|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2006-08-17, 10:44 | #301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 235
|
Dot.: Kolczyk w nosku :)
www.wildcat.pl wszystko o kolczykowaniu....
|
2006-08-17, 11:05 | #302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 278
|
Dot.: Kolczyk w nosku :)
Jeśli chodzi o ból, to samo przekłucie tak bardzo nie bolało. Mi kolczyk nie chciał się zagoić przez dobre pół roku (tworzyła się taka gula ropna i wyglądało to bardzo nieładnie). Przemywałam i dbałam o nosek, ale po tak długim czasie dałam sobie spokój i nie mam już kolczyka. Mojej przyjaciółce nosek zagoił się już po 2 tygodniach, więc widzisz, wszystko zależy od organizmu.
__________________
|
2006-08-18, 10:16 | #303 |
BAN stały
|
Dot.: Kolczyk w nosku :)
ja mam kolczyk w nosie po 4 dniu od przebicia za kolczykiem zrobił mi się obżęk a na piąty dzień zrobiła się mała kólka czerwona , i sie skóra zaczeła łószczyć ;( masakra , wkurzyłam się i wyjęłam kolczyk ... a gule jeszcze mam ! a za kolczyk z przebiciem płaciłam.... 360zł ! :O
|
2006-08-20, 23:01 | #304 |
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
aaa woda utleniona nie jest dobra i nie wprowadzaj ludzi w blad :/ sol fizjologiczna do przemywania i nic nie powinno sie dziac jak prawidlowo sie dba
|
2006-08-20, 23:12 | #305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
woda utleniona i spiryt salicylowy jest fe!!!!!!!!!!
Woda utleniona rozmiekcza a utleniajac sie wysusza wiec to nie wpywa dobrze na miejsce przeklute, Spirytus tylko wysusza co rowniez nie jest dobre bo to moze spowodowac migracje. octenisept do przemywania. sol fizjologiczna. szałwia. kropka! |
2006-08-20, 23:18 | #306 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
i chciałam zaznaczyc ze sa odpowiedni pistolety do kłucia. np nosa. i nie sa to zwykłe te pistolety do uszu które sie naciska a one z siła rozrywaja chrzastke. te psitoleciki ise jakby zaciska. nie jestem ich zwolenniczka ale te jednorazówki nie sa przesadnie niebezpieczne
ja kłuje igłą. najbezpieczniej i najprofesjonalniej. |
2006-08-21, 10:09 | #307 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Polecam Octanisept do pielęgnacji piercingu nosa. na początku codziennie, ze trzy razy dziennie a kiedy ranka zacznie ladnie wyglądac i przestanie bolec mozna go odstawic i przemywac tylko sporadycznie jesli zauwazymy cos niepokojącego.
Kiedy cos się babrze faktycznie pomaga tribiotic ale nie wolno go uzywac dluzej niz kilka dni (3, 4) (Przykładowo: ja po przekluciu pępka uzywalam tylko tribioticu i mialam z gojeniem problemy, nikt nie ostrzegl mnie zeby z nim nie przesadzac. teraz, z nosem, uzywam sporadycznie octaniseptu (nos przekluwalam 4 miesiace temu). Ciągle się goi ale nie mam zadnego klopotu, nie puchnie i nie boli.) Poza tym polecam do nosa kolczyki typu wkrętki-czyli labrety- czyli z jednej strony dysk (który będzie się po wlozeniu znajdowal wewnatrz nosa) a z drugiej nakręcana kulka bądż stożek. Te kolczyki przedewszystkim nie wysuszają śluzówki nosa tak bardzo jak popularne "zawijane" kolczyki. Do tego ślicznie się goją. Nie mówiać o tym ze zawijane potrafią przypadkiem z nosa wypaść, podobnie jak te z malutką kuleczką które mozna kupic w kazdym sklepie z bizuterią i ktorych w ogole nie polecam bo są robione ze srebra albo innego syfu ktory w ogole sie do piercingu nie nadaje. (nie mówiąc juz o tym, o czym pisała Olcia- te kolczyki dosłownie ROZRYWAJĄ skórę podczas wyjmowania. Nawet jesli skaleczenia są mikroskopijne to i tak są. Po prostu ich nie kupujcie chyba ze jestescie masochistkami- wtedy jak najbardziej polecam) kolczyki z nakręcaną kuleczką są trudne do kupienia ale z pewnością kazdy dobry zaklad piercingowy sprowadzi je wam na zamówienie. Koszt tytanowej najkręcanej kuleczki w kolorze złotym to ok 80zl. Naprawdę warto zainwestować w taki kolczyk, odpadają problemy z wiecznie suchą albo zastrupioną śluzówką nosa oraz zmartwienia ze kolczyk wypadnie. |
2006-08-21, 23:08 | #308 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
woda utleniona jest dobra i nie pieprzcie ze nie, popytajcie jednych z lepszych piercerow a nie mowcie to co sobie wymyslicie, co do soli fizjolog. to ok zgadzam sie. dlatego tydz. woda potem sol.
a szalwia nie ma zadnych wlascicowsci odkazajacych antybakteryjncyh etc. wiec chu** daje przemywanie nia skory ;] btw bunny pierwsze slysze zeby spirtytus salicylowy powodowal migracje.. musze to zweryfikowac hehe, a jak wyjasnilabys migracje? j/kama - rowniez polecam do nosa labrety, sa wygodne i do dostania m.in na wildcacie |
2006-08-27, 21:22 | #309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Praemislia
Wiadomości: 485
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mi nos przekuła koleżanka, poszło jej to całkiem sprawnie, prawie nic nie bolało.
Na początku miałam założony złoty kolczyk (bo taki akurat kupiłam), w 3 ygodie nos się ładnie zagoił - zresztą nie miałam z nich problemów. Teraz mam kolczyk srebrny z kuleczką na końcu. Przemywałam nos wodą utlenioną i było ok. |
2006-11-24, 22:26 | #310 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16
|
piercing nosa
mam nadzieje,ze tematu nie bylo i ze umiescilam go w prawidlowej kategorii
Chcialabym sobie zrobic kolczyk w nosie (tradycyjnie, nic a la byk ), tylko ze waham sie, poniewaz mam dosc dlugi nos (ale rowny, prosty, w sumie widac to tylko z profilu). Nie wiem czy uzyskam efekt maskujacy moj mankament urody czy tez go uwydatnie? Bede wdzieczna za rady! |
2006-11-24, 23:53 | #311 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: piercing nosa
lubie piercing ale jeśli chodzi o kolczyki w nosie to jestem na nie
I sądze że raczej bedzie przyciągał uwagę.Jak już musisz się przekuwac - to brew chyba bedzie lepsza.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
2006-11-25, 01:46 | #312 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: *:*Ibiza*:*
Wiadomości: 1 167
|
Dot.: piercing nosa
ja mam pircing w nosie ale nie tak ja byk tylko po lewej stronie maly kamyczek,niewiem jak bedzie wygladal u Ciebie ale u mnie wyglada super co do pircingu na brwi to ja jestem na
__________________
Silly |
2006-11-25, 07:42 | #313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
|
Dot.: piercing nosa
hmm.. jak to bedzie jakis maly kolczyk, to nie powinien uwydatnic nosa..
|
2006-11-25, 09:37 | #314 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: piercing nosa
Nie, kolczyk we brwi odpada. Na mojej kolezance mi sie podoba, ale na sobie jakos go nie widze. Chce by to byl malutki, subtelny kolczyk w nosie, taka mala "kropeczka" z jakiegos blyszczacego kamyczka, cos jak to: http://www.trendsetterspg.com/images/nosepiercing.jpg
|
2006-11-25, 09:59 | #315 |
Rozeznanie
|
Dot.: piercing nosa
Ja mam w nosie delfinka ,takiego malego zlotego. A nos moj nie zalicza sie do malutkich noskow. Mi sie podoba,mezowi tez i znajomym rowniez.
|
2006-11-25, 10:17 | #316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 381
|
Dot.: piercing nosa
Ja sobie kiedys sama zrobilam kolczyk w nosie. Mam go do dzis. Jest to mala srebrna kuleczka, wygladem przypominajaca glowke od szpilki.
Czasami zmieniam go na biala cyrkonie Moj nos nie jest idealny, owszem z przodu tak, ale nie z profilu I nic sie nie boj! Rob kolczyk. Przeciez jak Ci sie nie bedzie podobac to zawsze mozesz go wyjac. Ja zanim zrobilam sobie trzecia dziurke w nosie (prawe skrzydelko) to przykladalam zwykly kolczyk i mniej wiecej patrzylam jak bede wygladac. Kolczyk w brwi tez mi sie podoba, ale jest zbyt wyrazny. Bo kolczyk w nosie jest subtelny i u mnie tak maly, ze chyba z odleglosci 1,5-2 m go nie widac.
__________________
Uśmiechnij się...mimo wszystko! |
2006-11-25, 10:44 | #317 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: piercing nosa
dzieki za rady! Musze sie teraz tylko zorientowac gdzie w Trojmiescie moge to najlepiej i najbezpieczniej wykonac :P
|
2006-11-25, 13:14 | #318 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: piercing nosa
Cytat:
Bo w Gdansku na Przymorzu jest najlepsze studio piercingu w wojewodztwie pomorskim Sama przekłuwalam tam nos i nie bylo zadnych komplikacji |
|
2006-11-25, 15:46 | #319 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: piercing nosa
z gda nawet z przymorza:P Masz na mysli tyo studio zaraz obok skm przymorze? nie wiedzialam, ze jest az tak dobre na Przymorzu jest tez jeszcze jedno, ul. Bora Komorowskiego, w pasazu na pietrze.
|
2006-11-25, 18:25 | #320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: piercing nosa
Ja mam kolczyk w nosie-lewe skrzydełko-mała cyrkonia. Nos mam wręcz idealny-prosty, mały, bez garbów, więc nie wygląda to źle.
Przebijałam sobie sama, ale nie polecam, bo ból jest taki że można się popłakać i ... Lepiej iść do salonu, oni tam zmrożą przebjane miejsce itp. Ja w domu nie dysponowałam takimi znieczulaczami, jednak muszę stwierdzić że zrobiłam to nadwyraz prawidłowo i nic się nie działo, ani nie ropiało-wiadomo, nos trochę bolał...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-11-25, 18:37 | #321 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: piercing nosa
ja też kiedyś przebijałam sobie sama kolczyka nie noszę już od wielu, wielu lat, ale została mi mała blizna w postaci kropeczki
Faktycznie lepiej iść do salonu,zrobią to niemal bezboleśnie Nie wydaje mi się żeby kolczyk aż nad to uwydatnił Twój nos. Może zwracać uwagę, ale na pewno nie oszpeci < tak mi się przynajmniej wydaje > |
2006-11-25, 19:56 | #322 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: piercing nosa
Cytat:
|
|
2006-11-28, 09:29 | #323 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: piercing nosa
Dzieki za wszystkie odp.! Pozdrawiam!
|
2006-12-01, 13:50 | #324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ratunku!
Mam kolczyk w nosie od 3,5 miesiaca (przebiajny w studiu percingu) na poczatku bylo OK, a teraz ciagle mi sie paprze. Dokładnie wygląda to tak: obok kolczyka(dokładnie koło dziurki) co jakiś czas wyrasta coś w rodzaju pryszcza z ropą. Smaruje to rivlem (rywanol w żelu) i tribiotykiem na poczatku na jakiś tydzień się wchałaniało potem znów 3 tyg leczenia i tak w kółko. Dziś go wyjełam ropa ładnie wypłyneła potem krew ... czy próbować wkładać go ponownie?? Chwilowo dzoiurkę przepycham zwykłym wkrętem (odkażonym) żeby nie zarosła ... poddacsie czy walczyc?? Dodam że wpępku też miałam kolczyk i trudno mi się goił musiałam wyjąć POMÓŻCIE bardzo mi sie podoba kolczyk w nosku |
2006-12-01, 14:39 | #325 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja miałam bardzo podobne problemy, nawracająca infekcja, tribiotic, spuchnięty nos, itd. Teraz infekcja czasami się pojawia, głównie wtedy kiedy nieuwaznie nałożę obok miejsca przekłucia trochę podkładu do twarzy.
Spróbuj tak: wygój ropne zakażenie trubiotic'iem a potem regularnie, trzy, dwa razy dziennie psikaj nos octaniseptem (bez recepty w aptekach). Nie wolno ci dotykac nosa, kręcić kolczykiem, wyjmować go. Tylko ewentualnie podważać co jakis czas żeby usunąć czytsym wacikiem maczanym w octanisepcie zakrzepy. Na początku czyść go tak raz na dzien, potem rzadziej, im mniej gmerasz przy kolczyku tym lepiej, ale nie mozna pozwolic mu zupelnie zdziczeć Kiedy nos się wygoi uzywaj octaniseptu rzadziej, dwa razy dziennie, przez jakies dwa tygodnie. Potem psikaj raz dziennie przez jakis tydzien. Na cały czas kuracji zrezygnuj z makijażu w okolicy nosa, jeśli już musisz użyć sypkiego pudru rób to oszczędnie i ostrożnie, aby kosmetyk nie dostał się nawet w pobliże ranki. Druga sprawa: Czy używasz kolczyka typu wkręt? I z czego jest zrobiony? Jesli to tytanowy wkręt to gojenie i tak przebiega najszybciej z możliwych. Skoro mialas problemy z pępkiem (ja tez je mialam, gojenie skonczylo się dopiero po DWÓCH LATACH) to znaczy ze z nosem będzie podobnie, musisz uzbroić się w cierpliwość i dać mu czas |
2006-12-01, 14:45 | #326 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Nie wiem co CI doradzić-nie mam pomysłu. Nie wiem czemu ci tak ropieje zwłaszcza po 3,5 miesiąca od przebicia?! Ja smarowałam Tribiotykiem i w sumie było Ok, bez ropy itp. Może masz kolczyk jakiś posrebrzany? Ja od razu włożyłam srebrny, oczyszczony spirytusem takim do picia. I ważne-nic tam nie majstrowałam, nie kręciłam, nie dotykałam, chyba że już musiałam...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2006-12-04, 12:28 | #327 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej
A wiec tak kolczyk wyjęłam,ale nie daję dziurce zarosnąć i codziennie ja przepycham wkretem. Od razu po wyjeciu kolczyka (mam haka) zeszła ropa wraz z krwią teraz mam tylko strupek i lekkie zaczerwienienie, nie smaruje niczym. Zastanawiam się czy nie kupic sobie srebrnego kolczyka ale wkreta a nie haka, bo zawsze jak z nim manipulowalam to nos podraznial sie coraz bardziej. Trzymajcie kciuki |
2006-12-04, 12:44 | #328 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
kompia, sorry za ostre słowa, ale nie wiem czy w ogóle dotarlo do ciebie to co piszemy tutaj o piercngu nosa.
"nie daję dziurce zarosnąć i codziennie ją przepycham wkretem?!" dziewczyno, wlasnie jestes na najlepszej drodze do rozbabrania sobie nosa na amen, w najlepszym wypadku zrobienia wielkiej, wypuklej blizny! Jedyna mądra rzecz jaką teraz moglabys zrobic to zaopatrzenie się w TYTANOWEGO , NIE SREBRNEGO ANI NIE ZLOTEGO ANi NIE POSREBRZANEGO ANI NIE ZADNEGO INNEGO!- tylko wlasnie TYTANOWEGO kolczyka, ktory znacznie ulatwia gojenie. Najlepszy bedzie wkręt, ale radzę ci dzialac szybko bo swieze dziurki po przekluciu potrafią zarosnąc w ciągu godziny (jakos nie chce mi sie wierzyc ze "przepychasz wkrętem" swoj biedny nos co pol-godziny). Do tego czasu nos swoj stary kolczyk, nie wyjmuj go i nie usuwaj ropy, po prostu go nie dotykaj. Tak naprawdę sprawa kolczyka w nosie sprowadza się do jednej rzeczy: skłonnosci do gojenia. Ty najwyrazniej nie nalezysz do szcześciar którym zwykly posrebrzany kolczyk zagoi się bez problemów w ciągu tygodnia, więc musisz stosować duzo surowsze zasady pielęgnacji. Nie wiem czy to co napisalam w ogole przyniesie jakis skutek, ale mam nadzieję ze tym razem tak. |
2006-12-20, 12:06 | #329 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A jak to jest jeśli ma siękolczyk w nosie a trzeba nosek przypudrować?
Wiem, że może to głupie pytanie ale zastanawia mnie to puder "nie osiada" na kolczyku |
2006-12-20, 15:07 | #330 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja nakładam tylko podkład, prawie nigdy się nie przypudrowywuję (nie wymaga tego moja cera), ale jeśli istnieje taka konieczność to się pudruję i nic się nie dzieje. Jesl nawet coś osiądzie na kolczyku to delikatnie ścieram i tyle.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:01.