Ważne ogłoszenie Kosmetyki Lidl'a zostają schowane :)

[Mirianka]

Dziś poznikają wszystkie dotychczas przyjęte Lidlowe kosmetyki - kończymy eksperyment z kosmetykami nie - drogeryjnymi
Także na razie w KWC (zgodnie z Regulaminem) nie będzie nadal takich firm jak Lidl, Biedronka, Tchibo itp.

Pozdrawiam

[Araniella]

Szkoda. Lidl produkuje rzeczy na bardzo wysokim poziomie, rozwija swoje linie.Poza tym nie mają one na etykietach wielkich napisów "Lidl". To są po prostu odrębne marki skupione w jednej firmie.Skoro podkład Maxa Factora można ostatnio kupić w Biedronce, też może należy go uznać za kosmetyk marki nie drogeryjnej i usunąć z KWC? Dużo ludzi kupuje kosmetyki w Lidlu. Usuwając lidlowskie marki dokonujemy pewnego rodzaju selekcji i uniemożliwiamy naprawdę dobrym produktom konkurować ze znanymi koncernami kosmetycznymi. Przykro mi bardzo, tym bardziej, że to ja zgłosiłam Lidla jako firmę do spisu KWC...

[Zingiber]

Mnie też jest przykro, tym bardziej, że to wszystko co powyżej napisała Araniella, to czysta prawda. Ale to jeszcze nic.

To ja z innej beczki - szacunku dla pracy wielu wizażanek! A co?!

Niestety, nie zauważyłam, że Lidl, Tchibo, etc., to są takie marki na próbę. Szkoda, że nie było ostrzeżenia przy firmie: "Uwaga, zamieszczasz recenzję na własną odpowiedzialność, bo linia/marka/firma się pojawiła, ale może zniknąć." Było, a nie jest - nie pisze się w rejestr. Wiem, że regulamin był kiedyś restrykcyjnie przestrzegany, ale potem pojawiło się kilka wyjątków, jednak nie na korzyść szajsu kosmetycznego, ale przyzwoitych czy nawet bardzo dobrych linii.

Skoro już są w bazie od pewnego czasu, to - hurra! - można zamieszczać recenzje kosmetyków. Trochę trzeba było się naszukać zdjęć produktów z Lidla (żeby już przy nim zostać) albo je wręcz zrobić, a nawet przepisać z opakowania składy, etc. Tyle roboty na marne. Teraz tych informacji nie ma, a wejść można na wykastrowane - nie bójmy się tego słowa - kosmetyki z profilu (sic!) i to te, które albo dostały od kogoś KWC, albo ich recenzje zostały pochwalone.

I cóż teraz widzę na swoim profilu? Miałam na pewno ponad 41 recenzji, a dziś jest 38. Szczerze mówiąc, bardzo się wkurzyłam i zniesmaczyłam - aż się odechciewa zamieszczania kolejnych recenzji.

Choć wiedziałam, że Lidl zniknie niebawem, to do głowy mi nie przyszło, że w taki sposób. Myślałam, że te produkty, które były w bazie, zostaną po prostu zablokowane. Że można będzie czytać recenzje. No, ale że nie będzie można zamieścić nowych produktów. Ewentualnie, że będzie jakieś miejsce ze zbiorem tych recenzji, które ludzie już napisali, jak się okazuje, marnując swój czas i zaśmiecając KWC, skoro teraz trzeba było te recenzje wyrzucić jak niepotrzebny balast za burtę. Aż tak jednak jakaś recenzja Suhady w oczy kole! Cóż, mogły zniknąć nawet te pochwalone recenzje, więc rozumiem, że należy się cieszyć, że jakiekolwiek zostały. W takim razie się cieszę

No i cóż jeszcze? Uwielbiałam czytać bardzo przydatne recenzje produktów lidlowych autorstwa Robaczywki i innych dziewcząt. To były przydatne recenzje - niektóre moje, nawet wybredniejsze, znajome dzięki nim zakupiły produkty, z których są zadowolone.

Przykre i daje do myślenia.
Trudno.
Wyżej decyzji nie podskoczę.

[Araniella]

Ta sytuacja podważa moim zdaniem obraz Wizażu jako niezależnego i wiarygodnego portalu. Bo skoro już na wstępie dokonujemy selekcji, które marki można recenzować, a które nie, może to budzić podejrzenia, że portal po prostu ma za zadanie promować konkretne marki, konkretne firmy ... A jaka jest zasada tej selekcji, nawet nie chcę w to wnikać.

Zgadzam się też z przedmówczynią. Osoby piszące recenzje często wkładają dużo pracy w to,co piszą, wyszukują zdjęcia, spisują składy. To niesprawiedliwe, że ich praca poszła na marne...

[Robaczywka]

Napisane przez Zingiber

Skoro już są w bazie od pewnego czasu, to - hurra! - można zamieszczać recenzje kosmetyków. Trochę trzeba było się naszukać zdjęć produktów z Lidla (żeby już przy nim zostać) albo je wręcz zrobić, a nawet przepisać z opakowania składy, etc. Tyle roboty na marne. Teraz tych informacji nie ma, a wejść można na wykastrowane - nie bójmy się tego słowa - kosmetyki z profilu (sic!) i to te, które albo dostały od kogoś KWC, albo ich recenzje zostały pochwalone.

Fakt, czasem specjalnie chodziło się do sklepu aby zrobić zdjęcie danego produktu, by móc go później dodać do katalogu KWC. Dodanie składu nie zajmuje aż tak dużo czasu Bardziej martwi mnie to, że lubię testować kosmetyki z Lidla, zwłaszcza z tygodnia Suhada, a teraz nie mam okazji wyszukać recenzji na ich temat i jestem zmuszona przeszukiwać inne fora czy portale

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez Zingiber

I cóż teraz widzę na swoim profilu? Miałam na pewno ponad 41 recenzji, a dziś jest 38. Szczerze mówiąc, bardzo się wkurzyłam i zniesmaczyłam - aż się odechciewa zamieszczania kolejnych recenzji.

Nie przejmuj się, ja miałam ok. 350, a dziś mam 340 Chociaż nie o ilość tu chodzi, niemiło jest zobaczyć, że Twoje wypociny są usuwane

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Napisane przez Zingiber

Choć wiedziałam, że Lidl zniknie niebawem, to do głowy mi nie przyszło, że w taki sposób. Myślałam, że te produkty, które były w bazie, zostaną po prostu zablokowane. Że można będzie czytać recenzje. No, ale że nie będzie można zamieścić nowych produktów. Ewentualnie, że będzie jakieś miejsce ze zbiorem tych recenzji, które ludzie już napisali, jak się okazuje, marnując swój czas i zaśmiecając KWC, skoro teraz trzeba było te recenzje wyrzucić jak niepotrzebny balast za burtę. Aż tak jednak jakaś recenzja Suhady w oczy kole! Cóż, mogły zniknąć nawet te pochwalone recenzje, więc rozumiem, że należy się cieszyć, że jakiekolwiek zostały. W takim razie się cieszę

Mnie poinformowano z wyprzedzeniem przez wiadomości prywatne o tym, że kosmetyki Lidlowskie znikają z KWC, więc tu serwisowi nie mam nic do zarzucenia
Co do usuwania recenzji - czy to te dotyczące Lidla, czy inne, są usuwane czasem z bzdurnych powodów. Dla przykładu napisałam recenzję kremu do rąk, w której opisałam wszystko - wchłanianie, wydajność, właściwości, wygodę użytkowania, stosunek cena-jakość, a moja recenzja zniknęła w ciągu tygodnia od jej napisania. Rozpisałam się, kremu używałam przez ponad miesiąc, więc ciężko mi to zrozumieć. I nie mam ochoty pisać wszystkiego od nowa
Niektóre dziewczyny z wątku o usuwaniu recenzji naprawdę czepiają się o każde słowo i czyjaś praca idzie na marne. Dobrze, że moderatorzy są czujni i czasem takie osoby stopują odpisując, że nie widzą powodów do usunięcia.
Nadgorliwość i włażenie komuś w tyłek nie zna granic

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez Zingiber

No i cóż jeszcze? Uwielbiałam czytać bardzo przydatne recenzje produktów lidlowych autorstwa Robaczywki i innych dziewcząt. To były przydatne recenzje - niektóre moje, nawet wybredniejsze, znajome dzięki nim zakupiły produkty, z których są zadowolone.

Dziękuję za uznanie Cóż, bywa. Róbmy dalej swoje, tyle kosmetyków czeka na przetestowanie, tyle recenzji pozostało do wystawienia. Nie ma co biadolić

[Mirianka]

Dziewczyny, spróbowanie z kosmetykami Lidla w KWC to był w sumie mój pomysł, który poddałam ocenie redakcji Powody, które wymieniłam także w PW do Was to m.in to, że Lidl sam ja produkuje, są dostępne i popularne. Też mi naprawdę ich szkoda, ale bałagan który się zrobił po z innymi markami nie-drogeryjnymi był po prostu nie do ogarnięcia To absolutnie nie jest tak że wizaż promuje wybrane marki Własnie podczas bytowania Lidla na KWC byliśmy o to najbardziej oskarżani Bardzo Wam dziekujemy za cały trud włożony w zgłaszanie i ocenianie tych kosmetyków dla mnie także przyjemnością było je puszczać na stronę z fotkami i pełnymi składami Dzięki takiemu podejściu do sprawy i takim Recenzentkom KWC jest skarbnicą wiedzy o kosmetykach Przepraszam jeszcze raz za zaistniała sytuację

[keine_angst]

Nie miałam styczności z kosmetykami Lidla, ale rozumiem zdenerwowanie i zniesmaczenie dziewczyn, które włożyły sporo pracy w dodawanie i recenzowanie tych kosmetyków. Jeśli tak się dzieje z Lidlem, to nie wiem, czy za niedługo kosmetyki np. Garniera czy L'Oreala też nie zostaną wywalone z bazy.
Zaistniała sytuacja bardzo mnie zniechęciła do zamieszczania recenzji, bo nie znoszę, jak moja praca idzie na marne.

[neonka28]

Nie fajnie,że likwidujecie recenzje kosmetyków Lidl.To samo mogą domagać się dziewczyny , które są przeciwne używania kosmetyków testowanych na zwierzętach albo przepełnionych parabenami lub bez atestów.
W takim razie dlaczego pojawiają się recenzje perfum typu La rive.Przecież to podróby oryginalnych zapachów.
Kontrowersji jest od groma ale jeśli to forum pewnej społeczności to czemu NIE DEMOKRATYCZNE

[Mirianka]

Wszystkie dziewczyny zgłaszające kosmetyki Lidla zostały już przeze mnie osobiście przeproszone na pw ... Nie wiem jeszcze co mogłabym odpisać w tym temacie, podkreślę jeszcze raz, iż Lidlowe produkty zostały przyjęte wbrew istniejącemu regulaminowi (a taki obejmuje kosmetyki wymienione przez Neonkę tj z parabenami - których jest zresztą multum w większości dostępnych kosmetyków ale nie o tym tu mowa). Co do producentów typu La Rive - zostały przyjęte przez moja poprzedniczkę Babcię (wiadomo powszechnie że to jedna z najbardziej kompetentnych osób na wizażu obeznanych z tematyką KWC) i nie chciałabym tu zagłębiać się w ten temat
Kosmetyki marek typu L'Oreal na pewno nie znikną z bazy gdyż są produkowane przez firmy/koncerny kosmetyczne - nie sieciowe których głównym asortymentem są jednak artykuły spożywcze, ogólnodostępne itp
Także wszystkie wizażanki związane z z tematyka Lidla jeszcze raz przepraszam i mogę obiecać że mocno się zastanowimy zanim wprowadzimy jeszcze raz do KWC jakąś poza regulaminową "rewolucję"
Pozdrawiam

[Araniella]

Może w takim razie należałoby się zastanowić nas zmianą regulaminu...Bo jeśli nie ma w nim miejsca dla tańszych marek, to jest on trochę niesprawiedliwy. Chyba, że ten portal skierowany jest tylko do osób z grubym portfelem...

A jeśli mamy być sprawiedliwi...Rossmann w ramach swoich marek ma liczne produkty dekoracyjne oraz spożywcze, np. ziarna, wafle, makarony. Tak więc nie jest firmą czysto kosmetyczną. Idąc tym tropem, proponuję żeby wycofać na przykład produkty marki Alterra, Isana, Babydream czy też innych rossmannowskich marek.

[SekretnyWachlarz]

Witam. Postanowiłam wykorzystać to, że jest tutaj opiekun KWC. W maju tego roku założyłam wątek o tym dlaczego nie ma obowiązku dodawania składu kiedy dodaje się nowy produkt. Rzuciła się na mnie jedna z opiekunek KWC, że co, że ktoś ma nie dodać produktu, bo nie ma składu. Bo ma szukać, bo coś tam?
Ja na dzień dzisiejszy spokojnie mogłabym dodać 20 produktów do KWC, ale po co skoro nie mam ich składu (wyrzuciłam opakowania, a w necie nigdzie składu nie ma)? Jeżeli już coś robię to porządnie, od A do Z. Wszystkie produkty, które dodałam mają zdjęcie, opis producenta, skład, nazwę, cenę, pojemność - wszystko. Nie dodaję produktu, który nie byłby przeze mnie dodany kompletnie. Mnie np. mało interesuje, co napisał producent, bo to zazwyczaj pic na wodę. Interesuje mnie skład. Tym sposobem muszę latać do sklepu, bo niestety KWC robi się mało przydatne. Odnoszę wrażenie, że założycielom wizażu zależy na ilości, a nie jakości. Poza tym skoro ja mogę dodać produkt od A do Z to tego samego wymagam od innych. Tym czasem często wchodzę, a tam tylko nazwa produktu i opis producenta który obiecuje złote góry oraz krainę miodem i mlekiem płynącą.

Załączam link do tematu założonego przeze mnie: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=528842

[zlosliwiec]

Co za bzdury tutaj wypisujecie. Ale zanim otworzy się nóż w kieszeni, przytoczę wielokrotnie już podnoszone argumenty, najwyraźniej dziwnie niewidoczne.

1. Marki tanie istnieją w KWC i mają się doskonale.

2. Markę Lidla usunęliśmy, bo w progu stała Biedronka i dziesiątki innych marek sklepowych.

3. Powód usunięcia jest taki, że mieliśmy (nie tylko z Lidla) przykłady, kiedy produkt wyglądał identycznie, ale miał inne składy chemiczne i produkowały go 2 różne fabryki. Nie mieliśmy możliwości zapewnienia, że recenzja wystawiona fabryce A faktycznie dotyczy produktu, który Wizażanka miała przed sobą w sklepie.

4. Sklepy bardzo łatwo i szybko zmieniają dostawców kosmetyków, często wypuszczają jednorazowe serie (tych nigdy nie akceptowaliśmy w KWC poza zapachami).

Zanim więc któraś napisze, że wywalimy Avon czy inną markę, niech się zastanowi chwilę, może echo odpowie.

EOT