarna z fioletowym połyskiem...:P ale różnica nie jest aż tak wielka.
A Estee DW serio jest taki cudowny jak wszyscy mówią?

[quench]

Napisane przez Ingran

Najgorzej, że u mnie tylko odrosty chwyciło na śliczną oberżynę, reszta wyszła czarna z fioletowym połyskiem...:P ale różnica nie jest aż tak wielka.
A Estee DW serio jest taki cudowny jak wszyscy mówią?

Dla mnie to trochę mniej wysuszająca wersja Revlona CS. I co dziwne - bardziej widoczna na twarzy... Ale może to przez kolory...

[absurdalna89]

To jeszcze ja się wtrącę z włosami. Warto chyba sprawdzić swój typ urody, bo odkąd wiem, że pasuje mi w zimnych odcieniach (jestem latem) to farbuję tylko na takie. Przeszłam przez: blond - wyglądałby naprawdę ładnie gdyby był zimny, niestety podchodził pod żółć, mówiono na mnie nawet jajecznica. Za to ostatnio przymierzyłam w sklepie perukę jasnego blondu o zimnym odcieniu i przyznaję - rewelacja! Tylko trudność w osiągnięciu takiego koloru i ciągłe farbowanie odrostów mnie powstrzymuje. Naturalny, mysi blondo-brąz - uważam, że mimo powszechności i szarości tego koloru wyglądał całkiem nieźle przy odpowiednim doborze ciuchów i makijażu. Naturalnie i z klasą, jasna cera ładnie podkreślona, ale nie tak intensywnie jak np. przy czerni. Czerń - mnie osobiście nie pasowała, czułam się jak wampir, ludzie oglądali się za mną na ulicy, ale nie w tym pozytywnym znaczeniu... Bardzo podkreśliła worki pod oczami i bladość - w sposób wręcz karykaturalny (mówię oczywiście o swoim przykładzie, jestem przekonana że zimom będzie czerń bardzo pasować). Rudy - ożywił, podkreślił bladość intensywnie, ale już nie tak karykaturalnie. Denerwowało mnie szybkie wypłukiwanie farby i widoczne odrosty. Poza tym zwyczajnie mi się znudził, ale uważam, że to naprawdę świetny kolor dla bladolicych kobiet (mam koleżankę o ciemnej karnacji, która pofarbowała włosy na rudo i naprawdę nie mogę się do tego przekonać). Zimny brąz - zdecydowanie mój nr 1, w tym kolorze czuję się najlepiej. Wciąż celowałam w skrajności - bardzo jasny blond, matowa czerń, intensywnie rudy, a okazuje się, że lepiej mi w czymś bardziej stonowanym (lato jest przecież pastelowe i nie tak bardzo wyraziste). Odrosty niewidoczne, włosy zdrowe, cera podkreślona i nie muszę uważać z kolorem ciuchów, bo każdy się dobrze komponuje.

Dziękuję wszystkim za rady, kupię dobry korektor i oleję solarium. A co do zębów - mam naturalnie białe, ale przy białej cerze wydają się żółte. Spróbuję Waszych sposobów, dziękuję.

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Najgorzej, że u mnie tylko odrosty chwyciło na śliczną oberżynę, reszta wyszła czarna z fioletowym połyskiem...:P ale różnica nie jest aż tak wielka.
A Estee DW serio jest taki cudowny jak wszyscy mówią?

ja tak kiedyś miałam z szamponetką (nie pamietam, co to było, jakaś Venita chyba, koloru nie pamietam) - babka w drogerii mi wmówiła, że to czerń z niebieskawym połyskiem. Odrosty mi złapało na jaskrawy, fioletowo-niebieski odcień. Na szczęście po dwóch dniach miałam z powrotem naturalne, szarawe włoski.

mi nie pasują moje naturalne włosy (jasny, popielaty brąz czy ciemny blond). Jeśli tak w ogóle można powiedzieć ale wyglądałam mdło, nie pasowało mi do stylu ubierania, wyglądałam szaro, smętnie, widać było najmniejsze oznaki zmęczenia (a że zawsze mam ciemne sińce pod oczami - no cóż...). Chyba najlepiej mi było w ciemnym, kawowym brązie, ale jakoś się lepiej czuję w czerni. Tylko irytują mnie odrosty. Ale przy bardzo ciemnej oprawie oczu (zwłaszcza że brwi zostawiam masywne, nie zwężam ich) i bardzo ciemnych tęczówkach czerń nie wygląda karykaturalnie Fajnie też wyglądałam w czerwonych, wiśniowych kolorach, ale denerwowało mnie to że rudości i rudopodobne stały się modne i nosiła (nadal nosi) ten kolor połowa dziewczyn. Nawet te z ciemną karnacją, co dla mnie w 99% przypadków jest fatalnym połączeniem.

absurdalna - myślę, że twoja skóra będzie ci wdzięczna

[lucciola]

Napisane przez fiasco

Chyba najlepiej mi było w ciemnym, kawowym brązie, ale jakoś się lepiej czuję w czerni. Tylko irytują mnie odrosty. Ale przy bardzo ciemnej oprawie oczu (zwłaszcza że brwi zostawiam masywne, nie zwężam ich) i bardzo ciemnych tęczówkach czerń nie wygląda karykaturalnie

Tak mi się przypomniało: jak miałam czarne włosy a potem farbowałam na ciemny brąz to wszyscy byli przekonani, że mam czarne oczy. Dopiero kiedy stałam się blondynką widzą, że mam jednak niebieskie
Czerń wygląda dziwnie w zestawieniu z dość jasnymi brwiami czyli zwykle u osób z naturalnymi włosami w kolorze blond (jasny-ciemny) ale najgorsze są te jasne odrosty. Wyglądają jak baaardzo szeroki przedziałek.

[iamsolucky]

Jak jeszcze kiedyś farbowałam włosy cerę najpiękniej podbijał mi ciemny kasztan i rudości ale nie jasno marchewkowe a takie ciemniejsze nasycone. Bladość też wydobywa czerń i oberżyna ale nie czarujmy się, mało kto wygląda w tych kolorach dobrze. Dziewczyny z dużymi ciemnymi oczami i wyrazistym typie urody owszem wyglądaja super. Ale do naturalnie jasnych włosów, brwi, rzęs sinej cery, podkrążonych oczu to nie bardzo a takie naturalnie białowłose z delikatną procelanową cerą i krystalicznie niebieskimi oczami

[ForbiddenFruit]

Ja jestem chłodnym typem urody i mi jest dobrze w takim popielatym blondzie i brązie też. Różnica jest taka, że przy blondzie jestem bardziej delikatna, subtelna, a brąz dodaje twarzy wyrazistości i bardziej podkreśla tą bladość. W sumie nie wiem co mi się bardziej podoba

[fiasco]

Napisane przez lucciola

Tak mi się przypomniało: jak miałam czarne włosy a potem farbowałam na ciemny brąz to wszyscy byli przekonani, że mam czarne oczy. Dopiero kiedy stałam się blondynką widzą, że mam jednak niebieskie
Czerń wygląda dziwnie w zestawieniu z dość jasnymi brwiami czyli zwykle u osób z naturalnymi włosami w kolorze blond (jasny-ciemny) ale najgorsze są te jasne odrosty. Wyglądają jak baaardzo szeroki przedziałek.

ja mam dość jasne włosy, ale ciemną oprawę oczu, prawie czarną taki psikus losu
jasne odrosty to naprawdę masakra, po dwóch tygodniach włosy wyglądają na dużo rzadsze. zwłaszcza, jak się ma tak mikroskopijnie cienkie włoski jak ja...

Napisane przez iamsolucky

Jak jeszcze kiedyś farbowałam włosy cerę najpiękniej podbijał mi ciemny kasztan i rudości ale nie jasno marchewkowe a takie ciemniejsze nasycone. Bladość też wydobywa czerń i oberżyna ale nie czarujmy się, mało kto wygląda w tych kolorach dobrze. Dziewczyny z dużymi ciemnymi oczami i wyrazistym typie urody owszem wyglądaja super. Ale do naturalnie jasnych włosów, brwi, rzęs sinej cery, podkrążonych oczu to nie bardzo a takie naturalnie białowłose z delikatną procelanową cerą i krystalicznie niebieskimi oczami

przy takich problemach mało jaki kolor może sprawić, że będzie się wyglądało świeżo mi jedynie kolor czerwony, wiśniowy pomagał optycznie poprawić wygląd skóry - wszelkie zaczerwienienia, krosty przy nim jakby nikły
ale taki typ platynowej blondynki, takiej bladej z jasnymi oczami... też kocham chociaż wbrew logice kocham coś, czego sie zbyt często nie widzi, taki typ tlenionej do śnieżnej platyny blondynki z ciemną oprawą oczu i ciemnymi tęczówkami, jak Anne Hathaway w "Alicji z krainy czarów"

[aniolek99]

Ja tez kocham taki ty urody
jasne,wlosy,jasna cera, niebieskie albo szare oczy

Tylko kompletnie nie podoba mi sie ciemny(mysi) blond przy bladej cerze.

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

przy takich problemach mało jaki kolor może sprawić, że będzie się wyglądało świeżo mi jedynie kolor czerwony, wiśniowy pomagał optycznie poprawić wygląd skóry - wszelkie zaczerwienienia, krosty przy nim jakby nikły

ano ale przy naturalnych zazwyczaj nieco myszowatych wygląda się tylko źle a przy czerni granatowej lub fiolecie przy wyżej opisanych defektach skóry to tragicznie
a zdziwiło mnie że wiśniowy stonował Ci zaczerwienienia, mi one niknęły jak miałam chłodny odcień włosów, wszystko jedno jaki byle chłodny

[mariamarysienka]

ja naturalnie miałam takie super platynowe włosy, ale mi niestety ściemniały przy granatowych oczach i porcelanowej cerze wyglądało to naprawdę obłędnie ale paradoksalnie, nigdy nie dostałam tylu komplementów, co po przefarbowaniu na rudo. bardzo dużo osób mi mówiło, że tworzą niesamowitą kompozycję z moją twarzą, bo mam dość ostre rysy, a ta rudość je ociepliła i dodała charakteru

[Sondrina]

Jakich filtrów mineralnych używacie i gdzie je nabyłyście? Ostatnio mam fioła na punkcie swojego bezpieczeństwa. Nie chcę narażać się na szkodliwe działanie promieni UV, ale nie chcę też faszerować się parabenami itp. Kupiłam krem z filtrem z Eco Cosmetics, jest fajny. Smaruję nim twarz i dekolt, ale trochę szkoda mi go używać na nogi, tym bardziej że to krem tonujący Do nóg i rąk chciałabym coś innego, bo gdy tymi 75 ml kremu tonującego zacznę obficie smarować całe ciało, to będę go zamawiała chyba co tydzień;P

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

Ja jestem zimą i naturalnie mam ciemnobrązowe włosy (chłodny odcień), do tego brązowe oczy i wyraziste rysy twarzy i dobrze wyglądam w czerni i ciemnych, chłodnych brązach. Wiśniowe włosy i oberżyna też dobrze u mnie wyglądają. Fatalnie wyglądam w blondzie, typowo rudych włosach.

[jyyli]

Co do koloru włosów, to ja mam cerę paskudną, cienie pod oczami straszne, bo nie mam tam tłuszczyku i cały czas cień pada Ale wyglądam dobrze tylko w jak najciemniejszych Naturalnie mam czarne brwi (w sensie czarne jak krechy markerem, bo włoski mam grube, a nie, że włoski cienkie, ale czarne i że brwi mimo wszystko wyglądają na jasne) i ciemne oczy, a gdy włosy pojaśnieją mi od słońca, wyglądam jak po wizycie u fryzjera-sadysty Także to potwierdza tezę, że kolor włosów trzeba dobierać bardzo indywidualnie
A dodam, że hebanowa czerń (taka nie granatowa ani nie bardzo czarna, tylko "już nie brąz, jeszcze nie czerń" a farbuję, bo po wypadku z farbą mam rudy pas na głowie) bardzo "wyciąga" zieleń oczu

No i ja chyba odkryłam, czemu w Polsce podkłady są takie ciemne. Ja tak narzekam, że mam ciemną cerę, ale jak byłam z koleżankami na sali "baletowej", to zobaczyłam, że jednak jestem strasznie blada, a koleżanki, które mają "normalne" podejście do opalania (tzn. w wakacje słońce złapie i dobrze, a w zimę nie i też dobrze), są gdzieś na poziomie najjaśniejszych podkładów Niestety większość ma najwięcej do gadania

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A co do filtra, to ja używam 50 do wrażliwych miejsc z Evy Natury i jest ok, nie jest ani naturalny, ani nie ma fajnego składu, ale chroni i nie ma konsystencji masła, tylko jest wręcz matowy Tzn. daje charakterystyczną filtrową lepkość, ale twarz nie wygląda na błyszczącą.
No i jest naprawdę tani

[gabrielika]

ja mam jasną cerę, blond włosy ale za to ciemną oprawę oczu, co trochę mnie ratuje. Staram się ubierać w żywych kolorach i nie ruszam się bez kresek robionych artdeco eyelinerem

[aniolek99]

Ja podobnie
Bardzo jasny blond (naturalnie mysi) cera biała, oczy niebieskie, ale mam cienie(sinca) pod oczami i to mnie strasznie wkurza, bo nie moge bez makijazu chodzic bo czuje sie jak trup zawsze musze uzyc korektora pod oczy

[Layane]

Witam, nie chciałabym się tu specjalnie wcinać, ale mam pytanie do bladolicego zgromadzenia.
Zbliża się okres, w którym trzeba zacząć się szpachlować kremem z filtrem, oso tanio też miło mi się korzysta z aptecznej linii kosmetyków AA Terapy i tu się zaczyna moje pytanie czy ta ich seria filtrów jest dobra. Zastanawiam się szczególnie nad 50+ i 50+ dla dzieci. Czy któraś z was miała okazję je wypróbować, a może macie już coś sprawdzonego w cenie, która nie zabija?
Bez ogromnego filtra się niestety u mnie nie obejdzie, bo i tak chodzę zawsze czerwona na nosie i policzkach, a jak trochę czerwonej opalenizny od słońca złapię to wyglądam jak prosiaczek po wódce.

[quench]

Napisane przez Layane

Witam, nie chciałabym się tu specjalnie wcinać, ale mam pytanie do bladolicego zgromadzenia.
Zbliża się okres, w którym trzeba zacząć się szpachlować kremem z filtrem, oso tanio też miło mi się korzysta z aptecznej linii kosmetyków AA Terapy i tu się zaczyna moje pytanie czy ta ich seria filtrów jest dobra. Zastanawiam się szczególnie nad 50+ i 50+ dla dzieci. Czy któraś z was miała okazję je wypróbować, a może macie już coś sprawdzonego w cenie, która nie zabija?
Bez ogromnego filtra się niestety u mnie nie obejdzie, bo i tak chodzę zawsze czerwona na nosie i policzkach, a jak trochę czerwonej opalenizny od słońca złapię to wyglądam jak prosiaczek po wódce.

Jeśli już używam filtra to Ducray: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...m-spf-50-.html . Cena w miarę przystępna, bo ok. 36 zł. Stabilny, porządny, nietłusty jak na filtr (przynajmniej u mnie się nie świeci, a kiedy dokładałam na niego podkład mineralny miałam zapewniony mat na cały dzień)
Dużo osób chwali sobie filtry Pollena Eva, ale osobiście nie używałam.

[iamsolucky]

Napisane przez jyyli

Co do koloru włosów, to ja mam cerę paskudną, cienie pod oczami straszne, bo nie mam tam tłuszczyku i cały czas cień pada Ale wyglądam dobrze tylko w jak najciemniejszych Naturalnie mam czarne brwi (w sensie czarne jak krechy markerem, bo włoski mam grube, a nie, że włoski cienkie, ale czarne i że brwi mimo wszystko wyglądają na jasne) i ciemne oczy, a gdy włosy pojaśnieją mi od słońca, wyglądam jak po wizycie u fryzjera-sadysty Także to potwierdza tezę, że kolor włosów trzeba dobierać bardzo indywidualnie
A dodam, że hebanowa czerń (taka nie granatowa ani nie bardzo czarna, tylko "już nie brąz, jeszcze nie czerń" a farbuję, bo po wypadku z farbą mam rudy pas na głowie) bardzo "wyciąga" zieleń oczu
No i ja chyba odkryłam, czemu w Polsce podkłady są takie ciemne. Ja tak narzekam, że mam ciemną cerę, ale jak byłam z koleżankami na sali "baletowej", to zobaczyłam, że jednak jestem strasznie blada, a koleżanki, które mają "normalne" podejście do opalania (tzn. w wakacje słońce złapie i dobrze, a w zimę nie i też dobrze), są gdzieś na poziomie najjaśniejszych podkładów Niestety większość ma najwięcej do gadania

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A co do filtra, to ja używam 50 do wrażliwych miejsc z Evy Natury i jest ok, nie jest ani naturalny, ani nie ma fajnego składu, ale chroni i nie ma konsystencji masła, tylko jest wręcz matowy Tzn. daje charakterystyczną filtrową lepkość, ale twarz nie wygląda na błyszczącą.
No i jest naprawdę tani

zgadzam się moja koleżanka która ma oczy zielone- a zawsze wyglądały na szaro zielone, pofarbowała się na bardzo ciemny brąz choć w raczej cieplejszym odcieniu i teraz widać jakie ma kocie oczy natomiast rudy pięknie błękit wydobywa. Taki bardzo bardzo ciemny brąz jest dość uniwersalny, niby prawie czerń ale kolor łagodniejszy i nie tak dramatyczny. Mi się bardzo nie podoba jak dziewczyna jest ciemnobrązowa na twarzy i ma ufarbowane włosy takie wiecie strasznie matowe, czarno granatowe w zimnym odcieniu

[loss_lauri]

Napisane przez quench

Jeśli już używam filtra to Ducray: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...m-spf-50-.html . Cena w miarę przystępna, bo ok. 36 zł. Stabilny, porządny, nietłusty jak na filtr (przynajmniej u mnie się nie świeci, a kiedy dokładałam na niego podkład mineralny miałam zapewniony mat na cały dzień)
Dużo osób chwali sobie filtry Pollena Eva, ale osobiście nie używałam.

oj tak - ducray jest świetny, najlepszy filtr, jakiego używałam

[ForbiddenFruit]

A gdzie można ten filtr kupić? Bo w aptekach chyba nie?

[quench]

Napisane przez ForbiddenFruit

A gdzie można ten filtr kupić? Bo w aptekach chyba nie?

Ja swój kupowałam w Superpharm i aptekach internetowych. W zwykłych aptekach też widziałam

[Maqua]

można też zamówić na dozie. a używałyście mleczka Ducray w opakowaniu 100ml? jest też na dozie, w dodatku w promocji

[Sondrina]

Do twarzy mam Eco Cert SPF 50, a do ciała dokupiłam sobie mleczko Sun Ozon SPF 50. Analizowałam jego skład i wyszło, że tragedii nie ma. Czytałam, że podobno całkiem nieźle chroni, tylko strasznie się błyszczy. To ostatnie przeżyję. Zwłaszcza że bez tak silnej ochrony będę leżała z maślanką, lecząc poparzenia. Dzisiaj się dowiedziałam od pijanego pana na rowerze, że nie mam opalenizny On uważał to za wadę, a ja się ucieszyłam, bo to znaczyło, że po całym dniu filtrowania udało mi się uchronić przed słońcem

[Maqua]

Napisane przez Sondrina

Do twarzy mam Eco Cert SPF 50, a do ciała dokupiłam sobie mleczko Sun Ozon SPF 50. Analizowałam jego skład i wyszło, że tragedii nie ma. Czytałam, że podobno całkiem nieźle chroni, tylko strasznie się błyszczy. To ostatnie przeżyję. Zwłaszcza że bez tak silnej ochrony będę leżała z maślanką, lecząc poparzenia. Dzisiaj się dowiedziałam od pijanego pana na rowerze, że nie mam opalenizny On uważał to za wadę, a ja się ucieszyłam, bo to znaczyło, że po całym dniu filtrowania udało mi się uchronić przed słońcem

jesteś zadowolona z Sun Ozona? z tego co wiem spf 30 jest teraz w promocji za 5zł z groszem (chyba spray) i na ten się będę czaić

[iamsolucky]

Napisane przez Sondrina

Do twarzy mam Eco Cert SPF 50, a do ciała dokupiłam sobie mleczko Sun Ozon SPF 50. Analizowałam jego skład i wyszło, że tragedii nie ma. Czytałam, że podobno całkiem nieźle chroni, tylko strasznie się błyszczy. To ostatnie przeżyję. Zwłaszcza że bez tak silnej ochrony będę leżała z maślanką, lecząc poparzenia. Dzisiaj się dowiedziałam od pijanego pana na rowerze, że nie mam opalenizny On uważał to za wadę, a ja się ucieszyłam, bo to znaczyło, że po całym dniu filtrowania udało mi się uchronić przed słońcem

to mleczko masz?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...iv-lsf-50.html

nie przeszkadza Ci zapach?

u mnie na razie filtr Biore się sprawdza- ale on tylko na twarz jest a chciałabym coś dobrego do ciała i żeby nie śmierdziało

[loss_lauri]

Napisane przez Maqua

można też zamówić na dozie. a używałyście mleczka Ducray w opakowaniu 100ml? jest też na dozie, w dodatku w promocji

ja używam go do szyi i dekoltu, wczoraj odebrałam z dozu 2 opakowania, bardzo przystępna cena. mleczko jest lżejsze od kremu, super się wchłania nie barwi ubrań - w ogóle ducray melascreen jest świetny. można nim smarować także skórę z zaognionym azs, bo jej nie podrażnia (nie ma alkoholu w składzie).

[quench]

Napisane przez loss_lauri

ja używam go do szyi i dekoltu, wczoraj odebrałam z dozu 2 opakowania, bardzo przystępna cena. mleczko jest lżejsze od kremu, super się wchłania nie barwi ubrań - w ogóle ducray melascreen jest świetny. można nim smarować także skórę z zaognionym azs, bo jej nie podrażnia (nie ma alkoholu w składzie).

A jak z tłustością mleczka? Jest mniej czy bardziej tłuste od kremu?