Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne?? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-11-10, 11:31   #61
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Babygia Pokaż wiadomość
To tylko przedmioty.Nie relikwie.
Ech, właśnie tak jest ale czasami szkoda. Marzą mi się czasy, kiedy każdy mógłby wyprodukować swój zapach, niepowtarzalny i jedyny, sygnowany własnym nazwiskiem. Nie do masowej produkcji, tylko dla siebie. Do tego można by jeszcze samemu zaprojektować flakon i voila- małe dziełko sztuki będące wyrazem indywidualności. Wtedy taki zapach należało by traktować z odpowiednim szacunkiem, jak małą relikwię właśnie. Kto wie, może kiedyś...
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 06:27   #62
Babygia
Zadomowienie
 
Avatar Babygia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Ech, właśnie tak jest ale czasami szkoda. Marzą mi się czasy, kiedy każdy mógłby wyprodukować swój zapach, niepowtarzalny i jedyny, sygnowany własnym nazwiskiem. Nie do masowej produkcji, tylko dla siebie. Do tego można by jeszcze samemu zaprojektować flakon i voila- małe dziełko sztuki będące wyrazem indywidualności. Wtedy taki zapach należało by traktować z odpowiednim szacunkiem, jak małą relikwię właśnie. Kto wie, może kiedyś...
Wiem,ze gdzies we Francji(moze nie tylko tam) sam firmy,ktore komponuja zapac wedlug zyczen klienta.na pewno jest to fascynujace,miec swoj wlasny zapach-sygnature,poniewaz w tym przypadku uczestniczy sie samemu od poczatku do konca przy "narodzinach" takiego cuda.Ale malo jest tych laboratoriow,i ceny za te usluge sa niebotyczne.Jak bym byla milionerka,to na pewno bym skorzystala,a tak-szukam w tym,co juz jest-ale wybor jest tak wielki,ze sie nie obawiam.perfumy traktuje jak jedna wielka zabawe,bez szacunku i powagi.Dzis jest to,jutro tamto.Wazne,ze sprawia przyjemnosc!
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience."

NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad

FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile
Babygia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 06:33   #63
Babygia
Zadomowienie
 
Avatar Babygia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
Wątek jakoś nadspodziewanie się rozwija...A, napiszę coś jeszcze, choć nie będzie to dokładnie na temat fllakonów.
Tak, też uważam że Lopez jest pracowita, utalentowana, piękna kobieta itd. I choć jej- jak napisałam- nie lubię.
Ale w ogóle ciekawi mnie samo zjawisko, że (pomijając zapachy właśnie JLo i wyżej wymienianych Paris i Britney) są też inne firmy, które w ogóle nie budzą mojego zainteresowania. Raz- potem sama śmiałam się z siebie- poczułam sie prawie zgwłałcona przez sprzedawczynię, która usiłowała mi zaprezentować coś Armaniego. Powąchałąm papierek z grzeczności, bo bardzo się starała, była uprzejma i pełna chęci pomocy, ale wszystko we mnie krzyczało NIE! Wypchajcie się z tym Armanim!
Nie wiem dlaczego tak jest. Moja przekora czy co? Czy to że nie lubię widoku tych pudełek i metalowych opakowań? Sama wiem że to głupie powody, nieprawda?
Jak na razie nie widzę potrzeby przełamywań tych psychicznych oporów w sobie. Zawsze znajdą się dziesiątki innych perfum, które odnajduję na innych półkach, gdy czytam opisy nieznanych mi zapachów- zawsze znajdzie się jakieś platoniczne zauroczenie- pewne rzeczy chcę mieć w ciemno.
Przecież świat perfum to właśnie miejsce, gdzie moge pozwolić sobie na moją własną wewnętrzą bajkę, zupełnie nieracjonalną i nieobiektywną.
Jak mam już płacić grube pieniądze, to może właśnie za to- za możliwość codziennego z tą bajką obcowania w mojej zupełnie niebajkowej pracy i prozaicznym domu.
Jestem ciekawa, ile osób tak ma. Gdyby ktoś zechciał coś odpisać, byłabym wdzięczna. Ale czy to temat na ten wątek?
Podobnie odczuwamy.W tej szarzyznie,w ktora zmuszona jestem co dzien wskakiwac,stojac twarza w twarz z ta skrzeczaca rzeczywistoscia-perfumy staja sie moja poduszka przytulanka .zaraz rano psikne sie moim zapaszkie,i ide w ciemny,slotny ranek na zimny przystanek,a spod szalika otacza mnie moje wspomnienie lata/wakacji/milosc/czegokolwiek milego.Takie male antidotum.Taka zabawa w chowanego-a ja mam i wiem cos,czego wy nie wiecie...Ot tak,tylko tyle i az tyle.
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience."

NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad

FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile
Babygia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 06:47   #64
Babygia
Zadomowienie
 
Avatar Babygia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Szarada Pokaż wiadomość
Otóż to. Bardzo wielu ludzi lubi po prostu ładne i przyjemne zapachy, w tym i ja. Zbyt wiele paskudnych aromatów dochodzi do nas z otoczenia, żeby jeszcze tę sytuację pogarszać. Podajmy tu chociażby przykład Musc Kkoublai Khan - smród menela z dworca glównego i zaznaczam, że nie jest to wyłącznie moja opinia. Codziennie przechodzę przez dworzec i nie rozumiem po jaką cholerę by mi był jeszcze taki sam smród we flaszce za niebotyczne pieniądze ??? Niszowce to bardzo sprytny sposób na wyciąganie kasy (niemałej, bo niszowce są drogie - to tzw. spijanie śmietanki) z grupy ludzi, którzy łapią się na otoczkę niedostępności i oryginalności. To też komercha. Nie rozdają nic za darmo na tym świecie, moi drodzy i nikt nie produkuje rzeczy, których nie może sprzedać. Nie istnieje sztuka dla sztuki (chociaż przy niektórych niszowych "cudach" taka myśl może przyjsć do głowy).
Podpisuje sie po tym w 100%-tach.Firma produkujace te niszowe zapachy sprzedaja z nimi rowniez ta cala otoczke" ekskluzywnosci"i "oryginalnosci jedynej w swoim rodzaju"-co jest niekiedy o tyle perfidne,ze zadaja za to horrendalnych cen,sprzedaja miraz(no dobra,marzenia sprzedaje w koncu kazda firma)-aure niepowtarzalnosci za gruba kase-co jest juz bezczelnoscia,bo ja osobiscie widze te wszystkie "cuda" juz w kazdym wiekszym domu towarowy(tu w niemczech,we Francji,Anglii),i nie rozdaja za darmo,tylko -powtarzam-sprzedaja,i to za grube pieniadze.Tyle o komercji,ktora w tym przypadku istnieje.
natomiast o gustach dyskutowac nie bede,bo to jest sprawa indywidualna,i kazdy lubi co lubi.Eenax lubi Etro.Lutensa i inne-super.ja lubie J.Lo,Lacoste(ktora na mnie notabene pachnie -zdaniem moim i otoczenia-przeslicznie,flakoniki Lopez Live i Live deluxe uwazam za cacka,i kazdemu jego bajka.
Chodzi tylko o to,zeby zachowac rownowage w patrzeniu na rynek perfumiarski.marketing to dzis kierunek studiow,tam wasnie ucza ludzi,jak sprzedac cokolwie,aby ludzie przekonani bylo,ze kupujac jakas rzecz czuli sie wyjatkowi i wybrani.Komercja dzis to cala nauka.trzeba byc troszke wyluzowany,i robic co sie lubi.produkt to tylko produkt,nie my sami.ja nosze perfumy,a nie one mnie.
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience."

NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad

FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile
Babygia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 14:09   #65
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Eenax Lutensóew nie lubi, Etro tez nie (poza 1)
Eenax lubi L'Artisany. A lubi je dlatego ze nie sa na jedno kopyto jak większość Sephoraków. Lubi je dlatego ze na kazdym pachna inaczej i niepowtarzalnie.

A słone ceny za zapach i otoczkę to czysta bujda i brednie. Niszowce kosztuja tyle samo co Diory, Szanele i Guerlainy.
Za 100 niszowca tak samo jak za 100 Sephoraka w sklepach bezpośrednich zapłacisz około 350
Na alegro 100 ETRO kosztuje 160-180 tyle samo co 100 Sephoraków.
Jedyna rzecz to to ze niszowcem nie pachnie co 2 osoba na ulicy. Sklepów je sprzedajacych jest mało. A co do reklamy? Czy widział ktoś kiedys ich reklamę w czasopiśmie? ja nie! mnie napastują reklamy Sephoraków inp. w Twoim Stylu co 3 strona to relkama: Chanel 5. lacoste Inspiration, Etrnity CK, itp.

Zaś co do sprzedazy aury ekskluzywnosci itp. Powiem 1 smieszy mnie to bo co jak co ale jakoś nie słyszałam by mi ktoś takie coś wciskał w perfumerii z niszami. natomiast takie bzdury o exkluzywiżmie wciskają mi w Sephorach.
Nie wiem jak ktos sie do moeje wypowiedzi odniesie ale te zapachy niszowe tak funkcjonuja tylko u nas. Za granicą stpoja sobie one normalnie w perfumeriach obok Sephoraków. wiec gdzie tu jakies aury itp?

I przepraszam za offtopa.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 17:13   #66
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Eenax Lutensóew nie lubi, Etro tez nie (poza 1)
Eenax lubi L'Artisany. A lubi je dlatego ze nie sa na jedno kopyto jak większość Sephoraków. Lubi je dlatego ze na kazdym pachna inaczej i niepowtarzalnie.

A słone ceny za zapach i otoczkę to czysta bujda i brednie. Niszowce kosztuja tyle samo co Diory, Szanele i Guerlainy.
Za 100 niszowca tak samo jak za 100 Sephoraka w sklepach bezpośrednich zapłacisz około 350
Na alegro 100 ETRO kosztuje 160-180 tyle samo co 100 Sephoraków.
Jedyna rzecz to to ze niszowcem nie pachnie co 2 osoba na ulicy. Sklepów je sprzedajacych jest mało. A co do reklamy? Czy widział ktoś kiedys ich reklamę w czasopiśmie? ja nie! mnie napastują reklamy Sephoraków inp. w Twoim Stylu co 3 strona to relkama: Chanel 5. lacoste Inspiration, Etrnity CK, itp.

Zaś co do sprzedazy aury ekskluzywnosci itp. Powiem 1 smieszy mnie to bo co jak co ale jakoś nie słyszałam by mi ktoś takie coś wciskał w perfumerii z niszami. natomiast takie bzdury o exkluzywiżmie wciskają mi w Sephorach.
Nie wiem jak ktos sie do moeje wypowiedzi odniesie ale te zapachy niszowe tak funkcjonuja tylko u nas. Za granicą stpoja sobie one normalnie w perfumeriach obok Sephoraków. wiec gdzie tu jakies aury itp?

I przepraszam za offtopa.
Mam absolutną słabość do Eenax i do jej wypowiedzi i najczęściej się z nią zgadzam,ale to dlatego że pisze sensownie i mi to jej pisanie odpowiada i często przekonuje mnie.

To pod wpływem jej opisów poznałam i zainteresowałam się "niszowcami",zaczęłam zamawiać próbki z "quality" i okazało się,ze te perfumy to jak wkraczanie na wyższy poziom "inteligencji zapachowej",nie ma jak tego porównać z sephorowskimi zapachami,pewnie,ze są chlubne wyjątki,sama mam wiele takich zapachów,ale to nie są na pewno lacosty,J.Lopezy,Spearsy i inne lekkie łatwe i przyjemne perfumy. Takie omijam szerokim łukiem,ponieważ dla mnie są jak obcowanie z mało inteligentnymi ,nieskomplikowanymi ludzmi,z takimi co mają wszystko wypisane na twarzy i juz nie trzeba się wysilać na zgłębianie ich,bo już na pierwszy rzut oka widać,że nie ma czego zgłębiać.

Te niszowce są jak intelektualna elita,jak dziwolągi,ludzie z podwójnym dnem,nieraz tak brzydcy,że aż piękni. To jest fantastyczne w tych zapachach.
I rzeczywiście "na Zachodzie" stoja sobie te niszowce obok "zwyklaków" - kto ma ochotę podejść do tej elity i ją poznać - ten podchodzi,kto nie ma ochoty - ten idzie do innych półek - na przykład do tych z J.Lo,gdzie przy okazji można ją jeszcze zobaczyć wygiętą w łuk na plakacie.

I rzeczywiście - nie spotka się co drugiej osoby na ulicy pachnącej "niszowcami" - o to można być spokojnym i "rzeczywiście" po raz kolejny - z plakatów,reklam gazetowo-telewizyjnych nie krzyczą te zapachy,nie proszą się na kolorowo,na seksownie "kup mnie,kup mnie,będziesz ponętna". To jest takie wiele hałasu o nic te reklamy,taka pstrokacizna,niszowce nie muszą tego robić - one mają klasę,wystarczy spojrzeć na prostotę ich buteleczek. Papugi są kolorowe,a orły są szare.
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 17:20   #67
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez MARTECZKA Pokaż wiadomość
Papugi są kolorowe,a orły są szare.
Ale orły nie mówią...
(to powiedziałam ja, wielbicielka papug).
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-11-11, 17:24   #68
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa Pokaż wiadomość
Ale orły nie mówią...
...i całe szczęście!
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 17:26   #69
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Coś czuję, że jeden z drugim powiedziałyby tak:
"O kurczę, czemu jesteśmy takie szare?"
Bo taki lampart na przykład...
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 17:29   #70
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa Pokaż wiadomość
Coś czuję, że jeden z drugim powiedziałyby tak:
"O kurczę, czemu jesteśmy takie szare?"
elita jest właśnie szara - nijaka,pozornie tępa i odpychająca,a orzeł to nie idiota.
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 17:30   #71
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez MARTECZKA Pokaż wiadomość
elita jest właśnie szara - nijaka,pozornie tępa i odpychająca
...niczym sławny kandytat Krzysztof Kononowicz?
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-11-11, 17:33   #72
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa Pokaż wiadomość
...niczym sławny kandytat Krzysztof Kononowicz?
...tak sławny,że nie wiem nawet kto to jest,ale to jest już taka trochę naciągana dyskusja,więc cześć pieśni.
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 18:02   #73
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez MARTECZKA Pokaż wiadomość
...tak sławny,że nie wiem nawet kto to jest,ale to jest już taka trochę naciągana dyskusja,więc cześć pieśni.
Oj, Marteczko, nie ma co się irytować, papugowy żart miał rozładować dyskusję

W swoim czasie toczyłam setki rozmów na tematy około-artystyczne, co jest sztuką, a co nie jest, czy komercyjność oznacza zwrot w kierunku tandety czy nie, czy ograniczona dostępność ma wpływ na odbiór produktu/dzieła sztuki, itp. Wszelkie argumenty są mi znane w te i we wte, dlatego zupełnie nie angażuję się emocjonalnie w tego typu dywagacje.

To normalne, że niektórzy uznają mojego Shalimara - szczyt piękna i perfumeryjny ideał - za śmierdziucha w brzydkiej butelce i tyle. Nie obruszam się wcale (chociaż dziwię ). Dla jednych Salwador Dali pozostaje geniuszem, dla innych błaznem. I to, że pod nosem nucę "Cztery pory roku" też nie oznacza, że taka łatwa do zapamiętania muzyka jest komercyjna, a więc bez wartości. Pozdrawiam
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 18:19   #74
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa Pokaż wiadomość
Oj, Marteczko, nie ma co się irytować, papugowy żart miał rozładować dyskusję

W swoim czasie toczyłam setki rozmów na tematy około-artystyczne, co jest sztuką, a co nie jest, czy komercyjność oznacza zwrot w kierunku tandety czy nie, czy ograniczona dostępność ma wpływ na odbiór produktu/dzieła sztuki, itp. Wszelkie argumenty są mi znane w te i we wte, dlatego zupełnie nie angażuję się emocjonalnie w tego typu dywagacje.

To normalne, że niektórzy uznają mojego Shalimara - szczyt piękna i perfumeryjny ideał - za śmierdziucha w brzydkiej butelce i tyle. Nie obruszam się wcale (chociaż dziwię ). Dla jednych Salwador Dali pozostaje geniuszem, dla innych błaznem. I to, że pod nosem nucę "Cztery pory roku" też nie oznacza, że taka łatwa do zapamiętania muzyka jest komercyjna, a więc bez wartości. Pozdrawiam
Ten wątek moim zdaniem powinno się ogólnie uznać za zamknięty,bo zostało powiedziane już chyba wszystko,rozładować tą dyskusję nie jest łatwo,bo temat dla niektórych jakoś drażliwy i rozpętała się mała burza wokół niego. Jestem w tym wątku przeczulona na punkcie wszelkich "zaczepek" i trochę mnie drażnią,więc jeśli nie miałaś idiotycznych zamiarów rozpętywania większej burzy to miło.
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 20:16   #75
Babygia
Zadomowienie
 
Avatar Babygia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Eenax Lutensóew nie lubi, Etro tez nie (poza 1)
Eenax lubi L'Artisany. A lubi je dlatego ze nie sa na jedno kopyto jak większość Sephoraków. Lubi je dlatego ze na kazdym pachna inaczej i niepowtarzalnie.

A słone ceny za zapach i otoczkę to czysta bujda i brednie. Niszowce kosztuja tyle samo co Diory, Szanele i Guerlainy.
Za 100 niszowca tak samo jak za 100 Sephoraka w sklepach bezpośrednich zapłacisz około 350
Na alegro 100 ETRO kosztuje 160-180 tyle samo co 100 Sephoraków.
Jedyna rzecz to to ze niszowcem nie pachnie co 2 osoba na ulicy. Sklepów je sprzedajacych jest mało. A co do reklamy? Czy widział ktoś kiedys ich reklamę w czasopiśmie? ja nie! mnie napastują reklamy Sephoraków inp. w Twoim Stylu co 3 strona to relkama: Chanel 5. lacoste Inspiration, Etrnity CK, itp.

Zaś co do sprzedazy aury ekskluzywnosci itp. Powiem 1 smieszy mnie to bo co jak co ale jakoś nie słyszałam by mi ktoś takie coś wciskał w perfumerii z niszami. natomiast takie bzdury o exkluzywiżmie wciskają mi w Sephorach.
Nie wiem jak ktos sie do moeje wypowiedzi odniesie ale te zapachy niszowe tak funkcjonuja tylko u nas. Za granicą stpoja sobie one normalnie w perfumeriach obok Sephoraków. wiec gdzie tu jakies aury itp?

I przepraszam za offtopa.
Po czesci masz racje.Ale tylko po czesci.polecam zerknac np.na strone niemieckiej bardzo ekskluzywnej perfumerii internetowej[URL="www.ausliebezumduft. de"]gdzie sprzedaja wylacznie zapachy malo spotykane w "normalnych "perfumeriach,spojrze c na ceny i porownac z -no wlasnie,chociazby z Guerlainem,Givenchy itp.Roznice sa nieraz kolosalne.Reklamowane sa rowniez-przyznaje,nie w zwyklych ,nawet ekskluzywniejszych magazynach dla pan,ale w ielu zagranicznych pismach znajdowalam-prawie juz kryptoreklamy,opisy i wrecz spotkalam sie juz prawie z tworzeniem mitologii na ten temat.niech maja,co mi tam,jak mi sie zapach spodoba,to kupie,jak nie,to nie,wolny wybor.Bronie sie jednak przed zawezaniem horyzontu przez szufladkowanie,zarowno tematow,jak i ludzi,gdyz nie raz sie juz przekonalam,jakie to zawodne.Mysle,ze decydowac powinien zawsze wlasny gust-a nie spece od PR za mnie.Jezeli Eenax lubi to,Marteczka tamto ,jeszcze inna cos innego-to czym tu sie podniecac?To tylko dyskusja-wiec peace,drogie panie,z powodu takiej blahostki szkoda kruszyc kopie !
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience."

NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad

FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile
Babygia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 17:29   #76
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Odkopuje watek. J.Lo pewnie sie cieszy, ze jej flakoniki wywoluja takie dyskusje
Wg mnie perfumy niszowe robia sobie reklame i to niezla. O nowosciach w Quality mozna poczytac w internecie, a takze znalezc fotki z premier zapachowych na ostatnich stronach plotkraskich magazynow. Producenci niszowcow zarabiaja na bogaczach i snobach, ktorzy lubia sie wyrozniac, kreci ich niedostepnosc perfum itd. Jeden z szejkow wlewa sobie perfumy Micaleff do basenu (ten wielki flakon za 7 tys.).
W "Salonie pieknosci" w tvn style prezentowano bogata oferte Quality, po raz kolejny reklamowano rowniez Amouage. Jest podaz, bo jest popyt i choc moze malo jest na swiecie ludzi bogatych, ktorych stac na te cuda za ciezkie pieniadze, to producentom oplaca sie tworzyc zapachy typu Etro, Amouage, L'artisan i wiele innych. Zawsze znajdzie sie ktos, kto to kupi i to w duzej ilosci. Nawet niezbyt dobrze zarabiajaca wrazliwa dusza, ktora fascynuje sie perfumami, tak jak my na tym forum. Ja np. jestem gotowa odmowic sobie nowego ciucha, byle miec Ambre russe, ktore wg domownikow smierdza podle. Moglabym powiedziec, ze maja niewyrobiony nos i plebejski gust, ale przypominam sobie, ze czasem lubie uzyc czegos "normalnego" w typie Baby doll.
Zgadzam sie, ze liczy sie aura, jaka tworzy sie wokol zapachu. I tak perfumy J.Lo zawsze beda kolorowe, wyraziste itd. - takie jak ona sama i raczej beda sie z nia kojarzyc. Podobnie jest w przypadku Amouage - wyprodukowane dla szejka arabskiego, strasznie drogie, cenne itd. A dla mnie smierdza jak woda z kiosku dla starszej pani... Podobnie jest z "Love i white" Creed, ktore niczym szczegolnym sie nie wyrozniaja - sa zimne i przypominaja ktores z Charlie Revlonu. No ale liczy sie to, ze sa drogie, renomowanej marki i podobno wysokiej jakosci. Ok, nawet jesli, to nie musza mi sie podobac. Za 2/3 niszowcow, jakie znam nie dalabym tyle, ile wolaja w perfumeriach.
Annick Goutal, ktora jest dosc oryginalna, subtelna i czuc, ze naturalna jakos mnie nie przekonuje. Trwalosc pozostawia wiele do zyczenia, a zapachy nie powalaja mnie tak, jak np. Glow J.Lo wlasnie.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 17:56   #77
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Ropuszko,a co sądzisz o flakonie nowego Glow after dark?
To po prostu flakon starego glow, tyle że chromowany. Wygląda jak limuzyna i nie rzucił mnie na kolana ale... jeśli zapach mi się spodoba pewnie zmienię zdanie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg GAD_collection_body.jpg (92,6 KB, 18 załadowań)
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 18:55   #78
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Widzialam ten flakonik na stronie J.Lo, czyli to co wkleilas. No i myslalam, ze on jest taki fioletowo-srebrny, ale transparentny, a on... chyba jest caly oklejony czyms srebrnym, metalowym... Nie wiem, mam mieszane uczucia, ale jesli zapach mi sie spodoba, to chyba kupie Jednak z wizazanek pisala, ze juz wachala (za granica) i powiada, ze dosc slodki i nietypowy. Czytalam, ze to unisex, no, zobaczymy... Ja juz sie nie moge doczekac i na pewnie niebawem polece do perufmerii przypomniec sobie Miami oraz Love at first glow.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 19:13   #79
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Annick Goutal, ktora jest dosc oryginalna, subtelna i czuc, ze naturalna jakos mnie nie przekonuje. Trwalosc pozostawia wiele do zyczenia, a zapachy nie powalaja mnie tak, jak np. Glow J.Lo wlasnie.
Dla mnie Annick Goutal wcale nie jest orginalna, a dodatkowo moja skóra jej nie nawidzi, zniekształaca każdy zapach AG. Ja nie wzięłabym za darmo.
Ten fakt skutecznie ochładza moje zapędy w stronę niszowców.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-14, 19:56   #80
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Nie znam wszystkich A.Goutal, ale np. Petite Cherie i Quel amour uwazam za ladne. C'est soir ou jamais tez, ale takie sa nietrwale... Poza tym pachna troszke jak plyny do plukania tkanin
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 20:30   #81
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

No właśnie niedawno tetowałam to coś Petite Cherie. No mówię, moja skóra tak je zniekształciła, że owszem gruszki czuję, ale gnijące, a całość pachnie jak kosz na śmiecie.
Miałam 4 zapachy A.G (Les Nuits d'Hadrien, Petite Cherie, Mandragore i Guel Amour) - więc każdy na mojej skórze po prostu śmierdzi (rzadko używam tego słowa w stosunku do perfum, ale tym razem zrobię wyjatek).
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-15, 15:59   #82
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Flakoniki perfum by J.LO-ładne czy tandetne??

Wracajac do main subject wachalam dzis Love at first glow. Flakon niestety dla mnie kiczowaty, pol biedy ten roz, ale serduszka... no jak dla dziewczynki. Zapach niezly, taki wiosenny, moze malo trwaly, ale sympatyczny. Nie wykluczam zakupu kiedys, ale ten flakon mnie rozwalil Naj;epszy chyba jest Miami glow, ktorego NIE BYLO w Sephorze ani Douglasie. Nie rozumiem, czyzby wycofali??
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:11.