suknia ślubna do urzedu?

[monija7]

co myślicie o sukni ślubnej na ślub cywilny.. znajoma mi zaoferowała swoja suknie ślubna ale zastanawiam sie czy to nie bedzie takie zbyt oh ah jak na cywilny. Ale z drugiej strony ślub to ślub

załaczam zdjecie ;p cos tam widac ;p

[impresse]

Jeżeli Ci się podoba i ładnie w niej wyglądasz to czemu nie? W końcu jest to "suknia ślubna", czyli na ślub - nieważne czy kościelny czy cywilny

[iluziamarzen]

To ty masz się dobrze czuć. Ty jesteś najważniejsza

[patrycja22]

ja jak barłam slub cywilny(5m temu) to miałam biała suknie taka jak mi sie podobała i nie myslałam ze jest zbyt ohowa to jest twój dzien i bedziesz ubrana w to co ci sie poboba i nie patrz na to ze inni powiedza ze to tylko cywilny ja nie patrzyłam na uwagi innych to był MÓJ DZIEŃ

[monija7]

dzięki to postanowione w takim razie a cały czas byłas w tej sukni czy miałaś jakąś na przebranie?

[patrycja22]

do końca wesela miałam nie przebierałam bo była wygodna i sliczna

[clara099]

Napisane przez monija7

co myślicie o sukni ślubnej na ślub cywilny.. znajoma mi zaoferowała swoja suknie ślubna ale zastanawiam sie czy to nie bedzie takie zbyt oh ah jak na cywilny. Ale z drugiej strony ślub to ślub

załaczam zdjecie ;p cos tam widac ;p

To Twój ślub i masz prawo założyć, co Ci się podoba. Jeżeli będziesz się w niej dobrze czuła zakładaj bez zastanowienia!

[iceflower]

Napisane przez monija7

co myślicie o sukni ślubnej na ślub cywilny.. znajoma mi zaoferowała swoja suknie ślubna ale zastanawiam sie czy to nie bedzie takie zbyt oh ah jak na cywilny. Ale z drugiej strony ślub to ślub

załaczam zdjecie ;p cos tam widac ;p

Czasy kiedy to nie pasowało i nie wypadało mineły wraz z PRLem.

Ślub to ślub i suknia ślubna jest jak najbardziej na miejscu.

[ennostiel]

Akurat takiej sukni nie jestem fajną - ale zależy co Tobie pasuje

Ja biorę ślub cywilny i mam najzupełniej normalną suknię ślubną, taką jaką chciałam. Bez trenu i nie księżniczka, ale to akurat mój wybór. Za to długa, romantyczna i w odcieniu ecru (z powodu mojej cery ) - nie ma w tym nic niewłaściwego, żeby mieć zupełnie normalną suknię ślubną.

[asizan]

ja też biorę cywilny i też mam "normalną" suknię chociaż niektórzy znajomi zanim zaczęłam się rozglądać, pytali : "a na cywilny to jaką założysz sukienkę?" - było mi trochę przykro, ale jak się przyzwyczaili to już nie gadają

[anies1981]

hej!
Ja również biorę cywilny w białej sukni ślubnej, nie długiej do ziemi ale 7/8 i nie przejmuję się tym co ludzie powiedzą. Nie mogę wziąc ślubu kościelnego z tego względu, że mój partner jest rozwodnikiem ale pomyslałam, że to byc może mój jedyny ślub i chcę wyglądac tak jakbysmy brali kościelny. Poza tym mamy normalne wesele do rana na 100 gosci takze uważam, że jakaś skromna sukienka zniknęłaby w tłumie gości. A wkońcu panna młoda powinna sie w tym dniu wyróżniac. pozdrawiam

[201610281624]

Nie podobają mi się suknie tego typu na ślub cywilny.
Moim zdaniem na ślub cywilny, to garsonka, elegancka sukieneczka, lub długa suknia wieczorowa, a nie biała beza z welonem i trenem- po prostu nie to miejsce
Ale to moja opinia.
Ja już co prawda 2 lata po kościelnym, ale gdybyśmy brali cywilny, to zawsze marzyłam o białej lub kremowej sukieneczce do kolanka, albo dopasowanej, albo rozkloszowanej z koniecznym jednym elementem- stroik we włosy z siateczką/ toczek/ fascynator
Czad

[XxXJuSstiii]

Moim zdaniem suknia pasuje do urzędu, ślub to ślub A już w ogóle jeśli to ma być jedyny ślub (choć nie wiem jak jest u Ciebie)

[przytulanka87]

Napisane przez Ainhoa

Nie podobają mi się suknie tego typu na ślub cywilny.
Moim zdaniem na ślub cywilny, to garsonka, elegancka sukieneczka, lub długa suknia wieczorowa, a nie biała beza z welonem i trenem- po prostu nie to miejsce
Ale to moja opinia.
Ja już co prawda 2 lata po kościelnym, ale gdybyśmy brali cywilny, to zawsze marzyłam o białej lub kremowej sukieneczce do kolanka, albo dopasowanej, albo rozkloszowanej z koniecznym jednym elementem- stroik we włosy z siateczką/ toczek/ fascynator
Czad

No dokładnie....TY o takiej marzyłaś i zapewne swoje marzenia byś spełniła bez względu na to czy ktoś by nosem kręcił czy nie...

Dziewczyny tutaj się wypowiadające też spełniają marzenia....bo ślub to ślub nieważne jaki....

Uważam że mega zaściankowe jest twierdzenie że na ślub cywilny to tylko garsonka!!!

[kaledonia]

Przed nami w USC był ślub gdzie panna młoda miała suknię ślubną taką jak i na kościelny się zakłada i nie widzę w tym nic dziwnego. Gdybyśmy nie brali później kościelnego też wystąpiłabym w typowej suknie ślubnej z welonem/ woalką/ diademem itp.

Załóż jeśli Tobie się podoba.

[mariamarysienka]

Uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma takiego wielkiego rozgraniczenia na ślub kościelny i cywilny w kwestii ubioru, czy liczby zapraszanych gości. Dawno temu, jeszcze przed konkordatem, to faktycznie głupio by było iść do urzędu w białej sukni i za kilka dni w tej samej sukni do kościoła. Ale skoro teraz same śluby cywilne, bez kościelnego później, są równie popularne jak śluby konkordatowe w kościele, to nie widzę powodu, żeby PM miała rezygnować z sukni marzeń tylko dlatego, że ktoś zaściankowy myśli, że to "nie wypada". Suknia ślubna, jak sama nazwa wskazuje, jest na ślub, nie ważne jaki. Nie ma sukni kościelnoślubnej ani cywilnoślubnej Ubieraj się w taką, jaką chcesz, a opiniami nawet się nie przejmuj

[iixi]

Napisane przez mariamarysienka

Uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma takiego wielkiego rozgraniczenia na ślub kościelny i cywilny w kwestii ubioru, czy liczby zapraszanych gości. Dawno temu, jeszcze przed konkordatem, to faktycznie głupio by było iść do urzędu w białej sukni i za kilka dni w tej samej sukni do kościoła. Ale skoro teraz same śluby cywilne, bez kościelnego później, są równie popularne jak śluby konkordatowe w kościele, to nie widzę powodu, żeby PM miała rezygnować z sukni marzeń tylko dlatego, że ktoś zaściankowy myśli, że to "nie wypada". Suknia ślubna, jak sama nazwa wskazuje, jest na ślub, nie ważne jaki. Nie ma sukni kościelnoślubnej ani cywilnoślubnej Ubieraj się w taką, jaką chcesz, a opiniami nawet się nie przejmuj

dokładnie my też będziemy brali ślub cywilny i będzie biała suknia, będą goście, będzie wesele - będzie wszystko tak jak na ślubie kościelnym tylko w USC ( a możliwe, że nawet i w ogrodzie na świeżym powietrzu ) strasznie mnie denerwuje podejście, że ślub cywilny jest gorszy i mniej ważny. Dla mnie jako osoby niechodzącej do kościoła będzie to jedyny ślub w życiu i nikt mi nie odbierze radości z tego dnia. ;-) Zresztą kto powiedział , że suknie ślubne to tylko na kościelny? Popatrzcie po innych państwach gdzie większość ślubów to śluby cywilne i panna młoda nawet się nie zastanawia czy jej wypada ubrać suknie ślubną z prawdziwego zdarzenia. ;-) Tylko w Polsce jakieś takie głupie myślenie.

[przytulanka87]

Napisane przez iixi

Popatrzcie po innych państwach gdzie większość ślubów to śluby cywilne i panna młoda nawet się nie zastanawia czy jej wypada ubrać suknie ślubną z prawdziwego zdarzenia. ;-) Tylko w Polsce jakieś takie głupie myślenie.

Dokładnie

[puchaczmalinowy]

Napisane przez iixi

dokładnie my też będziemy brali ślub cywilny i będzie biała suknia, będą goście, będzie wesele - będzie wszystko tak jak na ślubie kościelnym tylko w USC ( a możliwe, że nawet i w ogrodzie na świeżym powietrzu ) strasznie mnie denerwuje podejście, że ślub cywilny jest gorszy i mniej ważny. Dla mnie jako osoby niechodzącej do kościoła będzie to jedyny ślub w życiu i nikt mi nie odbierze radości z tego dnia. ;-) Zresztą kto powiedział , że suknie ślubne to tylko na kościelny? Popatrzcie po innych państwach gdzie większość ślubów to śluby cywilne i panna młoda nawet się nie zastanawia czy jej wypada ubrać suknie ślubną z prawdziwego zdarzenia. ;-) Tylko w Polsce jakieś takie głupie myślenie.

W zupełności popieram!
Już i tak wystarczy tych obrażonych min, że byłam na tyle odważna by powiedzieć, że nie wezmę ślubu w kościele bo mi to nie jest potrzebne więc czy komuś się będzie to podobać, czy nie mam zamiar wystąpić w długiej, białej sukni ślubnej a jak się komuś nie podoba to nie musi patrzeć

[monija7]

wczoraj kupiłam suknie ślubną używaną, bardzo mi się spodobała no i cena rewelacyjna (nie całe 100 zł!!) a moj facet zaczął marudzić,że jak to suknia ślubna jak to tylko ślub cywilny, że takie suknie to na kościelny się zakłada. Dziś spotkałam przyszła teściowa i ona tak samo: co ja zrobiłam, ze to ma byc nowa sukienka, że ona myślała, że to bedzie jakaś łososiowa czy beżowa, krótka skromna elegancka z bolerkiem a nie takie coś co ja kupiłam, że taka to do kościoła i że trzeba poszukać jakiejś innej. powiedziałam ze za takie pieniądze co kupiłam suknie ślubną nie kupie sukienki bo rozgladalam sie i najtansza ładna za 250 zł była, a ona ze tu nie chodzi o pieniadze- no jasne bo to nie ona mi kupuje, a ja mam ograniczony budżet i szukałam taniej i ładnej sukni no i znalazlam a im wszystkim sie nie podoba (widzieli tylko foto na necie)...no i zdołowałam się, już nie mam siły się wkurzać ,teraz tylko mnie smutek łapie bo dlaczego oni tak mi robią? coś czuje ze ten ślub bedzie totalnie z☠☠☠any i to nie bedzie moj dzien

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

aaa i kościelnego nie weźmiemy bo mamy problemy z proboszczem w naszej parafii, wiec to jest jedna jedyna możliwość założenia sukni ślubnej

[przytulanka87]

Napisane przez monija7

wczoraj kupiłam suknie ślubną używaną, bardzo mi się spodobała no i cena rewelacyjna (nie całe 100 zł!!) a moj facet zaczął marudzić,że jak to suknia ślubna jak to tylko ślub cywilny, że takie suknie to na kościelny się zakłada. Dziś spotkałam przyszła teściowa i ona tak samo: co ja zrobiłam, ze to ma byc nowa sukienka, że ona myślała, że to bedzie jakaś łososiowa czy beżowa, krótka skromna elegancka z bolerkiem a nie takie coś co ja kupiłam, że taka to do kościoła i że trzeba poszukać jakiejś innej. powiedziałam ze za takie pieniądze co kupiłam suknie ślubną nie kupie sukienki bo rozgladalam sie i najtansza ładna za 250 zł była, a ona ze tu nie chodzi o pieniadze- no jasne bo to nie ona mi kupuje, a ja mam ograniczony budżet i szukałam taniej i ładnej sukni no i znalazlam a im wszystkim sie nie podoba (widzieli tylko foto na necie)...no i zdołowałam się, już nie mam siły się wkurzać ,teraz tylko mnie smutek łapie bo dlaczego oni tak mi robią? coś czuje ze ten ślub bedzie totalnie z☠☠☠any i to nie bedzie moj dzien

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

aaa i kościelnego nie weźmiemy bo mamy problemy z proboszczem w naszej parafii, wiec to jest jedna jedyna możliwość założenia sukni ślubnej

Nie przejmuj się Kochana tym co mówią inni...
Ty masz się dobrze w niej czuć
Kupiłaś tą, którą w pierwszym poście pokazywałaś?

[monija7]

nie nie inna, zaraz zdjecie postaram sie dodac

[przytulanka87]

Bardzo ładna...
Nie przejmuj się...to Twój ślub....nie daj sobie wmówić że ta sukienka nie pasuje...

[sokzkaralucha]

Dla mnie jako osoby niechodzącej do kościoła będzie to jedyny ślub w życiu i nikt mi nie odbierze radości z tego dnia. ;-) Zresztą kto powiedział , że suknie ślubne to tylko na kościelny? Popatrzcie po innych państwach gdzie większość ślubów to śluby cywilne i panna młoda nawet się nie zastanawia czy jej wypada ubrać suknie ślubną z prawdziwego zdarzenia. ;-) Tylko w Polsce jakieś takie głupie myślenie.

Zgadzam się z Tobą- po prostu to relikt prlu i poglądu na te sprawy z tamtych lat. Jakoś urzędy kojarzą nam się z szarością, powagą, sztuczną trwogą i strasznymi paniami z urzędu. Przez ten wizerunek nie ma miejscu na przyjazne urzędy- stąd też przekonanie, że do urzędu biała suknia zbyt strojna. Bo trzeba być skromnym. Bo jedyny prawdziwy ślub to konkordatowy.
Jestem zdania, że jeżeli planujesz tylko cywilny- to wbijaj w pięknej bieli. Jeśli to coś w stylu 'za dwa lata kościelny' to ja bym się zastanawiała- i tu nie dlatego, że mam coś przeciwko ślubnym w USC. Po prostu jestem zwolenniczką koktajlówek. Gdyby nie mój TŻ, to ja bym i do kościelnego mogła w takiej iść (;