Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[karyna]

najlepsze są maści na wyciąganie ropy tzn taki tribiotic-bardzo dobry, dzięki niemu już sie nie męczę z pryszczami ropnymi a także leczy wyciśnięte ślady po pryszczach, dobry tez na zadrapania.
tormentiol, o którym czytałam, chociaż go mam i nie stosowałam jeszcze. lub też maść ichtiolowa (czy jakoś tak) bardzo dobrze też wyciąga ropę, słyszałam że on jest na wrzody ale na opakowaniu pisze że do trądziku też może być. )

[karyna]

Napisane przez SaruniaL

Postanowiłam, że jutro wybieram się do szkoły, chociaż pewnie bez szerokiej opaski się nie obejdzie, aczkolwiek jest lepiej!

zrób sobie grzyweczkę a nic nie będzie widać, no chyba że jak wiatr zawieje;P
;*

[SaruniaL]

Napisane przez karyna

zrób sobie grzyweczkę a nic nie będzie widać, no chyba że jak wiatr zawieje;P
;*

heh miałam, ale to raczej pozwalało wyciskać "a co grzywka to zakryje i nie będzie widać" poza tym moje włosy niestety nie nadają sie do grzywki

[Laity]

magica, mam nadzieję, że przekonasz się do Humektanu. Jak skóra jest przesuszona i wymęczona tymi różnymi specyfikami anty, to nie ma ani ładnego kolorytu, nie regeneruje się zbyt szybko i ogólnie wszystko gorzej znosi.
Ja dzięki niemu mogę zmyć sobie puder z buzi (po powrocie z uczelni) i spokojnie wyjść na zewnątrz bez niego. Naprawdę dla mojej skóry okazał się zbawieniem.

Sarunia, cieszy nas Twoje postanowienie Tak trzymaj!

A propos, przypomniały mi się szkolne czasy przed rozpoczęciem mojej kuracji... Zamiast cieszyć się beztroską młodością, brakiem poważniejszych obowiązków i innych takich, siedziałam w domu i ryczałam w poduszkę. Potrafiłam tak sobie załatwić twarz, że rano nie było mowy o tym, aby iść do szkoły czy gdziekolwiek indziej. Ile ja się przez to dziadostwo nacierpiałam...

Teraz nie pozostaje mi nic innego jak odbić to sobie

[tancerka212]

Magica rzeczywiscie zapomniely dziewczyny o twoim pytaniu ale juz to nadrabiam to zalezy od osoby.. mi np przebarwienia zniknęły po nieco ponad miesiącu ale ja mielam młode przebarwienia a nie stare wiec ze starymi na pewno to dłuzej trwa...
u mnie dzis ok hehe egzamin miałam juz pierwszy ale jakos poszło mam nadzieje ze zalicze pięknie no i mam nadzieje na przynajmniej 4 trzymajcie wiec kciuki
a z tą zasypką to Laity moze postaraj sie z nią troszke pochodzic przed snem zanim sie polozysz do podusi

[karyna]

Napisane przez Laity

A propos, przypomniały mi się szkolne czasy przed rozpoczęciem mojej kuracji... Zamiast cieszyć się beztroską młodością, brakiem poważniejszych obowiązków i innych takich, siedziałam w domu i ryczałam w poduszkę. Potrafiłam tak sobie załatwić twarz, że rano nie było mowy o tym, aby iść do szkoły czy gdziekolwiek indziej. Ile ja się przez to dziadostwo nacierpiałam...

Teraz nie pozostaje mi nic innego jak odbić to sobie

"Zamiast cieszyć się beztroską młodością, brakiem poważniejszych obowiązków i innych takich, siedziałam w domu i ryczałam w poduszkę." dokładnie mam to samo co ty wcześniej. ( marze tylko o tym żeby to wszystko zeszło, bo jak na razie siedzę całymi dniami w domu nawet w weekendy i co mi po tej młodości. 17 mi leci a ja zamiast szaleć ukrywam się po kątach:/ (

[tancerka212]

na studiach gwarantuje ze sobie odbijesz na studiach nie da się nie "studiowac" hehehe ( i nie mam na mysli nauki hihihi) dla studentów studiowanie to co innego niz książka

[karyna]

ajx( do studiów mi jeszcze dalekoo.. no i oczywiście mam nadzieje że tam pójdę a jak tam będzie to już nie wiem bo studia mi sie kojarzą tylko z nauka nauką i niczym nie więcej.

[tancerka212]

to źle ci się kojarzą hehehe jak pojechałam kiedyś w Twoim wieku na jeden z uniwersytetów to też wydawało mi sie że ci wszyscy co chodzą dookoła mnie sa tacy mądrzy, tacy wyżsi ode mnie umysłem a teraz wiem, że tylko mi się wydawało nie no tak poważnie to na studiach jak sie człowiek pouczy to na 3 roku zaczyna mu się to w jakąs całość układać i już jest fajnie ale do 3 roku w ogóle nie wiadomo o co chodzi dzis na egzamin kupilismy profesorowi Playboya żeby się sobą zajął i nie pilnował aż tak skrupulatnie więc studia to nie tylko nauka nauka i nauka

[Laity]

Napisane przez karyna

a jak tam będzie to już nie wiem bo studia mi sie kojarzą tylko z nauka nauką i niczym nie więcej.

Ooo, nic bardziej błędnego

A co do trądzika i samopoczucia - przeżyłam wszystko to co się z tym wiąże na własnej skórze, więc dziś (gdy już nie mam z tym dużego problemu) trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które z tym walczą. I jestem żywym dowodem na to, że można z tego wyjść.

Więc głowy do góry i do boju

Tancerka, niezły pomysł z tym Playboy'em I co? Zajął się ekhm... sobą?

[tancerka212]

taaak!!! nawet 2 razy musiał wyjść na chwileczke hehehe a pozatym to bardzo sympatyczny człowiek i cały egzamin cos do nas gadał i opowiadal jakie to dziewczyny sa fajne itp... no ale nikt nie mógł z nim konwersować bo w koncu trzeba cos napisac hehehe najwyzej na wynikach bedziemy negocjowac spódniczka obowiązkowo i słodki uśmiech ale żeby cie to nie zwiodło Karyna hehe bo reszta przedmiotów to jakaś trzecia wojna światowa...

[Nati_kk]

Karyna, czemu Ci się tak studia kojarzą? Mi to się właśnie głównie z imprezowaniem kojarzą i z nagłymi zrywami nauki przed sesją:P Szkoda tylko, że na mojej wymarzonej medycynie trzeba non stop się uczyć Aleeee, jak człowiek chce to na wszystko znajdzie czas i wszędzie sobie poradzi.

U mnie gulka już się zmniejsza, zasuszyłam to wyciśnięte miejsce brevoxylem i jutro już nie powinno nic być mam nadzieję

Sarunia, odważna dziewczyna z Ciebie No ale właśnie, nie myślałaś nigdy o grzywce?;>

[tancerka212]

ja wiem czy bym jeszcze z grzywką startowala jak sie ma problem z cerą... te bakterie przenoszone przez grzywke...
a ja znow stosuje acne derm i juz sam fakt mnie tak pozytywnie nastawil ze widze o polowe mniej niedoskonałości niz wczoraj hehe to chyba placebo hihihi

mi sie studia kojarzą właśnie ze spaniem, imprezami i nagły zryw przed sesją kiedy to sie nie je nie spi nie wychodzi z domu przez tydzien tylko sie ryje w książkach mój zbiór xerówek niedługo mnie przewyższy hehehe a do 5 roku jeszcze daleko!

[karyna]

Napisane przez Nati_kk

Karyna, czemu Ci się tak studia kojarzą? Mi to się właśnie głównie z imprezowaniem kojarzą i z nagłymi zrywami nauki przed sesją:P Szkoda tylko, że na mojej wymarzonej medycynie trzeba non stop się uczyć Aleeee, jak człowiek chce to na wszystko znajdzie czas i wszędzie sobie poradzi.

no bo mi się zdaje że studia to tylko takie kucie. ;d
ja nie wiem jak tam jest na tych uczelniach, wtedy to jest razem z internatem? że mówicie że imprezy i zabawa;p czy jakkk....

[tancerka212]

w akademiku to w ogóle jedna wielka impreza dlatego ja mieszkam na stancji zeby móc czasami miec swiety spokój, wizaz tylko dla siebie no i jak sie musze uczyc to mi koledzy za scianą nie urządzają całonocnej balangi.. ale tez mam sąsiada u którego na kazdej imprezie zjawia sie policja hehehe cale szczescie troszke dalej mieszka a nie za ścianą studia sa naprawdę najlepszym okresem młodości chyba, bo liceum przy tym to w ogóle jakiś koszmar był jak mogłam się tak potulnie uczyc fizyki, historii, biologii, chemii i stu innych przedmiotow a kazdy z innego swiata??? na studiach wszystko zmierza w jednym kierunku i się ładnie skłąda jak puzzle.. na pierwszym i drugim roku jeszcze ułożonych puzzli jest mało ale juz na 3 roku widac przyszły obraz ukłądanki a w miedzy czasie mozna sie zajmować sobą i tylko sobą bawic sie, chodzic po galerii za ciuchami, nie ma rodzicow ktorzy każa juz isc spac, zjesc, sprzatac na ich zawolanie nie ma się jeszcze dzieci ale jest sie juz w miare niezaleznym no i nigdy juz wakacje nie będą tak długie

[karyna]

Napisane przez tancerka212

ja wiem czy bym jeszcze z grzywką startowala jak sie ma problem z cerą... te bakterie przenoszone przez grzywke...
a ja znow stosuje acne derm i juz sam fakt mnie tak pozytywnie nastawil ze widze o polowe mniej niedoskonałości niz wczoraj hehe to chyba placebo hihihi

no tak, ale jak jest myta grzywka to chyba aż tak źle nie jest ale masz racje bardziej przenosi bakterie. Ja niestety muszę ja mieć bo inaczej sie ludzią nie pokaże!
a jak mi to do wakacji nie zejdzie to ja nie wiem co zrobie:///// skocze z mostu lub co innego, nawet sobie nie mogę wyobrazić że będę siedzieć całe 2 miechy w domu:| a o jeziorze to mogę zapomnieć, będę sie kisiła z fluidem w upały( ojjjj ja nie wiem jak to będzie.

mi sie studia kojarzą właśnie ze spaniem, imprezami i nagły zryw przed sesją kiedy to sie nie je nie spi nie wychodzi z domu przez tydzien tylko sie ryje w książkach mój zbiór xerówek niedługo mnie przewyższy hehehe a do 5 roku jeszcze daleko!

heh no następna;P;P aj to widze że tam fajnie będzie hih aż mi sie tam zachciało iść. a gdzie studiujesz??

[karyna]

Napisane przez tancerka212

w akademiku to w ogóle jedna wielka impreza dlatego ja mieszkam na stancji zeby móc czasami miec swiety spokój, wizaz tylko dla siebie no i jak sie musze uczyc to mi koledzy za scianą nie urządzają całonocnej balangi.. ale tez mam sąsiada u którego na kazdej imprezie zjawia sie policja hehehe cale szczescie troszke dalej mieszka a nie za ścianą studia sa naprawdę najlepszym okresem młodości chyba, bo liceum przy tym to w ogóle jakiś koszmar był jak mogłam się tak potulnie uczyc fizyki, historii, biologii, chemii i stu innych przedmiotow a kazdy z innego swiata??? na studiach wszystko zmierza w jednym kierunku i się ładnie skłąda jak puzzle.. na pierwszym i drugim roku jeszcze ułożonych puzzli jest mało ale juz na 3 roku widac przyszły obraz ukłądanki a w miedzy czasie mozna sie zajmować sobą i tylko sobą bawic sie, chodzic po galerii za ciuchami, nie ma rodzicow ktorzy każa juz isc spac, zjesc, sprzatac na ich zawolanie nie ma się jeszcze dzieci ale jest sie juz w miare niezaleznym no i nigdy juz wakacje nie będą tak długie

hihihi;D o studiach to ja jeszcze nie myślałam, ale widze że by było napewno fajnie jak bym poszła , a chyba będę się już tam wybierać;p nadziei sobie narobię a matury mogę wcale nie zdać. Ale bądźmy dobrej myśli.:P hih oj uczyć sie trzaeee ;d tylko że mi się nie chce, jestem dopiero w 1 klasie i taka masakra tam że nie wiem co:/ nawet do zawodówy się przepisywac chciałam ale zostałam i rade dam! Jak skończyłam gima to myślałam że w średniej będzie własnie jakiś odjazd bo z tego co wiem to najlepsze chwile spędza sie w szkole;p a tu jakas stypa, może kiedyś sie to rozkręci. mam nadzieję!

[magica]

Tancerka212, dziękuję za odpowiedz Trochę się uspokoiłam, bo mi te przebarwienia już zbrzydły A nie chcę się znimi męczyć np. przez kolejne parę lat W aptece humektanu nie było niestety może jutro poszukam w innej Ech, cała nadzieja teraz w AD, chyba że derma mi przepisze w pon. jeszcze inne cudowne lekarstwo na zasadzie "a może to akurat to Ci pomoże" Czuje sie niekiedy jak królik doświadczalny:/ Pozdrawiam Was

[SaruniaL]

Napisane przez Nati_kk

Sarunia, odważna dziewczyna z Ciebie No ale właśnie, nie myślałaś nigdy o grzywce?;>

ja wiem czy bym jeszcze z grzywką startowala jak sie ma problem z cerą... te bakterie przenoszone przez grzywke...
a ja znow stosuje acne derm i juz sam fakt mnie tak pozytywnie nastawil ze widze o polowe mniej niedoskonałości niz wczoraj hehe to chyba placebo hihihi

Miałam grzywke całkiem niedawno i dawało mi to poczucie bezkarnego wyciskania (bo nie widać), poza tym pod grzywką - wiadomo szczególnie jak ciepło to pot i bakterie i więcej tego świństwa. Druga kwestia polega na tym, że ciągłe układanie tej grzywki doprowadzało mnie to białej gorączki, moje włosy bardzo ciężko ułożyc. Jak nie wyciskam niczego to nie mam oporów żeby pokazać czoło zaznaczyć: jak nie wyciskam
Właśnie zrobiłam budyń i jakoś mnie zamuliło... no to wracam do nauki - trzymajcie się

[sonnerin]

Karyna, ja Ci powiem, że liceum to też nie jest stypa Pierwsza klasa, to może i tak, ludzie się jeszcze nie znają, są przerażeni ilością nauki ;P itp.
Ale później to wszystko się rozkręca, w drugiej klasie będziecie mieli dużo osiemnastek i klasa się bardziej zintegruje. W mojej klasie na początku też było drętwo, ale teraz nie wyobrażam sobie, żebym mogła być w jakiejkolwiek innej!

U mnie wszystko okej z buźką. Wczoraj po prostu MUSIAŁAM wycisnąć dwa zaskórniki, ale szybko się opamiętałam i odeszłam od lustra. Ogólnie to - naprawdę cera mi się poprawiła. Jestem z niej w pełni zadowolona. nawet mama mi powiedziała,że nie widziała u mnie nic większego już od dłuższego czasu, wiec sądzę, ze to po prostu systematyczna pięlęgnacja, ale nie za dużą ilością kosmetyków...

Pozdrawiam Was, i trzymajcie łapki z daleka od twarzy!

[karyna]

Napisane przez sonnerin

Karyna, ja Ci powiem, że liceum to też nie jest stypa Pierwsza klasa, to może i tak, ludzie się jeszcze nie znają, są przerażeni ilością nauki ;P itp.
Ale później to wszystko się rozkręca, w drugiej klasie będziecie mieli dużo osiemnastek i klasa się bardziej zintegruje. W mojej klasie na początku też było drętwo, ale teraz nie wyobrażam sobie, żebym mogła być w jakiejkolwiek innej!

no dużo słyszałam że w lo jest fajnie, ale ja jestem w technikum, a co najgorsze to jedyna ja jestem z miejscowości gdzie jest moja szkoła, cała reszta dojeżdżająca.
i to zawsze z nimi jakis pośpiech bo autobus, itp.

[tancerka212]

ja jak byłam w liceum to tez wydawało mi sie ze było fajnie ale teraz ludzie w ogóle nie utrzymują ze sobą kontaktu.. studia a liceum to całkiem dwie różne rzeczy studia wygrywają!!!! tylko trzeba pójść na jakiś kierunek taki co się o nim marzy a nie taki żeby tylko na nie pójść, bo tak to lepiej wcale nie iść...
ja studiuję w lublinie ekonomię-nauki mnóstwo ale drugie tyle czasu nieziemskiej przyjemnośći a nauka no to jest cena studiowania... ja nawet nie wiem jak ale mam naukowe stypendium

Karyna oszalałaś?? na wakacjach nad jeziorem zamulasz buzie fluidem???litości

[nough]

wiem, że juz trochę to nie na temat, ale jak to u was ze studiami - studiujecie w swoim rodzinnym mieście, ale się wyprowadziłyście, czy studiujecie i mieszkacie w innym?

[tancerka212]

ja studiuje w lublinie ale na stałe nie mieszkam tu w lublinie. mieszkam na stancji u koleżanki jednak teraz wiem że nie chciałabym już po studiach wracać do mieszkania z rodzicami mam nadzieje ze jak skoncze studia to będę w trakcie ślubnych przygotowań i zamieszkam z moim tżcikiem i mi sie jeszcze włąsna praca marzy żeby być samodzielną na 100% no i jeszcze zdolność gotowania i pieczenia ciast mi się marzy... i jeszcze idealna cera żeby nie było że to offtop

[karyna]

Napisane przez tancerka212

ja jak byłam w liceum to tez wydawało mi sie ze było fajnie ale teraz ludzie w ogóle nie utrzymują ze sobą kontaktu.. studia a liceum to całkiem dwie różne rzeczy studia wygrywają!!!! tylko trzeba pójść na jakiś kierunek taki co się o nim marzy a nie taki żeby tylko na nie pójść, bo tak to lepiej wcale nie iść...
ja studiuję w lublinie ekonomię-nauki mnóstwo ale drugie tyle czasu nieziemskiej przyjemnośći a nauka no to jest cena studiowania... ja nawet nie wiem jak ale mam naukowe stypendium

Karyna oszalałaś?? na wakacjach nad jeziorem zamulasz buzie fluidem???litości

o to gratulować stypendium!
nie, nie zamulam bo trądzik mi się zaczął od listopada i mam nadzieje że do wakacji zejdzie, bo inaczej nie wiem co będzie nawet o jeziorze nie będzie mowy i w lato będę smarować się fluidem bo innego wyjścia nie będzie, no chyba że całe 2 miechy w domu. Aż się boje jak to dalejj... teraz niby mi troche zeszło, ale mam okropne blizny. i jak mnie znowu wysypie, az boję się pomyśleć bo będzie później, mam nadzieję że się to jakoś ułoży i zejdzie

[shima]

Tydzien nie wyciskam nic przed snem sobie powtarzam ze mam piękną cere ale boje się ze nie utrzymam tego jak to ja ...zazwyczaj trzymam sie około tygodnia wrrr ale strasznie mi pomogło wykrecenie 2 halogenów w łazience


za dwa dni mam zakończenie roku szkolnego ostatniej klasy LO i gdyby nie zbliżająca się wielkimi krokami matura byłabym przeszczęśliwa. Jedyne co pozytywnego wynosze z liceum to tżcika mam nadzieje ze na studniach o ile sie na takowe dostane poznam jakiś fajnych ludzi bo jak nie to zaczne chyba sądzić ze to ja jestem jakas aspołeczna

[tancerka212]

na studiach na pewno poznasz fajnych ludzi, bo studenci to taka jedna wielka rodzina np student nie zostawi innego studenta w biedzie (patrz na egzaminie lub przed nim ) wiecie co jakby studenci swoje pomysły na ściąganie, przekręty i inne dziwne rzeczy zamienili na wynalazki to bylibyśmy lepsi od Japończyków

[karyna]

xd dobry!! jak tam samopoczucie?
dziś znów nie szłam na pierwsze lekcje;/ jeszcze oberwałam 1 z matmy, boże:/ ja nic z tego nie kumam, potrzebuje korków bo inaczej będzie ciężko,
a wracającccc do tematu to rano jak zawsze siedzę przed lustrem i się maluje, a jak źle to lecę się myć i od nowa;/ jakie to jest *******ące! a przez to wszystko mam 32godziny nie usprawiedliwione przez te ranki, mam nadzieje że na jutro się wyrobie bo inaczej będzie ciężko!.
;(

[karyna]

mam pytanie jeżeli AD ma podobny skład do SKINORENU to skinoren też wybiela blizny po trądziku.?

[ewaaaaaaaaaa]

Kupcie sobie SUDOCREM jest cu-do-wny! Na pojedyncze pryszcze dobry jest też taki sposób, uwaga: rozpuszczamy polopirynę tak aby powstała bardzo gęsta ciesz (papka) i smarujemy nią pryszcza. Polecam, naprawdę

P.S. Eeej dziewczyny, a jakie znacie dobre maści do twarzy na blizny?