Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[ekomonika]

hej dziewczyny, przyłącze się
Jakiś czas temu [ok.3 miesiące] postanowiłam że nie będę prostować włosów. Włosy miałam tak tragicznie popalone codziennym prostowaniem,[czasem prostowałam nawet dwa razy dziennie] że moja fryzjerka powiedziała mi że jeśli chce mieć włosy lśniące, mocne zdrowe itp. to muszę się obciąć na zapałkę Ale jednak nie obcięłam się. Używałam dużo odżywek, piłam herbatę z miodem z pokrzywy, jadłam okropnie dużo słonecznika i jakoś pomogło. Teraz moje włosy nie są w tak opłakanym stanie jak kiedyś. Czasem to mam taką okropną ochotę włączyć prostownice że ach Ale nie włączam, bo jak sobie przypomnę jak wtedy wyglądałam to mnie aż ciarki przechodzą . I od tego właśnie czasu nie prostuję.

[InnocentEyes]

Udało mi się w tym tygodniu wyprostować włosy tylko 2 razy ;] Dla mnie sukces

[Agaciok xD]

Napisane przez syla929

nie mowie ze mialam takie popalone, ze nic sie z nimi nie dało zrobic;p lekko zniszczone, ale wogole nie były dluzsze, bo konce ciagle sie łamały.
ciagle bym prostowala, gdyby nie to, ze poszlam do fryzjera i obciela mi z 5cm wlosy:[ co dla mnie było tragedia, bo zapuszczałam te 5 cm, chyba pół roku.
przestałam od tamtej pory prostowac (to juz 1,5 miesiaca) i włosy odrosly z 3cm. (do tego stosuje wax, ampułki na porost i tabletki)
wiec jednak jest mozliwe, ze zaczely rosnac

ja wlosow na szczescie nie prostowalam nigdy bo z natury sa juz proste ale mam nadzieje ze do watku dolaczyc sie moge uwazam ze naturalnosc jest najlepsza tylko nie wiem czemu sa w takiej zlej kondycji koncowki porozdwajane na maxa az robia sie biale w dodatku wlosy troche mi sie lamia i sa takie...hmm... niegladkie, nierowne, jakby poniszczone. Do fryzjera tez chodzic nie lubie bo wlosy zapuszczam do pasa a zawsze jak juz pojde to jestem strasznie wkurzona bo wydaje mi sie ze obciela za duzo nawet jak jest to tylko 1cm...

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Agaciok xD

ja wlosow na szczescie nie prostowalam nigdy bo z natury sa juz proste ale mam nadzieje ze do watku dolaczyc sie moge uwazam ze naturalnosc jest najlepsza tylko nie wiem czemu sa w takiej zlej kondycji koncowki porozdwajane na maxa az robia sie biale w dodatku wlosy troche mi sie lamia i sa takie...hmm... niegladkie, nierowne, jakby poniszczone. Do fryzjera tez chodzic nie lubie bo wlosy zapuszczam do pasa a zawsze jak juz pojde to jestem strasznie wkurzona bo wydaje mi sie ze obciela za duzo nawet jak jest to tylko 1cm...

jak widac nie taka prostownica straszna skoro bez niej wlosy tez sie niszcza

[Iwona75]

Napisane przez syla929

nie mowie ze mialam takie popalone, ze nic sie z nimi nie dało zrobic;p lekko zniszczone, ale wogole nie były dluzsze, bo konce ciagle sie łamały.
ciagle bym prostowala, gdyby nie to, ze poszlam do fryzjera i obciela mi z 5cm wlosy:[ co dla mnie było tragedia, bo zapuszczałam te 5 cm, chyba pół roku.
przestałam od tamtej pory prostowac (to juz 1,5 miesiaca) i włosy odrosly z 3cm. (do tego stosuje wax, ampułki na porost i tabletki)
wiec jednak jest mozliwe, ze zaczely rosnac

A co konkretnie stosujesz?Chodzi mi o ampułki i tabletki?
Wax polski czy zagraniczny?

[modanafikcje]

dzisiaj 11 dzień bez prostownicy ha jestem z siebie dumna

[Agaciok xD]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1501428 8]jak widac nie taka prostownica straszna skoro bez niej wlosy tez sie niszcza [/QUOTE]

No widocznie... teraz nie sa juz takie zle, jest tylko troche tych takich koncowek a niedlugo mam zamiar wziac sie za jakas kuracje regenerujaca ostatni raz u fryzjera bylam pod koniec wakacji i do tej pory trzymaja sie nawet niezle, kiedys to bylo nie do pomyslenia-2tygodnie po fryzjerze i juz... ktoregos tam dnia moja kuzynka ktora jest fryzjerka przy okazji przyszla podciac mi koncowki i rzucila taki tekst ,,ty prostujesz te wlosy, bo masz takie strasznie poniszczone koncowki??" tylko ze wtedy byly w o wiele gorszym stanie niz teraz, niby koncowki a rozdwajaly sie prawie do polowy dlugosci wlosa, a wlosy mam do polowy plecow
prostownicy w zyciu bym nie tknela przeraza mnie ta temperatura buuu... kiedys patrzylam jak moja kolezanka prostowala wlosy, normalnie nie moglam patrzec, a jej wlosy po tej prostownicy zrobily sie bez polysku, lekko sianowate i z masakrycznie rozdwojonymi koncami-gorszymi niz moje

[Inv3ntion]

Hej ;p przyłączam się do tego ;p 3 tygonie nie prostuje tylko ostatnio dwa dni temucos mnie skusiło..xD nie mam kręconych wlosów delikatnie się falują na końcach albo z tyłu głowy ale denerwowalo mnie to xD więc teraz kompletny brak prostownicy ;p

[Mrrówcia]

a ja dziewczyny kiedyś prostowalam codziennie.. byłam nałogowcem. ale od kad zapuszczam włoski przestałam prostować. używam szapmonów i odżywek prostującech i włosy ładnie się ukladają. mam puszące się włosy i do tego falujące. a szampon i odżywka ze szwartzkopa prostujące dają rade na jakąś okazje wyprostuję tylko grzywke ale całości włosów już nie tykam od pół roku :P

[ekomonika]

Napisane przez Mrrówcia

a ja dziewczyny kiedyś prostowalam codziennie.. byłam nałogowcem. ale od kad zapuszczam włoski przestałam prostować. używam szapmonów i odżywek prostującech i włosy ładnie się ukladają. mam puszące się włosy i do tego falujące. a szampon i odżywka ze szwartzkopa prostujące dają rade na jakąś okazje wyprostuję tylko grzywke ale całości włosów już nie tykam od pół roku :P

Tak trzymaj Bo z włosami to tak jak z odchudzaniem, trudno zacząć, ale jak te włosy wrócą do dawnego wyglądu [czyt. przed prostowaniem] to je kochasz

[diacetylmorphine]

Ja też od kiedy pamiętam prostuję. ;-)
Przez najbliższe kilka dni jeszcze je trochę pomęczę, ale niedługo wybieram się do fryzjera, także po nim się do Was przyłączę. :P

[aanik]

.

[syla929]

Napisane przez Iwona75

A co konkretnie stosujesz?Chodzi mi o ampułki i tabletki?
Wax polski czy zagraniczny?

stosuje wax zagraniczny. nigdzie nie moge znalezc tego polskiego
2 miesiace belisse( jeszcze miesiac/dwa i beda najlepsze efekty podobno)
wcieram sok z czarnej rzepy
szampon z czarnej rzepy
czasem olejek rycynowy/nafte kosmetyczna
masuje skóre glowy.

[InnocentEyes]

W tym tygodniu tylko 2 razy wyprostowałam ;] A Wam jak idzie odwyk?

[modanafikcje]

ponad 2 tygodnie bez ''żelazka'' mimo że to dość krótko to już widzę lekką poprawę kondycji włosów

[XxXGirLXxX]

ja tylko 2 razy prostowałam ale to kuzyn mi wyprostował nawet ładnie wyglądałam ale stwierdziałam ze i tak co chwile ścinam się na boba a jak juz są troche dłuższe to je spinam lub mam kucyka bo strasznie mi włosy do oczu lecą. Ale jakoś wyglądam takie falowane też fajne a po deszczu jeszcze lepsze

[InnocentEyes]

Napisane przez XxXGirLXxX

a po deszczu jeszcze lepsze

Moje też po deszczu są nawet lepsze ;D

To widzę, że świetnie nam idzie odzwyczajanie od prostownicy

[modanafikcje]

Napisane przez InnocentEyes

To widzę, że świetnie nam idzie odzwyczajanie od prostownicy

pewnie prostownica to zło, żałuję że wogóle prostowałam włosy i teraz musze je ''leczyć''

[eloania]

ja co prawda nie calkiem odstawilam prostownice - prostuje tylko na uczelnie - jakies 2 razy w tygodniu. i tak jakos juz od 3tygodni.
i wydaje mi sie ze odrazu wloski wygladaja na zdrowsze
i jak zdecyduje sie juz wyprostowac to jakos latwiej mi sie prostuje niz wczesniej i sa bardziej gladkie
no ale zmienilam tez ostatnio troche kosmetyki do wloskow - wiec to tez moze za ich sprawa...

co do belissy to ja niedlugo koncze 2opakowanie wiec niedlugo trzeba bedzie zrobic przerwe;]

[Mrrówcia]

Napisane przez ekomonika

Tak trzymaj Bo z włosami to tak jak z odchudzaniem, trudno zacząć, ale jak te włosy wrócą do dawnego wyglądu [czyt. przed prostowaniem] to je kochasz

dokladnie moje wloski wyglądają coraz lepiej i są coraz dłuższe i jestem z tego dumna

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez eloania

ja co prawda nie calkiem odstawilam prostownice - prostuje tylko na uczelnie - jakies 2 razy w tygodniu. i tak jakos juz od 3tygodni.
i wydaje mi sie ze odrazu wloski wygladaja na zdrowsze
i jak zdecyduje sie juz wyprostowac to jakos latwiej mi sie prostuje niz wczesniej i sa bardziej gladkie
no ale zmienilam tez ostatnio troche kosmetyki do wloskow - wiec to tez moze za ich sprawa...

co do belissy to ja niedlugo koncze 2opakowanie wiec niedlugo trzeba bedzie zrobic przerwe;]

a dlaczego chcesz zrobic przerwe?

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

A ja w ciągu ostatniego roku wyprostowałam może 4 razy, jestem z siebie zadowolona Ostatni raz prostowałam na początku wakacji. Teraz prostownica leży sobie na dnie szafy i tylko czasami mnie do niej ciągnie. A kiedyś prostowałam codziennie.

[eloania]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1515017 2]a dlaczego chcesz zrobic przerwe?[/QUOTE]

bo po dluzszym czasie,ok 3 miesiacach, brania takich tabletek nalezy zrobic przerwe zeby organizm odpoczal
nie mozna tez przesadzac z tabletkami bo moze dac odwrotne efekt, ja kiedys nie zrobilam przerwy i zaczely mi bardzo wypadac wloski..

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez eloania

bo po dluzszym czasie,ok 3 miesiacach, brania takich tabletek nalezy zrobic przerwe zeby organizm odpoczal
nie mozna tez przesadzac z tabletkami bo moze dac odwrotne efekt, ja kiedys nie zrobilam przerwy i zaczely mi bardzo wypadac wloski..

mi na poczatku brania belissy zaczely wypadac wlosy.nie wydaje mi sie zeby przerwa byla potrzebna-belissa jest dosc uboga w witaminy,wiec napewno nie zaszkodzi.

[jude]

hmm, wydaje się, że to było lata temu, ale kiedy miałam dłuższe włosy, takie w okolicach łopatek, miałam proste. nie idealnie- pokręcone końcówki i gdzieniegdzie fale. ale mi to w sumie odpowiadało. któregoś dnia ścięłam je- teraz pluję sobie w brodę. przy krótkich włosach, żeby nosić je rozpuszczone musiałabym prostować codziennie, bo to jest jakaś masakra. końcówki się skręcają, tylko w odwrotną, hmm zewnętrzną stronę. tak mniej więcej jak naszej polskiej brzyduli po metamorfozie. ;P nienawidzę tego. w sumie to nie wszystko, bo są napuszone poskręcane na całej długości i w ogóle się nie układają. może dlatego, że od okresu tych dłuższych włosów przeszły przez szereg zabiegów. są suche, a do tego z natury cienkie. szybko znajdują pretekst, żeby wypaść. ;P teraz je zapuszczam i a w ostatnich dwu tygodniach daję odpocząć od przeróżnych mazi. oczekuję bowiem przyjścia paczki z moim wybawicielem- przynajmniej sądząc po opiniach mam taką nadzieję.
prostownicę rzuciłam już dawno. nie sprawdzała się ona. skóra głowy była po niej jakaś sucha, a włosów to już nie skomentuję. to zapewne wina prostownicy z targu , i moim marnych umiejętności.
tak więc włosy sumiennie zapuszczam. i im dłuższe tym mniej się falują, zobaczymy co będzie. choć niedługo zaopatrzę się w nową prostownicę. oczywiście mam zamiar używać tylko raz na jakiś czas.
rozpisałam się trochę, z deczka nieadekwatnie do tematu... ale chciałam tylko zobrazować, że ja też mam niezłe męczarnie z tymi włosami. kolor mam swój wymarzony, piękny- rudy. ale cały czas chodzę w kitce, bo rozumiecie- zapewne po miesiącu straciłabym je wszystkie...

[modanafikcje]

Jude - sądząc po Twoim opisie mam włosy takiego samego typu co Ty ehh włosy to chyba mój największy problem jesli chodzi o urodę I tez zapuszczam żeby się jako tako układały.. narazie muszę chodzić w kitce, ale to dla dobra włosów jeszcze tylko podetnę końcówki i wtedy mogę zacząć solidną regenerację..

[Olciek]

Miesiąc i 2 dni bez prostownicy! Jestem z siebie dumna I włosy mam miększe i bardziej gęste mi się zrobiły Mam nadzieje, że będzie coraz lepiej i że zaczną rosnąć i osiągne w końcu moją wymarzoną długość..

[Olimpiamiko]

ja już ponad 3 miesiące bez suszarki i prostownicy (nie licząc wesela kuzynki)

Trzymajmy się razem!!! bo mnie wciąż kusi...

[syla929]

Dziewczyny musicie w tym widzieć same pozytywy;D
Teraz zima, ciągle pada deszcz/śnieg, jest wilgotne powietrze, wiec prostowanie i tak idzie na marne
przemęczcie się chociaż do wiosny, włosy odrosną, zregenerują się i znów będą zdrowe, błyszczące
ja przestałam prostować tylko ze względu na długość, bo w końcu chce zapuścić! myślę ze jak będą takie za zapięcie stanika, to nie będą wywijały się we wszystkie strony, tylko będą praktycznie proste

A ja się pochwalę, że to już prawie 2 miesiące bez tego paskudztwa

[pyska06]

Witajcie
Jakoś na początku jak powstał ten wątek zaczęłam tu zaglądać a nawet może coś pisać ale nie dałam rady się przełamać bez prostowania, to i przestałam zaglądać

Codzienne prostowanie przez kilka lat zrobiło swoje , więc odkąd podcięłam końcówki przestałam prostować - od 9 . 11. 2009 NIE PROSTUJĘ i chodzę w loczkach , źle mi z tym i nie mogę się przyzwyczaić, ale ta pogoda, wilgoć i marny efekt prostowania bo po minucie i tak się wszystko na nowo zakręca, więc postanowiłam na trochę zrezygnować z prostownicy, póki zahoduje długie włoski , ani razu nie udało mi się przy prostowaniu , musiałam ciągle zniszczone końce podcinać i tylko co podrosną zaraz ciach i nie ma. Jak uda mi się zachodować długie i tak powrócę do prostownicy, mam nadzieje , że do tego czasu kupie jakąś droższą i lepszą a na razie muszę się męczyć.

Pozdrawiam wytrwałe WIZAŻ`anki !!!!