Sekrety pielęgnacji mojej twarzy - Almendra

[Almendra]

Witam wizażanki!

Postaram się stworzyć tutaj kompleksowy program pielęgnacji mojej twarzy.

Mam cerę mieszaną, nos i czoło skłonne do przetłuszczania, a policzki do wysychania. Moim największym problemem są wągry na nosie i zaczerwienienia dookoła niego. Krostki wyskakują dosyć rzadko.

Mam kilka zasad, którymi kieruję się przy pielęgnacji twarzy (i nie tylko)

1. Co za dużo to niezdrowo - staram się nie nakładać na skórę przesadnej ilości kosmetyków, gdyż przez to cera się odwdzięcza jeszcze większą ilością niedoskonałości i przetłuszczaniem
2. Skórę trzeba pielęgnować nie tylko od zewnątrz, ale też poprzez zdrowe odżywianie - dla mnie podstawą jest picie dużej ilości wody i jedzenie dużej ilości warzyw i owoców.
3. Nie kupuję kosmetyków nic o nich nie wiedząc. Zawsze czytam opinie na KWC. Patrzę również, czy w składzie nie ma np. podrażniającego alkoholu.
4. Filtry: spalona słońcem i pomarszczona skóra na twarzy nie wygląda ładnie. Zawsze na dzień stosuję kremy z mocnym filtrem.
5. No i ostatnia z zasad: świeże powietrze! Przebywanie na dworze, spacery itp. są dla mnie bardzo ważne, skóra lepiej dotleniona jest po prostu ładniejsza!

Oto mój zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy


Sanoflore woda kwiatowa lawendowa

Argiletz maska z zielonej glinki

Lirene Beauty Care peeling gruboziarnisty

SVR Provegol Gel Surgras żel do mycia twarzy

Pharmaceris Sebostatic krem normalizujący

La Roche Posay Anthelios 50+ SPF

Lirene Dermoprogram Cera Wrażliwa mleczko łagodzące

[Almendra]

Ranek

Ponieważ jestem strasznym śpiochem, nie mam rano zbyt dużo czasu na pielęgnację twarzy
Zaczynam od

żelu do mycia twarzy SVR Provegol Gel Surgras

Zapach: bardzo delikatny, ładny, nie drażni

Konsystencja: dobrze się rozprowadza, nie pieni się za bardzo (nie lubię, kiedy przy nałożeniu małej ilości kosmetyku tworzą wielkie ilości piany)

Działanie: dobrze myje, czuje się po nim, że skóra jest świeża i czysta; lekko ściąga; jest idealny dla cery wrażliwej, nie podrażnia

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4352

Później nakładam

krem z filtrem La Roche Posay Anthelios 50+ SPF

Zapach: neutralny

Konsystencja: trochę zbyt rzadka, ale dość szybko się wchłania

Działanie: skóra się po nim nie świeci, a krem świetnie chroni skórę przed słońcem; moja pozycja obowiązkowa

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24786

Zaznaczę również, że prawie się nie maluję, używam co najwyżej korektora i pomadki do ust Myślę, że to również dobrze wpływa na moją cerę.

[Almendra]

Powoli nadchodzi wieczór... Po męczącym dniu zawsze trzeba znaleźć chwilę na pielęgnację twarzy.

Jak już wyżej napisałam, bardzo rzadko się maluję. Jeśli jednak, to wieczorem zmywam wszystko

mleczkiem łagodzącym Lirene Dermoprogram Cera Wrażliwa

Zapach: mleczko bezzapachowe (wg producenta); jak dla mnie neutralny

Konsystencja: dobra, choć często zbyt dużo kosmetyku wylewa się na wacik

Działanie: dobrze wszystko zmywa, nie zostawia "koali" pod oczami po zmyciu tuszu do rzęs

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7552

Później (już po prysznicu) spryskuję twarz

wodą kwiatową lawendową Sanoflore

Zapach: mocny, intensywny, tylko dla lubiących lawendę

Konsystencja: woda jak woda , szybko się wchłania; aplikator dość "agresywny", rozpryskuje się dookoła

Działanie: szczerze mówiąc nie widzę spektakularnych efektów, działa odświeżająco; używam z przyzwyczajenia (i dla zapachu )

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27680

No i już ostatni etap, czyli krem. Ja używam

kremu normalizującego Pharmaceris Sebostatic

Zapach: jak już jest na twarzy, to nieco drażniący

Konsystencja: długo się wchłania, ale nie przeszkadza mi to, ponieważ używam kremu na noc

Działanie: lekko ściąga, zmniejsza ilość wyskakujących krostek; zmniejsza zaczerwienienia

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27315

To już wszystko z kosmetyków używanych codziennie. Może mało, ale mi w zupełności wystarcza. Jutro opiszę pielęgnację "specjalną"

[Almendra]

Dwa razy w tygodniu stosuję pielęgnację "specjalną". Staram się, by pokrywała się ona z myciem włosów, bo w tedy zapewniam cerze swoistą parówkę.

Używam dwóch kosmetyków. Najpierw

peeling gruboziarnisty Lirene Beauty Care

Zapach: neutralny

Konsystencja: miła, kremowa, piling zawiera dużo granulek, które nie są zbyt ostre

Działanie: skóra mocno oczyszczona, pomaga w pozbyciu się wągrów, dobrze ściera; tuż po zastosowaniu skóra jest zaczerwieniona, ale ta chyba efekt każdego pilingu

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16449

No i nadszedł czas, aby pokazać wam mój ukochany kosmetyk Wprawdzie używam go od niedawna, ale już widzę efekty...

maska z zielonej glinki Argiletz

Zapach: ziemisty, jak w większości glinek które używałam

Konsystencja: typowa mazia , dobrze się rozsmarowuje, nakładam na twarz dość dużo

Działanie: spektakularne! mniejsze wągry znikają, cała buzia oczyszcza się, zmniejsza się zaczerwienienie, wyskakuje o wiele mniej niespodzianek; jak dla mnie cudo! szkoda tylko, że maska dość droga (ja zapłaciłam w aptece ok. 20 zł)

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=1438