była mojego chłopaka - odzew po 3 latach

[madziulka1989]

Napisane przez prettysimple

Dla mnie dziwne jest, że to facet nie wie czego chce. Tłumaczy się, że nie wie, czy będzie miał czas itd zamiast powiedzieć "sorry, ale nie, nie spotkamy się i daj mi spokój". Co to ma w ogóle być? On nie wie, jak się czujesz z tym wszystkim? Musisz mu o wszystkim mówić w sensie "nie podoba mi się to", sam nie może na to genialnie wpaść? I musi się pytać Ciebie o zdanie i od Twojej decyzji ma zależeć, czy pójdzie na to spotkanie czy nie, bo GDYBY NIE TY to na pewno by poszedł? No ludzie....

[Tak btw. zobaczyłam kiedyś u swojego przypadkowo w smsie do koleżanki, że pisze do niej "Skarbie" i oczywiście zrobiłam awanturę, że nie życzę sobie czegoś takiego. W ogóle nie rozumiem jak nie można wiedzieć takich oczywistych rzeczy, że takie słowa typu "Kochanie","Skarbie" zarezerwowane są dla ukochanej osoby, a jego tłumaczenia odnośnie "pani w warzywniaku też się tak do mnie zwraca" jakoś do mnie nie trafiły.]

Wie jak się czuje, powiedziałam mu to ale nie chcialabym mu tego spotkania kategorycznie zabraniać bo wiem co z takiego zabraniania moze wyniknąć... Macie racje niech teraz sam zadecyduje ostatecznie. Wszystko mu powiedziałm, co czuje, że mi się to nie bardzo podoba teraz zobaczę co on zrobi.
Właśnie tak czujje, że on wszystko uzależnia od mojej decyzji.. trochę mnie to zdenerwowało, że sam nie wie jak się zachować. zamiast jej od razu odmówić to on coś kombinuje....

[Wisnia34]

Napisane przez mlodziutka_101

Zgadzam się z Tobą!!!
Powiedz mu , że sprawi Ci to przykrość jeśli się spotka.
Powiedz mu , że boisz się , że go stracisz.
Powiedz mu , żeby postawił się w Twojej sytuacji/ co on by zrobił gdyby jego ukochana osoba miałaby spotkać się ze swoją pierwszą miłością - którą tak mile wspomina.

absolutnie unikałabym takich tekstów.

co to ma być? łechtanie ego kolesia? że się 2 laski o niego biją? jeszcze mu się spodoba.

czemu Autorka ma stękać i kwękać zamiast zdecydowanie powiedzieć mu co myśli o jego planowanej "randce" z byłą.

koleś powinien usłyszeć, że może sobie iść na to spotkanie po latach, jak tak mu się pali, z tym, że Autorka nie wyobraża sobie bycia z kimś, kto leci na każde zawołanie byłej, która kiedyś kopnęła go w tyłek.

Napisane przez mlodziutka_101

Nie mów mu : zabraniam ci iść - bo po takich słowach facet czuje podświadomie , że go ograniczasz , że nie pozwalasz mu "żyć" ...
A więc... tylko sugeruj mu , że takie spotkanie sprawi Ci przykrość - i czekaj na decyzję partnera.

jasne. główny problem polega na tym, żeby biedactwo nie poczuło się ograniczane. niech sobie hula jak chce, a ewentualnie z litości nad partnerką zrezygnuje ze spotykania się z eks.

[mlodziutka_101]

Napisane przez Wisnia34

absolutnie unikałabym takich tekstów.

co to ma być? łechtanie ego kolesia? że się 2 laski o niego biją? jeszcze mu się spodoba.

(...) główny problem polega na tym, żeby biedactwo nie poczuło się ograniczane. niech sobie hula jak chce, a ewentualnie z litości nad partnerką zrezygnuje ze spotykania się z eks.

Nie o to chodziło moja droga , chodziło mi raczej o to , że jeśli chłopak kocha dziewczynę to właśnie takie teksty typu:postaw się w mojej sytuacji , będzie mi przykro - ruszą go, jeśli natomiast nie kocha to zrobi swoje. To nie jest litowanie się! Ludzie powinni rozmawiać o tym co czują! Nie mówię , że dziewczyna ma się przed nim kłaniać czy coś - ale powiedzieć , że jej na nim zależy i boi się go stracić - powinna - i to nie jest nic złego - da mu świadomość , że jest na prawdę na prawdę dla niej ważny.
Teksty typu:zabraniam Ci spotkania - też mogą dać efekt - tylko, że z czasem może jej wypominać , że go w jakiś tam sposób ogranicza. Ja sobie tego nie wymyślam z głowy...

[asia8400]

po 3 latach... hmm moze wciaz czuje sentyment, i chce go odzyskac. moze widzi w nim kogos z kim by chciala byc na stale. inni sie niesprawdzili, wiec wraca myslami do niego. kurcze ja bym uwazala, bo to bardzo dziwne. tak odezwac sie po 3 latach druga kwestia. rozumiem, ze jestes w zwiazku mieszanym... to tez moze miec wplyw. chyba lepiej mu sie dokadac z krajanka. pewnie dlatego sie waha w srodku.

[Wisnia34]

Napisane przez mlodziutka_101

Nie o to chodziło moja droga , chodziło mi raczej o to , że jeśli chłopak kocha dziewczynę to właśnie takie teksty typu:postaw się w mojej sytuacji , będzie mi przykro - ruszą go, jeśli natomiast nie kocha to zrobi swoje. To nie jest litowanie się! Ludzie powinni rozmawiać o tym co czują! Nie mówię , że dziewczyna ma się przed nim kłaniać czy coś - ale powiedzieć , że jej na nim zależy i boi się go stracić - powinna - i to nie jest nic złego - da mu świadomość , że jest na prawdę na prawdę dla niej ważny.
Teksty typu:zabraniam Ci spotkania - też mogą dać efekt - tylko, że z czasem może jej wypominać , że go w jakiś tam sposób ogranicza. Ja sobie tego nie wymyślam z głowy...

moja droga. jeśli chłopak kocha dziewczynę, to tą eks pogoni, żeby mu tyłka nie truła.

[mlodziutka_101]

Napisane przez Wisnia34

moja droga. jeśli chłopak kocha dziewczynę, to tą eks pogoni, żeby mu tyłka nie truła.

Innymi słowy: nic nie robić, nic nie mówić tak? No bo bo jeśli chłopak kocha dziewczynę to eks pogoni- Twoje słowa.

Ja mimo wszytsko uważam , że można chłopakowi powiedzieć , że takie spotkanie sprawiłoby przykrość- chociaż to.
I jeszcze raz powtarzam - "zabraniam się spotkać" - może dać efekt ale... z czasem to się na autorce może odbić - oczywiście nie musi - ale jest to możliwe .
Tylko tyle...

[madziulka1989]

Napisane przez asia8400

po 3 latach... hmm moze wciaz czuje sentyment, i chce go odzyskac. moze widzi w nim kogos z kim by chciala byc na stale. inni sie niesprawdzili, wiec wraca myslami do niego. kurcze ja bym uwazala, bo to bardzo dziwne. tak odezwac sie po 3 latach druga kwestia. rozumiem, ze jestes w zwiazku mieszanym... to tez moze miec wplyw. chyba lepiej mu sie dokadac z krajanka. pewnie dlatego sie waha w srodku.

Tak, jestem w związku mieszanym... to też dodatkowo może być na jej korzyść..


Dziewczyny spokojnie. Jestem Wam wdzięczna za wszystkie opinie. Opinię każdej z Was wzięłam pod uwagę .. powiedziałam mu co o tym wszystkim myślę. Teraz decyzja należy tylko do niego.

[asia8400]

no to jest na jej korzysc. chlopak, jak chlodno kalkuluje, to wie, ze na dluzsza mete lepiej byc z kims, z kim bedzie latwiej w kontaktowaniu sie. mu, czy jego rodzinie np.
no chyba, ze znasz jego jezyk w stopnie b. dobrym.

[madziulka1989]

Napisane przez asia8400

no to jest na jej korzysc. chlopak, jak chlodno kalkuluje, to wie, ze na dluzsza mete lepiej byc z kims, z kim bedzie latwiej w kontaktowaniu sie. mu, czy jego rodzinie np.
no chyba, ze znasz jego jezyk w stopnie b. dobrym.

Na razie jestem na etapie nauki jego języka w stopniu b. dobrym nie znam ale radzę sobie i stwierdził, że nawet bardzo dobrze wiem, ze mogę na niego liczyc i we wszystkim mi pomoże.
ale myślę, że chyba nie jest to wystarczający powód do powrotu do eks....

[asia8400]

a ja mysle, ze moze byc to wystarczajace. latwiej zyc, planowac przyszlosc z osoba, ktora zna jego jezyk. tu chodzi tez o takie rzeczy, jak szukanie pracy na miejscu, znajomi itd. nie pasuje mi ta jego reakcja, chlopak sie waha, a nie powinien. przeciez chyba zdaje sobie sprawe czym to moze sie skonczyc. moze chce zaczac grac na 2 fronty? moze chce ja sprawdzic, czy dalej go kreci, czy jest mozliwosc powrotu... jak dla mnie, to on nie jest pewien czy wasz zwiazek ma przyszlosc, tak to by ja pogonil ale zawsze moze byc tak, ze jednak na tym spotkaniu (jak sie zdecyduje) nic do niej nie poczuje.

[jenny2805]

Napisane przez sheneedslove

co to znaczy 'zabroniła'?
,,Kochanie, ZABRANIAM Ci się z nią spotkać''?
Nie lepiej powiedzieć, że się takie spotkanie w ogóle nie widzi autorce i tylko zrani ją, a niech on już zrobi z tym co zechce wiedząc doskonale, jakie ona ma do tego odczucia? Jego decyzja może powiedzieć wiele o tym, jak partner liczy się z autorką.
Bo takie zabranianie kojarzy mi się z 5letnim chłopczykiem, któremu mamusia zabroniła przechodzić przez dużą ulicę samemu.
Chyba każda kobieta chce być dla swojego mężczyzny partnerką, a nie matką....

Z tym ,że autorka już rozmawiała z nim o tym o jej wątpliwościach itp i niby on powiedział ,że się z nią nie spotka ,a gdy rozmawia z była przez telefon to całkiem zapomina o tym co powiedział wcześniej swojej dziewczynie tj. kręci ze nie wie czy bedize mial czas itp ale nie powie jej za nic wprost, ze sie nei spotkaja...
Wedlug mnie tu jest cos na rzeczy i jesli proszenei i rozmowy nie pomagaja to proste "Nie życzę sobei zebys sie z nia spotykał" powinno zaltwic sprawe bo można domyśleć się po takich słowach , co autorka mialaby przez to na mysli .

[madziulka1989]

Napisane przez asia8400

a ja mysle, ze moze byc to wystarczajace. latwiej zyc, planowac przyszlosc z osoba, ktora zna jego jezyk. tu chodzi tez o takie rzeczy, jak szukanie pracy na miejscu, znajomi itd. nie pasuje mi ta jego reakcja, chlopak sie waha, a nie powinien. przeciez chyba zdaje sobie sprawe czym to moze sie skonczyc. moze chce zaczac grac na 2 fronty? moze chce ja sprawdzic, czy dalej go kreci, czy jest mozliwosc powrotu... jak dla mnie, to on nie jest pewien czy wasz zwiazek ma przyszlosc, tak to by ja pogonil ale zawsze moze byc tak, ze jednak na tym spotkaniu (jak sie zdecyduje) nic do niej nie poczuje.

Wg mnie mimo wszystko i tak nie jest to wystarczający powód.. języka się uczę bardzo szybko, więc z tym nie powinno być pproblemu w przyszłości. Na pewno jest ciekawy jak ona wygląda i czy się zmieniła...ww koncu od 3 lat jej nie widział ani nie słyszał..

[asia8400]

wiec miejmy nadzieje, ze trochę się jej przytyło

[Caroline1920]

czyli tak jak myslalam, wcale tak prosto i fajnie sie to nie skonczy... laska jak widac nie daje za wygrana, wydzwania ktorys juz raz mimo iz ona dala propozycje i teraz powinna czekac na oddzew z jego strony wiec raczej nie chodzi jej o zwykle spotkanie

dla mnie dziwne jest, ze facet najpierw Ci mowi, ze nie ma ochoty sie z nia spotkac a jak ona dzwoni do niego ktorys raz to on nie powie jej wprost "nie spotkam sie z Toba bo to nie ma sensu, nie ma co wracac do przeszlosci, bylo minelo, nie mamy o czym mowic" to on jej cos kreci, ze praca, czas ble ble ble i zeby sie odezwala jak przyjedzie - MASAKRA... mnie by to bardzo zdenerwowalo, niech sie chlopak okresli jasno a nie, ze niby nie chce a moze jednak chce...
mysle, ze on jednak raczej chcialby sie z nia spotkac i wlasnie tak Ci o tym przygaduje zebys mu w koncu powiedziala idz...

Napisane przez madziulka1989

Nie powiedział wprost, ale wydaje mi się, że próbuje mnie tak jakby przekonać do tego spotkania. Powiedział, że ona na pewno chce tylko porozmawiać i nic więcej skoro sama jest w związku...

a tego to on na 100% nie wie...

ja bym mu nie zabraniala bo zabronic cos to moze matka dziecku, ale powiedzialabym, ze zle sie z tym bede czula jesli on pojdzie sie spotkac z ta swoja ex, ze nie wyobrazam sobie tego, a chyba takie spotkanie z ex nie jest warte mojego zlego samopoczucia wiec chyba nic sie nie stanie jak nie pojdzie, a decyzja nalezy do niego... powiedzialabym zatem prawde bo pewnie tak bym sie czula... chociaz ja jestem nerwowa wiec moglabym sie neizle wkurzylc za samo branie pod uwage pojscia na to spotkanie i pewnie bym mu powiedziala, ze chyba sobie zartuje z tym spotkaniem i jesli bierze w ogole pod uwage propozycje ex panienki z ktora kontaktu nie mial przez 3 lata i ktora sama go rzucial to chyba nie mamy o czym mowic w takiej sytuacji... tak, ta wersja jest bardziej prawdopodobna
ale ja to ja
a Ty Autorko zrob to co uwazasz za stosowne

[201605041146]

Napisane przez asia8400

wiec miejmy nadzieje, ze trochę się jej przytyło

boskie

[Biedronilla]

Napisane przez madziulka1989

trochę mnie to zdenerwowało, że sam nie wie jak się zachować. zamiast jej od razu odmówić to on coś kombinuje....

mnie by też to wkurzyło!
Najwyraźniej liczył na to, że jednak nie będziesz miała nic przeciwko temu ich spotkaniu. A teraz kiedy wie, że nie podoba Ci się, no to udaje biednego, nękanego telefonami eks misiaczka, który niestety, ale musi się z nią spotkać bo inaczej ona mu spokoju nie da .

Cóż, do kaloryfera go nie przykujesz, ani na klucz w pokoju nie zamkniesz, Ciebie tam nie ma, więc będzie chciał to spotka się z nia i nic z tym nie zrobisz.
Mi się łatwo pisze, ale mimo wszystko starałabym się zachować spokój na Twoim miejscu (), bo na dalsze wydarzenia wpływu wielkiego nie masz.

[Anulka_p]

Ale dlaczego zakładacie, że ta laska chce go zaciągnąć do łózka na tym spotkaniu?! Może po prostu odnawia kontakty. Wraca po studiach na wakacje spotyka się ze znajomymi. Przecież ludzie widują się z byłymi partnerami. Według mnie zakaz byłby uatrakcyjnieniem zakazanego owocu, a tak- niech się spotkają, pogadają i koniec.

[Manufaktura_Drobiazgow]

Napisane przez Anulka_p

Ale dlaczego zakładacie, że ta laska chce go zaciągnąć do łózka na tym spotkaniu?! Może po prostu odnawia kontakty. Wraca po studiach na wakacje spotyka się ze znajomymi. Przecież ludzie widują się z byłymi partnerami. Według mnie zakaz byłby uatrakcyjnieniem zakazanego owocu, a tak- niech się spotkają, pogadają i koniec.

Ja bym też tak stwierdziła jak mówisz, za wyjątkiem tego, że ona do niego w nocy dzwoni, jeśli dobrze pamiętam. Ja bym na pewno nie dzwoniła w nocy do faceta, od którego nie chciałabym "nic".

Chociaż w sumie przypomina mi się, że kiedyś pisałam w nocy do swojego byłego na jakiś tam temat po imprezie (wiadomo %%%) i jak słowo daję, nie miałam żadnych ukrytych zamiarów. Dowiedziałam się o czymś śmiesznym z przeszłości i stwierdziłam, że tu i teraz muszę go o tym poinformować. Teraz jak o tym myślę, to mogło wyglądać głupio, więc może ona też miała taki odpał jak ja i o nic jej nie chodzi

PS. Świetny blog

[Patiisia]

Twój tż jest teraz z Tobą, nie z nią i to Ciebie TERAZ kocha. Nie patrz na to co było kiedyś I gdyby chciał żeby między nimi znów coś było, miał jakieś nadzieje nie mówiłby Ci chyba że dzwoniła do niego i o czym rozmawiali? Jak dla mnie on chce być wobec Ciebie szczery, i mówił Ci to po to żeby nie mieć nic na sumieniu, po prostu jest fair wobec Ciebie. Myślę, że nie ma co się przejmować Przynajmniej na razie. Ale to tylko moje zdanie.

[uzunia]

Magda sam fakt,że Twój Facet powiedział Ci o tym telefonie o czymś świadczy,nie sądzisz?
(bynajmniej nie o tym,ze chce abyś była zazdrosna)

On jest dorosly i świadomy swoich decyzji. Jest wobec Ciebie fair i moim zdaniem nie musisz się o nic martwić.

[madziulka1989]

Przed chwilą z nim rozmawiałam. Pokłóciliśmy sie. Cholera w końcu nie wytrzymałam.

Zapytalam się go czy łaskawie powiedział już swojej ex co zadecydował. Na co on zamilkł a następnie powiedział, że nie chce się z nią spotykać. ale jeszcze jej tego nie powiedział.... potem dodał tylko: "nie martw się, wszystko bedzie dobrze". Na co ja się wkurzylam i zakończyłam rozmowę. Ileż można go prosić i czekać....
No cholera chyba zaraz coś mnie trafi.
Ona podobno przyjeżdża jutro...

[ilkas]

byłej Twojego chłopaka przestało się układać w życiu (moze facet ją rzucił, moze poczuła się samotna) i nagle przypomniala sobie o starym dobrym X. dlatego się odezwała. skoro wypytywała o to czy jest w związku tym bardziej świadczy o tym że jest nim ponownie zainteresowana. nie zgodziłąbym się na to na Twoim miejscu zeby oni się spotkali

[milka8686]

spokojnie, spokojnie, nie daj się nakręcać, jesteście teraz na odległość i najgorsza rzecz jaką możesz zrobić to pokłócić się przez telefon. On juz teraz dokładnie wie co czujesz i po prostu obserwuj jak to się potoczy. Gdy będzie chciał się z nia spotkac i tak to zrobi,a Ty się o tym nie dowiesz. Jeśli nie będziesz na niego naskakiwać jest większa szansa na to,ze nie bedzie nic przed Toba ukrywal

[Olivka1989]

Widzę, że rzeczywiście mamy podobny problem Kochana
Miejmy nadzieję, że jednak warto zaufać naszym TŻ
Bo w końcu teraz są z nami, a nie ze swoimi ex A Twój facet powinien docenić to, że ma kobietę, która go kocha, a nie ex, która potrafiła go rzucić w parę chwil, bo nie chciała związku na odległość... :/ Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was

[uzunia]

Naciskanie na faceta i obrażanie sie da odwrotny skutek od zamierzonego.
Chyba nie chodzi Ci o to by to na Ciebie byl wkurzony ? W jego mniemaniu mozesz mu robic wyrzutu i fochy bez powodu,bo w koncu raz powiedzial Ci ze do niego zadzownila (postapil fair) dwa nie chce sie z nia spotykac-jak piszesz. Jesli bedziesz sie wsciekac to nastepnym razem moze ominac Cie taka informacja,bo naj normalniej w świecie nie będzie chciał "cie denerwowac".

[patrzacwniebo]

I jak tam się sprawa dalej potoczyła?

[Negadir]

z doswiadczenia wiem ze wiekszosc dziewczyn odzywa sie do swoich bylych i na odwrot :/ jeden moj chlopak odzywa sie do bylej, drugi tez i nie wiem czy to jakis sentyment ale wkurzające to jest. Ale pamietam jak kolezanka powiedziala mi takie slowa ,,trzeba pogodzic sie z tym ze facet ma kolezanki, przyjaciolki i odzywa sie do innych dziewczyn, faceci tacy są, jak ma zdradzic to i tak zdradzi ale jesli jest z tobą to znaczy ze mu na tobie zalezy i nei warto sie przejmowac". wiec krotko mowiac nei przejmuj sie, chociaz ja tez bym sie pewnie wsciekła :/ ale kazdego chlopaka przyczepia sie jakas glupia dziewucha, jednego przyczepi sie byla, innego najlepsza przyjaciolka, a jescze innego jakas nowa znajoma dla ktorej on cie moze rzucic, wiec nie przejmuj sie, kazda z nas ma faceta do ktorego przyczepia sie jakas dziewczyna psychopatka i pogadaj z chlopakiem, powiedz mu co czujesz i czego sie obawiasz ale sie z nim nie kloc.

[m4rtii]

Napisane przez madziulka1989

Zapytalam się go czy łaskawie powiedział już swojej ex co zadecydował. Na co on zamilkł a następnie powiedział, że nie chce się z nią spotykać. ale jeszcze jej tego nie powiedział....

Twój facet ewidentnie chce sie z nią spotkać, a ty na nim wymuszasz żeby tego nie robił. I to błąd bo nie możemy decydować z kim nasz partner się ma spotkać a z kim nie.

Na twoim miejscu bym powiedziała "okej, idź zobacz się z nią".
A dlaczego tak? (mimo że by mnie krew zalała..)

1. owoc zakazany lepiej smakuje , wiec była go może jeszcze bardziej kusić
2. ona i on wspominają przeszłość i to jak fajnie było KIEDYŚ, a chłopaka którego ona kochała i dziewczyny którą on kochał...już nie ma..3 lata zmieniło ich nieodwracalnie.
3. jak sie spotkają to mają szanse zamknąć ten rozdział życia, jest szansa że zobaczą że przeszłość już dawno minęła a z nią ich miłość
4. nie upilnujesz go, jeśli się nadal kochają to "zabranianie czegoś" przedłuża tylko twoją mękę i jak coś ma się z tego "urodzić" to lepiej zanim się tam przeniesiesz. Inaczej zostaniesz sama, będziesz się z nim szarpać i "walczyć" a jak pisane im być razem a nie wam to i tak nie wygrasz
5. Raz jeszcze nie upilnujesz nikogo , związek powinien być doprowadzony do takiego stanu zaufania, że on sie spotyka z była a ty śpisz spokojnie.
6. Kłótnie o byłą najlepszym sposobem na rozstanie. Jak będzie chciała to i tak zaaranżuje spotkanie , wystarczy że sie dowie gdzie on chodzi..a potem ty dostaniesz szału ("spotkałeś z nią za moimi plecami!!") a ona przymilnym głosem będzie mu tłumaczyć z jaka to wariatką jest ("pamiętasz, jak to CI nigdy nie robiłam awantur i niczego nie zabraniałam...zastanów się czy chcesz się wiązać z osobą KTÓRA CI WSZYSTKIEGO ZABRANIA")