Szczęka po wyrwaniu ósemki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-22, 17:43   #1
PannaMarudanaMartuchnaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 72

Szczęka po wyrwaniu ósemki


W poniedziałek miałam chirurgicznie usuwaną dolną ósemkę. Zabieg trwał ponad godzinę, ponieważ była trudna do usunięcia - leżała poziomo i miała dużą koronę.
Po zabiegu czułam się ok, prawie w ogóle mnie nie bolało, aż byłam w szoku bo dentystka ostrzegała mnie, że może boleć prawie tydzień.

Nic mi nie było, tylko prawy policzek cały czas mi się zasysa do środka i lekko pobolewa. Dzisiaj zauważyłam, że szczęka zapadła mi się do środka, tam przy uchu. Jest tak jakby wciśnięta do środka, jak myślicie co to jest ?!

Wydaje mi się, że została ona wepchnięta do środka podczas gdy chirurg usuwał zęba i musiał naciskać szczękę.

Przepraszam, że piszę tutaj, ale może ktoś się orientuje co to może być ?
PannaMarudanaMartuchnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 18:03   #2
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

kontrola u dentysty
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 18:05   #3
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

najlepiej do dentysty i przeswietlenie
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 18:31   #4
PannaMarudanaMartuchnaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 72
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Wiem, wiem jutro idę na zdjęcie szwów więc od razu powiem. Jednak pomyślałam, że może też ktoś tak miał i bym się trochę uspokoiła
PannaMarudanaMartuchnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 19:01   #5
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

moja koleżanka miała upiłowany kawałek szczęki (tam na końcu) przy usuwaniu 8, ale nie ma żadnego wgłębienia na twarzy - może tak Ci spuchło dziwnie?
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 19:12   #6
PannaMarudanaMartuchnaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 72
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Właśnie nie mam nic spuchnięte tylko czuję, że właśnie tam na końcu po prawej stronie szczęka idzie do środka ... dziwne
PannaMarudanaMartuchnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 21:06   #7
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

wydaje mi się, że to może być przetoka. Jak miałam usuwane ósemki to właśnie przez 3 dni musiałam chodzić na kontrolę żeby mi się ona nie zrobiła. Raz mi tak "zasysało" i wyszło, że zaczęła się ona robić, więc od razu dentysta mi to "naprawił". Jeśli to przetoka to nie ma się czym martwić
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway


Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/


Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-22, 21:55   #8
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

ojejj... ja w tym tygodniu idę usuwać ósemkę (a zostaną jeszcze trzy) i tak się boję... czy to nie jest aż tak straszne? Serio pytam... Panicznie się boję, ale muszę to zrobić do aparatu...
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 22:03   #9
Katiusia
Zakorzenienie
 
Avatar Katiusia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ojejj... ja w tym tygodniu idę usuwać ósemkę (a zostaną jeszcze trzy) i tak się boję... czy to nie jest aż tak straszne? Serio pytam... Panicznie się boję, ale muszę to zrobić do aparatu...
Ja ostatnio miałam usuwaną ósemkę, ale nie chirurgicznie i nie bolało wcale, ani podczas wyrywania, ani po. Ale niestety mam jeszcze do usunięcia dwie dolne, tym razem chirurgicznie i mam obawy, że z tymi już tak łatwo nie pójdzie.
Także przyłączam się do pytania, czy bardzo boli, szczególnie po i czy później byłyście bardzo spuchnięte?
Ja też do aparatu właśnie wyrywam i dosłownie tyle stresu!
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
Katiusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 22:03   #10
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ojejj... ja w tym tygodniu idę usuwać ósemkę (a zostaną jeszcze trzy) i tak się boję... czy to nie jest aż tak straszne? Serio pytam... Panicznie się boję, ale muszę to zrobić do aparatu...
Ja miałam usuwane wszystkie 4 ósemki (były w dziąśle, bo nie było szans żeby wyszły)- sam zabieg nie był baaardzo przyjemny, ale całkowicie do zniesienia. Ból się utrzymywał przez jakieś 4 dni (najgorsze były 2), a opuchlizna około 5-7dni. Najgorszy jest sam początek, bo trudno się przyzwyczaić do szczękościsku, ale naprawdę nie ma się czym stresować. Myślałam, że będzie dużo gorzej, a poszło gładko. U Ciebie też na pewno tak będzie
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway


Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/


Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 23:19   #11
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Ja miałam usuwane trzy ósemki, dolna położona poziomo, w dziąśle, dwie górne usadowione nad siódemkami (tu konieczne było piłowanie czy tam dłutowanie, w każdym razie te były dużo gorsze do usunięcia).

Ból zależy od dwóch rzeczy:
1. czynników indywidualnych
2. lekarza - tu moim zdaniem pies jest pogrzebany. Ja nie jestem odporna na ból, ale miałam naprawdę rewelacyjnego chirurga, nic mnie nie bolało. Dobre znieczulenie i czuje się tylko nacisk.. Po zabiegu tak samo - opuchlizna się pojawiła (tu polecam płukankę szałwiową), ból też jakiś był, ale spokojnie starczały mi zwykłe tabletki przeciwbólowe. Po 2-3 dniach spokojnie mogłam funkcjonować, w sumie nawet dentysta był zdziwiony, że tak szybko wszystko się goi.

Co do tematu.. Zdecydowanie kontrola, takie zasysanie czy obniżenie szczęki to chyba nic normalnego. U mnie nic takiego nie miało miejsca, a moje ósemki zdecydowanie należały do kategorii 'skomplikowane'. Powodzenia, trzymam kciuki za szczękę i ząbki
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-22, 23:43   #12
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Ja miałam usuwane trzy ósemki, dolna położona poziomo, w dziąśle, dwie górne usadowione nad siódemkami (tu konieczne było piłowanie czy tam dłutowanie, w każdym razie te były dużo gorsze do usunięcia).

Ból zależy od dwóch rzeczy:
1. czynników indywidualnych
2. lekarza - tu moim zdaniem pies jest pogrzebany. Ja nie jestem odporna na ból, ale miałam naprawdę rewelacyjnego chirurga, nic mnie nie bolało. Dobre znieczulenie i czuje się tylko nacisk.. Po zabiegu tak samo - opuchlizna się pojawiła (tu polecam płukankę szałwiową), ból też jakiś był, ale spokojnie starczały mi zwykłe tabletki przeciwbólowe. Po 2-3 dniach spokojnie mogłam funkcjonować, w sumie nawet dentysta był zdziwiony, że tak szybko wszystko się goi.

Co do tematu.. Zdecydowanie kontrola, takie zasysanie czy obniżenie szczęki to chyba nic normalnego. U mnie nic takiego nie miało miejsca, a moje ósemki zdecydowanie należały do kategorii 'skomplikowane'. Powodzenia, trzymam kciuki za szczękę i ząbki
Zgadzam się. Ja też miałam fatalnie ulokowane ósemki (przy jednej musiałam mieć też usuniętą 7) i przy każdej miałam dłutowanie. Jednak miałam świetnego chirurga i nie poczułam nawet ukłucia znieczulenia, nie wspominając później podczas zabiegu (jedynie wspomniane uczucie ucisku, rwania). Ja przez 2 dni jadłam ketonal, ale później już zwykłe przeciwbólowe i przeciwzapalne. Opuchlizna taka bardzo duża też była przez jakieś 3 dni, później utrzymywała się, ale znacznie mniejsza. Od siebie polecam po prostu przykładanie lodu do policzka i otwieranie ust na siłę (oczywiście na tyle ile się da), żeby się nic nie zastało. Aa i najlepiej zaraz po zabiegu położyć się spać żeby przespać zejście znieczulenia
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway


Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/


Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 09:58   #13
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

ja już mam pojutrze dłutowanie pierwszego zęba... na pantomogramie mam dwa ząbki już prawie wyrznięte, jeden jest pod dziąsłem ale już przebił kość, a drugi pod samą kością... natomiast trzeci całkiem głęboko w kości. Strasznie się boję, choć podobno ten chirurg szczękowy do którego idę jest świetny... fakt, że cały dzień wyrywa te zatrzymane ósemki trochę mnie uspokaja, ale mimo wszystko mam już powoli stres.

Najbardziej boję się samego zabiegu, nie wiem czemu bo przecież jest znieczulenie... widziałam te zabiegi na płycie , boję się np, że ząb wpadnie mi do gardła jak wyjmą go już (bo wyrywam najpierw górny) no i generalnie do górnych chyba jest gorszy dostęp...

Po zabiegu to właśnie nie wiem, jak to mocno puchnie? Czy w środku w buzi też jest opuchlizna, czy raczej puchnie "na zewnątrz" - policzek robi się jak u chomika? i jaki szczękościsk ? Pierwsze słyszę... Kurcze chyba za mocno już panikuję.
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 16:54   #14
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Ja wszędzie słyszałam, że to dolne są gorsze, ale problemy miałam z górnymi (otwarte zatoki..), więc to nie ma reguły.
Jeśli chodzi o opuchliznę- jest wewnątrz trochę, ale przynajmniej ja miałam głównie na zewnątrz (właśnie jak chomik ). A szczękościsk miałam przez 2-3 dni, więc "jadłam" płynne serki, jogurty. Wszystko przez dużą ilość szwów, ból i ogólny dyskomfort. Ja miałam blokadę przed otwieraniem ust, bo przy każdym ruchu bałam się, że mi się szwy obluzują (tak też mnie przestrzegano).
Ja miałam szczęście mieć zabieg u dyrektora kliniki w Krakowie, który wykonał go w 15-20min. Jeśli więc wiesz, że masz świetnego chirurga to tym bardziej nie ma się czym stresować
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway


Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/


Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 17:12   #15
malina885
Zadomowienie
 
Avatar malina885
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez Katiusia Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam usuwaną ósemkę, ale nie chirurgicznie i nie bolało wcale, ani podczas wyrywania, ani po. Ale niestety mam jeszcze do usunięcia dwie dolne, tym razem chirurgicznie i mam obawy, że z tymi już tak łatwo nie pójdzie.
Także przyłączam się do pytania, czy bardzo boli, szczególnie po i czy później byłyście bardzo spuchnięte?
Ja też do aparatu właśnie wyrywam i dosłownie tyle stresu!
Ponad 2 tygodnie temu miałam wyrywaną 8mkę ( dolna, leżała poziomo) Musiałam wyrwać, była zatrzymana, nie miała miejsca na wyjście całkowite, mam za mało miejsca w szczęce Zabieg chirurgiczny odbył się w znieczuleniu miejscowym głębokim z rozcięciem dziąsła, potem zaszyciem itd. Mnie samo wyrwanie trochę bolało, ponieważ miałam ostre zapalenie zęba.(czułam wyrywanie zęba dosłownie z korzeniami:P) Szycie nic nie bolało. Po zabiegu, przez 30 minut miałam trzymać w buzi wacik przyciskając go zębami. Wyrzuciłam go i po pół godzinie miałam zjeść loda Jak puściło znieczulenie zaczęła boleć mnie cała szczęka, nie mogłam jeść i mówic, na drugi dzien spuchłam no i zrobił się siniak- ogólnie wyglądałam jak chomik. Opuchlizna zeszła po jakichs 4 dniach, ale lekki ból się utrzymywał. Polecam przykładanie lodu i tabletki przeciwbólowe. (ibuprom, ketonalu nie brałam, antybiotyku nie miałam przepisanego) Po 7 dniach miałam zdjęte szwy. Zagoiło się ładnie.

Ale...nie chcę nikogo straszyć, wyrywanie 8mki to sprawa indywidualna. Jednego boli, drugiego wcale.
malina885 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 18:33   #16
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez Katiusia Pokaż wiadomość
Także przyłączam się do pytania, czy bardzo boli, szczególnie po i czy później byłyście bardzo spuchnięte?
Ja też do aparatu właśnie wyrywam i dosłownie tyle stresu!
Dałam sobie wyrwać jedną z czterech. Sam zabieg nie bolał. Potem bolało potwornie. Byłam spuchnięta, nie mogłam otworzyć ust, na początku nie mogłam nic połknąć bo coś tam miałam rozwalone (około 3 dni bez żadnego jedzenia). Miałam też siniak, ale w takim miejscu jakbym miała pękniętą kość na wysokości zęba nr 6. Dostałam na receptę ketonal. Wzięłam jedną tabletkę - nie pomogło. Potem już nie brałam. Szwy schodziły miesiąc i dopiero po tym czasie uzyskałam pełną ruchomość rzuchwy.

Miłej zabawy
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 20:28   #17
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

ja mam nadzieję, że będzie dobrze zdam relacje w środę wieczorem
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 20:43   #18
_bagheera_
Wtajemniczenie
 
Avatar _bagheera_
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez Katiusia Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam usuwaną ósemkę, ale nie chirurgicznie i nie bolało wcale, ani podczas wyrywania, ani po. Ale niestety mam jeszcze do usunięcia dwie dolne, tym razem chirurgicznie i mam obawy, że z tymi już tak łatwo nie pójdzie.
Także przyłączam się do pytania, czy bardzo boli, szczególnie po i czy później byłyście bardzo spuchnięte?
Ja też do aparatu właśnie wyrywam i dosłownie tyle stresu!
Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ojejj... ja w tym tygodniu idę usuwać ósemkę (a zostaną jeszcze trzy) i tak się boję... czy to nie jest aż tak straszne? Serio pytam... Panicznie się boję, ale muszę to zrobić do aparatu...
Również usuwałam do aparatu, obydwie dolne! trochę się bałam, ale miałam znakomitego młodego chirurga - przy jednym zębie byłam w gabinecie 15 minut łącznie z oczekiwaniem aż zacznie działać znieczulenie!!!!!!!!!!!!: eeek: a z drugim było praktycznie tak samo sam zabieg nie boli, bolało mnie wieczorem jak mi zeszło znieczulenie, a następnego dnia było ok. tylko przez tydzień byłam spuchnięta i na samym końcu zrobił się jeszcze siniak i to wszystko! przy zdjęciu szwów pani się zdziwiła, że praktycznie nie mam szczękościsku no i wszystko się ładnie zagoiło, także nie ma się czego bać
__________________
25.05.2012

Franio
Staś
_bagheera_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 20:47   #19
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

pocieszyłaś mnie troszkę Ale tak na prawdę to czy będzie dobrze czy źle to i tak mnie to nie ominie, nie ma szans. Więc jeśli mi się będzie super goiło to świetnie (a w większości przypadków tak słyszałam od znajomych, bo studiuję medycynę więc akurat stomatologię mam "obok" - tak większość nosi aparaty ) ale jeśli będę w tej mniejszości i będzie strasznie to i tak musze wyrwać wszystkie ósemki bo po prostu nie mogę pozwolić na krzywienie się zębów... ;-)
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-23, 21:08   #20
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ojejj... ja w tym tygodniu idę usuwać ósemkę (a zostaną jeszcze trzy) i tak się boję... czy to nie jest aż tak straszne? Serio pytam... Panicznie się boję, ale muszę to zrobić do aparatu...
Cytat:
Napisane przez Katiusia Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam usuwaną ósemkę, ale nie chirurgicznie i nie bolało wcale, ani podczas wyrywania, ani po. Ale niestety mam jeszcze do usunięcia dwie dolne, tym razem chirurgicznie i mam obawy, że z tymi już tak łatwo nie pójdzie.
Także przyłączam się do pytania, czy bardzo boli, szczególnie po i czy później byłyście bardzo spuchnięte?
Ja też do aparatu właśnie wyrywam i dosłownie tyle stresu!
Cytat:
Napisane przez Seline16 Pokaż wiadomość
Ja miałam usuwane wszystkie 4 ósemki (były w dziąśle, bo nie było szans żeby wyszły)- sam zabieg nie był baaardzo przyjemny, ale całkowicie do zniesienia. Ból się utrzymywał przez jakieś 4 dni (najgorsze były 2), a opuchlizna około 5-7dni. Najgorszy jest sam początek, bo trudno się przyzwyczaić do szczękościsku, ale naprawdę nie ma się czym stresować. Myślałam, że będzie dużo gorzej, a poszło gładko. U Ciebie też na pewno tak będzie

No to i ja się wypowiem. Moje dolne ósemki rosły poziomo, były zepsute, ale wyszły całe, więc z nimi nie było tak źle. Jednak na górze miała ósemki ciągle w kości. Musiałam usuwać do aparatu. A więc prześwietlenie, znieczulenie i zaczęło się. Ponad godzina zeszła, zanim usunął jednego zęba (bo robiliśmy jednego, potem za 2 tygodnie bodajże następnego. A te na dole usunęłam jak miałam już aparat na zębach). Więc znieczulenie, ok, rozciął mi dziąsło, słyszałam skalpel jak jeździ mi po kości. Potem się zaczęło, wiercenie, dłutowanie, o matko boska, nie wiem jak tam przeżyłam. Wyrwał mi 4 ósemki, tylko raz poleciała mi łza z oka. Wmawiałam sobie, że ból fizyczny nie istnieje - chyba pomogło. Też mi chirurg opowiadał, że przychodzą do niego babki po 30stce z dziurką w zębie i mdleją. No i w sumie cały zabieg ok, dopiero potem mega dziwne uczucie, jak znieczulenie przestanie działać, to źle się czujesz, ale to trwa do 5 dni. Wtedy ważne, aby jeść kaszki, różnego rodzaju papki, pić dużo wody. Szczękościsk najgorszy ! Ja nie mogłam otworzyć buzi na więcej niż 1 cm, to chyba był drugi dzień. Po 5 dniach pojechałam na kontrolę, wtedy umiałam otworzyć buzię na szerokość może 3 cm. Siadam na fotelu, chirurg mówi, żeby buzię otworzyć. Szerzej ! Mówię, że się nie da. A on jak to się nie da ? Po czym włożył swoje palce w moją buzię, rozszerzył, mi pociekły łzy z oczu, a on się uśmiecha i mówi: jak to się nie da ? da się. Potem z aparatem już na górze musiałam usuwać dolne ósemki. Przyjeżdżam do gabinetu, a tam chirurg i młody, przystojny stażysta. Ja burak od razu, a chirurg oznajmia, że stażysta będzie z nami. Ok, siadam na fotelu, otwieram buzie i czekam. Na co mój chirurg znowu uśmiech na twarzy i mówi do młodego coś w stylu: patrz, jaka dzielna dziewczyna, tu aparat, tu ósemki rwane, pełen serwis.
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 21:13   #21
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

a mogę zapytać z jakiego powodu jest ten szczękościsk ?? Bo nie bardzo rozumiem czemu on jest...
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 21:14   #22
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Mały offtop zrobię, ale sprawa mnie interesuje od jakiegoś czasu:
czy naprawdę trzeba wyrywać ZDROWE zęby, żeby założyć aparat? W czym te zęby przeszkadzają? Chodzi o to, że przez nie jest mało miejsca w szczęce i nie byłoby jak rozsunąć innych zębów, które rosną krzywo właśnie przez ten brak miejsca?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 21:20   #23
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Mały offtop zrobię, ale sprawa mnie interesuje od jakiegoś czasu:
czy naprawdę trzeba wyrywać ZDROWE zęby, żeby założyć aparat? W czym te zęby przeszkadzają? Chodzi o to, że przez nie jest mało miejsca w szczęce i nie byłoby jak rozsunąć innych zębów, które rosną krzywo właśnie przez ten brak miejsca?
ósemki to straszne zęby:P a tak serio, to w moim wypadku i pewnie w innych także występuje taka sytuacja, że szczęka i żuchwa jest tak mała (lub zęby tak duże) że po prostu ósemki nie mieszczą się. W takim wypadku często robi się coś tak "pięknego" jak właśnie zęby zatrzymane - czyli mimo ich prawidłowego rozwoju - są duże - nie mogą wyjść z kości. Zatrzymują się
A że zajmują dość dużo miejsca to naciskają na zęby z przodu - bo one są najbardziej wrażliwe - małe - tzn najpierw naciskają na siódemki, szóstki itd ale one są ogromne, wiadomo, mocne i nie przesuwają się, więc siła przenosi się na jedynki, dwójki, trójki ... a one się wykrzywiają... tak więc dotąd piękne, proste ząbki, które miałam nagle zaczęły się krzywić przez ósemki, które nie chcą wyjść z kości. Nie ma miejsca, żeby ustawić inne ząbki, które się pokrzywiły, więc trzeba wyrwać ósemki.

Często też osoby, które mają z innych powodów wykrzywione zęby - np wady zgryzu w okresie rozwoju (a nie z powodu ósemek) także wyrywają ósemki, które jeszcze są w kości, na zapas - bo jak założy się aparat, a one zaczną rosnąć i zatrzymają się to kasa w błoto i komplikacje...
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 21:23   #24
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ósemki to straszne zęby:P
Nie u mnie Akurat do ósemek mam ogromnego farta

Cytat:
a tak serio, to w moim wypadku i pewnie w innych także występuje taka sytuacja, że szczęka i żuchwa jest tak mała (lub zęby tak duże) że po prostu ósemki nie mieszczą się. W takim wypadku często robi się coś tak "pięknego" jak właśnie zęby zatrzymane - czyli mimo ich prawidłowego rozwoju - są duże - nie mogą wyjść z kości. Zatrzymują się
A że zajmują dość dużo miejsca to naciskają na zęby z przodu - bo one są najbardziej wrażliwe - małe - tzn najpierw naciskają na siódemki, szóstki itd ale one są ogromne, wiadomo, mocne i nie przesuwają się, więc siła przenosi się na jedynki, dwójki, trójki ... a one się wykrzywiają... tak więc dotąd piękne, proste ząbki, które miałam nagle zaczęły się krzywić przez ósemki, które nie chcą wyjść z kości. Nie ma miejsca, żeby ustawić inne ząbki, które się pokrzywiły, więc trzeba wyrwać ósemki.

Często też osoby, które mają z innych powodów wykrzywione zęby - np wady zgryzu w okresie rozwoju (a nie z powodu ósemek) także wyrywają ósemki, które jeszcze są w kości, na zapas - bo jak założy się aparat, a one zaczną rosnąć i zatrzymają się to kasa w błoto i komplikacje...
Dziękuję za odpowiedź
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 22:16   #25
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez ojp Pokaż wiadomość
No to i ja się wypowiem. Moje dolne ósemki rosły poziomo, były zepsute, ale wyszły całe, więc z nimi nie było tak źle. Jednak na górze miała ósemki ciągle w kości. Musiałam usuwać do aparatu. A więc prześwietlenie, znieczulenie i zaczęło się. Ponad godzina zeszła, zanim usunął jednego zęba (bo robiliśmy jednego, potem za 2 tygodnie bodajże następnego. A te na dole usunęłam jak miałam już aparat na zębach). Więc znieczulenie, ok, rozciął mi dziąsło, słyszałam skalpel jak jeździ mi po kości. Potem się zaczęło, wiercenie, dłutowanie, o matko boska, nie wiem jak tam przeżyłam. Wyrwał mi 4 ósemki, tylko raz poleciała mi łza z oka. Wmawiałam sobie, że ból fizyczny nie istnieje - chyba pomogło. Też mi chirurg opowiadał, że przychodzą do niego babki po 30stce z dziurką w zębie i mdleją. No i w sumie cały zabieg ok, dopiero potem mega dziwne uczucie, jak znieczulenie przestanie działać, to źle się czujesz, ale to trwa do 5 dni. Wtedy ważne, aby jeść kaszki, różnego rodzaju papki, pić dużo wody. Szczękościsk najgorszy ! Ja nie mogłam otworzyć buzi na więcej niż 1 cm, to chyba był drugi dzień. Po 5 dniach pojechałam na kontrolę, wtedy umiałam otworzyć buzię na szerokość może 3 cm. Siadam na fotelu, chirurg mówi, żeby buzię otworzyć. Szerzej ! Mówię, że się nie da. A on jak to się nie da ? Po czym włożył swoje palce w moją buzię, rozszerzył, mi pociekły łzy z oczu, a on się uśmiecha i mówi: jak to się nie da ? da się. Potem z aparatem już na górze musiałam usuwać dolne ósemki. Przyjeżdżam do gabinetu, a tam chirurg i młody, przystojny stażysta. Ja burak od razu, a chirurg oznajmia, że stażysta będzie z nami. Ok, siadam na fotelu, otwieram buzie i czekam. Na co mój chirurg znowu uśmiech na twarzy i mówi do młodego coś w stylu: patrz, jaka dzielna dziewczyna, tu aparat, tu ósemki rwane, pełen serwis.
Ja miałam identyczną sytuację miałam taki szczękościsk, że ledwo można było zrozumieć co mówię Następnego dnia poszłam na kontrolę i oczywiście trzeba było zaglądnąć- jak to robił mój doktorek to było super, ale jak raz się dorwał taki .... to myślałam, że go ugryzę..
Aa i też się pochwalę- ja również byłam grzeczna i lekarz z pielęgniarką byli w szoku, że tak mi dobrze poszło Zwłaszcza, że na fotelu obok ktoś miał zwykłe leczenie zęba i jęczał co niemiara
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Mały offtop zrobię, ale sprawa mnie interesuje od jakiegoś czasu:
czy naprawdę trzeba wyrywać ZDROWE zęby, żeby założyć aparat? W czym te zęby przeszkadzają? Chodzi o to, że przez nie jest mało miejsca w szczęce i nie byłoby jak rozsunąć innych zębów, które rosną krzywo właśnie przez ten brak miejsca?
Ja jako dziecko miałam mieć usunięte wszystkie "4", bo miałam zbyt mało miejsca żeby pomieścić wszystkie zęby. Ja i moi rodzice się nie zgodziliśmy i przez prawie 10 lat nosiłam aparat (zdejmowany)- zęby mi się super wyprostowały. Niestety przez nieszczęsne ósemki zaczęły mi się lekko krzywić + nie było możliwości żeby te zęby w ogóle się wykłuły, więc ortodonta kazał usunąć. Zresztą u mnie w rodzinie wszystkim lawinowo się te zęby psuły i trzeba było usuwać, więc nie żałuję, że mam już z głowy.
Nie taki diabeł straszny Powiem Wam prawdziwy hardcore: moja koleżanka miałam NARAZ usuwane wszystkie 4 ósemki- nie wiem nadal jak ona to przeżyłą
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway


Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/


Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-23, 23:10   #26
Grassy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 43
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Dzisiaj miałam usuwane 2 ósemki więc też się wypowiem
Muszę mieć usunięte wszystkie 4, ponieważ każda ułożona jest w poprzek, w dodatku wcale nie wyszły na wierzch tylko są w kości i rozpychają inne zęby. Noszę aparat zdejmowany póki co żeby wyprostować jednego zęba z przodu - gdybym nie usunęła ósemek, to by mi się wszystkie zęby pokrzywiły.

Zostałam znieczulona urządzeniem o nazwie WAND (z ang. różdżka) dlatego lekarka powiedziała że dostanę magiczne znieczulenie.
Był to mój pierwszy zabieg w ogóle w życiu, nigdy nie miałam nawet borowanych zębów, dlatego nie wiedziałam czego się spodziewać.
Ten cały wand jest całkowicie bezbolesny - nie czuć nic. Smarują tylko jakąś czerwoną pastą o smaku malin albo wiśni - dobre było
Najpierw miałam usuniętą prawą dolną, a chwilę później prawą górną - obie wycinane z kości.
Długo szło, bo były ciężkie. I pół twarzy miałam zdrętwiałe
Ale... jak puściło znieczulenie to popłakałam się z bólu... Okropne!
Wzięłam ketonal, ale nic nie pomagał, potem następny i po godzinie zero efektu, więc łącznie wzięłam 4 ketonale (końska dawka!!!) i dalej nie przestało boleć.
Nie mogę otworzyć szeroko ust, ani gryźć. Jadłam zupę krem, lody (pomagało na maksa, fajne uczucie chłodu), robiłam okłady z lodu (nawet teraz jak to piszę to mam okład).
Trochę spuchłam i widzę że na policzku w jednym miejscu mam małego siniaka. Ale zobaczy się jutro, jak będę wyglądała.
Aktualnie już jest trochę lepiej, najgorzej było po południu.
Ale mimo wszystko nie żałuję. Wolę się przemęczyć teraz, niż zniszczyć sobie proste zęby.
Grassy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 08:31   #27
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

a Wy robicie te zabiegi prywatnie czy państwowo ?
Ja się zapisałam państwowo do chirurga, ale trochę boję się, że będzie inny "standard" niż prywatnie...
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 08:53   #28
malina885
Zadomowienie
 
Avatar malina885
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
a Wy robicie te zabiegi prywatnie czy państwowo ?
Ja się zapisałam państwowo do chirurga, ale trochę boję się, że będzie inny "standard" niż prywatnie...
Ja usuwałam prywatnie u sprawdzonego chirurga. Był to mój pierwszy ząb w życiu usuwany, bo wszystkie mam Może dlatego tak się bałam. Pamiętam raz poszłam na wypełnienie zęba państwowo i za 3 dni mi plomba wypadła. Nie chodzę państwowo. Nie ma co jednak generalizować, pójdziesz to się dowiesz
malina885 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 09:31   #29
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

ehh, generalnie do wszystkich lekarzy czy stomatologa chodzę prywatnie (oprócz rodzinnej oczywiście) ale tutaj nie stać mnie na usunięcie 3 ósemek za 500zł, plus za chwilę aparat..
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 11:04   #30
Katiusia
Zakorzenienie
 
Avatar Katiusia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
Dot.: Szczęka po wyrwaniu ósemki

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ehh, generalnie do wszystkich lekarzy czy stomatologa chodzę prywatnie (oprócz rodzinnej oczywiście) ale tutaj nie stać mnie na usunięcie 3 ósemek za 500zł, plus za chwilę aparat..
Ja też w przypadku ósemek chodzę państwowo. Kiedy idziesz na usunięcie? Ja 1 sierpnia i teraz po przeczytaniu tego wszystkiego boję sie bardziej niż wcześniej
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
Katiusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-06 09:03:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:55.