Wszystko o dekoloryzacji włosów

[Gracusia]

Witam wszystkich,
znudzona czernią i ciemnym brązem (naturalny kolor - szatynka) postanowiłam tydzień temu pójść do fryzjera by uzyskać ciemny blond. Ten zapewniając mnie, że nie będą rude, zamiast zrobić mi dekoloryzację, walnął mi na całą długość włosów rozjaśniacz (włosy mam do pasa), który chwycił mi odrosty - miałam tu klasyczną jajecznicę - a reszta włosów była jasno-brązowo-ryża, aż po ciemny brąz na końcówkach. Nałożono mi na to farbę koloru miedziany kasztan, zwłaszcza na czubek głowy, a reszta włosów została tylko delikatnie muśnięta tym odcieniem, by przypadkiem nie wrócić do czerni. Z jajecznicy zrobiły mi się włosy rude, a ciemniejszych włosów w ogóle nie tknęło. Pojechałam do domu, a po drodze kupiłam kolor 'jasny szatyn' by ukryć rudy blask. Aktualnie gdy stoję w łazience przy sztucznym oświetleniu mam brązowo-rude włosy, a w świetle dziennym wyglądają na jasny brąz ze złocistymi refleksami - przynajmniej są jednolite. Za tę przyjemność zapłaciłam - uwaga - 280 zł, a muszę podkreślić że był to jakiś taki podrzędny salon fryzjerski. Prawda jest taka, że mam długie włosy więc koszt jest oczywisty, ale do dziś mnie to boli, że zamiast zrobić dekoloryzację renee blanche w domu, co kosztowałoby mnie góra 120 zł razem z farbowaniem, to wydałam tyle kasy i wcale nie jestem zadowolona z efektu, który baaaardzo odbiegał od moich wyobrażeń (chciałam mieć ciemny blond). Mam przynajmniej nauczkę, że fryzjer to wyrzucanie kasy w błoto. Gdy pokażą mi się miesięczne odrosty, wezmę się za dekoloryzację tej złocistej rudości i z uporem maniaka będę dążyć do ciemnego blondu.
Co do kondycji włosa po dekoloryzacji i 2 farbowaniach tego samego dnia - włosy były lekko sianowate, szorstkie ale na drugi dzień poszłam po maskę do włosów Gliss Kur z masłem Shea i kaszmirem (czy jakoś tak) oraz kupiłam jedwab biosilk. Włosy są mięciutkie, gładkie, błyszczące i nie łamią się oraz nie wypadają, a bozia wcale nie obdarzyła mnie grubymi silnymi włosami )
Może jeszcze dziś rzucę fotki przed i po całej wyżej opisanej akcji - szczęście, że nie mam fotek przejściowej jajecznicy )

Podsumowując: jedyny plus mojej wizyty u fryzjera - nie mam czarnych włosów

[DarkNoir]

Właśnie dlatego ja wolę się zmienić w rudzielca w domu, niż wywalić 300 zł na "niespodziankę" ;]

[rapunzel8]

Napisane przez Poison27

Jestem po dekoloryzacji, wlosy są w takim odcieniu karmelowym, jasny brąz w bardzo ciepłym odcieniu, przy skórze w mocnym swietle widać rudość. Ale ogólnie jestem zadowolona tylko że ja chcę jednak ciemniejszy kolorek, tzn taki naturalny brąz, nie ciemny, po prostu sredni.
za 2 tygodnie będe farbowac włosy, chociaz chyba zdecyduje sie na szampon i polecacie kupic farbe o 2 odcienie jasniejsza? Jesli chcę uzyskać średni brąz to kupić ciemny blond?

ja właśnie farbowałam włosy u fryzjera. ponieważ ok 2 tyg temu(albo 3) je dekoloryzowałam, to fryzjerka nałozyła mi farbę na odrosty na 20 min, a później w kilkadziesiąt sekund rozprowadziła farbę na reszcie włosów i póżniej od razu do mycia, bez zadnego trzymania farby na włosach. włosy zafarbowały się tak samo na całej długości, mimo że kontakt farby z włosami był tak krótki!

radze więc nie trzymać za długo farby, bo naprawdę błyskawicznie się utlenia na zdekoloryzowanych włosach

[mihol]

Napisane przez Gracusia

Witam wszystkich,
znudzona czernią i ciemnym brązem (naturalny kolor - szatynka) postanowiłam tydzień temu pójść do fryzjera by uzyskać ciemny blond. Ten zapewniając mnie, że nie będą rude, zamiast zrobić mi dekoloryzację, walnął mi na całą długość włosów rozjaśniacz (włosy mam do pasa), który chwycił mi odrosty - miałam tu klasyczną jajecznicę - a reszta włosów była jasno-brązowo-ryża, aż po ciemny brąz na końcówkach. Nałożono mi na to farbę koloru miedziany kasztan, zwłaszcza na czubek głowy, a reszta włosów została tylko delikatnie muśnięta tym odcieniem, by przypadkiem nie wrócić do czerni. Z jajecznicy zrobiły mi się włosy rude, a ciemniejszych włosów w ogóle nie tknęło. Pojechałam do domu, a po drodze kupiłam kolor 'jasny szatyn' by ukryć rudy blask. Aktualnie gdy stoję w łazience przy sztucznym oświetleniu mam brązowo-rude włosy, a w świetle dziennym wyglądają na jasny brąz ze złocistymi refleksami - przynajmniej są jednolite. Za tę przyjemność zapłaciłam - uwaga - 280 zł, a muszę podkreślić że był to jakiś taki podrzędny salon fryzjerski. Prawda jest taka, że mam długie włosy więc koszt jest oczywisty, ale do dziś mnie to boli, że zamiast zrobić dekoloryzację renee blanche w domu, co kosztowałoby mnie góra 120 zł razem z farbowaniem, to wydałam tyle kasy i wcale nie jestem zadowolona z efektu, który baaaardzo odbiegał od moich wyobrażeń (chciałam mieć ciemny blond). Mam przynajmniej nauczkę, że fryzjer to wyrzucanie kasy w błoto. Gdy pokażą mi się miesięczne odrosty, wezmę się za dekoloryzację tej złocistej rudości i z uporem maniaka będę dążyć do ciemnego blondu.
Co do kondycji włosa po dekoloryzacji i 2 farbowaniach tego samego dnia - włosy były lekko sianowate, szorstkie ale na drugi dzień poszłam po maskę do włosów Gliss Kur z masłem Shea i kaszmirem (czy jakoś tak) oraz kupiłam jedwab biosilk. Włosy są mięciutkie, gładkie, błyszczące i nie łamią się oraz nie wypadają, a bozia wcale nie obdarzyła mnie grubymi silnymi włosami )
Może jeszcze dziś rzucę fotki przed i po całej wyżej opisanej akcji - szczęście, że nie mam fotek przejściowej jajecznicy )

Podsumowując: jedyny plus mojej wizyty u fryzjera - nie mam czarnych włosów

Gracusia, to jest dla mnie zastanawiające - parę wątków temu pisałam o wydatkach poniesionych u fryzjera na dekolor. Ja zapłaciłam za dekolor + farba + strzyżenie + modelowanie 165 PLN. Uważam, że to tyle powinno kosztować. Na pewno nie 300 - 400 PLN.
A z tego co piszesz - ten fryzjer zrobił poważny błąd. Myślę, że powinnaś udać się do szefa salonu i żądać zadośćuczynienia.

[DarkNoir]

Napisane przez mihol

Gracusia, to jest dla mnie zastanawiające - parę wątków temu pisałam o wydatkach poniesionych u fryzjera na dekolor. Ja zapłaciłam za dekolor + farba + strzyżenie + modelowanie 165 PLN. Uważam, że to tyle powinno kosztować. Na pewno nie 300 - 400 PLN.
A z tego co piszesz - ten fryzjer zrobił poważny błąd. Myślę, że powinnaś udać się do szefa salonu i żądać zadośćuczynienia.

Zgadzam się. Ja bym tego tak nie zostawiła.

[Albertinho7]

No 300zł to chora cena u nas kosztuje też jak napisała mihol ok 150zł ze wszytkim! A jak robiłaś 1 raz decolor i nic nie dało to ja poszedłbym o zwrot pieniędzy bo jak robią takie coś i bez rezultatu to beznadziejni fryzjerzy nie mówiąc o zakładzie ja nie rozumiem jak można robić decolor i bez rezultatu dla mnie to smieszne

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Przyjedź do nas do salonu będziesz piękna i zapłacisz tyle co nic wiesz tyle płaciłaś bo to niby profesjonalny salon czy coś tam goldwell.. Wiesz prawda taka że to shit do nas a jestem z Wisły skąd małysz pochodzi często przyjeżdżaja klientki z warszawy czy innych wielkich miast i przychodzą do zakładu.. moja mama jak widzi tak zniszczone włosy albo tak spieprzone włosy to aż jej niedobrze A klientki gadają że były w jakimś profesionalnym zakładzie, akademii a jak wyszły od nas to uśmiech od ucha do ucha i zadowolone Więc nie patrz pod tym względem że taki a taki salon to bd super Moja mama zawsze powtarza " podstawa to strzyżenie! ". Dobrze obcięte włosy po umyciu czy w domu czy gdzieś tam same się układają

[Naur]

A ja zastanawiam się nad opcją baleyagu u fryzjera albo samodzielnych działaniach w domu, ale raczej z farbami niż dekoloryzacją.
Teraz mam włosy b. ciemy brąz, na końcówkach prawie czarne (włosy nieco mniej niż do pasa). Naturalny to szatyn, od słońca złoty.
Dekoloryzacji jakoś się boję. Poza tym u fryzjera u nas to straszna kasa.

[Gracusia]

Napisane przez mihol

Gracusia, to jest dla mnie zastanawiające - parę wątków temu pisałam o wydatkach poniesionych u fryzjera na dekolor. Ja zapłaciłam za dekolor + farba + strzyżenie + modelowanie 165 PLN. Uważam, że to tyle powinno kosztować. Na pewno nie 300 - 400 PLN.
A z tego co piszesz - ten fryzjer zrobił poważny błąd. Myślę, że powinnaś udać się do szefa salonu i żądać zadośćuczynienia.

Ha, właśnie to jest najzabawniejsze, że tę wspaniałą usługę wykonywała na moich włosach właścicielka salonu. I tak jak mówiłam - nie był to salon klasy Broadway we Wrocławiu tylko jakiś podrzędny fryzjer osiedlowy

Chętnie przyjechałabym do Wisły, ale wtedy koszt wyjdzie równie wysoki Pociesza mnie jedynie fakt, że wszyscy mówią, że mam super kolor włosów - co prawda musiałam naprawiać nieudolną fryzjerkę, ale cóż, człowiek uczy się na własnych błędach. Chciałam do nich podjechać i powiedzieć, że powinni mi policzyć po kosztach tylko za materiały, ale szkoda moich nerwów i gardła. Nie boli mnie aż tak ten wydatek, bo u fryzjera byłam tylko 3 razy w życiu, z czego wcześniej płaciłam 15-20 zł. Jak ja sobie pomyślę, że miałabym chodzić do fryzjera co 1,5 miesiąca i miałabym przy tym wywalać choćby te 150 zł - jak dla mnie koszmar. Następnym razem dekoloryzacja w domu

A dekoloryzacja u fryzjera przyniosła tylko jeden efekt - moje włosy nie są już czarne

[Albertinho7]

Napisane przez Naur

A ja zastanawiam się nad opcją baleyagu u fryzjera albo samodzielnych działaniach w domu, ale raczej z farbami niż dekoloryzacją.
Teraz mam włosy b. ciemy brąz, na końcówkach prawie czarne (włosy nieco mniej niż do pasa). Naturalny to szatyn, od słońca złoty.
Dekoloryzacji jakoś się boję. Poza tym u fryzjera u nas to straszna kasa.

A jaki kolor byś chciała zrobić baleyagu?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Tutaj podaję link do produktu który zawsze używamy. Minus bo wali od niego jak od szamba Ale efekty 100%. Sciąga kolor do podstawy i to nie mówię bajki tylko z polecenia i opini mamy jest to produkt dwufazowy który trzeba wymieszać razem i nalożyć jak zwykła farbę ( dlatego można w domu za grosze a nie za miliony w salonie!! ) zostawić na określony czas i PORZĄDNIE I DOKŁADNIE UMYĆ szamponem oczyszczającym!!! oprócz tego oczywiście nawalić odżywki i zostawić na chwilę żeby dobrze weszło w włosy Dzięki mnie zamiast 160 czy 300 zapłacicie krocie a dokładnie za sam ten decolor 22zł + szampon i woda w domu nei ma się czego bać bo to nie jakieś sklepowe byle jakie badziewie że włosy odpadną czy coś

http://www.progress.pl/progress,www,...13,id,165.html

Mam nadzieję że się komuś przyda PS. Instrukcja obsługi na tej stronie też pisze wszystko dokładnie więc bez problemu da rade każdy/każda

Tu jeszcze nazwa dokladna jakby ktoś chcial gdzieś indziej szukać może taniej znajdzie tak pisze na opakowaniu.

Color Remover Professional By Fama

[jiuna]

Napisane przez anusia1990

i co teraz.....

wow
świetny kolor ci wyszedł
ale co prawda to prawda widać odrosty...
ja już zamówiłam specyfik i czekam na paczke... i nadal mam stracha

[karo:)]

Witam,
chciałabym się dowiedzieć, jak to jest z dekoloryzacją włosów po hennie.
Farbowałam henną dwa miesiące temu, wcześniej kładłam rudą farbę.
Czy jest możliwa dekoloryzacja w moim przypadku?
Bardzo proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam

[Naur]

Napisane przez Albertinho7

A jaki kolor byś chciała zrobić baleyagu?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Tutaj podaję link do produktu który zawsze używamy. Minus bo wali od niego jak od szamba Ale efekty 100%. Sciąga kolor do podstawy i to nie mówię bajki tylko z polecenia i opini mamy jest to produkt dwufazowy który trzeba wymieszać razem i nalożyć jak zwykła farbę ( dlatego można w domu za grosze a nie za miliony w salonie!! ) zostawić na określony czas i PORZĄDNIE I DOKŁADNIE UMYĆ szamponem oczyszczającym!!! oprócz tego oczywiście nawalić odżywki i zostawić na chwilę żeby dobrze weszło w włosy Dzięki mnie zamiast 160 czy 300 zapłacicie krocie a dokładnie za sam ten decolor 22zł + szampon i woda w domu nei ma się czego bać bo to nie jakieś sklepowe byle jakie badziewie że włosy odpadną czy coś

http://www.progress.pl/progress,www,...13,id,165.html

Mam nadzieję że się komuś przyda PS. Instrukcja obsługi na tej stronie też pisze wszystko dokładnie więc bez problemu da rade każdy/każda

Tu jeszcze nazwa dokladna jakby ktoś chcial gdzieś indziej szukać może taniej znajdzie tak pisze na opakowaniu.

Color Remover Professional By Fama

Co do koloru baleyagu, to na ciemnych włosach pewnie jakieś złotawe rudości wyjdą, bo docelowo to ciemny, popielaty blond z refleksami, czyli coś mniej więcej jak moje naturalne.


A jeśli chodzi o ten dekoloryzator, o którym piszesz, to mam pytanie, co z włosami farbowanymi castingiem loreala, bo takie mam na większości długości (oczywiście kolor się nie zmył do końca)? Jak te włosy zostaną potraktowane?

[Albertinho7]

no więc pytałem mamy i powiedziała że schodzą wszystkie farby ale głowy nie daje uciąć kto przyszedł do ściągania koloru to się ściagało a nie pytało jaka była farba nałożona. powiedziała też że jak dłuższe włosy to trzeba 2 podwójne saszetki kupić i że trzeba to trzymać ok godzine

[Kaj00nia]

Napisane przez guleczek

Ja na razie staram się wymyć kolor H&S, gdzieś (chyba nawet tu) wyczytałam że pomaga spierac kolor... denerwuje mnie to ze zrobiłam włosy Garnierem Color&Shine niby do 28 myć a trzyma się to na mojej głowie jak normalna farba... wściec się można, jakbym chciała trwałą farbę to kupiłabym coś innego!

Dokladnie..Ja 3 miesiace temu zafarbowalam "jasnym brązem" i do dzis mam na glowie jego dosc widoczne pozostalosci.Co prawda przetrzymalam go za dlugo ale mimo wszystko nie zmienia to faktu,iz powinien sie zmywac a jest bardzo oporny.
To z kolei popchnelo mnie do zagladniecia w wątki o dekoloryzatorach i az oczom nie chce mi sie wierzyc,ze sa takie,ktore niszcza klaczki w minimalnym stopniu.
Teraz tylko zastanawiam sie jaki bylby lepszy do mojego jasnego brązuz miedzianymi refleksami.
Elgon czy renee blanche.
Czym one sie roznia i ktorym predzej uzyskam efekt jasnego naturalnego (popielatego)blondu?
Zgory dziekuje za jakakolwiek pomoc od bardziej doswiadczonych kolezanek

[anusia1990]

Napisane przez jiuna

wow
świetny kolor ci wyszedł
ale co prawda to prawda widać odrosty...
ja już zamówiłam specyfik i czekam na paczke... i nadal mam stracha

juz jestem po baleyagu i jestem w kolorze pieprz i sol. Zrobilam dwa kolory rozjasniacz plus orzech niedlugo pokaze zdjecia


prawdopodobnie wlosy pojda do sciecia ale jakos mnie to nie martwi bo i tak planuje krotsza fryzure

[Albertinho7]

Napisane przez anusia1990

juz jestem po baleyagu i jestem w kolorze pieprz i sol. Zrobilam dwa kolory rozjasniacz plus orzech niedlugo pokaze zdjecia


prawdopodobnie wlosy pojda do sciecia ale jakos mnie to nie martwi bo i tak planuje krotsza fryzure

a co tak do ścięcia zły kolor wyszedł czy zniszczyły się końce czy po prostu?

[karo:)]

Dziewczyny, wiecie, czy jeśli chcę zdekoloryzować włosy z rudego na jasny brąz(samodzielnie, w domu)i uzyskać chłodny efekt, to dam radę?
Czy ciągle będą rude prześwity?

[Albertinho7]

zdekoloryzowanie dobre to do podstawy koloru jaki masz schodzi się więc potem jaki nałożysz taki bd miała

[mihol]

Napisane przez Gracusia

Ha, właśnie to jest najzabawniejsze, że tę wspaniałą usługę wykonywała na moich włosach właścicielka salonu. I tak jak mówiłam - nie był to salon klasy Broadway we Wrocławiu tylko jakiś podrzędny fryzjer osiedlowy

Chętnie przyjechałabym do Wisły, ale wtedy koszt wyjdzie równie wysoki Pociesza mnie jedynie fakt, że wszyscy mówią, że mam super kolor włosów - co prawda musiałam naprawiać nieudolną fryzjerkę, ale cóż, człowiek uczy się na własnych błędach. Chciałam do nich podjechać i powiedzieć, że powinni mi policzyć po kosztach tylko za materiały, ale szkoda moich nerwów i gardła. Nie boli mnie aż tak ten wydatek, bo u fryzjera byłam tylko 3 razy w życiu, z czego wcześniej płaciłam 15-20 zł. Jak ja sobie pomyślę, że miałabym chodzić do fryzjera co 1,5 miesiąca i miałabym przy tym wywalać choćby te 150 zł - jak dla mnie koszmar. Następnym razem dekoloryzacja w domu

A dekoloryzacja u fryzjera przyniosła tylko jeden efekt - moje włosy nie są już czarne

No dobrze a powiedz jaka była reakcja fryzjerki na to co zrobiła Tobie na głowie?

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Powiedzcie mi moje drogie, żeby z rudych włosów zrobić jasny chłodny blond - dekoloryzator raz jeszcze, czy jaśniejsza farba po jakimś czasie?

[DarkNoir]

Wczoraj biegałam po całym mieście szukając Joanna Blond Decolor i nigdzie nie znalazłam. Nawet w sklepach z produktami Joanna go nie było. Może wycofali go ze sprzedaży? ;/

[Albertinho7]

chodzi Ci o to?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...loryzujacy.htm

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

http://alejka.pl/s/Joanna+Rozja%B6ni...zuj%B1cy+.html

jedna w sklepach

http://allegro.pl/search.php?string=...personal_rec=0

NA ALLEGRO

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

a Jeżeli to nie to to sorki i nie znajde już nigdzie przynajmniej ja:/

[ClassicCreature]

Mam włosy jasne brązowe nawet ciemny bolnd już na gorze a od spodu czarne . Chcę kupić dekoloryzator "Elgon" a potem nałożyć farbę "Palette color xxl "czysta platyna" wyjdą mi ? Proszę o odpowiedź , i czy któraś z was używała elgona i jaki jest

[Albertinho7]

wiem że to głupie ale jak się dodaje zdj? bo chce do posta dodać a nie umiem bo jakiś adres url a ja tego na wizażu nie mam:/

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

dobre już wiem:P

[jiuna]

Napisane przez anusia1990

juz jestem po baleyagu i jestem w kolorze pieprz i sol. Zrobilam dwa kolory rozjasniacz plus orzech niedlugo pokaze zdjecia


prawdopodobnie wlosy pojda do sciecia ale jakos mnie to nie martwi bo i tak planuje krotsza fryzure

a powiedz mi jeszcze... jaką farbą miałaś robione włoski przed dekoloryzacją? i ile razy farbowałaś przed dekolorem?

[cosma7]

hej Dziewczyny - bardzo pilnie proszę którąś z Was o odpowiedź na pytanie, czy po zmieszaniu reduktora i aktywatora COLORPEEL można pozostałość wlać z powrotem do buteleczki i użyć kiedyś ponownie? Sporo mi tego zostało, nie potrzebnie całość zmieszałam - dekoloryzator okazał się bardzo wydajny. Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Jednak zrobiłam podwójną dekoloryzację - efekt? Średni rudy. Nawet mogłabym zostać w takim kolorze, choć docelowym miał być blond, jednak myślę, że blond mi na tym nie chwyci?

Czy po nałożeniu jakiegoś odcienia rudego wyjdzie faktycznie kolor jaki zakupię? Jaką farbę byście poleciły?

Z góry dzięki za odpowiedzi

[mihol]

Oto i moje zdjęcia - jedno po 1 dekoloryzacji w salonie Goldwell - jak widać czarna czerń, a drugie po 2 dekoloryzacji w salonie Ce Ce. Co sądzicie - znowu do ciemnego, czy do blondu?

[Emilcia_1616]

Napisane przez anusia1990

juz jestem po baleyagu i jestem w kolorze pieprz i sol. Zrobilam dwa kolory rozjasniacz plus orzech niedlugo pokaze zdjecia


prawdopodobnie wlosy pojda do sciecia ale jakos mnie to nie martwi bo i tak planuje krotsza fryzure

czekamy

[ClassicCreature]

A właśnie ,jaki dekoloryzator jest lepszy "renee blanche" czy "Elgon" ? Proszę o odpowiedż !

[mihol]

moje zdjęcia 2 posty wyżej - pomóżcie:
jeśli kupię farbę superrozjaśniającą, bez proszku rozjaśniającego i nałożę na włosy rude (2 tyg temu dekolor i farba) to uzyskam zamierzony efekt, czyli BLONDZIK?

[DarkNoir]

Dziś na moich farbowanych, na ciemny brąz, włosach użyłam rozjaśniacz LondaColor.

Wyszedł mi cuuudowny rudy. Tylko, że jedno opakowanie to za mało (mam włosy do łopatek). W związku z tym nie pokryło mi całych włosów. Mam mozaikę - od ciemnego brązu poprzez rudy Jestem strasznie zadowolona. Pierwszy raz nakładałam rozjaśniacz na włosy,w dodatku sama. Jestem z siebie dumna

Co do kondycji włosów - są nieco wysuszona i nie mogłam ich rozczesać. Odzywka dołączona do Londy ma brzydki zapach - niczym stara pasta do zębów, ale czyni cuda, włosy są miękkie i błyszczące.

Szczerze polecam tan rozjaśniacz. I dziewuchy, nie bójcie się rozjaśniania. Ja się bałam jak cholera, tym bardziej, że robiłam to sama i wyszło cudnie __________________