|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-04-11, 19:34 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 370
|
Co dalej?
Witam
Piszę, bo szukam odpowiedniej oczyszczającej diety dla siebie. Przez dwa dni podczas świąt bardzo zgrzeszyłam- zjadłam niesamowite ilości jedzenia. Odezwały się u mnie kompulsy, jadłam normalnie przy stole świąteczne smakołyki, a później w samotności zjadałam jeszcze ogromne ilości różnych czekoladek i orzechów. Dodam, że przed świętami prowadziłam zdrową, racjonalną dietę i udało mi się schudnąć 9 kg w 3 miesiące. Moim celem było odchudzanie się do wielkanocy, więc dlatego w te dni troszeczkę mnie poniosło. Szukam diety przeczyszczającej, która sprawi, że nie będę czuła się jak balon, pozwoli mi oczyścić organizm po dosłownym obżarstwie. Mam poczucie, że te jedzenie ciągle jest we mnie. Dodam, że przed świętami ważyłam ok 53,8 kg- po 2 dniach obżarstwa waga pokazała 56,8. Co polecacie? Słyszałam o 3 dniowej diecie jabłkowej. Obecnie nie mogę patrzeć na jedzenie, szukam jakieś lekkiej diety, a potem na pewno wrócę do zdrowych nawyków. |
2012-04-11, 19:48 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Co dalej?
Wróc po prostu do zdrowej diety, najwyzej odstaw wegle na pare dni. Ta waga to stad, ze woda sie zatrzymala, od takiego jednorazowego obzarstwa nie przytyjesz, moze nawet pomoc, bo Twoj metabolizm ruszy. Zapomnij o tych wszystkich dietach trzydniowych, monoskladnikowych.
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2012-04-11, 20:43 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co dalej?
Same warzywa i woda przez 2 dni, gwarantuję, że poczujesz się lżej i lepiej.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-04-11, 21:25 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Co dalej?
idealna rada dla osoby ze skłonnościami do kompulsywnego objadania się
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2012-04-11, 22:11 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co dalej?
Dla niektórych "olbrzymią" ilością słodyczy jest tabliczka czekolady zjedzona w 3 minuty, dla innych pół sklepu ze słodyczami.
Skoro przez 3 miesiące udało jej się zdrowo odżywiać i nie myśleć o kompulsach, to chyba nie nawracają one zbyt często, nie podchodzi to pod bulimię..? Autorko, poza tym okresem 3 miesięcy na diecie i świętami, kiedy ostatnio miałaś kompulsy i jakie to są ilości? Wróciłabym do racjonalnej diety, którą prowadziłaś przez te 3 miesiące - jeśli faktycznie przez ten czas niczego Ci nie brakowało i nie rzucałaś się na jedzenie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-04-11 o 22:14 |
2012-04-12, 09:01 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Co dalej?
Cytat:
dodam, ze jesli mialas kompulsy to znaczy, ze wczesniejsza dieta nie byla dobrze dobrana, sama walczylam z kompulsami z 8 lat, i uwzalam, ze jem zdrowo, ale zmienilam diete i kompulsy zniknely napiszesz co jesz w ciagu dnia?
__________________
|
|
2012-04-12, 09:30 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 370
|
Dot.: Co dalej?
U mnie kompulsy są poważnym problemem.
Potrafię uprzeć się, nie jeść słodyczy i wytrzymać długo, ale jak już sobię odpuszczam z okazji wesela, studniówki czy właśnie świąt to mam wrażenie, że nadrabiam zaległy czas. Podczas świąt w 2 dni z samych słodyczy zjadłam kilka kawałków sernika, mazurka i babki, a do tego gdy rodzina "nie patrzyła" zjadłam 2 czekolady po 300 gramów każda! 2 lata temu potrafiłam nawet majonez jeść ze słoika. Moje myślenie jest wtedy takie- od jutra znowu zdrowa dieta, więc dzisiaj muszę się nawpychać, prawie do wymiotów. Przez 3 miesiące faktycznie czułam się dobrze, jadłam 4 posiłki dziennie- na śniadanie najczęściej owsianki, musli z owocami, później na 2 śniadanie kanapki z razowego chleba z warzywami, owoce. Obiad starałam się zachować według zasady- 1/2 talerza warzyw, 1/4 mięsa i 1/4 węglowodanów (najczęsciej ryż, który najbardziej mi smakuje). Na kolację natomiast zjadałam bardzo dużo warzyw i białko (najczęściej wędzona makrela, albo serek wiejski, jajka). Starałam się jadać około 1300 kcal, chociaż nigdy nie ważyłam jedzenia, ale na pewno nie schodziłam niżej, dlatego waga wolniutko leciała, czasami bywały zastoje nawet 2 tygodniowe. Najgorsze jest to, że będąc na dziecie cały czas myślałam o wielkanocy i o plackach, które wtedy zrobie i wreszcie się nimi najem. U mnie jest tak, że albo zjadam całą czekoladę albo wcale, nie potrafię zadowolić się jedną kostką. Dużym błędem jest to, że dziele dni na DIETA i NIEDIETA, nie potrafię odżywiać się normalnie- albo jest to zdrowy jadłospis według rad z wizażu, albo całkowite obżarcie. |
2012-04-12, 10:13 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Co dalej?
Cytat:
Ale do sedna - diete dobiera sie do czlowieka, do aktywnosci, do wagi, biorac pod uwage czynniki takie jak: praca, stres, hormony, wysilek fizyczny. Uwazam, ze kompulsy nigdy nie sa wynikiem slabej woli, co prawda ja dalej lubie sie objesc ale warzywami czy orzechami na razie z informacji jakie podalas to jak wrozenie z fusuow ale sprobuje podac kilka ewentualnych przyczun kompulsow: 1) jesz za malo (ile wazysz/ ile masz wzrostu) 2) jesz za duzo produktow podnoszacych poziom cukru lub utrzymujacych go na stle wysokim poziomie (deficyt kcal jest ujemny wiec chudniesz ale poziom hormonow np. insuliny jest wysoki, co stymuluje wiecej zachcianek i nagly glod) 3) stres , brak snu (zaburzają wydzielanie hormonow, wplywaja na leptyne, kortyzol przez co apetyt jest pobudzany) 4) jesz nieregularnie 5) jesz źle zbilansowane posiłki (za duzo weglowodanow, za malo bialka i tluszczu) I musisz wziac na wiare (i mowie to ja, ktora myslala cale zycie, ze ma slodki zab po prostu i jadla po kazdym posilku cos slodkiego), ze wlasciwa dieta eliminuje potrzebe i podjadania i naglego ataku glodu czy napadu na jakies konkretne rzeczy. Gdy jemy zbilansowane i dobrane do naszego organizmu posilki po kazdym jedzeniu czujemy satysfakcje, a nastepny glod pojawia sie stopniowo i nie sposob sie przejesc. Podejrzewam, ze na swojej diecie nie bylas glodna, ale tez nie czulas nigdy satysfakcji po jedzeniu, to jakby ciagle cos wisialo w powietrzu...az peka i wszystkie bariery znikaja i mozesz jesc i jesc i wszystko Ci jedno, A pozniej skoro juz zaczealas to mozesz dalej...ja tak potrafilam zjadac 1l lodow po kolacji (a zazczynalo sie od jednej lyzeczki) Odkad zmienilam swoja diete, ktora byla i tak bardzo zdrowa (m.in. wykluczylam pewne rzeczy i dodalam inne) ciezko mi jesc te same porcje co kiedys, nie czuje potrzeby podjadania, ewentualnie przejadam sie 'moim' dozwolonym jedzeniem. Dodam, ze to jednak troche trwalo, po ponad miesiacu dopiero odczulam roznice
__________________
Edytowane przez klora Czas edycji: 2012-04-12 o 10:22 |
|
2012-04-17, 14:26 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
|
Dot.: Co dalej?
Uważam podobnie jak moje poprzedniczki,powinnas wrócić do zdrowego odżywiania.Nic Ci nie da przeczyszczanie organizmu,a wręcz może doprowadzic do odwodnienia.Owszem możesz zrobić sobie 2/3 dni oczyszczenia czyli pij soki owocowe,maślankę,jedz warzywa,pij dużo wody,jednak nie obciążaj zbytnio ćwiczeniami w te dni organizmu.Musisz uwazać,bo kg mogą wrócić z podwojona siłą jeśli będziesz się objadać.Teraz skup się na utrzymaniu,bo to bardzo ważne.Znajdź sobie jakieś zajęcie,żeby nie myśleć o jedzeniu.Jest wiosna to świetna pora na spacery.Powodzenia.
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:15.