Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

uwielbiam cejrowskiego ! i oglądać i czytać

ja również, a pomyśleć, że go kiedyś nie cierpiałam za niewyparzony język - sama taki mam

[Dominkab]

Napisane przez pastereczka

dominika napisz mi teraz adres i co mam Ci dac od siebie

ok już ślę

Napisane przez mamaNiny

a mnie zraził ten jego program w tvn style

a ja go lubiłam. Nie ze wszystkim się zgadzałam do końca, ale cenie go za szczerość i poczucie humoru

Napisane przez IlonaP

ja również, a pomyśleć, że go kiedyś nie cierpiałam za niewyparzony język - sama taki mam

ja bym chciała taki mieć Czasem mi się udaje

[mamaNiny]

dalej cenię go za to, że się nie zmienia zawsze szczery i niesamowicie spostrzegawczy, napaliłam się na jego program i niestety jakiś niesmak po każdym odcinku mi zostawał..

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

z innej trochę beczki w sobotę ukręciłam sobie krem lukrecjowy i serum flawo dodtkowo testuję olejek różany do mycia.. i taką gładziutką mam buzię... ehh ohh

[Dominkab]

o to ja od dwóch dni tonik PHA + serum Lemon - oba na noc i też jestem zaskoczona pozytywnie

[jmw]

Napisane przez Dominkab

o to ja od dwóch dni tonik PHA + serum Lemon - oba na noc i też jestem zaskoczona pozytywnie

a Lemon dajesz z hialuronem? bo ja jakoś nie mogę sie do tego serum Lemon przekonać, znacznie lepiej sprawuje się skwalan +żel h, macerat brzozowy +żel h a juz najlepiej olej arganowy +żel h, a to serum Lemon ni przypiął ni wypiął, ślicznie pachnie ale jakoś żle mi się wchłania
PHA daje rano, pod filtr(bom jak ciołek wylała sobie flavo C calutkie )

[86Paula]

ja wczoraj zamowilam m.in. serum lemon i po pozytywnych opiniach wyczytanych na jego temat, mam nadzieje ze bedzie dobry dla mnie.
nawilzam sie ciagle, i ciagle mam wrazenie ze za malo. ogolnie jest o wieeele lepiej ale troszke brakuje do poziomu o ktory mi chodzi. dodatkowo mam wrazenie ze mam lekko odwodniona okolice oczu, ale tez staram sie ja nawilzyc.

co do ksiazek to kiedys duuuuzo czytalam, teraz jakos nie mam ochoty i czasu, choc raz na jakis czas odzywa moja pasja i wyszukuje czegos ciekawego do poczytania, kupuje nowe ksiazki, wymieniam sie z kolezanka. ale juz ze 3 miesiace nic nie przeczytalam. ostatnia ksiazka byla "Jedz, módl się, kochaj" i mi sie podobala.
a w postawowce tez polykalam doslownie ksiazki, jedna za druga, codziennie przynosilam cos nowego z biblioteki i siedzialam az skonczylam.


jeeezu, mala mi sie wlasnie wyrznela w lawe broda, a wszystko przez to ze sie wszedzie czepia i nie usiedzi w miejscu, nie moge jej przeltumaczyc ze nie wolno wszedzie wlazic. ale juz po placzu i dalej sie wspina

i listonosza sie doczekac nie moge, minelam sie z nim jak wyszlam po zakupy i pytal czy bede w domu za jakas godzine, i juz minela godzina a go ni widu ni slych, a ja z nadzieje ze wreszcie probki z Lumiere mi dostarczy i nogami przebieram zniecierpliwona..

[Dominkab]

Napisane przez jmw

a Lemon dajesz z hialuronem? bo ja jakoś nie mogę sie do tego serum Lemon przekonać, znacznie lepiej sprawuje się skwalan +żel h, macerat brzozowy +żel h a juz najlepiej olej arganowy +żel h, a to serum Lemon ni przypiął ni wypiął, ślicznie pachnie ale jakoś żle mi się wchłania
PHA daje rano, pod filtr(bom jak ciołek wylała sobie flavo C calutkie )

Jeszcze z HA lemonu nie próbowałam, serum mi się ładnie wchłania, chociaż pewnie będę na zmianę używać, bo też lubię macerat brzozowy z HA i olej z żurawin + HA . A jak to flavo C działa, bo mi się bardzo ukręcanie kosmetyków spodobało ?
A ten PHA to można codziennie, bo na stronie napisane że 2-3 razy w tygodniu, ale ten tonik taki delikatny mi się wydaje ?

[mysha25xx]

A ja bardzo lubię tamanu, z utęsknieniem czekam na 2 buteleczkę, wcale mi nie śmierdzi. Łączę go z olejem z róży rdzawej i mam super nawilżacz+HA.

[curry]

Napisane przez jmw

a Lemon dajesz z hialuronem? bo ja jakoś nie mogę sie do tego serum Lemon przekonać, znacznie lepiej sprawuje się skwalan +żel h, macerat brzozowy +żel h a juz najlepiej olej arganowy +żel h, a to serum Lemon ni przypiął ni wypiął, ślicznie pachnie ale jakoś żle mi się wchłania
PHA daje rano, pod filtr(bom jak ciołek wylała sobie flavo C calutkie )

Ja bardzo polecam serum Lemon + HA. Ja daje ok. 5 kropli HA + 2-3 serum i jest cudnie Uzywam na noc, bo u mnie tak blyskawicznie sie nie wchlania. Dzialanie- cudo
Mam problemy z zaczerwienieniem i zaskornikami, rano skora po Lemon jest uspokojona i zolta, a nie rozowa. Do tego bardzo nawilza. Polecam.

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

Jeszcze z HA lemonu nie próbowałam, serum mi się ładnie wchłania, chociaż pewnie będę na zmianę używać, bo też lubię macerat brzozowy z HA i olej z żurawin + HA . A jak to flavo C działa, bo mi się bardzo ukręcanie kosmetyków spodobało ?
A ten PHA to można codziennie, bo na stronie napisane że 2-3 razy w tygodniu, ale ten tonik taki delikatny mi się wydaje ?

PHA w zasadzie można codziennie, jeśli ma się wrażliwą cerę to lepiej jednak zacząć od co 2-3 dni a potem częściej
serum flavo to serum typowo antyoksydacyjne pod filtry
ja jeszcze lubię serum z LHA z ZySK [gotowiec]

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez curry

Ja bardzo polecam serum Lemon + HA. Ja daje ok. 5 kropli HA + 2-3 serum i jest cudnie Uzywam na noc, bo u mnie tak blyskawicznie sie nie wchlania. Dzialanie- cudo
Mam problemy z zaczerwienieniem i zaskornikami, rano skora po Lemon jest uspokojona i zolta, a nie rozowa. Do tego bardzo nawilza. Polecam.

nie ma innej alternatywy, bo zawiera kwas BHA i nadaje się tylko i wyłącznie na noc

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

PHA w zasadzie można codziennie, jeśli ma się wrażliwą cerę to lepiej jednak zacząć od co 2-3 dni a potem częściej
serum flavo to serum typowo antyoksydacyjne pod filtry
ja jeszcze lubię serum z LHA z ZySK [gotowiec]

Dziękuję już wiem że flavo nie dla mnie, ale mam pęd ku kręceniu więc chyba jakieś jeszcze serum sobie wypróbuję

[jmw]

Napisane przez Dominkab

Jeszcze z HA lemonu nie próbowałam, serum mi się ładnie wchłania, chociaż pewnie będę na zmianę używać, bo też lubię macerat brzozowy z HA i olej z żurawin + HA . A jak to flavo C działa, bo mi się bardzo ukręcanie kosmetyków spodobało ?
A ten PHA to można codziennie, bo na stronie napisane że 2-3 razy w tygodniu, ale ten tonik taki delikatny mi się wydaje ?

Napisane przez curry

Ja bardzo polecam serum Lemon + HA. Ja daje ok. 5 kropli HA + 2-3 serum i jest cudnie Uzywam na noc, bo u mnie tak blyskawicznie sie nie wchlania. Dzialanie- cudo
Mam problemy z zaczerwienieniem i zaskornikami, rano skora po Lemon jest uspokojona i zolta, a nie rozowa. Do tego bardzo nawilza. Polecam.

Napisane przez IlonaP

PHA w zasadzie można codziennie, jeśli ma się wrażliwą cerę to lepiej jednak zacząć od co 2-3 dni a potem częściej
serum flavo to serum typowo antyoksydacyjne pod filtry
ja jeszcze lubię serum z LHA z ZySK [gotowiec]

tonik dopiero co ukręciłam - raz zastosowałam delikatny się wydaje, ja na pewno mogłabym codziennie - stosowałam w zimie 10%aha i bha co 2 dzień (plus inne jeszcze kwasy + diacneal) i tylko płakałam że nie chce mnie łuszczyć
curry no ja własnie tak robiłam (w takiej nawet mniej wiecej proporcji) ale jakos opornie się wchłaniał, sprobuje wzorem Dominki dać solo
serum flavo C mnie bardzo dobrze sluży (i Lirenka też lubi), najbardziej lubiłam jednak serum z zielona herbatą, ale miałam stara wersję, tej nowej się boję trochę ("lepsze jest wrogiem dobrego") ale chyba wezmę w następnym zamówieniu
amla tez jest ok, ale jakoś flavo mi bardziej do gustu przypadło
Czy ja dobrze kombinuję aby dawać ten tonik PHA na rano pod filtr (jako "tymczasowa prowizorka"), wiem, wiem powinnam zapytac na Biochemii ale tu jakoś swojsko i mineraloholiczki też obeznane

[Dominkab]

z zielonej herbaty mówisz .... idę popatrzeć

[cathy]

ale żeście się tu rozpisały
Lemirko- Małgorzatę Musierowicz muszę odkopać w takim razie, bo jest w którymś z pudeł, jakich do dzisiaj nie rozpakowalam po przeprowadzce i zupełnie o niej zapomniałam.. Choć przyznam, iż ostatnią książką z Jeżycjady, jaką kupiłam, było Dziecko Piątku.. Dalszych tomów nie mam
Lorri- wstyd przyznać, ale ja Bahdaja to jedynie Tolka przerobiłam
Vril - Chmielewską już czytała i niestety, nie polubiła równie mocno, jak ja A Pana Samochodzika puścilam kiedyś na allegro cały komplet
WhiteInnocent - Targowisko Próżności podsunę jej za kilka lat
IlonaP- Saga Zmierzch to ostatnia pozycja na mojej liście czytelniczej, którą skłonna byłam podejrzewac o przebrnięcie przez wszystkie wydane tomy Fantastykę lubię, nawet bardzo, ale ta powieść wydawała mi się tak infantylna i komercyjna, że nie sądziłam, że może mnie wciągnąć. Nie jest to dzieło najwyższych lotów, ot takie czytadło na plażę albo w drodze do pracy.
A twórcom filmu do dzisiaj nie mogę wybaczyć, co zrobili z moim wyobrażeniem o Edwardzie
mamoNiny- dziękuję Ona lubi te klimaty, więc zaraz zerknę, czy można gdzieś to zamówić

a co do Cejrowskiego- był okres, kiedy sam jego widok przyprawiał mnie o zgrzytanie zębami, ale potem, w sumie całkiem niedawno, ogladałam jakiś program na temat pedofilii z jego udzialem i mialam ochotę go ucałować za jego bezkompromisowe spojrzenie. Byl jedynym człowiekiem w studiu, który mówił do rzeczy.. I wtedy też zaczęłam mu się przyglądać bliżej i odkryłam, że jego poglądy w znacznym stopniu się pokrywają z moimi (nie wszystkie oczywiście). Fakt- kontrowersyjny dość, ale cenię go za odwagę w wyrażaniu swoich (często dosć skrajnych i radykalnych opini), a jego publikacje wgniatają mnie często w fotel..

Ja też się z tamanu nie polubiłam. Pal licho jego zapach (w starciu z zapachem kocanki wcale nie wydaje się tak zły ),ale nie służyl mi, więc bez żalu powędrowal dalej...
Podobnie skwalan- podejrzewałam go o rosnącą gulę na brodzie (na szczęście lukrecja szybko ją zaatakowała ), więc też nie zagoscil u mnie na dłużej...
Bioferment za to, serum Lemon, serum oczyszczajace, lukrecja, macerat nagietkowy, HA, olej herbaciany, mother of pearl, mleczko migdałowe, olej palmowy czerwony (zamiast samoopalacza ) monoi (na końcówki włosów i zamiast perfum), olej kokosowy (do włosów jako maseczka), hydrolat oczarowy, z głogu i neroli (z mazideł), to produkty, bez których nie wyobrażam sobie na razie mojej pielęgnacji

[One_LoVe]

Dlugo trzeba czekac na przesylke z BU? Czesto kupujecie widze stamtad wiec postanowilam zapytac. Tak czytam co pisza na stronie i maja czas na wysylke az 7 dni roboczych. A ja tak sie swiece w minerałach!!

[jmw]

Napisane przez cathy

Ja też się z tamanu nie polubiłam. Pal licho jego zapach (w starciu z zapachem kocanki wcale nie wydaje się tak zły ),ale nie służyl mi, więc bez żalu powędrowal dalej...
Podobnie skwalan- podejrzewałam go o rosnącą gulę na brodzie (na szczęście lukrecja szybko ją zaatakowała ), więc też nie zagoscil u mnie na dłużej...
Bioferment za to, serum Lemon, serum oczyszczajace, lukrecja, macerat nagietkowy, HA, olej herbaciany, mother of pearl, mleczko migdałowe, olej palmowy czerwony (zamiast samoopalacza ) monoi (na końcówki włosów i zamiast perfum), olej kokosowy (do włosów jako maseczka), hydrolat oczarowy, z głogu i neroli (z mazideł), to produkty, bez których nie wyobrażam sobie na razie mojej pielęgnacji

to ja już z dwojga złego wolę kocankę, a spirulina to już w ogóle pełna elegancja
Z lukrecji to mam likier ktoś przywłókł z Włoch chyba - wcale zacny, a co robi Twoja lukrecja (olej, tak?)

[Dominkab]

Napisane przez One_LoVe

Dlugo trzeba czekac na przesylke z BU? Czesto kupujecie widze stamtad wiec postanowilam zapytac. Tak czytam co pisza na stronie i maja czas na wysylke az 7 dni roboczych. A ja tak sie swiece w minerałach!!

ja ostatnio miałam wysłane dwa dni po zamówieniu

[cathy]

Napisane przez jmw

to ja już z dwojga złego wolę kocankę, a spirulina to już w ogóle pełna elegancja
Z lukrecji to mam likier ktoś przywłókł z Włoch chyba - wcale zacny, a co robi Twoja lukrecja (olej, tak?)

spirulina i kocanka to dla mnie dwa największe śmierdziuchy, jakie mialam wątpliwą przyjemność poznać I o ile spirulinę uwielbiam (łącznie z kąpielami w niej), to kocankę jedynie wąchałam, bo zamawiałam dla mamy, która ma naczynkową cerę ..
Moja lukrecja to proszek, niestety mniej zacny niż likier, bo paskudny w wyglądzie i w obróbce (nie zawsze chce mi się ładnie rozpuścić). Mam wyciąg z lukrecji z Naturalnego Piękna. Niby wydajny, niby jest go dużo, a używa się malutkie ilości, ale u mnie coś podejrzanie szybko znika, moze dlatego, ze ja paćkam go do wszystkiego, co mam pod ręką (hydrolaty, sera, szampony, maseczki ). Prawie do każdego zakupionego przeze mnie hydrolatu wrzucam go trochę, bo odkryłam, że wspaniale działa u mnie na przedokresowe niespodzianki i niezbyt miłe efekty testowania nowych kosmetyków- u mnie ekspresowo radzi sobie z czymś, co ma zamiar wyjść mi na powierzchnię skóry. Do tego (ale tu jeszcze pewności nie mam) wydaje mi się, że to własnie lukrecja ruszyła w koncu moje przebarwienia na twarzy...Na naczynka mojej mamy też chyba działa całkiem nieźle..
Na szczęście jest tani jak barszcz, więc nie żałuję go sobie

[jmw]

Napisane przez cathy

spirulina i kocanka to dla mnie dwa największe śmierdziuchy, jakie mialam wątpliwą przyjemność poznać I o ile spirulinę uwielbiam (łącznie z kąpielami w niej), to kocankę jedynie wąchałam, bo zamawiałam dla mamy, która ma naczynkową cerę ..
Moja lukrecja to proszek, niestety mniej zacny niż likier, bo paskudny w wyglądzie i w obróbce (nie zawsze chce mi się ładnie rozpuścić). Mam wyciąg z lukrecji z Naturalnego Piękna. Niby wydajny, niby jest go dużo, a używa się malutkie ilości, ale u mnie coś podejrzanie szybko znika, moze dlatego, ze ja paćkam go do wszystkiego, co mam pod ręką (hydrolaty, sera, szampony, maseczki ). Prawie do każdego zakupionego przeze mnie hydrolatu wrzucam go trochę, bo odkryłam, że wspaniale działa u mnie na przedokresowe niespodzianki i niezbyt miłe efekty testowania nowych kosmetyków- u mnie ekspresowo radzi sobie z czymś, co ma zamiar wyjść mi na powierzchnię skóry. Do tego (ale tu jeszcze pewności nie mam) wydaje mi się, że to własnie lukrecja ruszyła w koncu moje przebarwienia na twarzy...Na naczynka mojej mamy też chyba działa całkiem nieźle..
Na szczęście jest tani jak barszcz, więc nie żałuję go sobie

dzieki bardzo za kolejne pokusy ale nic to
Ja za to do wszystkliego pcham pantenol i niacynamid - pewnie w połowie wypadków ma złe sąsiedztwo, ale tyle daję że na pewno coś dobrego dotrze do skóry
planuję zrobić jakieś mocznikowe smarowidło, na razie chyba rozpuszcze mocznik w wodzie, zemulguje z olejem i wmieszam do balsamu - ale musze doczytać jeszcze, im głębiej się wchodzi w mazidła tym bardziej własną ignorancję się dostrzega

[beafrance]

znowu promocja oszalec idzie

[cathy]

Napisane przez jmw

dzieki bardzo za kolejne pokusy ale nic to
Ja za to do wszystkliego pcham pantenol i niacynamid - pewnie w połowie wypadków ma złe sąsiedztwo, ale tyle daję że na pewno coś dobrego dotrze do skóry
planuję zrobić jakieś mocznikowe smarowidło, na razie chyba rozpuszcze mocznik w wodzie, zemulguje z olejem i wmieszam do balsamu - ale musze doczytać jeszcze, im głębiej się wchodzi w mazidła tym bardziej własną ignorancję się dostrzega

proszę bardzo
pantenol też lubię, ale po ostatnim wypadku z nim, kiedy przecholowałam z nim w serum do wlosów i wyglądałam, jakby mnie krowa liznęła, to ostrożniej do niego podchodzę i chwilowo wylecial z czołówki a B3 też lubię, owszem, ale jakoś tak bez emocji (choć nie wypróbowałam jej jeszcze we wszystkich moich pomysłach na nią, bo mi dni w tygodniu brakuje na testowanie wszystkiego )
a ja zamiast mocznika wolę alantoinę, choć sama właściwie nie wiem, dlaczego

[Dominkab]

JMW chcesz mój niacynamid? Ja go dostałam w gratisie od ZYSK'u 3 miesiące temu i kompletnie się u mnie nie sprawdził, wysypu dostałam po nim Mam go przesypanego do pojemniczka po kremie, mam nadzieję, że go nie trzeba w lodówce przechowywać, więc jakbyś chciała to Ci przesypię do woreczka i wyślę. Adres już Twój znam a u mnie leży i się marnuje, bo już na pewno nie będę z nim nic więcej próbować robić

[rozwielitka]

Napisane przez mamaNiny

a mnie zraził ten jego program w tvn style

nie oglądałam...cejrowskiego mogę czytać jak pisze o podróżach. Reszta mało mnie interesuje...

[IlonaP]

niacynamidu w lodówce nie trzeba
alantoina jakoś na zamiennik mocznika nie wygląda - alantoina uspokaja, regeneruje, mocznik nawilża a powyżej 15% złuszcza
oba rozpuszczają się w wodzie
za B3 tez nie przepadam, opchnęłam na wymiankowym ostatnio
pantenolem krzywdy się nie da zrobić, najwyżej będzie się lepić nieziemsko

jak cos przeoczyłam, proszę krzyczeć - mam świeżo obudzoną Oli na kolanach i trochę mi się psoci

[foxxxy]

Napisane przez 86Paula

jeeezu, mala mi sie wlasnie wyrznela w lawe broda, a wszystko przez to ze sie wszedzie czepia i nie usiedzi w miejscu, nie moge jej przeltumaczyc ze nie wolno wszedzie wlazic. ale juz po placzu i dalej sie wspina .

Paula nie mam dzieci ale czytałam kiedyś w NLP, że to źle mówić dziecku: NIE rób tego, NIE chodź tu tam itd. , bo przynosi to odwrotny skutek, to tak jakbym Ci powiedziała "Nie myśl o niebieskim" i co przychodzi Ci do głowy ? Nie powiesz mi, że nie pomyślałaś o niebieskim ?
Tak samo dzieci i w ogóle wszystkie człowieki reagują na NIE Po prostu wzbudza to ich ciekawość. Pokaż może dziecku co może robić zamiast tego co nie może

A teraz coś z forum nlppolska:

* Nie ograniczanie swojego dziecka - dzieci są za***iście ciekawe świata, i dopóki im ktoś nie powie, że mamy ciężkie czasy, że bez szkoły jest się nikim, to pozostanie ciekawe i będzie samo dążyć do rozwoju. Niepamiętam kto, ale ktos mądry powiedział "Każdy rodzi się geniuszem, ale w 9999 przypadkach na 10000 rodzice geniusz dziecku odbierają"

* Instalowanie odpowiednich filtrów - dziecko będzie słuchać TV, radia, piosenek. Pójdzie do szkoły. Musi miec odpowiednie filtry by nie chłonąć pierdół Należy nauczyć dziecka, że to, co słyszy od starszych, w TV, od "autorytetów" nie musi być prawdą, i by każdą informację sam sprawdzał, potwierdzał bądź nie. Niech ma swoje zdania, a nie zdanie innych.

* Problem dziecka jest problemem dziecka, nie Twoim - gdy przejmujesz się problemami dziecka, pokazujesz jak bardzo się martwisz, nie dokońca to skutkuje, ponieważ często dziecko przestaje Cię informować o swoich problemach chcąc Ci oszczędzić "bólu" z tego powodu. Dawaj mądre rady, ale wyluzuj.

* Jeśli Ty mu nie ufasz, on nie zaufa Tobie - bardzo często spotykane wśród rówieśników - sprawdzanie zeszytów, sprawdzanie, czy ktoś nie pali/pije, czy przypadkiem dziewczyna nie uprawia seksu.. Jeśli pokazujesz dziecku, że nie masz zaufania do niego, takimi testami, to nie licz, że ono będzie miało zaufanie do Ciebie, i Ci o takich rzeczach powie.

* Dziecko to Twoje lustrzane odbicie - na początku dziecko ma tylko rodziców. Przejmuje ich poglady/zachowania/emocje. Jeśli chcesz dać swojemu dziecku radość, którą będzie miało przez całe życie, to musisz się nauczyć żyć właśnie w taki sposób. Masz być najlepszym przykładem, z sugestią dla dziecka, że może być jeszcze lepsze.

* Jeśli w młodym wieku dziecko zacznie ćwiczyć swój umysł, będzie w późniejszym wieku o wiele szybciej i efektywniej się uczyć. Up - time, coś z czytania fotograficznego zamiast "normalnego", trans, łaczenie 2 półkul. Potem w szkole ktos ma "talent" albo nie, a to przecież kwestia tego, w jaki sposób się uczysz i jak rozwijasz swój umysł.

* Bądź spójny w komunikatach. Jeśli płaczesz i mówisz dziecku, że jest ok, to uczysz go kłamać. Cżęsto rodzice to robią, sądząc, że dziecko się nabierze..

* Traktuj dziecko jak mądrą osobę potrafiącą sobie z wszystkim poradzić. Będąc dzieckiem pewnie sam się wkurzałeś, gdy ktoś Ci mówił, że na coś jesteś za młody i trzeba było czekać.

* Pokaż, jak zauważać to, co działa, zamiast tego, co nie działa. Nauczyciele robią coś odwrotnego, więc dziecko powinno być na to przygotowane, by nie złapać głupiej strategii..

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Ale zawale was tutaj no, ale macie dzieci to możecie spojrzeć na to inaczej

1. Dziecko przyjmuje wszystko - nie ma filtrow blokujacych, takich jak np. sceptycyzm lub watpliwosci. Dlatego bierze wszystko, co wchodzi. Do mniej wiecej 4ego roku zycia ma mozg jak gabke. Zero sprzeciwu - i wszystko podswiadomie, z automatu. Jesli np. ojciec bije matke dzien w dzien, a ona reaguje bez sprzeciwu, dziecko uczy sie, ze jest to normalne. I bedzie powtarzac zachowanie.

2. Jest zwiazane z rodzicami i zdane na ich laske. Nie moze wyjsc z sytuacji, bo zanim dorosnie do samodzielnych decyzji, nie bedzie juz dzieckiem. Fizjologicznie jest uzaleznione od bycia dzieckiem. Emocjonalnie tez.

3. Uczy sie przypadkowo - rodzice nie maja w wiekszosci swiata pojecia, jak dzialaja zasady karania i nagradzania, jak dziala modelowanie i kopiowanie wzorcow. Swiadomie rodzice nie spedzaja czasu na zastanawianiu sie, jak wychowywac dziecko. Jedno z najbardziej odpowedzialnych zadan ludzkosci jest zdane na przypadek i automatyczne uczenie.

4. Bez budowania w nim elastycznosci, wzorce przejete od rodzicow sa jedynymi co do dzialania swiata. Bez organizowania mu kontekstow do rozwoju cala prawda lezy po stronie rodzicow.

5. Rama socjalna, czyli zasady spoleczne, wplywaja na dziecko od momentu rozpoczecia zycia wsrod innych.

Uwazam, wierzac z nadzieja, ze mi sie to uda samemu z moimi dziecmi - ze podstawowym obowiazkiem rodzicow jest zrozumienie wszystkich pozycji percepcyjnych i nauczenie dziecka poruszania sie w nich dynamicznie. Jesli to osiagna, sadze ze powstanie jednostka, ktora bedzie miala bardziej swiadomy wplyw na swoje i innych zycie.

1 perspektywa - patrzenie na swiat swoimi oczami. Ta pozycja jest rownowazna z rama indywidualna. Musisz je nauczyc, by zaczynalo zmiane swiata od siebie. Ze zyje ostatecznia dla siebie i dla siebie przez innych. Dac mu szanse takiego rozwoju, by szukalo z determinacja swojego szczescia.

2 perspektywa - patrzenie na swiat oczami innych. To jest rownoznaczne z rama socjalna - tym, jak cie postrzegaja ludzie. Zyjemy w grupach, ktore maja swoje przebogate zasady - nazywaja sie kultura i prawem. Nie znajac ich, dziecko nie byloby w stanie funkcjonowac w spoleczenstwach, w rodzinie, wsrod ludzi. Inteligencja socjalna jest wiec podstawa. I wielka uwaga - ucz go bycia Neo z elastycznoscia i mobilnoscia, by go nie zabili.

3 perspektywa - patrzenie na siebie z boku. Ta perspektywa daje nam wzgledne odemocjowanie sie - i jest to wielka, ogromna sprawa, gdy potrafimy przestac byc emocjonalni. Biologicznie nie wydaje sie to mozliwe - ale to my tworzymy nasza biologie. Z III bierze sie feedback. Z III sie ocenia i radzi. III jest bardzo wazna.

4 perspektywa - my w systemie, co daje to nam razem. Mnie i tobie. Poznanie tego daje dziecku mozliwosc tworzenia zwiazkow - rodziny, przyjazni, biznesow, jakichkolwiek relacji. Dzieki tej perspektywie bedzie potrafilo zyc w swiecie, w ktorym dziala sie grupami w bardzo wielu kontekstach.

5 perspektywa - jesli nauczysz je, ze poza jego wlasnym tylkiem jest swiat, ktorym ono jest i na ktory ma ogromny wplyw - uczynisz z niego obywatela o aspiracjach globalnych. Dzieki temu zawsze bedzie sie kierowal, gdy podejmuje decyzje, co dobrego zyska dzieki temu swiat. I stanie sie kims, dzieki komu to miejsce jest lepsze.

Jesli rodzice - gdy sami to potrafia, co oczywiscie jest pierwszym wymogiem - naucza dziecko myslec w takich kategoriach, stworza fundament Wyjatkowego Czlowieka. Kazdy taki jest - ale nie kazdy wie i umie tto realizowac.

[atoja]

łłłłłłłłłłłłłoooooooooooo ooooo matkooooo, szalejecie dziewczyny z postami!!!! chyba na kurs szybkiego czytania się zapiszę albo druga opcja walnę w domu serwer, coby mi strony szybko chodziły

a skoro o dzieciach... ja właśnie jestem na teapie wykonania własnoręcznie tortu urodzinowego... w zeszłym roku zabuliłam za niego 2 stówy, nie powiem, smaczny był, ale mi taka kaszanę odwalili w dekoracji... ostatni raz! Teraz zamierzam sie sama jej wykonać, z resztą co w tym trudnego? a dekorację jej zamówię taka opłatkową
http://www.allegro.pl/item638328500_...ku_gratis.html

i tu powstał problem. Moja mała uwielbia hefalumpa i maleństwo z kubusia puchatka. I taka chciałam jej scenkę zamówic http://www.allegro.pl/item633581423.html tyle, że nie ma jej ulubieńców, ale babka może mi tylko wydrukowac to co podeślę, ponieważ bajki maja licencje. a ja nie mogę znaleźć jakiegoś fajnego obrazka właśnie z nimi. Pomożecie? gdzie szukać w necie?

[foxxxy]

Jest taka Pani w Warszawie co takie przepiękne torty robi

http://thecakegirl.carbonmade.com/projects/2040080

[atoja]

rewelacja!!!! mmmmm masa marschmallow albo marcepan. kombinowałam, ale mi siada więc szukam prościej...


tyle, że ja mam imprezę w niedzielę i gości z dala więc niestety nie bardzo będzie nawet jak wyskoczyć do wawy 40km + powrót. Z resztą nie szalejmy aż tak. To dopiero drugie urodziny

[beafrance]

Napisane przez foxxxy

Jest taka Pani w Warszawie co takie przepiękne torty robi

http://thecakegirl.carbonmade.com/projects/2040080

ojej!!! wypas!!! brawa dla tej pani , zdolna kobitka

[IlonaP]

http://tortownia.pl/produkty.php?search=!MQ